Reklama

Aneta Zając gra w „Pierwszej miłości” od 15 lat istnienia serialu, gdzie wciela się w rolę ułożonej Marysi Radosz, której uśmiech, radość z życia i pracowitość pokochały miliony Polaków. Aktorka zaczęła występować w polsatowskim hicie już na 3 roku studiów i wtedy nie sądziła, że przygoda z osadzoną we Wrocławiu oraz wiosce Wadlewo historią typowej polskiej rodziny, przerodzi się aż w 15-letnią współpracę.

Reklama
Gdy byłam na studiach, chciałam iść w stronę teatru. Na trzecim roku pojawiła się możliwość zagrania w serialu. Pamiętam, jak w czasie kręcenia, drugi reżyser powiedział: „Zobaczycie, to będzie hit, będziecie rozpoznawani na ulicy, to praca na długie lata”. Wtedy trudno mi było w to uwierzyć. A tu minęło tyle lat i nadal kręcimy, a widzowie chcą nas oglądać – powiedziała w rozmowie z magazynem „Flesz” Aneta Zając.

Czy 15-letnia współpraca i rosnąca popularność zaczyna powoli doskwierać Anecie Zając? Czy aktorka potwierdziła plotki i na dobre rozstanie się z „Pierwszą miłością”?

Czy Aneta Zając odejdzie z „Pierwszej miłości”?

Aneta Zając jest jedną z głównych bohaterek „Pierwszej miłości” już od 15 lat. Przez ten czas bardzo zżyła się z ekipą oraz swoją bohaterką Marysią Rodosz, a także znalazła miłość – Mikołaja Krawczyka, któremu urodziła dwóch synków Michała i Roberta. Od niedawna Zając wciela się w „Pierwszej miłości” również w inną rolę, niebezpiecznej i podstępnej kryminalistki Dominiki, która okazała się być zaginioną siostrą serialowej Marysi.

Czy natłok pracy zmusił aktorkę do podjęcia decyzji o odejściu z kultowego serialu? Czy scenarzyści specjalnie stworzyli postać Dominiki, by w dramatyczny sposób zakończyć wątek serialowej Marysi Rodosz? W rozmowie z magazynem „Flesz” Aneta Zając postanowiła rozwiać plotki i odnieść się do wątku nowej bohaterki serialu, w której rolę wciela się od kilku miesięcy.

Przez te lata nie znudziłam się widzom jako Marysia. A teraz Marysie są dwie: dobra i zła. I bardzo się z tego cieszę, tym bardziej, że postać Dominiki miała być początkowo tylko w jednym sezonie – mówi magazynowi „Flesz” Aneta zając. Okazało się jednak, że ja się świetnie odnajduję w roli czarnego charakteru. Życzę wszystkim widzom serialu kolejnych wspólnych piętnastu lat! – dodaje gwiazda.
Reklama

A wy wolicie Anetę Zając w roli grzecznej i ułożonej Marysi, czy zadziornej kryminalistki Dominiki?Zdjęcia: ONS

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane