Świeże perfumy damskie, które trzymają się na skórze nawet 15 godzin. Redaktorki wybrały swoje TOP 5

Świeże perfumy damskie to zapachy, które długo utrzymują się na skórze, a jednocześnie nie przytłaczają i są uzupełnieniem każdej stylizacji. Wybrałyśmy nasze TOP 5 z kategorii orzeźwiających aromatów, które możemy polecić na początek jesieni!

YSL Libre L’Absolu Platine - hit Dominiki

Każdy kto mnie zna wie, że jestem chyba największą zwolenniczką słodkich i ciężkich zapachów. W mojej kolekcji perfum obecne są właśnie takie kompozycje, ale zdarza mi się również sięgać po coś nieco świeższego. Moim ulubionym zapachem jest Yves Saint Laurent Libre L'Absolu Platine. Jest elegancki, bardzo aromatyczny, ale jednocześnie nowoczesny. Uwielbiam go za genialną za trwałość (świeże nuty często wyczuwam nawet po koniec dnia). W przypadku tych perfum nie ma mowy o nudzie i płaskim zapachu. Nuty mandarynki, bergamotki, wanilii i bardzo subtelnej niebieskiej lawendy kojarzą mi się z definicją słowa “czystość”. Ten orientalno-kwiatowy zapach sprawdza się na co dzień, jak i na wieczór, a w szczególności na randkę!

Byredo Bal d’Afrique - wybór Igi

W kategorii orzeźwiających, cytrusowych zapachów, Byredo Bal d’Afrique nie ma sobie równych. Nie jest to jednak klasyczny “świeżak” z przytłaczającym aromatem kwasku cytrynowego. Kompozycja jest głęboka i wielopłaszczyznowa. Rozwija się stopniowo, krok po kroku uwalniając coraz to nowsze poziomy zmysłowej świeżości.

Wachlarz cytrusów i czarnej porzeczki świetnie współgra z dziewczęcą, kwiatową otoczką. Baza zapachu jest ciepła, pełna i pociągająca. Znajdziemy w niej piżmo, bursztyn i wetywerię, doprawione leśną świeżością drzewa cedrowego. To perfumy, które orzeźwiają umysł, ale nie ochładzają zmysłów. Bardzo trudno jest o nich zapomnieć.

Aire Anthesis od Loewe - hit Kasi i Marty

Kasia: Gdybym miała opisać jak pachnie czystość i świeżość, to zdecydowanie pokusiłabym się o perfumy opis Aire Anthesis od Loewe. Ta kompozycja idealnie obrazuje te cechy, a do tego dorzuciłabym niedzielny poranek i mokrą trawę po deszczu, żeby jeszcze lepiej wam ją zobrazować. Zapach jest naprawdę świeży, ale przy tym w ogóle nie jest nudny ani nijaki. Pięknie rozwija się na skórze i ma bardzo wyraźny "ogon". Te perfumy to też idealny wybór na co dzień lub na momenty, w których potrzebujecie chwili resetu i nowej, czystej kartki. Uwielbiam minimalistyczne opakowania perfum marki Loewe.

Zapachy od Loewe są wyjątkowo trwałe i tak samo jest w przypadku tego konkretnego zapachu. Ubrania pachną przez wiele dni, a na skórze kompozycja wyczuwalna jest przez cały dzień. W dodatku mają idealny atomizer, który rozpyla delikatną mgiełkę, a nie zostawia kropel na ubraniach. Moim trikiem jest także spryskiwanie włosów, bo zapach uwalnia się przy każdym ruchu.

Marta: Lubię zapachy nieoczywiste i mam kilku ulubieńców, choć w kategorii świeżych perfum od dłuższego czasu nie zawodzi mnie zapach Aire w wersji Anthesis od Loewe. Jako fanka nut drzewnych w perfumach nie mogłam przejść obojętnie obok tej kompozycji. To połączenie owocowych, kwiatowych i drzewnych aromatów. To zdecydowanie świeże, powietrzne, wodne perfumy, które rozpylone na skórze utrzymują się cały dzień. Nie przytłaczają, delikatnie otulają, są lekkie. Dla mnie ideał.

Nuty zapachowe, jakie znajdziecie w tej kompozycji to: labdanum, gruszka, piwonia, fiołek, cedr i drzewa sandałowego. Ten zapach kupicie w perfumeriach Sephora w cenie 609 zł za 50 ml.

Lekkie i świeże perfumy z Zary, Peach Glow - hit Pauliny

Na co dzień jestem zwolenniczką nieco cięższych, bardziej kadzidłowych zapachów, jednak są dni, kiedy nawet ja sięgam po coś lekkiego i świeżego. Jako że noszę takie zapachy dość rzadko, moje świeże perfumy na lato to zwykle propozycje z drogerii lub sieciówek, które są niedrogie, ale jednocześnie trwałe i mają eleganckie, nieoczywiste nuty zapachowe. Jedną z takich kompozycji jest Peach Glow z Zary, który kosztuje 45,90 zł za 30 ml.

W ich nutach zapachowych dominuje słodka brzoskwinia, która współgra z goryczką grejpfruta, delikatnością praliny i wyrazistym charakterem bursztynu. To bardzo figlarne połączenie, które pokochają fanki świeżych perfum o nieprzytłaczającym charakterze.

Ich dużym plusem jest na pewno trwałość, ponieważ te świeże perfumy z Zary spokojnie wyczuwa się na skórze nawet do 8-10 godzin od ich nałożenia. Ja pokochałam również piękny flakonik w odcieniach imitujących zachód słońca. Jeśli tak jak ja nie lubicie wydawać dużo na perfumy, których używacie tylko przez kilka tygodni w roku - ta propozycja z Zary na pewno się wam spodoba.

Świeże perfumy od Guerlain, Aqua Allegoria Pera Granita - hit Sylwii

Uwielbiam lekkie, świeże perfumy, które są energetyzujące i sprawiają, że mój humor od razu się polepsza. Mam ich całkiem sporą kolekcję, ale jednym z moich niekwestionowanych ulubieńców są perfumy Guerlain Aqua Allegoria Pera Granita. To mój must have, który przeważnie używam podczas wiosny, lata i jesieni - są niezwykle soczyste i orzeźwiające, a jednocześnie eleganckie. Co dla mnie najważniejsze, idealnie sprawdzą się do biura. Ich zapach jest wyrazisty, wyczuwalny, ale perfumy zazwyczaj trzymają się blisko ciała, nie przeszkadzając otoczeniu. Dla osób lubiących perfumy z ogonem może to być minus, jednak dla mnie, fanki zapachów trzymających się bliżej skóry, to ich największy atut.

Po użyciu perfum mocno wyczuwalny jest silny, niezwykle przyjemny i orzeźwiający zapach cytrusów, a głównie lekko cierpki grejpfrut. Obok niego wyraźnie czuć także cytrynę i bergamotkę. Potem zapach się rozwija i pojawiają się nuty serca, do których należą gruszka, kwiat pomarańczy, osmantus i hedione. W tym przypadku nie ma mowy o "dusznej" słodkości. W nutach bazy znajdziemy białe piżmo, cedr i mech.

Ten zapach w delikatny sposób otula, subtelnie o sobie przypominając. Zawsze, gdy go używam, dostaję komplementy i pytania, co to za perfumy. Świetne w nich jest także to, że spisują się nawet podczas upałów. Jeśli lubicie cytrusowe i rześkie zapachy, ten z pewnością przypadnie wam do gustu.

Poza genialnym zapachem otrzymujemy naprawdę przepiękny flakon, który świetnie wygląda na toaletce. Wykonany jest z przezroczystego szkła z minimalistyczną etykietą ze złotym nadrukiem, a całą jego ozdobą jest metalowa "siateczka", która przypomina plaster miodu. Zatyczka ma formę walca zakończonego kulką. Jeśli mam być zupełnie szczera - to naprawdę jeden z moich ulubionych zapachów w kolekcji. Perfumy kupicie m.in. w Sephorze, a ich cena za flakon o pojemności 75 ml to 535 zł.