To polskie cudeńko z maceratem z kwiatu pomarańczy daje "chocolate glow effect" na twarzy. Składnik „MelanoBronze” opala lepiej niż słońce

Balsam brązujący to najlepsza alternatywa dla każdego, kto chce cieszyć się opalenizną w jesienne smutne dni. Jednym z takich balsamów jest Mokosh, który przewyższa oczekiwania, a skóra wygląda po nim jak po kąpieli słonecznej, zyskując "chocolate glow effect". Tak bardzo potrzebujemy tego jesienią!

Spis treści:

1. Właściwości samoopalającego balsamu do ciała Mokosh
2. Balsam-samoopalacz Mokosh – skład
3. Brązujący balsam do ciała i twarzy Mokosh – opinie

Właściwości samoopalającego balsamu do ciała Mokosh

Balsam do ciała i twarzy Mokosh ma przede wszystkim działanie brązujące, czy też samoopalające. Zapewnia skórze efekt naturalnej opalenizny bez ekspozycji na słońce. Balsam dzięki naturalnemu składnikowi „MelanoBronze” subtelnie przyciemnia skórę, nadając jej naturalnego brązowego odcienia. Dzieje się tak, ponieważ pobudza on do produkcji melaniny, czyli pigmentu w naszym organizmie, odpowiadającego za kolor skóry, włosów czy oczu. Skóra wygląda jak muśnięta słońcem, ponieważ balsam doskonale je imituje.

Poza działaniem brązującym, balsam ma właściwości silnie odżywcze i regenerujące. Dzięki olejom i ekstraktom wchodzącym w jego skład, silnie nawilża skórę i utrzymuje odpowiedni poziom nawodnienia. Dodatkowo skutecznie łagodzi podrażnienia, przywracając skórze komfort i przyspieszając jej regenerację. Pozostawia skórę wygładzoną i zmiękcza ją, dzięki czemu jest przyjemna w dotyku. Dodatkowo zyskuje zdrowy i promienny wygląd, wzbogacony o efekt „glow”.

Balsam ma kremową konsystencję. Dzięki temu dobrze rozprowadza się po ciele i umożliwia równomierne pokrycie skóry. Nie tworzy przy tym smug, ani plam. Skóra wygląda estetycznie, a opalenizna bardzo naturalnie. Balsam szybko się wchłania, przy czym nie pozostawia po sobie uczucia lepkości i tłustości skóry. Jego dużym plusem w porównaniu do typowych samoopalaczy jest fakt, że nie brudzi ubrań, więc nie trzeba długo czekać na ich założenie. Efekt opalenizny po tym balsamie jest długotrwały. Nie zmywa się szybko, dzięki czemu utrzymuje się na skórze do kilku dni. Można jednak stosować go codziennie dla bardziej intensywnego efektu.

Balsam-samoopalacz Mokosh – skład

Produkt jest wegański, tym samym składa się z substancji pochodzenia roślinnego. Został zatwierdzony przez organizacje, które certyfikują naturalne kosmetyki. Jest też bezpieczny dla kobiet w ciąży. Składa się z naturalnych olejów i ekstraktów, które intensywnie odżywiają i pielęgnują skórę. Należą do nich:

• Ekstrakt z marchewki – źródło beta-karotenu, który pobudza skórę do produkcji melaniny. Jest naturalnym samoopalaczem, który nadaje skórze efekt sztucznej opalenizny. Ma właściwości silnie pielęgnujące: głęboko nawilża i skutecznie odmładza skórę.
• Olej z baobabu – silnie nawilża skórę, zapobiegając jej przesuszeniu. Likwiduje spowodowane nim nieprzyjemne uczucie swędzenia i pieczenia skóry. Pomaga w redukowaniu rozstępów, blizn i przebarwień. Pozostawia skórę miękką i elastyczną.
• Macerat z kwiatu pomarańczy – bogaty w witaminę C, dzięki czemu zapewnia skórze zdrowy wygląd i ujednolica jej koloryt. Reguluje pracę gruczołów łojowych. Zapobiega rozkładowi kolagenu i elastyny, dzięki czemu działa przeciwstarzeniowo. Cenny składnik kuracji antycellulitowej.
• Olej ze słonecznika – intensywnie nawilża i natłuszcza skórę, ale bez uczucia tłusto-lepkiej warstwy. Ogranicza wydzielanie sebum i tworzy barierę ochronną. Szybko się wchłania i nie zatyka porów.
• Ekstrakt z aloesu – silenie nawilża i wspomaga barierę hydro-lipidową skóry. Świetnie sprawdzi się przy skórze atopowej i łuszczącej się. Ma działanie antybakteryjne i przeciwstarzeniowe. Działa na skórę jak kojący opatrunek.
• Wosk z borówki – natłuszcza skórę i tworzy na niej okluzyjną błonę, dzięki czemu ogranicza wyparowanie wody. Odżywia i uelastycznia skórę. Jest lżejszy dla skóry niż inne woski.
• Ekstrakt z niepokalanka pospolitego – ma lecznicze właściwości dla skóry. Działa antybakteryjnie, wspomaga niwelowanie zmian skórnych i zapobiega przesuszeniu. Z niego pozyskuje się składnik „MelanoBronze”, który pobudza skórę do produkcji melaniny i przedłuża efekt opalenizny.
• Witamina E – znana jako witamina młodości. Jest silnym antyoksydantem, który zwalcza wolne rodniki. Ma tym samym działanie przeciwstarzeniowe. Głęboko odżywia skórę i ujędrnia ją.

Czytaj także: Bestsellerowy krem z filtrem SPF50+ przetestowany na TikToku. Jest idealny pod makijaż i do skóry problematycznej

Brązujący balsam do ciała i twarzy Mokosh – opinie

Brązujący balsam od Mokosh cieszy się dużą popularnością i uznaniem wśród Wizażanek. Na KWC przy wielu opiniach osiągnął świetny wynik – 4,5/5, przy czym kilkadziesiąt razy został okrzyknięty HITEM! Recenzentki cenią go sobie ze względu na działanie, którego oczekiwały, naturalny efekt opalenizny i trwałość na skórze. Część z nich zachwyca się zapachem, a dla innych jest zbyt intensywny. Pozostaje to jednak kwestią gustu. W minusach czasami pojawia się cena, jednak z podkreśleniem, że balsam jest jej wart. Jakie wrażenia po zastosowaniu miały Wizażanki?

Jestem blada, bardzo blada, a opalanie to nie jest mocna strona mojej skóry ;) Balsamy brązujące oceniam więc przede wszystkim pod kątem szybkości działania i nie pozostawiania smug, które wkurzają jak nic innego na świecie…Takie balsamy testuję na zasadzie: smaruję się wieczorem, czekam aż się wchłonie i idę spać. Rano wiem wszystko… i tu szok! Mokosh zrobił produkt idealny pod tym względem! Żadnych smug, pięknie odżywiona skóra i zdrowy glow. Jedynie zapach jak dla mnie jest mocny i po jakimś czasie się nudzi, bo wg mnie jest dominujący, ale to kwestia gustu – podzieliła się laseczka.wąglika.

Moim zdaniem to idealny balsam brązujący dla osób zabieganych albo tych które po prostu nie mają cierpliwości do tego typu kosmetyków - łatwo się go rozprowadza i nigdy nie zostawił mi brzydkich zacieków/nierówności. Szybko się wchłania i ma piękny zapach. Nie tworzy pomarańczowego koloru, skóra wygląda po nim bardzo naturalnie. Bardzo go polecam mimo dość wysokiej ceny, dodatkowo Mohosh to polska marka. – napisała Joaska66.