Listopad- Grudzień 2014- część VI :-) - Strona 67 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-10-18, 17:02   #1981
aleksandrettaa
Zakorzenienie
 
Avatar aleksandrettaa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 962
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
Aleksandreta mi tez młoda po szyjce walila,szczypalo, klulo a żadnego rozwarcia nie mam,szyjka co prawda miękka i b.krótka wiec w każdej chwili może cos ruszyć


Mam starte prania do poskladania a jakiegoś lenia mam
Kurcze a miałam nadzieję, że młoda zaczęła kombinować którędy do wyjścia. W sumie w połowie ciąży też to miałam i nic się wtedy nie działo. Ja bym chciała za 2 tyg urodzić ale cos mi mówi, że przenoszę.

Zanet super, że już w domu. Jeszcze raz gratuluję.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Razem
Jestem na TAK
NA ZAWSZE


Buła jest z nami od 25.11.2014
aleksandrettaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 17:09   #1982
tiera
Raczkowanie
 
Avatar tiera
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: K-K
Wiadomości: 471
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Benetta strasznie przykro mi się zrobiło, totalnie mu odwaliło.. ja bym mu ta szmatą rzuciła w twarz i kazała sobie samemu zszyć- zawsze może ręcznie jak nie potrafi na maszynie. Nie daj się i olej go. Razem z tobą denerwuje się dziecko. Nie jesteś niczyją służącą i nie musisz być na nikogo zawołanie.
tiera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 17:20   #1983
Monian
Zakorzenienie
 
Avatar Monian
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 545
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Benetta co za buc za przeproszeniem ! Często mu się takie wybuchy złości zdarzają?
Monian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 17:32   #1984
anuszka21
Zakorzenienie
 
Avatar anuszka21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 213
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Cytat:
Napisane przez benetta Pokaż wiadomość
Mam nienormalnego męża! Boże, za co, jakiś diabeł w niego wstąpil. Chciał żebym mu zszyla dziurę- ale ciuch był brudny- to mu mówię że najpierw wypierzemy q potem zszyje, no przecież nowej maszyny szkoda!!! A w niego jakby coś w mózgu ☠☠☠nelo- zaczął się wydzierac na mnie że czeka na ro już tydzień! (mowa była przedwczoraj - wczoraj dziecięce pranie robiłam) że nic nie robię tylko tv, że moje ubrania leza na krześle- wziął je zaczął rzucać o podłogę a jednym trafił we mnie!!! Przy tym ☠☠☠☠y co drugie słowo ☠☠☠☠ itd. Poprostu nie mogłam uwierzyć co się dzieje!!! Poprostu patologia!!! Zaczęłam też się drzec, cała się trzęsłam z nerwów, brałem się i wyszłam- to jeszcze się darl że jek wyjde ro już mam nie wracać bo mi drzwi nie otworzy a jak się dziecku coś stanie to przeze mnie!!! Odkrzyczalqm mu się że nie przeze mnie tylko przez niego.

Wyszłam, musiałam ochłonąć. Chciałam jechać na miasto ale nie miałam gotówki na bilet- w końcu poszłam do rossmana, kupiłam parę rzeczy do szpitala i pomalutku wróciłam.

A tam klucz w drzwiach od wewnątrz więc musiałam pukqc. Po dłuższym czasie otworzył- wyszedł z prysznicem- czyli jakbym wróciła wcześniej to bym nie weszła, jakby mi się coś stało to by nawet telefonu nie słyszał.
Potem z z premedytacją zaczął chodzić pp tych ciuchqch i je rozkopywac a potem poszedł do sklepu i wrócił z szesciopqkiem - dodam że już 2 razy miałam bolesne skurcze i jeszcze po takich nerwach to ☠☠☠☠a tym bardziej w każdej chwili coś się może zacząć.

chciałabym wyjść, jechać gdzieś ale się boję- brzuch coraz częściej boli. Do domu rodzinnego za daleko a tata w pracy. Jestem przykuta ☠☠☠☠a!!! I on to wykorzystuje, nic nie mogę ☠☠☠☠a!!! Nie będzie więcej dzieci! Robię prawko, kupuje sobie samochód, wracam do pracy i uniexalezmiam się od niego!!! Chce mi się wyć!!!
ojj biedaku ;( moj tez dął do wiwatu przy pierwszej ciazy..
Pewnie jutro bedzie cie przepraszal... ale masz racje rob prawko, pracuj, miej wlasne pieniazki odlozone, bo zawsze warto byc niezalezna, nawet w takich przejsciowych klotniach...
anuszka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 17:49   #1985
aleksandrettaa
Zakorzenienie
 
Avatar aleksandrettaa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 962
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

benetta a to buc jeden! Aż nerwa złapałam czytając. Jak można tak stresowac ciezarna ?! Co za brak empatii. On zawsze tak ma czy pierwszy raz urządził taką akcje? Masz rację dziewvzyno, że chcesz się uniezależnić. Jak on o Ciebie i dziecko nie dba to sama musisz.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Razem
Jestem na TAK
NA ZAWSZE


Buła jest z nami od 25.11.2014
aleksandrettaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 17:49   #1986
siobhan1
Zadomowienie
 
Avatar siobhan1
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 1 103
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Benetta - przykro mi, że masz takie stresy na końcówce.
Cytat:
Napisane przez Kasia427 Pokaż wiadomość
A co za wypadek miałaś?

Młodszy pojechał do kolegi z przedszkola, ma go później odwieźć kolegi mama...
A starszy wrócił z dworu i oznajmił mi, że był na osiedlu jakiś km od domu...
Patrzyłam co rusz z okna i go widziałam, raz się położyłam no ale to jakieś 20 minut i znowu wyjrzałam i już był, więc nie wiem czy mnie ściemnia czy faktycznie zaczyna łazić gdzieś... denerwuje mnie to, bo on nie rozumie, że może się coś stać, że przecież on ma dopiero 6 lat, w ogóle to o mnie źle świadczy, że dziecko biega samopas po osiedlu, no ale on mi obieca, że będzie u nas na podwórku, a wychodzi zaraz za furtkę i lata po całym osiedlu... mimo kar i tak to robi... muszę drzwi na klucz przekręcać... co za dzieć...
Wjechała we mnie ciężarówka załadowana stalą.
Przede mną włączała się do ruchu karetka i kierowca nie umiał się zdecydować czy wjechać czy nie, po czym zatrzymał się. To na trasie szybkiego ruchu. Ja mam nowe auto to wyhamowałam, ale załadowana ciężarówka już nie. Auto mialo 2 tyg i cała tylna klapa do wymiany. Na szczęście prędkości już nie było i na szkodach w aucie się skończyło. Mój starszy synek siedział z tyłu w foteliku i był cały obsypany szkłem z szyby, ale trauma mu nie została 😊

Teraz ma też 6 lat i taki sam z niego urwis jak z twojego. Mówi jedno a robi drugie, ale kochany jest mimo to 😍
siobhan1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 17:51   #1987
benetta
Zadomowienie
 
Avatar benetta
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Cytat:
Napisane przez Monian Pokaż wiadomość
Benetta co za buc za przeproszeniem ! Często mu się takie wybuchy złości zdarzają?
Przed ślubem, raz w 1/3 tego co odstawil teraz ale to było w stosunku do siostry- wtedy z nim zerwała bo mnie to zmrozilo dosłownie. Ale po paru godzinach zeszlismy się znowu. Przed ślubem byliśmy 3 lata- dosłownie non stop razem- kiedyś liczyliśmy to wyszło w sumie z 30 dni kiedy się nie widzieliśmy.tak to praktycznie razem mieszkaliśmy.
Po ślubie to może ze 4 razy tak w połowie tego co dziś. A teraz w ciąży to się dopiero nie hamuje. - Ful nerw ale tak raz na 2 miesiące. Niby nie często - ale kurde- wtedy normalnie piana z pyska się toczy ają gorzej niż szmata traktowana!!! Wcześniej go tlumaczylam sobie ze odpowiedzialność finansowa na nim, ze pracuje od rana do nocy a pprace ma interesująca. Ale do cholery- ja sobie mię ppozwolę!!!! Kiedyś to mi pqlnal ze francuski piesek jestem ze nawet krzyCzeć ma mnie mię można!!! Myślałam ze wyjde z siebie- to jest poniżenie i nie WOLNO! I co ka mam zrobić cholera! 2 miesiące temu taka sytuacja była u szwagierki- ona się wkurzyla i stwierdziła ze mnie z nim nie puści bo jest nienormalny. Ale w końcu musiałam jechać bo tabletek nie wzięłam, niby przeprosił itp ale gdybym wtedy z nim nie pojechała to by zapamiętał raz na zawsze. A tak to teraz , z dzieckiem w zimę jeszcze trudniej mi będzie o stanowcza reakcje w takim momencie.
__________________
18.08.2012 - zaobrączkowana

lipiec 2013 (9/10tc) dziękuje że pojawiłaś się w moim życiu [*] już na zawsze - mama



Listopad 2014 - Maluszek jest już z nami

Edytowane przez benetta
Czas edycji: 2014-10-18 o 17:56
benetta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 17:53   #1988
eclariss
Rozeznanie
 
Avatar eclariss
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 644
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

witam

ooo widzę, że wszystkie do terminu grzecznie czekają

bernadeta chyba bym się do takiego faceta z tydzień nie odzywała!! Nie przepuszczaj mu tego płazem bo beda takie sytuację częściej..

zanet super wieści!!! to teraz już w górki pójdzie wszystko


Ja dziś miałam parę mega skurczy bolesnych i już byłam pewna że to to i oczywiście wszystko przeszło...
__________________
Mili z nami
eclariss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 17:59   #1989
tiera
Raczkowanie
 
Avatar tiera
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: K-K
Wiadomości: 471
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Te 6 lat to chyba taki wiek u chłopców że chcą pokazać jacy oni są samodzielni i odważni. Ja ostatnio poszła na spacer z psem do lasu i całe szczęście szłam tą samą drogą co zawsze bo mój syn postanowił przyjść do nas. Wkurzyłam się niesamowicie na TZ bo on go do tego lasu puścił samego, zamiast wziąć rower i go podwieźć, sprawdzić czy my tam rzeczywiście jesteśmy. Do tego do lasu idzie się przez tory i on tak przez te tory szedł sam Powiedział mężowi że on wie gdzie mama chodzi i ten las zna to idzie sam. Przyznam, ze ja chyba bardziej wystraszyłam się niż on, bo pies zaczął szaleć, węszyć, chciał wracać i myślałam że ktoś za mną idzie więc w długą do domu- a tam zza zakrętu mój syn wychodzi- to jest w sumie jakiś 1km od domu
tiera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 18:09   #1990
GoniaaaS
Rozeznanie
 
Avatar GoniaaaS
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 702
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Benetta współczuję co za cham i buc w danej sytuacji.
Fajnie ze Kiara sie odezwala.
Zanet super ze juz w domku jestescie czekam na fotke z niecierpliwością

6 latki faktycznie takie mini bunty i co to nie one maja msm 3 takie szkrabh w rodzinie i kazde takie fazy ma
GoniaaaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 18:10   #1991
anuszka21
Zakorzenienie
 
Avatar anuszka21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 213
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Cytat:
Napisane przez eclariss Pokaż wiadomość
witam

ooo widzę, że wszystkie do terminu grzecznie czekają

bernadeta chyba bym się do takiego faceta z tydzień nie odzywała!! Nie przepuszczaj mu tego płazem bo beda takie sytuację częściej..

zanet super wieści!!! to teraz już w górki pójdzie wszystko


Ja dziś miałam parę mega skurczy bolesnych i już byłam pewna że to to i oczywiście wszystko przeszło...
buu tez bym chciala zeby mnie juz chwyciło raz a porządnie ;/ ale przede mną to niestety jeszcze jeszcze...
anuszka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 18:13   #1992
manieczka1
Zakorzenienie
 
Avatar manieczka1
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

A ja pije herbatki z cytrynka, robie plukanki i sie kuruje. Maz pojechal do znajomych na domowke, ja juz sobie darowalam, ale nie chcialam, zeby rezygnowal. Jest autem, pic nie bedzie wiec jak cos to 15 min i jest ale Franek i tak ma zakaz wyjscia poki sie nie wykuruje
Ja jak mialam jeszcze ostatnie dwa dni bole okresowe tak dzis cisza. Maly tylko jak zwykle na szyjke uciska. Mam nadzieje,ze w czw wroce z wiesciami o jakims rozwarciu
__________________
II kreseczki - 01.03.2014
22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio
16.08.2002
23.06.2011
01.06.2013
manieczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 18:30   #1993
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 858
GG do czekoladka21
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Corcia wróciła,zaraz jej kąpiel szykuje,a ja mam ochotę na płatki z mlekiem

Zalozylam te moskitiery bo komary cisna się do domu i te muszki wkurzajace

Bennetta oj nie oszczędza ci nerwów ten twój tz
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 18:44   #1994
esti87
Rozeznanie
 
Avatar esti87
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 625
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Witam się wieczorowo z rana trochu poszlałam z robotą ale od południa leże.podczas drzemki dopadł mnie ból brzucha,taki mocny i promieniował aż do kolan.myslałam,ze to coś poważniejszego się szykuje,a tu doopa:-( poszłam pod prysznic i wszystko ustało:-( próbowałam cos tam wymacać ale skończylo się na moich warach..są tak nabrzmiałe,ze mogłyby smialo klaskac u Rubika:-( jakos mm nstawienie na nie..hmm..chciłabym juz urodzic,dzis dorzałam do tej decyzji;-)

Zanet super,ze z wami ok i,ze jestescie juz w domkuciocie czekją by poznać malutką
Benetta co za trep..wybacz ale tego zachownia nic nie tłumaczy.chyba nie zdaje sobie sprawy z tego coś ty juz dziewczyno przeżyła.jego stresująca praca to pikus w porownaniu z twoimi stresami.musisz mu ostro dac poplić.tk sie nawet ps nie trktuje.

Alez mi podniósł ciśnienie.

Super kąciki dl maluszków.

Maieczka,ela i inne chorowitki zdrówka
__________________
[B][COLOR="Red"]Szczęścia nie można kupić, ale można je sobie urodzić /[I][FONT="Palatino Linotype"]
11.11.2014.r Nasze szczęście-Franuś
esti87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 19:00   #1995
Kasia427
Wtajemniczenie
 
Avatar Kasia427
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 022
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Benetta no ale co Ty chcesz z dzieckiem w zime wychodzic z domu bo on bedzie jazdy robil???? Nie bądź głupia! To on niech spada... wiesz co, mam nadzieje ze sie mylę, ale wydaje mi sie ze jak raz taka akcja miala miejsce to to sie bedzie powtarzac! Zeby tylko gorzej nie bylo! Nie pozwol sobie na takie traktowanie, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie...

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Tiera ale akcja z tym lasem ale moj maz tez uwaza ze przesadzam i ze powinni uczyc sie samodzielnosci... a ja jestem przewrazliwiona i ich ograniczam a pozniej takie kaleki beda... no ale co ja poradze, jak tyle sie slyszy na kazdym kroku...
__________________
Sara
9.11.14
Kasia427 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 19:05   #1996
Keithlyn
Zadomowienie
 
Avatar Keithlyn
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 759
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Lola, Indra - super kąciki dla maluszków !!

Zanet - super że sie odezwałaś!! Fajnie że tak wszystko w miarę gładko poszło, na prawde zazdroszczę że masz to już sa sobą Też chciałabym trafić na fajną położną... i jednak pojadę tam wczesniej na konsultację z anaste ... chyba mnie nie odeślą powiem że zrobie badania jeszcze raz w 38 tyg jak donoszę
czekamy na zdjęcia Nadusi !!

Benneta - takie zachowania trzeba ukrócić natychmiast... bo się może powtarzać coraz częściej... powiedz mu że jest bucem bo dre mordę na cieżarną !

Byłam u mamy na chwile na urodzinach najadłam się ciasta jak głupia... weszłam na 3 piętro i brzuch taki twardy że masakra ... coraz częściej mam twardnienia i ciągnięcia ...
A teraz mam fazę gastro i idę się nażreć a potem będe cierpieć przez calą noc na zgagę.... ale chcica na jedzenie jest silniejsza
__________________
07.09.2013
26.11.2014
<3 Lili <3


Keithlyn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 19:20   #1997
benetta
Zadomowienie
 
Avatar benetta
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Już wykrzyczalam ze jest kretynem, ze jest nienormalny i niech się zastanowi co robi- naprawdę byłam wnerwiona. No i co i nic. I ci ja mam robić- jak to ukrócić. Nie odzywam się do niego- on do mnie też nie i on uważa ze to on jest poszkodowany, bo go kretynem nazwałem i wyobraźcie sobie ze będzie czekał aż go przeprosze za to.
Z z dzieckiem nie wyjde w zimę, latem bym do rodziców pojechała - wstydu by się najadl. Tak formalnie to z tym mieszkaniem nie mam nic wspólnego. Ale z drugiej strony mam świadomość ze tesciowie stanęli by za mną. Nawet się zastanawiałam dzisiaj czy by teścia nie poprosić żeby po mnie przyjechał ale teściowa dopiero co ze szpitala wyszła- nie chciałam jej martwić.
__________________
18.08.2012 - zaobrączkowana

lipiec 2013 (9/10tc) dziękuje że pojawiłaś się w moim życiu [*] już na zawsze - mama



Listopad 2014 - Maluszek jest już z nami
benetta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 19:27   #1998
Frau Gizela
Rozeznanie
 
Avatar Frau Gizela
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 820
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Cytat:
Napisane przez siobhan1 Pokaż wiadomość
U mnie również dziś 35 się zaczął. Rodzimy razem 😌


U nas w żłobku to samo, choć mojemu młodemu rzuciło się na oskrzela i mamy zapalenie 😒. Dostaliśmy berodual inhalacje a to jest z fenoterolem, więc ja na pewno jeszcze nie rodzę. Jak młodemu robię inhalacje to też to wdycham siłą rzeczy.



Zastanawiam się właśnie nad zmianą szpitala. Jakoś średnio mi się podobała wizyta - byłam jakieś 5-10 min a 250pln nie moje. Na Bogucice mam najbliżej. Raciborska dla mnie odpada, bo jak trafiłam tam ostatnio po wypadku samochodowym, to mi ktg dopiero po 6h zrobili i żadnego usg. Byłam w 29-30tc. Wyszłam rano na własne rządanie. Sama nie wiem, o Bogucicach nie znam żadnych opinii.
Ja na bonifratrów złego słowa nie powiem. Mimo czarnego pijaru rodziców Lilki jest tam bardzo dużo porodów. Nawet więcej niż było. Teraz też tam będę rodziła. Poza tym oni mają drugi stopień czy jak tam to się zwie, że jak jakieś trudniejsze porody czy coś to też sobie radzą bo są i dobrzy i mają dobry sprzęt.





Cytat:
Napisane przez benetta Pokaż wiadomość
Mam nienormalnego męża! Boże, za co, jakiś diabeł w niego wstąpil. Chciał żebym mu zszyla dziurę- ale ciuch był brudny- to mu mówię że najpierw wypierzemy q potem zszyje, no przecież nowej maszyny szkoda!!! A w niego jakby coś w mózgu ☠☠☠nelo- zaczął się wydzierac na mnie że czeka na ro już tydzień! (mowa była przedwczoraj - wczoraj dziecięce pranie robiłam) że nic nie robię tylko tv, że moje ubrania leza na krześle- wziął je zaczął rzucać o podłogę a jednym trafił we mnie!!! Przy tym ☠☠☠☠y co drugie słowo ☠☠☠☠ itd. Poprostu nie mogłam uwierzyć co się dzieje!!! Poprostu patologia!!! Zaczęłam też się drzec, cała się trzęsłam z nerwów, brałem się i wyszłam- to jeszcze się darl że jek wyjde ro już mam nie wracać bo mi drzwi nie otworzy a jak się dziecku coś stanie to przeze mnie!!! Odkrzyczalqm mu się że nie przeze mnie tylko przez niego.

Wyszłam, musiałam ochłonąć. Chciałam jechać na miasto ale nie miałam gotówki na bilet- w końcu poszłam do rossmana, kupiłam parę rzeczy do szpitala i pomalutku wróciłam.

A tam klucz w drzwiach od wewnątrz więc musiałam pukqc. Po dłuższym czasie otworzył- wyszedł z prysznicem- czyli jakbym wróciła wcześniej to bym nie weszła, jakby mi się coś stało to by nawet telefonu nie słyszał.
Potem z z premedytacją zaczął chodzić pp tych ciuchqch i je rozkopywac a potem poszedł do sklepu i wrócił z szesciopqkiem - dodam że już 2 razy miałam bolesne skurcze i jeszcze po takich nerwach to ☠☠☠☠a tym bardziej w każdej chwili coś się może zacząć.

chciałabym wyjść, jechać gdzieś ale się boję- brzuch coraz częściej boli. Do domu rodzinnego za daleko a tata w pracy. Jestem przykuta ☠☠☠☠a!!! I on to wykorzystuje, nic nie mogę ☠☠☠☠a!!! Nie będzie więcej dzieci! Robię prawko, kupuje sobie samochód, wracam do pracy i uniexalezmiam się od niego!!! Chce mi się wyć!!!

szczerze Ci współczuję. Koniecznie zrób dla siebie to prawo jazdy, żeby się uniezależnić. Co za typ




Cytat:
Napisane przez tiera Pokaż wiadomość
Te 6 lat to chyba taki wiek u chłopców że chcą pokazać jacy oni są samodzielni i odważni. Ja ostatnio poszła na spacer z psem do lasu i całe szczęście szłam tą samą drogą co zawsze bo mój syn postanowił przyjść do nas. Wkurzyłam się niesamowicie na TZ bo on go do tego lasu puścił samego, zamiast wziąć rower i go podwieźć, sprawdzić czy my tam rzeczywiście jesteśmy. Do tego do lasu idzie się przez tory i on tak przez te tory szedł sam Powiedział mężowi że on wie gdzie mama chodzi i ten las zna to idzie sam. Przyznam, ze ja chyba bardziej wystraszyłam się niż on, bo pies zaczął szaleć, węszyć, chciał wracać i myślałam że ktoś za mną idzie więc w długą do domu- a tam zza zakrętu mój syn wychodzi- to jest w sumie jakiś 1km od domu


Cytat:
Napisane przez Kasia427 Pokaż wiadomość
Benetta no ale co Ty chcesz z dzieckiem w zime wychodzic z domu bo on bedzie jazdy robil???? Nie bądź głupia! To on niech spada... wiesz co, mam nadzieje ze sie mylę, ale wydaje mi sie ze jak raz taka akcja miala miejsce to to sie bedzie powtarzac! Zeby tylko gorzej nie bylo! Nie pozwol sobie na takie traktowanie, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie...

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Tiera ale akcja z tym lasem ale moj maz tez uwaza ze przesadzam i ze powinni uczyc sie samodzielnosci... a ja jestem przewrazliwiona i ich ograniczam a pozniej takie kaleki beda... no ale co ja poradze, jak tyle sie slyszy na kazdym kroku...
Dziewczyny, nie chcę się wymądrzać, ale z tego co kojarzę to dziecka do siódmego roku życia nie można samego puszczać i tak stanowi prawo. Kaś, dopytaj męża z resortu bezpieczeństwa, niech się chłop wykaże znajomością kodeksu ;-)

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Aha, moje dziecko przed chwilą: mamusiu, mam zgagę w żołądku
Frau Gizela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 19:34   #1999
Kasia427
Wtajemniczenie
 
Avatar Kasia427
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 022
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Kurcze benetta ciezka sytuacja... ciezko radzic... no ja w tej sytuacji spakowalabym torby i powiedziala ze to koniec. Pojechalabym do rodzicow no i dziej sie wola Boża... albo by zrozumial i by szybko przeprosil i naprawde zmienil zachowanie, uswiadomilabym go ze jak sie dziecko urodzi i beda takie awantury to nie bede z nim i koniec... jak sie dziecko urodzi to Ty masz miec spokoj a nie nerwy i takie akcje... a jesli on nieprzeprosilby i nie blagal zebym wrocila to sral go pies.. zaczelabym sobie ukladac zycie bez niego. Ale w spokoju moim i dziecka. No ale to JA bym tak zrobila, kazdy jest inny... Ty go lepiej znasz, wiesz do czego jest zdolny.. tzn ja nie wyobrazam sobie zeby moje dzieci mialy wysluchiwac awantur i zeby widzialy jak ich ojciec we mnie czyms rzuca, raz to bedzie ubranie, a za drugim razem cos ciezszego...

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Cytat:
Napisane przez Frau Gizela Pokaż wiadomość

Dziewczyny, nie chcę się wymądrzać, ale z tego co kojarzę to dziecka do siódmego roku życia nie można samego puszczać i tak stanowi prawo. Kaś, dopytaj męża z resortu bezpieczeństwa, niech się chłop wykaże znajomością kodeksu ;-)

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Aha, moje dziecko przed chwilą: mamusiu, mam zgagę w żołądku
Nie mozna wlasnie kochana, tlumacze to synkowi ale on ma milion argumentow ze ON moze bo juz jest nastolatkiem... no musze drzwi zamykac i nie pozwalac mu samemu wychodzic z domu... szkoda, bo na podworku przed blokiem moglby sie bawic, no ale jak mu sie chce juz po miescie bujac to trudno...

Moje dzieciaki tez podlapaly moje ciazowe dolegliwosci i raz Adam mówi: mamuś gardło mnie boli, a Aleks : Adaś Ty masz zgagę po prostu :P
__________________
Sara
9.11.14
Kasia427 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 20:01   #2000
Indra83
Wtajemniczenie
 
Avatar Indra83
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 779
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Benetta, trudna sytuacja, bądź twarda i nie przepraszaj, tak być nie może, a takie awantury przy dziecku też są niedopuszczalne

Kasiu, ja mojego syna lat 5 nie zostawiam samego na podwórku, góra na kilka minut, jak siku idę czy zakupu zanieść, widzę, ze on obiecuje, że będzie pod domem, a potem chłopaki pobiegną i on za nimi, obok zaraz jest ruchliwa ulica, tyle się mówi o pedofilach, boję sie i wolę z nim koczować na ławce

Idę do łóżka, spędziłąm cały dzień w domu i jakaś wypruta z sił jestem.
__________________
Staś 03.10.2009r.
Lilianna 10.11.2014r.
Indra83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 20:11   #2001
manieczka1
Zakorzenienie
 
Avatar manieczka1
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Hahaha Esti wary klaszczące u Rubika
Frau i Kasia hahaha padłam z tej zgagi
Ja spijam ostatnią dzisiaj herbatkę z cytrynką, obejrzę mam talent i chyba zmykam do wyrka.
__________________
II kreseczki - 01.03.2014
22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio
16.08.2002
23.06.2011
01.06.2013
manieczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 20:19   #2002
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 858
GG do czekoladka21
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Wlazlam z córka do wanny i nie mogłam się podnieść potem......jak hipopotam

Ogladam the voice......popijacac mietowke na zgage
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 20:45   #2003
AnetkaIzabell
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Cytat:
Napisane przez LolaMontez Pokaż wiadomość
Ja w najbliższa środzie zaczynam 40 tc a nic sie nie zapowiada na poród
ooo i masz się stawić w szpitalu w dniu porodu?

Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
jak kilka sekund to sikanie. i dziecko moze sikac na raty - posikiwac
dzś w nocy czuła... trwało 2 sekundy... czułam też że brzuch miałam wtedy strasznie napięty... po tej trzęsiawce... odpuściło...

Cytat:
Napisane przez ela_86 Pokaż wiadomość
ano, jakoś muszę dać radę...

w porównaniu do mojej pierwszej ciąży to ta jest bardzo problemowa.... oczywiście nie mówię tu o takich bardzo poważnych jak u Kiary, ale niemniej jednak, co chwila coś mnie łapie, wszelkie dolegliwości ciążowe ja miałam, a jak nie to mieć będę na pewno.... jako czymś mówię siostrze, mamie, komukolwiek to ręce załamują.... jeszcze to?! i to?! i na koniec jeszcze półpasiec.... który wydaje mi się być
Cytat:
Napisane przez Indra83 Pokaż wiadomość
Ela, mam takie same odczucia, pierwszą ciążę przefrunęłam jak na skrzydłach, leciutkie mdłosci na początku, na końcu kilka razy zgaga, a teraz moze nie tak jak u Kiary, ale przechodzę ja zdecydowanie gorzej, jeszcze ta szyjka z pessarem, tarczyca, koszt leków i lekarzy. Ja więcejdzieci nie planowałam i nie planuję. Zbyt zajmuje mnie wychowanie jednego, drugie już kompletnie wypełni mi dobę, obym znalazła trochę czasu dla siebie.
biedna ta nasza Kiara....ale strasznie cieszę się że dobre wieści od niej napłynęły...dużo zdrówka dla nich i trzymam kciuki.


Cytat:
Napisane przez Indra83 Pokaż wiadomość
Mój syn szybko zaczął przesypiać noce, jak dostał cyca o 23, to do 4-5 pospał, zjadł i spaliśmy dalej. Na macierzyńskim chodziłam dość wypoczęta.
Za to jak zaczął ząbkować jak miał 6 miesięcy, to dopiero się zaczęły pobudki w nocy, po7-10 razy nawet, do pracy szłam jak zombie, TŻ tak samo.
mój mąż już zapowiedział, że chyba będzie spał w salonie... a ja z małym mamy sypialnie ale i tak życie zweryfikuje...

Cytat:
Napisane przez sloneczko_1201 Pokaż wiadomość

Sms długi więc w skrócie: Nadal są w dwupaku, mały ma już 2225 g, rozwarcie już na 2 cm, ale skurcze narazie ustały. Jakby coś się działo to już nie będą wstrzymywać akcji porodowej, bo skończyła 33 tc i mały dostał już 2 razy sterydy na płucka i jest już wystarczająco duży. przyjęła już strasznie dużo leków, więc już nie będą ją niczym męczyć. Leży na polnej czyli tam gdzie ja chcę rodzić i mówi, że dzisiaj taki tłok, że nie ma miejsca. Także ja dzisiaj nie rodzę napewno, bo na korytarzu nie chcę.
dobrze że może już rodzić

Cytat:
Napisane przez tiera Pokaż wiadomość
Ja nie rodzę, wszystko się zahamowało, nawet mnie brzuch nie boli i tylko bym spała. To chyba wszystko przez to że się tak strasznie boję tego porodu i tej całej otoczki, wolę już chodzić z tym wielkim brzuchem.
ja mam już tak dosyć tych wszystkich dolegliwości, że na prawdę wolę się już rozpakować.. mieć poród za sobą, który i tak mnie czeka.....i ciszyć się synkiem

Cytat:
Napisane przez benetta Pokaż wiadomość
Mam nienormalnego męża! Boże, za co, jakiś diabeł w niego wstąpil. Chciał żebym mu zszyla dziurę- ale ciuch był brudny- to mu mówię że najpierw wypierzemy q potem zszyje, no przecież nowej maszyny szkoda!!! A w niego jakby coś w mózgu ☠☠☠nelo- zaczął się wydzierac na mnie że czeka na ro już tydzień! (mowa była przedwczoraj - wczoraj dziecięce pranie robiłam) że nic nie robię tylko tv, że moje ubrania leza na krześle- wziął je zaczął rzucać o podłogę a jednym trafił we mnie!!! Przy tym ☠☠☠☠y co drugie słowo ☠☠☠☠ itd. Poprostu nie mogłam uwierzyć co się dzieje!!! Poprostu patologia!!! .............
A tam klucz w drzwiach od wewnątrz więc musiałam pukqc. Do domu rodzinnego za daleko a tata w pracy. Jestem przykuta ☠☠☠☠a!!! I on to wykorzystuje, nic nie mogę ☠☠☠☠a!!! Chce mi się wyć!!!
O ku**wa... a jemu co odwaliło...!!!!!!!!!! chyba bym nie wytrzymała i w pysk by dostał.. przepraszam, ale tego zachowania to nawet skomentować sie nie da... PRZECIEŻ ON SZKODZI TOBIE I DZIECKU !!! takie nerwy Wam findować.. co on nienormalny !!!!!!! strasznie Ci współczuje... ale przegiął po całości !!! sam sobie zszyć nie może..? to co miałaś mu zszyć..wywal... oooj...nie wiem jakie masz relacje z rodzicami, ale ja bym sie spakowała i do rodziców wyprowadziła... na pewno do porodu by mnie nie zobaczył.. i przede wszystkim dla Waszego spokoju i ZDROWIA bym tak zrobiła...

super Żanet fajnie sprawnie Wam poszło... powodzenia dalej..

wczoraj mi wszystko z rąk leciało..robiłam ciasto ..ubijałam śmietanę i niechcący trąciłam michę i wylała się połowa oczywiście nie miałam drugiej..a do sklepu bym nie doszła..

Tż mnie dziś z rana dopadł..wiec dzień miłości..relaksu i wypoczynku
obiecał mi ze wszystko pozmywa..ciekawe czy dotrzyma słowa... a bardzo tego robić nie lubi.. ja powiedziałam, ze już do porodu odpuszczam mycie garów.. za bardzo w krzyżu łupie.. brzuch mi się co godzinę napina..i bóle @ już mam kilka razy dziennie...a nie raz na dobę

wizyta w poniedziałek...po 16 się doczekać nie mogę
AnetkaIzabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 20:46   #2004
begie13
Zadomowienie
 
Avatar begie13
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 940
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Cytat:
Napisane przez benetta Pokaż wiadomość
Mam nienormalnego męża! Boże, za co, jakiś diabeł w niego wstąpil. Chciał żebym mu zszyla dziurę- ale ciuch był brudny- to mu mówię że najpierw wypierzemy q potem zszyje, no przecież nowej maszyny szkoda!!! A w niego jakby coś w mózgu ☠☠☠nelo- zaczął się wydzierac na mnie że czeka na ro już tydzień! (mowa była przedwczoraj - wczoraj dziecięce pranie robiłam) że nic nie robię tylko tv, że moje ubrania leza na krześle- wziął je zaczął rzucać o podłogę a jednym trafił we mnie!!! Przy tym ☠☠☠☠y co drugie słowo ☠☠☠☠ itd. Poprostu nie mogłam uwierzyć co się dzieje!!! Poprostu patologia!!! Zaczęłam też się drzec, cała się trzęsłam z nerwów, brałem się i wyszłam- to jeszcze się darl że jek wyjde ro już mam nie wracać bo mi drzwi nie otworzy a jak się dziecku coś stanie to przeze mnie!!! Odkrzyczalqm mu się że nie przeze mnie tylko przez niego.

Wyszłam, musiałam ochłonąć. Chciałam jechać na miasto ale nie miałam gotówki na bilet- w końcu poszłam do rossmana, kupiłam parę rzeczy do szpitala i pomalutku wróciłam.

A tam klucz w drzwiach od wewnątrz więc musiałam pukqc. Po dłuższym czasie otworzył- wyszedł z prysznicem- czyli jakbym wróciła wcześniej to bym nie weszła, jakby mi się coś stało to by nawet telefonu nie słyszał.
Potem z z premedytacją zaczął chodzić pp tych ciuchqch i je rozkopywac a potem poszedł do sklepu i wrócił z szesciopqkiem - dodam że już 2 razy miałam bolesne skurcze i jeszcze po takich nerwach to ☠☠☠☠a tym bardziej w każdej chwili coś się może zacząć.

chciałabym wyjść, jechać gdzieś ale się boję- brzuch coraz częściej boli. Do domu rodzinnego za daleko a tata w pracy. Jestem przykuta ☠☠☠☠a!!! I on to wykorzystuje, nic nie mogę ☠☠☠☠a!!! Nie będzie więcej dzieci! Robię prawko, kupuje sobie samochód, wracam do pracy i uniexalezmiam się od niego!!! Chce mi się wyć!!!
boshe...współczuję a z drugiej strony rozumiem Cię, mój ma często takie jazdy niestety dzisiaj też nie obeszło się bez kłótni, niektórych to trzeba by rozstrzelać ( mam czasem takie wrażenie)

Cytat:
Napisane przez esti87 Pokaż wiadomość
Witam się wieczorowo z rana trochu poszlałam z robotą ale od południa leże.podczas drzemki dopadł mnie ból brzucha,taki mocny i promieniował aż do kolan.myslałam,ze to coś poważniejszego się szykuje,a tu doopa:-( poszłam pod prysznic i wszystko ustało:-( próbowałam cos tam wymacać ale skończylo się na moich warach..są tak nabrzmiałe,ze mogłyby smialo klaskac u Rubika:-( jakos mm nstawienie na nie..hmm..chciłabym juz urodzic,dzis dorzałam do tej decyzji;-)
Przepraszam ale ...
masz mega teksty dziewczyno

Ja się chwalę, że dziś oficjalnie skończyłam prasowanie
__________________
Antosia


Wanda
begie13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 21:00   #2005
fiorella22
Zadomowienie
 
Avatar fiorella22
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 362
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Wczoraj bylam na pobraniu krwi. Dzwonili dzis ze szpitala, ze cos nie tak z moimi wynikami i mam jutro tam przyjechac na 16.
Ciekawe co tam wykryli

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

A teraz ide Was nadrobic.
__________________
Mam na Ciebie oko - czyli jak się bawić ze swoim dzieckiem - blog

You are not alone
I am here with you...
MJ
fiorella22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 21:02   #2006
AnetkaIzabell
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Cytat:
Napisane przez Kasia427 Pokaż wiadomość
Kurcze benetta ciezka sytuacja... ciezko radzic... no ja w tej sytuacji spakowalabym torby i powiedziala ze to koniec. Pojechalabym do rodzicow no i dziej sie wola Boża... albo by zrozumial i by szybko przeprosil i naprawde zmienil zachowanie, uswiadomilabym go ze jak sie dziecko urodzi i beda takie awantury to nie bede z nim i koniec... jak sie dziecko urodzi to Ty masz miec spokoj a nie nerwy i takie akcje... a jesli on nieprzeprosilby i nie blagal zebym wrocila to sral go pies.. zaczelabym sobie ukladac zycie bez niego. Ale w spokoju moim i dziecka. No ale to JA bym tak zrobila, kazdy jest inny... Ty go lepiej znasz, wiesz do czego jest zdolny.. tzn ja nie wyobrazam sobie zeby moje dzieci mialy wysluchiwac awantur i zeby widzialy jak ich ojciec we mnie czyms rzuca, raz to bedzie ubranie, a za drugim razem cos ciezszego...
Kasia dobrze napisała...
ja nie będzie Twojej teraz STANOWCZEJ REAKCJI.... i natychmiastowej... dziś..lub jutro z rana... to sie to będzie powtarzać.. rzucanie w ciężarną czymkolwiek... KUR** CO ZA PALANT.. ...no nie mogę.. rozumiem, ze są kłótnie..bo hormony.. ale to co zrobił... nawet do teściowej ..jeżeli jej ufasz i masz z nią dobry kontakt... mimo, że ze szpitala wyszła.. przecież to DLA WAS ZAGROŻENIE ON STWARZA...!!!! on sobie sprawy nie zdaje..jak taki silny stres ciężarnej może wpłynąć na rozwój płodu..!!!. nawet się nie zastanawiaj.. nawet mu nie mów, co planujesz...po co Ci ciche dni.. i patrzenie na jego dąsy w domu teraz.. PAKUJ SIĘ... jak nei teściowa..moze koleżanka jakaś.. mozę rodzeństwo.. no nie wiem.. ale wiem, ze mnie i przyjaciółki i teściowie..i rodzice.. właściwie..wszyscy po czym takim przyjechali by po mnie..i nie dopuścili tż aż do porodu...
AnetkaIzabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 21:03   #2007
manieczka1
Zakorzenienie
 
Avatar manieczka1
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Fiorella oby to nic poważnego. Trzymam kciuki
__________________
II kreseczki - 01.03.2014
22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio
16.08.2002
23.06.2011
01.06.2013
manieczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 21:06   #2008
Kasia427
Wtajemniczenie
 
Avatar Kasia427
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 022
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Fiorella kurcze, nie mogli Ci przez tel powiedziec?? Ojjj takie wprowadzanie nerwowej atmosfery a znajac zycie pewnie jakas blahostka trzymam kciuki!

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Dziewczyny czy macie wrażenie że dzieci w Waszych brzuchach są małe lub duże? Bo ja mam wrażenie że mała jest ogromna... i nie wiem czy mi sie wydaje czy co...
__________________
Sara
9.11.14
Kasia427 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 21:10   #2009
manieczka1
Zakorzenienie
 
Avatar manieczka1
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Kasia ja mam wrazenie, ze moj jest b.duzy. szczegolnie jak od kilku dni naprawde mocno sie wypycha
__________________
II kreseczki - 01.03.2014
22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio
16.08.2002
23.06.2011
01.06.2013
manieczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 21:13   #2010
Kasia427
Wtajemniczenie
 
Avatar Kasia427
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 022
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Benetta a toTwój mąż czy nie jesteście po ślubie?

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Cytat:
Napisane przez manieczka1 Pokaż wiadomość
Kasia ja mam wrazenie, ze moj jest b.duzy. szczegolnie jak od kilku dni naprawde mocno sie wypycha
Moze dlatego ze ciasno w brzuchu i dziecko sie rozpycha... ja czuje jak kopie od mostka do pęcherza i po bokach juz prawie na plecach z chlopakami az tak nie czulam

Czytalam na pazdziernikowych ze laska urodzila corke 4500 i 63 cm i nie pekla, ani jej nie nacieli marzenie...
__________________
Sara
9.11.14
Kasia427 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-30 15:13:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.