Reklama

Choć makijaż ślubny nie jest może tak ważny, jak suknia, jego brak z pewnością byłby zauważalny nie tylko wśród gości, ale i na pamiątkowych fotografiach. Planując budżet, zwykle odnotowujemy w nim więc też make-up wykonany przez profesjonalną makijażystkę. Zwykle, ale nie zawsze. Wśród kobiet nie brakuje z pewnością odważnych, które przygotowania makijażu ślubnego podejmują się same.Czytaj też: Panna młoda w garniturze. Ten trend lansują najwięksi projektanciMake-up na ślub wymaga na pewno planowania i chociaż odrobiny doświadczenia. Pod uwagę należy wziąć np. błysk fleszy, który sprawi, że makijaż może wyglądać nieco inaczej, niż go sobie wyobrażałyśmy. Z drugiej strony, można wyjść z założenia, że nikt lepiej nie zna skóry, jak my same. Dokładnie wiemy, jakich kosmetyków nasza cera nie toleruje i w jakich odcieniach makijażu gustujemy. Nic dziwnego, że czasami same wolimy przejąć kontrolę nad tym, jak wyglądamy w dniu ślubu.Czytaj też: Ślubny welon - jego historyczna rola jest trochę...przerażającaChociaż perspektywa zaoszczędzenia paru groszy na makijażu wydaje się kusząca, nie wolno zapominać o jednym. Kilka godzin przed ceremonią możemy nie być w stanie sprostać zadaniu. Wszak stres dopada zwykle w najmniej odpowiednim momencie, a w dniu ślubu raczej go nie brakuje.Czy na makijażu ślubnym warto więc oszczędzać? Jak myślicie? Ile kosztowało was skorzystanie z pomocy makijażystki? Która z was zdecydowała się zrobić go sama?Jeśli ceremonię macie nadal przed sobą, zajrzyjcie do galerii i poznajcie kilka porad, które mogą wam pomóc w samodzielnym wykonaniu makijażu ślubnego.Czytaj też: Największe wpadki Pary Młodej

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane