Syn Boruców ogląda bajki na telefonie. Terapeutka ostrzega: "Świadomość w tym temacie, jak widzę jest zatrważająco mała"
Sara Boruc-Mannei pozwala rocznemu synkowi na korzystanie z telefonu komórkowego. Dostała za to niezłą lekcję od obserwatorki.

Sara Boruc nie ma oporów przed pokazywaniem życia prywatnego w social mediach. Często pokazuje również twarze dzieci, ale trudno nie zauważyć, że najwięcej czasu poświęca rocznemu synkowi. Internautki stwierdziły nawet, że faworyzuje go. Jedno z najnowszych zdjęć pokazuje, jak Artur Boruc i Noah leżą na kanapie i oglądają coś w telefonie.Ta sytuacja zaniepokoiła jedną z jej obserwatorek, która jest jednocześnie terapeutką. Kobieta postanowiła zwrócić Sarze uwagę na zajmowanie małego Noah elektroniką, co nie jest dobre dla jego zdrowia.
Fanka niepokoi się o synka Sary Boruc
Mimo że samo zdjęcie ma w sobie wiele uroku, a i coraz bardziej można dostrzec podobieństwo Noah do Artura Boruca, wiadomość zaniepokojonej terapeutki wiele kobiet może wziąć sobie do serca. Jej zdaniem wpływ technologii na dzieci do 13. roku życia ma ogromne znaczenie dla ich rozwoju.
Pani Saro nie chcę, aby Pani negatywnie odebrała mój komentarz, nie mam na celu Pani pouczania czy siania mowy nienawiści, ale jako terapeuta mam obowiązek informowania. Kieruję do Pani serdeczną prośbę, proszę, jeżeli oczywiście ma Pani czas i ochotę poczytać o wpływie wysokiej technologii na dzieci do 13. roku życia. To bardzo ważne, a świadomość w tym temacie, jak widzę jest zatrważająco mała… – napisała kobieta.
Sara potraktowała wypowiedź terapeutki bardzo poważnie. Postanowiła jej odpowiedzieć i od razu doprecyzować, że jej roczny synek uwielbia oglądać jeden teledysk. Zajmuje mu to 3 minuty dziennie i na tym kończy się zabawa z elektroniką.Okazuje się, że jako matka trójki dzieci, Sara doskonale zna temat, o którym jej obserwatorka wspomniała. Wpływ wysokiej technologii na dzieci nie jest jej obcy. Jednocześnie z uśmiechem podziękowała za komentarz.
Nie da się ukryć, że wychowywanie dzieci to jedna z najtrudniejszych życiowych ról, jaką kiedykolwiek wiele osób zdecyduje się wybrać. Każdy robi to na swój własny sposób, zgodnie z własnymi przekonaniami, ale największe gromy w tej kwestii spadają oczywiście na gwiazdy. Zobacz także: Natalia Siwiec skrytykowana za sposób, w jaki opiekuje się córkąWielu rodziców z pewnością oburzy się za pokazywanie dzieciom bajek na tabletach, telewizorach czy telefonach. Drudzy uznają, że nie ma w tym nic złego, a jeszcze inni będą próbowali znaleźć w tym wszystkim kompromis. A wy, za którą opcją jesteście?Zdjęcie główne: Instagram.com/mannei_is_her_name