MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny

[Mokka_83]

Napisane przez Zaciazona

o wow 52 tyg, jestem w szoku. Ok czyli sa jednak kraje w porownaniu do ktorych roczny macierzynski to pikus.

ale 52 tyg to rok

Widze, że juz Moderna mnie wyprzedziła

[Dragusia88]

Napisane przez Mokka_83

aha... Do mojej teściowej masz chyba bliżej? Może jej namiary Ci podeślę... mysle, że wystarczy w zupełności

, strippi teściowa jest sprawdzona

Napisane przez Zaciazona

Oj biedna, a sexu probowalas?

odczopowalam sie to chyba nie wolno.

Napisane przez kasia86bgo

dragusia a po czemu do Strippi tesciowej - masz swoja
No to ja nie wiem Serio na co czeka Florek na poklony czy jak ehh

strippi ma sprawdzoną

Napisane przez klementyna1

Dragusia moze spacer?

no własnie znalazlam jakieś tżtowe bluzki co mi w miare brzuch zasłaniaja do końca ubieram kurtkę i idę
kupię colę i pączka na zachętę

[nestelle]

Napisane przez klementyna1

nestelle cos nie ma, albo sie ostro pakuje, albo prze;D

jestem ,jestem ...telefon mi nawala i wywala mnie z wizażu , jak zwykle mnie nie ma w domu , kuba właśnie poszedł do szkoły a potem odbieram dzieciaki i na basen . Jeszcze się nie spakowłam .....
Ale za to kombinuję komu by tu wcisnąć karuzelę aby przerobić na prąd .... może tż cos wymyśli tzn znajdzie kogoś ktoby umiał ...

[czarny flamaster]

Dziewczyny, nie ma co pokazywać na zdjęciach Wróciłam do brązu, a ombre nie wyszło zbyt intensywne, bo moje włosy są oporne jeśli chodzi o rozjaśnianie. Mają delikatnie czerwone prześwity ze starej farby. Dla mnie to taki fajny, naturalny efekt. Może kiedyś coś pokażę )

Co do jedzenia na Wielkanoc- ja nie planuję przechodzić na jakąś dramatyczną dietę gdy zacznę karmić. Będę jeść normalne, zróżnicowane jedzenie. Sądzę, że dziecku nic się nie stanie jeśli zjem trochę żurku czy kiełbasy. Nie wpadajmy tak w histerię Położna mi opowiadała, że nie raz spotkała matki, które po porodzie, to jechały na chlebie i wodzie "bo jeszcze coś dziecku zaszkodzi", a szkodziły same sobie i dziecku, bo nie dawały mu wszystkiego co chciało i wyciągało z ich organizmu potrzebne składniki. Jestem za normalną, zdrową i zróżnicowana dietą A żurku i tak nie je się zbyt często, a białą kiełbasę jak zjem 2 razy w roku, to cud.

[Mokka_83]

Napisane przez Dragusia88

odczopowalam sie to chyba nie wolno.

odczopowałaś się? A kiedy? Znaczy dodajesz mi nadziei, że po odczopowaniu jeszcze połażę trochę
Nie chcesz mojej teściowej, to nie A za darmo chciałam dac... A nawet może teścia bym w gratisie dała

Strippi, super że juz lepiej się czujesz Nooo, jak Ty Kochana po wyjściu ze szpitala juz śmigasz jak miały samochodzik, to co się dziwić że coś Cie pobolewa...

[Moderna]

Napisane przez nestelle

ja też podpasek nie lubię i nie używam (fuuuuuj) ale w okresie połogu naprawdę do głowy raczej nikomu by nawet nie przyszło aby coś tam włożyć .... , ja się bałam nawet dotykać przy podmywaniu ....
więc wszelkie podpaski ,wkładki to wybawienie i nawet spojżeć na tampon bym nie mogła ....

ojjj nie, sama bym tez sie nie odwazyla .. te kilka tygodni jakos trzeba bedzie przecierpiec

Napisane przez Dragusia88

odczopowalam sie to chyba nie wolno.

oo to dobrze wiedziec, pewnie ze wzgledu na ryzyko infekcji?


a co do Wielkanocy to ja bym postawila na klasyke czyli zurek, salatka jarzynowa i wedliny... zazdroszcze polskiej Wielkanocy..
(ale niestety nie wiem, co mozna a czego nie przy karmieniu..)
i ktoras z Was pisala o roladkach.. pyycha, latwe i szybkie, mozna odmrozic i odgrzac, smakuje rownie wysmienicie

[samotari]

Nestelle, no mój na bank odleci przy porodzie. Tak się składa, że pracuje w szpitalu w którym będę rodzić. Mówi,że nawet jak przechodzi obok porodówki to krew mu odpływa i nogi się uginają Delikutaśny na krew jest jakiś. Co śmieszne, mamy teraz chorego psa i zdaża się mu sfajdać albo shaftować, wtedy TŻ sprząta bez mrugnięcia okiem - nie rusza go to a jak mi pobierali krew to trzeba było go cucić

[Zaciazona]

Napisane przez Moderna

no ale 52 tygodnie to przeciez rok

-

ale jeszcze 100% platne
ale wlasnie, ty masz szczegolna sytuacje.
U nas po wychowawczym sa jeszcze 4 miechy opiekunczego, ale 60% platnego.

[Moderna]

Napisane przez nestelle

jestem ,jestem ...telefon mi nawala i wywala mnie z wizażu , jak zwykle mnie nie ma w domu , kuba właśnie poszedł do szkoły a potem odbieram dzieciaki i na basen . Jeszcze się nie spakowłam .....
Ale za to kombinuję komu by tu wcisnąć karuzelę aby przerobić na prąd .... może tż cos wymyśli tzn znajdzie kogoś ktoby umiał ...

jeszzce nie spakowana?

ja nie wiem, jak wy te karuzele przerobilyscie na prad.. to trzeba miec w domu jakas zlota raczke

Napisane przez czarny flamaster

Co do jedzenia na Wielkanoc- ja nie planuję przechodzić na jakąś dramatyczną dietę gdy zacznę karmić. Będę jeść normalne, zróżnicowane jedzenie. Sądzę, że dziecku nic się nie stanie jeśli zjem trochę żurku czy kiełbasy. Nie wpadajmy tak w histerię Położna mi opowiadała, że nie raz spotkała matki, które po porodzie, to jechały na chlebie i wodzie "bo jeszcze coś dziecku zaszkodzi", a szkodziły same sobie i dziecku, bo nie dawały mu wszystkiego co chciało i wyciągało z ich organizmu potrzebne składniki. Jestem za normalną, zdrową i zróżnicowana dietą A żurku i tak nie je się zbyt często, a białą kiełbasę jak zjem 2 razy w roku, to cud.

kazda skrajnosc nie jest dobra
ja zamierzam jesc normalnie i zroznicowanie.. wiem tylko, ze trzeba uwazac na pomarancze i produkty wzdymajace, jak kapusta czy groch.
Wiecej na razie chyba mi z wiedzy niepotrzebne wszytsko w swoim czasie..

[Zaciazona]

Napisane przez Dragusia88

, strippi teściowa jest sprawdzona

odczopowalam sie to chyba nie wolno.
strippi ma sprawdzoną

no własnie znalazlam jakieś tżtowe bluzki co mi w miare brzuch zasłaniaja do końca ubieram kurtkę i idę
kupię colę i pączka na zachętę

A to pani juz odczopowana czyli ten koniec kiedys nastanie

Ciekawe jak tam pani22ka.. dawno zadnego porodu nie bylo

[Moderna]

Napisane przez Zaciazona

ale jeszcze 100% platne
ale wlasnie, ty masz szczegolna sytuacje.
U nas po wychowawczym sa jeszcze 4 miechy opiekunczego, ale 60% platnego.

no Kasia pisala, ze jej sytuacja jest inna, wiec moze dlatego 100% przez rok.

a w Belgii po macierzynskim ile macie tego wychowawczego? czy moze to to samo co opiekunczy?

bo u nas jak pisalam, macierzynski 14 tygodni (100%), a pozniej jest wychowawczy (do 3 lat mozna wrocic do pracy), ale tylko rok jest platny i 67%.

[nestelle]

Napisane przez samotari

Nestelle, no mój na bank odleci przy porodzie. Tak się składa, że pracuje w szpitalu w którym będę rodzić. Mówi,że nawet jak przechodzi obok porodówki to krew mu odpływa i nogi się uginają Delikutaśny na krew jest jakiś. Co śmieszne, mamy teraz chorego psa i zdaża się mu sfajdać albo shaftować, wtedy TŻ sprząta bez mrugnięcia okiem - nie rusza go to a jak mi pobierali krew to trzeba było go cucić

ale przy porodzie to zbyt wiele krwi chyba nie ma , jak dziecko juz wyjdzie to troszkę jest umazane takie biało -czerwone , a potem już na czas łożyska faceta wypraszają ....
a faceta można też obrzygać albo to drugie - może bedzie mu lepiej .... , ehhhh...... tak na serio to ja bym nie mogła towarzyszyć nikomu w porodzie .... naet przy swoim bym nie chciała - tylko nie mam wyboru...

[Chocoblue]

Napisane przez kwiatuszekkk21

ale mam stresa. tż się rozchorował a tu poród może się zacząć w każdej chwili nie chcę sama rodzić, a wątpię żeby z taką chrypą wpuścili go na porodówkę

Wolałabym Cię pocieszyć, ale chyba ze względu na grypę to teraz ograniczają. Tam gdzie planuję rodzić wisi ogłoszenie, że żadne katary i kaszle nie przejdą.

Napisane przez nestelle

ja dzisiaj odwiozłam dzieci do szkoły i przedszk. , byłam na pazurkach ,zrobiłam zakupy i przyjeżdżam do domu a mój tż posprzątał sypialnie ,przemeblował, przyniósł,materac, łózeczko -wyszorował , umył fotelik ,karuzelę i inne pierdoły ....
teraz szantazuje ,że jak nie spakuje torby to...... no właśnie co ?
Ale kochany nie ?

Napisane przez czarny flamaster

Zmachałam się, ale jestem szczęśliwa Umówiłam się w salonie na obcięcie i farbowanie (pierwszy raz będę farbować włosy u fryzjera ), a potem powlokłam się do Biedronki. Chyba zrobię sobie frytki. Słoneczko świeci tak mocno, że zgrzałam się straszliwie. Ale jak pomyślę o tym, ze może w końcu jakoś moja głowa będzie wyglądać.... suuuuper

Ewidentnie czujesz wiosnę

Napisane przez Ptaszysko16

tzn na chwile obecna odwiedziny sa ograniczone do 1 godziny dziennie. i moze byc pod inkubatorem 1 osoba wiec trzeba sie zmieniac. czasem jest tak ze przyjezdzasz i musisz czekac bo akurat maja nowego Maluszka i sa badania. ja na razie probuje dojsc do siebie dalej mam problemy z nadcisnieniem, opuchlizna, jestem oslabiona, wiec staram sie jezdzic co drugi dzien.

Powoli będzie coraz lepiej

Napisane przez Nyaa

Niedawno była u mnie szwagierka i mówiła, że gadała z moim ginem (też do niego chodzi ) o mnie i on stwierdził, żebym na moim miejscu by nie się nie pchał do tego szpitala, gdzie mam zamiar rodzić. Stwierdził, że tam jest syf i bałagan i w ogóle nie wiadomo, czy do kwietnia oddział jeszcze będzie. Spytała, gdzie w takim razie radziłby iść rodzić, powiedział, że jak przyjdę na wizytę, to sobie pogadamy na ten temat.
No i się zdenerwowałam teraz. Dobrze, że idę do niego już pojutrze

Czlowiek sobie cos zaplanuje a potem mu mieszają w glowie. Jak tu się nie denerwować w ciazy?

Napisane przez LiwkaO

Hej Laseczki witamy się w 3 tygodniu życia Misi!!!) ale zleciało!!!

Napisane przez maria28

A ja dostałam paczuszkę od mamy i ciotki: zapas ubranek popranych i poprasowanych oraz śpiworek:

Bardzo ładne, szczególnie śpiworek.

Ja wczoraj jednak się wystraszyłam tych szaleństw mojego dziecka w brzuchu i postanowiłam to sprawdzić (żebym potem nie pluła sobie w brodę) Wybrałam się do szpitala, gdzie zamierzam rodzić, żeby mi zrobili KTG. Niestety ot tak sobie tego nie robią i musiałam być przyjęta na patologię ciąży na 24h na obserwację. W sumie wyszło na dobre, uspokoiłam się, że z małym wszystko w porządku, oswoiłam ze szpitalem no i upewniłam, że do porodu to wcale nie tak blisko i małemu się nie spieszy.

[monicca1989]

Napisane przez Dragusia88

posprzątałam w łazience, umyłam wanienkę dziecinną, ogarnęłam prawie całą górę w tym łażenie na czworaka i co? i dupa. sposób strippi nie działa.
ostatnia szansa to strippi mów gdzie mieszka twoja teściowa

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez Chocoblue

Ja wczoraj jednak się wystraszyłam tych szaleństw mojego dziecka w brzuchu i post,anowiłam to sprawdzić (żebym potem nie pluła sobie w brodę) Wybrałam się do szpitala, gdzie zamierzam rodzić, żeby mi zrobili KTG. Niestety ot tak sobie tego nie robią i musiałam być przyjęta na patologię ciąży na 24h na obserwację. W sumie wyszło na dobre, uspokoiłam się, że z małym wszystko w porządku, oswoiłam ze szpitalem no i upewniłam, że do porodu to wcale nie tak blisko i małemu się nie spieszy.

U nas można przyjechać do szpitala na samo ktg ale wtedy jest płatne 20zł a bezpłatne to tak jak mówisz muszą zostawić na 24h. Ja byłam raz oczywiście płaciłam, bo nie zamierzałam zostawać

[Kolina]

hej
czasem zaglądam do was, podczytam, ale nie pisze nic, kiedyś tam, w początkowych częściach się ujawniłam, ale jakoś mało zauważona byłam, więc teraz po cichutku siedzę..

gratuluję mamusiom już rozpakowanym
a oczekującym łagodnych porodów

ja czekam, mam nadzieję że jeszcze 2-3 tyg na pewno... chociaż maluszek już nisko i naciska na szyjkę

[corka_rosy]

Cześć

OC - za brak paciora!

Napisane przez maria28

Ja po wizycie i usg. Wszystko jest ok z dzieciaczkiem, wodami, łożyskiem.

3100 to w sam raz, wcale nie za dużo.

Napisane przez oliwka__

zapraszam na torta truskawkowego colę i popcorn

Tort truskawkowy

Napisane przez kasia86bgo

Eh dziki wam Laseczki za slowa Otuchy. Na pewno sie przydadza. Ale sama juz nie wiem co robic - je.bie sie na calej Linii

Mialam isc spac i co Nico - usnac nie moge Natlok mysli mam. mlody kopie jakby czul ze jest NieHalllo.

Eh no przeciez " nic nie moze wiecznie trwac ..."

:-(

Kasia, mam nadzieję, że dziś już lepiej

Napisane przez kwiatuszekkk21

widzę, że nie tylko ja miałam wczoraj podły humor. pół popołudnia i wieczora przeryczałam.

zdrowia dla TŻ, mam nadzieję, że będziecie mogli razem rodzić.

Z tym zwolnieniem przechlapane. W ogóle dziwny Twój lekarz, mówi Ci, że mogłabyś już urodzić, to będzie spokojniejszy, a Ty to co? Oaza spokoju? No proooooszzzz...

Napisane przez kmagg81

Po nieprzespanej nocy, z kubkiem gorącej czekolady mogę nastukać jak po wczorajszej wizycie u gin.
Po długich oczekiwaniach udało nam się wejść do doktorka o 22.50 ;/

Ale późno! To prywatnie czy na nfz?

Napisane przez kmagg81

Gin może wypisać zwolnienie jak uważa. Ja byłam wczoraj, TP mam na 16 kwietnia a zwolnienie dostałam do 21 kwietnia.

Bardzo długo - nigdy się z czymś takim nie spotkałam, zawsze max to miesiąc.

Napisane przez monicca1989

A co do rozstępów, jeżeli do porodu się nie pojawią to po porodzie jeszcze mogą?
Bo oczywiście ostatnio usłyszałam "zobaczysz po porodzie jak Ci wyjdą" hehe zoastałam zapytana czy mam rozstępy powiedziałam zgodnie z prawdą, że na brzuchu nie (tylko na piersiach) i proszę na pewno mnie zaatakują po porodzie skoro jeszcze nie mam

Moja znajoma miała piękną, gładką skórę w ciąży, a po porodzie strasznie ją obsypało rozstępami - cały brzuch pocięty. Ale nas z wątku to nie spotka

Napisane przez megi-megi

Ale ja jestem otwarta, bo zdaje się, że cellulit z powietrza mi się nawet robi.

Napisane przez LiwkaO

Ja dziś jadę na zdjęcie szwów mam nadzieje, że wszystko ładnie się tam zagoiło i powiem Wam, że krwawienie jest już minimalne praktycznie zerowe

To już 3 tygodnie! Kciuki za pomyślne zdjęcie szwów!

Napisane przez strippi

Moja mama mówi, że to normalne że mnie boli jeszcze i że mogę się źle poczuć, bo ja chcę by wszystko było ok już tydzień po porodzie, gdzie 6 tygodni jest na połóg, a ja jeszcze zamiast odpoczywać, to latam więc mam efekty.

No i pewnie ma rację - mimo że na zdjęciu nie wyglądasz jak po porodzie, to utrzymujesz, że ten poród jednak był Dbaj o siebie i odpoczywaj.

Napisane przez Ptaszysko16

a tak a propo weszla juz ta ustawa???

nic się nie zmieniło - ma wejść 1 września. Podobno

Napisane przez Zaciazona

Tutaj roczny macierzynski to jakas abstrakcja, w ogole nie wiem jaki kraj w Europie stac na cos takiego. A no tak przepraszam, jest jeszcze bogata Polska...

Na Białorusi 3 lata

Napisane przez Dragusia88

kupię colę i pączka na zachętę

Może dla odmiany podkarm Florka sokiem warzywnym i owsianką, to się namyśli? Odetniesz mu dostęp do słodkości


Moja koleżanka z pracy urodziła dziś nad ranem W sobotę rąbała drewno na przyspieszenie, może to jest sposób? Mówi, że poród to nie jest najfajniejsza impreza, ale nie jest tak źle i radziła mi, żeby ćwiczyć oddychanie i masować krocze. Tak szybko jej poszło, że nie zdążyli podać znieczulenia.

[mariolci]

Napisane przez Kolina

hej
czasem zaglądam do was, podczytam, ale nie pisze nic, kiedyś tam, w początkowych częściach się ujawniłam, ale jakoś mało zauważona byłam, więc teraz po cichutku siedzę..
ja czekam, mam nadzieję że jeszcze 2-3 tyg na pewno... chociaż maluszek już nisko i naciska na szyjkę

hej, a na kiedy masz termin ?

[jolanT]

dzień dobry!

śniło mi się, że panika urodziła!
no i że czop mi odszedł
ah te sny..

ja właśnie po wizycie położnej..
co chciałam wiedzieć to wiem.. mniej więcej mam pogląd na wielki P..
Moderna
u nas też jest krzesełko porodowe i sznur
nie widziałam ale tak mniej więcej opisała jak na twoim zdj
a ten "sznur" to taka jakby chusta do podciągnięcia się..

dostałam parę próbek, gazetek, ulotek..

nadrobiłam po łebkach..
Strippi dobrze, że już lepiej
dragusia dalej spokój na pokładzie? może odstaw colę?

lecę podgrzać leczo na obiadek i wyciągam męża na spacer! pogoda cudna
miłego popołudnia!

[mariolci]

Napisane przez corka_rosy

Moja koleżanka z pracy urodziła dziś nad ranem W sobotę rąbała drewno na przyspieszenie, może to jest sposób? Mówi, że poród to nie jest najfajniejsza impreza, ale nie jest tak źle i radziła mi, żeby ćwiczyć oddychanie i masować krocze. Tak szybko jej poszło, że nie zdążyli podać znieczulenia.

oo zazdrodzcze kolezance, skoro tam wspomina poród tzn ze był w miare lekki i szybki, ja się boje bo u mojej mamy kazdy poród był koszmarny i długi, noo ale ponoć to nie dziedziczne także mam nadzieje

[megi-megi]

Napisane przez nestelle

jestem ,jestem ...telefon mi nawala i wywala mnie z wizażu , jak zwykle mnie nie ma w domu , kuba właśnie poszedł do szkoły a potem odbieram dzieciaki i na basen . Jeszcze się nie spakowłam .....
Ale za to kombinuję komu by tu wcisnąć karuzelę aby przerobić na prąd .... może tż cos wymyśli tzn znajdzie kogoś ktoby umiał ...

Ty masz te misie z FP?
Mój nieco musiał nad nimi się natrudzić, więc jakiś gościu z zamiłowaniem jest potrzebny, bo coś tam było inaczej niż zwykle (oczywiście ja nie mam pojęcia co). W końcu chodzą moje misie na ładowarkę od nokii i do prądu.

[Zaciazona]

Napisane przez Moderna

no Kasia pisala, ze jej sytuacja jest inna, wiec moze dlatego 100% przez rok.

a w Belgii po macierzynskim ile macie tego wychowawczego? czy moze to to samo co opiekunczy?

bo u nas jak pisalam, macierzynski 14 tygodni (100%), a pozniej jest wychowawczy (do 3 lat mozna wrocic do pracy), ale tylko rok jest platny i 67%.

To samo co opiekunczy. I jeszcze pracodawca musi sie na to zgodzic. Moj sie na przyklad nie zgodzil.... eh



Kolina-kiedy rodzisz?


Corka rosy- o ja dziekuje 3 lata, w trakcie tego druga ciaza i spokojnie 6 lat w chacie siedzisz hehhehe zoszalalabym

[nestelle]

Napisane przez Chocoblue

Ja wczoraj jednak się wystraszyłam tych szaleństw mojego dziecka w brzuchu i postanowiłam to sprawdzić (żebym potem nie pluła sobie w brodę) Wybrałam się do szpitala, gdzie zamierzam rodzić, żeby mi zrobili KTG. Niestety ot tak sobie tego nie robią i musiałam być przyjęta na patologię ciąży na 24h na obserwację. W sumie wyszło na dobre, uspokoiłam się, że z małym wszystko w porządku, oswoiłam ze szpitalem no i upewniłam, że do porodu to wcale nie tak blisko i małemu się nie spieszy.

to dobrze ,ze jest dobrze !

Napisane przez Kolina

hej
czasem zaglądam do was, podczytam, ale nie pisze nic, kiedyś tam, w początkowych częściach się ujawniłam, ale jakoś mało zauważona byłam, więc teraz po cichutku siedzę..

gratuluję mamusiom już rozpakowanym
a oczekującym łagodnych porodów

ja czekam, mam nadzieję że jeszcze 2-3 tyg na pewno... chociaż maluszek już nisko i naciska na szyjkę

cześć ! to nie siedż już cicho , tylko udzielaj się częściej .... jak widzisz tu są same gaduły ... a wkręcić się jest łatwo ......

Napisane przez corka_rosy

Może dla odmiany podkarm Florka sokiem warzywnym i owsianką, to się namyśli? Odetniesz mu dostęp do słodkości


Moja koleżanka z pracy urodziła dziś nad ranem W sobotę rąbała drewno na przyspieszenie, może to jest sposób? Mówi, że poród to nie jest najfajniejsza impreza, ale nie jest tak źle i radziła mi, żeby ćwiczyć oddychanie i masować krocze. Tak szybko jej poszło, że nie zdążyli podać znieczulenia.

..... dobry pomysł - poszantażowac troszkę Florka czymś "niedobrym " ....

co do koleżanki to pszła na maxa ...- rąbanie drewna ? hmmmm

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez megi-megi

Ty masz te misie z FP?
Mój nieco musiał nad nimi się natrudzić, więc jakiś gościu z zamiłowaniem jest potrzebny, bo coś tam było inaczej niż zwykle (oczywiście ja nie mam pojęcia co). W końcu chodzą moje misie na ładowarkę od nokii i do prądu.

tak mam misie . mi chodziło o to , że mój tż ma wymyślić do kogo by się zgłosić o pomoc ... no bo mój tż to aż takiego talentu nie ma... (jak go kiedyś zobaczyłam ze śrubokrętem majstrującym pzry prądzie ... to dałam sobie spokój ... z tego typu prośbami aby on coś zrobił ).
a u nas w firmie akurat dziś elektryk był - więc może coś wymyśli ....
A pomysł z ładowarką do noki - dobry brzmi bardzo kombinowatorsko (słowotwórstwo mi się włączyło ) !

[moni_ka.g]

Napisane przez kwiatuszekkk21

uświadomili mnie, że już nikt mi zwolnienia nie wypisze skoro jestem tydzień przed terminem, tylko muszę iść na wcześniejszy macierzyński a ja tak nie chce, bo automatycznie tracę szansę na ten roczny urlop a patrząc na to jak sprawdzają się te gina przewidywania nikt mi nie wmówi, że nie mam szans na przenoszenie parę dni.

nie prawda gin może wypisywać L4 do samego porodu, nawet po terminie. a jeśli w międzyczasie, będąc na L4 urodzisz to ono się automatycznie anuluje i zaczynasz macierzyński, więc nikt nic nie traci i nie ponosi konsekwencji "zbyt długiego L4". chociaż słyszałam o ginach, którzy nie chcą wypisywać i już 2 tyg przed terminem wysyłają na macierzyński, ale to nie jest zgodne z prawem, masz prawo do L4 do samego porodu
mi teraz gin kazał przyjść tydzień przed terminem, bo tak kończy mi się zwolnienie i myślę, że jeśli do tego czasu nie urodzę to dostanę dalej zwolnienie, a na pewno będę o nie walczyć, bo o ile nie mam ciśnienia na donoszenie dokładnie do terminu bo macierzyński o tyle nie dam się wmanewrować we wcześniejszy macierzyński na tydzień, a może dwa albo i więcej przed porodem, bo nikt mi nie zagwarantuje, że urodzę w terminie.

Napisane przez monicca1989

A co do rozstępów, jeżeli do porodu się nie pojawią to po porodzie jeszcze mogą?
Bo oczywiście ostatnio usłyszałam "zobaczysz po porodzie jak Ci wyjdą" hehe zoastałam zapytana czy mam rozstępy powiedziałam zgodnie z prawdą, że na brzuchu nie (tylko na piersiach) i proszę na pewno mnie zaatakują po porodzie skoro jeszcze nie mam

po porodzie, owszem, w kolejnej ciąży

jakoś nie słyszałam o rozstępach po porodzie

[nestelle]

Napisane przez jolanT

ja właśnie po wizycie położnej..
co chciałam wiedzieć to wiem.. mniej więcej mam pogląd na wielki P..
na pokładzie? może odstaw colę?

za położną !

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Napisane przez moni_ka.g

jakoś nie słyszałam o rozstępach po porodzie

no ja też nie

[corka_rosy]

Napisane przez Zaciazona

Corka rosy- o ja dziekuje 3 lata, w trakcie tego druga ciaza i spokojnie 6 lat w chacie siedzisz hehhehe zoszalalabym

heh, znajomi właśnie tak kombinują

Napisane przez nestelle

co do koleżanki to pszła na maxa ...- rąbanie drewna ? hmmmm

noooo jest hardkorem!

Ciekawe, jak tam Pani bez szwa??

[Ewkaaa8891]

Hej hej u mnie piekna wiosenna pogoda, przed domem to sobie bez kurtki nawet wyszłam

wiecie co dzis usłyszałam ??? że mi troche brzuch sie obniżył powiem szczerze że troche sparalizowały mnie te słowa
nie wbiłam się w temat dzis o l4 bo nie pracowałam przed ciążą i po ciąży do pracy nie wracam więc l4 jakoś mnie nie dotyczyło

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez corka_rosy

Moja znajoma miała piękną, gładką skórę w ciąży, a po porodzie strasznie ją obsypało rozstępami - cały brzuch pocięty. Ale nas z wątku to nie spotka

.

O nieeeee !!!

[klementyna1]

Napisane przez Moderna

j

kazda skrajnosc nie jest dobra
ja zamierzam jesc normalnie i zroznicowanie.. wiem tylko, ze trzeba uwazac na pomarancze i produkty wzdymajace, jak kapusta czy groch.
Wiecej na razie chyba mi z wiedzy niepotrzebne wszytsko w swoim czasie..

Odpada jeszcze czekolada i produkty ciezkostrawne i smazone, czyli np. smazone mieso. Z owocami i warzywami trzeba pomału wprowadzac, bo podobno czesto dzieci łapia uczulenia, czyli, np. pół banana jak nic sie nie dzieje na drugi dzien całego itp. Jabłka tez 1 szt dziennie, a nie np, od razu 3 Połóżna nam mówiła, ze jakas mamam sie skarzyla na "strzelające jak z torpedy" kupy...okazało się, ze zjadła jabłko nic nie było dziecku, to na drugi dzien zjadła 1kg;p i aż mały strzelał kupami po domu Czyli tak jak mówicie wszystko powoli i z umiarem.

nestelle a juz myslałam, ze zerwałas z tradycją rodzenia w terminie i sie pospieszyłas

kolina- witaj i napisz cos o sobie

[Dragusia88]

Napisane przez Mokka_83

odczopowałaś się? A kiedy? Znaczy dodajesz mi nadziei, że po odczopowaniu jeszcze połażę trochę

połazisz połazisz chyba że jesteś jak nestelle wszystko się u niej dzieje 24h przed
ja przedwczoraj i wczoraj troche. chyba jak tak czop w częściach odchodzi to jest czas, jakby na raz wyszedl to moze odrazu sie rodzi

Napisane przez Zaciazona

A to pani juz odczopowana czyli ten koniec kiedys nastanie

no mam nadzieje że kiedyś nastanie

Napisane przez corka_rosy

Może dla odmiany podkarm Florka sokiem warzywnym i owsianką, to się namyśli? Odetniesz mu dostęp do słodkości

Moja koleżanka z pracy urodziła dziś nad ranem W sobotę rąbała drewno na przyspieszenie, może to jest sposób? Mówi, że poród to nie jest najfajniejsza impreza, ale nie jest tak źle i radziła mi, żeby ćwiczyć oddychanie i masować krocze. Tak szybko jej poszło, że nie zdążyli podać znieczulenia.

to by była kara dla mnie. wystarczy że na czas karmienia będę musiała colę porzucić
dla koleżanki

Napisane przez jolanT

dragusia dalej spokój na pokładzie? może odstaw colę?

spokój.
idę wywiesić pranie. a potem trzeba się za obiad wziąć eh...jutro już może dostane szpitalny to Florek może wyjdzie bo będzie myślał że go głodzę

[Ewkaaa8891]

Napisane przez megi-megi

Ty masz te misie z FP?
Mój nieco musiał nad nimi się natrudzić, więc jakiś gościu z zamiłowaniem jest potrzebny, bo coś tam było inaczej niż zwykle (oczywiście ja nie mam pojęcia co). W końcu chodzą moje misie na ładowarkę od nokii i do prądu.

Ja cię kręce ja też tak bym chciała
ale mój Tż + prąd = ...

[moni_ka.g]

Napisane przez monicca1989

Dostałaś zwolnienie na 1,5 miesiąca? A podobno dłużej niż 1miesiąc nie można

ja nigdy nie dostałam dłużej niż na 4 tygodnie..

Napisane przez megi-megi

Słuchajcie - co planujecie na Wielkanoc przygotować? Co można zrobić wcześniej i zamrozić? I co dla mam karmiących? Mam czarną dziurę w tym temacie.

nic. kompletnie nic. szczerze mówiąc nie mam jeszcze pojęcia co będę mogła jeść karmiąc, ale nie sądzę, żebym w kilka dni po wyjściu ze szpitala wprowadziła tyle produktów ale jest w potrawach wielkanocnych. póki co myślę, że po prostu pominę żywieniowo święta i będę jeść to co od razu po porodzie. nie planuję też wyjścia z dzieckiem do rodziców ani tym bardziej teściów (choć teściowa nie wyobraża sobie, że moglibyśmy nie przyjść na święta i już wyczuwam zagęszczoną atmosferę w tym temacie). mąż niech idzie, ja posiedzę w domu.

Napisane przez ObserwujeCie

Ale godzina zabójcza ! ja bym chyba zasnęła mu na samolocie

w takiej pozycji?