18-latka żali się, że jej psy są ładniejsze od niej! A wszystko przez portal randkowy:(
18-letnia mieszkanka Newcastle, Con Morris postanowiła poszukać miłości dzięki aplikacji randkowej, ale nie spodziewała się takiej reakcji mężczyzn na swoje zdjęcia...

Czy warto szukać miłości przez aplikacje randkowe? A jeżeli tak, to w jaki sposób tam zaprezentować swoją osobę, aby wzbudzić zainteresowanie płci przeciwnej? Niewątpliwie ważne są zdjęcia. No cóż, od zawsze wiadomo, że faceci są wzrokowcami. Dlatego tak ważne jest, by wiedzieć, jak dodawać zdjęcia na portalu randkowym. Gdy zrobisz to źle, zamiast milej randki, może cię czekać rozczarowanie.Polecamy: Mężczyźni o tych imionach są najwierniejsi
Jak szukać miłości na Tinderze?
Con Morris, 18-latka postanowiła poszukać miłości na portalu randkowym Tinder. Jak sama przyznaje, zrobiła to trochę dla żartów - chciała sprawdzić, jak to działa. Na zdjęciach, które tam udostępniła, pozowała ze swoimi psiakami shih tzu. Okazało się, że zwierzaki, choć urocze, to jednak stały się przeszkodą w znalezieniu partnera.Polecamy: Limuzyna, złota korona i sukienka zdobiona... banknotami euro - takiego wesela jeszcze nie widziałyście!Dziewczyna opowiada, że jej skrzynkę zaczęły zalewać wiadomości, w których wszyscy zachwycali się jej... psiakami! Niestety, prawie nikt nie zwrócił uwagi na właścicielkę. Zwierzęta skupiły na sobie uwagę wszystkich i zostały obsypane komplementami. Rozczarowana dziewczyna pożaliła się, że publikacja na Tinderze nie wpłynęła najlepiej na jej samoocenę, bo jednak wolałaby, by to na nią użytkownicy Tindera zwracali uwagę. A skoro zachwycają się tylko jej psami, to najwyraźniej pupile przebiły ją urodą...Polecamy: Gdy nieznajomy chłopak zaczepił ją w barze, postanowiła dać mu szansę. Dziś jest... księżniczką:)Tinder to nie jedyne miejsce, gdzie ludzie bardziej zwracają uwagę na jej psy niż na nią samą. Con wyznaje, że często ludzie ją zaczepiają na ulicy i zachwycają się psami.Jednocześnie przyznaje, że ważne jest dla niej, aby jej potencjalny partner także lubił psy. Nie dziwi się, że niektórzy nie mogą przejść obok jej pupili i ich zdjęć obojętnie. Con raczej już nie skorzysta z pomocy Tindera w szukaniu partnera... Czy naprawdę jej psy bardziej zwracają uwagę niż samam Con? A może Tinder nie jest jednak najlepszym miejscem do szukania bratniej duszy? Korzystałyście kiedyś z tego serwisu? Znacie szczęśliwe pary, które właśnie tam się spotkały?