Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

[anna99302]

Napisane przez natee

Witam Kobietki
Próbowałam Wam napisać ze szpitala, ale mój mobilny internet coś szwankuje Od wczoraj wieczora nie czułam Natanka, całą noc spałam niespokojnie, od rana aż do 16stej cały czas cisza w brzuszku... Postanowiliśmy zadzwonić do szpitala, no i kazali przyjechać. Zbadali ciśnienie, mocz i podłączyli pod ktg. Jak leżałam mały zaczął szaleć Położna sie ucieszyła, bo zapis też był w porządku i wypuszczono nas spokojnych do domku.

Jak słodko leży przy brzuszku Moja centralnie na brzuch sie kładzie i nic sobie nie robi z kopniaków

Ale fajnie, że CIę wypuścili. U nas w razie takich wątpliwości musiałabym zostac na dwa dni...
A masz kotka czy kotkę? Mój kocur mnie ignoruje totalnie, a ta na zdjęciu to kotka. I ona jest bardziej wrażliwa

[Maciejka__]

Napisane przez natee

Witam Kobietki
Próbowałam Wam napisać ze szpitala, ale mój mobilny internet coś szwankuje Od wczoraj wieczora nie czułam Natanka, całą noc spałam niespokojnie, od rana aż do 16stej cały czas cisza w brzuszku... Postanowiliśmy zadzwonić do szpitala, no i kazali przyjechać. Zbadali ciśnienie, mocz i podłączyli pod ktg. Jak leżałam mały zaczął szaleć Położna sie ucieszyła, bo zapis też był w porządku i wypuszczono nas spokojnych do domku.

Następnym razem spróbuj obudzić go uciskiem, a jak to nie pomoże, to jedź szybciej.
Teraz najważniejsze, że nic mu nie dolega.

Co z Nadalką? Zawsze informowała, że żyje.

[natee]

Napisane przez Mandragorrka

Super Dobrze, że wszystko jest w porządku

Napisane przez Irmusia81

uff... dobrze, że wszystko ok

Napisane przez agunia82

no to super, że wszystko ok

Napisane przez anna99302

Ale fajnie, że CIę wypuścili. U nas w razie takich wątpliwości musiałabym zostac na dwa dni...
A masz kotka czy kotkę? Mój kocur mnie ignoruje totalnie, a ta na zdjęciu to kotka. I ona jest bardziej wrażliwa

u nas jak nic sie nie dzieje to puszczaja szybciutko
mam kotkę

Napisane przez Maciejka__

Następnym razem spróbuj obudzić go uciskiem, a jak to nie pomoże, to jedź szybciej.
Teraz najważniejsze, że nic mu nie dolega.

Próbowałam go lekko zaczepiać.
Najwazniejsze, ze synek czuje sie dobrze, moze nasza deszczowa pogoda mu sie udzieliła

Dziękuje Wam za troske Kochane a teraz uciekam, bo mnie Tż przegania. Mam nadzieje, ze u Was też wszystko w porządku. Całuje

[Mandragorrka]

Idę pod długi prysznic A potem może z małżem coś... A może nie
Miłego wieczoru Mamcie

[Maciejka__]

Coś jeszcze pisałam, ale nie trafiłam w klawisz i mi się skasowało.

W każdym razie od powrotu kłuje mnie gdzieś przy szyjce, a to piąty dzień z niższą dawką lutki i przy aplikacji poczułam, że jest bardziej miękko, więc do czasu donoszenia ciąży daruję sobie nawet takie wyjazdy, jak dzisiejszy.

W tej chwili mała się rozpycha, ale na szczęście w innym miejscu.

[agunia82]

Napisane przez Maciejka__

Coś jeszcze pisałam, ale nie trafiłam w klawisz i mi się skasowało.

następnym razem spróbuj wcisnąć ctrl Z

coś czuję, że u nas z połową czerwca zacznie się niezłe rozpakowywanie

[depoison]

Napisane przez Mandragorrka

Czy Twoja pierworodna córcia wyczuła Twoją ciążę?
Na ostatnich zajęciach sr był poruszony temat zwierząt i położna mówiła, że koty bardzo często rozpoznają, że kobieta jest w ciąży, jeszcze jak kobieta sama tego nie wie.
Zaczynają kłaść się na brzuch. Jedna z dziewczyn ze sr ma kotkę i to potwierdziła

no właśnie nie wiem, zupełnie nie pamiętam, czy kładła się (wtedy) na brzuch, chyba nie. Teraz tego na pewno nie robi. Mówię - ona w ogóle nie chce przyjąć do wiadomości nadchodzących zmian

Napisane przez Maciejka__

Ona po prostu wie, że musi wyspać się na zapas.

no fakt, powinnam wziąć z niej przykład, a nie tylko głupio zaglądać i patrzeć, czy żyje

Napisane przez ooolllccciiiaaa

no i zrobimy sondę na najobrzydliwszego czopa

Napisane przez agunia82

a na najładniejszego też?

zróbmy też na największego, żeby ta zapałka się do czegoś przydała

Napisane przez anna99302

No słuchaj! Ja proponuję jeszcze jedno zdjęcie: z naszą twarzą i usmiechem w banana, czopem i dwoma kciukami do góry


No właśnie! Ostatnio pisałam do Depoison, że odkąd moja kotka została skopana przez Franka to nie przychodzi do mnie, ale od wczoraj znowu kładzie się przy brzuszku i mruczy. Jak w załączniku Focię robiłam wczoraj jak sobie odpoczywałyśmy. Tak sobie leżała i mruczała.

też o tym myślałam (że zdjęcie z twarzą bardzo by się przydało), tylko nie wiedziałam, gdzie w tym momencie miałby być czop. Wciąż na stole? bo w dłoni chyba nie, skoro kciuki w górze



wow, jak cudnie! ja się chyba takich obrazków nie doczekam, moja córcia uparcie kładzie mi się w okolicach głowy. No mówię - nie dorosła chyba do posiadania młodszego rodzeństwa...

[cynamonowy_deser]

Napisane przez Maciejka__

Jak w czasie wizyty wspomniałam o dokładnym USG ok. 30 tc, to gin zastępujący mojego powiedział, że mam prawo iść PRYWATNIE.
Ostatnio dowiedziałam się, że już nie pracuje. Czyżby było za dużo skarg?
Mój co prawda wrócił ze zwolnienia, ale wcześniej tamten też w tej przychodni przyjmował, tylko w innych godzinach. Ostatecznie zmierzył główkę, brzuszek i kość udową, a o przepływach chyba mówił, że są dobre. Kolorowego obrazu na pewno nie było , więc nie wiem, czy tak doskonale widział to na USG, czy ocenił właśnie łożysko na I st. rozwoju i uznał, że wszystko jest w porządku. Skoro u Ciebie też jest pierwszy stopień rozwoju i kruszynka raczej za duża, niż za mała, to nie masz powodu do obaw.
Nie? To może u mnie też mierzył tak, jak trzeba.
Na połówkowym było kolorowo, ale wtedy faktycznie mierzyli przepływy w pępowinie i malutkiej w sercu.

Bardzo Wam dziękuję mamusie za odpowiedzi

To usg w 30 tc to mam wrażenie, że zrobił tak od czapy. I nic w opisie nie mam na temat przepływów pępowinowych. W 21 tc sprawdzał ilość naczyń w pępowinie, przepływy i wyszło ok. W 30 tc Tak jak piszesz, łożysko I st dojrzałości, ilość wód płodowych ok, dzidzia ładnie przyrasta więc mam nadzieję, że przepływy są prawidłowe.

13 czerwca w środę mam wizytę kontrolną ale na niej tylko ktg i posiewy na bakterie. Później usg z pomiarami i przepływami 4 lipca (38 tc) i 11 lipca wizyta kontrolna z ktg. To tyle jeżeli chodzi o moje badania.

[Maciejka__]

Napisane przez agunia82

następnym razem spróbuj wcisnąć ctrl Z

coś czuję, że u nas z połową czerwca zacznie się niezłe rozpakowywanie

Ale mi zniknęło całe okienko! A na pewno nie nacisnęłam Alt+F4. Chwilę wcześniej zdążyłam część skopiować do schowka, więc przynajmniej nie skasowało wszystkiego.

I nie chcę się rozpakowywać w połowie czerwca!

[agunia82]

Napisane przez Maciejka__

Ale mi zniknęło całe okienko! A na pewno nie nacisnęłam Alt+F4. Chwilę wcześniej zdążyłam część skopiować do schowka, więc przynajmniej nie skasowało wszystkiego.

I nie chcę się rozpakowywać w połowie czerwca!

aaa to chyba że tak

a pod koniec może być?
zaciskaj mocno nogi i uważaj na siebie

[anna99302]

Napisane przez depoison

też o tym myślałam (że zdjęcie z twarzą bardzo by się przydało), tylko nie wiedziałam, gdzie w tym momencie miałby być czop. Wciąż na stole? bo w dłoni chyba nie, skoro kciuki w górze



wow, jak cudnie! ja się chyba takich obrazków nie doczekam, moja córcia uparcie kładzie mi się w okolicach głowy. No mówię - nie dorosła chyba do posiadania młodszego rodzeństwa...

Nie no czop dalej na stole przy przedmiocie, do którego wielkości będziemy go porównywac No patrz, Twoja ma syndrom starszego rodzeństwa-nie widzi zmian- zachowanie z cyklu: jak zamknę oczy, to zniknie? Będziesz musiała okazywac jej dużo uczuc jak się pojawi!!!

[branzoletka]

Witam się niedzielnie choć humoru nie mam. No cóż ciężko znoszę psychicznie wszelkie bóle w tej ciąży i nic na to nie poradze, że nie umiem tryskać szczęściem gdy wszystko mnie wkurza

Napisane przez Irmusia81

Na pewno jest Nawet jak jest się bezrobotnym, to przysługuje urlop macierzyński (wiem, bo jestem zarejestrowana i zostałam już uświadomiona w tym temacie).

Mi też teraz kazali żeby ktoś doniósł zaświadczenie, że urodziłam a 25 września mam się podpisać i ustalić następny termin po macierzyńskim(cokolwiek by to znaczyło, bo kasy nie dostanę, bo nie pobierałam zasiłku).

Napisane przez luby957

Witam po dłuższej nieobecności
Dziś ciąg dalszy zaliczeń i egzaminów ale jakoś się to przejdzie
Coraz częściej dostaje skurczy i mam czasmi dziwne wrażenie że mi się coś pcha między nogi, co nie jest fajne bo wtedy pawie co 5 min musze chodzić do wc.
pozdrawiam i ściskam was mocno

Hej i gorące kciuki za egzaminki
Mnie też czasem mały tak gmera na samiutkim dole, że aż boli chyba pęcherz, bo latam do wc tak mnie goni

Napisane przez linzey

Czes kochane
Od czwartku leniuchowaliśmy u moich rodziców dlatego tak mi sie znikneło
Wczoraj skorzystałam z okazji i poszłam do tej fajnej lekarki Usg super malutka jest super wymiarowa i waży 1900 w 32 tc.Tz i Zosia byli ze mna , póżniej zrobiła mi jeszcze USg dopochwowe żeby ocenic szyjke i o ile długośc jest ok 35 cm ale nestety szyjka zaczyna się rozwierać nie od zewnątrz a od wewnątrz
Mam uważać i sie bardzo oszczedzac żeby jeszcze te 4 tyg wytrzymać.
Na badanieu takim zewnetrznym to by nie wyszło a mój gin nigdy w ten sposów nie kontrolował szyjki przez USGDo tego zbadała mi ph i wyszedł stan zapalny- nie mam zadnych upławów ani pieczenia a tu Dostałam jakies grobułki.
Ogólnie strasznie sie ciesze że poszłam do niej

Gratki za tak udaną wizytę Rzadko się zdarza tak zaangażowany lekarz z reguły należy się cieszyć jak jest miły... Z szyjka to normalne, że na kilka tyg. przed porodem się skraca powoli, byle nie za szybko oczywiście ale skoro lekarz kazał się oszczędzać, to tak zrób, już nie dużo zostało

Co do chrzestnych, to się nie dziwię, że niektórzy się boją nimi być, bo zamiast czuć się zaszczyconym człowiek czuje się często jak dojna krowa.

Lece na film. Jutro ma padać więc będe więcej czasu na kompie.
Aha polecam od czasu do czasu długie poleżenie w wannie ja tak dzisiaj zrobiłam i w stanie nieważkości super odpoczęły mi wszystkie obolałe gnaciki, poczułam się jak nowo narodzona Szkoda, że nie mam z kim na basen chodzić, bo to jeszcze lepsze musi być
Dobranoc mamusie

[chce_byc_mama]

zapiekanka byla pyszna
wpadla jeszcze do mnie kolezanka napilysmy sie herbatki i poszla do domu

[hanjah]

Niech już ten mój tż wróci, bo mnie jego siostra do szału doprowadza Dobra-powinnam być wdzięczna, bo mi pomaga, robi zakupy, zabiera Dorotkę na spacery etc. ale poza tym wkurza mnie jak nikt inny
I to takie pierdoły że zastanawiam się czy to nie przez ciążę czasem...

Zostałam na jutro bez obiadu-tzn. coś tam sobie zrobię, ale zła jestem: pojechałam do kościoła a ona miała upiec pierś ze szpinakiem. A przy okazji dodała ziemniaki i chyba tonę tymianku Ja tymianek bardzo lubię, ale w ciąży jest zabroniony I jeszcze wymyśliła, że maliny (nie konkretnie liście, tylko w ogóle owoce) też są zabronione-to sobie z kosmosu wzięła, a o tymianku nie pomyślała. Stara panna co się "zna" na wychowaniu dzieci i mi "dobrych" rad udziela

Niech już sobie do tego RPA leci, bo nie zdzierżę jej jak przylezie jak się dziecko urodzi. Już powiedziałam tż że jakby co to nie chcę jej w szpitalu widzieć.

Bardzo wredna i niewdzięczna jestem?

[KarolinaPW]

Witam, wieczornie

Napisane przez phdwao

Hej!witam niedzielnie

Wracamy wlasnie z weekendu, wczoraj zrobilismy mega mega spacer, potem mnie klulo w podbrzuazu. Zastanawiam sie czy mi pomalutku czop nie odchodzi bo wczoraj mialam cos takiego dziwnego.

Przy okazji ze bylismy na niemieckiej granicy kupilam chemie niemiecka, spawdzilam tez art.dzieciece ale szalu nie bylo

O kurcze, ale juz bym spanikowała

Napisane przez Soleilka

Ostatnio mi powiedziała przez telefon, że ona dziecka spod znaku bliźniąt nie chce, więc mam chodzić w ciąży dopóki nie dojdzie do raka i trzymać jak najdłużej. To jej powiedziałam, że przetrzymam specjalnie dla niej do koziorożca (koniec grudnia)

Udana tesciowa nie ma co... ale dobrze jej przygadałaś

Napisane przez depoison

no właśnie, zabawki można przyczepić jakieś inne
Stawiam na brązowy

w DE tak jest chyba we wszystkich szpitalach. Przychodzi fotograf, rozkłada jakiś biały kocyk i robi dzidkowi 50 zdjęć. Jedno dostajemy za darmo (w formie niewielkiej odbitki) - to samo ujęcie jest też zamieszczone na stronie szpitala (np. http://www.first-moment.de/babygaler...dex.php?ref=56 albo http://www.babygalerie24.de/babygale...x.php?ref=1031)
I tu się kończą zalety tej usługi. Koleżanka, która urodziła synka 2 miesiące temu opowiadała, że w jej szpitalu działała pani fotograf, u której resztę ujęć można kupić za... 98€ za motyw

Ad1. Twój głos został przyjęty
Ad2.Nieźle się cenią, ale zawsze można sobie ściągnąć zdjęcie ze strony szpitala i powiększyć dowolnie
Ad2.

Napisane przez Maciejka__

Hej!
Byliśmy z tż w Ikei i z listy wyprawkowej mogę skreślić pościel do łóżeczka, komplet powłoczek, prześcieradła z gumką i ręczniki z kapturkiem.
Wszystko białe, albo z niewielkim dodatkiem koloru.
Może tam wrócimy, ale nie w weekend, a przede wszystkim nie po załatwianiu innych spraw. Padam, więc nawet nadrabiać będę z przerwami.

Zauważyłaś że Ikea ma niestandardowy rozmiar pościeli, inny od tych powszechnie wystepujących na Allegro? myślałam, że kupię kołderkę z Ikei a poszwę na All a tu zonk, inne wymiary

Napisane przez depoison

(a jednocześnie cóż za różnorodność! może stworzymy projekt fotograficzny? bo widzę, że z wizerunkami czopów na necie to ogólnie bieda )

Anyway - zaczęłam dziś 37 tc, co oznacza, że wg tutejszych (germańskich) kalkulacji Zosia jest już dziecięciem donoszonym

o - i takie coś dostałam na ost. wizycie. Pojemniczek na mleko, łyżeczka, pudełko i porcja jakiejś kaszki - was też cieszą takie - w sumie niepotrzebne - pierdółki, czy tylko ja lubię takie niespodzianki? bo pół drogi do domu to macałam

Ad1.Projekt graficzny musimy przemysleć szczegóły techniczne, bo jak przypadkowo do klopa wpadnie i trzeba będzie wyłowić i podsuszyć, może to zaburzyć wiarygodność konsytencji
Ad2. Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!
Ad3. tez lubię takie pierdółki

Napisane przez depoison

Nasz projekt natomiast widzę następująco: pierwsze zdjęcie czopa w majtkach, drugie na stole (czop w towarzystwie czegoś uniwersalnego - na przykład zapałki - żeby wiadomo było, jaki jest duży )

Depoison- umarłam, leżę i kwiczę

[chce_byc_mama]

Hania a to nie wiedzialam ze tymianku w ciazy nie wolno.

[hanjah]

Napisane przez chce_byc_mama

Hania a to nie wiedzialam ze tymianku w ciazy nie wolno.

No niestety-może działać poronnie. Nie znalazłam info jak może działać na nas w zaawansowanej ciąży ale wolę nie ryzykować... A tak lubiłam ziemniczaki pieczone z tymiankiem i do tego sos czosnkowy

[chce_byc_mama]

Napisane przez hanjah

No niestety-może działać poronnie. Nie znalazłam info jak może działać na nas w zaawansowanej ciąży ale wolę nie ryzykować... A tak lubiłam ziemniczaki pieczone z tymiankiem i do tego sos czosnkowy

kurcze no to dupa.... I co ona na to? powiedzialas jej ze nie mozesz jesc tymianku?

[hanjah]

Napisane przez chce_byc_mama

kurcze no to dupa.... I co ona na to? powiedzialas jej ze nie mozesz jesc tymianku?

Pewnie że powiedziałam. To było pierwsze co poczułam jak do domu weszłam... pachnie obłędnie ale co z tego jak nie mogę tego zjeść Mam nadzieję, że tż zje bo szkoda żeby się zmarnowało... A tego zioła jest tyle, że nawet nie ma go jak zeskrobać z tego jedzenia

Jakoś nie czułam się w obowiązku mówić jej wcześniej że tego nie mogę, bo nie wiedziałam że wpadnie na pomysł dosypania go...

[ajka89]

Cześć Kobietki!
U mnie jak nie urok to sraczka. Humor mi się trochę poprawił, ale zaczyna mi znowu narastać ropą ten torbiel przy kręgosłupie nacinane miałam 8 maja i już to gówno znowu się zbiera i zaczyna mnie rwać niesamowicie. Jutro jadę do wepchać się w kolejkę do chirurga ( bo tak terminy są dopiero na lipiec) ale może coś uda mi się załatwić, a jak nie to jadę do szpitala na SOR i wtedy się na pewno dostanę do jakiegoś chirurga, bo na dyżurze zawsze jakiś jest. Zła jestem cholernie, już w dupie z tym bólem ( w sumie to prawie dosłownie) ale jak mi to będzie tak co trzy tygodnie się zbierać to przed porodem zaliczę jeszcze z 3 zabiegi a taki zabieg to przecież dostaje normalnie narkozę i wtedy się to nacina, potem antybiotyk całe opakowanie. To na pewno nie jest obojętne dla dziecka. Boję się strasznie, bo na razie ten ból jest jeszcze do zniesienia, chociaż coraz gorzej mi się siedzi...ale nie wiem. Zobaczę co jutro mi się uda załatwić u chirurga i co on na to powie. Musieli by mi to usunąć całkowicie, ale już wtedy mi powiedzieli, że na taki zabieg się nie zdecydują, bo to za duże zagrożenie

[chce_byc_mama]

Napisane przez hanjah

Pewnie że powiedziałam. To było pierwsze co poczułam jak do domu weszłam... pachnie obłędnie ale co z tego jak nie mogę tego zjeść Mam nadzieję, że tż zje bo szkoda żeby się zmarnowało... A tego zioła jest tyle, że nawet nie ma go jak zeskrobać z tego jedzenia

Jakoś nie czułam się w obowiązku mówić jej wcześniej że tego nie mogę, bo nie wiedziałam że wpadnie na pomysł dosypania go...

choc tymianek do szpinaku mi troche nie pasuje :/
No ale nie w tym rzecz.
I Ty teraz biedna glodna nie masz co zjesc.
To Ci kobita wymyslila.
No w sumie skad moglas przewidziec ze zacznie eksperymentowac kulinarnie.

[pumas]

Witajcie nadrobiłam, ale nie mam już siły się odnosić do wszystkiego Wybaczcie. Czuję się jednak spokojnie wiedząc, że u wszystkich wszystko OK!
Ja padam ze zmęczenia - może jutro będzie spokojniejszy dzień.

[chce_byc_mama]

Napisane przez pumas

Witajcie nadrobiłam, ale nie mam już siły się odnosić do wszystkiego Wybaczcie. Czuję się jednak spokojnie wiedząc, że u wszystkich wszystko OK!
Ja padam ze zmęczenia - może jutro będzie spokojniejszy dzień.

Pumcia Ty mialas odpoczywac a Ty non stop w biegu
a tak narzekalas ze sie bedziesz nudzic na L4

[hanjah]

Napisane przez chce_byc_mama

choc tymianek do szpinaku mi troche nie pasuje :/
No ale nie w tym rzecz.
I Ty teraz biedna glodna nie masz co zjesc.
To Ci kobita wymyslila.
No w sumie skad moglas przewidziec ze zacznie eksperymentowac kulinarnie.

Ja wiem, że ona lubi eksperymentować, ale do tej pory jak coś robiła U NAS to chociaż się konsultowała ze mną.
Coś tam sobie jutro wymyślę... ale przykro mi...
To chyba hormony albo nie wiem co, bo normalnie tak nie reaguję. Jej to powiedziałam spokojnie, a mimo to się we mnie gotuje

[Maciejka__]

Napisane przez agunia82

aaa to chyba że tak

a pod koniec może być?
zaciskaj mocno nogi i uważaj na siebie

Teoretycznie 22, a praktycznie już 18 powinno być bezpiecznie dla dzidzi, ale nie zdążę przygotować pokoju, więc chyba lepiej, żeby to było bliżej 13 lipca.

Napisane przez branzoletka

Aha polecam od czasu do czasu długie poleżenie w wannie ja tak dzisiaj zrobiłam i w stanie nieważkości super odpoczęły mi wszystkie obolałe gnaciki, poczułam się jak nowo narodzona Szkoda, że nie mam z kim na basen chodzić, bo to jeszcze lepsze musi być
Dobranoc mamusie

Takie leniuchowanie w wannie i dolewanie co jakiś czas ciepłej wody też polecam.

Napisane przez KarolinaPW

Ad1. Twój głos został przyjęty
*
Zauważyłaś że Ikea ma niestandardowy rozmiar pościeli, inny od tych powszechnie wystepujących na Allegro? myślałam, że kupię kołderkę z Ikei a poszwę na All a tu zonk, inne wymiary

Jak kupisz ten leżaczek, to prosimy o recenzję.
*
Tak, że ma inny zauważyłam już w sklepie i na szczęście 1 komplet powłoczek kupiłam, ale byłam przekonana, że na all wybiorę jeszcze ze 2 inne, a tu nic z tego. W dodatku użytkownik, który ma powłoczki (chyba jeden) nieźle sobie liczy za pośrednictwo. Więcej napisałam w kolejnych postach.

[pumas]

Napisane przez chce_byc_mama

Pumcia Ty mialas odpoczywac a Ty non stop w biegu
a tak narzekalas ze sie bedziesz nudzic na L4

Tak ostatnio wychodzi, ale pewnie po wtorkowej wizycie trochę wyluzuję i będę musiałą poodpoczywac. No i trochę się czasem nudzę

[KarolinaPW]

Napisane przez Soleilka

uwaga znowu się chwalę ciuszki ze słonecznej Italii. Wymiętolone, ale to nie moja wina - one są jeszcze w opakowaniach będę musiała je uprać

BArdzo ładne, te co poprzednio wkleiłaś też super

Napisane przez Maciejka__

Ups... widzę, że na zdjęciu w łóżeczku wygląda na bardziej kolorową: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00161328/
W dodatku komplety powłoczek są dostosowane do ich wymiarów pościeli, czyli kołdry 110 x 125 cm i poduszki 35 x 55 cm, co oznacza, że trudno mi będzie dokupić później inne wzory gdzieś poza Ikeą.
Wolałam kupić pościel tj. wypełnienie w sklepie stacjonarnym, a teraz nie jestem pewna, czy to był dobry pomysł. Mam nadzieję, że przynajmniej będzie trwalsza, niż typowe w podobnych cenach.
Myślę, że jak dziecko trochę urośnie, to będę musiała kupić większe i do tego oczywiście różne nowe powłoczki.

Teraz dopiero doczytałam, że też zwróciłaś uwagę na te wymiary

Napisane przez Ando

kurcze-wszyscy tu juz na koncowce a ja juz nie moge... jeszcze tyle czasu...polozna mowi ze spoko-do terminu toi Pani siedziec tu nie bedzie, no to pytam do kiedy w takim razie, a ona no...tak 35tc to taki juz bezpieczny termin... a ja skonczylam dopiero 27
to jeszcze prawie 2 miesiace w szpitalu... a nawet wstawac nie moge... umieram z nudow, leze i calymi dniami gapie sie w jeden punkt, albo gram w kulki... jem, spie, rysuje, ale to wszystko taka monotonia... nawet gadac z ludzmi mi sie juz nie chce.
Juz nie mowiac o dzieciach ktorych prawie wogule nie widuje...
a moj tz tak nie ma do nich cierpliwosci...boje sie ze im sie krzywda dzieje...

eh, Pomarudzilam, to moge teraz ponadrabiac

Trzymaj się kochana już nie tak długo

Napisane przez cynamonowy_deser

Mamuśki napiszcie mi proszę czy robiłyście usg z przepływami w ciąży?

Napiszcie jak to u Was było, czy lekarz zalecał to badanie z przepływami w 30 tc?

Miałam robione w 25tyg, na połówkowym, potem już nie. Mój gin ma taki aparat że sam te przepływy bada, nie odsyła mnie nigdzie.

Napisane przez natee

Witam Kobietki
Próbowałam Wam napisać ze szpitala, ale mój mobilny internet coś szwankuje Od wczoraj wieczora nie czułam Natanka, całą noc spałam niespokojnie, od rana aż do 16stej cały czas cisza w brzuszku... Postanowiliśmy zadzwonić do szpitala, no i kazali przyjechać. Zbadali ciśnienie, mocz i podłączyli pod ktg. Jak leżałam mały zaczął szaleć Położna sie ucieszyła, bo zapis też był w porządku i wypuszczono nas spokojnych do domku.

Jak dobrze, że wszytko z Natankiem w porządku, lepiej się upewnić niż zamartwiać

Napisane przez branzoletka

Aha polecam od czasu do czasu długie poleżenie w wannie ja tak dzisiaj zrobiłam i w stanie nieważkości super odpoczęły mi wszystkie obolałe gnaciki, poczułam się jak nowo narodzona Szkoda, że nie mam z kim na basen chodzić, bo to jeszcze lepsze musi być
Dobranoc mamusie

Nie mam wanny i czasem bardzo mi tego brakuje...

Napisane przez hanjah

No niestety-może działać poronnie. Nie znalazłam info jak może działać na nas w zaawansowanej ciąży ale wolę nie ryzykować... A tak lubiłam ziemniczaki pieczone z tymiankiem i do tego sos czosnkowy

Jadłam parę razy w tej ciąży ziemniaki z tymiankiem i to nasypałam go sporo, mam nadzieję, że nie zaszkodził małemu

Napisane przez ajka89

Cześć Kobietki!
U mnie jak nie urok to sraczka. Humor mi się trochę poprawił, ale zaczyna mi znowu narastać ropą ten torbiel przy kręgosłupie nacinane miałam 8 maja i już to gówno znowu się zbiera i zaczyna mnie rwać niesamowicie. Jutro jadę do wepchać się w kolejkę do chirurga ( bo tak terminy są dopiero na lipiec) ale może coś uda mi się załatwić, a jak nie to jadę do szpitala na SOR i wtedy się na pewno dostanę do jakiegoś chirurga, bo na dyżurze zawsze jakiś jest. Zła jestem cholernie, już w dupie z tym bólem ( w sumie to prawie dosłownie) ale jak mi to będzie tak co trzy tygodnie się zbierać to przed porodem zaliczę jeszcze z 3 zabiegi a taki zabieg to przecież dostaje normalnie narkozę i wtedy się to nacina, potem antybiotyk całe opakowanie. To na pewno nie jest obojętne dla dziecka. Boję się strasznie, bo na razie ten ból jest jeszcze do zniesienia, chociaż coraz gorzej mi się siedzi...ale nie wiem. Zobaczę co jutro mi się uda załatwić u chirurga i co on na to powie. Musieli by mi to usunąć całkowicie, ale już wtedy mi powiedzieli, że na taki zabieg się nie zdecydują, bo to za duże zagrożenie

O kurcze, ale pech z tą torbielą...trzymaj się kochana kciuki za wizytę u chirurga, oby nie trzeba było kolejnych zabiegów
Możliwe, że podzielę Twój los- odnowił mi się ropień w pachwinie i już od marca się z tym męczę (raz się powiększa, raz maleje). Obecnie się tak powiększył, że chodzić mi ciężko, jak nie zacznie znikać to też do chirurga się wybieram

[Maciejka__]

Napisane przez ajka89

Humor mi się trochę poprawił, ale zaczyna mi znowu narastać ropą ten torbiel przy kręgosłupie

Nie sądzę, żeby chcieli co 3 tygodnie robić zabieg. Raczej założą Ci na ten czas jakiś dren lub znowu sączek. Tylko z antybiotykiem pewnie masz rację. Powodzenia u chirurga. Sądzę, że potraktują to jako powikłanie, albo kontynuację leczenia i jednak przyjmą Cię od razu.

Auuuuu... mała próbuje mi zrobić dziurę tuż pod pępkiem!

[depoison]

Napisane przez anna99302

Nie no czop dalej na stole przy przedmiocie, do którego wielkości będziemy go porównywac No patrz, Twoja ma syndrom starszego rodzeństwa-nie widzi zmian- zachowanie z cyklu: jak zamknę oczy, to zniknie? Będziesz musiała okazywac jej dużo uczuc jak się pojawi!!!

ok, rozumiem mam tylko nadzieję, że w tak szerokim kadrze czop nie zginie - wszak jest jego głównym bohaterem

oj, tak, będę musiała okazywać potwornie dużo uczuć (bo dużo, to ja jej już okazuję). Albo mąż po prostu będzie musiał zrezygnować z pracy - wtedy jedno z nas będzie się nieustannie zajmować Zosią, drugie - kotem

Napisane przez KarolinaPW

Ad1.Projekt graficzny musimy przemysleć szczegóły techniczne, bo jak przypadkowo do klopa wpadnie i trzeba będzie wyłowić i podsuszyć, może to zaburzyć wiarygodność konsytencji
Ad2. Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!
Ad3. tez lubię takie pierdółki

Depoison- umarłam, leżę i kwiczę

rozumiem, że weźmiesz udział w projekcie?

Napisane przez Maciejka__

Tak, że ma inny zauważyłam już w sklepie i na szczęście 1 komplet powłoczek kupiłam, ale byłam przekonana, że na all wybiorę jeszcze ze 2 inne, a tu nic z tego. W dodatku użytkownik, który ma powłoczki (chyba jeden) nieźle sobie liczy za pośrednictwo. Więcej napisałam w kolejnych postach.

cała pociecha w tym, że te ikeowskie pościele są dość ładne i nie powalają ceną
(pamiętam, że z pościelą dla dorosłych też kiedyś był ten problem -wszystkie poszewki na poduszki miały jakiś niestandardowy rozmiar. Wciąż tak jest czy coś się zmieniło?)

[ajka89]

Napisane przez KarolinaPW

BArdzo ładne, te co poprzednio wkleiłaś też super

Teraz dopiero doczytałam, że też zwróciłaś uwagę na te wymiary

Trzymaj się kochana już nie tak długo

Miałam robione w 25tyg, na połówkowym, potem już nie. Mój gin ma taki aparat że sam te przepływy bada, nie odsyła mnie nigdzie.

Jak dobrze, że wszytko z Natankiem w porządku, lepiej się upewnić niż zamartwiać

Nie mam wanny i czasem bardzo mi tego brakuje...

Jadłam parę razy w tej ciąży ziemniaki z tymiankiem i to nasypałam go sporo, mam nadzieję, że nie zaszkodził małemu

O kurcze, ale pech z tą torbielą...trzymaj się kochana kciuki za wizytę u chirurga, oby nie trzeba było kolejnych zabiegów
Możliwe, że podzielę Twój los- odnowił mi się ropień w pachwinie i już od marca się z tym męczę (raz się powiększa, raz maleje). Obecnie się tak powiększył, że chodzić mi ciężko, jak nie zacznie znikać to też do chirurga się wybieram

Właśnie przed ciążą też już miałam, ale mi się znikło i zapomniałam o tym ( wtedy też tak aż nie bolało) no i nie wiedziałam co to jest. byłam wtedy u rodzinnego, a ona stwierdziła, że nic nie czuję i nie widzi niepokojącego i to pewnie kość ogonowa mnie boli. a teraz akurat w ciąży się odnowiło i spokoju nie daje... a że miejsce jest takie, że ani siedzieć, ani leżeć za bardzo nie mogę. Chociaż w pachwinie, to też przerąbane. Trzymam kciuki, żeby Ci znikł, bo to męka okropna

Napisane przez Maciejka__

Nie sądzę, żeby chcieli co 3 tygodnie robić zabieg. Raczej założą Ci na ten czas jakiś dren lub znowu sączek. Tylko z antybiotykiem pewnie masz rację. Powodzenia u chirurga. Sądzę, że potraktują to jako powikłanie, albo kontynuację leczenia i jednak przyjmą Cię od razu.

Auuuuu... mała próbuje mi zrobić dziurę tuż pod pępkiem!

Tylko, że ten sączek mi wypadł sam po 5 dniach. Może powinien być dłużej ale na kontroli lekarz powiedział, że jak nie cieknie to jest ok. Maż mi opatrunki zmieniał, to mówił,że jeszcze tak z dwa dni trochę leciało, potem już nic...a antybiotyki to niby dla kobiet w ciąży bezpieczny, ale myślę, że to bez odgłosu w organizmie się nie obędzie

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez depoison

ok, rozumiem mam tylko nadzieję, że w tak szerokim kadrze czop nie zginie - wszak jest jego głównym bohaterem

oj, tak, będę musiała okazywać potwornie dużo uczuć (bo dużo, to ja jej już okazuję). Albo mąż po prostu będzie musiał zrezygnować z pracy - wtedy jedno z nas będzie się nieustannie zajmować Zosią, drugie - kotem


rozumiem, że weźmiesz udział w projekcie?


cała pociecha w tym, że te ikeowskie pościele są dość ładne i nie powalają ceną
(pamiętam, że z pościelą dla dorosłych też kiedyś był ten problem -wszystkie poszewki na poduszki miały jakiś niestandardowy rozmiar. Wciąż tak jest czy coś się zmieniło?)

Wciąż tak jest. Żeby mieć pościel z Ikei, to trzeba mieć też kołdrę od nich. To jest właśnie głupie, bo mi się tam też podobają pościele.