Listopad- Grudzień 2014- część IV :)

[Futbolowa]

Napisane przez manieczka1

Zanet ja ostatnio pytalam co z wada wzroku i porodem sn. Gin mi powiedziala, ze obecnie duza wada wzroku nie jest przeszkoda. Jedynie jak ktos ma jakies wady w budowie siatkowki czy czegos tam

Mój lekarz też mówi, że bardzo rzadko zdarza się, by problemy ze wzrokiem były wskazaniem do cesarki i że jeśli mam życzenie, mogę mu stosowny papier od okulisty przynieść, ale generalnie uważa to za jakąś bzdurę

Napisane przez czekoladka21

Co myslicie o nowej prowadzacej DDTvn?

Ładna, sympatyczna babeczka. Nawet fajnie się odnalazła i na pewno będzie 10000% lepsza od Jolanty.

[silesianna]

dzień dobry! nadrabiam weekend konkretnie, bo tak to tylko z telefonu podczytywałam

mąż mi wyjechał na audyt do Niemiec, młoda w przedszkolu, ja w łóżku z kotem i kawą... ale mam dziś plan zrobić mega porządki w Malwiśkowym pokoju. AAAAA!

Napisane przez Kasia427

Martha a staniki kupowałam w sklepie w Kołobrzegu z firmy MaMa by Alles... wcześniej nigdy nie spotkałam się z taką marką...

mam 3 staniki do karmienia alles z czasów Malwy - są ekstra jak na swoją cenę i nie są takie aseksualne jak te "bazarkowe" muszę tylko im zmniejszyć obwody, bo jakoś w tej ciaży mi w żebra tak nie poszło.

Napisane przez Kasia427

Hej!

Silesianna no i co wyczytałaś o tym chmielu? A co masz na myśli o cukrze po 2-3 h od posiłku.. ja póki co jem normalnie, tylko odstawilam slodycze i nie slodze herbaty... no z wyjatkiem urodzin synka kiedy ten tort zjadlam i kawalek sernika... :/

/

ogólnie, chmiel relaksuje i odpręża. a w stresie magnez jest wytrącany / wydalany / nie przyswaja się - jakoś tak - w kazdym razie stres to wróg magnezu. stąd pewnie ten chmiel, który ma nas dodatkowo zrelaksować, żeby magnez sie lepiej wchłaniał
nic szkodliwego z tego co wiem w nim nie ma

co do cukru jeszcze - z tym cukrem to jest tak że do końca pierwszej godziny po smożyćiu cukier rośnie i osiąga maksimum, do końca drugiej godziny powinien osiągnąć optimum (80-120 mg%), a później już tylko spada. dlatego robimy się głodni.
u cukrzyków faza "zanim spadnie" czyli między początkiem drugiej godziny a "nie wiadomo kiedy", potrafi trwać i 3 i 4h. ale z drugiej strony jak ktoś poszaleje z dawką insuliny lub jest na zbyt restrykcyjnej diecie - to po 2-3h cukier może już osiągnąć zbyt niski poziom, czyli mniej niż 60. hipoglikemia jest równie niebezpieczna w ciąży, co hiperglikemia...

a teraz na naszum przykłądzie - mamy cholernie ostre i rygorystyczne zalecenia i w punkcie maksimum (kiedy u zdrowych nieciężarnych nawet ludzi cukier spokojnie może osiągać poziom 170-200; ważne jest to że po 2h mają mniej niż 120 czyli są w normie) - my w punkcie maksimum musimy nie przekraczać normy. czyli po 2h nasz cukier jest już zapewne sporo niższy, a po 3h może być bardzo niski.
jak dieta jest restrykcyjna i np. czytam że po godzinie, czyli w punkcie maksimum macie wyniki po 80-90 mg% to na chłopski rozum po 2h możecie mieć już 60, a po 2,5h jeszcze niżej. pytanie, co ile się je - bo dawniej zalecenia dla cukrzyków to posiłki spożywane co 2,5-3h ale przy takich rygorach jak teraz są dla cieżarnych to rozsądek nakazuje jeść co 1,5h...

to tak w skrócie. bardzo trudne nam te nowe zalecenia zadali.

Napisane przez szybkawolna

Mama zadała mi dziś pytanie.
Czy bede uzywała tej maszynki co cieplym powietrzem dmucha /zeby dogrzac/ jak bede kapac mala ?
Termowentylator czy jakoś tak - farelka
Co Wy na to ?

ja nie planuję, ale u mnie jest naprawdę ciepło w mieszkaniu. może jakbym miała TP w okresie przejściowym (na dworze już chłodno, ale jeszcze nie grzeją) to bym rozważyła; ale TP mam już zdecydowanie w sezonie grzewczym, więc olewam temat

Napisane przez Justana1984

Dzisiaj pierwszy raz zaczęłam mieć poważne wątpliwości czy ja dam radę urodzić;/ Miałam w nocy skurcz łydki, znów obudziłam się z krzykiem;/ a potem rano przypomniały mi się Wasze słowa, że porównanie skurczu łydki do partych to jak pierdnięcie OMG ja nie zniosę takiego bólu;((

nie martw się, prawda jest taka, że KAŻDA to wytrzymuje. w trakcie ból często wydaje się właśnie "nie do zniesienia", "na granicy życia i śmierci" - ale dajemy jednak radę.
jak wspominam własny poród, to mi się wydaje, że każda z nas dostaje dokładnie taki ból, jaki jest w stanie znieść. często on przekracza nasze wyobrażenia, ale jesteśmy w stanie.

Napisane przez mgds

Na allegro z każdej strony wyskakuje pościel do wózka, że już zaczynałam myśleć, że jest niezbędna, konieczna, potrzebna i że nie da się bez niej funkcjonować...

ja tak sobie myślę - nasze dzieciaki będą jeździć w gondolach zimą, opatulone w kombinezony,kocyki, śpiworki i przykrywki - gdzie tu jeszcze miejsce na pościel? jakbyśmy rodziły wiosną to mooooże bym rozważyła... a z drugiej strony młodą rodziłam w kwietniu i też pościeli nie miałam niemowlę poduszki nie potrzebuje, a za kołderkę to choćby rożek może świetnie robić, jeśli już ktoś coś musi

[fiorella22]

To w takim razie nie kupię pajacyków a dokupię półśpiochy i śpiochy bo bodziaków mam już sporo. I ze dwa kaftaniki r. 56 zanim pępuszek nie odpadnie.

Napisane przez czekoladka21

Co myslicie o nowej prowadzacej DDTvn?

Fajna, miła sympatyczna i na pewno lepsza od Joli. Wczoraj oglądałam o niej program - jest mamą 3 dzieci i kiedyś prowadziła francuski odpowiednik DDTvn. Tak w ogóle to przypomina mi pewną aktorkę - gra Oliwię w "Przyjaciółkach". Ooo tą - http://pl.wikipedia.org/wiki/Katarzyna_Galica


Begie ja bym powiedziała bratowej. Zapytaj może czy ma jeszcze te ubranka, które kiedyś jej dawałaś bo teraz Tobie by się przydały a chciałabyś poprać póki jest jeszcze ciepło i Ci wszytko szybko poschnie

[czekoladka21]

Napisane przez Indra83

Właśnie, potem już dzieci rosną w swoim tempie, jedno będzie miało 2,5 a drugie 4,0 kg i urodzone w terminie, więc nie wiem czy ma sens przesuwanie w kółko terminu. Ten z pierwszego usg koło 11tc jest jednak najbardziej prawdopodobny.

mi gin ani razu tp nie przesunal do przodu , caly czas trzymamy sie tp. z om tylko powiedzial ze moge wczesniej urodzic ze wzgledu na b. krotka szyjke i miekka

Napisane przez Indra83

Co do ćwiczeń, to trzeba chyba poczekać na koniec pologu i zwyczajnie czuć się dobrze. Miesiąc to minimum, może i dłużej. Ja planuję koło lutego pójść na pierwszy aerobic.
Poza tym zależy też jakie będzie dziecko, przy nieprzespanych nocach i marudnym dziecku może już tych chęci zabraknąć

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Ja chodziłam z synem na długie spacery, po 2-3h, spał sporo, miałam sporo czasu dla siebie, za to jak zaczęło się zabkowanie, to jak zombie, masakra, a teraz jeszcze drugie dziecko, to staram się realnie oceniać swoje możliwości

ja cwiczylam brzuszki 2 tyg. po porodzie oczywiscie stopniowo zwiekszajac ilosc powtorzen, po pologu wskoczylam na orbitrek i codziennie po 40 min. cwiczylam jak mala juz spala wieczorem, no a teraz dojdzie mi jeszcze krecenie hh

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez fiorella22

Fajna, miła sympatyczna i na pewno lepsza od Joli. Wczoraj oglądałam o niej program - jest mamą 3 dzieci i kiedyś prowadziła francuski odpowiednik DDTvn. Tak w ogóle to przypomina mi pewną aktorkę - gra Oliwię w "Przyjaciółkach". Ooo tą - http://pl.wikipedia.org/wiki/Katarzyna_Galica

faktycznie podobna

[AnetkaIzabell]

ja mam głupie pytanie, czytam na necie info, ale chcę się upewnić.. jak są zestawy 3 w 1 to te foteliki samochodowe można montować do stelaża z kółkami = i jest wózek ..czy ten fotelik samochodowy to tylko do samochodu ??

drugie pytanie fotelik z "bazą" czy bez kupujecie ?

Koleżanka TŻ chce odsprzedać sam fotelik samochodowy
Maxi Cosi Pebble model confetti model 2014 za 420 zł...
i mam zagwozdkę

[Zanet84]

Napisane przez czekoladka21

musi byc anestezjolog bo przeciez nigdy nie wiadomo jak akcja sie potoczy, tyle jest przypadkow ze nagle decyduja o cc a czekac nie mozna

no niby tak ale słyszałam o przypadkach, że kobieta chciała zzo w czasie porodu sn, a usłyszała że nie ma anestezjologa....no chyba, że ktoś chciał się wyżyć w internecie i ściemniał, albo w szpitalu tak powiedzieli

[szybkawolna]

Napisane przez AnetkaIzabell

ja mam głupie pytanie, czytam na necie info, ale chcę się upewnić.. jak są zestawy 3 w 1 to te foteliki samochodowe można montować do stelaża z kółkami = i jest wózek ..czy ten fotelik samochodowy to tylko do samochodu ??

drugie pytanie fotelik z "bazą" czy bez kupujecie ?

Koleżanka TŻ chce odsprzedać sam fotelik samochodowy
Maxi Cosi Pebble model confetti model 2014 za 420 zł...
i mam zagwozdkę

te nisidelko wpina sie w stelarz z kolkami i jest cos na wzor nsidelka na kolkach ;p fajna opcja na jezdzenie po sklepie

ja mam za to pytanie czy wy bedziecie wozic maluch w samochodzie w tym nosidelku bo on ponoc moze robic za fotelik dla niemowlaka... ? czy kupujecie jakies specjalne foteliki

[Zanet84]

Napisane przez ela_86

pierwsze porody to i tak długo trwają na ogół.... wolałabym spokojnie przetrwać te kilka godzin niż wyć z bólu... niestety ostatnio nie miałam zzo.... teraz bardzo bym chciała, jak tylko będzie możliwość biorę.... modlę się, żeby mozliwość była....

jak dzwoniłam do szpitala dzisiaj to powiedziała mi, że mogę na konsultację do nich do anestezjologa w dowolny dzień no albo gdzieś u siebie. Zadzwoniłam do swojego ośrodka i usłyszałam, że jest anestezjolog...ale nie wystawi mi opinii, bo nie on będzie dawał mi znieczulenie.... i bądź tu mądry chyba jednak muszę wybrać się do tego w szpitalu

[szybkawolna]

Napisane przez Zanet84

no niby tak ale słyszałam o przypadkach, że kobieta chciała zzo w czasie porodu sn, a usłyszała że nie ma anestezjologa....no chyba, że ktoś chciał się wyżyć w internecie i ściemniał, albo w szpitalu tak powiedzieli

na stronie mojego szpitala pisze ze jezeli kobieta chce zzo na zyczenie to czy je dostanie zalezy tez od tego czy w danej chwili anestezjolog jest "wolny"

ponoc istnieje cos takiego jak "skierowanie na porod z zzo" nie wiem na jakiej zasadzie to dziala ;p daja takie jak ktos ma niski prog bolu czy co ;p

[aleksandrettaa]

Napisane przez AnetkaIzabell

ja mam głupie pytanie, czytam na necie info, ale chcę się upewnić.. jak są zestawy 3 w 1 to te foteliki samochodowe można montować do stelaża z kółkami = i jest wózek ..czy ten fotelik samochodowy to tylko do samochodu ??

drugie pytanie fotelik z "bazą" czy bez kupujecie ?

Koleżanka TŻ chce odsprzedać sam fotelik samochodowy
Maxi Cosi Pebble model confetti model 2014 za 420 zł...
i mam zagwozdkę

Taki fotelik http://www.sklep-tosia.pl/maxi-cosi-pebble_p1451 ? Ja bym nie brała bo niewiele drożej można mieć nowy. No ale ja mam zboczenie na punkcie fotelików i nawet za darmo używanego raczej bym nie chciała.

[szybkawolna]

Napisane przez Zanet84

jak dzwoniłam do szpitala dzisiaj to powiedziała mi, że mogę na konsultację do nich do anestezjologa w dowolny dzień no albo gdzieś u siebie. Zadzwoniłam do swojego ośrodka i usłyszałam, że jest anestezjolog...ale nie wystawi mi opinii, bo nie on będzie dawał mi znieczulenie.... i bądź tu mądry chyba jednak muszę wybrać się do tego w szpitalu

o i tez czytalam na stronie swojego szpitala ze zalecana jest wczesniejsza wizyta u szpitalnego anestezjologa i zeby miec przy sobie wyniki krzepniecia krwi i karte ciazy

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez aleksandrettaa

Taki fotelik http://www.sklep-tosia.pl/maxi-cosi-pebble_p1451 ? Ja bym nie brała bo niewiele drożej można mieć nowy. No ale ja mam zboczenie na punkcie fotelików i nawet za darmo używanego raczej bym nie chciała.

na allegro widzialam foteliki od 0 do 18 kg ... a ten wyglada jakby byl tylko dla niemowlaka, jakbym sie decydowala na zakup to taki bardziej uniwersalny chyba ...

[manieczka1]

AnetkaIzabell taki fotelik wpinasz w wozek za pomoca adapterow - musisz zorientowac sie czy bedzie wspolgral z Twoim wozkiem.
My nie kupujemy bazy. Fajna rzecz, ale za drogo nas by to wyszlo.
Szybkawolna taki fotelik z zestawu robi za samochodowy. Moim zdaniem jest ok na poczatek, bo dziecko lezy, potem wymieniasz na wiekszy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mgds]

Napisane przez sloneczko_1201

U mnie zostało 52 dni
Nawet w weekend pojechałam do rossmanna po kosmatyki do szpitala i na dniach mam zamiar torbę spakować.

Ja DDTVN przespałam, bo wstałam z mężem przed 7, ale jak wyszedł do pracy to mi się oczka zamknęły i nie widziałam nowej. Źle mi się śpi w nocy, a potem mam całe łóżko dla siebie i odsypiam.

Ja nie wiem co mam zrobić z łóżeczkiem, bo mamy jakieś stare i wystarczy wyszlifować i pomalować i kupić materacyk, czy kupić nowe?

Ja kupiłam ostatnio w Auchanie takie małe rękawiczki z polarku
Kombinezon chyba kupię jak młody się urodzi to w rozmiar trafię przynajmniej, a na wyjście mam taki misiowy za 2 zł z sh.

Jeśli to stare się trzyma i nie rozpada to bym zostawiła, doprowadziła do wyglądu jaki chcesz mieć i po kłopocie a potem jeszcze da się sprzedać, jak ładnie odrestaurujesz hehe albo przyda się na przyszłość

AnetkaIsabell, my mamy bez bazy fotelik, ale te z bazą wydają mi się jakieś bezpieczniejsze..hmmm

[LolaMontez]

Napisane przez AnetkaIzabell

ja mam głupie pytanie, czytam na necie info, ale chcę się upewnić.. jak są zestawy 3 w 1 to te foteliki samochodowe można montować do stelaża z kółkami = i jest wózek ..czy ten fotelik samochodowy to tylko do samochodu ??

drugie pytanie fotelik z "bazą" czy bez kupujecie ?

Koleżanka TŻ chce odsprzedać sam fotelik samochodowy
Maxi Cosi Pebble model confetti model 2014 za 420 zł...
i mam zagwozdkę

Ja bede kupowała bazę do samochodu
Pamiętaj,żeby sprawdzić czy w Twoim samochodzie jest system isofix do monitowania tej bazy, bo znam przypadek ze kupili a nie mieli do czego zamontować

Co do fotelika to dla mnie cena średnia bo sama kupiłam nowy pebble za 399zl teraz widzę ze sa po 450zl wiec wolałbym nowy o 30 zł droższy.

Napisane przez szybkawolna

te nisidelko wpina sie w stelarz z kolkami i jest cos na wzor nsidelka na kolkach ;p fajna opcja na jezdzenie po sklepie

ja mam za to pytanie czy wy bedziecie wozic maluch w samochodzie w tym nosidelku bo on ponoc moze robic za fotelik dla niemowlaka... ? czy kupujecie jakies specjalne foteliki

Ja bede miała tylko do przewożenia dziecka, moze czasem wronę na stelaż żeby skoczyć z dzieckiem na zakupy, niestety ludzie używają tego jako fotelik domowy co dla mnie jest nie do przyjęcia bo dziecko nie powinno w tym długo przebywać bo kręgosłup jest wygięty i płucka "schowane".

[begie13]

Napisane przez manieczka1

A ja nigdzie nie moge znalezc malej cieplej czapeczki na zime

Ja popatrzę na allegro a jak nie to na bazarek trzeba będzie się wybrać.

Napisane przez manieczka1

Frau a to nie jest tak, ze do tych innych lekarzy wysylaja jak chodzis do gina na nfz?
Mnie gin nigdzie nie wysylala, ani do okulisty ani do dentysty, moich kolezanek tez nie (chodzimy prywatnie), z kolei siostra jak na nfz chodzila to pamietam byla u dentysty na przegladzie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mnie ginka też nigdzie nie wysyła, a chodzę na nfz.

Napisane przez LolaMontez

Dzis wg om zostało mi 50 dni...

Aż mi sie ręce spociły

Wow! 50 dni....robi się coraz poważniej

Napisane przez aleksandrettaa

.

Ja się witam w skończonym 30 tc zrobiło się poważnie

Tż zamówił właśnie łóżeczko. O takie w kolorze białym http://allegro.pl/lozeczko-sosnowe-z...570831699.html

za 30 tc, ładne łóżeczko

Napisane przez sloneczko_1201

Ja nie wiem co mam zrobić z łóżeczkiem, bo mamy jakieś stare i wystarczy wyszlifować i pomalować i kupić materacyk, czy kupić nowe?

My dla starszej mieliśmy takie stare 10 letnie ale dobrze się zachowało i nic z nim nie robiliśmy tylko je umyłam no ale już się rozleciało

Napisane przez fiorella22

Begie ja bym powiedziała bratowej. Zapytaj może czy ma jeszcze te ubranka, które kiedyś jej dawałaś bo teraz Tobie by się przydały a chciałabyś poprać póki jest jeszcze ciepło i Ci wszytko szybko poschnie

I chyba tak zrobię czasu jest coraz mniej, trzeba działać


Silesianna dziś wypróbowałam Twój sposób przyjmowania Colonu C i muszę stwierdzić, że jest o wiele lepszy niż połykanie tych "grzybowych glutów"

[czekoladka21]

Napisane przez AnetkaIzabell

ja mam głupie pytanie, czytam na necie info, ale chcę się upewnić.. jak są zestawy 3 w 1 to te foteliki samochodowe można montować do stelaża z kółkami = i jest wózek ..czy ten fotelik samochodowy to tylko do samochodu ??

drugie pytanie fotelik z "bazą" czy bez kupujecie ?

Koleżanka TŻ chce odsprzedać sam fotelik samochodowy
Maxi Cosi Pebble model confetti model 2014 za 420 zł...
i mam zagwozdkę

te w zestawach pasuja na stelaż wozka, jak chcesz kupic inny to musisz sie upewnic czy adaptery do fotelika beda pasowac do wozka

to lepiej stowke dolozyc i miec nowy
jak kupilam dokladnie ten model ktory wstawilas , bez bazy

Napisane przez Zanet84

no niby tak ale słyszałam o przypadkach, że kobieta chciała zzo w czasie porodu sn, a usłyszała że nie ma anestezjologa....no chyba, że ktoś chciał się wyżyć w internecie i ściemniał, albo w szpitalu tak powiedzieli

bo to jest chyba tak ze jak porod jezt zagrozony i decyzja o cc to anestezjolog zaraz przylatuje a jak slysza o zzo to zwlekaja albo sciemniaja ze lekarz zajety

[Zanet84]

Napisane przez AnetkaIzabell

ja mam głupie pytanie, czytam na necie info, ale chcę się upewnić.. jak są zestawy 3 w 1 to te foteliki samochodowe można montować do stelaża z kółkami = i jest wózek ..czy ten fotelik samochodowy to tylko do samochodu ??

drugie pytanie fotelik z "bazą" czy bez kupujecie ?

Koleżanka TŻ chce odsprzedać sam fotelik samochodowy
Maxi Cosi Pebble model confetti model 2014 za 420 zł...
i mam zagwozdkę

Tak jak jest 3w1 to można fotelik do stelaża montować. Muszą być takie adaptery do tego (w zestawach chyba zawsze są). Jak kupisz wózek 2 w 1 też możesz dokupić fotelik i adaptery i też wepniesz, ale nie każdy do każdego pasuje...

aha i ja bazy nie kupuje

[manieczka1]

Sloneczko my tez mielismy stare 12-letnie lozeczko po siostrzenicy i sie zastanawialismy czy przemalowac na bialo czy kupic nowe w koncu kupilismy nowe, a stare zawiezlismy do moich rodzicow i tam bedzie nam sluzylo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[LolaMontez]

Napisane przez szybkawolna

o i tez czytalam na stronie swojego szpitala ze zalecana jest wczesniejsza wizyta u szpitalnego anestezjologa i zeby miec przy sobie wyniki krzepniecia krwi i karte ciazy

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------



na allegro widzialam foteliki od 0 do 18 kg ... a ten wyglada jakby byl tylko dla niemowlaka, jakbym sie decydowala na zakup to taki bardziej uniwersalny chyba ...

Ale właśnie takie foteliki sa uniwersalne , mozna wpisać do wózka i maja odpowiednia wkładkę dla niemowlaka, która jak dziecko urosniewyjmujesz i dalej dzidziolek w nim jeździ

[Zanet84]

Napisane przez szybkawolna

na stronie mojego szpitala pisze ze jezeli kobieta chce zzo na zyczenie to czy je dostanie zalezy tez od tego czy w danej chwili anestezjolog jest "wolny"

ponoc istnieje cos takiego jak "skierowanie na porod z zzo" nie wiem na jakiej zasadzie to dziala ;p daja takie jak ktos ma niski prog bolu czy co ;p

no z tym anestezjologiem to jest pewnie tak, że jak szpital jest oszczędny to właśnie powie kobiecie, że nie jest wolny i co ona wtedy ma biedna zrobić ? mam nadzieję, że mój mąż w takiej ewentualnej sytuacji zepnie pośladki i ich tam pogoni wszystkich

skierowanie na zzo ? muszę o to spytać mojego gin :P

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez aleksandrettaa

Taki fotelik http://www.sklep-tosia.pl/maxi-cosi-pebble_p1451 ? Ja bym nie brała bo niewiele drożej można mieć nowy. No ale ja mam zboczenie na punkcie fotelików i nawet za darmo używanego raczej bym nie chciała.

dziewczyny wiem, że tu kiedyś kupiły w fajnej promocji, chyba za 375 zł.... żałuję, że nie kupiłam wtedy ....
no 399 zł, ale i tak się opłacało

[silesianna]

Napisane przez czekoladka21

Mnie naprawde dopiero teraz mega spuchnely nogi az ciezko mi chodzic, dlonie mam jak nadmuchane
myslalam ze mnie ominie bo w sumie w upaly nie bylo az tak zle a teraz dopiero sie zaczelo.....
.

ja jeszcze jakaś mega spuchnięta nie jestem, ale też już czuję obrzęki... gromadzimy wodę do porodu
ja dodatkowo chyba na maxa już gromadze, bo wypijam min. 3litry dziennie, a wysikuję maleńko, myślę że litr, może półtora...
mama kazała mi pić pokrzywę, bo działa moczopędnie, wspomaga usuwanie toksyn, przeciwdziała obrzękom... piję od wczoraj, już widzę efekty w sikaniu

Napisane przez AnetkaIzabell

Wiecie co.. mój mały przez ostatnie kilka tygodni dzień w dzień i w nocy...daje ostro do wiwatu... intensywnie kopie i intensywnie się rusza....
a dzisiaj po raz pierwszy caaały dzień od 9 do 19 w ogóle ruchów nie czułam ... trochę mieszkanie sprzątałam, 30 minut spacerku, zjadłam lody (bo ponoć po słodkim maluszki się ruszają) i nic dopiero na wieczór... już chciałam na IP jechać... możliwe, że z wiercipięty nagle taki spokojny się zrobił ? też tak miałyście ?

a nie odwrócił Ci się przypadkiem ostatnio?
u mnie było podobnie dokładnie w momencie, kiedy synu się ustatkował i osiadł głową w dół, zamiast robić fikołki całe dnie. przez tydzień miałam odczucie, że wcale się nie rusza potem minęło, zaczęłam po prostu te ruchy inaczej odczuwać

Napisane przez magdula87

Dziękuję wszystkie wskazówki będą bardzo przydatne dokładnie dieta taka jak wątrobowa.

mama mi w sumie nic nowego nie powiedziała ponadto, co wcześniej pisałam
ze słodyczami jeszcze ostrożnie, bo też obciążają wątrobę i okolice

Napisane przez My Sweet Little Precious

O, to fajnie że jesteś zadowolona z koszuli, ja się właśnie martwię że będzie zimno w szpitalu, ale chyba musi być ciepło, nie? Ile tych koszul macie do karmienia?

z tego co ja odczułam na porodówce i z opowieści koleżanek, to w każdym położniczym jest GORĄCO jak w piekle ja rodziłam pod koniec kwietnia, na dworze 26 stopni, w salach grzejniki tak gorące, że jajka można by było smażyć i jeszcze położne latały i zamykały okna, żeby przeciągów nie było...
zwykle jest naprawdę bardzo ciepło, coby noworodkom szoku nie przysparzać. raz, że termoregulacja jeszze u nich nie działa, dwa, że wylazły właśnie z otoczenia o stałej temperaturze 37st i mocno tę różnicę temperatur odczuwają. dlatego noworoda każą pakować w body / pajaca / kocyk-rożek / czapkę i trzymać w sali w której pot po tyłku kapie żeby dziecka nie wychłodzić... hehe

Napisane przez Zanet84

Mam nadzieje . Najgorsze, ze chodze i non stop bym sie drapala...staram sie oczywiscie powstrzymywac, ale czasem sie zapomne...

.

kurcze, jeśli Ci ta swędziawka nie przejdzie w ciągu tygdonia czy dwóch to chyba bym powtórzyła badania....
bo to swędzenie raczej nie jest konsekwencją suchej skóry?

Napisane przez esti87

w czwartek na szybciora mialam wizyte w szpitalu nastawiona tylko na pomiary.okazalo sie,ze moj synus jest nieco starszy.wg tego czego 3malam sie do tej pory i wg gina w dniu wizyty mial byc 30t0d a wg usg 31t4d i teraz mam bardziej wyrazniejszy obraz mojej sytuacji..prawie 2 tyg roznicy to jednak duzo waga wahała sie pomiedzy 1600/1650 wiec chyba taki normalny,nie bd gigancika?tz zadowolony bo widzial siusiaka i jak gin podawal wymiary to on tylko ale to dobre Panie doktorze,prawda?dobra waga?itp..

super że wszystko ok
a swoją drogą to patrzcie jak te aparaty do usg są różnie ustawione - też miałam usg w 30t0d - i u mnie wyszło że młody waży 1700g ale wiek ustaliło na 31t1d
no i istotna sprawa - te pomiary na tym etapie ciąży są średnio +/-21dni co daje nam rozpiętość 6 tygodni w sumie

Napisane przez LolaMontez

Na glukometrem wychodzi więcej. Jak byłam na obciążeniu to najpierw zbadały mnie glukometrem czy mogą glukozę podać (powyżej 130 na czczo by nie podały) i powiedziała mi ze wychodzi na glukometrem więcej. Pociągnęli krew z żyły odrobinkę na glukometrem i wyszło 93, ta sama krew dała do zbadania w labolatorium i wyszło 83. To z żyły i to z żyły ale glukometrem sporo zawyżył bo o 10 jednostek.

Ale mam dzisiaj fatalny dzien wczoraj byliśmy na parapetowce późno wróciliśmy bo o 3, było fajnie a dzis taki płaczliwy dzien mam i jeszcze pokłóciłam sie z mężem :-/ do tego od kilku dni puchne :-/

wszystko zależy od tego jak glukometr jest skalibrowany... bo niestety to jest tylko urządzenie. moja mama jako hipochondryczka, miała z 5 glukometrów (ten kupiła, ten dostała od znajomej, ten dostała od diabetologa, ten cośtam...) i poszłą do punktu pobrań i sprawdzała każdy z tej samej próbki krwi i tę krew również weryfikowała w labie... i okazało się że żaden nie pokazał takiego samego wyniku; dwa z nich (tej samej firmy) miały wyniki bardzo zbliżone do siebie i najbliższe wynikowi z żyły, rozbieżność w granicach 3-4 punktów. a ten który miał najgorszy wynik miał chyba 20punktów różnicy?
nie wiem czy glukometry da się jakoś kalibrować, wiem że aparaty do mierzenia ciśnienia tata oddawał gdzieś do kalibracji, ale tylko takie "true" z pompką i manometrem. elektroniczny to już tata tylko dał do sprawdzenia i mu facet powiedział że do górnego wyniku trezba dodać 10 a do dolnego 5 i wtedy wynik jest dobry
niestety, termometr, glukometr, ciśnieniomierz - to są tylko urządzenia elektroniczne i mylą się :/


współczuję złego dnia

Napisane przez martha330

a ja powiem Wam, że tez mam zagwozdkę... taka oto sytuacja. zjadłam kolacje, minela godzina, wiec biore glukometr i mierze cukier, tam wynik 137! mowie do siebie, ze niemożliwe! czekam dosłownie 3 minuty, robie kolejny pomiar, pokazuje mi 110...hm, zglupialam, odczekałam znow z 2-3 minuty kolejny pomiar pokazuje 99, czekam i az czwarty pomiar zrobiłam i tu 95. wiec jak to jest? uruchamiałam po raz kolejny glukometr, wszystko w porządku....
nie pokazuje, ze blad...

ale to jest całkiem możliwe.
cukier we krwi rośnie do końca 1 godziny po jedzeniu, osiąga maksimum i spada - jak już mówiłam. tak w każdym razie być powinno bo bywa różnie :P u niektórych cukrzyków nadal rośnie aż do 2 czy 3h. ale fizjologia jest inna.
zrobiłaś 4 pomiary w czasie na oko 15 minut od osiągnięcia maksimum (137) i zarejestrowałaś po prostu fizjologiczny spadek cukru. ten spadek jest logarytmiczny, czyli na początku spada szybciej a później coraz wolniej, tak jak parabola. jeśłi chodzi o przebieg krzywej to moim zdaniem wszystko jest ok, zwłaszcza jeśli brać pod uwagę możliwy błąd pomiaru - +/-5 punktów. pirwszy pomiar był lekko ponad naszą normę, za to ten drugi już pokazuje że świetnie się dalej ten cukier rozkłąda

Napisane przez fiorella22

mam kolejne pytanie do bardziej doswiadczonych mam...

w co lepiej zainwestowac???
- śpiochy (takie polspiochy tylko że z szelkami zapinanymi na ramionach) i do tego body lub kaftanik pod spod

czy

- pajace ??

(bo domyslam sie ze dziecko w tym spi jak i moze dzien spedzac?)

ja mam jedno i drugie
powiedzmy, że uważam że półśpiochy + body są nieco bardziej eleganckie od pajaca więc bardziej nadają się na dzień.
śpiochów mam najmniej, jakoś mi wizualnie nie leżą.
jak dziecię nowonarodzone to trzeba go dogrzewać i u mnie w szpitalu zalecali zakładać body pod pajaca, tak przez pierwsze 3 miesiące, póki termoregulacja nie zacznie dobrze działać. body dodatkowo utrzymuje też pieluchę na miejscu
ja na noc planuję zakładać na początku body z krótkim rękawem + pajac a na dzień body + półśpiochy + na czas aktywności kaftanik na wierzch - jako "sweterek".
kaftaników zamiast body nie uznaję, zwija się, przewiewa i w ogóle. nie lubię

[Zanet84]

Napisane przez szybkawolna

o i tez czytalam na stronie swojego szpitala ze zalecana jest wczesniejsza wizyta u szpitalnego anestezjologa i zeby miec przy sobie wyniki krzepniecia krwi i karte ciazy

czytałam już na internecie, badania ok 30 zł kosztuje chyba....trza się znów kłuć ale poczekam już do piątku, mam wtedy wizytę u gin, zapytam go od razu czy przy okazji jakieś inne badania mam robić, na pewno zrobię sobie morfologię, ale może coś jeszcze zleci

[Keithlyn]

Hej dziewczyny

podczytuje was ale nie piszę...jakiś humor mam do dooopy..
dziś łeb mnie boli i ogólnie jakoś tak wszystko mnie denerwuje
Chyba już dopada mnie podświadomy stres przez prenatalnymi... w środe..

Idę robić knedle ze śliwkami.. jeszcze z psem musze wyjść eh....

Poźniej nadrobię

[Indra83]

Napisane przez AnetkaIzabell

ja mam głupie pytanie, czytam na necie info, ale chcę się upewnić.. jak są zestawy 3 w 1 to te foteliki samochodowe można montować do stelaża z kółkami = i jest wózek ..czy ten fotelik samochodowy to tylko do samochodu ??

drugie pytanie fotelik z "bazą" czy bez kupujecie ?

Koleżanka TŻ chce odsprzedać sam fotelik samochodowy
Maxi Cosi Pebble model confetti model 2014 za 420 zł...
i mam zagwozdkę

Ja mam zestaw i w wózku są takie zaślepki, które się wyciaga i wpina fotelik, może z 2 razy z tego korzystałam. Żadnej bazy nie posiadam do auta.
Jak dziewczyny piszą, żaden interes, koleżanka chyba sobie w marzeniach za tyle uzywany fotelik chce sprzedać. Jeśli znasz ją dobrze i wiesz, że fotelik nie brał udziału w żadnym wypadku ani stłuczce, to można ponegocjować cenę, ale za tyle to nowy bym kupiła.

Napisane przez Zanet84

no niby tak ale słyszałam o przypadkach, że kobieta chciała zzo w czasie porodu sn, a usłyszała że nie ma anestezjologa....no chyba, że ktoś chciał się wyżyć w internecie i ściemniał, albo w szpitalu tak powiedzieli

Chodzi o to, że jak idziesz do szpitala rodzić, to nie masz gwarancji, że do zzo anestezjolog będzie akurat wolny.
U mnie jest tak, że anestezjolog jest na dyżurze jeden, zwłąszcza w święta, weekendy,w nocy, jak przyjdę wtedy rodzić, a trafi się nagły przypadek, typu wypadek drogowy, nagłe cc, to anetsezjolog do mnie nie przyjdzie tylko pójdzie do tych operacji. Nawet jak będę miała wcześniej konsultacje, że mogę mieć zzo i będę sobie tego życzyła. Nie będzie miał fizycznie kto mnie znieczulić i tyle.
Co innego, jak szpital deklaruje, że ma do tego celu anestezjologa, na przykład przypisanego do porodówki, albo ma ich dużo i gwarantuje, że zawsze jakiś jest dostępny. U mnie w małym powiatowym szpitalu to niemożliwe.
Mama mi mówiła, że kobiety "prywatnie" umawiają się z anestezjologami, dzwonią jak zaczynają rodzić i za opłatą, która jest nieoficjalna lekarz przyjeżdża.

[aleksandrettaa]

Cybex ma 2 rodzaje baz - na isofix albo pasy. My na razie się wstrzymujemy z bazą. Zawsze można później dokupić.

[manieczka1]

Silesianna to tak jak ja - kaftanik mam zamiar uzywac jako "sweterek" tu mysle spelni swoja role

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Zanet84]

Napisane przez silesianna

kurcze, jeśli Ci ta swędziawka nie przejdzie w ciągu tygdonia czy dwóch to chyba bym powtórzyła badania....
bo to swędzenie raczej nie jest konsekwencją suchej skóry?

też już się zaczęłam zastanawiać czy może nie jest sucha...ale nie wygląda, po drapaniu nie łuszczy się, nie jest biała ani nic z tych rzeczy. codziennie się smaruję jakimiś cudami dla ciężarnych i nic ostatnio nie zmieniałam z kosmetyków ;]
jeszcze tak myślę czy np. od słodyczy to nie może być bo mam straszne smaki na słodkie i codziennie zdarzy mi się zjeść czy z 2 ciastka, czy kawałek czekolady....no ale też nie jest tak, że przez cały dzień się opycham słodyczami
krostki są malutkie i jak dłuższy czas nie swędzą i nie drapię, to są ledwie widoczne, w kolorze skóry.....no jak zacznę drapać to są większe i się uwypuklają i po niektórych małe strupki, jak bym rozdrapała choć nie kojarzę....
w piątek mam wizytę u gin...pokażę mu wyniki i zobaczę co powie. Jutro mam też usg to trzecie u innego lekarza, jego też podpytam o to.

Bo wyniki z prób wątrobowych miałam takie:
- bilirubina całkowita 0,3 (norma 0,3-1,4)
- aminotransferaza asparaginianowa (AST) 18.0 (norma 14.0 - 36.0)
- aminotransferaza alaninowa (ALT) 15.0 (norma 9.0 - 52.0)
- fosfataza alkaliczna (ALP) 73.00 (norma 38.00 - 126.00)

Normy są z wyniku, a w internecie widziałam nieco inne zwł. jeśli chodzi o fosfatazę...

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez Indra83

Chodzi o to, że jak idziesz do szpitala rodzić, to nie masz gwarancji, że do zzo anestezjolog będzie akurat wolny.
U mnie jest tak, że anestezjolog jest na dyżurze jeden, zwłąszcza w święta, weekendy,w nocy, jak przyjdę wtedy rodzić, a trafi się nagły przypadek, typu wypadek drogowy, nagłe cc, to anetsezjolog do mnie nie przyjdzie tylko pójdzie do tych operacji. Nawet jak będę miała wcześniej konsultacje, że mogę mieć zzo i będę sobie tego życzyła. Nie będzie miał fizycznie kto mnie znieczulić i tyle.
Co innego, jak szpital deklaruje, że ma do tego celu anestezjologa, na przykład przypisanego do porodówki, albo ma ich dużo i gwarantuje, że zawsze jakiś jest dostępny. U mnie w małym powiatowym szpitalu to niemożliwe.
Mama mi mówiła, że kobiety "prywatnie" umawiają się z anestezjologami, dzwonią jak zaczynają rodzić i za opłatą, która jest nieoficjalna lekarz przyjeżdża.

wiem, że konsultacja z anestezjologiem nie gwarantuje mi już zzo ale przynajmniej nie będą mogli mi powiedzieć czegoś w stylu, że nie wiedzą czy mogę mieć znieczulenie bo nie byłam zbadania przez anestezjologa tak myślę...
ja tak na prawdę nie jestem jeszcze pewna czy chcę zzo na 100%, ale wolę coś działać w tym kierunku, bo nie wiem co będzie w trakcie i jak sobie z tym poradzę

[magdula87]

Napisane przez Zanet84

też już się zaczęłam zastanawiać czy może nie jest sucha...ale nie wygląda, po drapaniu nie łuszczy się, nie jest biała ani nic z tych rzeczy. codziennie się smaruję jakimiś cudami dla ciężarnych i nic ostatnio nie zmieniałam z kosmetyków ;]
jeszcze tak myślę czy np. od słodyczy to nie może być bo mam straszne smaki na słodkie i codziennie zdarzy mi się zjeść czy z 2 ciastka, czy kawałek czekolady....no ale też nie jest tak, że przez cały dzień się opycham słodyczami
krostki są malutkie i jak dłuższy czas nie swędzą i nie drapię, to są ledwie widoczne, w kolorze skóry.....no jak zacznę drapać to są większe i się uwypuklają i po niektórych małe strupki, jak bym rozdrapała choć nie kojarzę....
w piątek mam wizytę u gin...pokażę mu wyniki i zobaczę co powie. Jutro mam też usg to trzecie u innego lekarza, jego też podpytam o to.

Bo wyniki z prób wątrobowych miałam takie:
- bilirubina całkowita 0,3 (norma 0,3-1,4)
- aminotransferaza asparaginianowa (AST) 18.0 (norma 14.0 - 36.0)
- aminotransferaza alaninowa (ALT) 15.0 (norma 9.0 - 52.0)
- fosfataza alkaliczna (ALP) 73.00 (norma 38.00 - 126.00)

Normy są z wyniku, a w internecie widziałam nieco inne zwł. jeśli chodzi o fosfatazę...

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------



wiem, że konsultacja z anestezjologiem nie gwarantuje mi już zzo ale przynajmniej nie będą mogli mi powiedzieć czegoś w stylu, że nie wiedzą czy mogę mieć znieczulenie bo nie byłam zbadania przez anestezjologa tak myślę...
ja tak na prawdę nie jestem jeszcze pewna czy chcę zzo na 100%, ale wolę coś działać w tym kierunku, bo nie wiem co będzie w trakcie i jak sobie z tym poradzę

U mnie w szpitalu były troszkę inne normy, ale niewiele się różniły od Twoich.

[silesianna]

dziewczyny jeśli jesteście po operacjach oczu to dla swiętego spokoju warto się umówić do okulisty żeby sprawdził ciśnienie, obejrzał dno i jak wyglądają rogówka i siatkówka - bo to tu leży problem, tzn jak ciśnienie ejst za wysokie to podczas wysiłku istnieje ryzyko odklejenia siatkówki (albo jakoś tak - pewna nie jestem) - sama wada wzroku nie jest problemem, ale jeśli wada idzie w parze z tym ciśnieniem to już jest. a po zabiegach, szwach na oku itd - to już w ogóle. lepiej sprawdzić

Napisane przez AnetkaIzabell

któraś kiedyś pisała, ze 11 listopada może być problem z anestezjologiem.... a ja chce ZZO...ale sobie tak myślę, a jak będą nagłe komplikacje i nagle będzie trzeba robić CC..to co w tedy... CC bez znieczulenia??... chyba anestezjolog zawsze musi być...

nieeeeee, tzn tak, ja pisałam, ale chodziło o to że 11.11 może być problem z PLANOWANYM CC, bo na dni świąteczne się po prostu zabiegów zwykle nie planuje. w święto, jak w kazdy inny dzień czy noc, na oddziale na którym jest sala operacyjna, MUSI być anestezjolog dyżurujący. nie ma innej opcji. jak w szpitalu mówią że "nie ma anestezjologa" to jest skrót myślowy, że go nie ma pod ręką / jest zajęty / jest przy operacji / śpi i ma nas w zadku - ale być musi. żaden zabieg - ani łyżeczkowanie jamy macicy, ani CC - nic nie odbędzie się bez obecności anestezjologa.
ale jeśli w szpitalu jest taki anestezjolog jeden - to szpital może sobie zastrzec, że np. nie robi zzo na żądanie. bo fizycznie ma jednego anestezjologa który ma inne obowiązki; oni czetso nie wychodzą z sali operacyjnej przez cały dzień. nie ma czasu na latanie po pacjentkach i dawanie im zzo. taka prawda tak samo w święta czy nocą - może być trudniej o znieczulenie, bo o ile w tygodniu może anestezjologów w dzień być dwóch czy trzch i jeden z nich jest "tym od zzo" - to poza dziennymi godzinami pracy jest tylko anestezjolog dyżurujący i on fizycznie może akurat robić coś innego, ważniejszego...

Napisane przez Indra83

Właśnie, potem już dzieci rosną w swoim tempie, jedno będzie miało 2,5 a drugie 4,0 kg i urodzone w terminie, więc nie wiem czy ma sens przesuwanie w kółko terminu. Ten z pierwszego usg koło 11tc jest jednak najbardziej prawdopodobny.

Napisane przez fiorella22

Begie ja bym powiedziała bratowej. Zapytaj może czy ma jeszcze te ubranka, które kiedyś jej dawałaś bo teraz Tobie by się przydały a chciałabyś poprać póki jest jeszcze ciepło i Ci wszytko szybko poschnie

zrobiłabym tak samo!

Napisane przez AnetkaIzabell

ja mam głupie pytanie, czytam na necie info, ale chcę się upewnić.. jak są zestawy 3 w 1 to te foteliki samochodowe można montować do stelaża z kółkami = i jest wózek ..czy ten fotelik samochodowy to tylko do samochodu ??

drugie pytanie fotelik z "bazą" czy bez kupujecie ?

Koleżanka TŻ chce odsprzedać sam fotelik samochodowy
Maxi Cosi Pebble model confetti model 2014 za 420 zł...
i mam zagwozdkę

fotelik samochodowy -0 jak sama nazwa wskazuje, służy do przewożenia dziecka w samochodzie nie do spacerów po markecie czy jako huśtawka w domu. do spacerów jest gondola a potem spacerówka, nie fotelik, w której dziecko jest w niefizjologicznej pozycji.
oczywiście - czasami życie trezba sobie ułatwiać i po to ktoś wymyślił opcję wpinania fotelika do stelaża wózka. ale nie powinno się tego nadużywać
w drugą stronę, foteliki z zestawów 3w1 najczęściej nie mają testów zderzeniowych (ADAC, OEMTEC), czyli nie nadają się do przewożenia dziecka w aucie, bo nikt nie sprawdził, czy podczas zderzenia ten fotelik się zwyczajnie nie rozleci podczas zderzenia. oczywiście nie wszystkie foteliki nie mają testów - regularnie robi je chyba emmaljunga, peg perego, zapewne coś jeszcze. wyniki testów można bez problemu znaleźć w necie. 3 gwiazdki to jest opcja, powiedzmy, zadowalająca. fotelików z mniejszą liczbą gwiazdek się nie zaleca.
w związku z tym "fotelik z zestawu 3w1" jest moim zdaniem rzeczą kompletnie zbędną. lepiej kupić 2w1 plus testowany fotelik, kompatybilny ze stelażem wózka (ale da się bez tego przeżyć!) i adaptery. nie ma potrezby posiadania dwóch fotelików. cały bajer polega na tym, że on jest jeden.

oczywiście to jest moje zdanie i każdy może sobie robić jak chce - jego życie, jego dziecko

Napisane przez Zanet84

no niby tak ale słyszałam o przypadkach, że kobieta chciała zzo w czasie porodu sn, a usłyszała że nie ma anestezjologa....no chyba, że ktoś chciał się wyżyć w internecie i ściemniał, albo w szpitalu tak powiedzieli

bo zapewne nie było - aktualnie nie było w szpitalu wolnego anestezjologa, który mógłby podejść, przeprowadzić z nią wywiad i założyć znieczulenie. prawdopodobnie akurat był przy operacji, jak przez cały dzień

Napisane przez LolaMontez

Ja bede kupowała bazę do samochodu
Pamiętaj,żeby sprawdzić czy w Twoim samochodzie jest system isofix do monitowania tej bazy, bo znam przypadek ze kupili a nie mieli do czego zamontować

Co do fotelika to dla mnie cena średnia bo sama kupiłam nowy pebble za 399zl teraz widzę ze sa po 450zl wiec wolałbym nowy o 30 zł droższy.



Ja bede miała tylko do przewożenia dziecka, moze czasem wronę na stelaż żeby skoczyć z dzieckiem na zakupy, niestety ludzie używają tego jako fotelik domowy co dla mnie jest nie do przyjęcia bo dziecko nie powinno w tym długo przebywać bo kręgosłup jest wygięty i płucka "schowane".

Napisane przez begie13

Silesianna dziś wypróbowałam Twój sposób przyjmowania Colonu C i muszę stwierdzić, że jest o wiele lepszy niż połykanie tych "grzybowych glutów"

haha serio jesz na sucho? brawo! jesteś hardkorem jak ja
dla mnei to jest jedyna forma, w której można to przyjąć a wszyscy dookoła mi mówią że to jest niewyobrażalne :P i piją te gluty :P

Napisane przez Indra83

Chodzi o to, że jak idziesz do szpitala rodzić, to nie masz gwarancji, że do zzo anestezjolog będzie akurat wolny.
U mnie jest tak, że anestezjolog jest na dyżurze jeden, zwłąszcza w święta, weekendy,w nocy, jak przyjdę wtedy rodzić, a trafi się nagły przypadek, typu wypadek drogowy, nagłe cc, to anetsezjolog do mnie nie przyjdzie tylko pójdzie do tych operacji. Nawet jak będę miała wcześniej konsultacje, że mogę mieć zzo i będę sobie tego życzyła. Nie będzie miał fizycznie kto mnie znieczulić i tyle.
Co innego, jak szpital deklaruje, że ma do tego celu anestezjologa, na przykład przypisanego do porodówki, albo ma ich dużo i gwarantuje, że zawsze jakiś jest dostępny. U mnie w małym powiatowym szpitalu to niemożliwe.
Mama mi mówiła, że kobiety "prywatnie" umawiają się z anestezjologami, dzwonią jak zaczynają rodzić i za opłatą, która jest nieoficjalna lekarz przyjeżdża.

[ela_86]

mówiłyście o stanikach Alles, jakie macie

to takie?
http://allegro.pl/show_item.php?item...6d91f2d6ed1ca0