Reklama

Blanka Lipińska ma niewątpliwie piękne ciało! I choć niedawno próbowała nas dość nieskutecznie przekonywać, że daleko mu do doskonałości, oglądając jej fotki w bikini zgrzytamy zębami z zazdrości. Dlatego, kiedy pisarka postanowiła zdradzić jaką ma dietę, bardzo się podekscytowałyśmy. Szybko jednak ekscytację zastąpiło rozczarowanie i... niepokój.

Reklama

Ekstremalna dieta Blanki Lipińskiej

Znane i nieznane kobiety, starając się uzyskać upragniony wygląd, często posuwają się do ekstremów. Jakiś czas temu Beyonce przyznała się, że walcząc z nadwagą po urodzeniu bliźniąt, nie tylko przeszła na bardzo restrykcyjną dietę wegańską, ale wręcz się głodziła. Niedawno opisywaliśmy też coraz popularniejszą dietę OMG, której jedną z zasad jest trening na czczo, po wypiciu filiżanki czarnej kawy.

Chyba nikt nie ma watpliwości, że głodzenie się czy zastępowanie śniadania kawą nie służy naszemu zdrowiu. A jednak mnóstwo kobiet próbuje w taki drastyczny sposób pozbyć się zbędnych kilogramów czy utrzymać idealną sylwetkę... Jedną z nich jest także Blanka Lipińska!

Lipińska swój wygląd zawdzięcza treningom, chirurgowi plastycznemu i – jak niedawno przyznała – "bardzo skrajnej diecie". Pisarka zdradziła na Instagramie, że je tylko wtedy, kiedy jest głodna i nigdy się nie najada. Śniadanie je dopiero koło godz. 14-15, obiadu nie uznaje, a jej posiłki, choć niewątpliwie zdrowe, są bardzo lekkie.

Fot.: Instagram

Dieta Lipińskiej niezbyt nam się podoba. A najbardziej w niej przeszkadza nam fakt, że pierwszy i na dodatek tak ubogi kalorycznie posiłek pisarka je (lub pije) dopiero koło godziny 15. Wyznajemy zasadę, że bez śniadania nie powinno się opuszczać domu.

Wyniki badań cytowane między innymi przez portal WebMD i BBC, dowodzą, że jedząc śniadania, zapewniamy sobie lepszą pamięć i koncentrację, zmniejszamy ryzyko zachorowania na cukrzycę i choroby układu krwionośnego oraz mniej tyjemy.

Zobacz także: Julia Wieniawa przeszła na restrykcyjną dietę! Czy to nie przesada?

Ze względu na sympatię, jaką darzymy Blankę Lipińską, wolelibyśmy, żeby trochę częściej i trochę więcej jadła. Doceniamy jednak, że pisarka nie zachęca swoich fanów do tak ekstremalnego odżywiania. Im mniej ludzi będzie ją w tym naśladowało, tym lepiej...

Reklama

Zdjęcie główne: ONS

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane