Mężczyźni nie lubią kobiet o męskich zainteresowaniach.

[zlotniczanka]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Takiemu facetowi współczuje. To okrutne, nawet nie wmawiaj mi takich rzeczy.

I tak pielęgnuje ich pamięć, chlając i ćpając ? Jeżeli nie potrafi żyć to niech ze sobą skończy, no chyba, że jest fanem masochizmu.

ekhem, uzależnianie nie do końca należy rozpatrywać pod kątem silnej woli, samodzielności, niezależności i zdolności intelektualnych. Można się uzależnić fizycznie. Jak wygrasz z własnym mózgiem, który robi Ci prawdziwe auła, byś biegł po potrzebną Ci substancję? Z uzależnieniem jest trochę jak z cukrzycą, od uzależnionego zależy tylko jakiś procent przyczyny i jego reakcji na to. Można być mega mądrym, wrażliwym i świetnym człowiekiem, ale uzależnić się od alko, bo za dużo było okazji do picia ze znajomymi. I tyle.

[Candy_lips]

Napisane przez carolina662

Wymień je. No dalej. Jeszcze więcej stereotypów.
Nie dziwcie się, że są spiny, bo naprawdę nieprzyjemnie jest słuchać, że jeśli nie interesujesz się motoryzacją, to pewnie potrafisz gadać tylko o tipsach.

Zgadzam się To, że nie lubię motoryzacji, science fiction to nie znaczy, że gadam ciągle o kosmetykach itp. To, że lubię czasem romanse nie oznacza, że jestem głupia. A w takich tematach czasem mam wrażenie, że może nieświadomie, ale dochodzi do takiej generalizacji, zbyt stereotypowego postrzegania, że ach teraz to "męskie"kobiety super, a te, które nie, to że głupsze, nie da się z nimi pogadać. A moim zdaniem nieprawda.

Ja może mam sporo w sobie kobiety jak chodzi o charakter, nie mam wiele męskich zainteresowań, ale jakoś też z facetami umiem pogadać. No, ale fakt może mi łatwiej mieć koleżanki, przyjaciółkę i mam, ale będąc męską jak piszecie to też myślę, że koleżanki można znaleźć. Chyba niektóre za szybko szufladkujecie ludzi, a tak naprawdę jak się chce, to można z wieloma osobami się dogadać niezależnie od płci i ja tam umiem. No chociaż fakt, że mam więcej koleżanek niż kolegów.

Nie ma co, by tutaj ktokolwiek czuł się lepszy czy gorszy, bo np ma takie zainteresowanie, a inna osoba inne. Nie mam nic do kobiet mających męskie zainteresowania, absolutnie nic, dlatego faktycznie szkoda jest słyszeć, że niektóre te męskie kobiety jakby się wywyższają, jakby te "kobiece" tylko o kosmetykach gadały. Ja traktuję je równo, one widać nie zawsze, takie mam wrażenie. Ja tam stereotypowo staram się nie patrzeć

[Elfir]

a ja lubię i Gwiezdne Wojny i Seks w Wielkim Mieście.
Widocznie mam rozdwojenie jaźni

[zlotniczanka]

Napisane przez Elfir

Achaja nie jest dla mężczyzn. Dla chłopców, którym pierwszy testosteron dymi uszami i jarają się słowem "cycki" w tekście.

http://niezatapialna-armada.blogspot...zniczka-w.html

chłopcy też, ale ja już widziałam dorosłych, poważnych chłopów, którzy walczyli w jej obronie, jakby co najmniej Szwedzi organizowali kolejny potop cudzysłowy w mojej wypowiedzi też nie są z przypadku

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez kahoko hino

widać nigdy nie miałeś do czynienia z osobą, której życie było cięższe, niż Twoje. trochę więcej pokory w życiu i empatii, a będzie Ci łatwiej

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Mam do czynienia z takimi osobami, toleruje ich wybory ale to nie znaczy, że muszę je akceptować.

To ocenianie kogoś kogo nie znasz puszczę Ci płazem. Wrażliwość to współczucie i chęć pomocy osobom na których mi zależy a zasady uchronią mnie przed utonięciem na wypadek gdybym znalazł się znów pod wozem. Nie oczekuje, że zrozumiesz.

Nie każdy ćpun miał trudno w życiu, znam takich którzy mieli dużo łatwiej ode mnie więc mogę sobie pozwolić na unikanie takich osób.

[Elfir]

Napisane przez DopplegangerEddarda

50 twarzy Greya jest kobiecą książką, w szczególności znudzonych gospodyń domowych, bydła oraz rozmarzonych dziewic

A może książką na której pewna autorka trzepie niewiarygodna kasę w przeciwieństwie do ambitnych egzystencjonalnych pisarzy?

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Napisane przez zlotniczanka

chłopcy też, ale ja już widziałam dorosłych, poważnych chłopów, którzy walczyli w jej obronie, jakby co najmniej Szwedzi organizowali kolejny potop cudzysłowy w mojej wypowiedzi też nie są z przypadku

eee tam. Posiadanie dowodu osobistego nie świadczy o dojrzałości

[kahoko hino]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Mam do czynienia z takimi osobami, toleruje ich wybory ale to nie znaczy, że muszę je akceptować.

To ocenianie kogoś kogo nie znasz puszczę Ci płazem. Wrażliwość to współczucie i chęć pomocy osobom na których mi zależy a zasady uchronią mnie przed utonięciem na wypadek gdybym znalazł się znów pod wozem. Nie oczekuje, że zrozumiesz.

Nie każdy ćpun miał trudno w życiu, znam takich którzy mieli dużo łatwiej ode mnie więc mogę sobie pozwolić na unikanie takich osób.

nadal kompletnie nie rozumiesz. no trudno, może kiedyś Cię oświeci i zrozumiesz

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez zlotniczanka

ekhem, uzależnianie nie do końca należy rozpatrywać pod kątem silnej woli, samodzielności, niezależności i zdolności intelektualnych. Można się uzależnić fizycznie. Jak wygrasz z własnym mózgiem, który robi Ci prawdziwe auła, byś biegł po potrzebną Ci substancję? Z uzależnieniem jest trochę jak z cukrzycą, od uzależnionego zależy tylko jakiś procent przyczyny i jego reakcji na to. Można być mega mądrym, wrażliwym i świetnym człowiekiem, ale uzależnić się od alko, bo za dużo było okazji do picia ze znajomymi. I tyle.

Silną wolą. Tak samo jak wygrywasz z mega seksowną znajomą dobierającą się do Ciebie wiedząc, że w domu czeka żona.

A co do tych znajomych. To nikt siłą alkoholu do gardła nie wlewa, a tych okazji do picia nie było raczej w wieku 15 lat by można było usprawiedliwić je młodzieńczą głupotą.

[201705042038]

Napisane przez Candy_lips

Zgadzam się To, że nie lubię motoryzacji, science fiction to nie znaczy, że gadam ciągle o kosmetykach itp. To, że lubię czasem romanse nie oznacza, że jestem głupia. A w takich tematach czasem mam wrażenie, że może nieświadomie, ale dochodzi do takiej generalizacji, zbyt stereotypowego postrzegania, że ach teraz to "męskie"kobiety super, a te, które nie, to że głupsze, nie da się z nimi pogadać. A moim zdaniem nieprawda.

Niestety, też mam wrażenie, że "równouprawnienie" trochę poszło w tę stronę, że po prostu stereotypowo męski świat nadal jest super, różnica polega na tym, że pojawia się w nim miejsce dla kobiet. Natomiast to, co stereotypowo jest kobiece, nadal jest nudne, puste, nieciekawe, niewymagające itd itd.

[zlotniczanka]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Silną wolą. Tak samo jak wygrywasz z mega seksowną znajomą dobierającą się do Ciebie wiedząc, że w domu czeka żona.

A co do tych znajomych. To nikt siłą alkoholu do gardła nie wlewa, a tych okazji do picia nie było raczej w wieku 15 lat by można było usprawiedliwić je młodzieńczą głupotą.

to nie jest miejsce na takie dyskusje, ale nie do końca. Na to są całe badania neurologiczne, że osoby uzależnione mają upośledzony mózg, nie są w stanie np powziąć długofalowej decyzji, mają np upośledzoną zdolność koncentracji, neurony mają nieprawidłowe połączenia. Co Ci po silnej woli, jak nie pamiętasz o niej po 20 minutach? Ja wiem, że nikt siłą nikogo do niczego nie zmusza. Ale granica jest naprawdę płynna. Łatwo ją przejść, myśląc, że wszystko jest nadal ok. A właśnie takie myślenie, że to tylko kwestia silnej soli, zawzięcia się w sobie sprawia, że masa ludzi nic z tym nie robi. Bo boją się do przyznania, że są słabi, nie mają woli. A oni są chorzy. Choruje ich ciało, dusza i mózg.

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Napisane przez anna87

Niestety, też mam wrażenie, że "równouprawnienie" trochę poszło w tę stronę, że po prostu stereotypowo męski świat nadal jest super, różnica polega na tym, że pojawia się w nim miejsce dla kobiet. Natomiast to, co stereotypowo jest kobiece, nadal jest nudne, puste, nieciekawe, niewymagające itd itd.

kobiece jest fajne, jak ocieka seksem albo zostanie "odarte" z cech typowo kobiecych i jest sprzedawane jako nowe "męskie"

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Elfir

a ja lubię i Gwiezdne Wojny i Seks w Wielkim Mieście.
Widocznie mam rozdwojenie jaźni

To tak jak ja Z jednej strony kosmetyki i brafitting, uwielbiam zakupy i typowo babskie pierdoły typu torebki, a z drugiej strony gry komputerowe maści przeróżnej w ilości wielkiej, Wiedźmin, Star Wars, LOTR, Mass Effect, DA, te klimaty, takżeee... Na stereotypową fankę takowych w każdym razie nie wyglądam zdecydowanie.

Zwisa mi szczerze mówiąc co sobie ludzie o tym myślą. Na facetów mam wrażenie to działa baaaaaaardzo przyciągająco, ale irytuje mnie to, że dla sporej ilości chłopów "kobieta-gracz" to laska grająca prawie goła, najlepiej w stringach i pewnie do tego liżąca pada, ewentualnie let's-playerka streamująca w samym staniku W sensie, niby pogadają i coś tam, ale mam wrażenie, że spora część nie traktuje mnie poważnie i właśnie tak mnie sobie wyobraża. No cóż, ich problem, ja tam nie mam musu z nimi rozmawiać

[201705042038]

Napisane przez zlotniczanka

kobiece jest fajne, jak ocieka seksem albo zostanie "odarte" z cech typowo kobiecych i jest sprzedawane jako nowe "męskie"

Tak, ale bardzo powoli to trwa. Nadal mam wrażenie, że istnieje jakieś przekonanie o wyższości intelektualnej rozmów o motorach nad rozmowami o kosmetykach, wypadu na ryby od siedzenia w domu z dzieckiem itd.

[Mad_Max]

Napisane przez Elfir

Achaja nie jest dla mężczyzn. Dla chłopców, którym pierwszy testosteron dymi uszami i jarają się słowem "cycki" w tekście.

Ej, ale o co tak naprawdę chodzi z tą Achają? Czemu to tylko dla wyrostków? Przecież wątek Zaana jest tak marksistowsko ponadczasowy, że czyta się dobrze w każdym wieku.

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez kahoko hino

to naprawdę smutne, jak mało rozumiesz ludzi dokoła. jak wąską masz perspektywę. oby Cię w zamian życie nie doświadczyło odpowiednio.

Naprawdę nie mam pojęcia co tu rozumieć. współczułbym takiemu facetowi który stracił żonę i dziecko. Ale co to za życie ? Czy ta żona i córka by chciały aby mężczyzna którego kochały tak się stoczył. Niezbyt boję się śmierci więc nie oczekuje, że zrozumiesz.

Znam mężczyznę który uratował dzieciaki sąsiadki z płonącego domu, przy okazji poparzył sobie OKROPNIE ciało. Powiedział mi, że miał do wyboru, spróbować żyć normalnie albo ze sobą skończyć, pól środki byłyby masochizmem. I ja go rozumiem.

Offtop uważam za skończony. Możesz demonizować mnie wedle woli.

[Candy_lips]

Napisane przez ARAKSJEL

lkiem możliweCałkiem możliwe w sumie to tak jak by się uważać za lepszego od faceta bez nogi, bo samemu ma się dwie.
Wartościowanie ludzi na podstawie takich przesłanek, może świadczyć o kompleksach. Ten alkoholik- ćpun, mógł stracić żonę i dziecko w pożarze i sobie z tym nie poradził, nigdy bym nie uznał kogoś takiego za gorszego od siebie, bo sam nie wiem czy bym się po czymś takim podniósł.

No to też prawda, zależy od sytuacji. Nigdy nie mamy pewności jak zachowamy się w pewnych sytuacjach.

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez anna87

Niestety, też mam wrażenie, że "równouprawnienie" trochę poszło w tę stronę, że po prostu stereotypowo męski świat nadal jest super, różnica polega na tym, że pojawia się w nim miejsce dla kobiet. Natomiast to, co stereotypowo jest kobiece, nadal jest nudne, puste, nieciekawe, niewymagające itd itd.

No tak, a wcale tak nie jest, jest to nadal pewien stereotyp. Tym bardziej, że zainteresowanie się kosmetykami też nie jest w niczym gorsze i jeżeli ktoś myśli, że dziewczyna gadająca jest na pewno pusta, to nie ma racji. Niektóre są, jasne, ale wiele też po prostu to lubi, a przy tym nie są to głupie dziewczyny, to ich zainteresowanie, a przy tym nie są głupie, by być tylko ozdobą faceta, bo oprócz tego mogą być jak najbardziej mądre.

[zlotniczanka]

Napisane przez anna87

Tak, ale bardzo powoli to trwa. Nadal mam wrażenie, że istnieje jakieś przekonanie o wyższości intelektualnej rozmów o motorach nad rozmowami o kosmetykach, wypadu na ryby od siedzenia w domu z dzieckiem itd.

ja się z Tobą, zgadzam, dlatego pisałam wyżej nieco z ironią. No kobieta nadal jest trochę gorsza, więc jak nałapie męskich cech to od razu winduje w sondażach. Bo chyba, że ma duże cycki. No chyba, że chodzi zawsze w bikini. No chyba, że miała okładki w Playboyu. To wtedy jej można wszystko wybaczyć (tylko zawistne koleżanki powiedzą, że z niej s*ka, ale kto by się przejmował ).

Taka kwintesencja wątunia.

[Elfir]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;51997871]ale irytuje mnie to, że dla sporej ilości chłopów "kobieta-gracz" to laska grająca prawie goła, najlepiej w stringach i pewnie do tego liżąca pada, ewentualnie let's-playerka streamująca w samym staniku [/QUOTE]

A może cosplayerka?

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez zlotniczanka

to nie jest miejsce na takie dyskusje, ale nie do końca. Na to są całe badania neurologiczne, że osoby uzależnione mają upośledzony mózg, nie są w stanie np powziąć długofalowej decyzji, mają np upośledzoną zdolność koncentracji, neurony mają nieprawidłowe połączenia. Co Ci po silnej woli, jak nie pamiętasz o niej po 20 minutach? Ja wiem, że nikt siłą nikogo do niczego nie zmusza. Ale granica jest naprawdę płynna. Łatwo ją przejść, myśląc, że wszystko jest nadal ok. A właśnie takie myślenie, że to tylko kwestia silnej soli, zawzięcia się w sobie sprawia, że masa ludzi nic z tym nie robi. Bo boją się do przyznania, że są słabi, nie mają woli. A oni są chorzy. Choruje ich ciało, dusza i mózg.

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------


kobiece jest fajne, jak ocieka seksem albo zostanie "odarte" z cech typowo kobiecych i jest sprzedawane jako nowe "męskie"

Wiem o tym. Ale wtedy nie powinno się zaczynać. Mój dziadek mawiał "Wszystko jest dla ludzi ale z umiarem.". Ja wiem po sobie, że u mnie najtrudniejszy jest początek ze wszystkim, później to już jest przyzwyczajenie, dlatego bez obaw mogłem sobie pozwolić na próbowanie. Gdybym nie był tak pewny siebie to bym nie spróbował.

[kahoko hino]

wydaje mi się, że obecnie 'na topie' jest sięganie po to, co normalnie było przypisane płci przeciwnej. tak więc mężczyźni rozmawiający o piłce nożnej to nic ruszającego, tak samo, jak kobiety o lakierach do paznokci. ale facet siedzący w domu z dzieckiem z własnej woli, oraz kobieta na wycieczce motocyklowej - to jest coś, bo w końcu ten stereotyp zostaje złamany. tak ja to widzę

[Candy_lips]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Silną wolą. Tak samo jak wygrywasz z mega seksowną znajomą dobierającą się do Ciebie wiedząc, że w domu czeka żona.

A co do tych znajomych. To nikt siłą alkoholu do gardła nie wlewa, a tych okazji do picia nie było raczej w wieku 15 lat by można było usprawiedliwić je młodzieńczą głupotą.

Ok, ale nie ma co oceniać tak z góry jak Ty każdego uzależnionego. Zasady zasadami, ale czasem naprawdę łatwo się uzależnić, jak nie do alkoholu to od czegoś innego. A sam nie wiesz na pewno jak zachowałbyś się w kryzysowej sytuacji. Pewne rzeczy u siebie możemy wiedzieć, że czegoś nie zrobimy, ale z drugiej strony nie bądźmy aż tacy pewni, że nam nigdy nic takiego się nie zdarzy, że nigdy nie popadniemy w żadne uzależnienie. Jak pisałam też nigdy mnie nie ciągnęło do używek, jednak mam trochę pokory jednak, bo wiem, że nie jest wszystko w życiu czarno-białe.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Elfir

A może cosplayerka?

Taaaa, ewentualnie cosplayerka w stylu Jessici Nigri

[201705042038]

Napisane przez Candy_lips

No tak, a wcale tak nie jest, jest to nadal pewien stereotyp. Tym bardziej, że zainteresowanie się kosmetykami też nie jest w niczym gorsze i jeżeli ktoś myśli, że dziewczyna gadająca jest na pewno pusta, to nie ma racji.

Oczywiście, że tak, tak samo, jak można być pustym i nieogarniętym interesując się motorami.

Napisane przez zlotniczanka

ja się z Tobą, zgadzam, dlatego pisałam wyżej nieco z ironią. Bo kobieta nadal jest trochę gorsza, więc jak nałapie męskich cech to od razu winduje w sondażach.

Zgadzam się. Tak samo jak nałapanie "kobiecych" cech przez faceta powoduje natychmiastowyc spadek pozycji i o ile kobieta nie boi się już "chłopczycą", to odkrywanie w sobie "pierwiastka kobiece" u mężczyn nie jest tak popularne. I jeszcze trochę wody upłynie, zanim to się wyrówna.

[Mad_Max]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;51997871]ale irytuje mnie to, że dla sporej ilości chłopów "kobieta-gracz" to laska grająca prawie goła, najlepiej w stringach i pewnie do tego liżąca pada, ewentualnie let's-playerka streamująca w samym staniku W sensie, niby pogadają i coś tam, ale mam wrażenie, że spora część nie traktuje mnie poważnie i właśnie tak mnie sobie wyobraża. No cóż, ich problem, ja tam nie mam musu z nimi rozmawiać [/QUOTE]

Wiesz, ale chyba po częsci same jesteście sobie winne...

https://www.youtube.com/watch?v=73f4BvUn0lM

[Elfir]

Napisane przez Mad_Max

Ej, ale o co tak naprawdę chodzi z tą Achają? Czemu to tylko dla wyrostków? Przecież wątek Zaana jest tak marksistowsko ponadczasowy, że czyta się dobrze w każdym wieku.

1. Achaja jest mężczyzną. Owszem, ma cycki i robi za bezpruderyjną prostytutkę. Ale autor nie ma pojęcia o biologii kobiety. Bo takie coś jak zajście w ciążę czy menstruacja kobiet w jego świecie nie dotyczy. Rozmnażają się chyba przez pączkowanie.
2. Cały ciąg błędów logicznych powodujących, że powieść jest dziecinnie niespójna.

Osobiście przebrnęłam przez jeden tom i fragment o Zaanie faktycznie jest najbardziej ciekawy na tle reszty fabuły. Ale i tak odpada przy każdej analizie sensu.

[Candy_lips]

No pewnie anna87 Fajnie, że też tak uważasz Przy czym też ja na potrzeby wątku piszę, że kobiece i męskie, a w życiu właśnie nawet się nie zastanawiałam czy to co lubię jest kobiece czy nie. W wielu kwestiach właśnie nie lubię męskich rzeczy motoryzacji, gier komputerowych, meczy, niemniej też nigdy mi nie przyszło na myśl, że dziewczyna jest dziwna jak to lubi. Preferencje jak dla mnie w ograniczonym zakresie mają płeć, dlatego lubimy różne rzeczy niezależnie od płci. Tak samo nie dziwi mnie jak facet nie lubi motoryzacji, facet też nie musi, wszystko to kwestia indywidualna i poznaję osobę, a nie oceniam po tym co lubi, bo to jest no dosyć płytkie.

[ARAKSJEL]

Napisane przez anna87

Niestety, też mam wrażenie, że "równouprawnienie" trochę poszło w tę stronę, że po prostu stereotypowo męski świat nadal jest super, różnica polega na tym, że pojawia się w nim miejsce dla kobiet. Natomiast to, co stereotypowo jest kobiece, nadal jest nudne, puste, nieciekawe, niewymagające itd itd.

Ale czyja to wina ?
Zamiast pielęgnować to co jest kobiece, przy jednoczesnym wkraczaniu w te męskie tematy, kobiety w imię <nie powiem> same, swoje dotychczasowe hmm zainteresowania,sprowadza ją do drugiej kategorii.
Nie które na siłę chcą być bardziej męskie, niż sami mężczyźni, a taki facet dość że naprawi samochód, to jeszcze dla relaksu wyszyje sobie makatę, zrobi czapkę na drutach lub popisze na babskim forum i będzie się z tym świetnie czuł.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Mad_Max

Wiesz, ale chyba po częsci same jesteście sobie winne...

https://www.youtube.com/watch?v=73f4BvUn0lM

Co mają jakieś unboxerki wspólnego z grami? Poza tym fakt, że jakiś % się tak zachowuje nie znaczy, że należy oceniać tak ogół. Nie każdy facet to świnia, nie każda blondynka jest głupia, nie każdy gracz to wypryszczony grubas i tak dalej, i tak dalej... Serio muszę to tłumaczyć?

[DopplegangerEddarda]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;51997871]To tak jak ja Z jednej strony kosmetyki i brafitting, uwielbiam zakupy i typowo babskie pierdoły typu torebki, a z drugiej strony gry komputerowe maści przeróżnej w ilości wielkiej, Wiedźmin, Star Wars, LOTR, Mass Effect, DA, te klimaty, takżeee... Na stereotypową fankę takowych w każdym razie nie wyglądam zdecydowanie.

Zwisa mi szczerze mówiąc co sobie ludzie o tym myślą. Na facetów mam wrażenie to działa baaaaaaardzo przyciągająco, ale irytuje mnie to, że dla sporej ilości chłopów "kobieta-gracz" to laska grająca prawie goła, najlepiej w stringach i pewnie do tego liżąca pada, ewentualnie let's-playerka streamująca w samym staniku W sensie, niby pogadają i coś tam, ale mam wrażenie, że spora część nie traktuje mnie poważnie i właśnie tak mnie sobie wyobraża. No cóż, ich problem, ja tam nie mam musu z nimi rozmawiać [/QUOTE]


Ja tam jak nie ma nikogo w domu gram nago w taką pogodę

[Candy_lips]

Napisane przez ARAKSJEL

Ale czyja to wina ?
Zamiast pielęgnować to co jest kobiece, przy jednoczesnym wkraczaniu w te męskie tematy, kobiety w imię <nie powiem> same, swoje dotychczasowe hmm zainteresowania,sprowadza ją do drugiej kategorii.
Nie które na siłę chcą być bardziej męskie, niż sami mężczyźni, a taki facet dość że naprawi samochód, to jeszcze dla relaksu wyszyje sobie makatę, zrobi czapkę na drutach lub popisze na babskim forum i będzie się z tym świetnie czuł.

No tak, co innego lubić te rzeczy, a co innego być na siłę męską, bo to fajne, a kobiece to już złe No właśnie wtedy jest taka wyższość, że ona to lubi takie rzeczy, a inne kobiety to jak tam ograniczone, bo nie lubią motoryzacji meczy czy science ficiotn. Nie mówię, że tak myślą kobiety w tym wątku, ale ogólnie piszę, że są chyba takie osoby. No takie marne dla mnie dowartościowanie się, na podstawie zainteresowań, które właśnie dla mnie są rzeczą indywidualną i róbmy to co lubimy, a nie na siłę, by komuś coś udowodnić. Zarówno "męskie" cechy jak i "kobiece" są fajne, tutaj już co kto lubi niech robi Jeżeli kobieta uważa cechy kobiece za gorsze to ja tego nie rozumiem, sama tutaj pokazuje pewne kompleksy, jakby bycie kobietą ogólnie było czymś gorszym, a nie jest. Nie powinno się sprowadzać równouprawnienia do absurdu, że ktoś myśli, że już tylko męskie cechy są fajne. Wszystko z głową, wiarą w siebie i robić to co się lubi, bez udawania, a będzie dobrze

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez ARAKSJEL

Ale czyja to wina ?
Zamiast pielęgnować to co jest kobiece, przy jednoczesnym wkraczaniu w te męskie tematy, kobiety w imię <nie powiem> same, swoje dotychczasowe hmm zainteresowania,sprowadza ją do drugiej kategorii.
Nie które na siłę chcą być bardziej męskie, niż sami mężczyźni, a taki facet dość że naprawi samochód, to jeszcze dla relaksu wyszyje sobie makatę, zrobi czapkę na drutach lub popisze na babskim forum i będzie się z tym świetnie czuł.

"Bo feministki wcisnęły kobietom, że to co męskie jest dobre a to co kobiece złe. Umniejszają wartość tego co jest uważane za kobiece. Złe jest wychowywanie dzieci..." Janusz Korwin Mikke

Ja tam się bardzo dobrze tu czuje Wyszyć makaty nie wyszyję ale raz wszyłem suwak w plecak !

Według mnie to jest popularny trend, częściowo forsowany przez niektóre feministki. Ale z drugiej strony teraz kobiety też wymagają więcej chyba. Dobrze jak facet ugotuje, uprasuje, upierze, dzieckiem się zajmie. A w ogóle to się dość często spotykam z takimi stereotypowo-feministycznymi poglądami. Facet to musi zarobić na dom, potrafić ugotować, posprzątać, dzieckiem się zająć a w nocy zainicjować seks i zdominować żonę w 10 pozycjach (bo przecież jest facetem ).