Kilka pytań dotyczących wyginania drutu-Wire Wrapping

[Lilnut]

Napisane przez Janeusz

Witam ponownie i o to moja kolejna próbna sztuka: jeden kolczyk tak samo ze zwykłego drutu i plastikowych perełek , tak dla wypróbowania technik i wprawy .
Poproszę o komentarze...

polecam założyć własny wątek
tutaj jak można przeczytać dziewczyny pytają raczej o metody wrapkowania, niż pokazują swoje prace pod ocenę

[Czarnooka_Paula]

Kurcze tak czytam i czytam i dalej nie wiem jak sie do tego zabrac
robie kolczyki juz ponad rok, ale moje to sa zwykłe "badziewia" w porownaniu z Waszymi

te plecione sa śliczne, ale nie mam pojecia jak sie do tego zabrac

[Sunflower55]

Napisane przez Czarnooka_Paula

Kurcze tak czytam i czytam i dalej nie wiem jak sie do tego zabrac
robie kolczyki juz ponad rok, ale moje to sa zwykłe "badziewia" w porownaniu z Waszymi

te plecione sa śliczne, ale nie mam pojecia jak sie do tego zabrac

Na początek- dużo drutu (może być posrebrzany lub miedziany żeby srebra nie było szkoda), wyobraźnia i przede wszystkim nie bój się próbowaćNa początku zacznij może od wisiorków bo nie trzeba zrobić dwóch takich samych jak w przypadku kolczyków. W sumie to nie wiem co jeszcze Ci poradzić na sam początek, jak nie zaczniesz to nie będziesz wiedziała z czym masz największe problemy i co jest niejasneŁatwiej będzie Nam wyjaśnić poszczególne elementy niż pisać wszystko od początku

[Czarnooka_Paula]

a są może jakieś takie stronki krok po kroku jak to robić? przekopałam pół neta i nic nie znalazłam ciekawego, oprócz książek z niby opisami jak to robic, ale nie chce kupowac kota w worku mówisz od wisiorków? kurcze... poszukam jakiegoś prostego wzoru i pocuduje gdzies czytałam ze najlepiej zaczac od grubego koralika i go owijac dookoła. Tylko co to znaczy? ;D

[nagaLy]

Czarnooka - wejdź na youtube i wpisz w wyszukiwarkę "wire-wrapping tutorial" - jest tam tego trochę

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez nagaLy

Czarnooka - wejdź na youtube i wpisz w wyszukiwarkę "wire-wrapping tutorial" - jest tam tego trochę

dziekuje ślicznie ;* juz patrze


normalnie baaaardzo Ci dziekuje nagaLY ;* tam tak fajnie po kroku wszystko jest ;D
Sunfower55 dzieki za wyrozumiałość ;*

[Czarnooka_Paula]

Hej dziewczynki, dzisiaj zrobiłam pierwszego twora ;D z youtube podpatrzyłam jak sie robi pierścionki póki co mam tylko drucik jubilerski którym mi służył do robienia kolczykow wcześniej, ale aż sama jestem z siebie dumna za swojego stworka

[licho nie spi]

A ja mam pytanie strategiczne.
Czy w czasie plecenia do owijek używacie tylko jednego kawała cienkiego drutu na raz, czy też w różnych miejscach, które i tak muszą się ze sobą złączyć używacie w tym samym czasie innych kawałków też?
Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale chodzi o to, że jak robię kilka na raz takich kawałków, w powiedzmy wisiorze, to mi łatwiej łączyć, niż po kolei każdy kawałek zrobić i łączyć potem z innymi.
Wygląda to tak, że tu wiszą cienkie kable, tam wiszą cienkie kable, ale potem, jak już połączę te elementy, które były nimi owijane( i dołączane inne grubsze wywijce), to kończę tym samym wszytko.
Tylko tak się zastanawiam, czy przy takich skomplikowanych pracach ktoś też się tak bawił i jakie ma z tym doświadczenia...
Pozdrawiam

[M0N1K4]

Chciałam się i zapytać i podzielić coraz częściej występującym u mnie zjawiskiem opadania witek.

O co chodzi?? Otóż mam wrażenie,że szanowni producenci raczą nas brioletkami o coraz mniejszych dziurkach! Nie raz i nie dwa było problematyczne przedzianie drucika 0,4 ( i to próby 999 bo jest miękki, twardy 925 najczęściej wyłamuje czubeczek i tyle z kamienia), ale teraz to już chyba standard, że 0,4 się nie wciśnie. Nie wiem, dziś męczyłam się z brioletkami do kompletu zamówieniowego. Nie pamiętam czy na aukcji były wymiary dziurki, czy nie ale i tak wyjścia nie miałam, bo nikt inny tych kamieni nie miał.

Czy tylko dla mnie jest głupotą robienie dziurek w które ledwo, ledwo wchodzi drucik 0,3?? Ja mam wrażenie,że mi się cholerstwo zaraz zerwie, już nie mówiąc o powieszaniu gronek na czymś tak lichym :/ Ratuję się jak mogę - czyli albo pcham na siłę grubszy drut, co skutkuję tym,że niektóre kamienie pękają, albo skręcam końcówki cienkiego.... co nie zmienia faktu, że sama kropelka wisi na pojedynczej cienkiej nitce.... Ale najczęściej rezygnuję z umieszczenia kropelki na zewnątrz bazy ( w środku, między wywijasami to jeszcze może być). Ale ręce opadają jak widzę taką głupotę. Tak dla mnie głupotą jest robienie tak małych dziurek w brioletach!

Wydaje mi się? Mam pecha, czy faktycznie coraz trudniej o dziurę na drut choćby 0,4mm ? jak sobie radzicie z mocowaniem?? Ktoś coś podpowie, bo moja irytacja dziś sięgnęła zenitu

[nagaLy]

Nie wydaje Ci się. Wczoraj psioczyłam przy nadziewaniu Labradorytów!

[poppppy]

Ojjj niejednej kamień zniszczyłam stosując taktykę "jeszcze troszkę, delikatnie jeszcze kawałek....może w koncu się uda"
Najbardziej ekstremalny u mnie przypadek to oponki.....gdzie przez niektóre nawet drut 0,3 nie przechodził

[Maqda]

Też to ostatnio zauważyłam. Nie wspominam już o surowych diamentach jakie kiedyś kupiłam - w niektóre nawet 0.25 nie chciał wejść... A z briolett ukruszyłam ostatnio cytryn. Ten od najładniejszej pary ze sznura rzecz jasna, jakżeby inaczej...

[mmm3m]

Witajcie dopiero czytam ten wątek ale juz chcę spytać czy znajdę w nim odpowiedź na nurtujący mnie problem, bo nie chcę by okazało, się że czytam, czytam i czytam a odpowiedzi nie ma. Więc dajcie proszę znać, czy gdzieś w tym watku się znajdzie:

Tak więc samo oplatanie nie jets dla mnei jakieś trudne ale zrobienie podstawowego ozdobnego kształtu to jakas masakra - drut powykręcany, powyginany. Czy są jakieś metody/narzędzia ułatwiające zginanie drutu szczególnie w stylu secesyjnym? Wiecie. Trenuję na razie na drucie miedzianym i wiem już że kolczyków nie zrobię bo każdy byłby inny

[loquacee]

Napisane przez mmm3m

Witajcie dopiero czytam ten wątek ale juz chcę spytać czy znajdę w nim odpowiedź na nurtujący mnie problem, bo nie chcę by okazało, się że czytam, czytam i czytam a odpowiedzi nie. Więc dajcie proszę znać, czy gdzieś w tym watku się znajdzie:

Tak więc samo oplatanie nie jets dla mnei jakieś trudne ale zrobienie podstawowego ozdobnego kształtu to jakas masakra 0 drut powykręcany, powyginany. Czy są jakieś metody/narzędzia ułatwiajacę zginanie drutu? Wiecie. Trenuję na razie na drucie miedzianym i wiem już że kolczyków nie zrobię bo każdy byłby inny

Szczypce okrągłe, dłonie, przedmioty o przekroju takim jaki chcesz kształt uzyskać lub Wig Jig - takie urządzenie z kołeczkami na których owija się drut. Ale z tego co wiem niewiele biżuteryjek korzysta z Wiga. Poza tym Sunflower pokazywała w swoim wątku taki trzpień o różnych średnicach za pomocą którego robi swoje doskonale równe zawijaski.

[mmm3m]

Napisane przez loquacee

Szczypce okrągłe, dłonie, przedmioty o przekroju takim jaki chcesz kształt uzyskać lub Wig Jig - takie urządzenie z kołeczkami na których owija się drut. Ale z tego co wiem niewiele biżuteryjek korzysta z Wiga. Poza tym Sunflower pokazywała w swoim wątku taki trzpień o różnych średnicach za pomocą którego robi swoje doskonale równe zawijaski.

Czyli dobrze czułam, że to nie tylko zręczność i siła ale także narzędzia . No cóż idę czytać dalej.... a drogie takie sprzęty?

[poppppy]

Napisane przez mmm3m

Czyli dobrze czułam, że to nie tylko zręczność i siła ale także narzędzia . No cóż idę czytać dalej.... a drogie takie sprzęty?

Niepotrzebne żadne drogie sprzęty....szczypce za kilkanaście-kilkadziesiąt zł.....a reszta znajdzie się w domu...długopisy, markery, trzonki kuchennych przyborów...i wieeeeeeeeeeeeele innych rzeczy o walcowatym kształcie...
Moim zdaniem właśnie zręczność i wprawa to podstawa....

[nagaLy]

Podpisuję się.
Szczypce + fiolki leków + długopisy + co tylko pod ręką
+ praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka. Wszystim z nas "zajęło" to kilkanaście par kolczyków (do kilkudziesięciu) zanim kształty i owijki zaczęły wyglądać, czyli kolce były bliźniacze i powiedzmy wprost: estetyczne.

[mmm3m]

Napisane przez poppppy

Niepotrzebne żadne drogie sprzęty....szczypce za kilkanaście-kilkadziesiąt zł.....a reszta znajdzie się w domu...długopisy, markery, trzonki kuchennych przyborów...i wieeeeeeeeeeeeele innych rzeczy o walcowatym kształcie...
Moim zdaniem właśnie zręczność i wprawa to podstawa....

No ale jak zrobić coś idealnie symetrycznie i jeszcze to powtórzyć ( :O ) i gdy nie ma ro typowo okrągłego kształtu tylko coś bardziej trójkątnego lub sercowego?

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez nagaLy

Podpisuję się.
Szczypce + fiolki leków + długopisy + co tylko pod ręką
+ praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka. Wszystim z nas "zajęło" to kilkanaście par kolczyków (do kilkudziesięciu) zanim kształty i owijki zaczęły wyglądać, czyli kolce były bliźniacze i powiedzmy wprost: estetyczne.

No rozumiem, że praktyka ale wiecie, albo ja na złym drucie trenuję albo jestem beznadziejna bo go nawet nie da się wyprotować tam gdzie ma być bardziej prosty - wiecie cały jest pofalowany i nie ogarniam ja go w tym miejscy wyprostować. A gdy już to zrobię to przez moje wyczyny reszta drutu jest w takim stanie jak ta wcześniejsza

[nagaLy]

No bo zepsuć formę jest bardzo łatwo, dlatego pisałam, że to kwestia praktyki. Nawet najmiększy drut da się tak uformować, by nie było uszkodzeń, odkształceń. Tylko to nie takie "pyk i już". Nie zliczę ile metrów drutu poszło się trzepać, zanim zaczęło wychodzić jak powinno.

[poppppy]

Jedyne co mogę powtórzyć to, że to kwestia wprawy....ćwiczenie czyni mistrza

[mmm3m]

Napisane przez poppppy

Jedyny co mogę powtórzyć to że to kwestia wprawy....ćwiczenie czyni mistrza

Ileż będę musiała mieć cierpliwości

[poppppy]

Napisane przez mmm3m

Ileż będę musiała mieć cierpliwości

Tyle co każda/-y z nas Powodzenia życzę i owocnej pracy

[Janeusz]

napisane przez mmm3m

No rozumiem, że praktyka ale wiecie, albo ja na złym drucie trenuję albo jestem beznadziejna bo go nawet nie da się wyprotować tam gdzie ma być bardziej prosty - wiecie cały jest pofalowany i nie ogarniam ja go w tym miejscy wyprostować. A gdy już to zrobię to przez moje wyczyny reszta drutu jest w takim stanie jak ta wcześniejsza

Niedawno też zaczołem wrapki więc powiem jak to z mojej strony wygląda :
podstawa zanim zaczniesz zaginać dany kształt bazy najpierw zanim utniesz na niego drut to go wyprostuj przeciągając na przykład przez ołówek lub inny śliski pręt-mianowicie rozwijasz sobie z 50 cm drutu ze szpulki czy z czegokolwiek na czym go masz i tuż przy szpulce nawijasz 1 pentelę ( nie za ciasną)na ołówek tak że 50 cm drutu zwisa ci za ołówkiem no i wtedy w prawej ręce trzymasz ołówek a w lewej szpulkę i ciągniesz szpulkę przeciągając cały drut przez ołówek - efekt drut po tym jest prosty jak drut
- chcesz powtarzalności kształtów- zanim zaczniesz giąć jeden to utnij 2 takiej samej długości kawałki drutu , robiąc 2 kolczyki zazwyczaj robisz lustrzane odbicie , ułatwieniem będzie jeśli będziesz zaginać oba druty jeden po drugim tzn : na pierwszym drucie jedno zgięcie następnie zrób to samo zgięcie na drugim , przyłóż drugi drut do pierwszego , sprawdź czy są jednakowe , jak masz pewność że są identyczne powracasz do pierwszego drutu i robisz następny ruch\zgięcie , odkładasz go na bok robisz to samo zgięcie w tym samym miejscu na drugim drucie , znowu przykładasz i sprawdzasz , jak jest ok to powracasz do pierwszego drutu itd.itd .etc.
-co do wyginania kształtów nie okrągłych- jak już utniesz 2 takie same kawałki drutu to połóż je obok siebie i zaznacz na obydwu równo cieńkim markerem miejsca zagięćni a pużniej zaginaj mając kreskę zawsze z tej samej strony szczypiec którymi zaginasz bo to istotne minimetry czy widzisz tą kreskę, czy schowasz ją w szczypcach, czy ustawisz na połowie .
- jeżeli jeszcze nie wiesz co chcesz pozaginać nie jesteś pewna jaki kształt i ile ci drutu na niego potrzeba - zrób sobie najpierw prototyp ze zwykłego drutu , zapamiętaj długość na jaką uciełaś drut , lub gdy już uzyskasz pożądany przez ciebie kształt , rozwiń go żeby zmieżyć ile drutu potrzeba ci będzie na te dwa właściwe kawałki dla dwóch szt. kolczyków.

Jeśli coś zagmatwałem to przepraszam inaczej tego napisać nie umiem a czasem nie idzie niezagmatwanie napisać o rzeczach prostych.
Zresztą jako początkujący ja to tak widzę i to mi pomagło.
Pozdrawiam wszystkich...

[dajmontki]

Witam Drogie bizuteryjki
Mam pytanie do tych z Was, ktore oprawiaja kamienie w cargi.
Chcialabym sprobowac zrobic takie kolczyki na sztyfcie np jak te tutaj:http://www.trendymania.pl/bizuteria,...ie,23040.html#
Mam doswiadczenie w wrapkach i lutowaniu drutu 1 mm
Czy mam szanse sie szybko nauczyc ?
i czy trzeba uzywac kleju w takich sztyftach ?

Pozdrawiam

[nagaLy]

Nie kleisz, wszystko lutujesz. Praca nie wygląda na specjalnie skomplikowaną (dopiero raczkuję w cargach i zapewniam, że jak sprawnie radzisz sobie z lutowaniem, to i tego typu oprawa nie sprawi Ci zbyt wielkiej trudności - prócz początków, kiedy będziesz poznawać jak zachowuje się carga, np, źle odmierzona, hihi).

[dajmontki]

Dziekuje
czy carga to plaska tasma srebra ?
czy jest jakis watek instruktazowy na wizazu jak sie oprawia takie kamienie? albo jakies inne zrodlo internetowe na ten temat
i Czy palnik bezprzewodowy jest wystarczajacy (czy plamien z tego palnika nie jest za slaby do tego celu ?

[ansie]

Hej,
dopiero, iż zaczynam przygodę z wrapkami mam pytanko do bardziej doświadczonych :który z drutów posrebrzanych będzie lepszy do nauki :
Kalait czy może Galart?? Chciałam pokusić się o zakup drutu srebrnego ale na początku to chyba raczej mało rozsądne Pozdrawiam serdecznie
Ansie

[flown16]

witam mam pytanie, może dziwne, ale stanowi dla mnie nie lada problem. Czy druty do wrapów, ale takie płaskie to kupujecie oddzielnie czy po prostu jakos spłaszczacie te zwykłe okrągłe druty ? i jeszcze jedno: na czym polega młotkowanie? i czy nie uszkadza ono pracy jeśli polega na tym, na czym myślę, że polega? Mam nadzieje, że mnie zrozumiałyście
Pozdrawiam serdecznie

[igielka1707]

cześć dziewczyny
piszę tu pierwszy raz , natrafiłam na ten wątek przez przypadek i olśniona waszymi pracami postanowiłam sama spróbować swoich sił w zawijaniu i chciałam się podzielic swoimi pracami mam nadzieję ze wam sie spodobaja

[almien]

Dziewczyny, mam w planach kolczyki wrappowe z wykorzystaniem srebra z oksydą na czarno i bez oksydowania. I tu mam pytanie, jak wypolerować zoksydowane na czarno srebro, by te czernione elementy błyszczały a nie były matowe, przy czym chodzi też o to, by ta oksyda nie zeszła przy polerowaniu. Mam nadzieję, że to w miarę przejrzyście wytłumaczyłam i wiadomo o co mi chodzi.