Tysiące lajków i kontrakty reklamowe dla celebrytek, które... nigdy nie istniały!
Ile jest warta sława na Instagramie? Pewna agencja postanowiła przeprowadzić niecodzienny eksperyment...

Amanda Smith i Alexa Rae to dwie, atrakcyjne blondynki - każda z nich ma po kilkadziesiąt tysięcy obserwujących na Instagramie i propozycje współpracy ze strony różnych marek. Czy to kolejne wschodzące gwiazdy mediów społecznościowych? Być może, ale problem w tym, że żadna z tych dziewczyn... nie istnieje!
Nieistniejące celebrytki z Instagrama
Choć coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z faktu, że świat kreowany na Instagramie ma niewiele wspólnego z rzeczywistością, właśnie okazało się, że mediom społecznościowym prawdopodobnie w ogóle nie powinno się ufać. Agencja marketingowa Mediakix przyznała się do przeprowadzenia kontrowersyjnego eksperymentu, w trakcie którego wykreowała dwie celebrytki - żadna z nich tak naprawdę nigdy nie istniała!Specjaliści od marketingu założyli na Instagramie dwa konta - jedno przypisali Amandzie Smith, drugie Alexie Rae. Na pierwszym profilu zaczęły pojawiać się zdjęcia z podróży, rzekomo robione przez młodą blondynkę pasjonującą się fotografią. W przypadku Alexy skupiono się na szeroko pojętej modzie i stylu życia - na jej koncie publikowano głównie zdjęcia stylizacji. Jak wyglądały kulisy tego projektu?W roli blogerki modowej Alexy wystąpiła dziewczyna, której zrobiono jednodniową sesję zdjęciową - jej efekty po prostu stopniowo publikowano w regularnych odstępach czasowych. Na profilu Amandy - fotografki wszystkie wstawione zdjęcia pochodziły z komercyjnych banków fotografii; wybierano tylko takie, na których widać było stojącą tyłem blondwłosą dziewczynę, najlepiej na tle ciekawych miejsc w różnych częściach świata.Aby wszystko wypadło wiarygodniej, agencja kupiła odpowiednią ilość obserwatorów dla obu postaci i opłaciła lajki oraz komentarze. Mistyfikacja okazała się bardzo udana - zarówno do Alexy, jak i Amandy szybko zgłosili się chętni do współpracy sponsorzy, oferujący pieniądze i darmowe produkty w zamian za promocję ich marek na profilach dziewczyn. Mediakix oświadczyła, że otrzymała cztery umowy - m.in. od firmy produkującej stroje kąpielowe oraz producenta żywności.


Cała sprawa jest dość bulwersująca i - nie ukrywajmy - raczej przykra. Cały projekt kosztował agencję 1000 $ (ok. 3640 zł) - tyle wystarczyło, by stworzyć dwie fikcyjne celebrytki, które szybko przyciągnęły uwagę sponsorów, gotowych płacić im pieniądze i dostarczać darmowe produkty...Zobacz też: Ta fryzura z lat 90. wraca! Ale uwaga - nie każda z nas powinna ją nosić. Dlaczego?
Dołącz do Klubu Recenzentki i jako pierwsza testuj kosmetyczne nowości!
Źródło zdjęcia głównego: Instagram i Instagram
