Reklama

Manicure tytanowy to nie nowość. W niektórych salonach kosmetycznych jest wykonywany już od kilku lat. Ale teraz jest szansa, że będziemy mogły zrobić sobie go także w domu. Drogeryjna marka OPI stworzyła profesjonalne zestawy do tak zwanego dip powder manicure, które... od razu trafiły do domów wielbicielek pięknie wyglądających paznokci. Jak tak dalej pójdzie, manicure tytanowy zyska zasłużoną popularność i możemy się spodziewać, że trafi do masowej sprzedaży.

Reklama

Wypróbuj manicure tytanowy w kolorze You're Such Budapest

Zobacz także: Już nie tylko smoky eye - hitem są smoky nails! Jak zrobić „przydymiony" manicure?

Na czym polega manicure tytanowy?

Wykonanie manicuru tytanowego rozpoczyna się od przygotowania paznokcia - opiłowania i oczyszczenia. Następnie nakłada się na niego cienką warstwę bazowego żelu, po czym wkłada się palec z mokrym jeszcze paznokciem do pojemniczka z kolorowym pudrem. Otrzepujemy palec z nadmiaru pudru i ponownie zanurzamy go w kolorowym pyłku - i tak aż pokryjemy nim równomiernie całą płytkę paznokcia i uzyskamy wystarczająco głęboki kolor. Nadmiar proszku i wszelkie nierówności usuwa się pilniczkiem i - na koniec - maluje się paznokcie utrwalającym efekt lakierem nawierzchniowym.

Zobacz także: Łatwiejsze i szybsze niż domowa hybryda, a efekt ten sam! Polskie blogerki już pokochały tę nowość

Wypróbuj manicure w proszku w kolorze Black Onyx

Największą zaletą manicuru tytanowego jest jego niezwykła trwałość - może utrzymać się na paznokciach nawet miesiąc. Duży plus dip powder manicure dostaje u nas także za to, że w trakcie jego wykonywania nie używa się - tak jak w przypadku manicuru hybrydowego - kontrowersyjnych lamp UV. Manicure tytanowy usuwamy acetonem, pilniczkiem lub frezerką.

Wyprze popularne hybrydy?

Reklama

Zdjęcia: Instagram

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane