Nowe fakty o wypadku samochodowym Moniki Godlewskiej. Próbowała popełnić samobójstwo!
Monika "Esmeralda" Godlewska spowodowała groźny wypadek na warszawskiej Pradze Północ i trafiła do szpitala. Według policji kierująca pojazdem śmierdziała alkoholem. Teraz Magdalena Godlewska staje w obronie siostry i prosi, żeby nie mieć jej za złe popełnienia przestępstwa!

- Natalia Kędra
Kiedy myślicie, że siostry Godlewskie wyczerpały już limit wpadek i zwykłego absurdu, seksowne "piosenkarki" znów zaskakują. W niedzielę wieczorem tabloidy i lokalne media zaczęły informować o najnowszym wybryku Moniki zwanej Esmeraldą. Celebrytka miała wsiąść za kierownicę Audi pod wpływem alkoholu i spowodować groźny wypadek na ul. Ząbkowskiej w Warszawie. Kierowcy staranowanych przez nią samochodów nie ulegli obrażeniom, samą Monikę jednak przewieziono do szpitala.
Wypadek Moniki "Esmeraldy" Godlewskiej
Godlewskiej można by żałować, gdyby nie wątek alkoholowy. Pijani kierowcy wciąż są w naszym kraju ogromnym problemem społecznym i zagrożeniem dla życia i zdrowia innych. Mimo że wyczynu Godlewskiej nie da się usprawiedliwić, jej siostra Magdalena (na zdj. po l.) usilnie próbuje.
Magdalena udzieliła nietypowego wywiadu dla "Super Expressu", w którym utrzymuje, że winą za wypadek siostry należy obarczyć wszystkich poza nią samą...Zobacz także: Smukłe ciało Esmeraldy Godlewskiej to tylko zasługa mocnego retuszu? Zaskakujące zdjęcia z ukrycia
Przyczyny wypadku Moniki Godlewskiej
Przy okazji zdradziła bardzo dużo intymnych szczegółów z życia Esmeraldy. Z artykułu wynika, że najmłodsza siostra Godlewska od miesięcy cierpi na depresję, spowodowaną internetowym hejtem i osobistym dramatem. Celebrytka została opuszczona przez ojca swojego dziecka, Arkadiusza Płońskiego, co bardzo ciężko przeżyła.
Skąd wiemy, że informacje o depresji i próbie samobójczej są prawdziwe? Potwierdziła je sama zainteresowana, która na szczęście czuje się już na tyle dobrze, żeby obsługiwać media społecznościowe. Na swoim Instagramie umieściła screen tekstu z dopiskiem "cała prawda". Wkrótce później post wykasowała, zapewne żeby ustrzec się przed złośliwymi komentarzami.

fot. screen Instagram @esmeralda_godlewskaWygląda na to, że to zdjęcie byłego z nową ukochaną doprowadziło Monikę do tego stanu i sprawiło, że się sięgnęła po butelkę czegoś mocniejszego. Niestety, zdaje się, że celebrytka bagatelizuje sprawę, bo sama skomentowała skandal krótkim "Ludzie popełniają błędy, nie ja pierwsza i ostatnia":
Na szczęście celebrytka jest już pod opieką właściwych specjalistów. Na Instagramie Magdalena poinformowała, że jej młodsza siostra podejmie leczenie psychiatryczne:
Monika dostała już lekcje od życia od jutra przez kilka miesięcy będzie dochodziła i walczyła o swoje życie na oddziale psychiatrycznym żeby spróbować się podnieść i poukładać swoje życie na nowo.. dostała kolejną możliwe, że ostatnią szanse od Boga mam nadzieje, że tym razem mądrze ją wykorzysta i wyciągnie wnioski - napisała najstarsza z sióstr w poście, który później został usunięty.
Choć bardzo współczujemy Monice i życzymy jej powrotu do zdrowia, fizycznego i psychicznego, nie możemy usprawiedliwiać przestępstwa. Pamiętajcie, jeśli borykacie się z problemami osobistymi i depresją, ratunkiem nie jest alkohol, a pomoc psychiatry i doświadczonego psychoterapeuty.Też uważacie, że nie ma żadnego usprawiedliwienia dla pijanych kierowców? A może przemawiają do was tłumaczenia Godlewskich?