Reklama

Jeśli nie przepadacie za wystawianiem skóry na słońce albo po prostu pojawia się wam uczulenie, pianka samoopalająca będzie najlepszym rozwiązaniem. Ta z Sephory jest jest akurat w promocji, a przy tym działa jak opalenizna w butelce. Zostawia na skórze brązową poświatę, która nie zmywa się podczas pierwszego prysznica. Efekt widoczny jest przez siedem dni.

Reklama

Jak działa pianka samoopalająca do ciała Sephora Collection Sun?

Autorska kolekcja kosmetyków perfumerii Sephora to przede wszystkim produkty, które tworzone są niemal w 100% na bazie składników pochodzenia naturalnego. Nie inaczej jest w przypadku pianki samoopalającej do ciała Sephora Collection Sun. Nadaje skórze piękny, naturalny złocisty odcień opalenizny. Działanie brązujące wywołuje naturalny kwas DHA. Pianka nie wysusza skóry, ponieważ w składzie znajduje się nawilżający aloes.

imgQaEoGo-e1c9ef5
Sephora Collection

Pianka samoopalająca Sephora Collection Sun po wyciśnięciu ma delikatnie brązowy kolor, więc dokładnie widać, w którym miejscu ją nakładamy. Polecamy to zresztą robić rękawicą, bo wtedy sama aplikacja przebiega szybko, sprawnie, a przy okazji nie ma ryzyka, że na wewnętrznej części dłoni powstaną pomarańczowe plamy.

Warstwa samoopalacza bardzo szybko wysycha, odsłaniając jednolitą opaleniznę już po kilku godzinach. Intensywność koloru można stopniować i z każdą kolejną warstwą będzie coraz ciemniejsza.

Nie musicie obawiać się ani o smugi, ani o lepką warstwę na skórze czy konieczność spłukiwania samoopalacza po kilku godzinach. Wszystko pięknie się wchłania i nie wymaga poprawek.

Nie zależało mi na bardzo mocnym efekcie, więc stosowałam piankę tylko przez dwa dni, wsmarowując produkt wieczorem. To wystarczyło, żeby skóra zrobiła się delikatnie, naturalnie brązowa. Produkt jest niesamowicie wydajny, wystarcza na bardzo długo (chyba, że ktoś chce uzyskać mocny efekt i stosuje codziennie). Cena nie jest wygórowana. Plus za wygodną aplikację. Jeśli chodzi o zapach, na początku jest dość przyjemny, ale na skórze zaczyna mieć po prostu zapach samoopalacza, na szczęście niezbyt mocny

- pisze Kat8Rina

Jeśli chodzi o butelkę, to jest poręczna, a pompka dozuje dokładnie tyle produktu, ile trzeba. Nic się nie rozlewa, nie cieknie. Opakowanie pianki jest również ekologiczne - butelka składa się w 33% z bioplastiku z trzciny cukrowej.

Pianki nie stosujemy w celu opalenia twarzy. Do tego jest inny produkt. W linii Sephora Collection Sun znajdziecie jeszcze jeden kosmetyk samoopalający, a jest nim żel do twarzy Gradual Seft-Tanning Gel, który kosztuje 69 zł. Aktualnie kupicie go w promocji -25% taniej!

Reklama

Wolicie samoopalacze w piance czy sprawdzają wam się lepiej mgiełki lub balsamy?

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane