Nie daj się nabrać! Te odchudzające produkty... wcale nie odchudzają
Ach, znowu ta dieta... Ślepo wierzymy, że wszystko co jest fit i light, pomoże nam zrzucić zbędne kilogramy. Ale nie dajcie się oszukać!

W ferworze walki z nadprogramowymi kilogramami zapominamy o bardzo ważnym aspekcie prowadzenia jakiekolwiek diety. Często unikamy czytania etykiet. A to bardzo ciekawa lektura...Warto zwracać uwagę na wszelkiego rodzaju e-dodatki. Te są prawdziwą plagą i w żywności pojawia się ich coraz więcej. Szczególnie należy unikać dodatków:
- E951 (aspartam) – znajdziemy w napojach gazowanych, gumach do żucia, produktach typu „light”. Nadmierne spożywanie E951 może wywołać zaniki pamięci i problem z koncentracją. Zwiększa zachorowalność na cukrzycę.
- E621 (glutaminian sodu) – to główny składnik wszystkich produktów w proszku. Nadużywanie ich wywołuje nudności oraz zawroty głowy.
- E211 (benzoesan sodu) – odstaw żywność przetworzoną, czyli gotowe zupy i sosy w słoikach. Unikaj także gazowanych napojów. Ten składnik może wywołać chociażby podrażnienia żołądka.
- E200 (kwas sorbowy) – znajduje się w ciastkach oraz ciastach dostępnych w marketach. Wyczytasz go również na etykiecie mrożonej pizzy. Jest to składnik, który może uczulać.
Jak ognia należy unikać także syropu glukozowo-fruktozowego, który jest połączeniem kilku rodzajów cukru – 55 proc. glukozy, 42 proc. fruktozy oraz 3 proc. innych słodzików.Szybko przekonasz się, że light nie zawsze jest light. Producenci stosują wiele chwytów marketingowych, aby nakłonić osoby na diecie do zakupu ich „fit produktów”.Jeśli chcemy schudnąć zdrowo, odstawmy wszystko co slim, fit, light i o obniżonej zawartości tłuszczu. W naszej galerii przedstawiamy propozycję tych produktów, których nie powinno się spożywać. Zajrzyjcie koniecznie!Zobacz także: Zdrowy makaron - jesteś na diecie, wybierz wlaśnie ten produkt!
1 z 7

Mrożone obiady z paczki
Jedzenie mrożonych warzyw na diecie, nie stanowi dla nas zagrożenia. No, chyba że polewasz je dołączonymi do paczki sosem i przyprawami. W składzie tego pierwszego znajdują się niezdrowe tłuszcze trans (utwardzone oleje roślinne), które powodują rozwój cukrzycy typu 2. Z kolei w opakowaniu z przyprawami znajduje się bardzo dużo soli, które spożywana w nadmiarze, zatrzymuje wodę w organizmie. Przez to czujemy się stale opuchnięte.
2 z 7

Płatki śniadaniowe
W sklepie znajdziesz całe mnóstwo płatków śniadaniowych z dopiskiem "fit". Ale śliczne modelki ćwiczące na zdjęciu na opakowaniu wcale nie świadczą o tym, że produkt jest dedykowany osobom aktywnym fizycznie lub odchudzającym się. W składzie takich płatków śniadaniowych znajduje się cała masa cukru: sacharoza, syrop glukozowo-fruktozowy, melasa, cukier trzcinowy. Na etykiecie znajdziesz także szkodliwe tłuszcze trans, inaczej zwane również nasyconymi kwasami tłuszczowymi. A te realnie zagrażają naszemu układowi sercowo-naczyniowemu. Jeśli chcesz dzień zaczynać od płatków, kup te najzwyklejsze: owsiane czy gryczane, namocz je we wrzątku, a potem zjedz z jogurtem naturalnym i suszonymi owocami.
3 z 7

Wafle ryżowe
Wafle ryżowe szkodzą nam niemal tak samo jak chrupkie pieczywo. Myślimy, że to zdrowa i niezbyt tucząca przekąska, a tak naprawdę faszerujemy się mało wartościowym jedzeniem. Wafle nie mają wartości odżywczych, a zapychają tylko nasz żołądek. Produkuje się je z białego ryżu, który składa się z węglowodanów prostych, a te szybko dostarczają nam energii, ale też równie szybko ją odbierają.
4 z 7

Chrupkie pieczywo
Nie rezygnuj z jedzenia chleba na rzecz chrupkiego pieczywa. Może i kaloryczność takiej kromki jest niższa, ale w ogólnym rozrachunku więcej tracimy, niż zyskujemy. Często jedno opakowanie takich "chlebków" zawiera więcej e-dodatków niż możemy przypuszczać. Jeśli jednak bardzo upierasz się na jedzenie takiego pieczywa, unikaj w ich składzie wszystkich zbędnych dodatków, czyli: oleju palmowego, waniliny, wodorowęglanu słodu, ekstraktu drożdżowego. Najbardziej pożądane są ziarna słonecznika, sezam czy też różnego rodzaju pestki.
5 z 7

Nabiał z napisem light
Produkty o obniżonej zawartości tłuszczu zawierają o wiele mniej składników odżywczych, a znacznie więcej substancji chemicznych. Wszystko po to, aby produkt smakował tak samo. Niewiele kobiet zdaje sobie sprawę z tego, że produkty "light" są jeszcze dodatkowo dosładzane. Poza tym, bo zjedzeniu odtłuszczonego serka szybciej stajemy się głodni.
6 z 7

Pieczywo tostowe
Żadne ziarenka, rysunki zbóż czy napisy "fit" nie powinny przesłonić Ci zdrowego rozsądku. Chleb tostowy jest sztucznie pompowany. Jest wyjątkowo ubogi w cenny dla naszego organizmu błonnik pokarmowy. A przecież ten reguluje pracę układu trawiennego. Do wypieczenia takiego chleba wykorzystuje się przetworzoną, białą mąkę, która nie służy naszemu zdrowiu ze względu na słabą jakość.
7 z 7

Parówki
Nawet, gdy sięgasz po te dla dzieci (bo myślisz, że są bardziej "fit") faszerujesz się chemią. Jeśli nie czytasz etykiety, narażasz się na zjedzenie czegoś, co z mięsem ma niewiele wspólnego. Lepiej kupić sobie kawałek indyka i zapiec go w rękawie w piekarniku. Będzie zdrowo, pysznie i... niedrogo!