Salma Hayek na Oscarach wyglądała świetnie, ale... na afterparty zaliczyła wpadkę
Jeden wieczór i dwie stylizacje Salmy Hayek. Jedna bardzo udana, a druga... bardzo niekorzystna. Na afterparty po Oscarach niestety zaliczyła modową wpadkę.

Salma Hayek na czerwonym dywanie potrafi wyglądać naprawdę diametralnie różnie. Równie często potrafi olśniewać, co zaskakiwać wyjątkowo nieudanymi stylizacjami. Do historii przeszła jej wpadka z Oscarów w 2018 roku - meksykańska aktorka miała wtedy na sobie lawendową suknię Gucci, w której wyglądała po prostu bardzo źle. W tym roku na ceremonię rozdania Oscarów znowu wybrała ten włoski dom mody, ale wyglądała bardzo dobrze. Szyta na miarę biała suknia na jedno ramię optycznie ją wyszczupliła, a look na grecką boginię pasował do jej egzotycznej urody.

Salma Hayek na Vanity Fair Oscar Party
Na czerwonym dywanie podczas rozdania Oscarów Salma Hayek wyglądała świetnie, ale... nie można powiedzieć tego samego o jej stylizacji z afterparty. Naszym zdaniem gwiazda przebierała się niepotrzebnie, bo jej druga sukienka robiła zdecydowanie gorsze wrażenie. Na afterparty Salma wybrała cekinową sukienkę za kolano, w której nie wyglądała korzystnie. Ogromnym minusem była długość sukienki, która optycznie skróciła aktorkę, która i tak jest dość niska (mierzy 157 cm wzrostu).Krój sukienki również działał na niekorzyść - Salma prezentowałaby się zdecydowanie lepiej, gdyby dół sukienki był mocniej zwężany. Trzeba przyznać, że cała kreacja wygląda na nieco za dużą i niedopasowaną do filigranowej sylwetki aktorki.

Wątpliwości budzi także sam materiał, z którego została uszyta sukienka. Nie jest tajemnicą, że cekiny optycznie poszerzają i kobiety o krągłych kształtach nie wyglądają w nich najlepiej. My zdecydowanie bardziej wolimy Salmę w białej sukni w porównaniu do niebieskich cekinów. A którą stylizację aktorki wolicie wy?
Zobacz także: Oscary 2020: Kinga Rusin zachwyciła w błyszczącym garniturzeZdjęcia: EAST NEWS