Żonki 2009 cz. XXXII - Strona 161 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-04-10, 08:07   #4801
201803111825
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 445
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Treść usunięta
201803111825 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 08:10   #4802
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

witam poświątecznie

idę ponadrabiać bo przez święta to tak po łebkach czytałam
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 08:12   #4803
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Hej! ale tu cisza... wszystkie odpoczywają po świętach?
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 08:26   #4804
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Cytat:
Napisane przez Katunia:) Pokaż wiadomość
Wesolych, smacznych i ciepłych
Świąt Wielkanocnych !!
Spokojnego odpoczynku w rodzinnym gronie.

I nie przejedzcie się
Tom częstuje nieskończonym ciastem
ale Tom jest cudny

Cytat:
Napisane przez baja_86 Pokaż wiadomość
Ja też jestem bohaterem w swoim domu-zrobiłam pierwszy raz w życiu baranka z masła Nigdzie już kupić wczoraj nie mogłam, wiec babcia pożyczyła mi drewnianą formę i zrobiłam nawet dwa barany- nie wiedziałam, że jestem taka zdolna
oo super pokaż fotki jak masz rewelacja
jak je zrobiłaś opowiadaj

Cytat:
Napisane przez Katunia:) Pokaż wiadomość
Marta - z roku na rok jest coraz gorzej z dziecmi przed swietami w przedszkolu-w sensie jest ich wiecej... kiedys dzieci uczestniczyly w przygotowaniach swiatecznych i wiedzialy z czym sie wiaza swieta...a teraz nic! moja mama robila frainetem ankiete o swietach-porazka! dzieci bardzo malo wiedza o swiatecznych tradycjach-a czyja to wina-rodzicow! Wiadomo ze z dzieckiem trudniej przygotowac swieta ale ja bym sie Toma nie pozbyla w tym czasie-dzis ze mna robil ciasto a jutro bedzie malowac jajka!
zgadzam się, jak będę miała wolne to też młody będzie ze mną przygotowywał święta najbardziej mnie rozbawili rodzice jednego dziecka pracujący w szkole,dziecko od poniedziałku łazi i mówi że w czwartek już go nie bedzie bo mama ma wolne i co i czwartek i piątek od dzwona do dzowna.. no ok mają prawo wysłać dziecko ale po co mu ściemniają ze zostanie w domu...
w poprzednim przedszkolu mama nauczycielka polskiego w podstawówce jak zbierałam zapisy na okres m-dzy świętami a sylwestrem powiedziała że dzieć bedzie w sylwestra do końca bo oni się w końcu muszą przygotować hahahah no tak prawda
aczkolwiek i tak były najfajniejsze gadki.. w gruncie rzeczy to my mamy wolne więc dziecko mogło by zostać w nami w tą wigilie.. no ale niech idzie niech się pobawi.. (z kim jak dzieci 8 z róznych grup )


Cytat:
Napisane przez iwka28 Pokaż wiadomość
My też byliśmy ma święceniu, ludzi jeszcze więcej niż rok temu, a były trzy, więc powiem - siła nas tutaj Zmienili księdza, ten w koncu normalny, pożartował, pokropił, nawet sympatycznie było. Poprzedni z zeszlego roku to sobie chyba drogę krzyżową ze święceniem pomylił, masakra była.
super że wam księdza zmienili i że was tak tam dużo

india83 ktosia
zgadzam się co do miłości rodzicielskiej

Katunia może mały nie chce jeść, ja czasem tam mam ze 2 dni mogę nie jeść a potem jak mi się włącza to czystki w lodówce robie

Śliweńka patrze na wymiary twej Karoli i co.. prawdziwa modelka.... chudaaaaaa a długaaaa super


Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
ho!
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach

Edytowane przez martucha84
Czas edycji: 2012-04-10 o 08:27
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 08:26   #4805
anika222
Zakorzenienie
 
Avatar anika222
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 953
GG do anika222
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

czść babeczkimoje kochane witam sie poświątecznie i składam spożnione ale jakże szczere zyczenia wilekanocne
mam nadzieje ze u was były spokojne i rodzinne


w sobote włączam komputer co by wam pożyczyć a ona sie zresecił ze 4 razy i padł:/
wiec z życzeń nici tym do ktorych miałam numerki to pożyczyłam a pozostałe dzieczynki mam nadzieje ze sie nei pogniewały i zyczeni aode mnie przyjmą


u nas swiętaspokojnie rozjazdowo i bardzo rodzinnie i baaaardzo prezentowo

ide nadrabiac co u was
__________________
-----------------------------------
Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009


"tylko spokój nas uratuje..piiiiip...
anika222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 08:34   #4806
201803111825
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 445
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Treść usunięta
201803111825 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 08:41   #4807
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość
mysmy juz tez wrocili,
a moi rodzice pojechali
moja mama juz na syzbko, bo ona chce do domu, ale tego ze mi przykrosc robi jadac dzis a nie jutro po sniadaniu jak buylo ustalone, to juz nie wziela pod uwage.
Bardzo mi z tym zle.

jedyny plus ze sie wyspie na moim wygodnym lozku. ale co z tego, jak chcialam by zuzka poobcowala troche z dziadkami.
w lipcu znowu nie bedzie ich juz pamietac przeciez.
Oj, przykro tak...

Cytat:
Napisane przez india83 Pokaż wiadomość
oo a ja w koncu sama
no szkoda mi tylko tego, że mąz pojechał do pracy. ale odpocznę bo reszta gosci tez własnie się rozeszła, ale jutro zabawa od nowa
Widzę, że święta u Was na całego! A jak Ty się czujesz?




Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
Dziewczyny na mamuskach dostaly cynk od sliwenki ....

"Karolinka jest już na świecie
ma 2960 g, 58 cm, 10 pkt "

Gratulacje !!!!
Śliweńko gratulacje dla Was

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
a ja oddałam sie błogiemu lenistwu i skończyłam czytać brudną robotę

GUCIUUU muszę Ci powiedzieć że na początku drażniła mnie książka, ale z braku laku, jadąc w pociągu do i od Katuni zaczęłam ją czytać jeszcze raz, i z nudów przebrnęłam przez pierwsza część i musze szczerze ci powiedzieć że od momentu gdy główny bohater dowiaduje się kim jest i o co chodzi ksiązka robi sie świetna
jako że wir przedświąteczny i powywalanie życiowych planów nie dało mi czasu na skończenie to od soboty do dziś łapałam wolne chwile i czytałąam ksiażke


musze powiedzieć że jest fajna, tylko fajna bo nie zapominam o przygłupim i nudnawym początku i łatwości domyślenia sie zakończenia, ale akcja która rusza później na prawde powala
jak sie zmusisz nie będziesz żałowac

Rosi dzięki zainspirowałaś mnie do przeczytania, bo skoro Tobie się podobała to coś w tym musiało byc
nie żałuje

p.s. w ksiażce odnalazłam swoją jędzowatą życiową mantrę, hahahahahhaha



idę do rodziców na obiad
w ogóle to miło nas wczoraj zaskoczyli, bo u nas nie ma prezentów na wielkanoc, są tylko słodycze dla dzieci a oni rzucili nam fajną sumką na zasłony i na resztę bibelotów do salonu milutko
trza jechać wybierać w tygodniu bo inaczej kasa się rozpłynie
Martuś ja już jestem w 3 części... i nadal ta książka mnie nie bierze. Nie umiem Ci powiedzieć dlaczego, bo dzieje się tam sporo, ale nie potrafię przez nią przebrnąć. Jak już zupełnie nie mam nic w domu, to zaczynam do niej wracać, ale nie idzie mi!

Super zajączek!


Cytat:
Napisane przez Katunia:) Pokaż wiadomość
byzczko nie mam pojecia-musze sie z ciekawosci mamy i tesciowej popytac




no piekny zajaczek! kupowac wybierac i to szybko

A mnie przez ostatnie dni moje dziecie wyprowdza z rownowagi-ma takiego niejadla wlaczonego ze szok! nigdy nie bylo z nim latwo z jedzeniem ale przez ostatnie tygodnie bylo na prawde dobrze a od wczoraj masakra-ja to za bardzo przezywam i nie umiej funkcjonowac spokojnie. Dzis zjadl-2gryzy chlebka na sniadanie, jakies 6 lyzek rosolu, mleko, 2 cukierki, 4 male kawaleczki parowki....masakra!
A na dodatek tz musi jutro isc do pracy(zawsze mial wtorki wolne jak ja chodze do pracy) i moja mama i tz tata na zmiane musze sie Tomkiem zajac-nie lubie tak...
katunia Twój syn je tyle ile potrzebuje, nie przejmuj się Przecież nie jest tak, że nic nie je (wtedy mogłabyś się martwić)

Powodzenia dzisiaj, bo widzę, że wszystko jest nie tak jak powinno!

Baja jak to sama barana upiekłaś? CZad! Jak byłam dzieckiem, to taka pani piekła dla nas barany, były jadalne Więc wracając ze święcenia zazwyczaj nie miały głów

Ana czyli mąż już chciałby dziecko tak?


Witajcie po świątecznie!

Nam święta minęły bardzo szybko, ale też bardzo miło Zdecydowanie rodzinnie było
Jedna rzecz denerwująca - zepsuł nam się samochód - peszek. No ale trudno
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-04-10, 09:14   #4808
baja_86
Zakorzenienie
 
Avatar baja_86
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 6 947
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Guciu nie piekłam, bo to baranek z masła.
Martucha no więc baranek powstał z formy drewnianej- o takiej: http://kuchenne.blogspot.com/2009/03...ka-z-masa.html
Babcia wyparzała formę, soliła ją, aby masło odchodziło łatwiej i wypełniała masełkiem jedną a potem drugą część, razem składała i jak miała szczęście to wychodziło ładnie.
Ja zrobiłam bardziej nowoczesnym sposobem- rozłożyłam na każdej części folię, a potem nałożyłam masło, dopychając nożem porządnie, aby w te zakamarki weszło dokładnie. Złożyłam pudełko, mocno dociskając, a potem już tylko otworzyłam, ściągnęłam folię i baranek był gotowy. Nie mam zdjęć, ale wyglądał mniej więcej tak: http://files.gadu-gadu.pl/wielkanocn...658b37bf76.jpg
Szybko, łatwo i czysto-dzięki folii nie pobrudziłam formy
baja_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 09:16   #4809
anika222
Zakorzenienie
 
Avatar anika222
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 953
GG do anika222
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Śliweńko gratulacje ogromne:) :oklaski::jupi:Karolciu witamy na świecie:)

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
taaak i to dopiero rozgrzewka ;)



padłam :cojest: no wiesz, dla chcącego nic trudnego ;)

A ja jestem happy, bo się w końcu postawiłam i wczoraj na święta do teścia mąż poszedł sam :D sesese.

Ale najlepszy jest numer.. normalnie numer roku :D Przed chwilą dzwoniła do nas teściowa, czy wpadniemy na śniadanie Wielkanocne :cojest: jak my już godzinę po śniadaniu jesteśmy a ta zdziwiona, że jak to tak wcześnie. A zapraszała nas?? I potem było zdziwienie dlaczego na obiad nie przyjdziemy dziś (gdzie od miesiąca non stop jest mowa, ze do moich rodziców idziemy). Nawet moja mama jak kiedyś do niej dzowniła jej to mówił i mąż też. I w koncu jutro na śniadanie nas zaprosiła . No jeszcze nikt mnie tak wcześnie nigdzie nie zapraszał ;)

noooo rychło wczas:)

Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość
mysmy juz tez wrocili,
a moi rodzice pojechali
moja mama juz na syzbko, bo ona chce do domu, ale tego ze mi przykrosc robi jadac dzis a nie jutro po sniadaniu jak buylo ustalone, to juz nie wziela pod uwage.
Bardzo mi z tym zle.

jedyny plus ze sie wyspie na moim wygodnym lozku. ale co z tego, jak chcialam by zuzka poobcowala troche z dziadkami.
w lipcu znowu nie bedzie ich juz pamietac przeciez.
nieciekawie
ale mam nadzienie ze nei rozstaliscie sie w zlości?

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Witam się świątecznie :)

w nocy napadało śniegu, my wczoraj oglądaliśmy Listy do M. i cały czas odnosiłam wrażenie że mamy Boże Narodzenie a nie Wielkanoc :D ;)
My spędziliśmy dzień u moich rodziców, razem z moją teściową....tak znowu ona przyjechała do nas bo my do niej nie mogliśmy bo nie miała kasy :cool: :brzydal: temat rzeka ;)


Lila ma sporo nowych ząbków :) w ciągu miesiąca wyszło jej 5 nowych ząbków i tym sposobem mamy: wszystkie jedynki, dwie dwójki na górze i jedną (prawą) na dole oraz wszystkie czwórki :) Ostatnią czwórkę wymacałam dzisiaj :) mój zębatek kochany :love: Dzisiaj tak sobie na nią patrzałam i aż mi się łezka zakręciła jak pomyślałam że ona zaraz roczek będzie miała. Z dnia na dzień potrafi coraz więcej rzeczy. Ostatnio mówi am am jak chce jeść i mniam jak je :love: i żal mi że jutro już będzie inna, że każdego dnia będzie się zmieniać, będzie coraz bardziej samodzielna a na koniec powie że mnie nie potrzebuje....no i znowu chlipię. Rodzicielstwo pod tym względem jest mega trudne. Jak sobie pomyślę że całkiem niedawno była takim nieboraczkiem który potrzebował tylko suchej pieluszki i cyca mamusi a teraz już sama je, przemieszcza się, jest coraz bardziej samodzielna (nie cierpi jak chcę jej myć ząbki, musi to robić sama ;) ). Ahhh co było nie wróci.
do lidsty do M zabieram sie jak zając do jeża normalnie jak nie miała filmu to ciagle chciałam obejrzec a teraz od miesiaca lezy na biurku inei mam kiedy

co do ząbków to popatrz na nas:) Natusia miała ponad roczek jak wyszedł pierwszy i teraz dwa tygodnie i 4 zeby na wierzchu i kolejne w drorze (juz widac dwójki u góry obie)

a co do przemysleń tyo ja mam takie bardzo czesto siadam z nią na podłodze i nie moge sie napatrzec jak ona biega po pokoju nosi zabawki organizuje sobie czas sama, guga do zabawek
a dopier co leżała i patrzyła w karuzele

i powiem ci wiecej

w niedziale ogladalismy z męzem boksera i mezowi sie udzielil taki refleksyjny nastrój i troche powspominalismy i doszlismy do wniosku ze każda jedna chwile nalezy pielegnowac bo już sie nei powtórzy nigdy więcej

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
Dziewczyny na mamuskach dostaly cynk od sliwenki ....

"Karolinka jest już na świecie :jupi::jupi::jupi:
ma 2960 g, 58 cm, 10 pkt :-) "

Gratulacje !!!! :cmok:
bedzie modelka:)

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
a ja oddałam sie błogiemu lenistwu i skończyłam czytać brudną robotę :D

GUCIUUU muszę Ci powiedzieć że na początku drażniła mnie książka, ale z braku laku, jadąc w pociągu do i od Katuni zaczęłam ją czytać jeszcze raz, i z nudów przebrnęłam przez pierwsza część i musze szczerze ci powiedzieć że od momentu gdy główny bohater dowiaduje się kim jest i o co chodzi ksiązka robi sie świetna :D
jako że wir przedświąteczny i powywalanie życiowych planów nie dało mi czasu na skończenie to od soboty do dziś łapałam wolne chwile i czytałąam ksiażke :D


musze powiedzieć że jest fajna, tylko fajna bo nie zapominam o przygłupim i nudnawym początku i łatwości domyślenia sie zakończenia, ale akcja która rusza później na prawde powala :D
jak sie zmusisz nie będziesz żałowac :)

Rosi dzięki zainspirowałaś mnie do przeczytania, bo skoro Tobie się podobała to coś w tym musiało byc :)
nie żałuje :D:D:D

p.s. w ksiażce odnalazłam swoją jędzowatą życiową mantrę, hahahahahhaha :D



idę do rodziców na obiad :)
w ogóle to miło nas wczoraj zaskoczyli, bo u nas nie ma prezentów na wielkanoc, są tylko słodycze dla dzieci a oni rzucili nam fajną sumką na zasłony i na resztę bibelotów do salonu ;) milutko ;)
trza jechać wybierać w tygodniu bo inaczej kasa się rozpłynie :)
to tak jak u nas:) kazde nas o moje babci i rodziców dostało super sumke na zajączka i sie zastanawiamy na co przeznaczyc (chyba sie wiosennie zaopatrzymy w ciuchy:love:
a no i natula dostała tego swojego rózowego bolida i taka ma radoche jak z zadnej innej zabawki:)

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
A w ogóle to nie złożyłam Wam życzeń... mam nadzieja, że święta minęły przyjemnie i wesoło :-)

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

a wiecie co... byłam dzisiaj z mężem na lodach i się go pytam, jak myśli co lekarz powie (o ginekologu mowa)... a on do mnie mam nadzieje, że powie, żeby już zaczynać a ja szok :D i pytam się jak to? a on na to, że wtedy wszystko już będzie wyjaśnione i problem planowania i zastanawiania się kiedy rozpocząć staranka rozwiązany :D:D spryciula ;)

no to nie ma na co czekac starac sie starac:)
Cytat:
Napisane przez Katunia:) Pokaż wiadomość
byzczko nie mam pojecia-musze sie z ciekawosci mamy i tesciowej popytac




no piekny zajaczek! kupowac wybierac i to szybko

A mnie przez ostatnie dni moje dziecie wyprowdza z rownowagi-ma takiego niejadla wlaczonego ze szok! nigdy nie bylo z nim latwo z jedzeniem ale przez ostatnie tygodnie bylo na prawde dobrze a od wczoraj masakra-ja to za bardzo przezywam i nie umiej funkcjonowac spokojnie. Dzis zjadl-2gryzy chlebka na sniadanie, jakies 6 lyzek rosolu, mleko, 2 cukierki, 4 male kawaleczki parowki....masakra!
A na dodatek tz musi jutro isc do pracy(zawsze mial wtorki wolne jak ja chodze do pracy) i moja mama i tz tata na zmiane musze sie Tomkiem zajac-nie lubie tak...
kochanie a co ty sie martwisz jak by był głodny to by na pewno dał ci znaci to głooooosno:)
natula tez niejadek
w niedziele u moich rodzicow pogardzila obiadem moze ze dwie łyzki rosołu zjadła i skubneła troche mieska z rolady

za to wczoraj bylismy w gosciach i bardzo chetnie zajadAŁA I KLUSECZKI i miesko
taki widocznie urok naszych szkrabów

Cytat:
Napisane przez ktosia86 Pokaż wiadomość
Amen :ehem:
A co do doceniania rodziców, to jestem zdania, że rodzicom miłość i szacunek wcale nie należą się z urzędu, ale jeśli tak jak piszesz rodzice będą wykorzystywać pozytywnie każdą chwilę, to jest duża szansa, że dziecko to doceni :D



Kasieńko kiedyś w jakimś programie mówili, że nie ma dzieci-niejadków, są takie które jedzą więcej i takie, które jedzą mniej. Każde z nich je tyle ile potrzebuje. Dziecko, tak jak dorosły, czasem ma większy, czasem mniejszy apetyt. O ile dziecko przy braku apetytu nie jest osowiałe, to wszystko jest ok. Jak zgłodnieje, sięgnie po jedzenie. Najważniejsze, żeby dziecka nie zmuszać do jedzenia. Będzie dobrze :cmok:
dobrze gada polejcie jej:)

zgadam sie w 100000000%


Kasienko no więc tak
w koncu upiekłam baby cytrynowe:)

piekłam dwie sztuki bo sobie wymysliłam ze jedna damy z prezentem babci w niedziele jak bylismy u rodziców na obiedzie a druga rodzicom tez z prezentami

przepis bajecznie prosty
jak mi nigdy babki nie wychodziły tak ta wyszła - te wyszły boskie zółciutkie wilgotne boskie poprostu
dodoatkowo piekłam je z wiejskich jajek :)
2 sztuki mi zajęły godzinke i 10 minut

no to upiełam dwie i w niedziele maz sie obraził ze czemu upiekłam tylko dwie a dla niego nie i ze jedna ABSOLUTNIE MUSI zostac w domu bo on juz skubal i jest przepyszna i musze mu zostawic:D
no i zostala ta obskubana:)
__________________
-----------------------------------
Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009


"tylko spokój nas uratuje..piiiiip...
anika222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 09:19   #4810
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Nigdy nie jadłam takiej babki, musiała być smaczna
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 09:32   #4811
anika222
Zakorzenienie
 
Avatar anika222
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 953
GG do anika222
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Cytat:
Napisane przez baja_86 Pokaż wiadomość
Guciu nie piekłam, bo to baranek z masła.
Martucha no więc baranek powstał z formy drewnianej- o takiej: http://kuchenne.blogspot.com/2009/03...ka-z-masa.html
Babcia wyparzała formę, soliła ją, aby masło odchodziło łatwiej i wypełniała masełkiem jedną a potem drugą część, razem składała i jak miała szczęście to wychodziło ładnie.
Ja zrobiłam bardziej nowoczesnym sposobem- rozłożyłam na każdej części folię, a potem nałożyłam masło, dopychając nożem porządnie, aby w te zakamarki weszło dokładnie. Złożyłam pudełko, mocno dociskając, a potem już tylko otworzyłam, ściągnęłam folię i baranek był gotowy. Nie mam zdjęć, ale wyglądał mniej więcej tak: http://files.gadu-gadu.pl/wielkanocn...658b37bf76.jpg
Szybko, łatwo i czysto-dzięki folii nie pobrudziłam formy
bajus super ten baran z MASŁA SPROBUJE W PRZYSZŁYM ROKU
a powiedz mi czy on sie nie rozpuszcza? jak postoi?

aaa tu w tym przespisie jest porada jak zrobic wełne na baranie
strzykawką
http://kwirlejka.blogspot.com/2011/0...ek-z-masa.html

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Nigdy nie jadłam takiej babki, musiała być smaczna

takiej znaczy cytrynowej???

jets przepyszna własne skosumowąłam kawałej na sniadenie w pracy


a zrobienie jest bajecznie proste
ja wprawdzie piekłam dwie jednoczesnie ale całosc z przygotowaniem zajeło mi godzinke i 10 minut a ciasto w piecu siedzi 40 minut


a rosnie jak szalone, mi obie prawie uciekły z foremkia foremki mam duze

w nastepna sobote robie marmurkową
__________________
-----------------------------------
Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009


"tylko spokój nas uratuje..piiiiip...
anika222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 09:36   #4812
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Anika, kochana ciesze sie ze komputer działa czy nie działa a jestes w pracy?

Rosette a podobała ja teraz poluje na baranka albo na tonę innych książek

Gucia
uuuu to moze serio ksiązka nie dla ciebie

baja_86 ale super rewelacyjny zuch dziewczyna!




ma kto sztrumu pożyczyć bo mi brakło


p.s. porobiłam w korkach i działa, ale to nie jest śmieszne, ruter nie działa bo na prąd zegarki się wyłączyły tv nie działa, pralka stanęła, obiadu nie zblenderuje bo jak nawet włosów nie miałabym jak wysuszyć

jak ludzie kiedyś żyli
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 09:36   #4813
gold-fish
Zakorzenienie
 
Avatar gold-fish
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Śliweńko najserdeczniejsze gratulacje

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
A ja jestem happy, bo się w końcu postawiłam i wczoraj na święta do teścia mąż poszedł sam sesese.

Ale najlepszy jest numer.. normalnie numer roku Przed chwilą dzwoniła do nas teściowa, czy wpadniemy na śniadanie Wielkanocne jak my już godzinę po śniadaniu
Czyli śniadanie we dwoje zjedliście? Teściową masz udaną... z choinki się urwała to wygląda tak jakby do ostatniej chwili się zastanawiała czy Was zaprosić czy nie i nagle ją oświeciło, że jednak chce Was widzieć jaką dziwna babeczka


Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Witam się świątecznie

w nocy napadało śniegu, my wczoraj oglądaliśmy Listy do M. i cały czas odnosiłam wrażenie że mamy Boże Narodzenie a nie Wielkanoc

żal mi że jutro już będzie inna, że każdego dnia będzie się zmieniać, będzie coraz bardziej samodzielna a na koniec powie że mnie nie potrzebuje....no i znowu chlipię. .
Bzyczko, jak zobaczyłam w sobotę wieczorem śnieg na świerkach w ogrodzie teściów to myślałam, że padnę na wigilię była plucha a teraz śnieg!

Ciesz się z jej samodzielności, że zdrowo sie chowa to jest własnie moim zdaniem coś zachwycającego jak dziecko się zmienia, każda chwila jest piękna i wyjątkowa... i własnie dlatego moim zdaniem pierwszy rok w domu z dzieckiem powinien być ustawowo wprowadzony- a jakby któras z mam chciała wrócić wcześniej do pracy to już jej decyzja.

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
śliweńka właśnie pojechała na cc
a ona miała zaplanowane cc?

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Aa wiecie co... byłam dzisiaj z mężem na lodach i się go pytam, jak myśli co lekarz powie (o ginekologu mowa)... a on do mnie mam nadzieje, że powie, żeby już zaczynać a ja szok
no to super

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Do terminu zostało mi 35 dni .
zazdroszczę

U nas święta minęły bez ekscesów. Oprócz tego, że ledwo co przetrwałam podróż w obie strony. Zdążyłam w sobotę wyjść z samochodu, stanęłam w progu i jak mnie uderzył zapach jedzenia to zdążyłam dolecieć do kibelka. Potem jakoś było. Widziałam małego Kacperka i nawet ponosiłam go na rękach- nawet teściowa go jeszcze nie miała na rękach bo sie boi dałam na chwilę tż do potrzymania to zbladł i wytrzymał chyba 2 minuty. Mały jest naprawde mały bo dochodzi dopiero do 3 kg a ma miesiąc Potem w niedzielę i poniedziałek znowu się męczyłam. Dawno tak beznadziejnie sie nie czułam i nie wiem jak dotrzymam do czawrtkowej wizyty u gina. Już bym chciała mieć to za sobą.
gold-fish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 09:36   #4814
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Anika dokładnie, takiej cytrynowej. Moja mama zawsze robi taka gotowaną ze spirytusem. Innych nie jadłam.
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 09:38   #4815
baja_86
Zakorzenienie
 
Avatar baja_86
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 6 947
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Cytat:
Napisane przez anika222 Pokaż wiadomość
bajus super ten baran z MASŁA SPROBUJE W PRZYSZŁYM ROKU
a powiedz mi czy on sie nie rozpuszcza? jak postoi?

aaa tu w tym przespisie jest porada jak zrobic wełne na baranie
strzykawką
http://kwirlejka.blogspot.com/2011/0...ek-z-masa.html
Super, muszę zapamiętać w przyszłym roku zrobię! Baran zachowuje się jak zwykłe masło, po biesiadzie przy stole-jeśli zostanie lepiej schować go w zimne miejsce, ale nie rozpadnie się na pewno
baja_86 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-04-10, 09:40   #4816
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Cytat:
Napisane przez baja_86 Pokaż wiadomość
Guciu nie piekłam, bo to baranek z masła.
Martucha no więc baranek powstał z formy drewnianej- o takiej: http://kuchenne.blogspot.com/2009/03...ka-z-masa.html
Babcia wyparzała formę, soliła ją, aby masło odchodziło łatwiej i wypełniała masełkiem jedną a potem drugą część, razem składała i jak miała szczęście to wychodziło ładnie.
Ja zrobiłam bardziej nowoczesnym sposobem- rozłożyłam na każdej części folię, a potem nałożyłam masło, dopychając nożem porządnie, aby w te zakamarki weszło dokładnie. Złożyłam pudełko, mocno dociskając, a potem już tylko otworzyłam, ściągnęłam folię i baranek był gotowy. Nie mam zdjęć, ale wyglądał mniej więcej tak: http://files.gadu-gadu.pl/wielkanocn...658b37bf76.jpg
Szybko, łatwo i czysto-dzięki folii nie pobrudziłam formy
haha, no tak! gdzie upiec Przepraszam zakręciłam się! Ale baranek wygląda czadersko! Rewelacja!
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 09:42   #4817
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Gold tak, tak wielkanocne śniadanko zjedliśmy we dwoje. Potem cały dzień byliśmy u moich rodziców a w 2 dzień świąt cały dzień u teściowej.

Śliweńki mała była ułożona pośladkowo i dlatego miała cc. aa właśnie, zaraz do niej napiszę jak się czuje

Ja też się boję małych dzieci. To znaczy boję się, ze moge im krzywdę zrobić. Więc u nas to mąż małą znajomych nosił a ja dopiero jak miała 4 miesiące i to nie nosiłam a na chwilę mi ją na rękach położyli.
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 09:42   #4818
ktosia86
Zakorzenienie
 
Avatar ktosia86
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 602
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
(...)
zgadzam się, jak będę miała wolne to też młody będzie ze mną przygotowywał święta najbardziej mnie rozbawili rodzice jednego dziecka pracujący w szkole,dziecko od poniedziałku łazi i mówi że w czwartek już go nie bedzie bo mama ma wolne i co i czwartek i piątek od dzwona do dzowna.. no ok mają prawo wysłać dziecko ale po co mu ściemniają ze zostanie w domu...
w poprzednim przedszkolu mama nauczycielka polskiego w podstawówce jak zbierałam zapisy na okres m-dzy świętami a sylwestrem powiedziała że dzieć bedzie w sylwestra do końca bo oni się w końcu muszą przygotować hahahah no tak prawda
aczkolwiek i tak były najfajniejsze gadki.. w gruncie rzeczy to my mamy wolne więc dziecko mogło by zostać w nami w tą wigilie.. no ale niech idzie niech się pobawi.. (z kim jak dzieci 8 z róznych grup )



super że wam księdza zmienili i że was tak tam dużo

india83 ktosia
zgadzam się co do miłości rodzicielskiej

(...)
Marta, jaka porażka Moja koleżanka, nauczycielka, podkreśla, że ta praca jest idealnym rozwiązaniem dla kobiet-matek. Bo ona sama swoją pracę kocha, spełnia się w niej, a jeszcze przy tym ma dla swoich dzieci bardzo dużo czasu. Wiele kobiet pracujących 40 godz. tygodniowo dałoby się pokroić, żeby mieć więcej czasu dla własnych dzieci, żeby móc z nimi być w przerwie świątecznej itp. więc jak czytam o matkach, które takie możliwości mają i tego nie potrafią docenić to mi witki opadają.



Dzień dobry!
__________________
Szczęśliwa żonka
Mamusia
ktosia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 09:48   #4819
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Gold tak, tak wielkanocne śniadanko zjedliśmy we dwoje. Potem cały dzień byliśmy u moich rodziców a w 2 dzień świąt cały dzień u teściowej.
a co w końcu z tym teściem bo nie odpisałaś?

Cytat:
Napisane przez ktosia86 Pokaż wiadomość
Marta, jaka porażka Moja koleżanka, nauczycielka, podkreśla, że ta praca jest idealnym rozwiązaniem dla kobiet-matek. Bo ona sama swoją pracę kocha, spełnia się w niej, a jeszcze przy tym ma dla swoich dzieci bardzo dużo czasu. Wiele kobiet pracujących 40 godz. tygodniowo dałoby się pokroić, żeby mieć więcej czasu dla własnych dzieci, żeby móc z nimi być w przerwie świątecznej itp. więc jak czytam o matkach, które takie możliwości mają i tego nie potrafią docenić to mi witki opadają.
kochana ja bym mogła napisać co na ten temat myślę ale za bardzo bym się nakręciła i poleciały by niecenzuralne słowa a ja przecież DAMOM jestem
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-10, 09:50   #4820
anika222
Zakorzenienie
 
Avatar anika222
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 953
GG do anika222
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
Anika, kochana ciesze sie ze komputer działa czy nie działa a jestes w pracy?

Rosette a podobała ja teraz poluje na baranka albo na tonę innych książek

Gucia uuuu to moze serio ksiązka nie dla ciebie

baja_86 ale super rewelacyjny zuch dziewczyna!




ma kto sztrumu pożyczyć bo mi brakło


p.s. porobiłam w korkach i działa, ale to nie jest śmieszne, ruter nie działa bo na prąd zegarki się wyłączyły tv nie działa, pralka stanęła, obiadu nie zblenderuje bo jak nawet włosów nie miałabym jak wysuszyć

jak ludzie kiedyś żyli
a skąd
padl tak ze maz stwierdził ze musi postawic system na nowo a ze swieta były to nei miał jak sietym zająć

najbardzieje sie boje bo przez moj durny zwyczaj sciagania zdjęć na pulpit znikna zdjecia z roczku

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Anika dokładnie, takiej cytrynowej. Moja mama zawsze robi taka gotowaną ze spirytusem. Innych nie jadłam.
aaaa to ja z kolei takiej nei jadłam
a kasiowe babki polecam

Cytat:
Napisane przez baja_86 Pokaż wiadomość
Super, muszę zapamiętać w przyszłym roku zrobię! Baran zachowuje się jak zwykłe masło, po biesiadzie przy stole-jeśli zostanie lepiej schować go w zimne miejsce, ale nie rozpadnie się na pewno
ja tez spróboje

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość
Śliweńko najserdeczniejsze gratulacje



Czyli śniadanie we dwoje zjedliście? Teściową masz udaną... z choinki się urwała to wygląda tak jakby do ostatniej chwili się zastanawiała czy Was zaprosić czy nie i nagle ją oświeciło, że jednak chce Was widzieć jaką dziwna babeczka




Bzyczko, jak zobaczyłam w sobotę wieczorem śnieg na świerkach w ogrodzie teściów to myślałam, że padnę na wigilię była plucha a teraz śnieg!

Ciesz się z jej samodzielności, że zdrowo sie chowa to jest własnie moim zdaniem coś zachwycającego jak dziecko się zmienia, każda chwila jest piękna i wyjątkowa... i własnie dlatego moim zdaniem pierwszy rok w domu z dzieckiem powinien być ustawowo wprowadzony- a jakby któras z mam chciała wrócić wcześniej do pracy to już jej decyzja.



a ona miała zaplanowane cc?



no to super



zazdroszczę

U nas święta minęły bez ekscesów. Oprócz tego, że ledwo co przetrwałam podróż w obie strony. Zdążyłam w sobotę wyjść z samochodu, stanęłam w progu i jak mnie uderzył zapach jedzenia to zdążyłam dolecieć do kibelka. Potem jakoś było. Widziałam małego Kacperka i nawet ponosiłam go na rękach- nawet teściowa go jeszcze nie miała na rękach bo sie boi dałam na chwilę tż do potrzymania to zbladł i wytrzymał chyba 2 minuty. Mały jest naprawde mały bo dochodzi dopiero do 3 kg a ma miesiąc Potem w niedzielę i poniedziałek znowu się męczyłam. Dawno tak beznadziejnie sie nie czułam i nie wiem jak dotrzymam do czawrtkowej wizyty u gina. Już bym chciała mieć to za sobą.
trzymam kciuki

dalej cię mdli? (no to modle sie aby to był poztywny objaw)
__________________
-----------------------------------
Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009


"tylko spokój nas uratuje..piiiiip...
anika222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 09:53   #4821
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Marta zbuntowałam się i nie poszłam na święta do niego. Mąz miał dylemat czy iśc ale powiedziałam aby szedł bo to jego ojciec. Więc pojechał na 2 godzinki a ja w tym czasie poszłam do rodziców bo mnie zaprosili. Mąz wymyslił wymówkę dla teścia, ze się niby źle czułam (lipa, ale nie przeszła mu przez usta prawda) ale potem na osobności siostrom wyjaśnił dlaczego mnie nie ma i one mnie poparły. Potem jeszcze w święta teść nas zapraszał, ale mąz odmówił. Za 2 tyg są jego imieniny i nawet z życzeniami nie zadzwonię. Może w końcu cos dojdzie do niego.
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 09:55   #4822
anika222
Zakorzenienie
 
Avatar anika222
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 953
GG do anika222
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Marta zbuntowałam się i nie poszłam na święta do niego. Mąz miał dylemat czy iśc ale powiedziałam aby szedł bo to jego ojciec. Więc pojechał na 2 godzinki a ja w tym czasie poszłam do rodziców bo mnie zaprosili. Mąz wymyslił wymówkę dla teścia, ze się niby źle czułam (lipa, ale nie przeszła mu przez usta prawda) ale potem na osobności siostrom wyjaśnił dlaczego mnie nie ma i one mnie poparły. Potem jeszcze w święta teść nas zapraszał, ale mąz odmówił. Za 2 tyg są jego imieniny i nawet z życzeniami nie zadzwonię. Może w końcu cos dojdzie do niego.

Madzia a myslisz ze one sobie ta informację czemu nie przyszłas zostawią dla siebie?
__________________
-----------------------------------
Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009


"tylko spokój nas uratuje..piiiiip...
anika222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 09:58   #4823
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Cytat:
Napisane przez anika222 Pokaż wiadomość
Madzia a myslisz ze one sobie ta informację czemu nie przyszłas zostawią dla siebie?
Ale ja bym bardzo chciała aby teśc się dowiedział, zresztą jakby mnie sie on zapytał to ja bym mu wprost powiedziała bez owijania w bawełnę.


w k. w dwupakowym napisałam wiadomość od śliweńki
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 10:02   #4824
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Marta zbuntowałam się i nie poszłam na święta do niego. Mąz miał dylemat czy iśc ale powiedziałam aby szedł bo to jego ojciec. Więc pojechał na 2 godzinki a ja w tym czasie poszłam do rodziców bo mnie zaprosili. Mąz wymyslił wymówkę dla teścia, ze się niby źle czułam (lipa, ale nie przeszła mu przez usta prawda) ale potem na osobności siostrom wyjaśnił dlaczego mnie nie ma i one mnie poparły. Potem jeszcze w święta teść nas zapraszał, ale mąz odmówił. Za 2 tyg są jego imieniny i nawet z życzeniami nie zadzwonię. Może w końcu cos dojdzie do niego.
czyli totalnie urywasz z teściem kontakt? a co z zobaczeniem dziecka? też go nie zaprosisz czy mąż małą sam będzie wiózł? a z dniem dziadka?
myślę że to bardzo poważna decyzja.. i musisz liczyć się z jej konsekwencjami, wydaje mi się że nie powinnaś zwalać wszystkiego na meża (bo rozumiem ze to on miał przekazac teściowi prawdę czemu nie przyszłaś - skoro piszesz że nie przeszło mu to przez usta, zreszta nie dziwie się) powinnaś sama go powiadomić, w końcu to twoja decyzja a nie decyzja męża,
skoro jesteś dorosła zeby taką decyzję podjąć to sama powinnaś też ją ogłosić...

ja nie znosiłam tego u moich rodziców, ojciec nie chciał iść i zamiast sam się wytłumaczyć to mama świeciła oczami, totalnie gówniarskie zachowanie... albo jestem dorosła i nie idę ale informuje ze mi nie leżysz ze nie czuję sie tu dobrze czy po prostu mi się nie chce.. a nie chora, głowa boli, dziecko ma kolke etc....

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Ale ja bym bardzo chciała aby teśc się dowiedział, zresztą jakby mnie sie on zapytał to ja bym mu wprost powiedziała bez owijania w bawełnę.


w k. w dwupakowym napisałam wiadomość od śliweńki
skoro byś chciała żeby sie dowiedziałą to mogłąś zadzwonić i sama mu poweidzieć, że dziękujesz za zaproszenie ale nie odczuwasz potrzeby widzenia sie z z nim bo....
to taka spychologia, niech mąż powie niech siostry przekażą, a jakby sam zadzwonił...
a czemu on ma dzwonić? zadzwonił do męża żeby was zaprosić bo mąż jest mu bliższy, a ty skoro nie chcesz iść to powinnaś oddzwonić i powiedzieć co i jak...
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 10:08   #4825
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Marta ale ja z teściem nie ma kontaktu do bardzo dawna więc stwierdziłam, ze go pewnie nie obchodzi czy ja będę czy nie. Od męża nie wymagałam aby mu powiedział prawdę. Powiedział, ze sie źle czuję - ok. Jak kiedyś będzie okazja by z teściem pogadac to mu wtedy powiem. ja już wiele robiłam aby nasze kontakty były dobre. Zawsze jeździłam do niego z życzeniami i prezentem na jego imieniny, na dzień ojca nawet. A on?? Ani razu, dosłownie ani razu nie złożył mi zyczeń czy na urodziny czy na imieniny. Nigdy o tym nie pamiętał. Zapraszaliśmy go z mężem na moje urodziny, na męża urodziny na ciasto czy na obiad i co?? Nigdy nie przyszedł bo akurat był umówiony do kolegi (choć zapraszaliśmy wcześniej) bo coś tam.. nawet innego dnia po imprezie też nie miał czasu. Ja to ja, ale wiem jak mężowi było z tym smutno. Jednak zawsze przygryzałam zęby i jednak szłam na te świeta do niego, na imieniny. Bo tylko we dni w roku się widzieliśmy. Do czasu ostatnich świąt. Wtedy powiedziałam, ze koniec i nie jestem śmieciem aby mnie tak traktować. I teraz nie poszłam do niego.
Mężowi też nie zabraniam kontaktów, nawet go namawiałam aby szedł, bo widziałam jak się waha. jak będzie chciał zobaczyć dziecko, to czemu nie, niech przyjedzie. Choć znając życie... czy znajdzie na to czas??
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 10:18   #4826
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Marta ale ja z teściem nie ma kontaktu do bardzo dawna więc stwierdziłam, ze go pewnie nie obchodzi czy ja będę czy nie. Od męża nie wymagałam aby mu powiedział prawdę. Powiedział, ze sie źle czuję - ok. Jak kiedyś będzie okazja by z teściem pogadac to mu wtedy powiem. ja już wiele robiłam aby nasze kontakty były dobre. Zawsze jeździłam do niego z życzeniami i prezentem na jego imieniny, na dzień ojca nawet. A on?? Ani razu, dosłownie ani razu nie złożył mi zyczeń czy na urodziny czy na imieniny. Nigdy o tym nie pamiętał. Zapraszaliśmy go z mężem na moje urodziny, na męża urodziny na ciasto czy na obiad i co?? Nigdy nie przyszedł bo akurat był umówiony do kolegi (choć zapraszaliśmy wcześniej) bo coś tam.. nawet innego dnia po imprezie też nie miał czasu. Ja to ja, ale wiem jak mężowi było z tym smutno. Jednak zawsze przygryzałam zęby i jednak szłam na te świeta do niego, na imieniny. Bo tylko we dni w roku się widzieliśmy. Do czasu ostatnich świąt. Wtedy powiedziałam, ze koniec i nie jestem śmieciem aby mnie tak traktować. I teraz nie poszłam do niego.
Mężowi też nie zabraniam kontaktów, nawet go namawiałam aby szedł, bo widziałam jak się waha. jak będzie chciał zobaczyć dziecko, to czemu nie, niech przyjedzie. Choć znając życie... czy znajdzie na to czas??
rozumiem, nie zachowywał sie fajnie wiec bez sesnu szukać na siłę kontaktu... całkiem zrozumiała
ale nie kumam czemu to mąż miał mówić dlaczego cię nie ma? bo ty nie uprzedziłaś bo mówisz ze i tak mu nie zależy czy będziesz... nie łatwiej było zadzownić i powiedzieć od razu i mieć to z głowy? a nie czekać do następnego spotkania..?
twoja decyzja, ja bym wolała załatwić to teraz skoro była okazja i luz, bo piszesz że będą imieniny i co wtedy? też pewnie zadzwoni do męża a nie do ciebie, zrozumiałe, to też nie będziesz nic mówić bo przecież do ciebie nie dzwonił...
rozumiesz oco mi chodzi?
jak rozumiem to czemu nie chciałaś isć tak nie kumam czemu nie załatwiłaś sprawy od razu i byłby luz psychiczny na zawsze
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach

Edytowane przez martucha84
Czas edycji: 2012-04-10 o 10:19
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 10:25   #4827
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Marta wiem o co ci chodzi. Nie wiem dlaczego sama do niego nie zadzwoniłam. Może dlatego, ze nigdy w życiu z nim przez tel nie rozmawiałam Jakos taka zbuntowana byłam, że stwierdziłam, ze jak go nie uprzedzę to będzie lepiej.
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-04-10, 10:40   #4828
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Marta wiem o co ci chodzi. Nie wiem dlaczego sama do niego nie zadzwoniłam. Może dlatego, ze nigdy w życiu z nim przez tel nie rozmawiałam Jakos taka zbuntowana byłam, że stwierdziłam, ze jak go nie uprzedzę to będzie lepiej.
ja ze swoim teściem tez nie
zwykle sprawy załatwiam przez tesciową


ale musze powiedzieć że prawie 3 lata małżeństwa nauczyły mnie jednego, a raczej mój mąz mnie nauczył, że nie mogę patrzeć na jego rodziców przez pryzmat moich, bo każdy jest z innego domu ma inne wychowanie inną miłość doznał od rodziców i stara się być najlepszy dla swoich dzieci na swój sposób, a bycie rodzicem dla każdego znaczy coś innego..
przestałam patrzeć na tesciową i teścia jako na osoby które się nie interesują.. bo to że moi rodzice pytali jak ciąża jak mieszkanie jak mały dzownili zapraszali stawali na głowie etc.. to ich usposobienie a moi teściowie po prostu tacy nie są, dla nich interesowanie się to obiad raz na miesiac.. i to też nie uważają że musza do nas zadzwonic żebyśmy na niego przyszli, bo uważają że jesli sami czujemy potrzebe to zadzwonimy i sie zapowiemy, a oni wtedy przygotują..
dla mnie to było nie do przejścia.. bo jak tak sami zadzwnimy spytać "Tesciowo będe.." ale z 2 strony do mamy nie miałabym oporu zadzownić nawet tego samego dnia i powiedzieć słuchaj nie mam obiadu mogę się wkręcić?

dla moich rodziców utrzymywanie kontaktu to dzwonienie często (acz i tak wybiłam im z głowy codzienne telefony i gadanie o du pie maryni) odwiedziny raz w tygodniu tona gratisów (bo córeczko nagle kupiłam 30 jajek za dużo) a dla moich teściów to telefon raz w miesiącu jeśli w ogóle, odwiedziny jak nam się zachce, i i jedno i drugie jest ok.
wiem teraz że to że oni nie dzownią nie znaczy że nie myślą o nas, po prostu uważają ze sami zadzownimy.. no cóż tacy ludzie, trzeba to po prostu przeżyc...


aczkolwiek nie uważam że zapominanie o urodzinach to rzecz normalna.. bo o świętach powinno się pamiętać..

dlatego bez względu na to czy pałam do nich większą miłością czy mniejszą musze się nauczyć ze oni w życiu nie będą tacy jak moi rodzice więc.... trzeba zagryźć zęby i przystosowac się...
a dwa razy do roku pokazać się na swięta, równo obdzielić wigiliami, na zmianę co roku i tyle... odwiedzać tak często jak czujemy potrzebę..
bo ja ich lubić nie musze, ale choć w zdrowych relacjach wypadało by żyć bo wiem ze mąż ich kocha, miłością dziwną ale jednak..
i notabene odkąd zrozumiałam co mąż mi do głowy tłucze przestałam być nastawiona na nie.. i jest 100% lepiej
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 10:45   #4829
gold-fish
Zakorzenienie
 
Avatar gold-fish
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Cytat:
Napisane przez anika222 Pokaż wiadomość
dalej cię mdli? (no to modle sie aby to był poztywny objaw)
Aniko, czytałam że nawet tydzień po zakończeniu organizm moze tak się zachowywać i nie wiem jak długo wytrzymam. Czuję się inną osobą przez to... powiem szczerze ze się boję jak to będzie

Rozumiem Cię Madziu. Po ostatnich Świętach byłam w szoku jak Was potraktował. Nie widzę też powodu czemu miałabyś do niego dzwonić i tłumaczyć czemu nie przyszłaś. Jak jest inteligentny to się domyśli czemu, a jak mu nie zależy to nie zrobi to na nim wrażenia że Cię nie będzie. Straszne to i tyle. Jakby mu zależało to po tekście tż że się źle czujesz w święta to by zadzwonił z życzeniami zdrowia. Chyba też bym go totalnie olała... No i po co masz się denerwować, to nie czas na dodatkowe nerwy! A w przyszłosci jeszcze wszystko moze sie wyprostuje

Edytowane przez gold-fish
Czas edycji: 2012-04-10 o 10:51
gold-fish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-10, 10:48   #4830
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Żonki 2009 cz. XXXII

Marta zgadzam się w 100%.

Pewnie gdyby nie sytuacja z ostatnich świąt u teścia, to dalej bym tam chodziła. Ja oczywiście nie mówię, ze zrywam z nim kontakt i nigdy do niego nie pójdę, nie zaproszę go. Może kiedyś nasze stosunki sie zmienią?? U niego jeszcze jest ta sytuacja, ze on mieszka u tej swojej kobiety, więc może ma mało do gadania i jest pod jej pantoflem
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.