Taniutki krem koloryzujący z SPF 25 zastąpił mój podkład Diora. Daje efekt "nude baby face"
Lekki krem koloryzujący to najlepszy wybór na wiosnę i lato. W moich kosmetycznych zbiorach niekwestionowany prym wiedzie produkt z drogerii, który zapewnia ochronę przeciwsłoneczną i utrzymuje się na twarzy bez poprawek przez cały dzień. Cera jest po nim gładka i lśniąca jak u lalki, a po niedoskonałościach nie zostaje nawet najmniejszy ślad.

Moja upiększająca rutyna zmieniła się nie do poznania, gdy trafiłam na krem koloryzujący z SPF 25 z linii Nude Look od marki Golden Rose. Zamknięty w pastelowym opakowaniu kosmetyk okazał się lepszy niż najdroższy podkład z mojej kolekcji. Dzięki niemu moja skóra prezentuje się bez zarzutu od rana do wieczora, nawet w upalne dni. Nieprawdopodobną trwałość produktu dopełnia zachwycający efekt rozświetlenia, który wpisuje się w aktualne trendy. Możliwości tej drogeryjnej perełki sięgają jednak o wiele dalej, o czym przekonałam się po dłuższym czasie jej stosowania.
Spis treści:
- Golden Rose, Nude Look, Koloryzujący krem do twarzy z efektem rozświetlenia - godna konkurencja dla klasycznego podkładu
- Golden Rose, Nude Look, Koloryzujący krem do twarzy z efektem rozświetlenia - ulubieniec recenzentek Kosmetyku Wszech Czasów
- Lekki krem koloryzujący i puder z rozświetlającym wykończeniem - idealny duet na sezon wiosna-lato
Golden Rose, Nude Look, Koloryzujący krem do twarzy z efektem rozświetlenia - godna konkurencja dla klasycznego podkładu
Makijaż z efektem glow to dla mnie niezawodny wybór na co dzień, ale także na wielkie wyjścia. Odkąd używam kremu koloryzującego z SPF 25 od marki Golden Rose, błyszcząca jak tafla szkła cera stała się moją wizytówką. Świadczą o tym komplementy, które zbieram nawet od nieznajomych. Bez wahania zdecydowałam się zrezygnować z używanych dotąd podkładów na rzecz tego produktu.
Tint ma jedwabistą konsystencję, dzięki czemu jego aplikacja przebiega szybko i bezproblemowo. Najczęściej nakładam go na twarz gąbeczką, ale zdarza się, że w porannym pośpiechu rozsmarowuję go palcami. Obydwie metody przynoszą fantastyczne rezultaty. Nawet niewielka ilość kosmetyku pozwala mi zakryć niedoskonałości, takie jak przebarwienia czy drobne wypryski. Zadowalający poziom krycia nie idzie jednak w parze z efektem maski - krem koloryzujący z linii Nude Look od Golden Rose wygląda jak druga skóra. Całość dopełnia wspomniany wcześniej zdrowy blask, który bez cienia wątpliwości odejmuje mi lat.
W przeciwieństwie do większości kryjących podkładów (w tym także wysokopółkowych), propozycja z oferty Golden Rose nie powoduje u mnie wysypu pryszczy i zaskórników, czyli tak zwanego trądziku kosmetycznego. Krem jest niezwykle lekki i pozwala skórze oddychać, co postrzegam jako wielki atut, zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim. Cieszy mnie także bonus w postaci filtra ochronnego SPF 25, który wpisuje się w założenia pielęgnacji przeciwstarzeniowej. Korzystne dla cery działanie wzmacniają zawarte w składzie witaminy i kompleks nawilżający.

Golden Rose, Nude Look, Koloryzujący krem do twarzy z efektem rozświetlenia - ulubieniec recenzentek Kosmetyku Wszech Czasów
Krem koloryzujący od marki Golden Rose błyskawicznie podbił moje serce, ale nie pozostaje on wolny od wad. W ofercie marki dostępne są tylko trzy odcienie, co przekłada się na szereg wątpliwości podczas zakupów. Obawy mijają dopiero po nałożeniu produktu na twarz, gdy staje się jasne, że po starannym rozblendowaniu perfekcyjnie dopasowuje się do karnacji. Udowadniają to opinie recenzentek Kosmetyku Wszech Czasów, będące jednocześnie pochwałą nieprzeciętności kosmetyku:
Gdy go otworzyłam, trochę się przeraziłam, bo jest dosyć ciemny, ale po nałożeniu na twarz pięknie dopasował się do mojej skóry. Mam suchą skórę i dla mnie jest cudowny! Nawilża, jest taki leciutki. Nie czuć go na twarzy. Co do krycia, to zakrywa zaczerwienienia, kolor skóry jest ujednolicony. Przypudrowany trzyma się cały dzień. Duży plus za opakowanie, bardzo mi się podoba. Wrócę do niego na pewno - stwierdziła Emiliapawlowska1990.
Krem jest dość gęsty, po rozgrzaniu na dłoni ładnie rozprowadza się na skórze i wtapia w nią. Mam najjaśniejszy odcień i w pierwszej chwili wydawał mi się zbyt ciemny i żółty. Jednak po chwili od nałożenia krem się utlenia i pięknie dopasowuje do koloru skóry. Cera jest po nim gładka, pięknie rozświetlona i wygląda naprawdę zdrowo. Nie ma uczucia ściągnięcia, pełny komfort (...). Opakowanie jest estetyczne, minimalistyczne. Szczerze polecam - zapewniła 86olencja.
Jestem posiadaczką bardzo jasnej cery, więc nawet odcień 01 wydawał się za ciemny, ale zaryzykowałam. Ku mojemu zdziwieniu, kolor dopasował się do mojej skóry i wyglądał przepięknie (...). Ten produkt daje bardzo naturalny wygląd lekko podrasowanej, rozświetlonej cery z wyrównanym kolorytem. Coś, co większość z nas lubi latem - oceniła Poziomkowaa.

Lekki krem koloryzujący i puder z rozświetlającym wykończeniem - idealny duet na sezon wiosna-lato
Krem koloryzujący to niejedyny produkt, w jaki warto się zaopatrzyć z nadejściem cieplejszych dni. By utrwalić makijaż i cieszyć się jeszcze bardziej spektakularnym efektem glow, warto sięgnąć po odpowiedni puder. Rozświetlające wykończenie, od którego trudno oderwać wzrok, zapewnia bestseller marki Eveline Cosmetics z serii Variété. Zawarte w nim mineralne pigmenty rozpraszają światło, dzięki czemu cera prezentuje się nieskazitelnie nawet po nieprzespanej nocy. Równie ciekawą opcją jest bogaty w składniki aktywne Glow Super Powder od marki Claresa. Ten kosmetyczny hit doceniają beauty influencerki, więc z całą pewnością warto dać mu szansę. Miłośniczki nienachalnego błysku będą z kolei zadowolone z propozycji od marki Max Factor w postaci kultowego Miracle Veil. Mimo widocznych gołym okiem drobinek, puder pozostawia po sobie bardzo subtelną poświatę i bez żadnych obaw można nim pokrywać nawet okolicę pod oczami.