Styl Beaty Kozidrak: hollywoodzki glamour czy festiwalowy kicz?
Beata Kozidrak z zespołu Bajm, choć w maju skończyła 56 lat, ubiera się jak dwudziestolatka. Uwielbia eksponować nogi w mini albo maksi z głębokimi rozcięciami, przykuwa wzrok w czerwieni, nie boi się eksperymentów z makijażem. Jej stylizacje nie zawsze są trafione, ale nie można odmówić jej konsekwencji. Zobacz, co nosi Beata.

Beata Kozidrak, która właśnie lansuje swój nowy solowy singiel „Upiłam się Tobą”, od końca lat 70. słynie z ekscentrycznych strojów scenicznych, burzy blond włosów i mocnych makijaży. W ostatnich latach jej koncertowe kostiumy wciąż wzbudzają ogromne emocje, w takim samym stopniu jak kreacje z czerwonego dywanu.Gdy Beatę pochłania muzyka, zatraca się w dynamicznym tańcu, który sprawia, że sukienki wirują w rytm przebojów. Ostatnio Kozidrak pokazała się w czerwonej sukni z głębokim rozcięciem na udach, której byłoby blisko do kultowej kreacji Marilyn Monroe z filmu „Mężczyźni wolą blondynki”, gdyby nie srebrzyste zdobienia, układające się przy dekolcie. Równie efektowna była czarna suknia do ziemi (też z rozcięciem!), której najważniejszym akcentem był wiązany dekolt. Taki, jaki teraz noszą wszystkie (młodsze o 30 lat od wokalistki) blogerki.Zobacz też: Jakie fryzury miała Edyta Górniak na przestrzeni lat?Czerń nigdy nie wychodzi z mody, dlatego na jednym z koncertów Kozidrak małą czarną zestawiła z różowym futrem i kozakami do ud, które sprawiały, że wyglądała jak „Pretty Woman”, niekoniecznie w dosłownym tego słowa znaczeniu.Przerysowane detale to znak rozpoznawczy Beaty. W sukience w drugim ze swoich ukochanych odcieni – czerwieni – na scenie wyglądała jak gwiazda country, zwłaszcza, że kreację zdobiły frędzle. Chociaż Beata ma fenomenalne nogi, sukienkę można uznać za odrobinę za krótką. Gwiazda ma słabość do długości mini także na czerwonym dywanie, gdzie najchętniej pokazuje się w bardzo małych czarnych (w towarzystwie cienkich rajstop, wokół których ostatnio rozgorzała burzliwa dyskusja przy okazji postu Jessiki Mercedes Kirschner).Kozidrak flirtuje też z boho, hippie i rock and rollem, wkładając maksi sukienki z rozszerzanymi rękawami, ramoneski i długie naszyjniki. Głównym zarzutem pod adresem stylizacji Kozidrak jest zazwyczaj to, że czegoś w nich za dużo – odsłoniętego ciała, falban albo dodatków.Nam wydaje się, że gwiazda dysponuje posągową figurą, choć w odrobinę większym rozmiarze, którą chętnie eksponuje w estradowych ubraniach. Jej największym grzechem jest mylenie strojów scenicznych ze stylizacjami na czerwony dywan. To, co świetnie sprawdza się w konwencji kostiumu, niekoniecznie jest na tyle wyrafinowane, żeby zabłysnąć na czerwonym dywanie.Przyjrzyjcie się jej stylizacjom.Zobaczcie także: Stylowe gwiazdy w ciąży, które czarują swoim wyglądem
1 z 10

Styl Beaty Kozidrak: hollywoodzki glamour czy festiwalowy kicz?
2 z 10

Styl Beaty Kozidrak: hollywoodzki glamour czy festiwalowy kicz?
3 z 10

Styl Beaty Kozidrak: hollywoodzki glamour czy festiwalowy kicz?
4 z 10

Styl Beaty Kozidrak: hollywoodzki glamour czy festiwalowy kicz?
5 z 10

Styl Beaty Kozidrak: hollywoodzki glamour czy festiwalowy kicz?
6 z 10

Styl Beaty Kozidrak: hollywoodzki glamour czy festiwalowy kicz?
7 z 10

Styl Beaty Kozidrak: hollywoodzki glamour czy festiwalowy kicz?
8 z 10

Styl Beaty Kozidrak: hollywoodzki glamour czy festiwalowy kicz?
9 z 10

Styl Beaty Kozidrak: hollywoodzki glamour czy festiwalowy kicz?
10 z 10

Styl Beaty Kozidrak: hollywoodzki glamour czy festiwalowy kicz?