Reklama

Essence I Love Extreme Crazy Volume, bo to o nim właśnie mówimy, to tusz, który od lat cieszy się ogromną popularnością wśród miłośniczek makijażu. Kochają go Wizażanki, a na TikToku czy Instagramie jest często pokazywany przez dziewczyny ze świata beauty. Skąd takie zachwyty? Ponieważ jego formuła obiecuje ekstremalną objętość i efekt sztucznych rzęs – i wszystko to w bardzo przystępnej cenie.

Reklama

Essence I Love Extreme Crazy Volume – maskara daje sztucznych rzęs

Maskara charakteryzuje się dość dużą, sylikonową szczoteczką o gęsto rozmieszczonych wypustkach, co pozwala na dokładnie rozdzielenie rzęs od nasady aż po same końce. Nie musimy się martwić o efekt pajęczych nóżek czy nieestetycznego sklejenia. Dodatkowo formuła samego tuszu jest kremowa, co ułatwia jego równomierne rozprowadzenie i pozwala na budowanie warstw.

Jedna warstwa zapewnia naturalne podkreślenie oka, a dwie dają efekt niemal teatralnego makijażu. Rzęsy są maksymalnie wydłużone, pogrubione i podkręcone. Co ważne, maskara charakteryzuje się głębokim i nasyconym odcieniem czerni, co także wpływa na intensywność makijażu.

Warto też dodać, że tusz nie osypuje się i nie rozmazuje w ciągu dnia, a jego demakijaż jest prosty i przyjemny.

Essence I Love Extreme Crazy Volume – wady i zalety

A co o tuszu piszą Wizażanki? Maskara w katalogu KWC ma ocenę 3,7 na 5 możliwych gwiazdek i jest uwielbiana przede wszystkim ze względu na to, że faktycznie daje efekt sztucznych rzęs. Jak czytamy, świetnie radzi sobie z wydłużeniem i pogrubieniem włosków. Niektóre użytkowniczki zauważają natomiast, że szczoteczka nabiera zbyt dużo produktu, a trwałość produktu mogłaby być lepsza.

Niesamowicie wydłuża rzęsy, sprawia że wyglądają na gęstsze, nie robi grudek. Ma sporą szczoteczkę, która ułatwia tuszowanie rzęs. Dodatkowo cena jest bardzo niska! Testowałam wiele produktów do rzęs a ten tusz stał się moim ulubieńcem. Starcza również na długo, jest wydajny. Można go łatwo dostać w drogerii, więc jak ktoś go znajdzie to bardzo polecam

– pisała kisiuks

Zaaplikowana na rzęsy nadaje im mega wydłużenie i super pogrubienie - kto lubi efekt sztucznych rzęs - polecam! Jestem bardzo zadowolona z tego produktu i jego zakup nie był jednorazowy. Produkt może stawać w szranki z maskarami Maybelline - to podobny poziom jakości. Cena jest mega przystępna. Tusz nie osypuje się po kilku godzinach - nałożony wcześnie rano wytrzymuje aż do późnych godzin wieczornych

– pisała KITKA_23

Reklama

Pamiętajcie, że jeśli chcecie przedłużyć trwałość jakiejkolwiek maskary, możecie nałożyć bazę. To produkt, który nie tylko pozytywnie wpływa na wygląd rzęs, ale także pielęgnuje je podczas noszenia makijaż. Przykładem jest tu baza z serii Variete Eveline Cosmetics.

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane