Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 cz,II

[Mokka_83]

Napisane przez LiwkaO

Mokka - też dostałam 300zł więcej do wypłaty, więc w budżetówce to liczą jakoś inaczej masz racje)) z tym, że nie minęło jeszcze 30 dni jak jestem na L4 więc to płacił pracodawca a ciekawe jak zapłaci ZUS za miesiąc juz. Jakby tak było cały czas to byłoby cudownie

wydaje mi się, że podobnie nalicza i pracodawca i ZUS - ja w sierpniu byłam na zwolnieniu 24 dni i miałam jakies 220zł więcej - a to płacił pracodawca. A we rześniu już caly miesiąc bylam na L4 i dostałam o 280 więcej. więc pewnie sposób naliczeni ajkais podobny, niezaleznie od tego czy ZUS czy pracodawca płaci

Napisane przez Agnjeska

Ja też wróciłam w końcu od położnej, jakaś inna była mało sypatyczna -.- łaskawie dała mi nowe skierowanie na ustalenie grupy krwi, chociaż twardo twierdziła że to raczej w Polsce się pomylili wszak to tak dawno temu było... A ja jednak chcę 100% pewności mieć... no ale serducho bije więc jest ok. Na bóle głowy oczywiście kazała brać paracetamol
Następna wizyta 24.10 a usg połówkowe 30.10
No i dzisiaj kolejna ee wymiana argumentów z moim tżtem... no i on upiera się żeby kupić mieszkanie a ja się boje bo pracujemy w jednej firmie i jakby coś się z firmą stało to oboje tracimy pracę a w tych czasach wiadomo jak z pracą jest...

ja też kolejną wizytę mam 24.10

Napisane przez nestelle

....ja jak już dowiedziałam się w pierwszej ciąży ,że będzie chłopiec ,choć wcześniej miałam już przeczucia to jedną z pierwszych moich myśli było" co ja zrobię z siusiakiem,jak to obsłużę?"-bo ja nigdy nie miałam styczności z małymi dziećmi...i jakoś tak osługa dziewczynki wydawała mi się łatwiejsza..... jak Kuba się urodził to nawet nie pamiętałam o wcześniejszych obawach...żadnych problemów nie miałam. Paradoks polegał na tym,że jak byłam w ciąży z Ninką to zadawałam sobie podobnoe pytanie:"co ja zrobię z pipulką ,jak ja to obsłużę...?" , no a teraz...pytań sobie nie zadaję .....

no mnie własnie nurtuje od początku to pytanie

[ObserwujeCie]

raaany a ja spać od 5 nie mogę, co za masakra...

[megi-megi]

Napisane przez ObserwujeCie

raaany a ja spać od 5 nie mogę, co za masakra...

Ja o tej godzinie do pracy wstaję... dzisiaj zaspałam i już jestem spóźniona, ale jadę.
Od 2 dni znów mogę spać- cudownie.

[LiwkaO]

Napisane przez strippi

ale będzie miała branie

haha no będzie wybierać, przebierać...

Napisane przez kasia86bgo

witajcie, qrde na nic nie mam czasu. ledwo co czlowiek w miare doszedl do siebie to juz sie bieganina zaczela
praca szkola dom praca szkola, dzis mialam oddac 'prace domowa' z poniedzialkowego kursu, nie dalam, sie gostek pyta 'dlaczego?' to ja mu grzecznie ze kiedy jak w pon wrocilam o 22 do domu we wtrek szlam na 11 do 19, a dzis zaczelam o 8 do 16 a od 17 juz kurs sie zaczol, i ze oddam mu w nast poniedzialek i ze kazde zadania tak bd oddawala. ehh masakra

lecz najwazniejsze KUPIONE BILETY DO POLSKI 27.11 do 8.12 w pracy napisalam w kalendarzu, mamy taki specjalny gdzi episzesz kiedy chcesz miec wolne. i szef dzis powiedzial ze nie ma problemu zebym nie poleciala. no to ja to ze fajnie, bo w sumie juz bilety kuplam. a pozniej to juz bedzie troche obaw z mej strony do latania.

czekam teraz na papier z KOKO z data, na kiedy mam sie stawic na usg. mogli by sie pospieszyc, bo ost czasu mam pojeCHNe mysli no ale jak zobacze uszlysze, to sie dopiero uspokoje.


oki lece myju myju i do spania, jutro kolejny dzien w pracy i tylko piateczke wolny, a potem maly maraton 12 dni bez wolnego w tym 4 dni od rana do wieczora, zyc nie umierac

Ale jesteś zabiegana no ale urlop niedługo to wypoczniesz w PL i rodzinkę odwiedzisz, szybko zleci zobaczysz

Napisane przez Dragusia88

eh ja już nic nie wiem było 4:1 a teraz już 6 chłop a baby ani widu ani słychu może to się jakoś podwaja? 4:1 potem 8:1 potem 16:1 hehe byle dla mnie siusiaków nie brakło ale czuje że tą dziewczyną następną będzie moja 4.10

Naprawdę dziwna sprawa z tymi siusiakami

Napisane przez Mokka_83

wydaje mi się, że podobnie nalicza i pracodawca i ZUS - ja w sierpniu byłam na zwolnieniu 24 dni i miałam jakies 220zł więcej - a to płacił pracodawca. A we rześniu już caly miesiąc bylam na L4 i dostałam o 280 więcej. więc pewnie sposób naliczeni ajkais podobny, niezaleznie od tego czy ZUS czy pracodawca płaci

Pytałam siostry jak to jest i moja siostra nie pracuje w budżetówce i też miała w czasie ciązy większą wypłatę. Powiedziała, że się wliczają nagrody itd. liczą średnią z ostatnich 12 miesięcy. fajnie!!

[booziaczek]

witam w tak pięknym dniu

wszystkim po wizytach gratuluje zdrowych maluszków.. ja wczraj poszalałm z myciem okien i dzis mam skutki cos mnie kłuje na dole i zaraz zmykam do łóżka do 13 mam do okulisty i musze jeszcze oc opłacić i pójśc sprawdzić termin u alergologa i zapisac się do gina bo od dzis ma byc nowy grafik na październik a nic mi się nie chce tyle dobrze ze z tz-em ide. miłego dnia wam życze

[nati_85]

Napisane przez Chanel_Coco

Ja już po wizycie. Z maluszkiem wszystko w jak najlepszym porządku, rośnie zdrowo. Moje wyniki wykazały początki anemii, dostałam żelazo do łykania no i wiadomo oprócz tego witaminki. Jeżeli chodzi o płeć to odrazu na początku usg gin powiedziała, że maluch dobrze ułożony i że powinniśmy dziś poznać. No i faktycznie, za chwile pokazała mi siusiaka, tak wyraźny, że ciężko go było nie zauważyć. Zawołała tż i miał sam rozpoznać, ale on wystarczy że spojrzał na moją minę i odrazu wiedział że chłopiec. Chciałam dziewczynkę, bardzo chciałam, u mnie i u tż w rodzinie dookoła same chłopy. Pani dr powiedziała że na 99% chłopczyk. Potem zmierzyła mu jeszcze główkę i nóżkę. Pokazała nam rączkę, hehe drapał się po pupci.
Po tym co teraz napisze pomyślicie, że coś ze mną nie tak. Wyszłam z gabinetu i się rozpłakałam, wiem głupie jest moje zachowanie, bo powinnam się cieszyć że dzidziuś zdrowy. I cieszę się że zdrowy i że prawidłowo się rozwija. Ale naprawdę tak marzyłam o dziewczynce, od początku wierzyłam w to że to będzie dziewczynka. Najgorzej się tak nastawić. Teraz już mi trochę emocje opadły i zaczynam racjonalnie myśleć. Oswajam się z myślą że będziemy mieć synusia. Także Strippi możesz dopisać kolejnego chłopczyka do listy. Swoją drogą coś męski się robi ten nasz wątek....

Najważniejsze, że dzidzia zdrowa. Zobaczysz przyzwyczaisz się do chłopca. Ja pierwsze dziecko to chciałam chłopca a mam Julkę i nie zamieniłabym jej nigdy w życiu. Teraz fajnie by było jak by był synuś ale znając moje szczęście to będzie druga dziewczyna.
W rodzinie Tż to ostatnio same dziewczyny się rodzą.

Napisane przez anika_s

Witam ja własnie wróciłam do domku. Wizyta ok. Maluszek rewelacja, serce bije jak szalone ma już całe 6,75cm i jest piękny.
Wierci się niesamowicie, pewnie ma to po TŻ - piłkarz amator przezierności i te inne ok
na bakterie w moczu dostałam żuravit.
26-10 kolejna wizyta. uff ależ ulga i jestem taka szczęśliwa
zdjęcie buźki z profilu bobasa prześle jutro bo dziś już padam na pysk

Dobrej Nocy

Super, że po wizycie wszystko ok.

Napisane przez Agnjeska

Ja też wróciłam w końcu od położnej, jakaś inna była mało sypatyczna -.- łaskawie dała mi nowe skierowanie na ustalenie grupy krwi, chociaż twardo twierdziła że to raczej w Polsce się pomylili wszak to tak dawno temu było... A ja jednak chcę 100% pewności mieć... no ale serducho bije więc jest ok. Na bóle głowy oczywiście kazała brać paracetamol
Następna wizyta 24.10 a usg połówkowe 30.10
No i dzisiaj kolejna ee wymiana argumentów z moim tżtem... no i on upiera się żeby kupić mieszkanie a ja się boje bo pracujemy w jednej firmie i jakby coś się z firmą stało to oboje tracimy pracę a w tych czasach wiadomo jak z pracą jest...
Strippi no jest ^^

Chanel_Coco wiesz... ja też bardzo bym chciała dziewczynkę... staram się o tym nie myśleć bo mimo wszystko przeczucie mówi mi co innego a nie chciałabym rozczarowania... ale kurczę pewnie kochane będzie tak samo czy to chłopak czy dziewczyna (;

Dobrze, że wszystko ok. I faktycznie dziwnie z tą grupą krwi.

Ja mam dzisiaj wizytę na 16:15 i już nie mogę się skupić na niczym. Cały czas myślę czy będzie wszystko ok.

[Agnjeska]

Napisane przez moni_ka.g

dziwna położna, przy rozbieżności nie ma innej opcji jak nie zrobić ponownie. przecież to nie jest dla twojej wygody, tylko dla bezpieczeństwa i zdrowia, bo jak masz Rh- a dziecko + to musisz dostać zastrzyk po porodzie, a w razie silnych krwawień profilaktycznie powinni dać. to, że dawno temu nie ma znaczenia, to się nie zmienia. chociaż ja miałam robioną 2 czy 3 razy już, pierwszy raz dzień po urodzeniu, potem kiedyś przed pobytem w szpitalu.

Ano właśnie... przecież nie chcę się dla własnej przyjemności kolejny raz kłuć... Swoją drogą jak faktycznie będzie plus to pogratulować tylko lekarzom, którzy wpisali mi - i przez to moja matka nie dostała tego zastrzyku...

Napisane przez ObserwujeCie

raaany a ja spać od 5 nie mogę, co za masakra...

ojej... nie zazdroszczę...

Napisane przez Mokka_83

ja też kolejną wizytę mam 24.10

O fajnie a z usg?

Napisane przez Dragusia88

za serducho
na ból glowy to w polsce by ci to samo powiedzieli

Dzięki
Pewnie tak, w ciązy mało co można ale ja ogólnie mam na nich nerwa za ten wszystko mogący paracetamol, jak mnie kręgosłup bolał (nie w ciąży) też lekarz kazał brać... do 6 na dzień

A ja się w 18tyg prywatnie umówię na rozpoznanie bo chcę wiedzieć w końcu co będzie Pozatym 1 listopada rodzina z Polski wpada z wizytą i może ciuszki przywieść ale muszę wiedzieć czy będzie chłopiec czy dziewczyna.
Mam nadzieję że maluch będzie współracował i się nie zakryje

[Dragusia88]

Napisane przez nestelle

....ja jak już dowiedziałam się w pierwszej ciąży ,że będzie chłopiec ,choć wcześniej miałam już przeczucia to jedną z pierwszych moich myśli było" co ja zrobię z siusiakiem,jak to obsłużę?"-.

Napisane przez Mokka_83

no mnie własnie nurtuje od początku to pytanie

a mnie nie nurtuje już przed ciążą zapowiedziałam tżtowi chcesz syna to siusiaka będziesz ty obsługiwał

Napisane przez megi-megi

Ja o tej godzinie do pracy wstaję... dzisiaj zaspałam i już jestem spóźniona, ale jadę.
Od 2 dni znów mogę spać- cudownie.

a ja ostatnio 8,30 i się budze eh, ciekawe po co

Napisane przez LiwkaO

Naprawdę dziwna sprawa z tymi siusiakami

może ty masz dziewczynke bo jeszcze w lutym się wyrobisz a marcówki samych synków?

Napisane przez nati_85

Ja mam dzisiaj wizytę na 16:15 i już nie mogę się skupić na niczym. Cały czas myślę czy będzie wszystko ok.

oczywiście że będzie, jak by inaczej

Napisane przez Agnjeska

A ja się w 18tyg prywatnie umówię na rozpoznanie bo chcę wiedzieć w końcu co będzie Pozatym 1 listopada rodzina z Polski wpada z wizytą i może ciuszki przywieść ale muszę wiedzieć czy będzie chłopiec czy dziewczyna.
Mam nadzieję że maluch będzie współracował i się nie zakryje

no normalnie to byś miała szanse 50:50 ale na naszym wątku to szanse na chłopa rosną co najmniej do 70%

witam z rana
mam iść oddać krew a pada eh trzeba pobuszować po necie, zjeść lekkie śniadanie i może się rozpogodzi

[ObserwujeCie]

Napisane przez booziaczek

witam w tak pięknym dniu

wszystkim po wizytach gratuluje zdrowych maluszków.. ja wczraj poszalałm z myciem okien i dzis mam skutki cos mnie kłuje na dole i zaraz zmykam do łóżka

A można myć okna w ciąży ? Nie żebym planowała

Napisane przez Agnjeska

A ja się w 18tyg prywatnie umówię na rozpoznanie bo chcę wiedzieć w końcu co będzie Pozatym 1 listopada rodzina z Polski wpada z wizytą i może ciuszki przywieść ale muszę wiedzieć czy będzie chłopiec czy dziewczyna.
Mam nadzieję że maluch będzie współracował i się nie zakryje

Oby, Oby - a dziś już normalnie do pracy idziesz czy masz jeszcze wolne ?

Napisane przez Dragusia88

a ja ostatnio 8,30 i się budze eh, ciekawe po co

No ja tak właśnie lubię koło 7-8 wstać.., a tak to będę pół dnia nieprzytomna... mam jeszcze dwa tygodnie do ukończenia ważnego projektu w pracy i potem w miarę luźno już do października ale dziwnym trafem chociaż robiłam to już tysiące razy nagle zaczęłam się stresować czy zdążę czy będzie dobrze itp... dziwne, to chyba przez te ciążowe hormony, czuję się jakbym zapomniała jak się jeździ na rowerze...hm

[Agnjeska]

Napisane przez Dragusia88

oczywiście że będzie, jak by inaczej
no normalnie to byś miała szanse 50:50 ale na naszym wątku to szanse na chłopa rosną co najmniej do 70%

witam z rana
mam iść oddać krew a pada eh trzeba pobuszować po necie, zjeść lekkie śniadanie i może się rozpogodzi

Hah tak szczerze też myślę że chłopiec a w sumie dziewczynka by się marzyła no i u mnie w rodzinie więcej rzeczy po dziewczynkach ^^ Dodatkowo córka szefa mojego też urodziła córkę i powiedziała że też może mi rzeczy oddać

Napisane przez ObserwujeCie

Oby, Oby - a dziś już normalnie do pracy idziesz czy masz jeszcze wolne ?

Wolne, szef mi zabronił do końca tygodnia się pokazywać a ja szefa zawsze(eghem) słucham

O a mnie wczoraj położna ważyła i o dziwo nic nie przytyłam.

Napisane przez Dragusia88

i może się rozpogodzi

Oo u mnie też by mogło bo pogoda okropna...

[booziaczek]

Napisane przez ObserwujeCie

A można myć okna w ciąży ? Nie żebym planowała

chyba tak ciążą to nie choroba a lekarz nic nie mówił ze cos nie tak wiadomo wszytsko z umiarem dlatego 3 okna myłam pół dnia co szyba to odpoczynek

[Agateczka*]

Napisane przez Mokka_83

A ja dzis po wizycie - z Maluchem wszystko ok Choć widze, że troszkę tempo wzrostu zmalało w porównaniu z tym co było na początku. Około 9 tygodnia to rozmiar malucha z usg wyprzedzał ten z terminu OM o nawet 3 dni... A teraz to w sumie sytuacja sie odwrociła, bo wg OM jestem w 14t6d a wg usg w14t2d No ale jesli gin mówi, że wszystko ok, to mu wierze W końcu teraz już maluchy nierowno rosną

za udaną wizytę, i super że z maluszkiem dobrze

Napisane przez megi-megi

Dobrze, że przypominasz - jak wstaję lub siadam boli mnie okolica krzyża - no jak stara baba się robię... Z Igorem w ciąży też tak miałam...ale w okolicach 6-7 miesiąca a nie 4.

A ja jak długo chodzę i potem się położę to wstać potem nie mogę taki ból mam na samym dole kręgosłupa że szok dopiero po chwili się rozruszam, i tak myślę co tu będzie dalej

Napisane przez LiwkaO

barwo za wizyte! u mnie polecała albo LadeeVit albo Metruelle, ja biorę LadeeVit

Mnie też lekaż polecił LadeeVit ale nie mogłam go brać bo fatalnie mi się odbijał rybą

Napisane przez moni_ka.g

no-spę zawsze możesz wziąć, nie zaszkodzi. ja teraz brałam profilaktycznie 3 razy dziennie ze względu na krwiaka, żeby żadnych skurczy przypadkiem nie było.
.

Dzięki za radę wzięłam pomogło

Napisane przez Chanel_Coco

Ja już po wizycie. Z maluszkiem wszystko w jak najlepszym porządku, rośnie zdrowo. Moje wyniki wykazały początki anemii, dostałam żelazo do łykania no i wiadomo oprócz tego witaminki. Jeżeli chodzi o płeć to odrazu na początku usg gin powiedziała, że maluch dobrze ułożony i że powinniśmy dziś poznać. No i faktycznie, za chwile pokazała mi siusiaka, tak wyraźny, że ciężko go było nie zauważyć. Zawołała tż i miał sam rozpoznać, ale on wystarczy że spojrzał na moją minę i odrazu wiedział że chłopiec. Chciałam dziewczynkę, bardzo chciałam, u mnie i u tż w rodzinie dookoła same chłopy. Pani dr powiedziała że na 99% chłopczyk. Potem zmierzyła mu jeszcze główkę i nóżkę. Pokazała nam rączkę, hehe drapał się po pupci.
Po tym co teraz napisze pomyślicie, że coś ze mną nie tak. Wyszłam z gabinetu i się rozpłakałam, wiem głupie jest moje zachowanie, bo powinnam się cieszyć że dzidziuś zdrowy. I cieszę się że zdrowy i że prawidłowo się rozwija. Ale naprawdę tak marzyłam o dziewczynce, od początku wierzyłam w to że to będzie dziewczynka. Najgorzej się tak nastawić. Teraz już mi trochę emocje opadły i zaczynam racjonalnie myśleć. Oswajam się z myślą że będziemy mieć synusia. Także Strippi możesz dopisać kolejnego chłopczyka do listy. Swoją drogą coś męski się robi ten nasz wątek....

Super że wizyta udana
A tym się nie przejmuj, bo ja zawsze marzyłam o córce i nadal chcę i też nie chciałam przyjąć do wiadomości że syna bym miała i tak myślałam że się chyba załamę jak się dowiem, ale to było jak jeszcze w ciąży nie byłam.
A teraz jak jestem, to myślę że co będzie najważniejsze by całe i zdrowe mimo że marzę tak jak Ty o córce


To ja wam teraz powiem tak, mam trzy siostry najstarsza ma dwie córy, druga ma córkę i syna no i trzecia córkę. Z tym że syn ma dopiero roczek i był wyczekiwanym wnukiem bo same baby w koło
Dlatego ciekawi mnie co się kryje u mnie w brzuchu?
Bo z kolei mój Tżt ma dwóch braci i siostrę i u brata jest syn, u siostry jest syn. także szanse są niemal równe

[ObserwujeCie]

Napisane przez booziaczek

chyba tak ciążą to nie choroba a lekarz nic nie mówił ze cos nie tak wiadomo wszytsko z umiarem dlatego 3 okna myłam pół dnia co szyba to odpoczynek

Doczytałam teraz, że w zaawansowanej nie można, na szczęście u mnie w rodzinie to zajęcie męskie :P Tu akurat plus mojej teściowej że u niej też ojciec mył okna, jej mąż mył okna no i w związku z tym mój też myje u mnie to samo, więc nawet się nie zbliżam

Napisane przez Agnjeska

D

Wolne, szef mi zabronił do końca tygodnia się pokazywać a ja szefa zawsze(eghem) słucham

no to super, że szef fajny !

[Malpka]

Napisane przez Mokka_83

A ja dzis po wizycie - z Maluchem wszystko ok Choć widze, że troszkę tempo wzrostu zmalało w porównaniu z tym co było na początku. Około 9 tygodnia to rozmiar malucha z usg wyprzedzał ten z terminu OM o nawet 3 dni... A teraz to w sumie sytuacja sie odwrociła, bo wg OM jestem w 14t6d a wg usg w14t2d No ale jesli gin mówi, że wszystko ok, to mu wierze W końcu teraz już maluchy nierowno rosną

super ze ok a taka rozbieżność kilka dni nic nie znaczy u Julki na każdym usg miałam rozbiezności

Napisane przez maria28

Zeżarłam na obiad górę frytek z keczupem

a ja na kolacje

Napisane przez klementyna1

Smiało no- spe mona lykac.

A ja wlasnie upieklam pyszne drozdziweczki z jablkiem....mniam i zajadam z mlekiem, kto chce to wpadać

no szkoda ze wczoraj tego nie przeczytałam juz bym była Przywiez mi jedną do pracy na Wojciechowską

Napisane przez Chanel_Coco

Ja już po wizycie. Z maluszkiem wszystko w jak najlepszym porządku, rośnie zdrowo. Moje wyniki wykazały początki anemii, dostałam żelazo do łykania no i wiadomo oprócz tego witaminki. Jeżeli chodzi o płeć to odrazu na początku usg gin powiedziała, że maluch dobrze ułożony i że powinniśmy dziś poznać. No i faktycznie, za chwile pokazała mi siusiaka, tak wyraźny, że ciężko go było nie zauważyć. Zawołała tż i miał sam rozpoznać, ale on wystarczy że spojrzał na moją minę i odrazu wiedział że chłopiec. Chciałam dziewczynkę, bardzo chciałam, u mnie i u tż w rodzinie dookoła same chłopy. Pani dr powiedziała że na 99% chłopczyk. Potem zmierzyła mu jeszcze główkę i nóżkę. Pokazała nam rączkę, hehe drapał się po pupci.
Po tym co teraz napisze pomyślicie, że coś ze mną nie tak. Wyszłam z gabinetu i się rozpłakałam, wiem głupie jest moje zachowanie, bo powinnam się cieszyć że dzidziuś zdrowy. I cieszę się że zdrowy i że prawidłowo się rozwija. Ale naprawdę tak marzyłam o dziewczynce, od początku wierzyłam w to że to będzie dziewczynka. Najgorzej się tak nastawić. Teraz już mi trochę emocje opadły i zaczynam racjonalnie myśleć. Oswajam się z myślą że będziemy mieć synusia. Także Strippi możesz dopisać kolejnego chłopczyka do listy. Swoją drogą coś męski się robi ten nasz wątek....

super ze po wizycie ok
A reakcja normlana ja tez przy pierwszym bardzo chciałam córcie i tak sie strasznie nastawiałam ze tez pewnie bym była rozczarowana Nie martw się następna bedzie córcia

Napisane przez anika_s

Witam ja własnie wróciłam do domku. Wizyta ok. Maluszek rewelacja, serce bije jak szalone ma już całe 6,75cm i jest piękny.
Wierci się niesamowicie, pewnie ma to po TŻ - piłkarz amator przezierności i te inne ok
na bakterie w moczu dostałam żuravit.
26-10 kolejna wizyta. uff ależ ulga i jestem taka szczęśliwa
zdjęcie buźki z profilu bobasa prześle jutro bo dziś już padam na pysk

super

Napisane przez maria28

U nas mąż się bardziej nastawił niż ja i chce córeczkę, już ją widzi oczyma wyobraźni. Musze go stopować, że przecież nie wiadomo i niech się tak nie nastawia. On twierdzi, że kto jak kto, ale ojciec wie, co będzie, a on wie, że będzie dziewczynka
.

u nas tak bylo przy Julce mąż mówił ze ma być dziewczynka i juz w sumie ja tez chciałam teraz on jest pewien ze będzie chłopak na pewno i ma być. I tez taki nastawiony ze boję sie żeby sie za bardzo nie rozczarował jak wyjdzie inaczej

Napisane przez nestelle

.
....ja jak już dowiedziałam się w pierwszej ciąży ,że będzie chłopiec ,choć wcześniej miałam już przeczucia to jedną z pierwszych moich myśli było" co ja zrobię z siusiakiem,jak to obsłużę?"-bo ja nigdy nie miałam styczności z małymi dziećmi...i jakoś tak osługa dziewczynki wydawała mi się łatwiejsza..... jak Kuba się urodził to nawet nie pamiętałam o wcześniejszych obawach...żadnych problemów nie miałam. Paradoks polegał na tym,że jak byłam w ciąży z Ninką to zadawałam sobie podobnoe pytanie:"co ja zrobię z pipulką ,jak ja to obsłużę...?" , no a teraz...pytań sobie nie zadaję .....

ja teraz tez tak mysle z dziewczynką wiem jak sie obsłużyć ale jak bedzie chłopiec to jak sobie poradze z tym siusiolkiem przyjade do ciebie na nauke

[joanna200]

Napisane przez strippi

W ogóle wiecie co!!!! O 13:46 poczułam mocnego kopniaczka na dole po lewej stronie akurat przykładałam mocniej rękę, bo chciałam poczuć i nagle takie "bach" i mi aż oczy mgłą zaszły z wrażenia

wooow super! zazdraszczam mocnego kopniaka..
bo sama tylko leciutkie coś czuję..

Napisane przez Malpka

ja zawsze spałam na brzuchu teraz juz nie spie ale pewnie wróce do tego jak i po Julce więc u nas chwile lezymy przytulenie ale ja tak nigdy nie mogę usnąć bo musze na brzuch

ja też tylko na brzuchu inaczej nie ma szans..

Napisane przez strippi

a ten obiad to całe 8zł hehe a tak się najadłam że muszę leżeć. Obecnie to moje ulubione jedzenie i mąż nie rozumie, że mogę jeść tylko to a inne rzeczy mi nie smakują. On mi mówi, że pewnie tam kota zmielili
a jak powiedziałam mu, że chciałabym zobaczyć jak oni robią to ciasto sajgonkowe, że jest takie kruche, a on do mnie, że pewnie miałczenie bym tam usłyszała i w szafce obroże

o matko.. dobrego masz męża..

Napisane przez Villga

Dziewczyny, słyszałyście to?
Jakbyście nie wiedziały co to jest ciąża i skąd się u Was w brzuchu dzidziuś znalazł to posłuchajcie
http://www.youtube.com/watch?v=j4tjl...feature=relmfu

boskie.. te dzieciaczki są słodkie..

Napisane przez LiwkaO

A ja na kolacje pizze Giuseppe 4 sery

poluję na nią od 2 tygodnia i nigdzie nie ma.. wszędzie tylko z salami..

Napisane przez Chanel_Coco

Ja już po wizycie. Z maluszkiem wszystko w jak najlepszym porządku, rośnie zdrowo. Moje wyniki wykazały początki anemii, dostałam żelazo do łykania no i wiadomo oprócz tego witaminki. Jeżeli chodzi o płeć to odrazu na początku usg gin powiedziała, że maluch dobrze ułożony i że powinniśmy dziś poznać. No i faktycznie, za chwile pokazała mi siusiaka, tak wyraźny, że ciężko go było nie zauważyć. Zawołała tż i miał sam rozpoznać, ale on wystarczy że spojrzał na moją minę i odrazu wiedział że chłopiec. Chciałam dziewczynkę, bardzo chciałam, u mnie i u tż w rodzinie dookoła same chłopy. Pani dr powiedziała że na 99% chłopczyk. Potem zmierzyła mu jeszcze główkę i nóżkę. Pokazała nam rączkę, hehe drapał się po pupci.
Po tym co teraz napisze pomyślicie, że coś ze mną nie tak. Wyszłam z gabinetu i się rozpłakałam, wiem głupie jest moje zachowanie, bo powinnam się cieszyć że dzidziuś zdrowy. I cieszę się że zdrowy i że prawidłowo się rozwija. Ale naprawdę tak marzyłam o dziewczynce, od początku wierzyłam w to że to będzie dziewczynka. Najgorzej się tak nastawić. Teraz już mi trochę emocje opadły i zaczynam racjonalnie myśleć. Oswajam się z myślą że będziemy mieć synusia. Także Strippi możesz dopisać kolejnego chłopczyka do listy. Swoją drogą coś męski się robi ten nasz wątek....

super, gratuluję!..

Napisane przez anika_s

Witam ja własnie wróciłam do domku. Wizyta ok. Maluszek rewelacja, serce bije jak szalone ma już całe 6,75cm i jest piękny.
Wierci się niesamowicie, pewnie ma to po TŻ - piłkarz amator przezierności i te inne ok
na bakterie w moczu dostałam żuravit.
26-10 kolejna wizyta. uff ależ ulga i jestem taka szczęśliwa
zdjęcie buźki z profilu bobasa prześle jutro bo dziś już padam na pysk

Dobrej Nocy

również gratulacje!

Napisane przez nestelle

....ja jak już dowiedziałam się w pierwszej ciąży ,że będzie chłopiec ,choć wcześniej miałam już przeczucia to jedną z pierwszych moich myśli było" co ja zrobię z siusiakiem,jak to obsłużę?"-bo ja nigdy nie miałam styczności z małymi dziećmi...i jakoś tak osługa dziewczynki wydawała mi się łatwiejsza..... jak Kuba się urodził to nawet nie pamiętałam o wcześniejszych obawach...żadnych problemów nie miałam. Paradoks polegał na tym,że jak byłam w ciąży z Ninką to zadawałam sobie podobnoe pytanie:"co ja zrobię z pipulką ,jak ja to obsłużę...?" , no a teraz...pytań sobie nie zadaję .....

ja sobie zadaję to pytanie i boję się, że nie będę się umiała chłopakiem zająć.. a córcia to był pikuś a tu jakiś siusiak..

Napisane przez nati_85

Ja mam dzisiaj wizytę na 16:15 i już nie mogę się skupić na niczym. Cały czas myślę czy będzie wszystko ok.

trzymam..


hej wam..
jestem taaaka głodna że zaraz padnę, a mężuś dopiero po bułeczki pojechał.. jak nie wróci za 15 minut to tu zejdę..
ale ta pogoda dziwna.. niby ładnie, ciepło (25 st) a wiatr taki wieje, że wydaje się, że mi okna powybija..

[angel-b]

Cześć Dziewczyny!
Powiedzcie, że dzisiaj jest piątek.. ech, wczoraj mi się wydawało, że jest piątek, dzisiaj mi się tak wydaje..

Gratuluję wczorajszych wizyt

Napisane przez ObserwujeCie

A można myć okna w ciąży ? Nie żebym planowała

Jeśli nie musisz, lepiej sobie odpuść. Mi mąż i mama nie pozwolili - sami umyli. Ale znam dziewczynę, która jednego dnia myłą okna, w nocy złapały ją skurcze a na drugi dzień już była w szpitalu... Czy jest to bezpośredni związek? Tego nie wiadomo, ale po co się narażać.

[nestelle]

Cześć ,
oprowadziłam dzieci do szkoły-przedszkola i do 12.30 mam wolne....
a propo dzieci ,pytam Kubę jak mu się podoba w szkole czy dzieci fajne( w końcu już prawie miesiąc chodzi to coś więcej może powiedzieć ) ,
a on na to zaspanym głosem : " dziewczyny mogłyby być ładniejsze....." i tyle, to jest właśnie męski punkt widzenia .......

Napisane przez ObserwujeCie

A można myć okna w ciąży ? Nie żebym planowała

Napisane przez booziaczek

chyba tak ciążą to nie choroba a lekarz nic nie mówił ze cos nie tak wiadomo wszytsko z umiarem dlatego 3 okna myłam pół dnia co szyba to odpoczynek

... ja tam mówię-mojemu Tż ,że kategorycznie nie można !!!!!!
...mam 18 okien -i jestem chora jak już tylko pomyślę o myciu......

Napisane przez ObserwujeCie

Doczytałam teraz, że w zaawansowanej nie można, na szczęście u mnie w rodzinie to zajęcie męskie :P Tu akurat plus mojej teściowej że u niej też ojciec mył okna, jej mąż mył okna no i w związku z tym mój też myje u mnie to samo, więc nawet się nie zbliżam

........ łooo .... zazdroszczę,tylko podziwiać....

[margo_78]

Hej dziewczyny jejku ale wy pędzicie
ledwo udało mi się nadrobić a tu nowe posty się sypią

tak na początku jeszcze raz dziękuję za przyjęcie

gratuluję wczorajszych wizyt i super że wszystko ok

za dzisiejsze bo też troszkę będzie mocno trzymam kciuki i czekam na dobre wiadomości

a co do płci dzidziusia Tż stwierdził że nie wie czemu ale czuje że będzie dziewczynka mi w sumie obojętne najpierw chciałam chłopca a teraz.... oby zdrowe było, w sumie brat ma synka i w rodzinie prawie same chłopaki 2 dziewczynki tylko więc kobietek by się przydało ale co będzie to będzie w sumie z bratową się śmiejemy że może 2 dostarczymy bo ona akurat też jest w ciąży 2 tyg starszej o de mnie więc może 2 kobietki dojdą do rodziny w kwietniu

[Malpka]

Napisane przez ObserwujeCie

raaany a ja spać od 5 nie mogę, co za masakra...

to moze bedziesz za mnie chodzic do pracy

Napisane przez ObserwujeCie

A można myć okna w ciąży ? Nie żebym planowała

jak sie odbrze czujesz to mozesz ja z Julką jeszcze w marcu przed świetami i okna umyłam i firanki powiesiłam a na 25 kwietnia mialam termin. Wszystko zależy od samopoczucia

[Dragusia88]

Napisane przez nestelle

Cześć ,
oprowadziłam dzieci do szkoły-przedszkola i do 12.30 mam wolne....
a propo dzieci ,pytam Kubę jak mu się podoba w szkole czy dzieci fajne( w końcu już prawie miesiąc chodzi to coś więcej może powiedzieć ) ,
a on na to zaspanym głosem : " dziewczyny mogłyby być ładniejsze....." i tyle, to jest właśnie męski punkt widzenia .......

hehe ah ci mężczyźni

dobra zmieram się i idę się badać. piszcie żebym miała co czytać jak wrócę

[margo_78]

Napisane przez ObserwujeCie

Doczytałam teraz, że w zaawansowanej nie można, na szczęście u mnie w rodzinie to zajęcie męskie :P Tu akurat plus mojej teściowej że u niej też ojciec mył okna, jej mąż mył okna no i w związku z tym mój też myje u mnie to samo, więc nawet się nie zbliżam

tylko pozazdrościć ja się w sumie przymierzam do przemycia okien przed zimą .. dobrze że aż tak dużo ich nie ma to może szybko ogarnę

[pani22ka]

Napisane przez ObserwujeCie

Za dobrą opiekę i poczucie bezpieczeństwa warto zapłacić Dobry gin w ciąży to podstawa ! Lub przynajmniej taki co uspakaja

hehe u mnie to poczucie spokoju jest najwazniejsze

Napisane przez ObserwujeCie

Starsi bracia są spoko, gdzieś na poziomie liceum bardzo żałowałam że nie mam wiadomo, starszy brat = fajni brata koledzy

tedy samedy idzie nasz tok myslenia

Napisane przez anika_s

Wizyta ok. Maluszek rewelacja, serce bije jak szalone ma już całe 6,75cm i jest piękny.

Napisane przez megi-megi

Może zła passa się już skończyła na dobre - teraz czas na narzekanie, jakie mamy wielkie i ciężkie brzuchy itd. a nie banie się o malucha

ja chce takiego narzekania. i na to ze Torres tak kopie ze nie moge wytrzymac

Napisane przez maria28

U nas mąż się bardziej nastawił niż ja i chce córeczkę, już ją widzi oczyma wyobraźni. Musze go stopować, że przecież nie wiadomo i niech się tak nie nastawia. On twierdzi, że kto jak kto, ale ojciec wie, co będzie, a on wie, że będzie dziewczynka

moj niby mowi, ze wszystko mu jedno. jednak przedwczoraj wrocil wieczorem z biegania i ni dzien dobry, ni dowidzenia, tylko: "Aleksandra czy Alicja". i caly wieczor gadki z samym soba: 'Olu, podaj tacie herbate', "Alu, idz sie uczyc'

Napisane przez booziaczek

ciążą to nie choroba

heh. zazdroszcze powera! rower, okna...
ja chyba zbyt histerycznie do wszystkiego podchodze

[margo_78]

Napisane przez nestelle

Cześć ,
oprowadziłam dzieci do szkoły-przedszkola i do 12.30 mam wolne....
a propo dzieci ,pytam Kubę jak mu się podoba w szkole czy dzieci fajne( w końcu już prawie miesiąc chodzi to coś więcej może powiedzieć ) ,
a on na to zaspanym głosem : " dziewczyny mogłyby być ładniejsze....." i tyle, to jest właśnie męski punkt widzenia .......

:

dobry jest i widać że rasowy facet

[nestelle]

Napisane przez Malpka

ja teraz tez tak mysle z dziewczynką wiem jak sie obsłużyć ale jak bedzie chłopiec to jak sobie poradze z tym siusiolkiem przyjade do ciebie na nauke

...moim zdaniem chłopiec jest łatwiejszy w obsłudze.
ale w sumie i tak raz-dwa i człowiek wszystko robi z zamkniętymi oczami ......

[pani22ka]

Napisane przez nestelle

...mam 18 okien -i jestem chora jak już tylko pomyślę o myciu......

:brzyda l: wow. ale duzo!

[Agnjeska]

Napisane przez ObserwujeCie

no to super, że szef fajny !

Fajny, tylko o podwyżkę nie prosić

Napisane przez nestelle

a on na to zaspanym głosem : " dziewczyny mogłyby być ładniejsze....." i tyle, to jest właśnie męski punkt widzenia .......

padłam

[Luna0]

Czesc dzierwczyny
Zaraz ide do apteki po 2x luteina, euthyrox, ladeevit i syrop wiec wyjdzie mnie to 95 zł

Napisane przez nestelle

....ja jak już dowiedziałam się w pierwszej ciąży ,że będzie chłopiec ,choć wcześniej miałam już przeczucia to jedną z pierwszych moich myśli było" co ja zrobię z siusiakiem,jak to obsłużę?"-bo ja nigdy nie miałam styczności z małymi dziećmi...i jakoś tak osługa dziewczynki wydawała mi się łatwiejsza..... jak Kuba się urodził to nawet nie pamiętałam o wcześniejszych obawach...żadnych problemów nie miałam. Paradoks polegał na tym,że jak byłam w ciąży z Ninką to zadawałam sobie podobnoe pytanie:"co ja zrobię z pipulką ,jak ja to obsłużę...?" , no a teraz...pytań sobie nie zadaję .....

Ja z dziewczynkami mam duże doświadczenie wiec to pikuś, ale jak tak pomyśle to z dziewczynkami trudniej bo mają szparki i fałdy i tam się krem i to wszystko zbiera a na siusiaku chyba nie wystarczy przetrzeć, chyba
a tak sie kiedys zastanawiałam, bo cos mi sie o ucho obiło ale ostrzegam ze nie mam na ten temat pojecia ze chłopczykowi trzeba ściągać napletek? Albo raz sciagnać czy coś takiego?

Wydaje mi sie ze 1/3 z terazniejszych chłopcow okaza sie dziewczynkami wiec dziewczyny nie nastawiajcie sie ja mimo ze widze tego siusiaka na plycie to i tak dopuszczam mysl ze moze zamienic sie w dziewczynke wiec nie mysle po imieniu tylko per dzidziol

dziewczyny a mówicie do brzucha?? Bo ja nie potrafie...

Napisane przez nati_85

Ja mam dzisiaj wizytę na 16:15 i już nie mogę się skupić na niczym. Cały czas myślę czy będzie wszystko ok.

Nati trzymam kciuki!
ciesze się ze ja mam wizyty rano bo bym chyba oszalała...

Napisane przez pani22ka

ja chce takiego narzekania. i na to ze Torres tak kopie ze nie moge wytrzymac


moj niby mowi, ze wszystko mu jedno. jednak przedwczoraj wrocil wieczorem z biegania i ni dzien dobry, ni dowidzenia, tylko: "Aleksandra czy Alicja". i caly wieczor gadki z samym soba: 'Olu, podaj tacie herbate', "Alu, idz sie uczyc'

heh. zazdroszcze powera! rower, okna...
ja chyba zbyt histerycznie do wszystkiego podchodze

Ja też chce tak zeby mnie zebra bolały!
a Twój TŻ jest mistrzem
'Olu, podaj tacie herbate'

[booziaczek]

Napisane przez ObserwujeCie

Doczytałam teraz, że w zaawansowanej nie można, na szczęście u mnie w rodzinie to zajęcie męskie :P Tu akurat plus mojej teściowej że u niej też ojciec mył okna, jej mąż mył okna no i w związku z tym mój też myje u mnie to samo, więc nawet się nie zbliżam



no to super, że szef fajny !

mój myje u nas wczoraj myłam mojej 90letniej babci bo nikt inny nie chciał tego zrobić a sama sobie nie da rady

Napisane przez nestelle

... ja tam mówię-mojemu Tż ,że kategorycznie nie można !!!!!!
...mam 18 okien -i jestem chora jak już tylko pomyślę o myciu......

no to rzeczywiście sporo do mycia u mnie bedzie ok 5 w domu do mycia i 5 dachowych ale te się same myją narazie mam całe jedno ale ZA TO JAKIE

mój jak widzi mnie ze szmatą to mi nie daje robić wczoraj mnie skrzyczał za to ze ze myłam okna ale cóż pogoda na jego wolne nie bedzie czekac

[Malpka]

Napisane przez Luna0

dziewczyny a mówicie do brzucha?? Bo ja nie potrafie...

ja czasem jak na kibelku siedze to złapie brzuch i coś tam zagadam ale jak zacznie kopać i się rozpychac to wtedy chętniej sie pogada

Napisane przez pani22ka

moj niby mowi, ze wszystko mu jedno. jednak przedwczoraj wrocil wieczorem z biegania i ni dzien dobry, ni dowidzenia, tylko: "Aleksandra czy Alicja". i caly wieczor gadki z samym soba: 'Olu, podaj tacie herbate', "Alu, idz sie uczyc'

[ObserwujeCie]

Napisane przez nestelle

Cześć ,
oprowadziłam dzieci do szkoły-przedszkola i do 12.30 mam wolne....
a propo dzieci ,pytam Kubę jak mu się podoba w szkole czy dzieci fajne( w końcu już prawie miesiąc chodzi to coś więcej może powiedzieć ) ,
a on na to zaspanym głosem : " dziewczyny mogłyby być ładniejsze....." i tyle, to jest właśnie męski punkt widzenia .......

Napisane przez nestelle

........ łooo .... zazdroszczę,tylko podziwiać....

Napisane przez margo_78

tylko pozazdrościć ja się w sumie przymierzam do przemycia okien przed zimą .. dobrze że aż tak dużo ich nie ma to może szybko ogarnę

A to akurat nie moja a teściowej zasługa :P Ale zresztą takie plusy mieszkanie z pedantem przy dwóch lewych rękach, raz umyłam to po mnie poprawił, że same smugi do prac "mokrych" on jest sto razy lepszy, ja jestem lepsza w wyrzucaniu i segregowaniu

Napisane przez pani22ka

moj niby mowi, ze wszystko mu jedno. jednak przedwczoraj wrocil wieczorem z biegania i ni dzien dobry, ni dowidzenia, tylko: "Aleksandra czy Alicja". i caly wieczor gadki z samym soba: 'Olu, podaj tacie herbate', "Alu, idz sie uczyc'

Alaaaa skocz po wino

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez Malpka

ja czasem jak na kibelku siedze to złapie brzuch i coś tam zagadam ale jak zacznie kopać i się rozpychac to wtedy chętniej sie pogada

No właśnie, ja nic nie czuję to i nic nie gadam

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez booziaczek

mój jak widzi mnie ze szmatą to mi nie daje robić