Samodzielny makijaż ślubny. Dobry pomysł?
Organizując ślub, oczekujemy, że wszystko będzie dopięte na ostatni guzik: ceremonia, sala weselna, stroje. Zresztą, długo by wymieniać. W tym wielkim dniu jest jednak jeszcze sporo do zrobienia, ot, choćby makijaż.

Choć makijaż ślubny nie jest może tak ważny, jak suknia, jego brak z pewnością byłby zauważalny nie tylko wśród gości, ale i na pamiątkowych fotografiach. Planując budżet, zwykle odnotowujemy w nim więc też make-up wykonany przez profesjonalną makijażystkę. Zwykle, ale nie zawsze. Wśród kobiet nie brakuje z pewnością odważnych, które przygotowania makijażu ślubnego podejmują się same.Czytaj też: Panna młoda w garniturze. Ten trend lansują najwięksi projektanciMake-up na ślub wymaga na pewno planowania i chociaż odrobiny doświadczenia. Pod uwagę należy wziąć np. błysk fleszy, który sprawi, że makijaż może wyglądać nieco inaczej, niż go sobie wyobrażałyśmy. Z drugiej strony, można wyjść z założenia, że nikt lepiej nie zna skóry, jak my same. Dokładnie wiemy, jakich kosmetyków nasza cera nie toleruje i w jakich odcieniach makijażu gustujemy. Nic dziwnego, że czasami same wolimy przejąć kontrolę nad tym, jak wyglądamy w dniu ślubu.Czytaj też: Ślubny welon - jego historyczna rola jest trochę...przerażającaChociaż perspektywa zaoszczędzenia paru groszy na makijażu wydaje się kusząca, nie wolno zapominać o jednym. Kilka godzin przed ceremonią możemy nie być w stanie sprostać zadaniu. Wszak stres dopada zwykle w najmniej odpowiednim momencie, a w dniu ślubu raczej go nie brakuje.Czy na makijażu ślubnym warto więc oszczędzać? Jak myślicie? Ile kosztowało was skorzystanie z pomocy makijażystki? Która z was zdecydowała się zrobić go sama?Jeśli ceremonię macie nadal przed sobą, zajrzyjcie do galerii i poznajcie kilka porad, które mogą wam pomóc w samodzielnym wykonaniu makijażu ślubnego.Czytaj też: Największe wpadki Pary Młodej
1 z 6

Nieskazitelna cera metodą prób i błędów
W dniu ślubu najlepiej postawić na lekkie, nawilżające, rozświetlające produkty, które stworzą idealne tło dla pozostałych kosmetyków do makijażu i zarazem będą idealnie się trzymać.
Wybierz nawilżający podkład, który po kilku godzinach nie spłynie z twarzy. Nie twórz blasku w strefie T ani na środku czoła – błysk flesza może sprawić, że te obszary twarzy będą wydawać się jeszcze bardziej błyszczące.
Polecamy: NARS, All Day Luminous
2 z 6

Szminka o odpowiedniej fakturze
Marzą ci się czerwone, błyszczące usta? Lepiej dobrze się zastanów. Błyszczyki i kremowe szminki najprawdopodobniej spowodują, że czerwień już przy pierwszej okazji odbije się na ustach męża bądź lampce od szampana.
W dniu ślubu stawiaj lepiej na trwałe pomadki dające matowe wykończenie. Aby przedłużyć trwałość makijażu ust, możesz też użyć pudru.
Polecamy: Golden Rose, Matte Crayon Lipstick
3 z 6

Perfekcyjne powieki
W dniu ślubu sekret udanego makijażu tkwi w szczegółach. Zanim pokażesz się gościom, popracuj też nad trwałym makijażem oczu.
Przed nałożeniem cieni użyj wodoodpornej bazy, pamiętając o tym, by rozjaśnić powieki i wyrównać ich koloryt. Na wszelki wypadek zadbaj o to, by odcień bazy był dopasowany do koloru skóry.
4 z 6

Wybór właściwych filtrów przeciwsłonecznych
Filtry przeciwsłoneczne potrafią zepsuć niemal każde zdjęcie. Jeśli masz ślub w środku lata albo tym bardziej na plaży, ochrona przeciwsłoneczna jest koniecznością.
Staraj się jednak ograniczyć do ochrony na poziomie nie większym jak SPF 15. Cząsteczki tlenku tytanu i tlenku cynku, czyli filtry fizyczne, sprawiają, że na zdjęciach wyglądamy upiornie blado.
5 z 6

Idealny odcień różu
Dobierając róż, sugeruj się nie tylko odcieniem stosowanym na co dzień, ale i tym, że makijaż uwieczni na zdjęciach wynajęty fotograf.
Pamiętaj o tym, by róż dopasować do naturalnej barwy warg. Nałóż ciut więcej różu niż zwykle – na zdjęciach kolor wygląda na sprany.
6 z 6

Kosmetyczka w dniu ślubu
Na koniec warto pomyśleć także o zapakowaniu kilku kosmetyków, które mogą przydać się w trakcie wesela.
W dniu ślubu nie brakuje wzruszenia i łez, dlatego na wszelki wypadek do kopertówki należy włożyć podkład w sztyfcie.
Przydać może się także róż. Nieraz sięga się ponadto po szminkę oraz bibułki matujące, za pomocą których można błyskawicznie odświeżyć wygląd.