Nie dość, że każda z tych maseczek oczyszczających do twarzy jest tania, to jeszcze działa ekspresowo. W ciągu kilku minut skóra zostaje wygładzona, a zgrubienia w postaci zaskórników znikają. Każdą z nich bez problemu kupicie w Rossmannie praktycznie za bezcen.

Reklama

Jak działa maseczka oczyszczająca Isana, Morze Martwe?

Po zmyciu niektórych maseczek oczyszczających, niemal natychmiast można wyczuć efekt uboczny w postaci ściągnięcia skóry twarzy. Kosmetyk Isana działa zupełnie inaczej. Wygładza, a przy okazji nawilża, ale to zupełnie nie osłabia właściwości oczyszczających tej maseczki. Za wymiatanie zaskórników odpowiadają sól z morza martwego i glinka Kaolin.

Ponadto działa nie tylko na zaskórniki. Doskonale radzi sobie z wyciszeniem wyprysków. Łagodzi powstały stan zapalny i po kilku godzinach od zmycia maseczki widoczność krost zmniejsza się. Maseczka Isana kosztuje tylko 1,60 zł, a Wizażanki zachwalają jej działanie w wielu recenzjach - ma ocenę 4,2/5 gwiazdek.

Moja cera jest mieszana/tłusta, ma tendencję do przebarwień, świecenia się, niedoskonałości. Tutaj maska zdziałała, żeby nie powiedzieć, cuda. Wszystko robiłam zgodnie z instrukcją, czas aplikacji itd, fakt maseczkę bardzo ciężko było mi zmyć za pierwszym razem, jednak gdy użyłam gąbki celulozowej namoczonej w wodzie, wszystko odbyło się szybko i sprawnie. Efekt już po pierwszym zastosowaniu bardzo mnie zadowolił, skóra miękka, świetnie oczyszczona, pory mniej widoczne, skóra też jakby rozjaśniona, zmatowiona także same plusy

- pisze AgaB1998

mat. prasowe

Jak działa maseczka oczyszczająca Marion SPA, Zielona Glinka?

Maseczka Marion jest na bazie zielonej glinki, która ma właściwości antybakteryjne. Oprócz tego matuje, wygładza cerę i zapobiega pojawianiu się kolejnych niedoskonałości. Radzi sobie również ze zmniejszeniem widoczności porów, które gdy pozostają rozszerzone, uwielbiają zbierać zanieczyszczenia.

Zobacz także

Cena uległa nieco zmianie i w zależności od miejsca, w któym będziecie chciały kupić tę maseczkę, dostanie ją w cenie od 2,80 zł do 3,99 zł. Mimo wszystko kwota nie jest zawrotna i warto przetestować ten kosmety, bo Wizażanki nieustannie go zachwalają. W naszym KWC ma ocenę 4,3/5 gwiazdek.

Trzymałam ją +/- 20 min, zaschnęła praktycznie cała, jednak nie było żadnego uczucia ściągnięcia - kolejna nowość u mnie wśród tego typu produktów. Zmyłam ją też bez większych problemów. No a efekt? Na pewno niespodziewany. Piękna, oczyszczona, wygładzona twarz, wszystkie niedoskonałości, które czaiły się pod skórą i z samego rana chciały mnie zaskoczyć, zniknęły bezpowrotnie! Zaczerwienienia i niedogojone rany wyraźnie zredukowane, no sztos! Glinka była bardzo wydajna - wystarczyło na pokrycie caluteńkiej twarzy i szyi, także kolejny plus! Moim zdaniem bardzo niepozorny (przynajmniej dla mnie) produkt, który świetnie się sprawdza! Już się nie mogę doczekać, kiedy kolejny raz będę mogła jej użyć!

- pisze Natalie04862

Maseczka zamknięta jest w saszetce, ale jej zawartość jest dość niespodziewana, ponieważ ma formę proszku i trzeba ją w odpowiednich proporcjach rozrobić. Dla skóry tłustej i problematyczne z wodą, a dla suchej z oliwą z oliwek.

mat. prasowe

Jak działa maseczka normalizująca Bielenda Vege Detox?

Maseczka Bielenda oparta na działaniu ekstraktu z jarmużu, który ma właściwości przeciwrodnikowe, regenerującego ekstraktu z korzenia buraka, czy prebiotyku o działaniu wzmacniającym. Właściwości maski uzupełnia pochodna kwasu azelainowego, która normalizuje cerę. Przeznaczona do pielęgnacji cery mieszanej i tłustej. Reguluje wydzielanie sebum, redukuje zaskórniki, zapobiega powstawaniu nowych wyprysków. Sprawia, że jest stale oczyszczona, idealnie matowa, świeża i gładka o ładnym kolorycie, a przede wszystkim wzmocniona. Co ważne - ona również nie kosztuje fortuny, bo jedyne 3,99 zł. W KWC jej średnia ocena to 4,4/5 gwiazdek.

Maseczka ma żelową konsystencję, po otworzeniu opakowania ukazuje nam się zielony glutek, który po nałożeniu na twarz jest całkowicie transparenty (mam wrażenie, że nakładam krem nawilżający, a nie maseczkę ). Maseczka bardzo fajnie nawilża skórę i redukuje nieskończoności. Nie zapycha. Po 15-20 min należy ją zmyć, lekko przysycha, ale nie tworzy na twarzy nieprzyjemnej skorupy. Maseczka faktycznie starcza na 2 użycia

- napisała

mat. prasowe

Pamiętajcie, że przy tego typu maseczkach (czyli z glinką) bardzo ważne jest, aby nie dopuścić do ich wyschnięcia. Wtedy mogą niepotrzebnie podrażniać i wysuszać. Jeśli czujecie w jakimkolwiek miejscu ściągnięcie, użyjcie hydrolatu albo toniku. Wystarczy jedno psiknięcie.

Używacie takich maseczek czy jesteście zwolennikaczmi innych? :)

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama