Ten sam makijaż za 210 zł czy za 1585 zł? Który trwalszy?
Tanie czy drogie kosmetyki? Przetestowała je blogerka Hania Knopińska- Grzenkowicz. Które wygrały w tym pojedynku?

Często pokazujemy Wam tanie kosmetyki, które zdobywają nasze serca. Bo czy jest coś lepszego niż świetny produkt, który nie rujnuje naszego budżetu? Bywa jednak, że niektóre tańsze produkty nie spełniają naszych oczekiwań. Jak z kolei jest z kosmetykami z wyższej półki? Często nas zachwycają, ale myśl o tym, by wydać na podkład tyle co na zimową kurtkę, trochę nas przeraża. Kiedy zatem warto wydać więcej pieniędzy, a kiedy naprawdę nie trzeba przepłacać i lepiej skorzystać z np. promocji w pobliskiej drogerii? Zobaczcie także: Jak odróżnić oryginalną matową pomadkę od podróbki z AliExpress?Doskonale to widać na materiale Hani Knopińskiej-Grzenkowicz, znanej jako digitalgirlworld13. Jedną stronę swojej twarzy pomalowała droższymi kosmetykami, a drugą tańszymi. Po każdym z zastosowanych produktów porównała, jak się sprawdził ze swoim odpowiednikiem. W teście zaprezentowała kosmetyki takich marek, jak m.in.: Nars, Too Faced, Sleek, Avon, Maybelline, MAC, czy essence. Zobaczcie, jak wypadł jej test:
Polecamy także nasz fanpage Wizaz.pl Makijaż.