Chcesz się pochwalić bukietem róż na Instagramie, ale chłopak zapomniał o walentynkach? Jest zaskakujące rozwiązanie
Ta kwiaciarnia ma idealne rozwiązanie dla dziewczyn, które dbają o swój perfekcyjny wizerunek w mediach społecznościowych. Imponujący bukiet 101 róż wynajmiesz za przystępną cenę. Ale jest pewien haczyk…

Ile razy zazdrościłaś influencerkom z Instagrama olbrzymich bukietów czerwonych róż? Ile razy marzyłaś, by pochwalić się podobnymi zdjęciami? Nawet jeśli nie masz partnera i nie chcesz wydawać kroci na walentynkowy bukiet, nadal możesz taki mieć i to za jedyne 40 złotych! Ten spektakularny prezent od "cichego wielbiciela” przyniesie ci dziesiątki lajków, skusi nowych followersów i wzbudzi zazdrość w niejednej przyjaciółce.Przeczytaj także: Specjalnie na walentynki Rossmann przygotował świetna promocję. Tym razem kupicie taniej...
Jak wynająć walentynkowy bukiet?
To dziecinnie proste. Aby zrobić sobie efektowną sesję nie musisz nawet wychodzić z domu. Wybrane kwiaty zostaną przywiezione pod wskazany adres w Warszawie całkowicie za darmo. Jest jednak jedno ale: masz jedynie 10 minut na wykonanie perfekcyjnych zdjęć. Za taką sesję firma Rentflowers inkasuje 40 złotych, gwarantując pełną anonimowość. Na specjalne życzenie na zdjęciu może pojawić się także pudełko czekoladek, przystojny mężczyzna (kurier firmy?) albo... torebka prezentowa "Celvin Clein" (pisownia oryginalna :O).
Musimy przyznać, że od rana zadajemy sobie pytanie „dlaczego same nie wpadłyśmy na taki biznes?”. W hurcie czerwone róże kosztują ok. 1,31 zł za sztukę. W przypadku stworzenia bukietu składającego się ze 101 róż jego koszt wynosi 131 złotych. To oznacza, że firma zarabia już na czwartej klientce. A tych nie brakuje...Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Sprytne czy desperackie?Przeczytaj także: Rozbudź jego zmysły na walentynki! Mamy sprawdzone sposobyZdjęcie główne: Pinterest