"Dlaczego jesz słodycze?" Zdradzamy też swoje powody!
Koleżankom z redakcji zadałam krótkie pytanie: „Dlaczego jesz słodycze?” Sprawdźcie, co odpowiedziały dziewczyny i jakie jest podłoże ich działania!

- Katarzyna Mordalska

Jeśli zależy Wam na ograniczeniu słodyczy w diecie, warto przez chwilę zastanowić się, jakie właściwie są powody tego, że po nie sięgacie? W moim wypadku powód jest mocno prozaiczny. Sięgam po słodycze w momencie, kiedy mam obniżony nastrój lub, co częstsze, jestem wystawiona na działanie silnego stresu, np. podczas sesji egzaminacyjnej. Łatwo wówczas usprawiedliwiać sobie grzeszki, „bo przecież jest mi tak źle”, „mam trudny moment”, „skończy się sesja, przestanę jeść”. Dlaczego tak się dzieje?
Wszystkiemu winne endorfiny
Nie da się ukryć, że zjedzenie czegoś słodkiego to najłatwiejszy i najszybszy sposób na wyzwolenie w mózgu endorfin, czyli hormonów szczęścia. To dzięki nim poprawia się nasze samopoczucie. Pod tym względem ze słodyczami jest trochę jak z narkotykami – od takiego stanu łatwo się uzależnić. Jak przerwać taki ciąg? Są dwie drogi, które doprowadzą nas do ograniczenia słodyczy w diecie, gdyż na każdego działa co innego, ale o tym za chwilę. Sprawdźmy, jakie (oprócz stresu i obniżonego nastroju) są inne powody sięgania po słodycze?
Ochota na słodycze po obiedzie
Bo lubię. Na słodycze mam ochotę zawsze po obiedzie. Deser to punkt obowiązkowy! Nie wiem, czy to kwestia przyzwyczajenia, ale mój żołądek wtedy oczekuje czegoś słodkiego.
IwonaChęć na słodycze po obiedzie czy innym obfitym posiłku może być związana z niedokładnym pilnowaniem pór posiłków i nieprawidłowym zbilansowaniem diety. W takich warunkach duży obiad powoduje najpierw wzrost cukru, a następnie jego gwałtowny spadek, co z kolei skutkuje tym, że mamy ochotę sięgać po najprostsze rozwiązania, czyli słodycze.Jeśli nasze posiłki są prawidłowo skomponowane i w diecie nie brakuje węglowodanów złożonych, ochota na słodycze po obiedzie może być kwestią zwykłego przyzwyczajenia, także kubków smakowych, które po słonym posiłku domagają się czegoś słodkiego.
Słodycze poprawiają koncentrację?
Jem słodycze, kiedy mam zadanie do zrobienia i muszę nad nim mocno pomyśleć. Wtedy idę do kuchni, biorę paczkę cukierków i jem tak długo, aż rozwiążę problem. Po prostu jakoś lepiej mi się myśli. I zawsze jest to coś słodkiego.
Agata M.To prawda. Glukoza, czyli cukier prosty zawarty w słodyczach, potęguje produkcję białek w mózgu, co z kolei sprawia, że zwiększa się sprawność naszego umysłu. To wyjaśnia, dlaczego po słodycze sięgamy także w sytuacji zwiększonego wysiłku intelektualnego. Na poprawę koncentracji pozytywnie wpływa żelazo, którego najwięcej jest w gorzkiej czekoladzie, ale niestety chętniej sięgamy po jej słodkie warianty.
Słodki rytuał
Dla mnie słodycze są tłem. Tłem dla innych przyjemności – zwłaszcza do czytania książek, oglądania filmów i seriali. Uwielbiam wtedy pić herbatę i jeść coś słodkiego.
Agata K.Jedzenie (nie tylko słodyczy, ale też ogólnie) może stanowić swego rodzaju rytuał, do którego jesteśmy przyzwyczajeni i jednocześnie nie mieć związku z faktycznymi procesami zachodzącymi w organizmie. Jeśli zawsze do kawy sięgamy po ciasteczko, wchodzi to po prostu w nawyk. Tak samo jak poranne robienie makijażu. Jeśli taka słodka tradycja nie ma negatywnego wpływu na nasze zdrowie czy figurę, nic w tym złego! ;)Przeczytajcie więcej o beztroskim jedzeniu!
Jak sobie radzić z ochotą na słodycze?
Wyzwanie bez słodyczy na diecie jest dla osób, które są w stanie z dnia na dzień zrezygnować ze słodkości i wiedzą, że choćby bardzo się starały, na jednej kostce czekolady nigdy nie poprzestaną. Takie przypadki wymagają radykalnego cięcia.Osoby, które mają silną wolę, a jednocześnie nie chcą rezygnować ze słodyczy całkowicie, powinny poznać zasady jedzenia słodyczy na diecie.