Ten tusz do rzęs wyprzedaje się dzięki efektom u TikTokerek - daje objętość jak przy kępkach

Tusz do rzęs M.A.C. Stack Mascara jest nowością, która elektryzuje użytkowniczki social mediów. Podkreśla spojrzenie i optycznie powiększa rzęsy. Wyglądają jak po użyciu filtra z Instagrama - nierealnie dobrze! Maskarę kupimy m.in. w perfumeriach Douglas. Produkt kosztuje 155 zł w cenie regularnej za 12 ml tubkę. Obecnie jest on jednak niedostępny na stronie. Dostaniemy go jednak również na Zalando.

Tusz do rzęs M.A.C. Stack Mascara

Tusz do rzęs M.A.C Stack Mascara jest hitową maskarą z TikToka, której używają największe influencerki beauty. To jeden z tych produktów, który można wielokrotnie budować. Dzięki temu tusz do rzęs daje efekt od naturalnego i lekkiego, po wyrazisty z maksymalnym wydłużeniem i pogrubieniem włosków. Zadaniem maskary jest też dodawanie objętości.

Tym, co zachwyca influencerki w nowości od M.A.C jest również trwałość produktu. Tusz do rzęs ma utrzymywać się przez dobę bez osypywania i rozmazywania. Nie obciąża przy tym rzęs. Nawet kilka warstw wygląda lekko. Ma lekką formułę, która "równomiernie otula każdą rzęsę".

Efekt można uzyskać m.in. dzięki specjalnej szczoteczce. Ma wyprofilowane włosie, które dobrze rozczesuje każdą rzęsę, zapobiegając sklejaniu. Ułatwia też uniesienie i lekkie podkręcenie rzęs.

Zobacz także: Najlepsze tusze do rzęs na 2022. Hity redaktorek wydłużające i pogrubiające rzęsy

TikTokerki pokazują efekt po użyciu tuszu do rzęs M.A.C

Tusz do rzęs M.A.C. doceniły influencerki na TikToku. Jedna z najbardziej rozpoznawalnych użytkowniczek, Meredith Duxbury dodała wideo, które ma już prawie milion wyświetleń. Po aplikacji na włoski przyznała, że „rzęsy wyglądają na bardzo długie”. Jej nagranie to nawiązanie do innego wideo, na którym Kelly Rose Sarno pokazuje efekt na swoich rzęsach. To ona stała się inspiracją dla pozostałych i sprawiła, że tusz stał się viralem.

Użytkowniczka nakładała kilka warstw, czekając ok. 30 sekund pomiędzy każdą, żeby nie stworzyć grudek. Po chwili przyznała, że „ma na sobie pasek sztucznych rzęs”. Osiągnęłyście kiedyś taki rezultat tuszem, bez konieczności zagęszczania rzęs?