Jej twarz jest zawsze gładka, ale ta ręka zdradza wszystko... O którą gwiazdę chodzi?
Na jej twarzy z pewnością nie widać upływu czasu... Ale już po dłoni Nicole Kidman widać jej wiek.

Podobno czas nie oszczędza nikogo, ale na Nicole Kidman jego upływ wydaje się nie robić żadnego wrażenia. 54-letnia aktorka od była dotąd nazywana nieoficjalną "królową botoksu", pomimo, że konsekwentnie nie przyznawała się do jego stosowania. I choć teraz na szczęście zaprzestała jego stosowania, fani nie mogą jej tego zapomnieć.
Kiedy Nicole pojawiła się na premierze serialu "Big Little Lies" w 2017 roku, gdzie z uśmiechem pozowała fotoreporterom u boku Keitha Urbana. Aktorka wystąpiła w długiej, czarnej sukni z głębokim dekoltem, jednak tradycyjnie to jej twarz wzbudzała największe zainteresowanie - nie widać na niej ani jednej zmarszczki. Jednak nie się tego samego powiedzieć o innych partiach jej ciała - naszą uwagę zwróciły widocznie pomarszczone dłonie aktorki.




Wrażliwa skóra dłoni nie jest łatwa w pielęgnacji - wygląda na to, że nawet taka perfekcjonistka jak Nicole miewa z tym problem. Na zdjęciach jej skóra wygląda na mocno przesuszoną - być może aktorka powinna sięgnąć przed wyjściem po maseczkę nawilżającą w formie kompresu. Tego typu produkty zawierają duże ilości składników aktywnych, których działanie potęguje efekt okluzji - same jesteśmy ich fankami :) Nie oszukujmy się - zwykły krem nawilżający do rąk nie zawsze wystarcza. W przypadku silnie zniszczonej skóry z pomocą może przyjść także nowoczesna medycyna estetyczna - takie zabiegi, jak laserowy lifting czy mezoterapia, przy regularnym wykonywaniu są w stanie przynieść zaskakująco pozytywne efekty.
Niezależnie od kondycji dłoni, Nicole wyglądała na imprezie bardzo elegancko i przyciągała powszechną uwagę. Co prawda zastanawiamy się, czy aktorka odrobinę nie "przedobrzyła" z zabiegami (na jej twarzy naprawdę nie ma ani jednej zmarszczki!), jednak sama zainteresowana wyglądała na szczęśliwą. Jesteśmy bardzo ciekawe, jak wypadła w "Big Little Lies".
Zobacz też: Pamela Anderson zrezygnowała z tony makijażu i... wypiękniała!