Reklama

Brwi to rama twarzy - zgadzam się z tym w stu procentach, dlatego makijaż brwi to dla mnie must have. Kiedyś nie wyszłabym bez pomalowanych rzęs, a dziś dodatkowo koniecznie muszę przeczesać i podkreślić brwi. Gdy dostałam możliwość przetestowania nowego Precyzyjnego pisaka do brwi Long4Lashes, bardzo się ucieszyłam - uwielbiam testować nowości do brwi.

Reklama

Precyzyjny pisak do brwi Long4Lashes - czy warto go kupić?

Gdy tylko wzięłam do ręki Precyzyjny pisak do brwi Long4Lashes Brow Microblading niemal od razu wiedziałam, że będzie to kosmetyk, który zostanie ze mną na dłużej. Pierwszym miłym zaskoczeniem był aplikator pisaka. Dotychczas miałam do czynienia z piórkowymi aplikatorami do brwi, a ten ma aż 3 sztywne końcówki. Ich zadaniem jest precyzyjne dorysowanie włosków w miejscach, gdzie ich brakuje.

archiwum prywatne

Kolejnym plusem pisaka okazał się jego kolor. Kosmetyk dostępny jest w dwóch odcieniach - 01 medium brown i 02 dark brown. Ten drugi to mocno czekoladowy odcień, który zadowoli wszystkie brunetki. Za to 01 medium brown to kolor, który wybrałam dla siebie - to średni, chłodny brąz. Myślę, że skorzystają z niego zarówno jasne, jak i ciemne blondynki. Co najważniejsze, żaden z kolorów nie ma ani rudych, ani zielonych odcieni.

archiwum prywatne

Postanowiłam od razu przejść do przetestowania obiecanej przez producenta precyzyjności, a także trwałości pisaka. Najpierw rozczesałam włoski, a następnie zaczęłam aplikację od wewnętrznej części brwi. Z łatwością dorysowałam pojedyncze włoski i uzyskałam efekt fluffly brows, który bardzo lubię. Przyszło mi to zdecydowanie łatwiej, niż jakąkolwiek inną kredką czy pisakiem. Wystarczyły dwa-trzy ruchy w tym miejscu i gotowe. Następnie przeszłam do wypełniania ubytków na długości. Dzięki temu, że końcówka jest dość twarda, pisak nie rozmazywał się, a wręcz przeciwnie - widziałam, jak kosmetyk doskonale imituje włoski w miejscach, w których wcale ich nie mam. Bez kłopotu dorysowałam także końcówkę lewej brwi, która w moim przypadku jest zawsze nieco krótsza.

archiwum prywatne

Nie użyłam żadnego dodatkowego kosmetyku do podkreślenia, ułożenia czy utrwalenia brwi, a makijaż trzymał się bez zarzutu przez cały dzień. Mimo że jestem posiadaczką cery mieszanej, pisak nie rozmazał się i nie wyblakł. Niestraszne było mu też dotykanie twarzy, czy moja grzywka opadająca na brwi. Był za to bardzo prosty do usunięcia podczas demakijażu - wystarczyło, że przetarłam włoski wacikiem nasączonym płynem micelarnym.

archiwum prywatne

Efekt uzyskany za pomocą pisaka Long4Lashes zdecydowanie spełnił moje oczekiwania - brwi po zastosowaniu wyglądają naturalnie, ale są podkreślone. W dodatku wydają się o wiele bardziej gęste. Najbardziej jestem zadowolona z imitacji włosków, jaką daje precyzyjna potrójna końcówka. Z pewnością jest to efekt jak po zabiegu microbladingu, ale za o wiele niższą cenę! Precyzyjny pisak do brwi od Long4Lashes kosztuje ok. 35 zł i możecie go kupić m.in. w Rossmannie.

Reklama

Materiał powstał z udziałem marki Long4Lashes

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane