"Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie! Dieta 1000 kcal :)

[kosaciec]

Napisane przez asia_17

kosaciec, ja mam podobnie - o,5 kg przez 2 tygodnie, masakra... Boję się, że mój organizm przyjął 1000 - 1200 kcal za normalną dawkę kcal i tym jest spowodowany brak spadku wagi.

po okresie bedzie 1-1,5 kg mniej - tylko wytrzymaj jeszcze troche...a zeby organizm sie przyzwyczail to za krotko mysle...u mnie po pol roku to juz bym taka pewna nie byla...coz widocznie mam etap stabilizacji...czasem sie musi organizm przyzwyczaic do aktualnej wagi zanim pozwoli zmienic na nizsza...w sumie skoro swiadomie stablizowalam 6kg temu to widocznie nadszedl czas na kolejny zastoj...i pewnie ta pizza tez mi nie pomogla dobrze ze chociaz smaczna byla

[Gosia2011]

Never ..dla mnie wyglądasz na wychudzoną, nie wiem może to przez pozy które przybierasz...
Widziałam wcześniej zdjęcia Baletnicy czy Dzagi, Moniki Doriska... one są szczupłe ale i seksowne Pozdrawiam.

[meeedzik]

Eldoradu, Murka wiecie co i ja od dziś postanawiam ważyć się rzadziej na początek dwa razy w tygodniu, więc zważę się w środę a później w sobotę a później będę starała się co tydzień myślę, że mi się uda jak kiedyś nie miałam z tym problemów
Mureczko cieszę się, że z Tż Ci się tak super układa ciekawa jestem co za niespodziankę dla Ciebie przyszykował

My z Tż jednak nie jedziemy nad wodę, bo jak słońce zachodzi to jest 23 stopnie i za chłodno żeby jechać, ale wieczorkiem może ze znajomymi wyskoczymy nad jeziorko i posiedzimy na plaży

[Eldo_rado]

meeedzik małymi krokami do celu 2 razy w tygodniu będzie okej na początek

[asia_17]

meedzik, podobnie jak u mnie Z Tż miałam jechać nad wodę, ale pogoda płata figle.. Jutro wyskoczymy ze znajomymi nad jezioro wieczorem, może zrobimy ognisko Ale oczywiście zależy wszystko od pogody, ech;/

[Dorisek16]

witajcie chudzinki
u mnie od rana dietkowo czyli musli z roznymi ziarnami, suszona morelka, rodzynkami, otrebami i mleczkiem
a przed chwila kilka sztuk orzechow, jablko, 5 sliwek malych i maluski plasterek bialego koziego sera
wiec jak narazie to mysle ze jest ok
na wadze dzis 56,3
czyli 3,3 do zrzucenia jeszcze
z rana bylo tez rozciaganie 5 minutowe i 600 polbrzuszkow

a pogoda za chmurkami wiec zazdroszcze medzikowi sloneczka

[olaoo87]

Ja dzisiaj postanowilam, ze zrobie sobie dzien slodkosci. Na sniadanie zjadlam dwie kromki chleb sojowo slonecznikowego z jajkiem i to wyszlo 235kalorie, potem knopersa 137kcal i jedno male kruche ciasteczko 25kalorii. Na obiad ide do mamy to zjem kruche kaski z dipem, patrzylam na opakowaniu porcja 387kalorii to ja zjem jednego mniej to bedzie 350kalorii. Na podwieczorek zjem cienki kawalek babki piaskowej a Na kolacje zjem pol kawalka sernika 150kalorii. Wyjdzie mi 1100kalorii. Moze nawet pozwole sobie na jakis jeszcze placek. Dzisiaj dalam sobie limit 1500kalorii bo chce ruszyc metabolizm a, ze dzisiaj idziemy na goscine z TZ do moich rodzicow to pozwole sobie na slodkie .
No to na tyle narazie. Od jutra juz normalnie 1000 kalorii i slodkie tylko jak juz na 2 sniadanie te ciastka Lu GO. I bede sie wazyla raz w tygodniu. Moze wtedy lepsze efekty zobacze.

[desire87]

cześć dziewczynki
ostatnio miałam dużo pracy i nie zaglądałam tu często.
Z dietką różnie, kwadratowo i podłużnie ;] ale najważniejsze, że waga albo powolutku spada albo stoi w miejscu obecnie 62,8 kg więc nie ma tragedii!
Na śniadanko jak zwykle były płatki a na obiad zrobiłam makaron nudle z mieszanką chińska z biedronki i kurczakiem, z dodatkiem sosu chilli - pychotka!
Olaoo87 podoba mi się Twój dzisiejszy jadłospis :P

[NeverGoodEnough18]

Ojej ale się nie wyspałam
Zasnęłam gdzieś o 6 rano wstałam o 11 zjadłam i poleciałam na siłownię bo jutro zamknięta. Ale nie wiem czy to był dobry pomysł bo od kilku dni mnie boli nogi w kolanie ale z tyłu z tym zgięciu ech. Idę zaraz mieszkanie posprzątać i się kąpać. Zjadłam właśnie przed chwilą obiad.

Gosia hmm.. wydaje mi się że żadnych poz nie przybieram ale nie wiem. Jak już nie raz wspominałam mi szybko leci z ramion i z góry i zawsze mi kości widać więc może stąd taka sugestia

U mnie też słoneczko świeci i jest gorąco ale co z tego jak i tak w domu siedze

[zielonykotek]

Witam

Wczoraj ostatni dzień antybiotyku, ale za to rozłożył mnie tak na łopatki, że pół dnia spędziłam w łóżku. Dzisiaj też narazie w łóżku, mogłabym coś produktywnego robić, ale tak mi się nic nie chce, nie mam ochoty się zabierać za cokolwiek, zwalam to na osłabienie... ale może to lenistwo ale przecież mogę sobie poleniuchować trochę no nie?! w końcu mam wakacje. Waga: 57,1 jestem przeszczęśliwa, aż mam banan na twarzy jak widzę, że prawie osiągnęłam barierę 56 kg! Obym na wakacjach tego nie zaprzepaściła..

A co do mojego ważenia, to ja też ważę się na razie co dzień, ale będę miała 2 tyg przerwy, a potem chcę się ważyć 2 razy w tygodniu.

Poza tym jutro moja babcia robi pierogi ruskie i od razu mówię - zjem tyle na ile będę miała ochotę ;-) przyda mi się kop kaloryczny, może metabolizm trochę podkręcę, a tak ogólnie to czekam na te babcine pierogi już tyle czasu... ona umie je upichcić jak nikt na świecie! także zjem sobie lekkie śniadanko i kolację, żeby móc zjeść dowolną ilość pierogów. ale czuję, że nie wcisnę w siebie za wiele, ale to dobrze

Napisane przez murka04

aaa i pochwalę się, wczoraj Tż pomagał mi i ojcu układać drzewo w piwnicy, a że ojciec jakoś nie jest zachwycony wizją kogokolwiek u boku jego córeczek to jak mnie zdziwiło kiedy podał mu rękę i zaczął rozmawiać i żartować to na pewno dlatego że nie musiał sam robić ale i tak jestem w szoku.

Może Twój ojciec nie chce byle-kogo przy Twoim boku ;-) a jak widzi, że facet jest sensowny, pomoże gdy trzeba i nie boi się rozmawiać z teściami, to jest zadowolony

[asia_17]

A u mnie dzisiaj:
I śniadanie kromka razowca z białym serem i pół łyżeczki miodu, kawałek sernika (pewnie będzie około 150 kcal)
II nie był - późno wstałam
obiad- trochę mizerii, 2 ziemniaki, smażony filet z piersi (przeczytałam później, że ma on około 250 kcal w 100 g ), czyli mój obiad miał około 400 kcal
podwieczorek - baton Fitness 90 kcal
kolacja - jeszcze nie wiem, ale pewnie się skuszę na kawałek sernika przy ploteczkach + jakiś jogurt czy kanapkę

Wydaję mi się, że w 1100 kcal się zmieściłam..ale za dużo słodkiego!! Od jutra będzie lepiej.. oby..

[Eldo_rado]

asia w Twoim jadłospisie brakuje dziennej porcji warzyw i owoców

[murka04]

byłam z Tż nad jeziorem 3h, ładnie słońce grzało ale woda i tak zimna. poleżeliśmy trochę na kocu i powygłupialiśmy się zjadłam 1,5parówki z 2 kromkami chleba.

meeedzik myślę że tak będzie dobrze, sama zobaczysz że z czasem będzie Ci lżej na duszy kiedy nie będziesz się codziennie ważyć a ja też jestem ciekawa, dowiedziałam się tylko że jak będzie padać to nie wypali i że to będzie jakaś podróż samochodem niedaleko.. nie mam pojęcia o co może chodzić. ale jestem ciekawa
kotku to na pewno nie chodzi o to że chce dla mnie jak najlepszego, on jest po prostu z charakteru takim .. chamem. przykro mi to mówić ale taka jest prawda, z siostrą miałyśmy z nim tyle przykrych sytuacji że tylko czekamy żeby się wyprowadzić. nie mniej uradowało mnie to że pogadał z Tż, mógł jak zwykle udawać lepszego i nie zwrócić na niego uwagi.
a ja też uwielbiam pierogi ruskie, i domowe i kupne pyszne są. może wyślesz mi pocztą kilka?

no dobra idę się zaraz ubierać i idę z Tż na miasto, na lody. a w ogóle to dziś ciągle słucham piosenki Volver - Barcelona. strasznie mi się podoba

[Kamikadze1706]

Eldorado ja też tak kiedyś uważałam,że powinno ważyć sie raz na tydzien.ale teraz myślę,że to zgubne.myslę,że dla lepszej kontroli powinno się ważyć codziennie.oczywiscie nie popadać w paranoje jak waga pokaże pare deko wiecej(wiadomo wystarczy sie napic i juz jest wiecej,lub wypróznić to jest mniej).jak sie ważyłam co tydzien,to na np.we wtorek mówiłam sobie -a dobra zjem wiecej bo do wazenia jest prawie cały tydzień.wczoraj było 54,3 dzis było tyle samo.
Powiem Wam w zaufaniu,że mój mąż śmieje się ze mnie ,że do Was piszę.Ale nie pomysli,że w realu to za bardzo nie mam z kim pogadać o odchudzaniu

[asia_17]

Eldo_rado, dzięki za pomoc, od jutra coś z tym zrobię

[Eldo_rado]

Napisane przez Kamikadze1706

Eldorado ja też tak kiedyś uważałam,że powinno ważyć sie raz na tydzien.ale teraz myślę,że to zgubne.myslę,że dla lepszej kontroli powinno się ważyć codziennie.oczywiscie nie popadać w paranoje jak waga pokaże pare deko wiecej(wiadomo wystarczy sie napic i juz jest wiecej,lub wypróznić to jest mniej).jak sie ważyłam co tydzien,to na np.we wtorek mówiłam sobie -a dobra zjem wiecej bo do wazenia jest prawie cały tydzień.wczoraj było 54,3 dzis było tyle samo.

to nie potwierdza tego, że zgubne jest ważenie raz w tygodniu a podkreśla to, że brak u Ciebie granicy samokontroli w jedzeniu.

[sweetish]

Nadrabiam zaległości

Napisane przez dzaga1989

Dzień dobry!

Cocktail, dobre to co wysłałaś Noooo, to ja jeszcze nie mam potrzeby przerywania diety

Kotku, ja jestem tego samego zdania. Że skoro nam się należy bezpłatna opieka zdrowotna, to nie powinniśmy nawet myśleć o prywatnym leczeniu. Ja do onkologa też z miesiąc czekałam na nfz, ale co z tego, skoro ta kobieta nic konkretnego mi nie powiedziała, a historię z "płatną" panią onkolog już pewnie znasz Czytałam ostatnio felieton JKM, który przekonuje, by znieść składki odprowadzane przez ZUS na ubezpieczenie zdrowotne, to wtedy każdy lekarz będzie płatny i każda wizyta na swój sposób prywatna. Nie wiem tylko czy wtedy, znając pazerność niektórych naszych lekarzy, nie pojawią się dopłaty ekstra za "specjalne traktowanie" Naprawdę czasem nie ogarniam tego systemu...

Ja wczoraj po czytaniu książki zrobiłam TŻ kanapki do pracy i zostawiłam w lodówce z karteczką, że go kocham. I dziś mnie tak wyściskał rano, że myślałam, że mnie udusi. I na lodówce zatknął tę samą karteczkę z dopiskiem na górze "Też", że wyszło Też Kocham Cię Boziu, co za leń Ale rozczulił mnie niesamowicie

Z tą karteczką dla TZ to bardzo miłe było lubie takie okazywanie sobie uczuc..
Co do NFZ - czekanie w kilkumiesiecznej kolejce to tragedia. Nie zawsze warto czekać. Są badania, ktore leopiej wykonac jak najsybciej. Czesto liczy sie czas.

Napisane przez tinekk

Ja Wam sie musze wyżalić, sama nie radze sobie ze swoim charakterem, jestem poprostu okropną zołzą...:/ dre sie na swojego TŻ ze nie umyje szklanki za soba, ze puszcza strasznie duzo wody płucząć np. maszynke do golenia ( bo mam wrazenie ze zaraz kran pęknie... ), ze okruszków nie zetrze z lady jak np robi kanapke, po prostu wszystko mi działa strasznie na nerwy i to nie ze @ czy cos ja mam tak ciagle... jak go nie ma ( bo nie mieszkamy razem ) to pisze ciagle zeby przyjechał itp a jak juz przyjedzie to włącza mi sie dosłownie agresor i jestem taka su.a... sama sie dziwie ze on zemna jeszcze wytrzymuje, ja bym juz dawno takiego czlowieka kopnela w d...

NMo to niedobrze kochana, że tak sie zachowujesz.
Ja tak mialam w koncowej fazie swojego kilkuletniego zwiazku, ktory wkrotce po tym sie rozpadł. Nie mozna tak-wiesz o tym. Pisalas, że dobrze, ze nie jestes z tym zachowaniem sama, ze jeszcze pare dziewczyn stad tak ma.. To żadne pocieszenie, bo gdy w koncu ktos, kogo tak dreczysz, odejdzie do cebie, to ten sojusz Ci wcale nie pomoze. MUSISZ koniecznie to w sobie zmienic. MUSISZ.

Napisane przez dzaga1989

Dziewczyny, mam do Was pełne zaufanie więc proszę o szczerą opinię. Myślałam i myślałam nad błyskotkami. Uczesałam się tak na miasto i zdałam sobie sprawę, że nawet mi taka fryzurka pasuje (włosy są spięte z tyłu 3 wsuwkami). Razem z czarną biżu chyba nie jest źle. No i mam właśnie takie kolczyki i bransoletkę. A na ustach cukrowy błyszczyk, róż na policzki i kreska na powiece. Może tak pójdę???

Wyglądasz na tcyh djeciach bardzo, bardzo ładnie.
Marynarka wydaje mi sie ciut za duza, ale moze to tylko takie zludzenie.

Napisane przez _Baletnica_

Eldo_rado, wiem Kochana...ale przez to odchudzanie są malutkie. W załączniku przesyłam Ci zdjęcie jakie miałam 2lata temu jak brałam tabl. Cyprest..ale od nich zaczęło się tycie...a Tż teraz płacze..

Moim zdaniem mialas bardzo fajną, apetyczną figurę wtedy.. Troszke bym tylko popracowala nad mięsniami, ale tak bylo naprawde ok. Co sprawilo, ze sie zaczelas odchudzac? teraz czujesz sie lepiej w swoim ciele? moim zdaniem ogromna zmiana, ale chyba niekoniecznie na plus.. Brakuje ci tego cialka, ktore sprawialo, ze naprawde wygladałas kusząco. Na tym zdjeciu, do ktorego sie doczepilam sugerujac ze wyglada jakbys miala siusiaka(wiem, wiem, głupia uwaga ale tak mis ei to jakos rzucilo w oczy) widac, ze takie biustonosze nie sa dla Ciebie. Masz opo prostu za mały biust i to nie wyglada dobrze. Powinnas push up'y zakladac.

Napisane przez agniesikk

Warto sprobowac, tabsy to sprawa indywidualna i ja o Yazie slyszalam skrajne opinie, ale mi generalnie swietnie sluza. Niektore dziewczyny pisaly o jakichs stanach depresyjnych itp., a ja po nich dobrze sie czuje, PMS mi nie dokucza, mam o wiele mniej obfity okres itp. A za 50zl sprzedaja? Matko, jakie zdzierstwo. Ja kupuje za 38,50 i cene taka place na Pomorzu i w Krakowie.

Też kiedyś zażywałam Yaz.. moim zdaniem dobre, bez skutków ubocznych. Jedyny minus to cena.

Napisane przez dzaga1989

Co to tej książki to może to trochę naiwne podejście, ale naprawdę coś tam mi się zmienia w psychice. Pewnie dlatego, że zapisuję sobie różne rzeczy dotyczące moich zalet, tego co ktoś może we mnie coś lubić i wtedy sama to zauważam. A że nie mogę przeczyć temu co piszę, to tak się tych superlatywów trzymam Mam nadzieję że najbliższa niedziela zaowocuje choć małym sukcesem

Co do mojego TŻ, właśnie chodzi o to, że on bardzo rzadko wyraża jakikolwiek zachwyt nad moją osobą. Nie żebym wymagała pieśni pochwalnych dzień w dzień, ale czasami naprawdę wyglądam inaczej, postaram się, ładnie się ubiorę i ułożę włosy, ale on wtedy nic nie mówi. Kiedyś kupiłam kieckę, założyłam ją, by mu się w niej pokazać, a on ją skomentował: "Noo." i moja mama była tego świadkiem i widziała jak mi się przykro zrobiło. Mówiłam mu, że gdyby czasem powiedział mi że ładnie wyglądam, to pewniej bym się czuła, ale nic się nie zmieniło Pewnie w pewnym stopniu on jest winien mojej niskiej samoocenie. Staram się ją sama odbudować, ale będzie moment, gdy będę musiała stawić czoła temu jak on mnie postrzega i czy czuję się przez niego dowartościowywana i nie wiem jak postawię następny krok, skoro i tak do niego nic nie dociera...

Czytałaś może książkę Bożeny Figarskiej-Żyj z pasją? bardzo fajna, motywująca. Polecam.
Co do tz- mysle, ze on po prostu boi sie Ciebie komplementować. Jesteś tak śliczna, że moze obawia sie, ze wpadniesz w samozachwyt i mu uciekniesz? Psychika ludzka dziwna jest,,,ale czesto tak włąsnie zachowuje sie osoby niepewne kogos. Moze TZ obawia sie, ze odejdziesz gdy staniesz sie pewna siebie kobieta i dlatego Cie tak nie chwali?

Napisane przez zielonykotek

A miałam 2 koleżanki które mają złe wspomnienia z samodzielnym wybielaniem. Jedna wybieliła sobie jakimś cudem zęby do połowy (!) a druga miała coś do jakiegoś naświetlania i mówiła że ją po tym zęby bolą. Dlatego nie jestem do końca przekonana...

Po wybielaniu na nadwrazliwosc zębów njlepszy jest żel Elmex pomaranczowy klik
Polecam-naprawde pomaga.

Napisane przez Dorisek16

Planuje napisanie ksiazki od x lat nawet zaczelam kilka pisac ale tylko poczatki i mi sie odechcialo
zatem 3majcie za mnie kciuki i dziekuje za wsparcie

A jaka ma być tematyka tej ksiażki?

[Kamikadze1706]

Eldorado mysle ,że codzienne ważenie pomoże mi kontrolować wagę

[Eldo_rado]

Napisane przez Kamikadze1706

Eldorado mysle ,że codzienne ważenie pomoże mi kontrolować wagę

skoro tak uważasz i nie chcesz słuchać rad osób które się dłużej odchudzają to Twoja prywatna sprawa

[meeedzik]

Dziękuję kobitki myślę, że tak będzie lepiej, tym bardziej, że za nie cały miesiąc wyjeżdżam do Niemiec na 2 miesiące, a tam nie będę się ważyć, więc pomału będę się przyzwyczajać w zeszłym roku jak byłam w Niemczech to przytyłam 2 kg ale tak się obżerałam jak nie wiem Teraz postaram się pilnować
Murka no to mam nadzieję, że pogoda dopisze i doczekasz się niespodzianki Daj znać co było niespodzianką
Asia z tą pogodą to jakaś masakra! Rano wstaję ładna pogoda, a po południu już całkiem inna, w ogóle przez ostatnie dni co chwila to pada deszcz to słońce świeci :/

A my byliśmy z Tż na spacerze, kupiliśmy lody Big milki w polewie toffi pycha były ! I Tż kupił orzeszki solone w puszcze i teraz mu co chwile podjadam
A no i ja kupiłam sobie kukurydzę i właśnie się gotuje nie wiem co z tą moją dietą ostatnio się dzieje chyba legła w gruzach, ale postaram się od poniedziałku coś z tym zrobić
AAA i zapomniałabym Tż popstrykał mi dziś trochę zdjęć więc może później wrzucę jakieś

[sweetish]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Ja się zbieram na ten koncert. Zakładam mega mini szpile i nie przejmuje się niczym. Chce się czuć ładna i już Niech były pęknie z zachwytu

dodaje 2 zdjęcia w sukience

Kochana.
mialam to juz napisac przy twojej poprzedniej sesji, ale sie powstrzymałam.. Teraz juz muszę.
Po pierwsze pytanie-ile masz lat? przemknelo mi gdzies, ze 20 w co nie za bardzo wierze.
PO drugie- dlaczego ubierasz sie tak 'kiczowato"? Z taaaaaaaaaaaaaaaaaaką:eee k:figurą powinnaś postawić na klasykę, troszkę zakrywać zbyt szczupłe ramiona, podkreślać to, co najładniejsze, czyli np nogi (które moim zdaniem masz nieziemskie).
Sugienka fajna, ale po pierwsze- tego biustonosza nie powinno byc widac! PO drugie-jest za krótka, wyglada jakbys miala na sobie sukienke o rozmiar mniejsza niz powinnas miec. Po trzecie- własnie tak jak ten wieśniak pwoiedzial- jest tak w stylu barbi.
Wydaje mi sie, ze jakbys troszke [popracowała nad swoim stylem,. wygladałabys naprawde tak hmm.. gwiazdorsko, a nie tandetnie.
NIe obrażaj sie prosze o to, ale jak widze tę ogromna zmiane w tobie i to, jak nie potrafisz tego wyeksponowac w taki hmm niekiczowaty sposob, to az mnie nosi. Dodam pre zdjec z sugestiami strojów dla Ciebie. Może zrozumiesz o co mi chodzi.. Powinnas brac przyklad np ze stylu Victorii Beckham.
W tamtej sesji podobałas mi sie w tej sukience w panterke. Tutaj w ogole.

Napisane przez monika01011986

hej dziewuszki
mam chwilkę aby do Was napisać
U mnie z dietą źle - w ogóle jej nie ma codziennie jem jakieś fastfoody
Dziś mąż zabrał mnie i dzieci znowu do Aquaparku ale do Ostródy. Było tam dużo lepiej niż wczoraj w Iławie, bo w Ostródzie jest dzika rzeka , dużo lepszy brodzik dla dzieci, sauny i łaźnie parowe bez dodatkowych opłat, kilka jaquzzi i różne bicze wodne siedzieliśmy tam 5 godzin! Było jeszcze lepiej niż wczoraj i więcej atrakcji. Jednak moim zdaniem i tak najlepiej jest w aquaparku w Sopocie - tam to oczopląsu można dostać od tego wszystkiego. W następny weekend może pojedziemy.Zależy jak z kasą będziemy stali. Tu macie foteczke z tego aquaparku w Iławie:
Załącznik 4156084

Dziś zdjęcia też robiłam w Ostródzie ale powychodziły porozmazywane bo telefonem robiłam.. w cyfrówce baterii zapomniałam naładować te jedno wyszło takie w miare:
Załącznik 4156100

także jest miło i rodzinnie. Jutro urodziny mojego synka.... nie wiem jak to będzie... moi rodzice powiedzieli że nie przyjdą, męża matka przyjdzie ponoć, a jego ojciec mam nadzieje ze nie przyjdzie bo ja go nie chce - znając życie to nie przyjdzie no oby!

Bardzo szybko dajesz sie udobruchac. podziwiam.

Napisane przez Kamikadze1706

Eldorado mysle ,że codzienne ważenie pomoże mi kontrolować wagę

Myśle, ze nie...
może warto isc na kompromis i wazyc sie na przyklad raz w tygodniu?

[zielonykotek]

meedzik 2 kilo to nie jest tak dużo ;-) ja w akademiku przez 1 rok przytyłam... ponad 10. żenada... wiecie, imprezy, filmy wspólne, pizze, jedzenie akademikowe, wożenie obiadów w słoiczkach itd

A ja może jednak z TŻ wybiorę się na tego grilla, nie wiem nawet czy pisałam Wam o tym, że wczoraj dostaliśmy od znajomych zaproszenie na grilla ja pić nie będę bo jestem po tych antybiotykach, TŻ bo prowadzi auto, a co do jedzenia to wcale mi się jeść nie chcę. Nalałam sobie przed chwilą miseczkę zupy fasolowej mojej mamy, i nie dałam rady zjeść całej bo się już najadłam. Dziwne, bo ja jestem żarłok okropny. No ale w sumie nie ma sensu wpychać na siłę, zgłodnieję, to coś przekąszę ;-)

Miłego wieczoru wszystkim

[desire87]

zgadzam się z konstruktywną krytyką sweetish

NeverGoodEnough18 masz ogromny potencjał, którego nie wykorzystujesz, bądź wykorzystujesz w zły sposób..

[agniesikk]

Murka, gratuluje 10 miesiecy razem My z TZ tez fajnie uczcilismy rocznice, poszlismy do greckiej tawerny, a potem na wielkie lody i spacerowalismy po Starym Miescie- generalnie udany dzien. A dzisiaj bylam sie opalac Co to ojcow, moj tez srednio lubil chlopakow, z ktorymi sie spotykalam, do mojego TZ tez ma dystans, no ale wiadomo, wielkiego wplywu nie ma, bo TZ jest przeciez czescia mojego zycia i musi go akceptowac, jesli jest dla mnie dobry i mnie szanuje.

Ja zaraz zjem obiad- spaghetti mojego TZ Uwielbiam je A na kolacje dwa jajka na twardo.

[ForestNymph]

Witam wszystkich
Przeczyłam już wiele blogów, artykułów, książek itd itp o odchudzaniu. Stosowałam dietę dukana Efekty przyszły bardzo szybko, dieta mi odpowiadała, ponieważ lubię białko. Niestety przez nią włosy wypadają mi garściami cera stała się kłopotliwa, waga wróciła nawet z nawiązką. Totalnie już nie mam siły Lecz dziś natknęłam się na ten temat i
zakochałam się. Moją nadzieja powróciła, kiedy przeczytałam jak się tu wspieracie i w ogóle wszystko mnie u was zauroczyło
To może przybliżę wam moją sytuację -
176cm wzrostu, waga 74 kg, figura (kiedyś klepsydry) teraz już chyba kolumna Założyłam już konto, aby obliczać dzienne spożycie kalorii. Tylko tak - nie wszystko co jem jest w tej tabelce (Jestem za granicą i nie wszystkie produkty się mogę w niej odnaleźć), pracuję na nocki i tu mam pytanko. Czy mogę spożywanie posiłków dostosować według godzin pracy (np śniadanie o 13, kolacja o 4 lub 6 rano)??

Jeszcze raz witam wszystkich i gorąco pozdrawiam

[ForestNymph]

Witam wszystkich
Przeczyłam już wiele blogów, artykułów, książek itd itp o odchudzaniu. Stosowałam dietę dukana Efekty przyszły bardzo szybko, dieta mi odpowiadała, ponieważ lubię białko. Niestety przez nią włosy wypadają mi garściami cera stała się kłopotliwa, waga wróciła nawet z nawiązką. Totalnie już nie mam siły Lecz dziś natknęłam się na ten temat i
zakochałam się. Moją nadzieja powróciła, kiedy przeczytałam jak się tu wspieracie i w ogóle wszystko mnie u was zauroczyło
To może przybliżę wam moją sytuację -
176cm wzrostu, waga 74 kg, figura (kiedyś klepsydry) teraz już chyba kolumna Założyłam już konto, aby obliczać dzienne spożycie kalorii. Tylko tak - nie wszystko co jem jest w tej tabelce (Jestem za granicą i nie wszystkie produkty się mogę w niej odnaleźć), pracuję na nocki i tu mam pytanko. Czy mogę spożywanie posiłków dostosować według godzin pracy (np śniadanie o 13, kolacja o 4 lub 6 rano)??

Jeszcze raz witam wszystkich i gorąco pozdrawiam

[_Baletnica_]

Hej Kochane. Ja tu tylko na chwilkę. Wczoraj rano wyjechaliśmy nad dzikie jezioro. Piszę od Tżta, sorki jeśli będą bledy. Jest pięknie. Goraco. Wracamy jutro wieczorem. Jutro tez ma byc goraco.

Moje menu wczorajsze:
płatki
łyżka ziemniaków z kotletem mielonym i mizerią
4cisteczka
big milk w czekoladzie
250g. łososia dzikiego z grilla
desperados
1 drink

dzisiejsze:
płatki
talerz flaków z 1kanapką chleba białego
1 kanapka chleba białego z szynka i serem żółtym
trochę winogrono
pół marsa
3cukierki toffii
250g. łososia dzikiego
ale wieczorem będzie masakra...przyjeżdżają znajomi i mamy oblewac moje prawko...;(
bedzie kiepsko.

K.A.R.O.L.I.N.K.O- masz bardzo ladne cialko, wysportowane. Widac, ze cwiczysz- tez tak chcialabym...i sukienka bardzo ladna. Pasuje Ci taki kolorek, ale ja do niej widzialabym jakieś ładne, skromne balerinki...ale ja to ogolnie lubie plaskie buty, tylko na imprezy zaladam szpilki.

M.O>n>i>A ciesze, ze weekend udany. Moze maz sie przestraszyl?
Mam nadzieje, ze to bedzie stala zmiana, ze zauwazyl, co moze stracic... Widzi jaka ma piekna Kobiete i ze warto to doceniac. Nawet nie wiesz jak sie ciesze jak widze takie radosne i usmiechniete zdjecia.

M.ee.dz.ik- to co zgoda? buziak ode mnie na pojednanie. Duzo razem przeszlysmy i naprawde nie chce zebys przeze mnie odchodzila z forum- mialabym Cie na sumieniu.

Dziekuje dziewczyny za mile slowa odnosnie mojej figury- musze zaczac regularnie robic codziennie brzuszki i powinnam ujarzmic ten brzuszek. Z Wami Mi sie na pewno uda.

Dz.a.g.a- jak tam po imprezce? Trzymam za Ciebie mocno kciuki, abys zablysla i olsnila wszystkich gosci...i to szczegolnie ta Pania X

Spadam Kochane, odezwe sie jutro wieczorem.
Buziaki dla was wszystkich i udanego dlugiego weekendu- a raczej koncowki weekendu

[NeverGoodEnough18]

sweetish jak się komuś nie podoba to nie musisz komentować
Nie będę się ubierac jak 3/4 polskich nastolatek bo grzeczny styl to nie mój styl
Po pierwsze sukienka nie jest kiczowata http://www.hm.com/de/product/93654?article=93654-A to ta wcale nie jest krótka a ze mi się podwinęła to nie moja wina
Po drugie założyłam ta sukienkę do zdjęcia bo chciałam na szybko zrobić. Biustonosz miałam inny napisałam wyraźnie, że jeszcze nie jestem do końca gotowa nie miałam włosów ułożonych ani butów.
Tak mam 20 lat, myślisz, że na codzień latam w szpilkach krótkich miniówach i bluzkach z dekoltem? To śmieszna jesteś
W ogóle nie chce mi się tego komentować bo szkoda mojego czasu i nerwów
Powiem tylko tyle, że wredność pewnych osób nie zna granic. Nie wiem czy jeszcze napiszę coś w tym wątku bo nie ukrywam, że mnie uraziłaś.
Powodzenia dziewczyny ja nie zamierzam już tu pisać sory

Aha i jeszcze jedno w szafie mam full marynarek, spodni na kant cygaretek, klasycznych kuferków blazerów itp http://www.hm.com/de/product/93061?article=93061-B http://www.hm.com/de/product/94215?article=94215-A
ostatni zakup dalej myslisz ze nie umiem sie ubrać?

[meeedzik]

Baletnica właśnie wiem, że wiele razem tu przeszłyśmy, nigdy nie widziałam w Tobie wroga i nie wiem czemu ta kłótnia tak wyszła :/ zgoda


Dobra ja spadam, odezwę się jutro bo jedziemy ze znajomymi na plaże
Papapa

[_Baletnica_]

m...eee...dzi...k- ulżyło Mi. Nie chciałam się z Toba kłocić, chcialam Ci zwrocic uwage, ze masz idealne cialo i ze nei powinnas narzekac. Wyszło inaczej...szkoda. Ale ciesze sie, ze zgoda ;*