Tanie serum do twarzy z apteki - jest jak laser w płynie, który wypełnia zmarszczki

Serum do twarzy o działaniu przeciwzmarszczkowym, które kupimy w aptekach, AVA Hydro Laser jest jednym z hitów Wizażanek na poprawę kondycji cery pozbawionej jędrności, wiotkiej, ale też z pierwszymi oznakami starzenia, jak i widocznymi suchymi skórkami. Sprawia, że cera wygląda lepiej i przede wszystkim zdrowiej. Serum do twarzy kupimy m.in. w aptekach w cenie rozpoczynającej się od 20 zł.

Zobacz także: Które serum przeciwzmarszczkowe jest najlepsze? [RANKING]

Działanie aptecznego serum wypełniającego zmarszczki AVA Hydro Laser

Serum przeciwzmarszczkowe Ava jest produktem, który ma za zadanie nawilżyć przesuszoną, ściągniętą cerę, ale też poprawić jej jędrność i elastyczność. Dzięki temu, że dociera do wszystkich 5 warstw naskórka, zatrzymuje wilgoć w skórze i zapobiega jej utracie w ciągu dnia. Produkt ma też działanie kondycjonujące i odżywiające, dzięki czemu naskórek szybciej się regeneruje. Zmniejsza widoczność zmarszczek mimicznych i drobnych linii. Jest idealny jako pierwsza forma kuracji przeciwzmarszczkowej.

Produkt z apteki ma lekką formułę, która po aplikacji na cerę, szybko się wchłania i nie zostawia lepiącej warstwy. Jest również bardzo wydajny. Wizażanki przyznają, że przy dwóch pompkach produktu, pokryjemy nim całą twarz. Co więcej, hitowe serum przeciwzmarszczkowe dobrze pracuje z podkładami i zwiększa ich przyczepność do skóry.

- napisała o produkcie Natuś-77

Skład i stosowanie serum przeciwzmarszczkowego z apteki

W składzie wodnego serum z apteki znajdziemy m.in. glicerynę i olej z awokado o działaniu regenerującym i wspomagającym gojenie. Oprócz nich produkt zawiera aktywator epidermalnego kwasu hialuronowego, który w obszarze nawilżenia działa trzykrotnie szybciej niż sam kwas. Serum do twarzy wzbogacone zostało też o kolagen morski, przeciwzmarszczkowy olej arganowy, ale też odżywiające masło shea, czy łagodzący panthenol. W składzie hitu z apteki znajdują się też ekstrakty, m.in. z kwiatów chabra bławatka, z komórek arganowca, czy sól morską.

Wypróbujecie?