Scent Bar XXXV

[winter76]

Uczę dziecko wagarować

[melkmeisje]

Napisane przez kama kama

Dobra, ja się już o pracy nagadałam, nie będę tu jakimś chopcem do bicia, bo tak to trochy zaczyna wyglądać.

W Barze zalecane jest poluzowanie gumy



Budzik nastawiłam na 9. No to sobie właśnie wstałam.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez gryx82

Jeszcze rok, dwa, a zapyta "Pomóc pani zejść ze schodów?"

a mnie od dawna dzieci mówią "dzień dobry" i nastolatki staro wyglądam? (podobno młodo, ale to pewnie ściema była w takim razie )

Napisane przez winter76

Uczę dziecko wagarować

dobra mama

Napisane przez melkmeisje

Budzik nastawiłam na 9. No to sobie właśnie wstałam.

spoko, ja codziennie mam nastawiony budzik na 8.10 a najwcześniej to o 8.40 wstałam
Tzn mówię o tych dniach kiedy nie wynurzam sie rano z domu


Znad kawy

Idę pracować

[winter76]

Napisane przez kama kama

Dobra, ja się już o pracy nagadałam, nie będę tu jakimś chopcem do bicia, bo tak to trochy zaczyna wyglądać.

Chłopcem do bicia jest u Nas Gryx I nie narzeka

[Spoora]

Napisane przez Redhaired Witch

To ja się odezwę bliżej 1-go coby ustalić szczegóły

Stycznia?

Napisane przez rachell111

szkoda, ze filmomaniacy i melomani łodpadają - przecież to baaaardzo różnorodne tematy

No właśnie, dlatego trzeba uściślić - nie muzyka, tylko np. disco polo, death metal ,poezja śpiewana

i specjalnie dla Mai - Kaszel party (dopisz se Majutka to i podaj w cv linka do nonsensopedii ).

Napisane przez rachell111

heh, jesień średniowiecza to mam ja - już nawet leki coś przestały działać - łuszczę sie jak wąż no i pełno mam gul o średnicy i kolorze tej emotki - nawrót w pełnej krasie

ponieważ nic nie pomaga tego zakryć - jutub to szit - to chodze tak z takim ryjkiem i wszystkim tłumaczę że tak wiem ze mi skóra schodzi i że jest czerwona od antybiotyków

bosz a swoją drogą społeczeństwo nie wiem chce być miłe czy jak - bo może nei zauważyłam że mi skóra się łuszczy? i chcą mnie o tym poinformować w trosce?
następnym razem powiem ze mi się kwas jakiś na paszczę wylał
nie wiem ale ja nie podchodzę do żadncyh lasek i nie mówię im co mają na twarzy - wychodzę z założenia że to wiedzą
choć już olałam to - jestem aktualnie w najwyższym stopniu olewactwa

Effeclarem K to ja se mogę pupę podcierać niestety tylko

Ja miałam "lepiej", swego czasu... ( i teraz też niestety się zdarza). Wyskakiwało mi takie wielkie coś nad nosem albo obok nosa i się wszyscy pytali co mi się stało no qrffa a co się miało stać

Napisane przez melkmeisje

Zabijesz mnie, ale ja to zrozumiałam tak, że o tego gimnazjalistę jesteś zazdrosny, w sensie - też byś chciał mieć takiego seksi ucznia, rozumiesz

Napisane przez rachell111

chyba każdy tak zrozumiał

Nie każdy Choć przyznaję, że musialam przeczytać dwa razy

Napisane przez Sabbath

Nie ma mojego rozmiaru!!!

Napisz do nich, może Ci doprodukują

Napisane przez rachell111

ja tak jestem 90% resistant - trochę se przyjęłam trendów i trzymam się ich od lat - z ostatnich tylko nietopszowe bluzki bom się powiększyła no i pasują mi zawsze bo tego nie widać w nich, oraz do piwa, oraz nie ma plam z potu

Napisane przez gryx82

Tam Ci też coś wyskoczyło?

Tak na forum pytać, brak dyskrecji dosłownie Sprawdzisz następnym razem w Biedrze

[kama kama]

Napisane przez melkmeisje

W Barze zalecane jest poluzowanie gumy

Luźna guma i obrona własnego zdania mogą iść w parze

---

Dziewczyny, czy macie może jakieś doświadczenia w kwestii KOT + ASTMA? Kumpela zadzwoniła do mnie zaryczana, że zdiagnozwali jej astmę i kazali oddać kota, bo inaczej choroba się pogłębi.
Wiem, że jest tu dużo kociar i może ktoś z Was ma jakieś podobne doświadczenia? Albo jeszcze lepiej - rady.

[Spoora]

Napisane przez aileenn

Pożalę się: spotkałam dziś na klatce studenta z piętra wyżej. Mimika chłopca wskazała, że mnię dostrzegł, później że zachodzi krótki proces namyślania się, a jeszcze później usłyszałam:
- Dzień dobry.
Wszystko fajnie, tylko że jeszcze kilka miesięcy temu spotykani na klatce studenci mówili mi "Cześć"
Dobił mnie TŻ powiadomiony o zdarzeniu:
- Ale wiesz, Ty ostatnio wyglądasz dojrzalej...
Czyżby młodość odchodziła w siną dal?

No cóż nie wiem co powiedzieć...









PS A może to był mój Brat? Ale nie Ty chyba mieszkasz w tej fajnej dzielnicy, a On gdzie indziej

Napisane przez gryx82

Jeszcze rok, dwa, a zapyta "Pomóc pani zejść ze schodów?"

Żart!

Dobrze, że nie :

"Qurffa a zepchnąć Panią ze schodów? "

Napisane przez gryx82

A ja nie wiem, co kce na Gwiazdkę, buuu

Ja wiem co chcę i jak chcesz możesz mi odstąpić Twój przydział prezentowy

Napisane przez winter76

Uczę dziecko wagarować

Nie chciało mu się iść czy Tobie go zaprowadzić/wyszykować?

Napisane przez melkmeisje

W Barze zalecane jest poluzowanie gumy

Ale po to, żeby więcej ciąż było?

Napisane przez winter76

Chłopcem do bicia jest u Nas Gryx I nie narzeka

teziak też to lubi i Luszek na pewno też, ale się wstydzi na razie przyznać

[Polly_]

Napisane przez kama kama

Luźna guma i obrona własnego zdania mogą iść w parze

---

Dziewczyny, czy macie może jakieś doświadczenia w kwestii KOT + ASTMA? Kumpela zadzwoniła do mnie zaryczana, że zdiagnozwali jej astmę i kazali oddać kota, bo inaczej choroba się pogłębi.
Wiem, że jest tu dużo kociar i może ktoś z Was ma jakieś podobne doświadczenia? Albo jeszcze lepiej - rady.

tak ja mam-jestem uczulona na koty.
jeśli kumpela ma astmę na tle alergicznym i w testach wyszło ze ma uczulenie na koty to ofkors musi sie pozbyc, ale sama astma bez potwierdzenia ze to od kota to jakas naciagana teoria . musisz sie dowiedziec dokładnie czy miala testy na kota

[winter76]

Napisane przez Spoora

Nie chciało mu się iść czy Tobie go zaprowadzić/wyszykować?

Mnie się nie chciało wstawać, ale na lekcje właśnie poszedł.Tylko dodatkowe zajęcia go ominęły

[Redhaired Witch]

Napisane przez Eenax

Z mody przyswajam tylko to co jest wygodne i funkcjionalne. Nietopesze tez lubie własnie z w/w powodu.
Koturny bo wydużaja nogi a nie chybocze sie w nich i nie zacinam się na kratkach odpływowych (szpilki tez lubie ale raczej jak nie musze w nich zapier..ać po polskich chodnikach).

Ha, ja natomiast odkrywam uroki rurek, koturn i nietopszy po latach noszenia dokładnie czegoś innego - rurki ładnie wydłużają nożyny, nietopsze ukrywają mniejszą górę, koturny (+ obcas bo całych nie lubię) też dodają cm i odejmują kg

Napisane przez kama kama

Ad.1 Pisanie w rybryce hobby WYŁĄCZNIE "film i muzyka" jest ryzykowne, ponieważ takie CV niczym nie wyróżni się wśród pozostałych.
Ad.2.
Nie krytykowałam niczyjej potrzeby do pracowania w back-office, ani braku potrzeby pracy z klientem - gdzie niby? w którym poście?

1. popieram, "filmy, muzyka, sport" to straszny banał. Piszę jako osoba rekrutująca facetów na stanowisko TŻta Wiadomości od chuopaków o w/w zainteresowaniach od razu kasowałam.
2. a to i ja błędnie zrozumiałam, że krytykujesz niskie wymagania.
Swoją drogą wiele osób tak robi, zaczynają mnie zaraz przekonywać, że przecież jestem zdolna, niegoopia i niepotrzebnie się deprecjonuję. Z tego co widzę ludzie w większości mają jakieś ambicje więc moje podejście nie mieści im się w głowie.
Ale i tak szukanie nowej pracy to ostateczność, mam do wypróbowania kilka innych planów

[skarbiatko]

Mam koleżankę , która ma astmę i dwa koty, początkowo było jej cieżko, ale żyje sobie z nimi od paru lat. I żyje.



Ja dla odmiany mam alergię na ludzi

[Polly_]

red-a twoj TZ mial biznes rozkrecac

co do ambicji to ja tez kiedys mialam wielkie, ale realia wykonywania mojego zawodu w Polsce są smutne

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

red-a twoj TZ mial biznes rozkrecac

Taa... Ale w międzyczasie stwierdził, że ja rozkręcę biżuteryjny - właśnie widać jak zbijam kokosy - albo coś w stylu kupić/sprzedać tylko jak się okazało to JA miałabym wyszukiwać co kupić, wystawiać to potem na sprzedaż i biegać na pocztę. Do zrobienia jeśli nie będę dodatkowo pracować na etacie, sprzątać po wszystkich i zajmować się didem ale niestety on to widział jako miły dodatek do obecnych zajęć.

[Polly_]

Napisane przez Redhaired Witch

Taa... Ale w międzyczasie stwierdził, że ja rozkręcę biżuteryjny - właśnie widać jak zbijam kokosy - albo coś w stylu kupić/sprzedać tylko jak się okazało to JA miałabym wyszukiwać co kupić, wystawiać to potem na sprzedaż i biegać na pocztę. Do zrobienia jeśli nie będę dodatkowo pracować na etacie, sprzątać po wszystkich i zajmować się didem ale niestety on to widział jako miły dodatek do obecnych zajęć.

,
patrzac na twoje gospodarowanie czasem nie wątpie ze by ci sie udało

[winter76]

Napisane przez skarbiatko

Ja dla odmiany mam alergię na ludzi

Na mnie też?

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

,
patrzac na twoje gospodarowanie czasem nie wątpie ze by ci sie udało

Tia... Ostatnio mieliśmy ostrą kłótnię o gospodarowanie czasem. Ponoć on jest zarobiony a ja się opierniczam.
Otóż wg niego czas, który poświęcam na sprzątanie to mój czas wolny. Oczywiście on nie tknie palcem jeśli chodzi o pomoc, ja zmywam, zbieram jego skarpety, ścielę łóżka, myję kibel, odkurzam, zbieram porozstawiane po pokojach puste butelki, papierki, przygotowuję śmieci do wyrzucenia itp. Mogę tego ofkors nie robić ale i on nie zrobi. Mogę to robić raz na tydzień ale zwariuję.
Natomiast czas, który on spędza przed kompem/tv (czyli cały po pracy oprócz przerw na sporadyczne gotowanie) nie zawsze jest wolny. Bo jeśli ogląda jakiś film a u stóp bawi mu się did to już oficjalnie "zajmuje się dzieckiem". Jeśli zasiadł do kompa a za 10 min go po coś zawołałam to "pomaga mi". Jeśli wstawił kurczaka i poszedł grać to "gotuje". Pawdziwy czas wolny to dopiero kilka godzin nieprzerwanego spokoju.
Ręce mi opadli jak to usłyszałam

[rachell111]

Napisane przez gryx82

Eeee... takie środkowonocne?

A ja nie wiem, co kce na Gwiazdkę, buuu

Więc dobranoc po raz 2gi

ale ja nei chcę na gwiazdkę - ja chce na teraz

Napisane przez kama kama

Tośmy pogadały.
Rachell, wybrałaś fragmenty mojej wypowiedzi, zlepiłaś w całość i nadałaś nowe znaczenie - wcale nie to, które ja miałam na myśli pisząc je.


Ad.1 Pisanie w rybryce hobby WYŁĄCZNIE "film i muzyka" jest ryzykowne, ponieważ takie CV niczym nie wyróżni się wśród pozostałych. TO miałam na myśli. Jak dostajesz takie CV załamujesz ręce bo nie jesteś w stanie niczego więcej o tej osobie się dowiedzieć. Może być wielkim, mało piśmiennym fanem filmu i muzyki- albo może być po prostu wygodna i ściągnęła szablon z CV z netu. HRowiec może na iinterview czasem zaprosić ograniczoną liczbę osób - i taka osoba pozbawia się szans na bycie wybraną - 80% osób pisze "film i muzyka". Więc nie imputuj mi proszę, że zaniżałam(bo już w HR od dłuższego czasu nie pracuję) mniemanie o kimś dlatego że miał takie hobby. To był żart wyrażający bezsilność wobec czyjegoś braku wyobraźni, a nie moje tudzież czyjeś złe intencje i krótkowzroczność.

Filmomaniacy i melomani nie odpadają, jak to założyłaś, ale z pewnością pomogłoby, gdyby odrobinę choć rozwinęli temat. A nawet jeśli ktoś, już jest taki uparty i musi dać "film i muzyka" to niech chociaż dopisze coś jeszcze. Np. rękodzieło. Bo wtedy widać, że CV nie napisał bot.

Ad.2.
Nie krytykowałam niczyjej potrzeby do pracowania w back-office, ani braku potrzeby pracy z klientem - gdzie niby? w którym poście?
Napisałam wyłącznie, że jeśli komuś obecna praca nie odpowiada, to trzeba walczyć o lepszą (LEPSZĄ - bliższą naszych wyobrażeń o super pracy), zamiast się dołować i mnożyć listę własnych słabości.
I dalej się tego trzymam.

---

Dobra, ja się już o pracy nagadałam, nie będę tu jakimś chopcem do bicia, bo tak to trochy zaczyna wyglądać.

luuuz, nie jesteś chopcem do bicia -

rozumiem wsio

imputować nie zamierzałam tylko tak wyglądało pierwotnie

Ad. 2 fakt inaczej zrozumiałam, ale w tym momencie się zgadzamy co do joty

ja np nie mnożę słabości i nie dołuję się sobą - jedynie rynek mnie dołuje i sytuacja ale ja sama uważam sie za conajmniej "dobrą"

dzięki za sprostowanie - got it

a tak ad rękodzieło, już teraz z czystej ciekawości, użyć jako przynęty na pracodawcę mimo ze żadne rękodzieło nie jest nam bliskie ? przecież to niedorzeczne w moim przekonaniu.

rozumiem ze użyłaś tego jako przykładu wyłącznie

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Napisane przez Redhaired Witch

Tia... Ostatnio mieliśmy ostrą kłótnię o gospodarowanie czasem. Ponoć on jest zarobiony a ja się opierniczam.
Otóż wg niego czas, który poświęcam na sprzątanie to mój czas wolny. Oczywiście on nie tknie palcem jeśli chodzi o pomoc, ja zmywam, zbieram jego skarpety, ścielę łóżka, myję kibel, odkurzam, zbieram porozstawiane po pokojach puste butelki, papierki, przygotowuję śmieci do wyrzucenia itp. Mogę tego ofkors nie robić ale i on nie zrobi. Mogę to robić raz na tydzień ale zwariuję.
Natomiast czas, który on spędza przed kompem/tv (czyli cały po pracy oprócz przerw na sporadyczne gotowanie) nie zawsze jest wolny. Bo jeśli ogląda jakiś film a u stóp bawi mu się did to już oficjalnie "zajmuje się dzieckiem". Jeśli zasiadł do kompa a za 10 min go po coś zawołałam to "pomaga mi". Jeśli wstawił kurczaka i poszedł grać to "gotuje". Pawdziwy czas wolny to dopiero kilka godzin nieprzerwanego spokoju.
Ręce mi opadli jak to usłyszałam

mi też

choć nie odstaje chyba jakoś specjalnie od "średniej krajowej"

[kamena]

jeżu, mam ostatnio same problemy komunikacyjne z ludziamy wczoraj szczególnie, najpierw ekstz po pół dnia moich nerwów w końcu załapał o co mi chodzi i dlaczego nie idę na tego sylwestra a potem się jeszcze dobiłam koleżankami jutro są andrzejki i jedna koleżanka zaprosiła na wieczór. Pytam w sobotę czy coś mam zorganizować / przygotować / przynieść. Nie, nic nie trzeba. Wczoraj dostaję sms od drugiej koleżanki: Pamiętaj o świeczkach. WTF? Mówię, przecież pytałam A. i powiedziała że nic nie przynosić. Odpowiedź: no ja robię sałatkę grzecznościowo, przynoszę własną świeczkę i szukam wróżb. To już nie wiem, odpowiedź "Nic nie trzeba" miała znaczyć "Tak, przynieś żarcie i wymyśl wróżby"

Napisane przez Redhaired Witch

To ja się odezwę bliżej 1-go coby ustalić szczegóły

super

Napisane przez rachell111

1. no ale na boga, toż i film i muzyka to często szczerość, pech ze nie różnorodnosć - choć wypraszam sobie film i muzyka to różnorodność że hoho - wiem, wiem że to typowe, sztampa, ale żeby tylko dlatego zaniżać mniemanie o danej osobie, tudzież nie brać pod uwagę bo to typowe ?

szkoda, ze filmomaniacy i melomani łodpadają - przecież to baaaardzo różnorodne tematy

Rejcz, myślę że taki prawdziwy meloman czy kinoman nie napisze "Film i muzyka" tylko, hm, francuska nowa fala czy włoski western czy amerykańskie filmy klasy B z lat 50., czy coś w tym stylu..

ale nie brania cv pod uwagę bo nudne hobby też nie rozumiem... w końcu multum osób nie ma w ogóle żadnego hobby, stąd też pewnie ten film i muzyka (i książki, ha!), bo przyjęło się że musi być w cv... tylko czy osoba bez oryginalnego hobby czy hobby fogle jest a priori gorszym pracownikiem?

Napisane przez rachell111

bosz a swoją drogą społeczeństwo nie wiem chce być miłe czy jak - bo może nei zauważyłam że mi skóra się łuszczy? i chcą mnie o tym poinformować w trosce?
następnym razem powiem ze mi się kwas jakiś na paszczę wylał

dobry pomysł

Napisane przez Redhaired Witch

Mam typowo babską zagwozdkę - farbować się dalej henną czy wrócić do farb chemicznych?
Henna jest ofkors zdrowsza ale i tak nie mam fajnych włosów tylko sianowate. Natomiast nie chcą być dostatecznie rude, są za ciemne i krzywo pofarbowane.
Rozjaśniająca ruda farba niby niszczy włosy ale i tak nie muszę ich dalej zapuszczać bo już teraz mam problemy z układaniem. Strach tylko, że się połamią i skrócą.
Lepiej być myszowato rudo-ciemno-blond i mieć długie włosy czy ewentualnie krótsze ale jaśniejsze i jednolicie miedziane?

a od farb chemicznych jakie miałaś? też sianowate? bo jesli efekt siana taki sam a estetycznie zadowala Cię tylko chemia to używałabym chemii

Napisane przez Redhaired Witch

Ha, znam to. Uprzejme informacje "pryszcz ci się zrobił". Och doprawdy? Nie zauważyłabym gdyby nie fakt, że przez 15 minut starałam się go rano zamalować

Napisane przez Sabbath

Ja nie robię.
I już nawet nie dociekam. Mogę się przejmować i nie umieć robić kresek, albo przejmować z tym samym rezultatem.

no ja też nie robię po kilku próbach postanowiłam wyjść z założenia że mam krzywe powieki i kreska jest awykonalna
ale dociekać w celach naukowych mogę, co mi szkodzi?

My Sabbath nie. My Sabbath jesteśmy całkowicie impregnowani na modę. My Sabbath zdajemy sobie sprawę, ze to ułomność, ale jakże przyjemna.

Napisane przez aileenn

Nie ma szans. Nie będziemy popylać
Jak moda robi mi krzywdę przez oko, to na nią nie patrzę, o noszeniu nie wspominając

o

Napisane przez aileenn

Pożalę się: spotkałam dziś na klatce studenta z piętra wyżej. Mimika chłopca wskazała, że mnię dostrzegł, później że zachodzi krótki proces namyślania się, a jeszcze później usłyszałam:
- Dzień dobry.
Wszystko fajnie, tylko że jeszcze kilka miesięcy temu spotykani na klatce studenci mówili mi "Cześć"
Dobił mnie TŻ powiadomiony o zdarzeniu:
- Ale wiesz, Ty ostatnio wyglądasz dojrzalej...
Czyżby młodość odchodziła w siną dal?

ja się bardzo cieszę, jak np. w pociągu słyszę "sorry" a nie "przepraszam"

Napisane przez kama kama

Dziewczyny, czy macie może jakieś doświadczenia w kwestii KOT + ASTMA? Kumpela zadzwoniła do mnie zaryczana, że zdiagnozwali jej astmę i kazali oddać kota, bo inaczej choroba się pogłębi.

z góry mówię że nie mam doświadczenia ani specjalistycznej wiedzy - ale myślę, że najpierw trzeba potwierdzić że astma jest od kota a nie od czegoś innego, bo jeśli uczulenie jest na mnóstwo rzeczy to co oddanie jednego alergenu da? poza tym kot alergizuje długo po tym jak go w danym domu już nie ma.
moim zdaniem można spróbować z kotem i astmą żyć, tak jak żyją i radzą sobie ludzie z astmą spowodowaną kurzem i pyłkami, tego oddać się przecież nie da.
zresztą zależy co Twoja kumpela wybiera, ja bym nawet z astmą nie oddała swojej koty...

[vesenka]

co będzie prostsze w odbiorze przez ludzi Ambre Gris czy Ambre Russe? Podobają mi się oba, ale nie chcę zabić współpracowników

[rachell111]

Napisane przez kama kama

Luźna guma i obrona własnego zdania mogą iść w parze

jaknajbardziej

Napisane przez Spoora

teziak też to lubi i Luszek na pewno też, ale się wstydzi na razie przyznać

Napisane przez skarbiatko

Mam koleżankę , która ma astmę i dwa koty, początkowo było jej cieżko, ale żyje sobie z nimi od paru lat. I żyje.



Ja dla odmiany mam alergię na ludzi

znam to

masz kfiotka



---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez vesenka

co będzie prostsze w odbiorze przez ludzi Ambre Gris czy Ambre Russe? Podobają mi się oba, ale nie chcę zabić współpracowników

hhmmmmm - a jak ciasne jest biuro?

wydaje misie że Gris ale Russe bardziej ten teges - lepsiejsze

masz jak sprawdzić ? to chuopy więc szybko sie dowiesz pewno

[Redhaired Witch]

Napisane przez kamena

To już nie wiem, odpowiedź "Nic nie trzeba" miała znaczyć "Tak, przynieś żarcie i wymyśl wróżby"

ale nie brania cv pod uwagę bo nudne hobby też nie rozumiem... w końcu multum osób nie ma w ogóle żadnego hobby, stąd też pewnie ten film i muzyka (i książki, ha!), bo przyjęło się że musi być w cv... tylko czy osoba bez oryginalnego hobby czy hobby fogle jest a priori gorszym pracownikiem?

a od farb chemicznych jakie miałaś? też sianowate? bo jesli efekt siana taki sam a estetycznie zadowala Cię tylko chemia to używałabym chemii

1. wiadomo, mało domyślna jesteś
2. ja rozumiem ale za wczesna pora żeby to ładnie ująć w słowa.
3. zawsze, taka moja uroda Dobra, przekonałaś mnie, rozjaśnię się

[gryx82]

Napisane przez winter76

Uczę dziecko wagarować

A jest piwo, fajki i wulgaryzmy do kompletu?

Napisane przez winter76

Chłopcem do bicia jest u Nas Gryx I nie narzeka

Eeeej... no wiesz? Pewnych tajemnic się ot tak nie wyjawia

Napisane przez Spoora

Ja miałam "lepiej", swego czasu... ( i teraz też niestety się zdarza). Wyskakiwało mi takie wielkie coś nad nosem albo obok nosa i się wszyscy pytali co mi się stało no qrffa a co się miało stać

No ale co Ci się wtedy stało tak naprawdę?

Tak na forum pytać, brak dyskrecji dosłownie Sprawdzisz następnym razem w Biedrze

Winterra zapoczątkowała ten trend

Napisane przez Spoora

Dobrze, że nie :

"Qurffa a zepchnąć Panią ze schodów? "

Ja wiem co chcę i jak chcesz możesz mi odstąpić Twój przydział prezentowy

A co kcesh?

Napisane przez rachell111

ale ja nei chcę na gwiazdkę - ja chce na teraz

Napisane przez kamena

ja się bardzo cieszę, jak np. w pociągu słyszę "sorry" a nie "przepraszam"

[Miciel]

Napisane przez vesenka

co będzie prostsze w odbiorze przez ludzi Ambre Gris czy Ambre Russe? Podobają mi się oba, ale nie chcę zabić współpracowników

szara

[teza20]

Cześć











Dopiero wstałem macham z nad tabletek i kawy

[Spoora]

Napisane przez Redhaired Witch

Tia... Ostatnio mieliśmy ostrą kłótnię o gospodarowanie czasem. Ponoć on jest zarobiony a ja się opierniczam.
Otóż wg niego czas, który poświęcam na sprzątanie to mój czas wolny. Oczywiście on nie tknie palcem jeśli chodzi o pomoc, ja zmywam, zbieram jego skarpety, ścielę łóżka, myję kibel, odkurzam, zbieram porozstawiane po pokojach puste butelki, papierki, przygotowuję śmieci do wyrzucenia itp. Mogę tego ofkors nie robić ale i on nie zrobi. Mogę to robić raz na tydzień ale zwariuję.
Natomiast czas, który on spędza przed kompem/tv (czyli cały po pracy oprócz przerw na sporadyczne gotowanie) nie zawsze jest wolny. Bo jeśli ogląda jakiś film a u stóp bawi mu się did to już oficjalnie "zajmuje się dzieckiem". Jeśli zasiadł do kompa a za 10 min go po coś zawołałam to "pomaga mi". Jeśli wstawił kurczaka i poszedł grać to "gotuje". Pawdziwy czas wolny to dopiero kilka godzin nieprzerwanego spokoju.
Ręce mi opadli jak to usłyszałam

Napisane przez gryx82

No ale co Ci się wtedy stało tak naprawdę?

Napisane przez gryx82

A co kcesh?

A kupisz mi? To na początek flacha Royal Muska może być ...

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez teza20

Cześć











Dopiero wstałem macham z nad tabletek i kawy

Źle reaguję na słowo tabletka, zaraz mam wizję, jak taka gorzka staje mi w gardle

[Parabelka]

Khy khy khy ziut

Napisane przez Redhaired Witch

Czy Wy się po prostu nie spotkałyście z Kameną?

Niestety nie , dziewczę było krótkie i pękate cokolwiek

Napisane przez Sabbath

I jeszcze ta:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...#review-551241

Pierwsze zdanie spowodowało, że prawie zadławiłam się kartoflem:
"Perfuma jest mojej mamy która stoi sobie ładnych parę lat ."
Biedna mama...

Ja tak myślę , czy ona przypadkiem nie naumyślnie , taka Mniszkówna perfumowa , przecież normalny człowiek nawet tak mówić nie umie

Napisane przez winter76

klik Komuś naprawdę to sie podoba?

Taaakie pięęęękne a ty się chichrasz

Napisane przez Sabbath

Ja miałam: filozofia, fantastyka naukowa, sztuki walki, broń biała.
Kiedy przyszłam na rozmowę w firmie, w której ostatecznie pracowałam, na wstępie usłyszałam:
- Czytając myśleliśmy, ze będzie pani większa.
- Ja jestem większa - odrzekłam z przekonaniem - Tylko panowie jeszcze nie mieli okazji się przekonać.
Myślałam, ze z krzeseł pospadają.

Jazdy sa najlepsze. Wsiadasz i okazuje się, ze jedziesz, a ta kupa żelastwa robi to, co chcesz. Z kupami mięśni jest jednak ciut trudniej.

1.
2.święte słowa pani dobrodziko

Napisane przez aileenn

Słitaśny

O jaaaa czy on wykąpany ?

Napisane przez Redhaired Witch

Mam typowo babską zagwozdkę - farbować się dalej henną czy wrócić do farb chemicznych?
Henna jest ofkors zdrowsza ale i tak nie mam fajnych włosów tylko sianowate. Natomiast nie chcą być dostatecznie rude, są za ciemne i krzywo pofarbowane.
Rozjaśniająca ruda farba niby niszczy włosy ale i tak nie muszę ich dalej zapuszczać bo już teraz mam problemy z układaniem. Strach tylko, że się połamią i skrócą.
Lepiej być myszowato rudo-ciemno-blond i mieć długie włosy czy ewentualnie krótsze ale jaśniejsze i jednolicie miedziane?

Ja bym hnę wybrała . Tylko takiej prawdziwej ruskiej z glinką chyba już nigdzie nie uświadczysz

Napisane przez rachell111

też nas wszystkich zobaczyłeś i milion innych przechodniów na ulicach w tych bamboszkach? jak się fszyscy szpicami nadeptujemy

oj przeprszam, nie to ja przepraszam


( glany też kiedyś były modne a może nawet dalej są? ) ale wiem o co cho

1.ale już takie szpice były parę lat temu
2.glany są WIECZNE

Napisane przez aileenn

Pożalę się: spotkałam dziś na klatce studenta z piętra wyżej. Mimika chłopca wskazała, że mnię dostrzegł, później że zachodzi krótki proces namyślania się, a jeszcze później usłyszałam:
- Dzień dobry.
Wszystko fajnie, tylko że jeszcze kilka miesięcy temu spotykani na klatce studenci mówili mi "Cześć"
Dobił mnie TŻ powiadomiony o zdarzeniu:
- Ale wiesz, Ty ostatnio wyglądasz dojrzalej...
Czyżby młodość odchodziła w siną dal?

Napisane przez kama kama

Dziewczyny, czy macie może jakieś doświadczenia w kwestii KOT + ASTMA? Kumpela zadzwoniła do mnie zaryczana, że zdiagnozwali jej astmę i kazali oddać kota, bo inaczej choroba się pogłębi.
Wiem, że jest tu dużo kociar i może ktoś z Was ma jakieś podobne doświadczenia? Albo jeszcze lepiej - rady.

Jeżeli nie ma bardzo silnego uczulenia na kota to nie ma nic wspólnego jedno z drugim , jeżeli jest ale nie jakieś dramatyczne to można leki brać i kota mieć . Najważniejsze jest branie leków .
Ja bym swoich kotów tez nie oddała

[skarbiatko]

Napisane przez winter76

Na mnie też?

Napisane przez rachell111

znam to

masz kfiotka

masz też

[teza20]

Napisane przez Spoora

Źle reaguję na słowo tabletka, zaraz mam wizję, jak taka gorzka staje mi w gardle

Te na szczęście mają otoczkę i łatwo się przełyka

[Miciel]

Z parafialiów:
Piniek proszona jest o aktualny adres!

[gryx82]

Napisane przez Spoora

A kupisz mi? To na początek flacha Royal Muska może być ...

Nie kupię, tak se z ciekawości zapytałem tylko

Napisane przez Parabelka

Ja tak myślę , czy ona przypadkiem nie naumyślnie , taka Mniszkówna perfumowa , przecież normalny człowiek nawet tak mówić nie umie