Wiktoria Gąsiewska zdradziła, jak pieszczotliwie nazywa Adama Zdrójkowskiego
Jeszcze niedawno mówiono o poważnym kryzysie w ich związku, a nawet rozstaniu. Teraz Wiktoria Gąsiewska i Adam Zdrójkowski udowadniają, że ich uczucie kwitnie w najlepsze. Co więcej, dotąd powściągliwa Wiktoria zdradziła, jak pieszczotliwie zwraca się do swojego ukochanego. Uroczo czy wręcz przeciwnie?

Wystarczył jeden post, by na instagramowym koncie Wiktorii Gąsiewskiej zawrzało. Słynąca z powściągliwości i ceniąca sobie prywatność gwiazda „W lesie dziś nie zaśnie nikt”, z okazji urodzin swojego ukochanego, Adama Zdrójkowskiego, opublikowała na Instagramie urocze zdjęcie w towarzystwie partnera. Jednak to nie obrazek dwojga zakochanych najbardziej zelektryzował internautów lecz fakt, że aktorka zdradziła, jak nazywa swojego chłopaka.
Zobacz także: Blanka Lipińska zdradziła, jak nazywa Barona
Związek Wiktorii Gąsiewskiej i Adama Zdrójkowskiego
Wiktoria Gąsiewska i Adam Zdrójkowski to jedna z najgorętszych par młodego pokolenia polskiego show-biznesu. Choć młodzi spotykają się od ponad dwóch lat i często dzielą się swoim szczęściem za pomocą Instagrama, to co jakiś czas pojawiają się plotki na temat ich złych relacji. Na początku roku media spekulowały o rozstaniu tej uroczej pary, która poznała się i zapałała do siebie wielką miłością na planie kultowego serialu TVP „Rodzinka.pl”. Później mówiło się o kryzysie, który potęgowały wymowne posty w mediach społecznościowych aktorów.By tego było mało, w między czasie w kuluarach mówiło się również o tym, że medialne wycofanie zakochanych wcale nie jest podyktowane ich rozłąką, lecz… cichym ślubem. W efekcie okazało się, że para wcale nie powiedziała sobie sakramentalnego „tak”, a budzące kontrowersje ślubne zdjęcia Wiktorii były podyktowane jedynie kampanią reklamową dla Violi Piekut. Teraz aktorka para udowadnia, że pomimo plotek i złorzeczenia nieprzychylnych im osób nadal są szczęśliwi, co potwierdza niedawny post na Instagramie Wiktorii.
Jak Wiktoria Gąsiewska pieszczotliwie nazywa Adama Zdrójkowskiego?
Zaledwie kilka dni temu Adam Zdrójkowski obchodził swoje 20. urodziny. Z tej okazji jego ukochana postanowiła złożyć mu najserdeczniejsze życia, która okrasiła uroczym zdjęciem. To jednak nie wszystko! W poście, Wiktoria zdradziła, jak pieszczotliwie zwraca się do swojego partnera.
Tadziu mój, żyj 100 lat w zdrowiu i szczęściu, bo to najważniejsze! KOCHAM – napisała Gąsiewska.
Na reakcję fanów nie trzeba było długo czekać. Wśród wielu życzeń, nie zabrakło również odniesienia do pieszczotliwej ksywki Adama.
Jak słodko – pisze jedna z fanek.
Tylko nie krzycz na niego, jak Danka na Norka: Tadzik na górę – komentuje jeden z rozbawionych fanów.
Jak nie krzyknę, to nie usłyszy - odpowiedziała Gąsiewska.
Przypominamy, że jak wynika z badań przeprowadzonych przez serwis Superdrug Online Doctor, u par, które nadają sobie czułe ksywki, zarejestrowano większy poziom satysfakcji ze swoich związków niż u tych, które nie używały zdrobnień.
Takie pieszczotliwe zwroty nie są tylko uroczym sposobem na zwrócenie uwagi naszego partnera – komentuje jedna z osób przeprowadzających badania na zlecenie Superdrug Online Doctor. Świadczą one raczej o tym, że czujemy się ze sobą na tyle komfortowo i blisko, że stworzyliśmy swój własny miłosny język – dodaje.
Widocznie pieszczotliwe nazewnictwo się opłaciło, skoro zakochani pomimo różnych życiowych zawirowań nadal tworzą szczęśliwą parę.Spodziewaliście się, że Wiktoria Gąsiewska tak pieszczotliwie zwraca się do swojego chłopaka?Zdjęcie: Instagram