Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzeszy V-VI

[cloche]

Napisane przez Ashyshqa

Niech Flo Sofie nauczy! Dzis mi poleciala z kanapy na leb na szyje
Tylko prosze nie piszcie biedna Sofcia bo i tak wiem, ze ciagle temu mojemu dziecku krzywde robie. Jak nie poparzone palce, wrzatkiem, to spacerki po ktorych ma goraczke i katar 3 tyg a teraz znow upadek z wysokosci. No pochlastam sie!
Ale tak w ogole to 100 lat Florianie!

to zeby ci lepiej bylo: dzisiaj mlody tak szedl wzdluz takiej podluznej pufy, w rekach trzymal pilota, i tak sobie sie przemieszcza, ja na luzie sniadanie jem, bo przeciez mlody bezpieczny - przynajmniej nie probuje sie podciagac do stania na kablu od laptopa... i co? i pod jednym lokciem nagle mlody pufy juz nie mial i polecial na bok wyprostowany i oczywiscie trzasnal glowa w plytki nabil sobie guza

[megusia87]

Napisane przez humpback

śliczny ten płaszczyk

a co do pampa



jutro w takim razi mój bohater dostanie owsiankę na krowim mleku

no i brawa dla Florka za 9 mcy no to już jest dłużej poza brzuchem niż w brzuchu i niech jeszcze będzie tak przynajmniej ze 100 lat



tylko pewnie ty te 50 km przejeżdżasz w podobnym czasie co ja moje 15 km do pracy



mniam mniam

A jakie to krowie mleko? W sensie jakie podasz? Takie np świeże mlekovita?

Napisane przez esskapada

To do tego bababa dodaj jaga :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dobreeeeee hahahahhahah

Napisane przez karota11

o jaaaaa i nic nie powiedziałaś im, ja bym gnojkowi podeszła i wyrwała haha i uszczypneła go po kryjomu


hehe żart of course



hehe fajnie , ze tak "zmusza" Cie do kupna


jeeeesssssuuuuuu u mnei to samo, a Ona do Kuby "baba tak? " i się cieszy, jak moze kumać,ze to baba jak ją widzi 3 razy w swoim życiu bo taka zajęta bardzo ;/


Dziewczyny od 10.03. będę pampki w lidlu w promo

Twoje posty od razu mnie wprawiają w lepszy nastrój
Strach się Ciebie bać hahahaha

Dobra taka zajęta a jakby dziś się zapowiedziała że przyjeżdża w odwiedziny to byłoby 'a po co a na co' czyż nie?
Bo ja bym tak gadała


-----------
Za nami lepsza noc a to dlatego że Bart dostał nurofen. Ewidentnie go coś boli chyba ząbki bo co innego jak robię rekonesans w paszczy to coś tam podpuchnięte jest ale za bardzo sprawdzić nie mogę bo mnie tymi swoimi kłami podgryza po palcu...
Na szczęście ma lepszy humor. Bo od tego wczorajszego gorszego być nie może...

Zamówiłam mu czapeczkę z fejsbukowego 'tęczowe czapeczki' taką sówkę zielono-niebieską


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[banka26]

Napisane przez humpback

my

Super to widzimy sie 16 he superr

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[ankaaa206]

magusia pytałas o autko http://allegro.pl/baby-mix-pojazd-3w...987408401.html oczywiście teściowa kupiła jak mały miał 4 miesiące, bo on przecież już może w takim siedzieć i jeździć ogólnie nie polecam, chińszczyzna straszna, pchając nie mogę skręcać, to coś do muzyki po tygodniu się zepsuło - a i dobrze bo było głośne no ale mały uwielbia na nim siedzieć

diabli za przełamanie się do teściowej u mnie jest podobnie jak u Ciebie tylko już skróciłam wieczne przychodzenie po pracy, kupowanie miliona ubranek które wyglądają jak z czasów PRL-u (jakaś babka na rynku wyprzedaje za grosze ubrania no i ona bierze hurtowo to nic że za małe, brzydkie itp a potem ma focha że nie ubieram malego w te ciuchy ) w maju idziemy na wesele i już się zaoferowała że zaopoekuje się mlodym i z tekstem do mnie: babcia sobie Ciebie weźmie i pojedziemy nad morze - mama nie musi wiedzieć - tak 300 km ją puszczę

ale nocka za nami straszna, miałam ubraną koszulkę tż do spania, mały się budzil chciałam mu cyca dać a ten placz nieziemski, chyba z 30 min musiał być lulany na rękach aż w końcu zaczął ssać, nie wiem może przez ten zapach męża myślal że mnie nie ma? temperatury nie miał, zęby wylazły, nie mam pojecia, no ale 3 razy tak płakał w nocy i jestesmy padnięci

[xal]

Jak tak czytam przygody waszych dzieciaków to napiszę nasze, tylko moja ze staniem to się drze o pomoc a nie upada, ale czasami jak coś wykombinuje to lecę ją ratować i tłumię śmiech. Wczoraj u kuzynki posadziłam ją na panelach. Bawiła się bawiła aż nagle zachciało się jej oprzeć a siedziała pod kanapą. No i runęła plecami i głową w podłogę bo zmieściła się idealnie pod kanapą. Płaczu oczywiście było dużo ...
A z akcji z mojej winy, to spadła do łóżeczka razem z przewijakiem bo go nałożyłam na łóżeczko, ale jakoś źle zahaczyłam, rozbieram dziecko i bum, przewijak w łóżeczku a zdziwione dziecko piętro niżej na dupce

[esskapada]

Napisane przez ankaaa206

magusia pytałas o autko http://allegro.pl/baby-mix-pojazd-3w...987408401.html oczywiście teściowa kupiła jak mały miał 4 miesiące, bo on przecież już może w takim siedzieć i jeździć ogólnie nie polecam, chińszczyzna straszna, pchając nie mogę skręcać, to coś do muzyki po tygodniu się zepsuło - a i dobrze bo było głośne no ale mały uwielbia na nim siedzieć

diabli za przełamanie się do teściowej u mnie jest podobnie jak u Ciebie tylko już skróciłam wieczne przychodzenie po pracy, kupowanie miliona ubranek które wyglądają jak z czasów PRL-u (jakaś babka na rynku wyprzedaje za grosze ubrania no i ona bierze hurtowo to nic że za małe, brzydkie itp a potem ma focha że nie ubieram malego w te ciuchy ) w maju idziemy na wesele i już się zaoferowała że zaopoekuje się mlodym i z tekstem do mnie: babcia sobie Ciebie weźmie i pojedziemy nad morze - mama nie musi wiedzieć - tak 300 km ją puszczę

ale nocka za nami straszna, miałam ubraną koszulkę tż do spania, mały się budzil chciałam mu cyca dać a ten placz nieziemski, chyba z 30 min musiał być lulany na rękach aż w końcu zaczął ssać, nie wiem może przez ten zapach męża myślal że mnie nie ma? temperatury nie miał, zęby wylazły, nie mam pojecia, no ale 3 razy tak płakał w nocy i jestesmy padnięci

Morze jak Morze, moja gada ze zabierze Natalke do Polski, a ja odrazu ze nie ma mowy zreszta od kad urodzilam Natalke to straszna sie na jej punkcie zrobilam, tak jak diabli :P na moj teren moze wejsc ale jak juz wchodzi w sfere Natalki to automatycznie mam czerwone swiatlo w glowie :P i nie tylko do tesciowej :P jak bylismu u znajomych z natalka to przyjechala do nich taka Kaska, pijaczka i ogolnie pierwszy raz kobiete widzialam na oczy a ta czy moze Natalke wziac (mala miala moze 1,5msc max) a ja ze nie, a dlaczego? bo nie, nie znam Cie i nie dam Ci dziecka, (skad mam wiedziec czy fajek nie jarala, jakie zarazki ma na ciuchach bo za chlujnie to ona nie wygladala) i nie dalam jej malej

[humpback]

Napisane przez megusia87

A jakie to krowie mleko? W sensie jakie podasz? Takie np świeże mlekovita?

świeżego nie lubię
muszę zobaczyć czy znajdę 3,8% (chyba łaciate jest takie i hej!, ale muszę sprawdzić czy one są UHT) a jak nie to jakieś 3,2% pasteryzowane, rozcieńczone pół na pół z wodą

Napisane przez banka26

Super to widzimy sie 16 he superr

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[esskapada]

Napisane przez humpback

świeżego nie lubię
muszę zobaczyć czy znajdę 3,8% (chyba łaciate jest takie i hej!, ale muszę sprawdzić czy one są UHT) a jak nie to jakieś 3,2% pasteryzowane, rozcieńczone pół na pół z wodą

jeszcze wazne zeby spojrzec czy jest napisane MLEKO bo zdaza sie ze to mleko mlekiem nie jest :/

[cloche]

Napisane przez humpback

świeżego nie lubię
muszę zobaczyć czy znajdę 3,8% (chyba łaciate jest takie i hej!, ale muszę sprawdzić czy one są UHT) a jak nie to jakieś 3,2% pasteryzowane, rozcieńczone pół na pół z wodą

chodzi o to, zeby to bylo normalne, pelne mleko, a nie to odtluszczane. 3,2 chyba tez ok

[megusia87]

Napisane przez humpback

świeżego nie lubię

muszę zobaczyć czy znajdę 3,8% (chyba łaciate jest takie i hej!, ale muszę sprawdzić czy one są UHT) a jak nie to jakieś 3,2% pasteryzowane, rozcieńczone pół na pół z wodą

Łaciate 3,8 jest UHT sprawdzałam bo mam w lodowce


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[vil84]

Napisane przez karota11

Dziewczyny od 10.03. będę pampki w lidlu w promo

dzięki za info, akurat czaiłam się na jakaś fajną promocję, a fajnie że 10 bo mężowa wypłata będzie

[megusia87]

Napisane przez ankaaa206

magusia pytałas o autko http://allegro.pl/baby-mix-pojazd-3w...987408401.html oczywiście teściowa kupiła jak mały miał 4 miesiące, bo on przecież już może w takim siedzieć i jeździć ogólnie nie polecam, chińszczyzna straszna, pchając nie mogę skręcać, to coś do muzyki po tygodniu się zepsuło - a i dobrze bo było głośne no ale mały uwielbia na nim siedzieć

diabli za przełamanie się do teściowej u mnie jest podobnie jak u Ciebie tylko już skróciłam wieczne przychodzenie po pracy, kupowanie miliona ubranek które wyglądają jak z czasów PRL-u (jakaś babka na rynku wyprzedaje za grosze ubrania no i ona bierze hurtowo to nic że za małe, brzydkie itp a potem ma focha że nie ubieram malego w te ciuchy ) w maju idziemy na wesele i już się zaoferowała że zaopoekuje się mlodym i z tekstem do mnie: babcia sobie Ciebie weźmie i pojedziemy nad morze - mama nie musi wiedzieć - tak 300 km ją puszczę

ale nocka za nami straszna, miałam ubraną koszulkę tż do spania, mały się budzil chciałam mu cyca dać a ten placz nieziemski, chyba z 30 min musiał być lulany na rękach aż w końcu zaczął ssać, nie wiem może przez ten zapach męża myślal że mnie nie ma? temperatury nie miał, zęby wylazły, nie mam pojecia, no ale 3 razy tak płakał w nocy i jestesmy padnięci

Fajne to autko... Ale jak piszesz że dziadostwo to chyba szkoda kasy... Też bym chciała coś takiego dla Barta .


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[gosiulka22]

Hej
Nie miałam czasu się odzywać, u nas po weekendzie fajnie, Mała śpi już 3 godzinę a ja w końcu mam czas. Byliśmy wczoraj u nowej kuzynki elizki, Mała jest słodziutka a ja nie mogłam się na nią napatrzeć i już nie pamiętam kiedy Elizia była taka malutka (a dziewuszka jest wyjątkowo dużym dzieckiem) wydawało mi się że moja to nigdy taka mała nie była zatęskiniłam za takim kruszakiem!
Eliza na widok Małej od razu powiedziała daaaa i wyciągała ręce. W ogóle u niej ostatnio wszystko jest "daaaa" jak coś chce dostać.
TŻ kopnął zaszczyt i zostanie chrzestnym, więc kolejna imprezka się szykuje

A pozatym pożyczyliśmy wczoraj od bratowej TŻ skoczka z fischer price i jest ekstra Mała tak skacze że tylko głowa jej podskakuje, i śmieje się na cały dom jednak sama bym nie kupiła bo za droga sprawa

[vil84]

Byłam z Przemkiem u okulisty. na 9.30, przyszliśmy 10 min wcześniej, nie ma ludzi, pacjentka w środku - myślę sobie że super, nie będziemy czekać. baba wyszła po 45 min Młody już zaczynał marudzić. Okazało się że musiał mieć krople na rozszerzenie źrenic, do zbadania dna oka (na polecenie lekarza robiącego usg główki) - krople zadziałały po 40 min - ogólnie spędziliśmy tam prawie 2 h, ja Przemkowi nie wzięłam nic do jedzenia (myślałam że ma w torbie a musiałam wyciągnąć), śpiący był .... no ale daliśmy radę, fajni ludzie w poczekalni byli i go zagadywali i bawili się z nim w każdym razie mamy skierowanie na Ceglaną na przetkanie kanalika, kolejne krople, a coś nie do końca tak jest z jednym okiem, coś tam jest bledsze od drugiego (nie umiem doczytać na karteczce do neurologa :/) i pytała czy było jakieś niedotlenienie przy porodzie ... kolejna osoba która o to pyta ... coś jest na rzeczy widać ...

[pawie_oczko]

Napisane przez diabli

u nas dzisiaj tez dzień pelen wrazen basen, obiad poza domem, a później teatr...miałam wieeeelkie opory, bo okazało się, ze moja mama idzie na randke i nie może zostać z Nelcią...Szymek najprawdopodobniej zarazil sie szkarlatyna, wiec siostra tez odpadla. w gre wchodzila tylko tesciowa... wczoraj caly dzień bilam się z myślami, czy chce/mogę ja zostawić z moja mala coreczka bilety kupione przed walentynkami, sztuka z A. Guzik i od dawna polowaliśmy na wolne miejsca...oj ciężko mi było podjąć decyzje. już nawet chciałam oddac komus bilety, wyslac tzta z kimkolwiek... w końcu postawiłam warunek: zadnego usypiania, kapieli, ba nawet robienia mleczka sama zabawa, poki nie wrócimy to chyba był strzal w 10, bo tesciowa już na wstępie poinformowala, ze pieluchy nie umie...nie pamięta i czy wytrzyma bez zmiany do naszego przyjścia hehe. Nela wytoczyla ciężka armie i strzelila kupe :P także babcia miała chrzest bojowy i prawie dala rade tylko falbanek nie wyciagnela, do niczego innego przyczepić się chyba nie mogę.
Nela od godziny probuje zasnąć, strasznie przezywa, chyba ja babcia baaardzo wymeczyla hehe.

fajnie, że odważyłaś się ją zostawić a jak przedstawienie? co za tytuł?

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez cloche

ale 40 km to zadna odleglosc... ja do pracy mam 50

40 km w Pl w porównaniu do Twojej 50 na autostradzie to pestka no i sam gest mamy happy wydaje się ogromny

[esskapada]

Napisane przez vil84

Byłam z Przemkiem u okulisty. na 9.30, przyszliśmy 10 min wcześniej, nie ma ludzi, pacjentka w środku - myślę sobie że super, nie będziemy czekać. baba wyszła po 45 min Młody już zaczynał marudzić. Okazało się że musiał mieć krople na rozszerzenie źrenic, do zbadania dna oka (na polecenie lekarza robiącego usg główki) - krople zadziałały po 40 min - ogólnie spędziliśmy tam prawie 2 h, ja Przemkowi nie wzięłam nic do jedzenia (myślałam że ma w torbie a musiałam wyciągnąć), śpiący był .... no ale daliśmy radę, fajni ludzie w poczekalni byli i go zagadywali i bawili się z nim w każdym razie mamy skierowanie na Ceglaną na przetkanie kanalika, kolejne krople, a coś nie do końca tak jest z jednym okiem, coś tam jest bledsze od drugiego (nie umiem doczytać na karteczce do neurologa :/) i pytała czy było jakieś niedotlenienie przy porodzie ... kolejna osoba która o to pyta ... coś jest na rzeczy widać ...

kurde to faktycznie jak kolejna pyta czy byl niedotleniony, ja sie tak tego balam ze parlam bez skorczy zeby mala jak najszybciej wyszla dno oka mialam robione po wypadku samochodem to slepa bbylam i jak nacpana chodzilam

[megusia87]

Napisane przez vil84

Byłam z Przemkiem u okulisty. na 9.30, przyszliśmy 10 min wcześniej, nie ma ludzi, pacjentka w środku - myślę sobie że super, nie będziemy czekać. baba wyszła po 45 min Młody już zaczynał marudzić. Okazało się że musiał mieć krople na rozszerzenie źrenic, do zbadania dna oka (na polecenie lekarza robiącego usg główki) - krople zadziałały po 40 min - ogólnie spędziliśmy tam prawie 2 h, ja Przemkowi nie wzięłam nic do jedzenia (myślałam że ma w torbie a musiałam wyciągnąć), śpiący był .... no ale daliśmy radę, fajni ludzie w poczekalni byli i go zagadywali i bawili się z nim w każdym razie mamy skierowanie na Ceglaną na przetkanie kanalika, kolejne krople, a coś nie do końca tak jest z jednym okiem, coś tam jest bledsze od drugiego (nie umiem doczytać na karteczce do neurologa :/) i pytała czy było jakieś niedotlenienie przy porodzie ... kolejna osoba która o to pyta ... coś jest na rzeczy widać ...

Ech my też mamy skierowanie na przetykanie kanalika... I też robimy na ceglanej. Ustaliłaś termin??
No to faktycznie z tym niedotlenieniem hmmm ...


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[deb]

karota - ale to nie chodzi o to czy powiedziałam czy nie powiedziałam nie wyobrażam sobie obcemu dziecku czegoś wyrywać (widziałam go drugi raz, pierwszy zaraz po urodzeniu ). On ciągle robił coś, ja go upominałam i rodzice go ściągali z krzesełka czy łóżeczka itd. Ja miałam swoje dziecko do pilnowania i nie miałam zamiaru latać za czyimś
Nie zmienia to faktu że jego zachowanie świadczy o jego rodzicach jak dla mnie...ja rozumiem, że dzieci są różne i bywają trudne charaktery ale oni na nic nie reagowali sami, nie do pomyślenia dla mnie. A jak Helenkę uderzył a potem za nogę pociągnął to koleżanka 'słodko' się śmiała że traktuje ją jak ich psa biedny psiak

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Vil - oj szkoda, że tyle musieliście czekać. Fajnie, że choć ludzie w poczekalni Wam towarzyszyli
Jak pisałaś o usg główki to zrozumiałam, że miał prawdopodobnie lekkie niedotlenienie?
Przemuś dobrze się rozwija, więc się nie martw

[xal]

Napisane przez esskapada

jeszcze wazne zeby spojrzec czy jest napisane MLEKO bo zdaza sie ze to mleko mlekiem nie jest :/

Na takie coś jeszcze nie trafiłam

[lonely_lady]

Napisane przez diabli;45408080
u nas dzisiaj tez dzień pelen wrazen :) basen, obiad poza domem, a później teatr...miałam wieeeelkie opory, bo okazało się, ze moja mama idzie na randke :cool::brzydal: i nie może zostać z Nelcią...Szymek najprawdopodobniej zarazil sie szkarlatyna, wiec siostra tez odpadla. w gre wchodzila tylko tesciowa... wczoraj caly dzień bilam się z myślami, czy chce/mogę ja zostawić z moja mala coreczka :rolleyes: bilety kupione przed walentynkami, sztuka z A. Guzik i od dawna polowaliśmy na wolne miejsca...oj ciężko mi było podjąć decyzje. już nawet chciałam oddac komus bilety, wyslac tzta z kimkolwiek... w końcu postawiłam warunek: zadnego usypiania, kapieli, ba nawet robienia mleczka :brzydal: sama zabawa, poki nie wrócimy ;) to chyba był strzal w 10, bo tesciowa już na wstępie poinformowala, ze pieluchy nie umie...nie pamięta i czy wytrzyma bez zmiany do naszego przyjścia hehe. Nela wytoczyla ciężka armie i strzelila kupe :P także babcia miała chrzest bojowy i [B

prawie dala rade tylko falbanek nie wyciagnela,[/B] do niczego innego przyczepić się chyba nie mogę.
Nela od godziny probuje zasnąć, strasznie przezywa, chyba ja babcia baaardzo wymeczyla hehe.

a to te falbanki się wyciąga ? ja zawsze specjalnie je chowam do środka. Teraz przy dorosłych kupach nie ma to aż takiego znaczenia, ale wcześniej dzięki temu nic nie wypływało , bo falbanki chroniły

Napisane przez megusia87

Nio to poczekacie jeszcze kilka miesięcy... Dokładnie 9
Życzę

Napisane przez cloche

troche pozno odpowiem, ale dopiero nadrabiam
mialam najlepsza medele elektryczna na rynku i recznego aventa. i byly czasy, ze regularnie tylko laktatorem lecialam - wtedy obustronnie medela dzialala i bylo spoko. potem sie to jako tako ustabilizowalo i latwiej mi bylo uzyc recznego aventa, bo nie bylam uwiazana, moglam bawic sie z mlodym na dywanie i sobie pompowac cycka. teraz, jak mi cyce juz nie napelniaja sie tak same z siebie, to swiety boze nie pomoze. zaczelam robic mlodemu kaszki na mleku krowim - ale pol na pol z woda, zeby ilosc bialka byla odpowiednia. i w koncu te kaszki sa pyszne! mlody mi je wcina bardzo ochoczo
(w ogole myslalam, ze po roku sie zaczyna z mlekiem krowim, a tu sie okazuje, ze o ile nie ma skazy bialkowej, to normalnie mozna pelne mleko, czyli 3,5-3,8% tluszczu, najlepiej takie pasteryzowane w niskiej temp, a nie wygotowane z rozumem UHT, wymieszac pol na pol z woda i ugotowac na tym owsianke czy manne czy co tam dziecko lubi. po roku mozna dac za to mleko do picia w czystej postaci, czyli bez kaszki itp...)

---

Florencjanusz skonczyl dzisiaj 9 miesiecy
- intelektualnie nie ma go co wychwalac... chyba bedzie prawdziwym geniuszem, ktory dopiero w wieku 8 lat zacznie mowic i zaraz potem przypomni mi rachunek rozniczkowy dzisiaj pare razy powiedzial "ma"... i raz "ba"... i to by bylo. tak to dalej mamy tylko "yyyy" i "ööö"
- ruchowo .... zaczyna wspinac sie po schodach, staje przy wszystkim, przytrzymuje sie jedna reka i czasem ja tez puszcza potrafi zejsc z kanapy nie robiac sobie krzywdy, coraz lepiej mu wychodzi tez lagodne przechodzenie do siadu ze stania. niech on se jeszcze troche poraczkuje...
- noce akurat teraz mamy pelne placzu i czestych pobudek. nie wiem na co zwalic, ale chyba znow na zeby widzialyscie kiedys, zeby slinianki wrecz tryskaly??? bo Florek czasem jak otworzy buzie (jak sie smieje czy cos), to normalnie taki sik jak u weza, ktory sika jadem... no i ja na poczatku se mysle, o co kaman a maz mi mowi, ze to slinianki, i ze to tak jest... ja pierwsze slyszalam i widzialam taki cud... ale fakt, on sie slini na potege, wiec te tryskajaco-sikajace slinianki pasuja do calosci aha, zeby dalej tylko dwa dolne. dziasla roznie... w sumie to dzisiaj udalo mi sie zajrzec, i tak jak u Nelusi od diabli bylo widac na dole raczej trojki niz dwojki... hmmm...

Brawo Floruś za skończone 9 miesięcy i buziak od cioci
Florian szaleje
a ja się rajcuję, że Wiktor już tak pięknie pełzając zwiedza mieszkanie

Co do krowiego mleka, W. też już jadł kaszkę manna i płatki owsiane na takowym i bardzo mu smakowało

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

cały dzień się przybieram żeby napisać, ale co pocytowałam to musiałam uciekać..

Mój Mały Bączek dziś skończył 9 miesięcy
umiejętnościami się nie pochwalimy, bo w porównaniu z Wami nie mamy czym
Ale jestem zachwycona jak pięknie mój Urwisek pełza po całym mieskzaniu, dziś chwila nieuwagi i już przewracał donicę z palmą, w ostatnim momencie zdążyłam złapać. A najsłodszy jest jak przyjdzie za mną do kuchni, albo jak pełza i woła "mama, mama, mama"

[xal]

Napisane przez lonely_lady

a to te falbanki się wyciąga ? ja zawsze specjalnie je chowam do środka. Teraz przy dorosłych kupach nie ma to aż takiego znaczenia, ale wcześniej dzięki temu nic nie wypływało , bo falbanki chroniły

a ja się rajcuję, że Wiktor już tak pięknie pełzając zwiedza mieszkanie

Ja się pytałam położnej i powiedziała, że wyciągać

W zwiedza, poczekaj aż wejdzie na etap P "mamusiu, potrafię bez trzymanki (łubudu) łeee"

[lonely_lady]

Muszę się rozejrzeć za noclegami w Krakowie. Jeśli chcemy przyjechać na ten zjazd to powinnam coś zaklepać.. Może któraś poleci coś ciekawego w rozsądnej cenie ?

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Napisane przez xal

Ja się pytałam położnej i powiedziała, że wyciągać

2.W zwiedza, poczekaj aż wejdzie na etap P "mamusiu, potrafię bez trzymanki (łubudu) łeee"

hmm.. no to dzięki za uświadomienie
lepiej późno niż wcale
a właśnciwie to czemu powinno się wyciągać ?
Lepiej zdają egzamin jak są w środku

2. taaa, domyślam się że będzie wesoło. Ale na razie to dla nas abstrakcja

[megusia87]

Napisane przez deb

karota - ale to nie chodzi o to czy powiedziałam czy nie powiedziałam nie wyobrażam sobie obcemu dziecku czegoś wyrywać (widziałam go drugi raz, pierwszy zaraz po urodzeniu ). On ciągle robił coś, ja go upominałam i rodzice go ściągali z krzesełka czy łóżeczka itd. Ja miałam swoje dziecko do pilnowania i nie miałam zamiaru latać za czyimś
Nie zmienia to faktu że jego zachowanie świadczy o jego rodzicach jak dla mnie...ja rozumiem, że dzieci są różne i bywają trudne charaktery ale oni na nic nie reagowali sami, nie do pomyślenia dla mnie. A jak Helenkę uderzył a potem za nogę pociągnął to koleżanka 'słodko' się śmiała że traktuje ją jak ich psa biedny psiak

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Vil - oj szkoda, że tyle musieliście czekać. Fajnie, że choć ludzie w poczekalni Wam towarzyszyli
Jak pisałaś o usg główki to zrozumiałam, że miał prawdopodobnie lekkie niedotlenienie?
Przemuś dobrze się rozwija, więc się nie martw

Dla mnie porównać dziecko do psa to jakaś abstrakcja :/

Napisane przez lonely_lady

a to te falbanki się wyciąga ? ja zawsze specjalnie je chowam do środka. Teraz przy dorosłych kupach nie ma to aż takiego znaczenia, ale wcześniej dzięki temu nic nie wypływało , bo falbanki chroniły





Brawo Floruś za skończone 9 miesięcy i buziak od cioci
Florian szaleje
a ja się rajcuję, że Wiktor już tak pięknie pełzając zwiedza mieszkanie

Co do krowiego mleka, W. też już jadł kaszkę manna i płatki owsiane na takowym i bardzo mu smakowało

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

cały dzień się przybieram żeby napisać, ale co pocytowałam to musiałam uciekać..

Mój Mały Bączek dziś skończył 9 miesięcy
umiejętnościami się nie pochwalimy, bo w porównaniu z Wami nie mamy czym
Ale jestem zachwycona jak pięknie mój Urwisek pełza po całym mieskzaniu, dziś chwila nieuwagi i już przewracał donicę z palmą, w ostatnim momencie zdążyłam złapać. A najsłodszy jest jak przyjdzie za mną do kuchni, albo jak pełza i woła "mama, mama, mama"

Brawo za 9mcy
Jak to nie ma czym???? A pelzanie, mówienie, no co Ty! Zdolny dzieć


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[vil84]

Napisane przez megusia87

Ech my też mamy skierowanie na przetykanie kanalika... I też robimy na ceglanej. Ustaliłaś termin??
No to faktycznie z tym niedotlenieniem hmmm ...

jeszcze nie umówiłam, jutro będę dzwonić. długo się czeka na termin?

Napisane przez lonely_lady

a to te falbanki się wyciąga ? ja zawsze specjalnie je chowam do środka. Teraz przy dorosłych kupach nie ma to aż takiego znaczenia, ale wcześniej dzięki temu nic nie wypływało , bo falbanki chroniły

Mój Mały Bączek dziś skończył 9 miesięcy
umiejętnościami się nie pochwalimy, bo w porównaniu z Wami nie mamy czym
Ale jestem zachwycona jak pięknie mój Urwisek pełza po całym mieskzaniu, dziś chwila nieuwagi i już przewracał donicę z palmą, w ostatnim momencie zdążyłam złapać. A najsłodszy jest jak przyjdzie za mną do kuchni, albo jak pełza i woła "mama, mama, mama"

ja się do tej pory falbankami nie przejmowałam

za mobilność

[diabli]

Napisane przez pawie_oczko

fajnie, że odważyłaś się ją zostawić a jak przedstawienie? co za tytuł?

singielka

[lonely_lady]

Napisane przez megusia87

Brawo za 9mcy
Jak to nie ma czym???? A pelzanie, mówienie, no co Ty! Zdolny dzieć

no pewnie, że zdolny, dla mnie najzdolniejszy

Napisane przez vil84

za mobilność

[lonely_lady]

Mały Wedrowniczek
ImageUploadedByWizaz Forum1393865500.166679.jpg


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[megusia87]

Napisane przez vil84

jeszcze nie umówiłam, jutro będę dzwonić. długo się czeka na termin?



ja się do tej pory falbankami nie przejmowałam

za mobilność

My byliśmy jakoś chyba w połowie stycznia i termin był na 28.04 :/


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Napisane przez lonely_lady

Mały Wedrowniczek
Załącznik 5602244


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Piękniutek

A jakie ma gatki fajne! Jakie to??


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[humpback]

Napisane przez deb

Cześć, ja tam asekuruje Helenę ale ja panikara jestem więc cały czas za nią łażę i nic w domu nie zrobione

Hela ma katar mam nadzieję żę do środy się go pozbędziemy

zdrówka dla Helenki

Napisane przez karolina2121

Hej

Po chrzcinach ok... w kościele Antoś trochę się wiercił, nie mógł usiedzieć, momentami już myślałam, żeby go puścić żeby poraczkował
Przy polewaniu główki ani mruknął, za to gdy ksiądz pytał nas czy wierzymy w Boga , my wierzymy, a Antoś pfffff - prukał buzią i tak po każdej naszej odpowiedzi
W domku było ciasno i trochę było zamieszania, dlatego następny chrzest zdecydowanie w lokalu... na pewno zaoszczędziliśmy dużo kasy, ale stresujące to było i niewygodne.
Z prezentów głównie kasa, krzyżyk, basenik pompowany, huśtawka, Biblia dla Dzieci i klocki.

Zdjęcie torciku , Antosia kreację dodam na grupie fb

tort fachowy ;slina:

Napisane przez lonely_lady

Brawo Floruś za skończone 9 miesięcy i buziak od cioci
Florian szaleje
a ja się rajcuję, że Wiktor już tak pięknie pełzając zwiedza mieszkanie
Mój Mały Bączek dziś skończył 9 miesięcy
umiejętnościami się nie pochwalimy, bo w porównaniu z Wami nie mamy czym
Ale jestem zachwycona jak pięknie mój Urwisek pełza po całym mieskzaniu, dziś chwila nieuwagi i już przewracał donicę z palmą, w ostatnim momencie zdążyłam złapać. A najsłodszy jest jak przyjdzie za mną do kuchni, albo jak pełza i woła "mama, mama, mama"

100 lat dla W. i za pełzanko, i gadanie

Napisane przez lonely_lady

Muszę się rozejrzeć za noclegami w Krakowie. Jeśli chcemy przyjechać na ten zjazd to powinnam coś zaklepać.. Może któraś poleci coś ciekawego w rozsądnej cenie ?

moja propozycja jest aktualna. a jak przyjeżdżasz z TŻ to poszukaj sobie na rezerwuje.pl . jak coś to mam jakieś bony rabatowe 10 czy 20 zł (chyba jeszcze ważne ;P)

[lonely_lady]

Napisane przez megusia87

Piękniutek

A jakie ma gatki fajne! Jakie to??

dziękujemy, dresiki early days ( kupiłam w sh, jeszcze jak byłam ciężarówką )

Napisane przez humpback

100 lat dla W. i za pełzanko, i gadanie

moja propozycja jest aktualna. a jak przyjeżdżasz z TŻ to poszukaj sobie na rezerwuje.pl . jak coś to mam jakieś bony rabatowe 10 czy 20 zł (chyba jeszcze ważne ;P)

dziękujemy
pamiętam o Twojej propozycji, ale jestem na dobrej drodze żeby namówić Tż. Jak mu wspomniałam, że pojadę z W. pociągiem to nie był zachwycony
widziałam też jakieś oferty na gruponie