Duże brzuszki wszystkie mamy, na dzieciaczki już czekamy! Mamusie V-VI 2012 cz. VI

[moniczka1302]

Napisane przez Dasti80

Nie mam paciora


Też o tym słyszałam, ale dla mnie jest to poprostu nielogiczne

super
ja tez nie mam!!!

z tego co wiem to amerykanskie celebrities tak wlasnie rodza

[śliweńka]

Napisane przez Efijy

ooo to nie tak źle jak co 3h ja myślałam że odwrotnie że teraz to taki trening przed nocnym karmieniem, bo fakt z tym wstawaniem w nocy na siku to u mnie nie ciekawie i jeszcze potem zasnąć ehh. Żona mojego kuzyna to prawie nie śpi a w dzień to też nie ciekawie bo ona 10 minut karmi potem spokój 10 minut i od nowa można powiedzieć dobrze że różnie z tym bywa. Nie ukrywam że czasem myślę a co jak w nocy cycka do ucha mu przystawię mój mąż się z tego śmieje ale ja w nocy to jak lunatyk się czuję

wiesz mój bratanek darł się całymi nocami więc mówią że mamy spokojne dziecko

Napisane przez benka99

_agata kuchnia zapowiada się rewelacyjnie!! Zazdroszczę.
U nas w kolejności do remontu teraz łazienka, potem pokój gościnny a w przyszłym roku dobudowa jadalni, poddasza i dopiero wtedy nowa kuchnia...

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------



Na te co kupiłam jest teraz promocja, za 43szt 23,99zł.

na doz są z kartą rabatową po 19,99zł ja zamawiałam jeszcze po 18,49zł

Napisane przez moniczka1302

agata - a malujecie sciany czy zostawiacie biale? a cos pomieszy blat a szafki gorne dajecie? wiem - natretna jestem

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

dziewczyny!!!!!!!!!1

slabo mi sie zrobilo

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wiel...wiadomosc.html

to nic bratowa mówiła że u niej na wsi babka zmarła tydzień temu podczas cesarki, pow mi to po porodzie by nie stresować

Napisane przez centipede

W ogóle to nie chce któraś rodzić? przydałby nam się tutaj dreszczyk pozytywnych emocji

brak chętnych a liczyli że libretka będzie pierwsza bo jej się brzuch obniżył i co mi się obniżył tydzień przed porodem

[rinco]

Doszła paczka z babyraj Pościel z ochraniaczem, rożek i rogal do karmienia. Fajne, jestem zadowolona Paseczki nie są ani za intensywne ani za wyblakłe, więc w sam raz. Jedynie materiał zarówno pościeli jak i rożka i rogala jest trochę sztywny, ale myślę, że zmięknie po praniu. Choć w sumie za taką cenę to nie będę się czepać

[libretka]

Napisane przez śliweńka

brak chętnych a liczyli że libretka będzie pierwsza bo jej się brzuch obniżył i co mi się obniżył tydzień przed porodem

a tu dalej doopa, mała nie pcha się na świat

[Dasti80]

Napisane przez śliweńka

wstawanie do karmienia to pryszcz z tym co było wcześniej, jak spać nie umiałam albo na siku wstawałam

Pocieszające

Napisane przez centipede

W ogóle to nie chce któraś rodzić? przydałby nam się tutaj dreszczyk pozytywnych emocji

Ja chcę, ale nic się na to nie zapowiada

[moniczka1302]

Napisane przez śliweńka

to nic bratowa mówiła że u niej na wsi babka zmarła tydzień temu podczas cesarki, pow mi to po porodzie by nie stresować

:

: mdleje::m dleje:

zle zrobilam, bo sie takich rzeczy naczytalam kiedys i mi troszke to siadlo na psychice

[Dasti80]

Agata fajna kuchnia

[blueelektron]

śliweńka a Twoja dzidzia jak śpi? w rożku?śpi w lóżeczku czy z wami? zastanawiam się czy jeden rożek mi starczy

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

częściowo spakowalam torbe do szpitala
kapcie pod prysznic
2 ręczniki
3 koszule
gacie jednorazowe plus wielorazowe
2 opakowania podkladow belli, podpaski większe tez dokupie
2 saszetki tamtum rosa
chusteczki odświeżające
5 sztuk podkladow poporodowych
szczoteczka do zębów
nakladki na sedes
krem na sutki
stanik do karmienia
dla dzidzi

sudokrem
chusteczki do pupci nivea
smoczki???
nożyczki??
gruszka do nosa???
szczoteczka do wloskow??
niedrapki
czapeczka
gaziki nasączone spirytusem

mam zamiar dopakowac
dla mnie
3 x buletelki wody 0,5 l
gumy do rzucia
pomadke nawilżająca rada szpitala
szampon, zel do ciala, szczotka, tusz, lusterko, atypespirant
ladowarka do tel
pasta do zębów
kapcie, papcie
laktator??
pojemnik na pokarm??
butelka??
wkladki laktacyjne
stanik do karmienia drugi
dla dzidzi
pieluszka tertrowa x 2
pampersy klika sztuk

na wyjście dla dzidzi

pajacyk jak będzie zimno
cieniutki kocyk
czapeczka
skarpetki
niedrapki

body na krotki rękaw lub rampersy jak będzie cieplo
czapeczka
skarpetki
niedrapki

nosidelko

czy brać ręcznik dla dzidzi i przybory do mycia?


co radzicie zmienic lub jeszcze wlozyc do torby

[tahito]

fonn Mam to samo, ja też budzę się w środku nocy - między 1 a 4, co noc - i jeśli nie chce mi się wtedy siusiu, to jeszcze czasem uda mi sie zasnąć. Ale jak wstanę na tę chwilę do kibelka, to już pozamiatane, mogę równie dobrze ubrać się i sprzątać lub iść do pracy, zamiast do łóżka :/

Co do kurczenia komórek mózgowych, to chyba mnie to dotknęło mam dziury w pamięci niemalże. Mam nadzieję, że to się cofnie

hejka dziewczyny ,moje komórki to sie chyba wszystkie skurczyły,czasami wstająć do kibelka zapomniałam po co wstałam,a roztargnienie sięga zenitu. Wczoraj na wizycie u gina wyszlam a nastepnie wróciłam zapłacić bo wydawało mi się ,że nie zrobiłam tego a mój lekarz sie nie przypomina, bo już tak raz miałm. Wparowałam więc do gabinetu przepraszając i wciskając mu kase,on na mnie jak na debila sie patrzy i pyta o co chodzi, i w tym momencie przypomniało mi sie ,że jednak płaciłam

[_agata]

Bardzo, bardzo Wam dziękuję za miłe opinie Bardzo mnie to cieszy. Mam nadzieję, ze jak skończymy to będzie cud-miód.

Napisane przez blueelektron

w sumie zostaly Wam jeszcze ponad 2 tygodnie do rozwiązania, dacie radę rozpakować się z dzidzią do nowego mieszkania?

A kto to wie... Tak czy tak przeniesiemy się jak jeszcze nie wszystko będzie skończone, bo nie wyobrażam sobie przeprowadzki z noworodem

Napisane przez Michalowa79

Kuchnia zapowiada się cudnie - a powiedz mi z jakiej płyty sa wykonane fronty? bo ja właśnie zamówiłam nową kuchnię bo podczas remontu się okazało że stara nie nadaje się do rewitalizacji i chyba będe mieć taką samą tylko blat zamówiłam ciemne drewno

Fronty to jest biała folia połysk. Najzwyklejszy Abstrakt z Ikei
Blat będzie właściwie taki jak podłoga. Póki co, to co tam leży to karton z łóżkiem

Napisane przez moniczka1302

agata - a malujecie sciany czy zostawiacie biale? a cos pomieszy blat a szafki gorne dajecie? wiem - natretna jestem

Nad szafkami będzie pomalowane, jakaś szarość. Między szafkami szkło, też szare. U nas będzie właściwie biało i szaro. I dębowo

Napisane przez Gaabbi

Mieszkanko zapowiada się super A meble w kuchni będą miały uchwyty, czy są otwierane na "dotyk"?

Będą uchwyty, tylko póki co nie znalazłam nic co by mnie urządzało, więc nie ma.

[Dasti80]

Napisane przez moniczka1302

super
ja tez nie mam!!!

Napisane przez rinco

Doszła paczka z babyraj Pościel z ochraniaczem, rożek i rogal do karmienia. Fajne, jestem zadowolona Paseczki nie są ani za intensywne ani za wyblakłe, więc w sam raz. Jedynie materiał zarówno pościeli jak i rożka i rogala jest trochę sztywny, ale myślę, że zmięknie po praniu. Choć w sumie za taką cenę to nie będę się czepać

Tez jestem zadowolona myślę ze materiał po praniu zmięknie jaki kolor wybrałaś??

[stokroteczka777]

Wróciłam z zakupów dziś u nas otwierali sklep KIK, słyszałyście o takim?? I myślałam, że kupię tam coś dla koleżanki na 4miesięczne dziecko, ale już towar był przebrany. Wszystkim Wam dziękuję za pomoc w wyborze rozmiaru. Nie będę pytała, tylko po prostu kupię coś większego.
Kupiłam tam (a obiecałam sobie że już nie będę kupowała) ubranka po 4zł za szt !! W sumie to trzy koszulki z długim rękawem na 62cm( może nie wykorzystam, ale mi się podobały ) jeden sweterek na 74cm i dla siebie sweter czarny zwykły na jeden guzik TEŻ ZA 4ZŁ !! Aha, i kombinezonik dziwne bo rozmiar 56cm , a jest duży. Wiem że marne szanse że go wykorzystam, ale za 4zł to grzech nie wziąć Najwyżej będzie dla następnego dzieciaczka w rodzinie, np mojego brata (na razie nie planują, ale kto wie )
W ogóle ludzi było co nie miara. Masakra jakaś. Do kasy chyba z godz trzeba by stać. No to stanęłam sobie w kolejce, a pani przede mną mówi : "Pani w ciąży, pani chyba nie będzie tu tyle stała. Pani się słabo zrobi, bo tu ciepło. Pani pójdzie do przodu bez kolejki" no i mnie zmobilizowała podeszłam do kasy, powiedziałam, że jestem w ciąży i czy mogę być obsłużona poza kolejnością i pani kasjerka powiedziała, że oczywiście jeden babsztyl z kolejki się oburzył ale jakaś pani ją uciszyła. He, he.

blueelektron ja nigdy nie robiłam takich klusek.
U nas dziś skrzydełka z piekarnika i frytki i wyjątkowo obiad jem dziś później, dopiero się pieką, bo piekę tort szwarcwaldzki na jutro, i musiałam najpierw ciasto upiec żeby mi mięchem nie pachniało

kism Gaabi zakłada nową część ? Mamy już zmienniczkę ?

_agata za meble na wysoki połysk.

[andzya]

Hej Wam
Czytam Was, ale nie piszę, coraz gorzej się czuję Dzisiaj ciągnie mnie od krzyża, bolą mnie biodra, uda i pachwiny. Muli mnie trochę i w ogóle jest niefajnie. Jeśli ma to trwać jeszcze do 10 maja, to trochę lipka, bo do przyjemnych rzeczy to nie należy

[stokroteczka777]

Przyszła mi paczka od GR-AN. Nie był tu polecany, ale opinie dobre. Czekałam prawie tydzień ale mam. Kupiłam dwie butelki, dwa smoczki, dwa opakowania na pokarm, nakładki na toaletę, 3 paczki chusteczek pampers i termoopakowanie. Jestem zadowolona z wszystkiego oprócz teroopakowania, bo jest mega szerokie, nie wiem po co.

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Napisane przez andzya

Hej Wam
Czytam Was, ale nie piszę, coraz gorzej się czuję Dzisiaj ciągnie mnie od krzyża, bolą mnie biodra, uda i pachwiny. Muli mnie trochę i w ogóle jest niefajnie. Jeśli ma to trwać jeszcze do 10 maja, to trochę lipka, bo do przyjemnych rzeczy to nie należy

Może nie będziesz musiała czekać do 10maja ja wczoraj wieczorem te z źle się czułam. Bolały mnie plecy i było mi niedobrze. Przeszło mi chyba dopiero po zaśnięciu.

[Dasti80]

Napisane przez andzya

Hej Wam
Czytam Was, ale nie piszę, coraz gorzej się czuję Dzisiaj ciągnie mnie od krzyża, bolą mnie biodra, uda i pachwiny. Muli mnie trochę i w ogóle jest niefajnie. Jeśli ma to trwać jeszcze do 10 maja, to trochę lipka, bo do przyjemnych rzeczy to nie należy

myślę że nie będziesz sie tak długo męczyć, to są raczej zwiastuny porodu który się niedługo zacznie

[stokroteczka777]

Napisane przez Dasti80

myślę że nie będziesz sie tak długo męczyć, to są raczej zwiastuny porodu który się niedługo zacznie

Nie żartuj, bo ja też się źle czułam

[andzya]

Napisane przez stokroteczka777

Może nie będziesz musiała czekać do 10maja ja wczoraj wieczorem te z źle się czułam. Bolały mnie plecy i było mi niedobrze. Przeszło mi chyba dopiero po zaśnięciu.

Napisane przez Dasti80

myślę że nie będziesz sie tak długo męczyć, to są raczej zwiastuny porodu który się niedługo zacznie

Najbardziej nieprzyjemne z tego jest jak momentami mam wrażenie, że mi rozerwie spojenie łonowe jak czuję, że się rusza przy samej kości łonowej i to strasznie boli. W innych okolicznościach jest okej.
Do tego Mały rusza się dużo rzadziej niż wcześniej. Wcześniej mogłam mówić, że ma ADHD Od wczoraj czuję, że się rusza, ale już nie tak często.

Przepraszam, że tak Wam wjechałam tutaj w środek konwersacji ze swoim stękaniem, ale wśród bliskich zgrywam twardziela

[fonn]

Napisane przez Dasti80

myślę że nie będziesz sie tak długo męczyć, to są raczej zwiastuny porodu który się niedługo zacznie

Ja to już jestem całkiem na bakier z kalendarzem i faktycznie mi ciąża szare komórki pokurczyła. Uznałam, że skoro termin Andzyi na 10 maja, a zaczęłoby się już teraz, to przecież to dobre 6 tygodni za wcześnie. Dopiero po dłuższej analizie odkryłam, że to raptem 3 tygodnie

trzymaj się Andzya

[Dasti80]

Napisane przez stokroteczka777

Nie żartuj, bo ja też się źle czułam

Ale Andzya już od kilku dni żle się czuje Kapukat przed porodem też narzekała na bóle brzucha przez jakiś czas

[andzya]

Napisane przez stokroteczka777

Nie żartuj, bo ja też się źle czułam

Ale kochana ja się już tak czuję cały czas Poza tym, masz jeszcze czas

[Dasti80]

Napisane przez andzya

Najbardziej nieprzyjemne z tego jest jak momentami mam wrażenie, że mi rozerwie spojenie łonowe jak czuję, że się rusza przy samej kości łonowej i to strasznie boli. W innych okolicznościach jest okej.
Do tego Mały rusza się dużo rzadziej niż wcześniej. Wcześniej mogłam mówić, że ma ADHD Od wczoraj czuję, że się rusza, ale już nie tak często.

Przepraszam, że tak Wam wjechałam tutaj w środek konwersacji ze swoim stękaniem, ale wśród bliskich zgrywam twardziela

Wczoraj mi gin mówił że jak dziecko mniej się będzie ruszać to zebym szykowała sie do porodu. U nas to juz tak blisko do tp. że w kazdej chwili moze sie zacząć

[andzya]

Tylko nie wiem czemu, mam jakieś obawy, że to jeszcze trochę czasu potrwa
I będę chodziła taka stękająco-smarkająca

Póki co wlezę do wanny, może na te bóle krzyżowe coś pomoże.

W ogóle to mam schizę co do sączenia się wód - no bo przecież zauważyłabym jakby coś takiego się działo, prawda? Byłoby mi mokro, albo coś, chyba sączenia nie da się przegapić?

[Dasti80]

Napisane przez andzya

W ogóle to mam schizę co do sączenia się wód - no bo przecież zauważyłabym jakby coś takiego się działo, prawda? Byłoby mi mokro, albo coś, chyba sączenia nie da się przegapić?

Wydaje mi się że zauważyłabyś

[andzya]

Napisane przez Dasti80

Wczoraj mi gin mówił że jak dziecko mniej się będzie ruszać to zebym szykowała sie do porodu. U nas to juz tak blisko do tp. że w kazdej chwili moze sie zacząć

a mówił ile to może potrwać? Ja pierdziu, ja wizytę mam 25 kwietnia, to tylko 6 dni, mam nadzieję, że dotrwam.

[Dasti80]

Napisane przez andzya

a mówił ile to może potrwać? Ja pierdziu, ja wizytę mam 25 kwietnia, to tylko 6 dni, mam nadzieję, że dotrwam.

Nie mówił

[ladybird_1987]

Andzya gdzieś trzeba się wygadać.

Ja też czekam z utęsknieniem na jakąś akcję porodową. Ten dreszczyk emocji... Także te które mają bezpieczny tydzień: sprzątać i sexować się, może się coś ruszy...
A właśnie, dziewczyny, pytam tych które nie mają problemów z szyjką itp. Uprawiacie jeszcze sex? Ja jestem w 33 tc i regularnie, ale mam coraz większe obawy. Czy to już czas wprowadzić celibat?

[Dasti80]

Szmaragdowy kotku wczoraj i dzisiaj po cwiczeniach z epino miałam rózowo-beżowy śluz, może tak być??

[pola_m]

Napisane przez m girl

śliweńka dzięki za info, ja właśnie rodzę w domu więc ze szpitala nic nie dostanę
Zabezpieczenie porodu mam 2 położne i samochód pod blokiem, a do szpitala 2 km. To mój pierwszy poród.
Generalnie ja się nie boję (najczęstsze pytanie) - bo jak bym się bała to nigdy bym się na to nie zdecydowała. Jestem podekscytowana i tak jak kiedyś bałam się porodu to teraz nie mogę się doczekać. Nie wiem jak to opisać - czuję że narodziny dziecka to święto kobiety a szpital jest dla chorych. Ani nie chciałabym tam rodzić ani umierać. Jedyne czego się boję to że peknę przy 7 cm i każę się wieźć do szpitala, żeby ktoś ze mnie tego dzieciaka w końcu wyciągnął No i nie mam w domu wanny
Chęć rodzenia w domu pojawiła się u mnie dopiero w czasie ciąży.
No ale nie zaszkodzi jak będziecie trzymały za mnie kciuki

musisz koniecznie nam dokładnie opowiedzieć, jak było.
Zgadzam się co do tego "święta kobiety". Poród w domu na pewno inaczej się przeżywa i inaczej wszystko odczuwa.

Napisane przez Michalowa79

Ja chcę używać pieluch tetrowych ale póki co nawet o tym nie wspominam nikomu bo raz się odezwałam to usyszałam że mi się w głowie pozmieniało przez hormony - więc teraz nie mówię dla świętego spokoju.

Ja też jakoś nie rozpowiadam tego, bo reakcja jest na ogół w stylu "a co ty wiesz, pojawi się dziecko to ZOBACZYSZ jak to jest i ci się odechce"

Napisane przez kism

Cześć!
claudik, anulka, jestem, jestem Śledzę uważnie, owszem, ale przecież nową część już Gabi zakłada Ja dziś po południu mam zajęcia otwarte u Maksia i wizytę u gina (kradnę trochę kciuków ),

powodzenia!

Napisane przez karozka

Witam

Melduję się po wczorajszej wizycie mały waży 2560 także w normie, głowę ma sporą bo dwa tyg do przodu, termin porodu się przesunął na 20 maja, ale jak będzie w praktyce to się okaże. Aha i niespodzianki przy porodzie nie będzie Leon pozostaje Leonem

dobrze, że z małym ok
A z tym szpitalem i dojazdem - może zacznie się w nocy i nie będzie ruchu. Przynajmniej będziesz pod dobrą opieką

Napisane przez Freya_85

Cześć,

wczoraj miałam wizytę, synek waży już 2,5kg, siedzi główką w dół i jest wszystko ok.
Natomiast ze mną jest już gorzej: mam białko w moczu, twardy brzuch (mam brać 3x więcej magnezu niż do tej pory). Posypała mi się też szyjka, jest miękka, krótka i jeszcze głowa dziecka dodatkowo na nią naciska, bo już jest nisko.

Do dziewczyn z problemami z szyjką: czy plamiłyście po badaniu? jak tak, to przez jak długo?

super, że synek ma się dobrze
A co to białko w moczu oznacza? Jakieś zapalenie?

Napisane przez _agata

A mnie rozbawił facet, który kuchnię montował.
Rozmawiamy sobie, o pierdołach, zeszło na dzieci i rodzinę. On pyta czy mamy dzieci. Mówię, że spodziewam się... za miesiąc najpóźniej, a może i za dwa tygodnie urodzę. A on "przepraszam, nie zauważyłem"

Załączę Wam kilka zdjęć parkietu i zaczątki kuchni Jak będzie coś więcej, to będę pokazywała

hehe, niezły ten monter
A kuchnia zapowiada się świetnie

Napisane przez fonn

Ja nie bardzo chcę wchodzić w Waszą, skądinąd ciekawą , dyskusję o chrztach, bo jestem niewierząca, Mąż raczej (?) też, nie mieliśmy bierzmowania i o ile wiem, nasze dziecko nie ma być chrzone (tzn. ja nie rozpatruję w ogóle takiej opcji, Mężowi zdarzało się kiedyś miewać w tej kwestii płynny pogląd, ale o ile wiem, aktualnie stoimy na "nie").
Ale mam taki pogląd na ilość warunków, jakie stawiają księża (też co jeden to inne poglądy) przed rodzicami dziecka: że muszą sami mieć sakramenty "odhaczone" (chrzest, bierzmowanie, komunia święta, małżeństwo, do tego nierzadko bycie widocznym na mszy) - i jeśli rodzice nie spełniają warunków, jest problem z chrztem. Dziwi mnie to, bo w czasach, kiedy Kościół raczej nie zyskuje na popularności, powinno księżom zależeć wg mnie na każdej jednej "owieczce". Chrzcząc dziecko przyjmują je do katolickiej wiary, zwiększając tym samym liczbę członków Kościoła. A że rodzice są niewierzący? To nie musi oznaczać, że wychowają dziecko na antyklerykalnego poganina. My np. chemy wychować syna na rozsądnego człowieka posiadającego własne poglądy, również w kwestiach religijnych. Jeśli znajdzie w sobie wiarę w Boga, niech wierzy, niech psktykuje, nic mi do tego. Na pewno nie będę mu drogi do tej wiedzy utrudniać w żaden sposób. Oczywiście mój przykład nijak ma się do sprawy, skoro dziecko nie będzie chrzczone ale jestem przekonana, że wielu rodziców niewierzących / niepraktykujących, a chcących ochrzcić swoje dziecko, ma podobne poglądy.

Ja też generalnie nei lubie dyskutować o religii na forach wle wtrącę swoje trzy grosze.

Przede wszystkim. Jeśli ktoś jest niewierzący/niepraktykujący - po co chrzest?
Nie uważam, żeby to były "dziwne warunki stawiane przez kościół".. Po prostu albo jest się wierzącym (czyli chodzi do kościoła, ma ślub kościelny itd - i to nie jest odhaczanie niczego, tylko po prostu życie w zgodzie ze swoją wiarą), albo nie - i wtedy nie powinno zależeć na chrzcie.
Jeśli rodzice nie ochrzczą dziecka, to nie jest zamykanie drzwi do katolicyzmu na całe życie. Może ono przecież mieć chrzest jako dorosły człowiek, jeśli będzie chciało.

I moim zdaniem bez sensu jest takie zwiększanie liczby członków Kościoła - to takie trochę sztuczne nadymanie statystyk.

Dlatego bardzo podoba mi się taka postawa jak Wasza- jesteście niewierzący i nie chrzcicie. To jest konsekwentne i uczciwe

Napisane przez Dasti80

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty

Nie mam paciora

super! Ja też dzisiaj odebrałam wyniki i paciora nie wyhodowali

Obniżył mi się brzuch

[stokroteczka777]

Napisane przez Dasti80

Wydaje mi się że zauważyłabyś

A jakby się posączyły przy robieniu siusiu, to skąd będziemy wiedziały?

[Dasti80]

Napisane przez pola_m

super! Ja też dzisiaj odebrałam wyniki i paciora nie wyhodowali

Obniżył mi się brzuch

super
to dobrze że się obniżył