Reklama

Perfumy są dla mnie tak samo ważne jak biżuteria czy ułożone fryzura. W swojej kolekcji mam kilkadziesiąt zapachów, więc wybrać dla mnie jeden ulubiony jest zwyczajnie niemożliwe. W tym roku jednak miałam swoich ulubieńców, którzy towarzyszyli mi tego lata. Przeważały zapachy świeże i słodkie, ale nie zabrakło też moich ulubionych nut zapachowych, czyli tytoniu i piżma. Sprawdźcie, moje ulubione trwałe perfumy na lato 2023!

Reklama

Spis treści:

  1. Dymne i tajemnicze perfumy na randkę
  2. Delikatne i kobiecie perfumy na co dzień
  3. Świeże i elektryzujące perfumy do pracy
  4. Słodkie i kuszące perfumy na specjalne okazje

Trwałe perfumy Freendom Earth od W.Kruk

Gdyby żywioł ziemi miał zapach, to zdecydowanie pachniałby jak te perfumy, czyli tytoniem, piżmem, Szafranem i toffi. Ten nowy zapach od W.Kruk, który powstał w kolaboracji z Martyną Wojciechowską to mój zdecydowanie numer jeden. Zapach jest doskonale skomponowany, pięknie się rozwija i długo utrzymuje się na skórze. Kiedy się nimi perfumuje, to jestem pewna, że dostane pytanie, co mam na sobie. Uwielbiam go na wieczory, ale lubię też po niego sięgnąć, żeby poczuć się pewniej i kobieco, chociaż jest to zapach unisex.

Perfumy On a Date od Replica

Jeśli lubicie delikatne, słodkie i świeże, ale jednocześnie trwałe zapachy, to jestem pewna, że ten przypadnie wam do gustu. Jego nazwa doskonale odzwierciedla to, na jaką okazję się one idealnie nadają, chociaż ja lubię je również na co dzień - pozwalają mi się czuć pewnie i świeżo. Perfumy są perfekcyjnie zrównoważone i naprawdę długo się utrzymują. Zapach jest bardzo kobiecy, a jednocześnie subtelny, działają jak doskonały as w rękawie, bo nie rzucają się w oczy, a jednak przykuwają uwagę.

Zobacz także: Perfumy z ogonem - TOP 7 damskich trwałych zapachów, które zapamiętasz na długo [ranking]

Perfumy Angel Elixir od Muglera

Dla mnie perfekcyjny zapach na letnie wieczorne imprezy, a słowo elektryzujący idealnie mi je opisuje. Są bardzo świeże, a jednocześnie intensywne. Ich kompozycja od razu przyciąga swoją złożonością, ale w żadnym stopniu nie są one nachalne. U mnie przywołują najlepiej spędzony czas i doskonale komponują się z czerwoną szminką. Nowa odsłona zdecydowanie była udanym przypomnieniem o tym kultowym zapachu.

Reklama

Perfumy Yes I AM Bloom UP od Cacharel

To mój najnowszy nabytek i muszę przyznać, że ten zapach jest dla mnie bardzo wyjątkowy, a to dlatego, że nie przepadam za słodkimi perfumami, ale ten załamał tę regułę. Nuty świeżych i słodkich owoców wybijają się tu zdecydowanie na pierwszy plan, a piwonia doskonale to uzupełnia. Te słodkie perfumy nie są w żadnym wypadku nudne, co dla mnie jest największym minusem większości takich kompozycji, ale pięknie rozwijają się na skórze i zachwycają z każdą kolejną godziną noszenia ich. Doskonały wybór na lato.

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane