Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

[essence30]

Kliwia chyba dopiero w piatek bede mogła Ci wysalc, własnie przez to swieto, podaj adres, a kasy nie trzeba no co Ty! prezent noworoczny! tylko własnie szkoda, ze jutro nieczynne , swoją drogą to strasznie dziwne , ze w jednym regionie na recepte a w innym nie - masakra jakas

hehe no to super!!!!!!!!!

Paulinka , moja też tak robiła - nic sie przy tym nie działo - pare zielonych a teraz znow normalne , wiec to nic strasznego

!!!!! własnie siedze ze Śmiejzelkiem w chuscie i pisze do Was! udało się i jest to mega super wygodne polecam! wklejam foty i jeszcze jedna z sylwestra!

[essence30]

[ona1010]

ja juz pierwszy dzien pracy mam za soba. Musialam isc w poniedzialek, bo laska ktora robi moja robote jest taka szybka, ze sie nie wyrabia z niczym Niby mam niedaleko, bo tylko za sciane, ale i tak caly czas myslalam co robi maluszek z TZ. Wpadalam co 3 godziny na karmienie i zmiane pieluszki, poprzytulalam sie do malenstwa i szlam dalej... nie bylo tak zle.
A w sumie to zaraz po porodzie juz pracowalam, ale do domu przynosilam sobie papiery

[Patrycja_1708]

Kliwia a przez jaki czas stosować te kropelki????

[niebieskaa]

Napisane przez De28

Niebieska -herbatka ziolowa dla dzieci.Sypana, same ziolka, nieslodzona. Anyz, kminek, koper.

I On w ogole chce to pić??

Uzywa ktoras z Was pas poporodowy? czy pomaga?

wiadomo ze na poczatku brzuch sie wchłania i tak sam bez pasa, wiec czy jest sens go nosic po pologu?

Brzuch mi sie wchlonal chyba juz bardziej sie nie wchlonie a zostala taka opona o wiele wieksza niz przed ciaza taka ciastolina i jestem ciekawa czy taki pas by cos dal, wiadomo cwiczenia tez mam w planach jakies brzuszki.

[ranka]

ale sab simplex daje sie po 15 kropel.i byla juz o tym mowa

[kliwia]

essence mojej 14dniowej malej ten czopek na pol przepolowic?

[essence30]

Napisane przez kliwia

essence mojej 14dniowej malej ten czopek na pol przepolowic?

przepołów - bo ja w 1 miesiącu cały dałam

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Napisane przez niebieskaa

I

Uzywa ktoras z Was pas poporodowy? czy pomaga?

wiadomo ze na poczatku brzuch sie wchłania i tak sam bez pasa, wiec czy jest sens go nosic po pologu?

Brzuch mi sie wchlonal chyba juz bardziej sie nie wchlonie a zostala taka opona o wiele wieksza niz przed ciaza taka ciastolina i jestem ciekawa czy taki pas by cos dal, wiadomo cwiczenia tez mam w planach jakies brzuszki.

Niebieska, słyszałam , że lekarze odradzają, że to podobno "rozleniwia" mieśnie - ja nie uzywam pasa - sama jestem jeszcze leniwa

[kotek81]

Napisane przez M25

Dziewczyny jak mówicie zdrobniale do waszych dzieci? Nie chodzi mi o imię tylko o jakieś inne pieszczotliwe słowo

ja najczęściej mówię terrorystko lub Bin Ladenie mały a oprócz tego wszystko co mi przyjdzie do głowy np. myszko, robaczku, słoneczko, żabeczko itp.

[kretencja]

Niebieskaa, mnie się zdaje że to jeszcze za wcześnie na całkowite spłaszczenie brzucha. Też mam trochę takiej ciastoliny ale pasa nie zamierzam nosić, nawet o tym nie myślałam Odczekam jeszcze ze 2-3 tygodnie i zacznę brzuszki robić

[monana27]

Napisane przez lutien

Teraz się trochę pożalę na TŻ Ostatnio doszłam do wniosku, że mój mąż nie poczuwa się do obowiązków odnośnie opieki nad Niką w sposób mi odpowiadający Oczywiście ją przewinie, nakarmi, zabawi. Ale już kąpać mu się codziennie nie chce, pomimo tego że kąpiel sprawia Nice ogromną frajdę (od pewnego czasu to ja kąpię). Na spacer z nią nie wyjdzie Jak ogląda mecz, a mała płacze to się denerwuje, że nie może sobie pooglądać, a mi się serce kraje, że małą coś boli. Zresztą, jak proszę, żeby się nią pozajmował to on ją kładzie na leżaczek i ogląda tv, zamiast się z nią pobawić
Chodzi mi o różniece w priorytetach - ja staram się robić tak, żeby moje dziecko było szczęśliwe, a on na pierwszym miejscu stawia siebie.
Nawet w kwestii wychodzenia jest inaczej - ja uważam, że możemy robić wiele ciekawych rzeczy z dzieckiem, choć wymaga to zmiany przyzwyczajeń albo dostosowania warunków do dziecka. A on chyba uważa, że z dzieckiem to tylko na d**** w domu trzeba siedzieć. Tak jak to nieszczęsne wyjście w góry - można przecież zabrać Nikę ze sobą, choć wiadomo, że trzeba by wybrać inną trasę, przemyśleć karmienia itp. Ale on się już nie dostosuje - ma być albo po jego mysli albo w ogóle. Co tak czy inaczej wiąże się z tym, że dziecka nigdzie nei weźmiemy
Zresztą taki domator sie z niego zrobił - tylko by przed tv siedział. A kiedyś to on mnie wyciągał na miasto

lutein, z moim tztem jest podobnie i tez mam o to zal do niego. A on uwaza ze jak przyjdzie z pracy do domu to tylko odpoczynek mu sie nalezy. Jeszcze ani razu nie wykapal malej, nawet mi w tym NIGDY nie pomogl, czasami ja nakarmi z butelki i ewentualnie zmieni pieluszke. Jelsi trzyma to max 5min, a jak zaczyna plakac lub marudzic to zaraz mi ja przynosi. Kiedys jak gotowalam obiad a mala plakala w koszyku to on siedzial na kanapie przed tv i dopiero po jakis 10-15 min laskawie ruszyl tylek. Jedynie co to na spacerach lubi wozek pchac. I tez mam wrazenie ze moj tz stawia na pierwszym miejscu zawsze siebie. On ma takie wymagania ze nawet nie chce mi sie o nich mowic bo mi sie serce kraje ile to kasy wydaje na glupoty, a ja sie szczypie z kazdym groszem.
W nocy to wstal tylko do niej przez pierwsze trzy dni a teraz to sie nawet wcale nie budzi. Przychodzi z pracy, je kolacje, siada przed tv i szybko usypia, po jakim czasie idzie do lozka. Tak wiec nie jestes sama.

Napisane przez sereniti

mam pytanie - chodzicie ze swoimi maluchami do sklepów? nie mam na myśli małych osiedlowych tylko duże typu carrefour, tesco itp. my jeszcze nie i trochę się boję - w sumie tam jest tyle obcych ludzi, kto wie czy nie chorych a to jednak małe bobo jeszcze..

Ja chodze i to juz od pierwszego tygodnia. Bo jesli ja nie zrobie zakupow to nie bedziemy mieli w domu co jesc bo na tzta to nie mam co liczyc. I to chodzimy wlasnie po sklepach typu carrefour czy geant. Mala ma teraz 2,5 mies i jak na razie nic sie nie dzieje, jest zdrowa ksiazkowo

Napisane przez myszka_maj

dziewczyny ktory laktator byscie bardziej polecłay? TT czy avent???

Ja mam Avent elektryczny i jestem baardzo zadowolona

Napisane przez kotek81

ta mi teściowa przy Kindze mówiła "po co zapisałaś dziecko do przedszkola, przecież ja mogę z nią siedzieć, wycofaj podanie" itp. a jak przyszło co do czego to w momencie gdy miała zostać z małą to naraz ją bolał kręgosłup, serce, słabo jej się robiło itd - zresztą po tych jej dobrych radach to i tak bałabym się tam dziecko zostawiać na dłużej - zresztą wyobraźcie sobie, ze on np. używa PSIEGO SMALCU jakby tak podała to mojemu dziecku to bym chyba zabiła

byłam z małą kilka razy w supermarkecie

skad ona w ogole cos takiego znalazla?

Napisane przez M25

Dziewczyny jak mówicie zdrobniale do waszych dzieci? Nie chodzi mi o imię tylko o jakieś inne pieszczotliwe słowo

Sloneczko, kochanie, myszko, niunia, szkrabie


Jesli chodzi o powrot do pracy to ja tez nie wyobrazam sobie zostawic mala pod opieke kogos obcego. Jedna sprawa to wlasnie to ze nie potrafie sobie wyobrazic ze dziecko jest tulone przez kogos kogo nie znam, jakas obca kobiete, a druga sprawa to ze w takich zlobkach przypada kiloro dzieci na jedna opiekunke a wiadomo ile to dzieci uwagi potrzebuja. Mam wrazenie ze maluszki tam czesto placza i nikt sie nimi nie zajmuje bo po porstu trudno tulic, karmic, przebierac osmioro dzieci na raz.
Zreszta marzy mi sie drugie dziecko za jakis rok

[Weronisia]

Napisane przez M25

Dziewczyny jak mówicie zdrobniale do waszych dzieci? Nie chodzi mi o imię tylko o jakieś inne pieszczotliwe słowo

Baczek, ksieciunio, robaczek, dzdzowniczka, pchelka, sloneczko.

Napisane przez Patrycja_1708

Dziewczyny jak podajecie kropelki Sab simplex?? Tżta własnie wyslałam do apteki zeby zakupił bo mały wieczorami bardzo niespokojny i zaczne mu podawać, może bedzie spokojniejszy???

Sab Simplex daje sie przed karmieniem 15 kropli lub 0,7 ml. Ja naciagam 0,7 ml do strzykawki i daje tak do buzki. Daje sie przed kazdym karmieniem i mozna dawac wiele miesiecy.

Napisane przez _paulinka2

kochane, mała mi zaczęła walić zielone kupy nie wiem od czego too w ogóle... karmię piersią... ;( od czego to może być ? wiecie może? żadnego bólu przy tym nie ma, od paru dni podaje jej sab simpex...

Zielone przy karmieniu piersia sa w normie.

Napisane przez niebieskaa

[B]Uzywa ktoras z Was pas poporodowy? czy pomaga?

Ja uzywalam po kazdym porodzie i teraz tez i wlasnie po skonczonym pologu

[kliwia]

Jesooo jak czytam o waszych tz to mi sie slabo robi. Ja ledwo moge cos kolo siebie zorbic a gdzie tu mowic o wyjsciu do sklepu
przykre to ze panowie sie nie poczuwaja do pomocy swoim zonom i przy opiece nad swoimi potomkami
Trzymajcie sie dzielnie dziewczynki

[De28]

Napisane przez Patrycja_1708

Dziewczyny jak podajecie kropelki Sab simplex?? Tżta własnie wyslałam do apteki zeby zakupił bo mały wieczorami bardzo niespokojny i zaczne mu podawać, może bedzie spokojniejszy???

W Niemczech leki dla dzieci sa za darmo. Wystarczy recepta.
Niebieska- moj pije wszystko co mu podam
Moj maz mowi do malego : mein kleiner Mann.

[Joanna131]

Napisane przez sylwia01485

Wiem, ze na watku jest pare mam nauczycielek. Ja od paru dni zachodze w glowe, co mam zrobic od nowego roku szkolnego- wrocic do pracy czy zostac jeszcze rok w domu. Musze zdecydowac wcale nie tak dlugo- bo pewnie w marcu moja dyr bedzie robic przydzialy na przyszly rok szk.
Pieniadze by sie przydaly, ale na zlobek panstwowy nie mam co liczyc- jestesmy powyzej 300 miejsca w 1 , a powyzej 600 w drugim zlobku. A co roku przyjmuja ok 50 nowych dzieci, bo jest ok 90 miejsc w zlobku
Zostaje mi prywatny za ok 1300zl, babcie daleko.
Poza tym nie bede mogla liczyc na nadgodziny , jak teraz bylo- pensja byla z dwojka z przodu dzieki temu. Od nowego roku szk bedzie malo godzin dla anglistow u nas, bo juz od tego roku wrocila dziewczyna z 3 lat wychowawczego i koledzy maja nadgodziny tylko dlatego, ze mnie nie ma A pensja zasadnicza to troche ponad 1800zl
Jak dolicze koszty dojazdu- 100zl za bilet mies, to wracajac do pracy zostanie mi troche ponad 400zl ( 1300 zlobek i bilet 100)- zyc nie umierac za miesiac pracy plus rady , zebrania ( u nas co miesiac ), wycieczki , szkolenia. Bije sie z myslami, co powinnam zrobic, bo lubie swoja prace mimo braku satysfakcji finansowej. Ale dziecko tez lubie

A jak Wy, myslicie o powrocie do pracy?

Też jestem nauczycielką i nawet się nie zastanawiam - wracam do pracy od września. Mała już nie będzie taka mała. Dodatkowo mieszkam z rodzicami, którzy prowadzą własną firmę, więc mogą sobie sami organizować czas. Już się zadeklarowali do opieki. Tak samo teściowa. Więc wydatek związany ze żłobbkiem odpada.

Napisane przez sereniti

mam pytanie - chodzicie ze swoimi maluchami do sklepów? nie mam na myśli małych osiedlowych tylko duże typu carrefour, tesco itp. my jeszcze nie i trochę się boję - w sumie tam jest tyle obcych ludzi, kto wie czy nie chorych a to jednak małe bobo jeszcze..

Nie. Do tej pory rozczulałam się nad maluchami w hipermarketach. Aż do teraz. Jakoś nie wyobrażam sobie Marii np. w Realu. I lekarze też odradzają.

Napisane przez M25

Dziewczyny jak mówicie zdrobniale do waszych dzieci? Nie chodzi mi o imię tylko o jakieś inne pieszczotliwe słowo

Lalka, buba, ciastkus, mleczak.

A my odkryliśmy, że Marii włoski robią się... ciemnorude.

I jeszcze coś dla mam:

http://www.dzieciowo.pl/2010/12/i-kto-to-mowi.html

http://demotywatory.pl/2487665/Nie-wiesz-co-to-duma

[Weronisia]

Joanna ja tez podejrzewam, ze Pascal robi sie rudawy.
Ja blond, tatus ciemny, dzieci blond, a tu nagle maly rudasek ... nie wiem po kim. No ale przy takiej ilosci wlosow mozna sie omylic Poczekam az mu cos wiecej wyrosnie.

[sylwia01485]

Joanna - moja Helenka tez ma pod światło rude- urodziła się z bardzo ciemnymi , a teraz odrastają jej blond i śmiesznie to wygląda, bo dół jest ciemny , a odrost pszeniczny- w sumie mały rudzielec - szansa na rudzielca w przyszłości jest, bo moja mama jest kasztanowa naturalnie, ale my z mężem juz zwyczajni szatyni.

[mallinka]

Wasze określenia dzidziusiów tak mnie rozbawiły że mnie rana po CC rozbolała

Napisane przez Artystka23

a jakie zelazo bierzesz?Bo ja Sorbifer i tez obserwuje czy mala zaprze czy bedzie ok

ja biorę ferrum, i się zastanawiam czy przez to nie ma problemów z brzuchem, bo kupki robi ładne ale brzuszek go męczy ewidentnie

Napisane przez kliwia

ale mialysmy nocke
cala noc dziecko lezalo mi na brzuchu i wylo z bolu. bolal ja brzuszek od gazow i od przesuwajacej sie kupki. masowanie pomaga ale tymczasowo. podajemy kropelki
jest tragedia

u nas to samo dziś było - od 3.30 do 7 był jeden wielki płacz-jakby obdzierał go ktoś ze skóry... masakra nie wiem czy to była kolka, w ogóle nie mogliśmy go uspokoić w końcu przyszła pora kolejnego karmienia i padł ze zmęczenia i spał do 11...

czy uzywa któraś z Was herbatki hipp na kolkę? dobrze ona działa? i ile tego jemu podawac?

w ogóle dziś mam gorszy dzień Mały coraz gorzej ssie-źle chwyta i bardzo mnie to boli, poprawiam go po milion razy, ale w 100%dobrze i tak nie chwyta jestem załamana i mam ochotę się poddać
każde karmienie to dla mnie wielki stres a jak dochodzi do tego ten płacz po to już w ogóle dopada mnie baby blues.

jutro daję sobie ostatnią szansę - przychodzi pani od laktacji i mam nadzieję że nam pomoże, ale teraz np. siedzę jak na szpilkach bo zaraz się obudzi i trzeba będzie karmić i to z tej piersi, którą w ogóle nie umie chwytać

a leci ze mnie jak z kranu-wkładam sobie 2 wkładki a i tak przeciekam

nie umiem sobie poradzić jak Mały płacze i boję się z nim zostawać sama

[kliwia]

mallinka a probowalas z kapturkami aventu na sutki? Moze lepiej bedzie chwytal bo to spore jest - wieksze od smoczka butlowego.
No i z tej piersi co nie umie chwytac moze sproboj w innej pozycji, np z spod pachy
Przy karmieniu na poczatku jak mnie nauczyla kolezanka przystawiac - to robilam sobie 'rogala' z koca - cos jak te poduszki do karmienia, i mala sobie lezala ja mialam wolne rece i moglam wtedy ja dobrze przystawic.
No i naciaganie sutkow by sie zmarszczyly pomaga. Poczatek jest trudny, bo zanim przystawilam dzioba malej, to mi sutek juz rozlazil sie.
Badz dobrej mysli
A co do wkladek, to wladek uzywasz czy podpasek?
Mi juz malo leci na szczescie, ale i tak zapach to ma dziwny conajmniej. No i polecam podpaski bella maxi blue - sa dlugasne, cienkie i maja wloknine

[essence30]

Mallinka odnosnie laktacji pisałam Ci na poczekalni - to samo co Kliwia - kapturki

a jeśli chodzi o herbatki - to ja uzywam Humana - herbatka na brzuszek, bo jest bez glukozy - podaje łyzeczke z czubkiem na 100 ml przegotowanej wody

[De28]

A my jednak na nowym mleku drugi dzien kolki. Wyglada jednak, ze maly musi dostawac nutre, bo tego nie bylo. Dostal czopka, wykapalismy go i od 20 nosimy a on nie daje sie uspokoic. Mam wrazenie, ze te suche miejsca na polikach go bola Smaruje mu to bepantenem ale niewiele pomaga. Ahh jutro musze cos z lekarzem wymyslec.

A z pozytywow- ponad dwa tygodnie temu musialam kupic sobie dzinsy rozmiar 40 bo w swoje nawet w udach nie wchodzilam. Tak mi sie biodra rozeszly pod koniec ciazy ze masakra. A dzis z ciekawosci zalozylam pare starych spodni rozmiar 36 i nawet sie zapielam Dwie pary moge normalnie nosic, te bardziej obcisle za dwa tygodnie beda luzne. A juz sie balam ze mi szeroki tylek zostanie.

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez mallinka

u nas to samo dziś było - od 3.30 do 7 był jeden wielki płacz-jakby obdzierał go ktoś ze skóry... masakra nie wiem czy to była kolka, w ogóle nie mogliśmy go uspokoić w końcu przyszła pora kolejnego karmienia i padł ze zmęczenia i spał do 11...

c

My tez sie z klka meczymy

[Weronisia]

Napisane przez anankee

Jak duże porcje pokarmu mrozić?? Po 100ml???

Ja mroziłam po 100ml, a jak odciągnęłam 120 to 120ml, bo po co tą resztę łączyć z innym.

Napisane przez sereniti

Weronisia zgadzam się z Tobą nie wyobrażam sobie żeby obca kobita mi dziecko tuliła. teściowa niby coś przebąkiwała że się zajmie małym - mieszka niedaleko - ale jej psa bym nie dała pod opiekę. najlepiej żeby się do Bubka nie zbliżała w ogóle

mam pytanie - chodzicie ze swoimi maluchami do sklepów? nie mam na myśli małych osiedlowych tylko duże typu carrefour, tesco itp. my jeszcze nie i trochę się boję - w sumie tam jest tyle obcych ludzi, kto wie czy nie chorych a to jednak małe bobo jeszcze..

He he, no to niezłą masz tą teściową Takiej tez bym dziecka nie zostawiła.

A do sklepów chodzę. Pascal był ze mną zaraz pierwszego dnia po wyjściu ze szpitala. Nie mam go z kim zostawić. Poza tym jak nie mam ochoty na spacer, to wykorzystuję to i idę do sklepu z małym, więc ma swój spacer

Napisane przez M25

Nie jestem typem kury domowej, więc całodzienne siedzenie w domu i zajmowanie się tylko dzieckiem na dłuższą metę by mnie męczyło.

Ja też nie jestem typem kury domowej, ale nie wyobrażam sobie oddać dziecko pod opiekę obcej babie, a już tym bardziej do żłobka W takiej sytuacji odstawiam własne ambicje na bok, żeby móc być z dzieckiem
No ale wiadomo, że ile osób, tyle zdań w tej sprawie

Napisane przez kretencja

Martwię się jednak, bo dodatkowo od kilku dni kupki są rzadsze. Nie papka, tylko taka gęsta woda z grudkami. Kolor mają idealny, intensywnie żółty, ale właśnie są rzadsze niż wcześniej. I pielucha pełna prawie za każdym razem jak go przewijam, czyli co 2-3 godziny. Nie wiem, czy wczesniej były za gęste, czy teraz są za rzadkie Jakie powinny być? Nie chcę, żeby się mały odwodnił

Kretencja na piersi kupka ma prawo byc rzadka, prawie jak woda, ma prawo miec kolor nawet zielony i moze byc co karmienie. Jak moja corke karmilam to kupke rzadka jak wode miala co 2 godziny i to bylo normalne.

[mallinka]

Napisane przez kliwia

mallinka a probowalas z kapturkami aventu na sutki? Moze lepiej bedzie chwytal bo to spore jest - wieksze od smoczka butlowego.
No i z tej piersi co nie umie chwytac moze sproboj w innej pozycji, np z spod pachy
Przy karmieniu na poczatku jak mnie nauczyla kolezanka przystawiac - to robilam sobie 'rogala' z koca - cos jak te poduszki do karmienia, i mala sobie lezala ja mialam wolne rece i moglam wtedy ja dobrze przystawic.
No i naciaganie sutkow by sie zmarszczyly pomaga. Poczatek jest trudny, bo zanim przystawilam dzioba malej, to mi sutek juz rozlazil sie.
Badz dobrej mysli
A co do wkladek, to wladek uzywasz czy podpasek?
Mi juz malo leci na szczescie, ale i tak zapach to ma dziwny conajmniej. No i polecam podpaski bella maxi blue - sa dlugasne, cienkie i maja wloknine

Napisane przez essence30

Mallinka odnosnie laktacji pisałam Ci na poczekalni - to samo co Kliwia - kapturki

a jeśli chodzi o herbatki - to ja uzywam Humana - herbatka na brzuszek, bo jest bez glukozy - podaje łyzeczke z czubkiem na 100 ml przegotowanej wody

próbowałam kapturków-też źle chwyta-on tym swoim jęzorem wszystko wypycha tak żeby mu byłu wygodnie ale to dzięki kapturkom w ogóle zaczął ssać
właśnie mi krew poleciała z jednej brodawy - masakra

też używam tych niebieskich z belli, a leci ze mnie niewiele i chciałabym przejść już na wkładki

tej humany musze poszukac-to w aptece? bo właśnie hipp jest z glukoza

siedzimy teraz i słuchamy odkurzacza-przynajmniej nie drze sie w niebogłosy...

[De28]

Moje dziecko jak padlo wczoraj po kolce o 23 tak spalo do 5 30. Jego rekord.

[Artystka23]

Napisane przez mallinka

Wasze określenia dzidziusiów tak mnie rozbawiły że mnie rana po CC rozbolała



ja biorę ferrum, i się zastanawiam czy przez to nie ma problemów z brzuchem, bo kupki robi ładne ale brzuszek go męczy ewidentnie :

u nas wczoraj byla kolka i to taka mega jak po cebuli lub kapuscie-mala tak sie darla mi przez dwie godziny,az sasiad z klatki obok,ktorego ja nie znam ale zawsze wali mi w sciane jak mala placze dluzej(wyobrazcie sobie) do mnie przylecial i chcial mi robic wyklad dlaczego dziecko placze(co on kurka dzieci z kolkami nie mial?????)
I podejrzewam zelazo,bo zrobila ciemnozielona kupe,a mnie po tym sorbiferze tez zaparlo...Odstawilam,trud no-na razie bede brac tylko falvit,zebym nie zemdlala w jakims ciemnym kacie

Napisane przez De28

A z pozytywow- ponad dwa tygodnie temu musialam kupic sobie dzinsy rozmiar 40 bo w swoje nawet w udach nie wchodzilam. Tak mi sie biodra rozeszly pod koniec ciazy ze masakra. A dzis z ciekawosci zalozylam pare starych spodni rozmiar 36 i nawet sie zapielam Dwie pary moge normalnie nosic, te bardziej obcisle za dwa tygodnie beda luzne. A juz sie balam ze mi szeroki tylek zostanie

JA TEZ TAK CHCE!!!mieszcze sie co prawda w stare spodnie rozm 38,ale tylko w udach,a sie nie dopneprzy spacerkach szybciej zjezdzam ale jestem ciekawa ile to jeszcze potrwa

Napisane przez De28

Moje dziecko jak padlo wczoraj po kolce o 23 tak spalo do 5 30. Jego rekord.

To my jestesmy lepszeja nakarmilam mala o 20 i obudzila mnie dopiero o 6 ranoMialam piersi jak kamienie-jedna dalam jej w dwoch ratach by oproznila do konca,a z drugiej odciagnelam ile sie dalo...i w koncu ulga

[monana27]

Napisane przez Artystka23

u nas wczoraj byla kolka i to taka mega jak po cebuli lub kapuscie-mala tak sie darla mi przez dwie godziny,az sasiad z klatki obok,ktorego ja nie znam ale zawsze wali mi w sciane jak mala placze dluzej(wyobrazcie sobie) do mnie przylecial i chcial mi robic wyklad dlaczego dziecko placze(co on kurka dzieci z kolkami nie mial?????)

Co za sasiad!! Bezczelny typ.

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

U mnie chyba laktacja sie unormowala do potrzeb dziecka. Jeszcze niedawno moglam sciagac do 150 ml z jednej piersi a teraz to tyle nawet z dwoch nie wyciagne. mala srednio zjada okolo 120 ml (z butelki) i najprawdopodobniej mniej wiecej tyle samo z piersi. Piersi juz tak sie dostosowaly ze sciagam wlasnie 120ml czy to przerwa w karmieniu wynosi 2 godz czy 5

[De28]

Sasiad faktycznie bezszczelny Ja bym mu powiedziala, ze jezeli taki madry to niech sam sprobuje dziecko z kolka uspokoic.
Moj tez sie darl, az uszy bola. Nerwowo nie wyrabiam
Artystka- moj przewaznie jadl o 23 i spal do 3 45- 4. Wiec ta 5 30 jest super Zeby tak wieczorami kolek nie mial i spal do 6 to bylabym szczesliwa

Zaraz idziemy do lekarza, badamy bioderka, wazym i mierzymy. Oj na pewno mu sie uroslo, bo ostatnio kupione pajacyki sa na styk i pieluchy nawet drugi rozmiar powoli robia sie ciasnawe.Niby te pieluchy do 6 kg. A dwa tygodnie temu zmienialismy z new born na mini i sie w nich topil.

edit: Bylismy u lekarza i od razu powiedzial, ze to juz nie tradzik a nietolerancja pokarmowa. Mamy karmic nutra. Do tego testy alergiczne, czy to na pewno chodzi o mleko krowie. Mojemu mezowi glupio, bo dotad twierdzil, ze wymyslam choroby.

[vikicullen]

Moj mały dostał antybiotyk w zastrzykach, 4 dawki, wczoraj juz mial jeden dzis jeden wieczorem znowu i jutro, są to bolesne zastrzyki serce mnie boli jak go kłują

[essence30]

Napisane przez mallinka

próbowałam kapturków-też źle chwyta-on tym swoim jęzorem wszystko wypycha tak żeby mu byłu wygodnie ale to dzięki kapturkom w ogóle zaczął ssać
właśnie mi krew poleciała z jednej brodawy - masakra

też używam tych niebieskich z belli, a leci ze mnie niewiele i chciałabym przejść już na wkładki

tej humany musze poszukac-to w aptece? bo właśnie hipp jest z glukoza

siedzimy teraz i słuchamy odkurzacza-przynajmniej nie drze sie w niebogłosy...

Mallinka ja kupowałam w aptece , ale jak drugi raz chcialam kupic w innej to powiedziano mio, ze w supermarkecie powinna byc

co do krwi przy karmieniu - mowiono mi , ze jak leci krew nie mozna karmic ta piersią (odciągnać i wylać) , ale to faktycznie jak jest zywa krew- mi najszybciej zagoiły się sutki, bo tez tak miałam - jak smarowałam brodawkę i otoczke własnym mlekiem i jak najczesciej wietrzyłam - przez ten czas dopóki nie powstał strupek to karmiłam jedną , a potem juz ze strupkami spokojnie - no ale przez kapturki

Artystka - gdzie mieszka ten sasiad to pójde i .... ja znów mam taka sąsiadke, co mi zawsze odkąd mieszkamy puszcza msze w niedziele o 7ej rano , moja sypialnia graniczy ścianą z nia..... tak puszcza ze na drugim koncu mieszkania słychac...... no to teraz los sie odwrócił i my koncertujemy a dodatkowo sąsiadka z góry bo tez ma takiego małego dzidziusia

[79 Marta]

Napisane przez vikicullen

Moj mały dostał antybiotyk w zastrzykach, 4 dawki, wczoraj juz mial jeden dzis jeden wieczorem znowu i jutro, są to bolesne zastrzyki serce mnie boli jak go kłują

ojej
najważniejsze, żeby mu przeszlo. Współczuję, miałam straszną traume po szczepieniu, dlatego tak się byłam antybiotyku. U nas PRAWIE ok, ale nadal zdarza jej się zakaszleć. DO poniedziałku mam jej dawać wit. C i syropek, więc zobaczymy.