Trzymają się 8h i rezonują na całe pomieszczenie. Te aldehydowe perfumy są jak szept elegancji na skórze
Perfumy aldehydowe zawierają związki chemiczne, które zrewolucjonizowały przemysł perfumeryjny, wprowadzając nowe możliwości kreowania zapachów. Ich zastosowanie pozwala na uzyskanie wyjątkowej trwałości i intensywności kompozycji zapachowych.

Aldehydy – jedni je kochają, inni omijają szerokim łukiem. Trudne do zdefiniowania, ale natychmiast wyczuwalne w kompozycji zapachowej, od dekad dzielą świat perfum. Ich obecność potrafi całkowicie odmienić charakter zapachu – sprawić, że będzie bardziej elegancki, chłodny, a nawet „czysty” jak świeżo wyprana pościel. Czym właściwie są aldehydy, skąd wzięły się w perfumiarstwie i w jakich znanych zapachach można je wyczuć? Sprawdziliśmy to.
Czym są aldehydy?
Aldehydy to związki organiczne zawierające grupę formylową, które naturalnie występują w olejkach eterycznych, np. z cynamonu czy trawy cytrynowej, ale mogą być też wytwarzane syntetycznie. W przemyśle perfumeryjnym wykorzystywane są do nadania zapachom charakterystycznej świeżości, czystości i lekkości, a także wzmocnienia pozostałych nut kompozycji.
Wprowadzają one do perfum efekt „iskrzenia” i mogą pachnieć metalicznie, cytrusowo, woskowo, a nawet mydlanie. Wszystko zależy od rodzaju zastosowanego aldehydu i proporcji w kompozycji.
Aldehydy pełnią w perfumach kilka kluczowych funkcji: wydobywają inne nuty, dodają projekcji oraz wzmacniają trwałość zapachu. Mogą zintensyfikować świeżość w głowie zapachu albo podbić nuty kwiatowe w sercu kompozycji. Zazwyczaj są używane w niewielkich ilościach, bo w nadmiarze potrafią zdominować całość i zaburzyć harmonię zapachu.
Są szczególnie popularne w klasycznych, eleganckich kompozycjach kwiatowych, ale odnajdują się również w bardziej nowoczesnych propozycjach, gdzie odpowiadają za tzw. „czysty efekt”.
Eleganckie perfumy aldehydowe Hugo Boss Boss Nuit Pour Femme
Hugo Boss Boss Nuit Pour Femme to jedna z najbardziej rozpoznawalnych kompozycji marki Hugo Boss, która od momentu premiery uchodzi za zapach symbolizujący elegancję i ponadczasowy szyk. Inspiracją dla powstania perfum była klasyczna "mała czarna" – synonim kobiecej siły, stylu i wieczorowej klasy. Już sam design flakonu podkreśla tę koncepcję – czarny, smukły, minimalistyczny, z transparentną zatyczką, sugerującą nocną aurę i subtelny blask.
Pierwsze nuty zapachu to iskrzące aldehydy i soczysta brzoskwinia. To właśnie aldehydy nadają Boss Nuit Pour Femme charakterystycznego „czystego” otwarcia, przywołującego skojarzenia z chłodnym powietrzem i świeżością tuż po kąpieli. Brzoskwinia łagodzi ten efekt, wprowadzając odrobinę owocowej słodyczy i kobiecego wdzięku.
Serce zapachu to duet białych kwiatów, jaśminu i fiołka, które tworzą miękką, kobiecą otoczkę. Nie są to kwiaty krzykliwe, raczej subtelne, jakby otulające skórę delikatnym welonem. To właśnie tu pojawia się synergia między aldehydami a kwiatowymi nutami. Zapach staje się bardziej harmonijny, zbalansowany, a zarazem pełen klasy.
W bazie wyczuwalne są ciepłe nuty drzewa sandałowego i mchu, które wzmacniają trwałość kompozycji i dodają jej głębi. Te nuty sprawiają, że zapach dobrze układa się na skórze i długo się utrzymuje, nie tracąc przy tym swojej subtelnej elegancji.
Perfumy zostały stworzone z myślą o kobietach nowoczesnych, które poszukują zapachu uniwersalnego, który pasuje zarówno do pracy, jak i na wieczorne wyjście. Boss Nuit Pour Femme nie przytłacza, ale intryguje, przyciąga i dodaje pewności siebie. To zapach, który nie krzyczy, on szepcze, że nosząca go kobieta zna swoją wartość.

Opinie o perfumach aldehydowych Hugo Boss
W KWC perfumy aldehydowe mają ocenę 4,1 na 5 gwiazdek. To całkiem sporo jak na perfumy, które są jedną z najbardziej bezlitosnych kategorii, biorąc pod uwagę, że oceniające je osoby bazują całkowicie na swoich subiektywnych odczuciach i guście. Zapach został stworzony w 2012 roku.
Moja pierwsza styczność z tymi perfumami była kilka lat temu, gdy koleżanka mi je pokazała podczas wyjazdu. Od razu wiedziałam, że muszę je mieć w swojej kosmetyczce i od tamtej pory - zawsze je mam Nie pamiętam ile flakonów już zużyłam - na pewno dużo! Delikatne drzewo sandałowe, połączone z białymi kwiatami, jaśminem, tworzy piękny, elegancki zapach, idealny na wieczór, lub do pracy (raczej jesienią/zimą). Jednocześnie utrzymuje się na prawdę bardzo długo (na szaliku czułam nawet po kilku tygodniach). Jest to bezpieczny zakup, ponieważ zapach ten odpowiada na prawdę wielu kobietom.
- napisała Stycznioowa
Perfumy dostałam w prezencie, który bardzo mi się spodobał - zapach okazał się bardzo trafny. Jest to bardzo intensywny, wyrazisty, a mimo to delikatny zapach - kwiatowy, lekko drzewny. Bardzo mi się podoba, pasuje zarówno na wielkie wyjście jak i na codzień. Opakowanie bardzo klasyczne, eleganckie i minimalistyczne - czarno złote. Bardzo polecam
- czytamy Iccgk
Kultowe perfumy aldehydowe
Perfumy aldehydowe to nie tylko współczesne kompozycje, ale przede wszystkim klasyki, które zapisały się na stałe w historii perfumiarstwa. Najbardziej znanym przykładem jest Chanel No. 5, w którym zastosowanie aldehydów w 1921 roku przez Ernesta Beaux uznaje się przełom. Aldehydy nadały zapachowi abstrakcyjny, nieoczywisty charakter, odrywając go od naturalistycznych kompozycji dominujących wówczas na rynku. Powstanie Chanel No. 5 całkowicie odmieniło podejście do zapachów, a od ich premiery, aż do dzisiaj, zapach cieszy się ogromną popularnością. Wśród innych znanych perfum aldehydowych warto wymienić Arpège od Lanvin oraz White Linen od Estée Lauder – oba zapachy z wyraźną nutą świeżości i klasy, gdzie aldehydy odgrywają główną rolę w pierwszych minutach projekcji.
Poniżej znajdziesz więcej propozycji perfum z aldehydami. Miałaś okazję testować któryś z nich?