Suchy post, czyli modna dieta z Instagrama, która może wywołać problemy zdrowotne
Eksperci są zgodni: nie ma powodów dietetycznych ani żywieniowych, aby przejść na "suchy post". Dlaczego więc jest taki popularny?

Suchy post - czyli dry fasting - to obecnie jedna z najmodniejszych diet na Instagramie. Polecana przez zagranicznych influencerów wodna głodówka może jednak przynieść więcej szkody niż pożytku. Odwodnienie przy szeregu innych konsekwencji, to naprawdę niewielki problem. Dlaczego powinnyście trzymać się od niej z daleka?

Na czym polega suchy post?
Założenie tego planu odchudzania jest dość proste - przez wiele godzin lub dni nie wolno spożywać wody, ani żadnych innych płynów. Wpisy na temat suchego postu często mówią o potrzebie wyleczenia, odpoczynku, zresetowania nerek lub poprawienia ich zdolności filtracji. Dry fasting sprawi, że będziecie wyglądać nieco szczuplej, ponieważ ciało zużywa wodę zmagazynowaną w komórkach na pozyskanie energii. Nie znaczy to jednak, że cały ten proces odbędzie się bez konsekwencji.Jeszcze bardziej wątpliwe twierdzenia sugerują, że suchy post zmusza ciało do spalania toksyn, tłuszczu, do zwalczania stanów zapalnych lub nawet nowotworów. Nie - wodna głodówka tak nie działa. Kiedy przestajesz jeść kalorie, organizm zaczyna rozkładać mięśnie i tłuszcz. Zaczynają gromadzić się toksyczne produkty uboczne procesu rozpadu, które wymagają dodatkowego nawodnienia, aby je wypłukać. Innymi słowy, jeśli powstrzymujecie się od jedzenia, ciało potrzebuje więcej wody, a nie mniej.
Skutki suchego postu
Ludzkie ciało składa się w większości z wody. Indywidualne zapotrzebowanie na wodę zależy od wzrostu, wagi, zdrowia i klimatu, ale przyjmuje się, że ludzie powinni spożywać co najmniej 68 uncji, czyli 2 l wody. W przybliżeniu to około 10 szklanek wody każdego dnia. Jak ograniczenie tego do zera wpływa na organizm?

Zdjęcie: istockphoto.comCary Kreutzer, profesor nadzwyczajny specjalizujący się w żywieniu i diecie mówi, że układ trawienny nie powinien mieć dłuższych przerw w dostawie wody. Niedostarczanie wody nerkom, to jak niedolewanie oleju do silnika samochodu. Brak oleju spowoduje zatarcie silnika. Tak samo brak wody doprowadzi do infekcji dróg moczowych, kamieni nerkowych, niewydolności narządów, a nawet śmierci.
Ciało przechodzi w tryb oszczędzania wody, a to kolejna niezamierzona konsekwencja wynikająca z prowadzenia suchego postu. Organizm rozpoczyna produkcję hormonów i związków toksycznych w celu zatrzymania każdej kropli wody - mówi dr Pauline Yi, lekarz w UCLA Health Beverly Hills.
Mimo że w krótkim terminie można zyskać interesujące nas korzyści, ciało odpłaci nam z nawiązką. Kiedy zaczniemy normalnie jeść i pić, organizm zacznie magazynować większe zapasy tego, co do niego trafia. Będzie przygotowywał się na kolejny trudny czas.Pamiętajcie, że żadna skrajność w przypadku odchudzania się nie jest dobra. Dietetycy apelują, że zbyt często stosowane diety sokowe, ograniczające dostawę makro i mikroelementów głodówki tylko szkodą organizmowi. Utrata kilogramów jest szybka i znacząca, ale nie nacieszymy się nią zbyt długo. Prędzej dopadnie nas niestety efekt jo-jo.Zdjęcie główne: istockphoto.com