Sierpnióweczki 2016! Część V.

[Krefetka]

Napisane przez zonamojegomeza

A jak podac atrakcyjnie to?

ze strony na fb odnosnie posiłków szpitalnych:




wiem, ze to nie to samo ale jakby ta wedline zastapic kielbasa jak lepie wygladaloby to sniadanie:


---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez Piernik Torunski

wrzuć tylko nazwy czy rodzaje kosmetyków normalnie w wypowiedzi tu na forum to zobaczę i powiem co ewentualnie ja bym wyrzuciła..

ok, zobacze czy to na maku ogarne

[TinkerrBell]

Napisane przez Krefetka

ze strony na fb odnosnie posiłków szpitalnych:




wiem, ze to nie to samo ale jakby ta wedline zastapic kielbasa jak lepie wygladaloby to sniadanie:


---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------



ok, zobacze czy to na maku ogarne

Czyli można jak się chce....

[tija93]

Niewiele razy w życiu czekam niecierpliwe na przesyłkę. Teraz czekam i oczywiście muszą być problemy. Weszłam na śledzenie przesyłek i tam napisali, że paczka najpierw trafiła do Poznania, potem do Legnicy. Dziwne to mi się wydało, bo gdzie Legnica, a gdzie Słubice. Dzwonie do kuriera i się okazało, że został podany zły kod pocztowy. Żeby to odkręcić musiałam dzwonić do nadawcy. Niby paczka ma być na jutro. Kurde no, tak musiałam sobie popłakać

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez TinkerrBell

Cukrzyca to jest zdradziecka bestia......
Rano po śniadaniu oczywiście było za wysoko.
Drugie śniadanie zjadłam lżejsze, żeby nie było...
Wyszłam do sklepu, wróciłam i coś jakoś dziwnie się czuję.

Mierzę a tam 3,5! Tak nisko jeszcze nie miałam....
MASAKRA.....W takim momentach nie lubię być sama w domu...

Bo ta cukrzyca to dziadostwo

Napisane przez Krefetka

ze strony na fb odnosnie posiłków szpitalnych:




wiem, ze to nie to samo ale jakby ta wedline zastapic kielbasa jak lepie wygladaloby to sniadanie:


---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------



ok, zobacze czy to na maku ogarne

Aż można zjeść z apetytem

[Krefetka]

Napisane przez tija93

Niewiele razy w życiu czekam niecierpliwe na przesyłkę. Teraz czekam i oczywiście muszą być problemy. Weszłam na śledzenie przesyłek i tam napisali, że paczka najpierw trafiła do Poznania, potem do Legnicy. Dziwne to mi się wydało, bo gdzie Legnica, a gdzie Słubice. Dzwonie do kuriera i się okazało, że został podany zły kod pocztowy. Żeby to odkręcić musiałam dzwonić do nadawcy. Niby paczka ma być na jutro. Kurde no, tak musiałam sobie popłakać [COLOR="Silver"]

[TinkerrBell]

Tija a orientujesz się jak wygląda poród SN przy cukrzycy? Oni dają jakąś glukozę czy coś? Bo podejrzewam, że nie pozwolą mi jeść gdyby w razie W miało być CC. A przy takim wysiłku hipoglikemia murowana....

[Krefetka]

Napisane przez TinkerrBell

Czyli można jak się chce....

wystarczy tylko ciut się przyłożyć...

[Piernik Torunski]

Napisane przez tija93

Niewiele razy w życiu czekam niecierpliwe na przesyłkę. Teraz czekam i oczywiście muszą być problemy. Weszłam na śledzenie przesyłek i tam napisali, że paczka najpierw trafiła do Poznania, potem do Legnicy. Dziwne to mi się wydało, bo gdzie Legnica, a gdzie Słubice. Dzwonie do kuriera i się okazało, że został podany zły kod pocztowy. Żeby to odkręcić musiałam dzwonić do nadawcy. Niby paczka ma być na jutro. Kurde no, tak musiałam sobie popłakać

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------



Bo ta cukrzyca to dziadostwo



Aż można zjeść z apetytem

a do której godz. jutro doktor przyjmuje?

[tija93]

Napisane przez TinkerrBell

Tija a orientujesz się jak wygląda poród SN przy cukrzycy? Oni dają jakąś glukozę czy coś? Bo podejrzewam, że nie pozwolą mi jeść gdyby w razie W miało być CC. A przy takim wysiłku hipoglikemia murowana....

W PL są takie zalecenia:

Jeżeli ciężarna otrzymuje insulinę długo działającą
wieczorem lub otrzymała insulinę krótko działającą przed
spodziewanym posiłkiem, a rozpoczęła się czynność porodowa
należy rozpocząć dożylny wlew z glukozy i monitorować
glikemię.
W czasie porodu zaleca się następujące postępowanie:
a) pomiar stężenia glukozy, co 1-2 godz., w uzasadnionych
przypadkach badanie równowagi kwasowo
zasadowej,
b) dożylny wlew z glukozy z szybkością 125-150 ml/
godz. przy glikemii poniżej 100 mg/ dL,
c) jeśli glikemia rodzącej przekracza 160 mg/dl, należy
podawać insulinę krótkodziałającą w roztworze
0,9% NaCl w stężeniu 1 IU/ml (pompa infuzyjna),
szybkość infuzji zależna od glikemii.
d) w zależności od potrzeb uzupełnienie potasu
w surowicy krwi żylnej,
e) pożądane stężenia glukozy w surowicy w trakcie
porodu: 60-120 mg/dl.

Napisane przez Piernik Torunski

a do której godz. jutro doktor przyjmuje?

Na szczęście doktor ma dyżur, więc mogę wieczorem podjechać.

[zonamojegomeza]

Napisane przez Krefetka

z warzywem i w plasterkach??

Warzywo (pomidor, ogorek, salata) nie jest do każdego posiłku.
Dziś na śniadanie był kawałek salaty. A jednego dnia salata tylko dla cukrzycowych.
Pani nakłada posiłki z wózka, w drzwiach sali. I ma gdzies czy 3 plasterki wędliny leżą jeden na drugim czy sa zwinięte w ładne ruloniki. Dla niej jest ważne, zeby nia dac 4 bo komus braknie.

[DobraDusza88]

Napisane przez TinkerrBell

Ja np nie używam żelu do h.i. wcale. Kiedyś namiętnie używałam, wyjałowiłam się bardzo i wiecznie łapałam grzyba. Jeszcze dostawałam opr od gina za golenie się na zero do kompletu.

Tylko woda.

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------



Chęci też się liczą To się ze mną kawy napij

Mnie kiedyś jeden lekarz powiedział, że mam odstawić żele do higieny intymnej, bo wyjaławiam sobie pochwę i sama sobie robię kuku. Na jakiś czas odstawiłam, ale jednak źle się czułam teraz używam minimalną ilość, dosłownie kroplę i dodatkowo rozcieńczam z wodą.

Napisane przez TinkerrBell

Jak już się tak uzewnętrzniam na jego temat to powiem Wam, że w ciąży z nim byłam jednym kłębkiem nerwów. Zupełnie nie był wsparciem...na wytłumaczenie mogę dodać jedynie to, że byliśmy młodzi. Ale ciągle mi robił jakieś numery. W sumie zanim się wyprowadziłam to nabawiałam się mega nerwicy. To był bardzo patologiczny związek a ja się wstydziłam wrócić do rodziców bo bałam się, że sprawię satysfakcję tacie.
Choć dzisiaj wiem, że mój tato by mi nieba uchylił jakby było trzeba, tylko ja taka głupia byłam.

Wracając do ciąży - to bardzo źle ją wspominam i powiem Wam, że ten cały stres było widać później w Oliwii. Ona się bardzo denerwowała, a jak się denerwowała to zaciskała piąstki i szczęki i robiła się mega purpurowa....W zasadzie to te nasze nerwy wyleczyłyśmy dopiero tutaj.

Jestem ciekawa, czy błogi spokój w tej ciąży będzie mieć wpływ na samopoczucie i cierpliwość naszego potomka.

Przykro się robi, gdy się czyta takie rzeczy Faceci o takim charakterze powinni być poddawani podwiązaniu, żeby nigdy dzieci nie mieli. Zepsuł część życia zarówno Tobie, jak i Oliwii, bo niestety ale już zawsze będzie do niej powracała myśl, jakieo ma biologicznego ojca;/

Dobrze, że poznałaś swojego obecnego TŻ, który potrafi zapewnić Wam ciepły, rodzinny dom

Napisane przez virginia

Dobradusza dobry pomysł

Ale Kasia dziś fika chyba jak mamusia nie potrafi usiedziec w miejscu

nie wiem czy wiesz, ale większość Kaś to niezłe "cholery"

Napisane przez zonamojegomeza

Nie rozczaruj się przedstawiam wersje nie tkniete przeze mnie. Zeby nie było ze cos zjadłam.

w sumie u mnie w szpitalu były podobne dania... zupy jeszcze były zjadliwe, ale drugie dania już niekoniecznie

Napisane przez Krefetka

rozumiem, ze ilosc ziemniaków to własnie ten element pozywny i wzmacniajacy

Wszak ziemniaki to warzywa, a w ciąży trzeba jeść dużo warzyw

Napisane przez Krefetka

liść "drogiej" sałaty ??

znalazłam moje posiłki z ostatniego pobytu w szpitalu....
jeśli jesteście wrażliwe lepiej nie zaglądać szczególnie do posiłku z kaszą.

Też rewelacja

Napisane przez florencee

Smakowitości...


Wróciliśmy, mąż został zakwalifikowany na laserową korekcję wzroku, ale dopiero za 6 msc mógłby, bo ma problemy z oczami i najpierw musiałby brać leki, przygotować się. Ma wadę -10 i -9,5 i zeszliby mu do -2. Ale zaproponowano mu inną operację, jakieś wszczepienie siatkówki, po tym zeszliby do zera - nie wiem dokładnie jeszcze o co biega w tej operacji. Do tego musi mieć kolejną kwalifikację z badaniami w połowie czerwca. No to to załatwione wstępnie, teraz się zajmiemy wizytą u gina.

Super, że da się aż tak zminimalizować wadę, a nawet całkowicie ją wyleczyć! To teraz trzymamy kciuki za pozytywne wieści od gina

Napisane przez TinkerrBell

Cukrzyca to jest zdradziecka bestia......
Rano po śniadaniu oczywiście było za wysoko.
Drugie śniadanie zjadłam lżejsze, żeby nie było...
Wyszłam do sklepu, wróciłam i coś jakoś dziwnie się czuję.

Mierzę a tam 3,5! Tak nisko jeszcze nie miałam....
MASAKRA.....W takim momentach nie lubię być sama w domu...

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------



Mój brat miał coś podobnego. Wada równie duża, i a teraz ma zero i zero Tylko śmiesznie teraz na zdjęciach wygląda Oczy mu się świecą jak u kota:P

ojej dobrze, że sobie zmierzyłaś poziom cukru... wystarczy że zjesz coś słodkiego czy niekoniecznie?

Ja miałam w planach chwilę się zdrzemnąć, ale mi nie wyszło Mąż wróci dopiero ok 18 i wtedy będziemy jeść obiad, więc za chwilę zrobię sobie bułkę opiekaną w jajku z dżemem

[Świniaczek]

Napisane przez zonamojegomeza

Nie rozczaruj się przedstawiam wersje nie tkniete przeze mnie. Zeby nie było ze cos zjadłam.

Same pyszności

Napisane przez Krefetka

liść "drogiej" sałaty ??

znalazłam moje posiłki z ostatniego pobytu w szpitalu....
jeśli jesteście wrażliwe lepiej nie zaglądać szczególnie do posiłku z kaszą.

TŻ i moi rodzice już wiedzą, że jak już będą mnie odwiedzać w szpitalu po porodzie to KONIECZNIE z jedzeniem Nie nastawiam się, że będzie cokolwiek jadalnego

Napisane przez Piernik Torunski

jakby ktoś koło tego położył kalmary w szafranie to i tak bym nie tknęła..

Osobiście prędzej wmusiłabym w siebie te paskudztwa niż kalmary
Co nie zmienia faktu, że nie chciałabym zostać postawiona przed takim wyborem

[TinkerrBell]

Napisane przez tija93

W PL są takie zalecenia:

Jeżeli ciężarna otrzymuje insulinę długo działającą
wieczorem lub otrzymała insulinę krótko działającą przed
spodziewanym posiłkiem, a rozpoczęła się czynność porodowa
należy rozpocząć dożylny wlew z glukozy i monitorować
glikemię.
W czasie porodu zaleca się następujące postępowanie:
a) pomiar stężenia glukozy, co 1-2 godz., w uzasadnionych
przypadkach badanie równowagi kwasowo
zasadowej,
b) dożylny wlew z glukozy z szybkością 125-150 ml/
godz. przy glikemii poniżej 100 mg/ dL,
c) jeśli glikemia rodzącej przekracza 160 mg/dl, należy
podawać insulinę krótkodziałającą w roztworze
0,9% NaCl w stężeniu 1 IU/ml (pompa infuzyjna),
szybkość infuzji zależna od glikemii.
d) w zależności od potrzeb uzupełnienie potasu
w surowicy krwi żylnej,
e) pożądane stężenia glukozy w surowicy w trakcie
porodu: 60-120 mg/dl.



Na szczęście doktor ma dyżur, więc mogę wieczorem podjechać.

Przyjmuję jedną i drugą....I to z każdym tygodniem w coraz większych dawkach

Kurdę, czy tak jak myślałam - to wszystko ogranicza mój "aktywny" poród

[tija93]

Napisane przez TinkerrBell

Przyjmuję jedną i drugą....I to z każdym tygodniem w coraz większych dawkach

Kurdę, czy tak jak myślałam - to wszystko ogranicza mój "aktywny" poród

Niestety troszkę ogranicza, ale z kroplówką na stojaku możesz nawet pod prysznic wejsć

[TinkerrBell]

Napisane przez DobraDusza88

ojej dobrze, że sobie zmierzyłaś poziom cukru... wystarczy że zjesz coś słodkiego czy niekoniecznie?

Poniżej 4 kwalifikuje się u mnie jako hipoglikemia i powinnam wziąć glukozę - mam zawsze przy sobie. Ale walić glukozę jak akurat byłam w sklepie i kupiłam Oliwii oreo i zagryzłam winogronem:P Jest idealnie teraz

[tija93]

Napisane przez TinkerrBell

Poniżej 4 kwalifikuje się u mnie jako hipoglikemia i powinnam wziąć glukozę - mam zawsze przy sobie. Ale walić glukozę jak akurat byłam w sklepie i kupiłam Oliwii oreo i zagryzłam winogronem:P Jest idealnie teraz

Też bym waliła glukozę, jak takie pyszności wokół

[TinkerrBell]

Napisane przez tija93

Niestety troszkę ogranicza, ale z kroplówką na stojaku możesz nawet pod prysznic wejsć

ehhhh....wiem, że porodu nie da się zaplanować....ale jakoś pisze mi się coraz gorszy scenariusz. Im bliżej tym gorzej.
Wczoraj mamie płakałam, że nie dam rady
A TŻ dostał przykaz pilnowania położnych by nie zrobiły nic głupiego co będzie mi nie miłe.

[tija93]

Napisane przez TinkerrBell

ehhhh....wiem, że porodu nie da się zaplanować....ale jakoś pisze mi się coraz gorszy scenariusz. Im bliżej tym gorzej.
Wczoraj mamie płakałam, że nie dam rady
A TŻ dostał przykaz pilnowania położnych by nie zrobiły nic głupiego co będzie mi nie miłe.

Pozytywne nastawienie to połowa sukcesu! Więc proszę mi tu nie wymyślać czarnych scenariuszy!

[Piernik Torunski]

Napisane przez tija93

Na szczęście doktor ma dyżur, więc mogę wieczorem podjechać.

to dla pewności zadzwoń do firmy kurierskiej i narób rabanu,że to jest medyczny produkt, niezbedny w dniu jutrzejszym do zabiegu i zepną tyłki..

Napisane przez zonamojegomeza

Warzywo (pomidor, ogorek, salata) nie jest do każdego posiłku.
Dziś na śniadanie był kawałek salaty. A jednego dnia salata tylko dla cukrzycowych.
Pani nakłada posiłki z wózka, w drzwiach sali. I ma gdzies czy 3 plasterki wędliny leżą jeden na drugim czy sa zwinięte w ładne ruloniki. Dla niej jest ważne, zeby nia dac 4 bo komus braknie.

Napisane przez DobraDusza88

nie wiem czy wiesz, ale większość Kaś to niezłe "cholery"

Wszak ziemniaki to warzywa, a w ciąży trzeba jeść dużo warzyw


Ja miałam w planach chwilę się zdrzemnąć, ale mi nie wyszło Mąż wróci dopiero ok 18 i wtedy będziemy jeść obiad, więc za chwilę zrobię sobie bułkę opiekaną w jajku z dżemem

jak robisz taką bułkę? ja jestem po mega drzemce..ciekawe jaka będzie noc po takim spaniu, a czytałam,że na krzywą stawić się najlpiej po 10godzinnym śnie

[TinkerrBell]

Napisane przez tija93

Pozytywne nastawienie to połowa sukcesu! Więc proszę mi tu nie wymyślać czarnych scenariuszy!

To nie ja To hormony! To one wszystko!

Ja bym chciała tak
https://www.youtube.com/watch?v=reVk6fI68lE

[gosiaczkam]

Ciekawa jestem jak posiłki będą wyglądać tu w Niemczech, tyle że tu pacjent dopłaca 10e dziennie właśnie na catering

[tija93]

Od 27.05 w Biedrze ciuchy dla dzieciaczka i dla mamy
http://www.opiniodajnia.pl/biedronka...ka-27-05-2016/

Napisane przez Piernik Torunski

to dla pewności zadzwoń do firmy kurierskiej i narób rabanu,że to jest medyczny produkt, niezbedny w dniu jutrzejszym do zabiegu i zepną tyłki..

Tylko to nie kurier się pomylił, tylko nadawca...

Napisane przez TinkerrBell

To nie ja To hormony! To one wszystko!

Ja bym chciała tak
https://www.youtube.com/watch?v=reVk6fI68lE

O tak też bym mogła

[iweczka]

Napisane przez TinkerrBell

OBRZYDLIWE

Nie zjadłabym, od razu poprosiłabym o kroplówkę zamiast tego, nawet nie chciałabym by to stało na moim stoliku....

Napisane przez tija93

Przede wszystkim! Skrobia i te tematy A tak serio to w cuda nie ma co wierzyć jak stawka na wyżywienie to jest chyba niecałe 5zł na pacjenta na cały dzień.[COLOR="Silver"]


No

Porażka, za tyle kasy co, co m-c zabierają nam z pensji takie rarytasy

Napisane przez Piernik Torunski

Krefetka idę zerknąć na Twoje listy..
a dziewczyny mam pytanie, bo zapisałam się wstępnie na to badanie dla kobiet w ciąży,ale tak myślę,że teraz i tak suplementuję D - jaki to będzie miało wpływ na wynik...??

Pierniku, A jakie to dokładnie badanie ??

[TinkerrBell]

Napisane przez gosiaczkam

Ciekawa jestem jak posiłki będą wyglądać tu w Niemczech, tyle że tu pacjent dopłaca 10e dziennie właśnie na catering

Myślę, że gdyby w PL można było dopłacać do cateringu to większość by skorzystało z takiej opcji.

[Piernik Torunski]

Napisane przez gosiaczkam

Ciekawa jestem jak posiłki będą wyglądać tu w Niemczech, tyle że tu pacjent dopłaca 10e dziennie właśnie na catering

wolałabym dopłacić i dostać coś jadalnego..

Napisane przez tija93

Od 27.05 w Biedrze ciuchy dla dzieciaczka i dla mamy
http://www.opiniodajnia.pl/biedronka...ka-27-05-2016/



Tylko to nie kurier się pomylił, tylko nadawca...

dzieki za link..zerkne co będzie
to zadzwoń do nadawcy i powiedz parę słów..

Napisane przez iweczka

Pierniku, A jakie to dokładnie badanie ??

Origa rano wrzucała, dwie strony wstecz znajdziesz linki, w paru miastach w Pl są bezpłatne badania dla kobiet w ciąży mierzące poziom wit. D3

[tija93]

Napisane przez Piernik Torunski

wolałabym dopłacić i dostać coś jadalnego..


dzieki za link..zerkne co będzie
to zadzwoń do nadawcy i powiedz parę słów..


Origa rano wrzucała, dwie strony wstecz znajdziesz linki, w paru miastach w Pl są bezpłatne badania dla kobiet w ciąży mierzące poziom wit. D3

Musiałam przez nadawce dzwonić, bo inaczej nie dało się przekierować przesyłki. Ja nie umiem się kłócić

[iweczka]

Napisane przez zonamojegomeza

A jak podac atrakcyjnie to?

Tu już tylko może zadziałać

Napisane przez wiewioreczka

ja kupiłam dwie na allegro z firmy Bamboo line - dzisiaj przyszły, za 45 zł sztuka nie miałam wcześniej styczności z takimi pieluszkami, ale te wydają się mięsiste i przyjemne w dotyku.
Nie wiem czy można reklamować na wizażu, ale sprzedawca od którego kupiłam nazywa się asplaneta_pl.

Dzięki

Napisane przez TinkerrBell

To nie ja To hormony! To one wszystko!

Ja bym chciała tak
https://www.youtube.com/watch?v=reVk6fI68lE

Też bym tak mogła...

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez Piernik Torunski

Origa rano wrzucała, dwie strony wstecz znajdziesz linki, w paru miastach w Pl są bezpłatne badania dla kobiet w ciąży mierzące poziom wit. D3

Ok, dzięki,musiałam przeoczyć

[TinkerrBell]

Oho Oreo dotarło do Młodego

[Krefetka]

Napisane przez TinkerrBell

To nie ja To hormony! To one wszystko!

Ja bym chciała tak
https://www.youtube.com/watch?v=reVk6fI68lE

piekne popłakałam się

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Napisane przez tija93

Od 27.05 w Biedrze ciuchy dla dzieciaczka i dla mamy
http://www.opiniodajnia.pl/biedronka...ka-27-05-2016/

dzieki, obejrzę

Napisane przez TinkerrBell

Oho Oreo dotarło do Młodego

oooo

[Aniol1985]

Dziewczyny nadrabiam was już pół dnia.Gaduły :P . Wczoraj na szkole rodzenia były zajęcia z teorii kąpieli niemowlaka i powiem szczerze że dużo mi się rozjaśniło w tej kwestii. Pani dokładnie nam opisała i pokazała na lalkach jak dziecko chwytać podnosić jak wkładać do wanienki , jakie wanienki wybrać itd. Omówiła pielęgnacje , jakie kosmetyki dla jakiej cery , teraz np wiem że nie rzucę się w rossmannie na kosmetyki pielęgnacyjne aż nie trafie z bobasem do domu i go dokładnie obejrzę . Tak w telegraficzny skrócie powiedziała nam że kosmetyk trzeba dobrać do skóry dziecka a w szpitalu z powodu na kapiele i smarowania dzieci oliwką( czego powiedziała żeby nie praktykować w domu , oliwka tylko do masażu przed kąpielą- jeżeli ktoś się zdecyduje masować, w szpitalu malucha smarują oliwką żeby miał barie termiczną jak wożą go na badania przez np korytarze z przeciągami) nie będziemy w stanie ocenić rodzaju skóry dziecka. Można to zrobić w domu przyglądając się skórce dokładnie jak jest mocno nawilżona i sprawia wrażenia jak by była smarowana prawie oliwką to znaczy że skórka jest tłustsza i nie potrzebuje do kąpieli np mleczka w płynie( które zawiera 2/3 balsamu bo może bobo dostać potówek i wyprysków) można spróbować ze zwykłym mydełku w plynie dla dzieci(1/3 balsamu) , albo mydełko w kostce(bez balsamu) . Pani powiedziała , że w 90% najlepszego wyboru kosmetyków można dokonac na 3 tyg przed porodem( o ile bedziemy kupowac kosmetyki do kapieli przed urodzeniem) bo wtedy kobieta ma najlepszy nos i mamy wąchac te produkty w sklepie , to co nam zapachowo nie pasi zazwyczaj okazuje sie nie odpowiednie dla dziecka . Jeżeli ktoś decyduje sie na emolienty( mówi że zazwyczaj jest potrzeba jak jeden z rodziców jest alergikiem ) to najlepiej zacząć od najsłabszego i miarę potrzeby przechodzić na mocniejsze - nie na odwrót bo może się okazać że jak zaczniemy od najmocniejszego a nie zadziała to trzeba będzie sięgnąć po lekarstwa. Najsłabszy jest Oilatum, później Balneum a najmocniejszy Emolion. Pudry wg naszej specjalistki nie są potrzebne dzieciom , które rodzą sie z wagą poniżej 4 kg. Dla malutkich tłuscioszkówz fałdkami w każdym miejscu używa sie pudrów ale w ilości znikomej wystarczy tyle proszku ile mieści sie na koniszki palców jednej dłoni. Byłam troszkę zawiedziona że pani nie omówiła pielęgnacji produktami naturalnymi , ale mamy możliwość po zajęciach podejść do niej i zadawać pytania indywidualnie .Poszłam więc i pytałam czy noworodka można myć mydłem aleppo a zamiast emolientów używać oleju kokosowego . Babeczka sie uśmiechnęła i powiedziała , że zajęcia są tylko o produktach chemicznych bo mają takie wytyczne, wg jakiś tam wyznaczników i że kobiety ogólnie nie chcą używać dla dzieci kosmetyków naturalnych , i że bardzo żałuje że jest tak mało mam eko heh dziwnie sie poczułam w sumie jak mówiła o mnie jako mamie eko bo nigdy tak sama na siebie nie patrzyłam . ogólnie bardzo mnie zachęciła do używania aleppo, że bedzie to super wybór bo sama natura . Dzieciątko tym sie myje spłukuje , zmienia wode dodaje odrobine oleju kokosowego w tym chwile dziecko pommoczyć i już po wyciagnieciu i osuszeniu maluch nie potrzebuje żadnych balsamów. Było jeszcze wiele innych ciekawych rzeczy , każdemu polecam jak ma gdzieś możliwośc skorzystania z takich zajęć. Co najlepsze powiedziała, że uważa ,że najlepiej dzieci myją tatusiowie bo mają wieksze dłonie i pewniej trzymają dziecko , u nas jutro praktyka mycia beziemy ćwiczyć na lalkach chłopcach i dziewczynkach ( każdy na tym czego sie spodziewa) i zabieg mysia będą wykonywac tatusiowie a mamusie mają siedziec i ewentualnie konsultować partnerów

[Piernik Torunski]

Napisane przez tija93

Musiałam przez nadawce dzwonić, bo inaczej nie dało się przekierować przesyłki. Ja nie umiem się kłócić

ale mi nie chodziło o kłócenie się,tylko wyrażenia swojej opinii..ważne ,żebys jutro miała swoją biżu i trzymam za to kciuki..

Napisane przez iweczka

Tu już tylko może zadziałać

hehehe racja..

Napisane przez TinkerrBell

Oho Oreo dotarło do Młodego

Napisane przez Aniol1985

Dziewczyny nadrabiam was już pół dnia.Gaduły :P . Wczoraj na szkole rodzenia były zajęcia z teorii kąpieli niemowlaka i powiem szczerze że dużo mi się rozjaśniło w tej kwestii. Pani dokładnie nam opisała i pokazała na lalkach jak dziecko chwytać podnosić jak wkładać do wanienki , jakie wanienki wybrać itd. Omówiła pielęgnacje , jakie kosmetyki dla jakiej cery , teraz np wiem że nie rzucę się w rossmannie na kosmetyki pielęgnacyjne aż nie trafie z bobasem do domu i go dokładnie obejrzę . Tak w telegraficzny skrócie powiedziała nam że kosmetyk trzeba dobrać do skóry dziecka a w szpitalu z powodu na kapiele i smarowania dzieci oliwką( czego powiedziała żeby nie praktykować w domu , oliwka tylko do masażu przed kąpielą- jeżeli ktoś się zdecyduje masować, w szpitalu malucha smarują oliwką żeby miał barie termiczną jak wożą go na badania przez np korytarze z przeciągami) nie będziemy w stanie ocenić rodzaju skóry dziecka. Można to zrobić w domu przyglądając się skórce dokładnie jak jest mocno nawilżona i sprawia wrażenia jak by była smarowana prawie oliwką to znaczy że skórka jest tłustsza i nie potrzebuje do kąpieli np mleczka w płynie( które zawiera 2/3 balsamu bo może bobo dostać potówek i wyprysków) można spróbować ze zwykłym mydełku w plynie dla dzieci(1/3 balsamu) , albo mydełko w kostce(bez balsamu) . Pani powiedziała , że w 90% najlepszego wyboru kosmetyków można dokonac na 3 tyg przed porodem( o ile bedziemy kupowac kosmetyki do kapieli przed urodzeniem) bo wtedy kobieta ma najlepszy nos i mamy wąchac te produkty w sklepie , to co nam zapachowo nie pasi zazwyczaj okazuje sie nie odpowiednie dla dziecka . Jeżeli ktoś decyduje sie na emolienty( mówi że zazwyczaj jest potrzeba jak jeden z rodziców jest alergikiem ) to najlepiej zacząć od najsłabszego i miarę potrzeby przechodzić na mocniejsze - nie na odwrót bo może się okazać że jak zaczniemy od najmocniejszego a nie zadziała to trzeba będzie sięgnąć po lekarstwa. Najsłabszy jest Oilatum, później Balneum a najmocniejszy Emolion. Pudry wg naszej specjalistki nie są potrzebne dzieciom , które rodzą sie z wagą poniżej 4 kg. Dla malutkich tłuscioszkówz fałdkami w każdym miejscu używa sie pudrów ale w ilości znikomej wystarczy tyle proszku ile mieści sie na koniszki palców jednej dłoni. Byłam troszkę zawiedziona że pani nie omówiła pielęgnacji produktami naturalnymi , ale mamy możliwość po zajęciach podejść do niej i zadawać pytania indywidualnie .Poszłam więc i pytałam czy noworodka można myć mydłem aleppo a zamiast emolientów używać oleju kokosowego . Babeczka sie uśmiechnęła i powiedziała , że zajęcia są tylko o produktach chemicznych bo mają takie wytyczne, wg jakiś tam wyznaczników i że kobiety ogólnie nie chcą używać dla dzieci kosmetyków naturalnych , i że bardzo żałuje że jest tak mało mam eko heh dziwnie sie poczułam w sumie jak mówiła o mnie jako mamie eko bo nigdy tak sama na siebie nie patrzyłam . ogólnie bardzo mnie zachęciła do używania aleppo, że bedzie to super wybór bo sama natura . Dzieciątko tym sie myje spłukuje , zmienia wode dodaje odrobine oleju kokosowego w tym chwile dziecko pommoczyć i już po wyciagnieciu i osuszeniu maluch nie potrzebuje żadnych balsamów. Było jeszcze wiele innych ciekawych rzeczy , każdemu polecam jak ma gdzieś możliwośc skorzystania z takich zajęć. Co najlepsze powiedziała, że uważa ,że najlepiej dzieci myją tatusiowie bo mają wieksze dłonie i pewniej trzymają dziecko , u nas jutro praktyka mycia beziemy ćwiczyć na lalkach chłopcach i dziewczynkach ( każdy na tym czego sie spodziewa) i zabieg mysia będą wykonywac tatusiowie a mamusie mają siedziec i ewentualnie konsultować partnerów

z tym wąchaniem to mnie zaskoczyłaś,ale duzo cennej wiedzy..dzięki za podzielnie się..szafa dotarła?

Krefetka wrzuciłaś gdzieś te kosmetyki?