Motywacja do ćwiczeń - jak się zmotywować do treningu w domu?
Jak zmotywować się do ćwiczeń? Trenerka personalna Dagmara Wawrzyniak zachęca, aby zastosować metodę małych kroków. Bardzo ważne jest także pozytywne nastawienie.

- Laura Grzelak
Trudno odnaleźć w sobie motywację do ćwiczeń, kiedy jesteśmy zmuszeni pozostać w domu. Sytuacji nie sprzyja także okres jesienno-zimowy. Łatwiej wtedy o wymówki i odkładanie treningu "na później". Dlatego zapytałyśmy ekspertkę od ćwiczeń, Dagmarę Wawrzyniak, autorkę programu treningowego "Cardiomasakra", jak zmotywować się do treningu w domu?
Zobacz także: Ćwiczenia na brzuch dla początkujących - jak ćwiczyć w domu?
Jak zmotywować się do ćwiczeń? 5 skutecznych sposobów
Trenerka Dagmara Wawrzyniak zachęca, aby na początek postawić sobie jasno określony, ale i jednocześnie osiągalny cel. Nie bez znaczenia jest nasze nastawienie psychiczne. Często zdarza się, że napotykamy na trudności i wątpliwości. Ekspertka od ćwiczeń zachęca, aby skonfrontować je z innymi, bardziej doświadczonymi osobami.

1. Realny cel
Zanim zaczniemy ćwiczyć, warto dokładnie określić, co chcemy osiągnąć dzięki ćwiczeniom. Dobrze, jeśli początkowo nie jest to cel zbyt odległy i jednocześnie zbyt wymagający. Narzucenie sobie intensywnych treningów na samym początku może szybko doprowadzić do utraty chęci i motywacji do działania.
Świetnie sprawdzi się metoda małych kroków i stopniowe zwiększanie ilości powtórzeń i tempa treningów - radzi Dagmara Wawrzyniak.
2. Trening to przyjemność
Trenerka namawia, aby nie traktować ćwiczeń jako przymusu. Inaczej szybko staną się przykrym obowiązkiem, a nie środkiem do osiągnięcia celu. Wtedy łatwo o wymówki, a sam trening zamiast dostarczać nam endorfin, będzie powodował pogorszenie nastroju.
3. Pytaj o radę
Możemy pytać koleżanki i internautki o to, jakie ćwiczenia w ich przypadku się sprawdziły. Wtedy łatwiej określić, jaki rodzaj treningu będzie dla nas odpowiedni, bo możemy skonfrontować swoje doświadczenia i zapytać o radę. Dagmara Wawrzyniak zachęca, aby szczególnie zadawać pytania ekspertom od ruchu:
Domyślam się, że wiele osób obawia się pytać o radę, konsultować swoje plany treningowe czy pokazywać efekty pracy osobom, które je inspirują. Jednak nawet bardzo znane trenerki zawsze chętnie dzielą się swoją wiedzą. Sama staram się odpisywać na każdą wiadomość ponieważ wiem, jakie to ważne, szczególnie dla początkujących osób.
4. Monitoruj postępy
Nawet jeśli wydaje się, że progres nie przychodzi, nie warto się zniechęcać. Często nie widać go gołym okiem, szczególnie, jeśli każdego dnia bacznie obserwujemy swoje ciało. Nie warto również codziennie się warzyć - w przypadku kobiet waga może się wahać w zależności od cyklu. Lepszym rozwiązaniem jest mierzenie obwodów, a trenerka namawia, aby regularnie robić sobie "selfie".
Najlepszym sposobem monitorowania postępów jest lustro – choć przeglądając się w nim codziennie możemy faktycznie nie widzieć różnicy. Dlatego warto robić sobie „selfie” , najlepiej w bieliźnie przy dziennym świetle, aby było widać dokładnie całą sylwetkę. Polecam też robić zdjęcia samowyzwalaczem ustawiając się przodem, bokiem i tyłem do zdjęcia. Następnie po upływie 2-3 tygodni zrobić podobne zdjęcia, najlepiej w tym samym miejscu, o podobnej porze dnia. W taki sposób najłatwiej jest ocenić, czy nasza forma uległa poprawie – podkreśla Dagmara Wawrzyniak.
5. Ćwicz z innymi
Wcale nie trzeba uczęszczać na siłownię, aby móc ćwiczyć z innymi. W domu to również jest możliwe! Możemy zapisać się na zajęcia online, aby dodatkowo wesprzeć lokalną szkołę fitness, albo umówić się z przyjaciółkami, że wspólnie będziemy ćwiczyć i motywować się do kolejnych treningów.
Ćwicząc w domu warto poszukać wsparcia na internetowych grupach, których członkowie mają ten sam cel, co my.