Mase faldek, dwa podbródki, brzuszek moj jest okraglutki. Mamy VII-VIII'13 cz.3

[surka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43373747]
Teraz kopie w łóżeczku i się patrzy na karuzelkę, która..... się popsułą:ma d: Nie kręci się, no chyba się zapłaczę :/ To jego ulubiona zabawka, a dla mnie często wybawienie...[/QUOTE]

Reklamuj

Napisane przez stokrotka24

kilka dni temu Łukaszek miał lekki katar który prawie się skończył a wczoraj pod wieczór zaczął pokaszliwać i w nocy taki katar go zaatakował że strasznie kaszlał biedulek męczył się, nie szło tego całego kataru ściągnąć, dopiero ciepłe mleczko pozwoliło mu trochę zasnąć i tak kilka razy w nocy. Idziemy do lekarza dzisiaj. Jak ja nie cierpię chorób

Biedny Łukaszek, zdrówka życzę

Napisane przez czerwony_balonik

dziewczyny,czy do becikowego potrzebne jest cos z ZUS-u?

Ja np. dostaje macierzyńskie z zusu i potrzebowałam zaświadczenie o zarobkach za 1 miesiąc.

[dzoan]

stokrotka oby Łukaszkowi szybko przeszło.. zdrówka

[ona8686]

Napisane przez lachryma

Pierwsze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a o której poszła spać?


U nas znowu pobudka w nocy, ale tylko jedna i to akurat ta na której karmi Tż Także spałam sobie do 5:30 kiedy Młody zaczął się wiercić, Tż wstawał do pracy nakarmił, ja poszłam dalej spać i wstałam z Małym dopiero po 7

[ita83]

Napisane przez jakierka

A dlaczego masz taki krotki macierzynski? Osrodka nie zazdroszcze i obyscie nie musieli tam trafiac


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

pol roku w irl to norma - moj musialam zaczac 1 lipca bo mnie zwolnili...
ja powiedzialam tz ze jak nas wywala z tego domu to ja wracam z dziecmi do polski bo nie dam rady w takim osrodku zwlaszcza ze wtedy nam moga dzieci zabrac a do tego nie dopuszcze nigdy
Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

[jakierka]

Napisane przez ita83

pol roku w irl to norma - moj musialam zaczac 1 lipca bo mnie zwolnili...
ja powiedzialam tz ze jak nas wywala z tego domu to ja wracam z dziecmi do polski bo nie dam rady w takim osrodku zwlaszcza ze wtedy nam moga dzieci zabrac a do tego nie dopuszcze nigdy
Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

A Ty bedziesz mogla znalezc prace? Moze wtedy Ty pracuj, a TZ niech sie opiekuje dziecmi. Sa przeciez zawody, w ktorych za granica kobiecie latwiej jest znalezc prace (restauracja, kafe, sklep). Jak wisi nad Wami widmo pozostania bez domu i nie daj Boze odebrania dzieci to mozna i zamienic sie rolami.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malaczarnakejt]

Napisane przez Anulka_p

Ja do swojego MOPSu potrzebowałam zaświadczenie o wysokości składek zdrowotnych z ZUSu. Chyba co urząd to inne dokumenty.

Ja sobie wpisałam z PIT11 w oświadczeniu

[ona8686]

Napisane przez lemurki_malutkie

Witam
Pomyślcie o nas mocno w wolnej chwili i prześlijcie dobrą energię-wczoraj wieczorem dowiedziałam się,że jutro moje dziecię ma operację.
Zaraz jedziemy do szpitala,tylko najpierw muszę się spakować,a wszystko z rąk mi leci,więc łatwo nie jest.
Buziaki,trzymajcie się,dam znać,jak tylko coś będzie wiadomo.

Napisane przez czerwony_balonik

dziewczyny,czy do becikowego potrzebne jest cos z ZUS-u?

[czerwony_balonik]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43373747]Lemurki kciuki mocne!!

U nas nocka ładna, karmienia o 23, 4 i o 8 (tzn. pierwsze i ostatnie to nie nocne). Ładnie jadł, szybko zasypiał. Tylko miałam wyprany śpiworek i musiałam go wkładać do rożka, katorga, niech już ten śpiworek wyschnie...

Teraz kopie w łóżeczku i się patrzy na karuzelkę, która..... się popsułą:ma d: Nie kręci się, no chyba się zapłaczę :/ To jego ulubiona zabawka, a dla mnie często wybawienie...[/QUOTE]

A moze baterie trzeba zmienic?

U nas jest ostatnio w miare regularny tryb karmien, Gabi od dłuższego czasu domaga sie jedzenia mniej więcej w godzinch:

1) 2:00
2) 8:00
3) 11:00
4) 14:00
5) 17:00
6) 20:00

Zjada po 150ml,choć jakby mogła zjadałaby więcej, raz na dobe daje jej 180ml-zazwyczaj rano,bo jest wtedy mega głodna.

[sammi24]

Cześć dziewczyny

Na początek Madi, malaczarna dopiero odczytałam priv( od 13.10 nie wchodziłam na wizaż bo byłam u rodziców...kolaż wspaniały...

My wczoraj wróciliśmy od rodziców, było super Kuba zaczął sypiać od 20-21.00 do 3,4.00 a czasami 5.00 rano je i znowu drzemka do 7.00
Wciąż mamy mega problemy z brzuszkiem ale widzę, że powoli coś się zmienia z dnia na dzień, dzisiaj np. Kuba spał 10 minut na plecach na przewijaku, a do tej pory spał tylko i wyłącznie na brzuszku.
No i nauczył sie przewracać z brzucha na plecy i uskutecznia ten trik kiedy ma tylko okazję
Dziś jadę na wizytę kontrolną do gina.

Postaram się ponadrabiać ale cinżko będzie z prawie 2 tyg zaległościami

Napiszcie w skrócie co u Cynamonków się dzieje, bo musze małego ogarnąć i siebie do lekarza zatrzymałam się na etapie, że przesuwali im termin operacji, są już po?

Domi nasz Kuba też tylko na rączkach ale zaczęlismy go na leżaka zabawiać, zagadywać i coraz mniej go nosimy. Przyzwyczaił się skubaniec jak go nosiliśmy bo tak go najmniej brzuszek bolał, a teraz widać, że na 10 razy te 5 wymusza rączki ale znaleźliśmy na niego ten właśnie sposób i coraz mniej go tacham.

[czerwony_balonik]

Napisane przez malaczarnakejt

nie potrzeba. Tylko ze skarbówki zaświadczenia o zarobkach

dziękuje

[tweedledee]

Hej u nas nocka oczywiscie git za bardzo nie mam jak nadrabiac, bo alik chwilowo probuje sie zajqac sam soba, ale kiepsko mu wychodzi

za niedlugo czeka mnie wyprawa do sklepu po pampersy z [przebita opona tz nie mial jak wczoraj zmienic detki ponoc nie zeszlo calkiem powietrze, to moze sie doczlapie

dzoan, ja tez robilam tak, ze jak tylko alik sie budzil, wyskakiwalam z cyckiem.a co sie okazalo, wystarczylo wepchac mu smoczek do buzi, a on zasypial jeszcze na godzinke np dzieki temu przerwy wydluzyly sie do 3-4h pomiedzy karmieniami. probowalas tak u olka?

[stokrotka24]

dziewczyny jak to jest z zębami u dzieci, kiedy idą? zajrzałam małemu do buzi i na dole ma 2 kreseczki białe, to chyba nie możliwe że zęby nie? czy wcześniej widać zęby przez dziąsła?

[czerwony_balonik]

Napisane przez Anulka_p

Ja do swojego MOPSu potrzebowałam zaświadczenie o wysokości składek zdrowotnych z ZUSu. Chyba co urząd to inne dokumenty.

Hmm, dziękuje za info, w takim razie zadzownię się dowiedzieć do swojego mopsu. A już się ucieszyłam po info od kejt,że nie trzeba, bo zus mam daleko od siebie.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Surka będę reklamować, ale co ja zrobię do czasu, jak mi to wymienią, to ja nie wiem.

Napisane przez czerwony_balonik

A moze baterie trzeba zmienic?

Są nowiutkie

Napisane przez sammi24

Napiszcie w skrócie co u Cynamonków się dzieje, bo musze małego ogarnąć i siebie do lekarza zatrzymałam się na etapie, że przesuwali im termin operacji, są już po?

Po operacji, ale pojawiły się kolejne problemy, odwyk od morfiny, sepsa, ciężko Adasiowi wkłuć wenflon, dlatego musieli mu zakładać pod narkozą takie wejście centralne Ale Cynamonki są silne i na najlepszej drodze do zdrowia i do wyjścia do domu. Pan Cynamonek niedługo musi wracać do pracy. Cynamonka siedzi w szpitalu i użera się z koszmarnym personelem

[sammi24]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43374716]

Po operacji, ale pojawiły się kolejne problemy, odwyk od morfiny, sepsa, ciężko Adasiowi wkłuć wenflon, dlatego musieli mu zakładać pod narkozą takie wejście centralne Ale Cynamonki są silne i na najlepszej drodze do zdrowia i do wyjścia do domu. Pan Cynamonek niedługo musi wracać do pracy. Cynamonka siedzi w szpitalu i użera się z koszmarnym personelem [/QUOTE]

dzięki Perse

Boże, czemu ich to wszystko spotyka...jeszcze ten popiep..ony personel, jeszcze jakby mało im było...

Cynamonki całuję Was mocno !!!

[surka]

Napisane przez domciatko

No o kuzwa nie uwierzycie....
Mój ☠☠☠☠a genialny tz nie wyłączył alarmu i od 5 rano w całym domu alarm z zegarka napierdala. A mała mi na cycu.
Normalnie chyba sie porycze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Samantha7

Moj maly ma juz 12 tygodni od wczoraj.tzn.dzis U mnie 20min.jeszcze poniedzialku

Napisane przez lemurki_malutkie

Witam
Pomyślcie o nas mocno w wolnej chwili i prześlijcie dobrą energię-wczoraj wieczorem dowiedziałam się,że jutro moje dziecię ma operację.
Zaraz jedziemy do szpitala,tylko najpierw muszę się spakować,a wszystko z rąk mi leci,więc łatwo nie jest.
Buziaki,trzymajcie się,dam znać,jak tylko coś będzie wiadomo.

Napisane przez ita83

pol roku w irl to norma - moj musialam zaczac 1 lipca bo mnie zwolnili...
ja powiedzialam tz ze jak nas wywala z tego domu to ja wracam z dziecmi do polski bo nie dam rady w takim osrodku zwlaszcza ze wtedy nam moga dzieci zabrac a do tego nie dopuszcze nigdy
Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

Masakra NIe wiem nawet co ci napisać

Napisane przez stokrotka24

dziewczyny jak to jest z zębami u dzieci, kiedy idą? zajrzałam małemu do buzi i na dole ma 2 kreseczki białe, to chyba nie możliwe że zęby nie? czy wcześniej widać zęby przez dziąsła?

Najpierw będzie miał spuchnięte dziąsełka, teraz mogą o swędzieć

[ona8686]

Napisane przez tweedledee

Hej u nas nocka oczywiscie git za bardzo nie mam jak nadrabiac, bo alik chwilowo probuje sie zajqac sam soba, ale kiepsko mu wychodzi

za niedlugo czeka mnie wyprawa do sklepu po pampersy z [przebita opona tz nie mial jak wczoraj zmienic detki ponoc nie zeszlo calkiem powietrze, to moze sie doczlapie

dzoan, ja tez robilam tak, ze jak tylko alik sie budzil, wyskakiwalam z cyckiem.a co sie okazalo, wystarczylo wepchac mu smoczek do buzi, a on zasypial jeszcze na godzinke np dzieki temu przerwy wydluzyly sie do 3-4h pomiedzy karmieniami. probowalas tak u olka?

Ach jak to dobrze, że mamy koła z pianki Ale Tobie współczuje
I żeby nocki już takie fajne zostały

Napisane przez stokrotka24

dziewczyny jak to jest z zębami u dzieci, kiedy idą? zajrzałam małemu do buzi i na dole ma 2 kreseczki białe, to chyba nie możliwe że zęby nie? czy wcześniej widać zęby przez dziąsła?

Idą zależnie od dziecka U nas widać zęby przez dziąsła jak odsłonisz wargę czy dolną czy górną to powinno być widać prześwity zębów. Do tego dziąsełka mogą być napuchnięte i jak już zęby są ku wylotowi to dziąsłą są gładkie w miejscu gdzie ma wyjść ząb.

A ja wczoraj wylukałam we Franka gębusi, że już pojawiły się dwie małe kreski na dolnych dziąsłach, oby jak najszybciej wyszły, bo z dnia na dzień jest gorzej

[magolina]

dobry

Współczuje ciężkich nocek, u nas co jak co ale Adaś w nocy śpi pięknie, obudzi sie raz, góra dwa razy na jedzonko i od razu idzie w kimę, czasem nawet nie zdążę go odbić. Śpimy do 8 lub 9, dziś wstaliśmy po 8, Młody zaczął się drzeć jakby go ze skóry obdzierali ale on ma tak zawsze jak jest głodny wkładam mu smoka albo cycka i jest cisza
No i ja też się wycwaniłam bo nie zmieniam mu pieluchy tylko sprawdzam czy nie nakupczone, jak nie to daje mu spokój i śpimy.

Napisane przez Agrafka86

Ja tylko chciałam napisać, że z pracy nici. Bo wszystko fajnie. Tylko środa jest od 8 do 15, a w inne dni od 11. A mój tata pracuje i właśnie od 11 mogłam. Pani prosiła żebym kogoś załatwiła na środę do dziecka. Ale nie dam rady starała się nawet zmienić godziny zajęć, ale później dzieci mają swoje zajęcia i nie ma jak zamienić tej grupy mam się zastanowić jeszcze i dać znać jutro. Ale nie ma opcji.
Idę nadrobić.

Szkoda

Napisane przez jakierka

My po I karmieniu. Edziu wieczorem marudzil, w pewnym momencie tak sie spial i mial mine z grymasem bolu (chyba najgorszy widok dla matki :/ ), po czym zrobil zielonkawa kupke i po tym juz czul sie dobrze, a nawet gadal duzo jak nigdy Chyba narzekal na bol po szczepieniu. Teraz ma lekko podwyzszona temperature niz zawsze, ale goraczki nie ma, wiec chyba dobrze zareagowal. Mnie od placzu tak bolala glowa, ze szok. Chyba za slaba jestem psychicznie, bo tak sie przejelam tym szczepieniem

Ja jak jechałam z Adasiem na szczepienie to miałam biegunkę i ból brzucha z nerwów na szczęście zareagowal super, bo plakał tylko po podaniu a potem zachowywal sie tak jak zwykle.

Napisane przez strawberry162

Tak w ogole to jestem z nas bardzo dumna bo udalo nam sie przetrwac jeden z najgorszych moim zdaniem kryzysow laktacyjnych po 3 miesiacu. Bylo bardzo blisko przejscia na mm ale udalo sie

Napisane przez lemurki_malutkie

Witam
Pomyślcie o nas mocno w wolnej chwili i prześlijcie dobrą energię-wczoraj wieczorem dowiedziałam się,że jutro moje dziecię ma operację.
Zaraz jedziemy do szpitala,tylko najpierw muszę się spakować,a wszystko z rąk mi leci,więc łatwo nie jest.
Buziaki,trzymajcie się,dam znać,jak tylko coś będzie wiadomo.

Trzymam. Będzie dobrze

Napisane przez misiaczka555

Hej

U nas karmienie o 3:30 i o 7:20. Całkiem dobrze spałam. Maja obudziła się o 6 spokojnie leżała między mną a mężem i czekała aż wstanę
No ale teraz marudzi i poplakuje mężowi. Nie wiem już sama czy to skok? skończyła 8 tyg może to być skok?

Między 7a 9 tygodniem jest skok więc bardzo mozliwe

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43373747]

Teraz kopie w łóżeczku i się patrzy na karuzelkę, która..... się popsułą:ma d: Nie kręci się, no chyba się zapłaczę :/ To jego ulubiona zabawka, a dla mnie często wybawienie...[/QUOTE]

Perse może baterie padły?? u nas tak ostatnio było i też pół dnia byłam bez karuzeli dopóki Tż nie wrócił i nie kupił baterii.

Napisane przez stokrotka24

Magolina współczuję sytuacji z ojcem, on taki zawsze był? jeżeli nie, to może niech twoja mama namówi go na wizytę u neurologa, u mojego taty dziwne zachowania okazały się chorobą... współczuję w każdym razie

Zawsze był dziwny i nie dla rodziny ale nigdy aż tak on jest chory ale nawet choroba nie usprawiedliwia aż tak złego traktowania swoich najbliższych

Napisane przez ona8686

U nas znowu pobudka w nocy, ale tylko jedna i to akurat ta na której karmi Tż Także spałam sobie do 5:30 kiedy Młody zaczął się wiercić, Tż wstawał do pracy nakarmił, ja poszłam dalej spać i wstałam z Małym dopiero po 7

No i git

Zjadłam śniadanko, Młody łapie drzemkę, dziś przyjeżdża mama z wałówką idę się szykować to może uskutecznimy jakiś spacerek później.

[ona8686]

Napisane przez czerwony_balonik

A moze baterie trzeba zmienic?

U nas jest ostatnio w miare regularny tryb karmien, Gabi od dłuższego czasu domaga sie jedzenia mniej więcej w godzinch:

1) 2:00
2) 8:00
3) 11:00
4) 14:00
5) 17:00
6) 20:00

Zjada po 150ml,choć jakby mogła zjadałaby więcej, raz na dobe daje jej 180ml-zazwyczaj rano,bo jest wtedy mega głodna.

Ładnie sobie unormowała czas

[misiaczka555]

Napisane przez dzoan

wywietrz Małą na balkonie.. ja też nie lubię spacerów z wyjącym dzieckiem, dlatego zawsze lecę pędem do domu jak tylko zacznie mrugać oczami Ale współczuję, że w ciągu dnia śpi jak Kuba Neni

nie? choć teraz wolałabym chyba przespać całą noc, musieć wstać o 4:20 i dreptać do pracy , niż spać po godzinie do 7-8 i nie musieć wychodzić z domu

Olek walnął klocka.. trzeba posprzątać

Uśmiałam się z tego o mruganiu oczami
Jak TZ z mała nie pójdzie to wystawie ją na balkon a narazie oba śpiochy kimają

[malaczarnakejt]

Hej!
Udało mi się zrobić lepsze zdjęcie tej wysypki Filipowej. Na co ona Wam wygląda? bo ja już nie wiem, czy to jakieś uczulenie, czy np. potówki? W życiu potówek nie widziałam...

[ona8686]

Napisane przez malaczarnakejt

Hej!
Udało mi się zrobić lepsze zdjęcie tej wysypki Filipowej. Na co ona Wam wygląda? bo ja już nie wiem, czy to jakieś uczulenie, czy np. potówki? W życiu potówek nie widziałam...

A czuć kaszkę pod palcami? I tylko na brzuszku jest? U nas była taka i pediatra stwierdził alergie i mięliśmy przepisane specjalne mleko na receptę i już się nie pojawiła po nim taka wysypka

[lachryma]

Napisane przez ona8686

a o której poszła spać?

o 20:30 już spała

stokrotka- z zębami wszystko jest możliwe ale najczęściej wychodzą koło połowy roku.

magolina- jak u Was rozpoznali te zrosty? masażystka to zauważyła czy lekarz?

[fiazo]

Napisane przez misiaczka555

Śpi.......
Otwieram czerwone wino i spróbuje pozbyć się tych stresów całego dnia.
Byłyśmy na spacerze, przeszłam 7 km polowe drogi Maja płakała. Potem w domu też. Zdrzemnęłam się i wybudziła mnie znowu płaczem. Miałam wrażenie że ten płacz słyszę ciagle, ani minuty ciszy....
Przyczyna: bąki. Mamy ostatnio problem z odbijaniem. Noszę do momentu aż kręgosłup mnie boli tak że nie wyrabiam. A Maja czasem beknie czasem nie

wino
ja za to wczoraj wzięłam truskawkową kąpiel na odprężenie, było bosko

Napisane przez surka

Ja nie wiem o co chodzi z tym jedzeniem Lilka w nocy ładnie je, a w dzień to cyrki wyprawia, Jemy na stojąco, chodzimy po mieszkaniu,a ona pręży się płacze, dopiero za którymś razie łapie o co chodzi i w miarę ładnie je

mam dokładnie to samo, w nocy pięknie, a w dzień masakra, tylko się pochlastać ale u mnie to raczej brzuszkowe problemy

Napisane przez Agrafka86

Ja tylko chciałam napisać, że z pracy nici. Bo wszystko fajnie. Tylko środa jest od 8 do 15, a w inne dni od 11. A mój tata pracuje i właśnie od 11 mogłam. Pani prosiła żebym kogoś załatwiła na środę do dziecka. Ale nie dam rady starała się nawet zmienić godziny zajęć, ale później dzieci mają swoje zajęcia i nie ma jak zamienić tej grupy mam się zastanowić jeszcze i dać znać jutro. Ale nie ma opcji.
Idę nadrobić.

Sent from my GT-I8260 using Wizaz Forum mobile app

a nie możesz kogoś innego załatwić, szkoda żeby Ci praca przepadła

Napisane przez lemurki_malutkie

Witam
Pomyślcie o nas mocno w wolnej chwili i prześlijcie dobrą energię-wczoraj wieczorem dowiedziałam się,że jutro moje dziecię ma operację.
Zaraz jedziemy do szpitala,tylko najpierw muszę się spakować,a wszystko z rąk mi leci,więc łatwo nie jest.
Buziaki,trzymajcie się,dam znać,jak tylko coś będzie wiadomo.

Napisane przez dzoan

Hej hej..
Ta noc to jakaś parodia była
Karmienia o: 22:05, 23:15, 1:15, 3:00, 4:15 (4:25 płacz i usypianie), 5:55, 7:00.... 7:25 Olek obudził się i nie chciał już spać..
Czuję się jakby czołg po mnie przejechał.. powykrzywiana i z jakimiś zakwasami Ledwo zasypiałam, a już mnie ten Mały szogun budził.. pomału przestaję wyrabiać.. ile tak można.. niedługo będą 3 miesiące.. każdy mówi, że to się zmieni, ale ja już przestaję w to wierzyć

uwierz...ja od paru dni (tfu tfu żeby nie zapeszyć) mam trochę lepiej bo mi się wybudza co 2h, a nie co 1,5 jak wcześniej

Napisane przez jakierka

Fiazo, ja nakrywam Edzia tylko do pasa. Dzieci wierca sie i przesuwaja w nocy i z kocykami nalezy uwazac. Najlepiej nie przykrywac raczek, bo tak lateoej sie nakryc kocykiem. W UK trabia, ze takie kocyki sa jedna z przyczyn smierci lozeczkowej, wiec trzeba byc ostroznym.

no i miał przykryte tylko nogi a budzę się i patrze cały zakryty kocykiem-zdolniacha z niego

dopiero wszystko nadrobiłam bo mi nie dał wcześniej, teraz zasnął, uśmiałam się bo zasnął mi na rękach a po jakimś czasie sie rozpłakał i nie chciał się uspokoić to go do bujaczka włożyłam myślę najwyżej pobujam, a ten padł bez bujania

[surka]

Napisane przez malaczarnakejt

Hej!
Udało mi się zrobić lepsze zdjęcie tej wysypki Filipowej. Na co ona Wam wygląda? bo ja już nie wiem, czy to jakieś uczulenie, czy np. potówki? W życiu potówek nie widziałam...

Nie wiem czy to wina monitoru, czy moje oczy się jeszcze nie obudziły, ale średnio tam coś dostrzegam. A kąpałaś go np. w krochmalu?

[Margosia__]

Wróciłam do Krk... zdążyłam się już 3 razy pokłócić z Tż
Kocham się kłócić z tym człowiekiem


Jejku...ale miałam wczoraj "przygodę"...

Wracaliśmy z Młodym ze wsi do krk... wykąpałam Go i wyjechałam około 20 (Młody nienawidzi jeździć autem, nie zasypia w nim i w ogóle- wycyrklowałam sobie więc najdłuższe Jego spanie i do tego ciemno bo już noc myślę sobie 2,5 godzinki dojedziemy)

A na autostradzie karambol i zamknięta w obie strony
Dobra zjazd i objazd... Ciemno jak w doopie, nie mam zielonego pojęcia gdzie jestem i jak dojechać do domu Do tego korek Więc ciągle jakieś auto za nami i tak świeciło światłami, do tego minimalna prędkość i częste zatrzymanie Młody się obudził i zaczął płakać Myślałam, że zaryczę się tam na śmierć Nawet zastanawiałam się czy nie wracać na wieś, ale stwierdziłam, ze za daleko ujechałam... a w drugą stronę korek był ze 3x większy

Na szczęście jakimś cudem dojechaliśmy do kolejnego wjazdu na autostradę(nie zgubiliśmy się po drodze) i jak zaczęła się normalna jazda to Malutki zasnął i później już spokojnie dojechaliśmy
Z 2,5 godziny zrobiło się prawie 5... Dobrze, że nie obudził się później na jedzenie tylko wytrzymał

[dzoan]

Napisane przez tweedledee

dzoan, ja tez robilam tak, ze jak tylko alik sie budzil, wyskakiwalam z cyckiem.a co sie okazalo, wystarczylo wepchac mu smoczek do buzi, a on zasypial jeszcze na godzinke np dzieki temu przerwy wydluzyly sie do 3-4h pomiedzy karmieniami. probowalas tak u olka?

próbowałam ale on albo go nie łapie wtedy i tylko się rozbudza bardziej, albo ciumka i wypluwa, ciumka i wypluwa.. a oczy jak 5zł się robią.. to daję tego cyca i w mig zasypia.. ja po prostu nie mam siły bawić się z ten smoczek dłużej ciało mi leci ze zmęczenia, nawet z Małym na rękach..mam wrażenie, że przechylam się i ocknę się za chwilę na podłodze

[ona8686]

Napisane przez lachryma

o 20:30 już spała

stokrotka- z zębami wszystko jest możliwe ale najczęściej wychodzą koło połowy roku.

magolina- jak u Was rozpoznali te zrosty? masażystka to zauważyła czy lekarz?

To ładnie Wam śpi i niech Jej się nie odwidzi, tak jak mojemu

[Margosia__]

Dotkaaa możemy w końcu iść na spacer ha ha ha ha :PP

[ona8686]

Napisane przez Margosia__

Wróciłam do Krk... zdążyłam się już 3 razy pokłócić z Tż
Kocham się kłócić z tym człowiekiem


Jejku...ale miałam wczoraj "przygodę"...

Wracaliśmy z Młodym ze wsi do krk... wykąpałam Go i wyjechałam około 20 (Młody nienawidzi jeździć autem, nie zasypia w nim i w ogóle- wycyrklowałam sobie więc najdłuższe Jego spanie i do tego ciemno bo już noc myślę sobie 2,5 godzinki dojedziemy)

A na autostradzie karambol i zamknięta w obie strony
Dobra zjazd i objazd... Ciemno jak w doopie, nie mam zielonego pojęcia gdzie jestem i jak dojechać do domu Do tego korek Więc ciągle jakieś auto za nami i tak świeciło światłami, do tego minimalna prędkość i częste zatrzymanie Młody się obudził i zaczął płakać Myślałam, że zaryczę się tam na śmierć Nawet zastanawiałam się czy nie wracać na wieś, ale stwierdziłam, ze za daleko ujechałam... a w drugą stronę korek był ze 3x większy

Na szczęście jakimś cudem dojechaliśmy do kolejnego wjazdu na autostradę(nie zgubiliśmy się po drodze) i jak zaczęła się normalna jazda to Malutki zasnął i później już spokojnie dojechaliśmy
Z 2,5 godziny zrobiło się prawie 5... Dobrze, że nie obudził się później na jedzenie tylko wytrzymał

Ale mieliście przygodę ja tam bym już dawno ryczała, była złą na wszystkich i poszła w chol.erę
Franek też nie zasypia w samochodzie i jak jedziemy to męczę się z nim okropnie