Jesienne Mamy 2007 cz. II

[aneta80s]

Wcielo mi posta

Dzisiaj szybko zlecial nam dzien, TZ pierwszy raz zostal sam z malym na 3 godziny. Balam sie troche o nich ale zupelnie niepotrzebnie. Patrys ostatnio marudny i placzliwy i to mnie troche martwilo ale usmiechaja sie chlopaki nadal do siebie wiec wyglada na to, ze wszystko bylo ok i bez wiekszych zgrzytow .

Patrys wcina marchewke z ziemniakiem z wielki smakiem. na zdjeciu niby z lyzeczki ale to przypadek Karmie go palcem ciagle ale jutro lece po ta silikonowa ktora polecalyscie.

Myshia, powodzenia ciagle zycze z tym karmieniem
Motylku, dobrze ze sie nic nie stalo z tym psem i dziewczynka. Daj pozniej znac jak treser sie spisuje i jak on to widzi.

Obejrzalam zdjecia ze spotkania, ale super. Mam nadzieje, ze uda mi sie w sobote byc z Wami. Pewnie nie na dlugo ale postaram sie przyjechac. Jesli bede to nie wiem czy TZ nie dolaczy do grona milosnikow fotografii/czyt. waszych TZ-ow, ktorzy tez beda

[82anusia]

Napisane przez eszeweria

Nie potrafię oglądac filmu z mojego wesela , od 2005 roku odeszło juz 5 bliskich mi osób, najpierw moja przeukochana babcia - u której lekarze przez pół roku nie potrafili swierdzić zapalenia płuc az wdała się grzybica do płuc i zmarła, póżniej zmarł dziadek, miał raka jelita grubego a w ciagu roku cała rodzina z Łodzi - żeby tylko nie chcieli zabrac do siebie Moniki, córki Halinki ona ma dopiero 13 lat.

Eszeweria trzymaj się

Napisane przez joli31

Te teściowe wiecznie jakieś wnerwiające sa. Jak z moja gdzieś wyjdziemy to tez wiecznie spotykamy jej znajome. I ona wtedy chwali się, pyszni SWOJą WNUSIA że szlag mnie trafia.
Nie jest złą osobą, ale jakoś wiecznie coś mi w niej przeszkadza. Jest nachalna, nadopiekuńcza i najchętniej by dziennie się spotykała... i jest niestety na emeryturze

Tak to już chyba jest z tymi teściowymi Całe szczęście ja nie widuje ich często (zresztą ona sama kiedyś stwierdziła, że co za dużo to niezdrowo) więc nie mam co narzekać, zresztą nie jest ona zła. Ja do mojej mam takie mieszane uczucia, bo w gruncie rzeczy ją lubię, ale nie zapisała się w miej pamięci miło na początku mojej znajomości z mężem i spotkań z jego mamusią.


[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7255052]Oj motylku, pamietam jak byla u nas tesciowa (Oli mial wtedy 3,5 miesiaca), to byla bardzo zdziwiona, ze karmie go tylko mlekiem z piersi , zaproponowala, zebym mu na noc dala rozgniecionego ziemniaka z maselkiem [/QUOTE]


Teściowa ma super pomysły Moja w święta wymyśliła by małej dać kość z kurczaka do gryzienia-cyckania bo tak się dawniej robiło. Stwierdziłam, że już wiem dlaczego Tż tak do kości lubi wszystko zjeść

Napisane przez sylwia-zuza

strasznie mi smutno spotkacie sie , pogadacie -a mnie nie bedzie

Ja też nie będę na spotkaniu, choć bardzo chciałam. Trwały rozmowy z mężem, ale wszystko padło przez chorobę. Myślę, że może jakbym nad nim popracowała, by się zgodził, ale teraz to nie ma sensu. Powiedział za to, że do Krakowa to jest bliżej i by pojechał, także poczekam na czerwiec i przypomnę mu jego słowa.

Napisane przez ebena

DUUUUUUUUUUUUżo fajnej muzyki dla dzieci polecam stronę
http://www.4shared.com/dir/1441549/7...la_dzieci.html
wczoraj z mężem znaleźliśmy w necie.
Przepraszam jeśli wszystko jest napisane byle jak, ale Matylda nie śpi i się denerwuje na mnie

Ebenko świetna stronka, dziękuję bardzo. Ja co prawda mam kilka kawałków dla dzieci, ale taki zbiór wszystkiego w jednym miejscu to skarb.

Napisane przez berbeaa

Jutro dam to żółtko do zupki bo zupełnie zapomniałam ale już jest polepszenie w kwestii jedzenia mleka. Łączę z moim i wypija po 150 ale dziś była do południa moja mama, która jak zobaczyła że odkładam wnusię i daję smoka i każę spać to sę poryczała że za malutka i że powinnam jescze tulić i bujać ręce mi opadły bo robię to po części dla niej jak będzie się małą zajmować co by jej łatwiej było! Ale babcie lubia rozpuszczać i wyszło to na takim przykładzie. Weroniczka w 5 min usnęła oczywiście bez płaczu się nie obyło ale ze zmęczenia to norma a moja mama skwitowała to że nie umiem się dzieckiem zajmować Serce mi pęka jak ona tak twierdzi bo robię wszystko dla tej mojej małej kokochy a tu takie skwitowanie sprawy....ręce przecież już mi odpadały od bujania 8 kg

Gratulujemy poprawy w jedzeniu mleczka, powoli, a Weroniczka zacznie pić pięknie sam modyfikowane, a Ty będziesz mieć spokojną głowę.
Żółtka też jeszcze nie dawała, za wyjątkiem świąt, gdzie skubła kawałeczek. Zresztą Maja już od 1,5 tygodnia nie je nic innego jak pierś. Nie mam sumienia ją przymuszać do jedzenia zup, jak wyzdrowieje to mam nadzieję wróci jej chęć na zupki.
Nie przejmuj się mamą, rób tak jak uważasz za słuszne. To nic złego, że malutka sama zasypia, dla mnie to wielki plus. Powiedz mamie, że uczysz ją samodzielności i że córcia bardzo dobrze się sprawdza

Napisane przez joli31

Wprowadzam Agatce system, że śpi w domku, na spacerkach obserwuje. Gdy jesteśmy długo to też zaśnie . Chwilkę poleży, potem zmieniam na półleżące, chwilkę na siedząco. W zasadzie narazie się to sprawdza.

Ja też bym wolała by Majunia spała w domku, a na spacerze mogła podziwiać świat. Jednak spacer to jedyny sposób by dłużej pospała. Więc u nas przeważnie najpierw jest spanie, a potem Maja może porozglądać się po okolicy.

Napisane przez joasiah

a ja wkleje wam zdjatka co moja corka robila w lozeczku


i nowy zuzinowy fotelik

No to się Zuzia zabawiła, niekonwencjonalne zabawki zawsze sprawiają najwięcej radości.

Napisane przez motylek78

Dziewczyny juz mi troche lepiej. Moj maz poszedl do rodzicow Danieli i oni tez sie czuja winni troche bo w sumie to nigdy nie reagowali jak ona dokuczala psu ale i nie tylko mojemu bo innym tez. Lapie koty za ogony i troche meczy te zwierzeta. Ale to jest tylko dziecko i ona sobie nie zdaje sprawy ze zle robi chociaz we wrzesniu skonczy 5 lat i moze rodzice mogliby jej wpajac troche milosci do zwierzat. Mamy spotkanie z treserem Marko w sobote o 15. ja chcialabym zeby on przychodzil do domu i zaobserwowal psa na wlasnym podworku.
Edka nigdy bym nie chciala oddac bo to pies wymagajacy specjalnej opieki. Jest alergikiem pokarmowym i jak by nie mial odpowiedniego jedzenia i karmy to by umieral powoli w strasznych meczarniach. Druga rzecz ze on ma syndrom pas ktory kocha za bardzo. To jest nasza wina bo do urodzenia sie Maxa on byl wszedzie i zawsze z nami nawet na wakacje do Polski go zabieralismy a jak lecialam gdzies na wakacje zagranice to byl u tesciow jak tesc zyl lub przylatywal moj tato tutaj po to zeby zostac i pilnowac psa.Duzo poswiecilismy mu cierpliwosci. Moge zapewnic ze jest to pies kochany i moze za nadtto i dlatego nam na glowe wchodzi.Zobacze co przyniesie tresura. Ja chce tylko zeby treser pomogl mi nauczyc go przebywac na ogrodzie jak nauczy sie cos wiecej to chwala mu za to.
Cale szczescie ze jej nie ugryzl i nie ma sladu ale strachu sie najadla a ja razem z nia. Jest to sliczna i kochana dziewczynka . Wkleje potem jej zdjecie bo to moja blokowa ulubienica.
Ide cos zjesc bo jak rano zjadlam te 2 drozdzowki to potem juz nic w ustach nie mialam.
Kochane jestescie ze mi doradzacie. I nie zycze nikomu takiej sytuacji bo macie racje pies to pies ale dziecko jest najwazniejsze.

Motylku całe szczęście, że tak się to skończyło. Bardzo dobry pomysł z tym treserem, oby wam pomógł. Co do dziewczynki to myślę, że pies po prostu tak może na nią reagować nerwowo skoro ciągle mu dokucza. O ile się nie mylę masz cociel spaniela, to chyba trudne do ułożenia pieski, ciągle są jak szczeniaki, podobno przyjazne dla dzieci.

Napisane przez myshia

Co do filmiku to ja nie wiem

A Michał spał dziś pół dnia. Z przerwami na jedzenie co 2 h. Teraz już śpi od dwóch godzin. Taki bidulek dziś był. A ja mam z przodu dwie bomby. Nawet nie mogę go przytulić... ale luz, już niedługo wedle waszych porad dziś go nakarmiłam tylko raz i teraz wieczorkiem sobie odciągnę żebym mogła spać i najprawdopodobniej go już nie będę karmić. Jeszcze zobaczę jak będzie w nocy bo minionej nocy było kiepsko bo nie chciał za bardzo z butli i budził się 5 razy.

Trzymaj się, jesteś dzielna i dasz radę

Napisane przez aneta80s

Patrys wcina marchewke z ziemniakiem z wielki smakiem. na zdjeciu niby z lyzeczki ale to przypadek Karmie go palcem ciagle ale jutro lece po ta silikonowa ktora polecalyscie.

Patryś uroczy, jak świetnie złożył nóżki. Dobrze, że nowe smaki mu pasują.
Anetko jak fryzura? Nie pokazałaś się nam.

......................... ..............
Dziś byłyśmy na kontroli, Majunia jest na dobrej drodze do zdrowia, ma co prawda barć leki jeszcze do niedzieli włącznie, ale już nie ma szmerów na oskrzelach. Jeszcze pozostałą zalegająca wydzielina, której się skutecznie pozbywa kaszląc. Kataru już prawienie ma. Ja mam zawalone gardło i nos. Dostałam syrop, tabletki homeopatyczne i krople do nosa. Pije mleko z dodatkami i herbatkę z malinami.

[poissonivy]

Napisane przez joasiah

dziewczyny setna stronka pijemy !!!!

jeszcze 2000 postów i znów nas zamkną

Napisane przez joasiah

a ja wkleje wam zdjatka co moja corka robila w lozeczku


i nowy zuzinowy fotelik

Fotelik super, fajnie się bawi pieluszkami. Mój Ahmed kiedyś dorwał pampersa... nic z niego nie zostało.

Napisane przez joasiah

Ivy ja ciebie nie puszczę do Sephory :P
za to pojdziemy do mothercare bo bedziemy mialy do spotkanka 15 min a to jest na dole :P

Dobrze, że jesteś zorientowana , przynajmniej się nie zgubię. Czyli o której jedziemy?

Napisane przez motylek78

Dziewcyny jestem w szoku i mam problemmmmmmmmmm. Moj pies dzis rzucil sie na 4 letnia dziewczynke Daniele corke sasiadow. cale szczescie w nieszczesciu nie ugryzl jej ale ja malo zawalu nie dostalam.

Bardzo mi przykro z powodu zaistniałej sytuacji, na pewno dużo nerwów Cię to kosztowało

Napisane przez motylek78

Ale to jest tylko dziecko i ona sobie nie zdaje sprawy ze zle robi chociaz we wrzesniu skonczy 5 lat i moze rodzice mogliby jej wpajac troche milosci do zwierzat.

5 lat to już taki wiek, że dziecko powinno odróżniać dobro od zła

Napisane przez Evela56

U nas nic ciekawego. Mała w końcu zrobiła kupkę po zupce. A teraz robi jedną na dwa dni. Ale na szczęście już te kupki nie sa takie rzadkie i nie przeciekają z pieluszki na śpioszki.

A tak się martwiłaś, że nie robi kupy.

Napisane przez aneta80s

Patrys wcina marchewke z ziemniakiem z wielki smakiem. na zdjeciu niby z lyzeczki ale to przypadek Karmie go palcem ciagle ale jutro lece po ta silikonowa ktora polecalyscie.

Anetko co Ty chcesz od Patrysia? Wcina, aż mu się uszy trzęsą. Pokazać Ci dziecko-niejadka?
Proszę:
Ale nieszczęśliwa prawda? Skrzywdzona i poniżona, bo karzą jeść coś innego niż mleko. Zdjęcia te są ze stycznia.
Dla porównania zdjęcia z marca:

[82anusia]

Napisane przez poissonivy

Anetko co Ty chcesz od Patrysia? Wcina, aż mu się uszy trzęsą. Pokazać Ci dziecko-niejadka?
Proszę:
Ale nieszczęśliwa prawda? Skrzywdzona i poniżona, bo karzą jeść coś innego niż mleko. Zdjęcia te są ze stycznia.
Dla porównania zdjęcia z marca:

Różnica jest ogromna, z płaczącego dziecka niejadka, Olcia stała się szczęśliwym i uśmiechniętym smakoszem.


......................... ..........
Nasz nocka dobrze, raz karmiłam, ale niestety o 6:30 już pobudka. Znów mam chrześnicę na garnuszku, na razie dziewczyny się bawią i jest w miarę spokój.

[motylek78]

Witajcie,
u mnie noc tym razem taka sobie...nie wiem czy to jakies duchy ale o 24.55 u Maxa w pokoju wlaczyla sie zabawka samograjaca, ktora byla w koszyku na samym wierzchu z innymi zabawkami. Z mezem zerwalismy sie na rowne nogi. Maz pobiegl do pokoju i ja wylaczyl. Za kilka sekund historia sie powtarza. Cale szczescie ,ze maz byl w domu bo moje nadszarpniete nerwy mogly by tego nie wytrzymac. Tym sposobem Max troche sie przebudzil. Przebralam go dalam zjesc i spal do 7.
Tez jestem bardzo ciekawa jak to bedzie z tym treserem , chociaz ta wlascicielka szkoly po tym jak moj maz jej powiedzial, ze zalezy nam na tym aby Edi byl na ogrodzie to ona ,ze pies czuje sie izolowany...Kurcze wiem, ze jak jest na ogrodzie to jest sam . To wiem i bez treserki ale zeby mi poradzili jak go przyzwyczaic. Moze ten Marco bedzie madrzejszy.

Anetko tak jak mowi Ivy troche cierpliwosci. Teraz to az serce sie cieszy jak sie oglada Olcie jak slicznie wcina obiadek.Patrysc tez predzej czy pozniej zostanie milosnikiem obiadkow

Anusiu tekst o obgryzaniu powalil mnie. Chyba moja babcia tez musuala dawac do cyckania mojemu tacie kurczaka bo teraz to zadnej kosci przegapi. Nie powiem jest te denerwujace i zawsze sie na niego dre zeby juz przestal.

Joli fajnie ze twoja Kora jest taka posluszna. Moj to niestety uparciuch.

Myshia ja tez sie balam psow i chyba wyszlo mi to na dobre bo jakos zaden nigdy mnie nie zaczepil anie nie ugryzl.
Tez mi sie wydaje ,ze prawie 5 latnie dziecko powinno chociaz w minimalnej czesci odrozniac dobro od zla i wiedziec co to jest dobre traktowanie zwierzat . Oni maja yorka i biedny jest ten piesek ale to inna historia.

Anusiu duzo zdrowka dla Majuni.

Evelka ciesze sie ,ze Malgosi juz lepiej z kupkami.

Dziekuje z calego serca za pocieszenia i rady. Dam znac z jutrzejszego spotkania.

[berbeaa]

Napisane przez primavera

Musisz umieścić filmik na serwerze i tu wkleisz linka, np:
http://pl.youtube.com/watch?v=jWDaGHcQZNU (tu akurat mój Hubert)
http://video.google.pl/?hl=pl&tab=wv

(trzeba się zarejestrować najpierw)

Dzięki za wskazówki

Napisane przez aneta80s

Wcielo mi posta
Mnie też ręce opadają jak mi takiego psikusa zrobi komputerek!
Patryczek rozkosznie wygląda z tą nóżą na nóżce! wycałować po same stopy można!

Napisane przez 82anusia

......................... ..............
Dziś byłyśmy na kontroli, Majunia jest na dobrej drodze do zdrowia, ma co prawda barć leki jeszcze do niedzieli włącznie, ale już nie ma szmerów na oskrzelach. Jeszcze pozostałą zalegająca wydzielina, której się skutecznie pozbywa kaszląc. Kataru już prawienie ma. Ja mam zawalone gardło i nos. Dostałam syrop, tabletki homeopatyczne i krople do nosa. Pije mleko z dodatkami i herbatkę z malinami.

super wiadomość! najważniejsze że w miarę szybko minęło. dla Majusi

Napisane przez poissonivy

Zdjęcia te są ze stycznia.
Dla porównania zdjęcia z marca:

No nie to ta sama Oleńka? Ale nawet w kwaśnej minie jest piękna!

Nocka super tylko tak jakoś ja mam dołek że to mleko jej podaję i całą noc dawałm pierś- raz z wygody a dwa z tego że pomyślałam że jeszcze tego czasu trochę jest!
Mąż kupił wczoraj jakieś mleko z kleikiem gryczano-ryżowym ale jak je stawiał to powiedział że uwielbia widok mnie karmiącej i łezka zakręciła mi się w oku i teraz nie wiem co robić bo w sumie szybko poszło z tym przestawieniem ze 4 dni i ciągnie pięknie butlę. Ale skoro mam ten pokarm i tak siedzę z nią w domu to moze za wcześnie postępuję!

[pysiamn]

Napisane przez joasiah

Napisane przez joasiah
a ja wkleje wam zdjatka co moja corka robila w lozeczku
http://i166.photobucket.com/albums/u...619_resize.jpg

i nowy zuzinowy fotelik
http://i166.photobucket.com/albums/u...626_resize.jpg

Fajna ta mala pieluchomaniaczka
No i fotelik super to juz ten od 9 do 36kg ...Joasiu jaką firmę wybrałaś?

Napisane przez aneta80s

Patrys wcina marchewke z ziemniakiem z wielki smakiem. na zdjeciu niby z lyzeczki ale to przypadek Karmie go palcem ciagle ale jutro lece po ta silikonowa ktora polecalyscie.

Obejrzalam zdjecia ze spotkania, ale super. Mam nadzieje, ze uda mi sie w sobote byc z Wami. Pewnie nie na dlugo ale postaram sie przyjechac. Jesli bede to nie wiem czy TZ nie dolaczy do grona milosnikow fotografii/czyt. waszych TZ-ow, ktorzy tez beda

Anetko nawet się nieobejrzysz jak Patryś będzie ładnie wcinał z łyzeczki
Nasz Kuba z poczatku tylko zlizywał z łyżki języczkiem jak kotek, karmienie zajmowało mi ponad 0,5h....Nasz Kuba też je z tej silikonowej TT, która polecają dziewczyny a karmienie zajmuję max 10-15 min

Anetko na spotkaniu liczę na Ciebie mam nadzieję że będziecie a TZ też zapraszamy do grona wizazowych tatusiów

A jak wloski i fryzurka????

[pysiamn]

A może byśmy tak zrobiły już listę obecności na sobotnie spotkanie
To zaczynam...

1.Demonik (wpisuję na pierwszym miejscu bo nie widzę innej opcji )
2.Katarzynaka77
3.Joasiah
4.poissonivy
5.pysiamn
6.Maatra
7.Anetka80s ???
8.Eszeweria ???

Mogłam kogoś pominąć za co z góry przepraszam...edytujcie i zmieniajcie... tj. się dopisujcie...

A może tak Sylwunie da się jeszcze namówić na maly wypad do W-wy

[poissonivy]

Najserdeczniejsze życzenia dla Zuzki i Agatki

Napisane przez 82anusia

Różnica jest ogromna, z płaczącego dziecka niejadka, Olcia stała się szczęśliwym i uśmiechniętym smakoszem.

Napisane przez motylek78

Anetko tak jak mowi Ivy troche cierpliwosci. Teraz to az serce sie cieszy jak sie oglada Olcie jak slicznie wcina obiadek.Patrysc tez predzej czy pozniej zostanie milosnikiem obiadkow

Napisane przez berbeaa

No nie to ta sama Oleńka? Ale nawet w kwaśnej minie jest piękna!

Napisane przez motylek78

Witajcie,
u mnie noc tym razem taka sobie...nie wiem czy to jakies duchy ale o 24.55 u Maxa w pokoju wlaczyla sie zabawka samograjaca, ktora byla w koszyku na samym wierzchu z innymi zabawkami. Z mezem zerwalismy sie na rowne nogi. Maz pobiegl do pokoju i ja wylaczyl. Za kilka sekund historia sie powtarza.

Możliwe, że macie współlokatorów , godzina duchów jest od północy do pierwszej

Napisane przez berbeaa

Nocka super tylko tak jakoś ja mam dołek że to mleko jej podaję i całą noc dawałm pierś- raz z wygody a dwa z tego że pomyślałam że jeszcze tego czasu trochę jest!
Mąż kupił wczoraj jakieś mleko z kleikiem gryczano-ryżowym ale jak je stawiał to powiedział że uwielbia widok mnie karmiącej i łezka zakręciła mi się w oku i teraz nie wiem co robić bo w sumie szybko poszło z tym przestawieniem ze 4 dni i ciągnie pięknie butlę. Ale skoro mam ten pokarm i tak siedzę z nią w domu to moze za wcześnie postępuję!

Berbeaa ja uważam, że wybór należy do Ciebie, jeżeli karmienie piersią daje Ci satysfakcję, to czemu nadal tego nie robić? Zresztą wcale nie musisz rezygnować całkowicie z karmienia, możesz jeden posiłek piersiowy zastąpić mlekiem modyfikowanym.

Ja to nie wiem co mam zrobić . Mówiłam, że nie chcę karmić uzębionego dziecka piersią. Ola nawet uzębiona tak delikatnie ssie pierś, że nie wiem, czy mnie nie przekona do dalszego karmienia piersią.

Mój mąż to samo mówi i dodaje, że długo walczyłam o to, żeby jadła z piersi, że powinnam to docenić.

[biankaaa]

Napisane przez ebena

DUUUUUUUUUUUUżo fajnej muzyki dla dzieci polecam stronę
http://www.4shared.com/dir/1441549/7...la_dzieci.html
wczoraj z mężem znaleźliśmy w necie.
Przepraszam jeśli wszystko jest napisane byle jak, ale Matylda nie śpi i się denerwuje na mnie

Rewelacyjna stronka! dzieki!

Napisane przez Katarzynka77

Dada Comfort były świetne, ale te nowe Premium są jeszcze lepsze. Wiem, że pojawiły się jakiś czas temu te nowe Pampersy, ale nawet nie zamierzam próbować, bo Dada wymiatają wszystkie inne.

Własnie mialam o tym pisac. Wczoraj kupilam te nowe Dada Premium i sa naprawde super! Cienkie, chlonne i maja po bokach rozcigliwe paski takie jak Pampers Active.A cena znacznie nizsza bo za 54 pieluszki 7-18kg zaplacilam 29 zl!

Napisane przez maatra

Biankaaa zdjecia swietne. widac,ze sie swietnie bawilyscie. zazdroszcze tak milego spotkania.
pozwol,ze nie skomentuje tak licznego grona malych kawalerow i jeden Blaneczki ;P

Simula niesamowicie bawi sie z Perla. wklada mu rece do pyska,ciagnie za obroze,a dzis moja psina sciagnela mu spodnie z pupy nie wiem jak to zrobila,bo on nawet nie pisknal.
pelza wszedzie,juz caly dom zaliczyl.wyjatkowo upodobal sobie legowisko psa i jego miski
my tez juz dodawalismy zoltka,do budyniu mlecznego.wczoraj nagotowalam tyle obiadkow dla simuli,ze sama musialam polowe zjesc, bo do konca pobytu w pl jadlby to samo

to tyle z nowosci. pozdrawiamy wszystkie mamsuie i ich malenstwa
ps. obcielm wlosy i dzis moj 3 dzien na silowni

Maatra - wierz mi, stalam na strazy dobrych obyczajow niczym rasowa mamuska))) Blanka Simuli przyrzeczona wiec o zadnych flirtach na boku nie moze byc mowy

Fajnie ze Simuś znalazl w piesku takiego przyjaciela Napewno cieszysz sie pobytem w domu

Napisane przez joasiah

a ja wkleje wam zdjatka co moja corka robila w lozeczku


i nowy zuzinowy fotelik

Zdjecie w lozeczku boskie
Jaki macie fotelik. My tez w weekend kupujemy bo w tym Blanka dostaje szalu - jest jej za ciasno i nozki musi miec zgiete bo mocno wystaja z fotelika. Wiem ze najkorzystniej jest jak najdluzej wozic dziecko w tym pierwszym foteliku ale co ja poradze jak sie nie miesci

Napisane przez motylek78

Dziewcyny jestem w szoku i mam problemmmmmmmmmm. Moj pies dzis rzucil sie na 4 letnia dziewczynke Daniele corke sasiadow. cale szczescie w nieszczesciu nie ugryzl jej ale ja malo zawalu nie dostalam. Trzymalam Maxa na rekach i mialam torebke w drugiej rece. Otworzylam furtke bo chcialam isc do samochodu i jechac z Maxem na spacer. Wozek juz mialam w bagazniku . Pies wylecial i pech chcial ze ona do mnie podbiegla i on sie na nia rzucil. Nie wiedzialam co mam robic i chcialam axa klasc na ziemie. Dobrze ze jej tato podbiegl i szybko ja chwycil na rece.Ja sie nie zdziwie jak sprawa skonczy sie na kolegium i dobrze w koncu maz moze zrozumie co ja przechodze w domu.

I 2 sprawa...kur...a ze tak powiem idiota z allegro zamias wyslac mi lozeczko wyslal mi jakis wozek!!!!!!!!!!!!!!!!! Pieniedze moj tato dal a jak otworzyl to juz bylo po bo kurier odjechal. Nie mam dzis zdrowia i sily na nic. Ja chce 10 min spokoju.

Motylku - wspolczuje takiego dnia! Mam nadzieje ze treserka pomoze, podpowie wam jak traktowac Ediego zeby nie czul sie odsuniety ale jednoczesnie potrafil pobyc osobno
Co do allegro to ja kiedys zamowilam koszulke a dostalam buty... meskie fajnie ze udalo sie odkrecic

Napisane przez aneta80s

Patrys wcina marchewke z ziemniakiem z wielki smakiem. na zdjeciu niby z lyzeczki ale to przypadek Karmie go palcem ciagle ale jutro lece po ta silikonowa ktora polecalyscie.

Lubie ogladac zdj Patryka bo ma taka delikatna urode
A na zdj wyglada jakby jedzenie lyzeczka bylo dla niego czyms mega normalnym mysle ze niebawem zaskoczy co i jak

Napisane przez 82anusia

Teściowa ma super pomysły Moja w święta wymyśliła by małej dać kość z kurczaka do gryzienia-cyckania bo tak się dawniej robiło. Stwierdziłam, że już wiem dlaczego Tż tak do kości lubi wszystko zjeść

Dziś byłyśmy na kontroli, Majunia jest na dobrej drodze do zdrowia, ma co prawda barć leki jeszcze do niedzieli włącznie, ale już nie ma szmerów na oskrzelach. Jeszcze pozostałą zalegająca wydzielina, której się skutecznie pozbywa kaszląc. Kataru już prawienie ma. Ja mam zawalone gardło i nos. Dostałam syrop, tabletki homeopatyczne i krople do nosa. Pije mleko z dodatkami i herbatkę z malinami.

Ciesze sie ze z Majeczka juz lepiej, oby szybko wszystko wrocilo do normy
Co do obgryzania kosci to juz widze oczyma wyobrazni moja Blanke z wielkim udkiem kurczaka w lapce, z broda cala w tluszczu ehhh te babcie...

Napisane przez poissonivy

Pokazać Ci dziecko-niejadka?
Proszę:
Ale nieszczęśliwa prawda? Skrzywdzona i poniżona, bo karzą jeść coś innego niż mleko. Zdjęcia te są ze stycznia.
Dla porównania zdjęcia z marca:

No Poissy - zmiana poprostu ogromna Ale jadek czy niejadek - Olcia za kazdym razem slicznie wygladala

Napisane przez berbeaa

Nocka super tylko tak jakoś ja mam dołek że to mleko jej podaję i całą noc dawałm pierś- raz z wygody a dwa z tego że pomyślałam że jeszcze tego czasu trochę jest!
Mąż kupił wczoraj jakieś mleko z kleikiem gryczano-ryżowym ale jak je stawiał to powiedział że uwielbia widok mnie karmiącej i łezka zakręciła mi się w oku i teraz nie wiem co robić bo w sumie szybko poszło z tym przestawieniem ze 4 dni i ciągnie pięknie butlę. Ale skoro mam ten pokarm i tak siedzę z nią w domu to moze za wcześnie postępuję!

Wcale ci sie nie dziwie ze masz dylemat. Gdybym byla w podobnej sytuacji to chyba zdecydowalabym sie na chociaz czesciowe utrzymanie karmienia - dla malutkiej i ...dla siebie

Napisane przez pysiamn

A może byśmy tak zrobiły już listę obecności na sobotnie spotkanie
To zaczynam...

1.Demonik (wpisuję na pierwszym miejscu bo nie widzę innej opcji )
2.Katarzynaka77
3.Joasiah
4.poissonivy
5.pysiamn
6.Maatra
7.Anetka80s ???
8.Eszeweria ???

Mogłam kogoś pominąć za co z góry przepraszam...edytujcie i zmieniajcie... tj. się dopisujcie...

A może tak Sylwunie da się jeszcze namówić na maly wypad do W-wy

Dziewczyny, milego spotkanka! Bedziemy z niecierpliowscia oczekiwac fotorelacji

My w przyszlym tygodniu idziemy z bąblami do kina

Napisane przez poissonivy

Ja to nie wiem co mam zrobić . Mówiłam, że nie chcę karmić uzębionego dziecka piersią. Ola nawet uzębiona tak delikatnie ssie pierś, że nie wiem, czy mnie nie przekona do dalszego karmienia piersią.

Mój mąż to samo mówi i dodaje, że długo walczyłam o to, żeby jadła z piersi, że powinnam to docenić.

Skoro Olenka tak ladnie i co najwazniejsze - delikatnie - ssie ... to moze nie ma sensu przerywac.
----------------------

Najlepsze życzenia dl dzisiejszych jubilatek!!!!!!:roz a:

My bylismy wczoraj u neurologa i okazalo sie ze Blanka ma nieznacznie oslabione napiecie miesniowe w obrebie brzuszka(( Tak myslalam bo poki co Malutka nie przejawiala zadnego zainteresowania siadaniem, nie probowala sie podpierac w siadzie mimo ze juz podejmuje proby raczkowania . Lek powiedziala ze z czasem pewnie by sie wyrownalo ale na wszelki wypadek, zeby troche pobudzic rozwoj tych miesni u malej dostalismy skierowanie na masaz i cwiczenia ogolnorozwojowe. Jutro idziemy do pediatry to sie dokladnie dowiem co i jak

[motylek78]

Duzo zdrowka i usmiechu juz miejmy nadzieje ,ze w tym miesiacu zebatego z okazji skonczenia 7 miesiaca mojej synowej Agatki zyczy tesciowa i narzeczony Maxio
100 latek rowniez dla Zuzi z okazji skonczenia 6 miesiecy!


Ebenko zapomnialam wczoraj podzienkowac ci za stronke. Swietna sprawa. Dzieki!
Jak bede w przemyslu to podumam jak by to sie wybrac do Rzeszowa i moze uda sie nawet nam spotkac.

Biankaaa dobrze ze w pore zareagowaliscie. Jak masaze pomoga to czemu nie. Slyszalam jednak ,ze czasami dzieci szybciej raczkuja niz siadaja.

Barbeaa ja jestem matka nie karmiaca piersia ale jak najbardziej popieram karmienie . I jak nie ma jakis szczegolnych przeciwskazan ja nadal bym karmila.

[joli31]

Napisane przez aneta80s

usmiechaja sie chlopaki nadal do siebie wiec wyglada na to, ze wszystko bylo ok i bez wiekszych zgrzytow .

Patrys wcina marchewke z ziemniakiem z wielki smakiem. na zdjeciu niby z lyzeczki ale to przypadek Karmie go palcem ciagle ale jutro lece po ta silikonowa ktora polecalyscie.

Fajnie, że Patryś dobrze dogaduje się z tatusiem. Moja dziczeje całkiem.
Zdjęcia super, może faktycznie z innej łyżeczki bardziej posmakuje. Ja mam smoczki z TT i jestem bardzo zadowolona, kupiłam 4 na zapas . Zamówiłam 2 opakowania, bo myślałam, że jest po 1 w pudełku. A tu niespodzianka....

Napisane przez 82anusia

Ja też bym wolała by Majunia spała w domku, a na spacerze mogła podziwiać świat. Jednak spacer to jedyny sposób by dłużej pospała. Więc u nas przeważnie najpierw jest spanie, a potem Maja może porozglądać się po okolicy.
......................... ..............
Dziś byłyśmy na kontroli, Majunia jest na dobrej drodze do zdrowia, ma co prawda barć leki jeszcze do niedzieli włącznie, ale już nie ma szmerów na oskrzelach. Jeszcze pozostałą zalegająca wydzielina, której się skutecznie pozbywa kaszląc. Kataru już prawienie ma. Ja mam zawalone gardło i nos. Dostałam syrop, tabletki homeopatyczne i krople do nosa. Pije mleko z dodatkami i herbatkę z malinami.

Fajnie,że Majunia wraca do zdrówka. Ty Anusiu trzymaj się cieplutko i nie choruj

Napisane przez poissonivy

Ale nieszczęśliwa prawda? Skrzywdzona i poniżona, bo karzą jeść coś innego niż mleko. Zdjęcia te są ze stycznia.
Dla porównania zdjęcia z marca:

Widać różnicę Śliczna Oleńka, nawet z grymasem na buziolku.

Napisane przez motylek78

Witajcie,
u mnie noc tym razem taka sobie...nie wiem czy to jakies duchy ale o 24.55 u Maxa w pokoju wlaczyla sie zabawka samograjaca, ktora byla w koszyku na samym wierzchu z innymi zabawkami. Z mezem zerwalismy sie na rowne nogi. Maz pobiegl do pokoju i ja wylaczyl. Za kilka sekund historia sie powtarza. Cale szczescie ,ze maz byl w domu bo moje nadszarpniete nerwy mogly by tego nie wytrzymac. Tym sposobem Max troche sie przebudzil. Przebralam go dalam zjesc i spal do 7.
Tez jestem bardzo ciekawa jak to bedzie z tym treserem , chociaz ta wlascicielka szkoly po tym jak moj maz jej powiedzial, ze zalezy nam na tym aby Edi byl na ogrodzie to ona ,ze pies czuje sie izolowany...Kurcze wiem, ze jak jest na ogrodzie to jest sam . To wiem i bez treserki ale zeby mi poradzili jak go przyzwyczaic. Moze ten Marco bedzie madrzejszy.

Joli fajnie ze twoja Kora jest taka posluszna. Moj to niestety uparciuch.

Myshia ja tez sie balam psow i chyba wyszlo mi to na dobre bo jakos zaden nigdy mnie nie zaczepil anie nie ugryzl.
Tez mi sie wydaje ,ze prawie 5 latnie dziecko powinno chociaz w minimalnej czesci odrozniac dobro od zla i wiedziec co to jest dobre traktowanie zwierzat . Oni maja yorka i biedny jest ten piesek ale to inna historia.

O to faktycznie dobrze, że Alex był w domu, też bym była wystraszona
Oby jutrzejsze spotkanie było przełomowe, życzymy z całego serca .
Ja do tej pory boję się psów.
Biedny York. Bez urazy dla miłośniczek, ale ten pies we mnie wzbudza litość za sam wygląd, a tu męczący dzieciak

Napisane przez berbeaa

Nocka super tylko tak jakoś ja mam dołek że to mleko jej podaję i całą noc dawałm pierś- raz z wygody a dwa z tego że pomyślałam że jeszcze tego czasu trochę jest!
Mąż kupił wczoraj jakieś mleko z kleikiem gryczano-ryżowym ale jak je stawiał to powiedział że uwielbia widok mnie karmiącej i łezka zakręciła mi się w oku i teraz nie wiem co robić bo w sumie szybko poszło z tym przestawieniem ze 4 dni i ciągnie pięknie butlę. Ale skoro mam ten pokarm i tak siedzę z nią w domu to moze za wcześnie postępuję!

To bardzo miłe, co mąż powiedział.
Ja narazie zostaje przy piersi. Jak zajdzie potrzeba to wtedy się będę martwić. Bo ja bez tego " zawsze mam jakieś zmartwienia" Poissy wie coś na ten temat

Napisane przez poissonivy

Najserdeczniejsze życzenia dla Zuzki i Agatki

Berbeaa ja uważam, że wybór należy do Ciebie, jeżeli karmienie piersią daje Ci satysfakcję, to czemu nadal tego nie robić? Zresztą wcale nie musisz rezygnować całkowicie z karmienia, możesz jeden posiłek piersiowy zastąpić mlekiem modyfikowanym.

Ja to nie wiem co mam zrobić . Mówiłam, że nie chcę karmić uzębionego dziecka piersią. Ola nawet uzębiona tak delikatnie ssie pierś, że nie wiem, czy mnie nie przekona do dalszego karmienia piersią.

Mój mąż to samo mówi i dodaje, że długo walczyłam o to, żeby jadła z piersi, że powinnam to docenić.

Ma mąż rację Aniu, skoro walczyłaś o karmienie naturalne to czemu z tego rezygnować. Niedługo wrócisz do pracy i wtedy z sentymentem wspomnisz chwile przy piersi. Moim zdaniem jeżeli masz możliwość i przyjemność to karm jak najdłużej
Agatka bardzo dziękuję za życzenia Hi, a ja myślałam, że to jutro.
Zuziu WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI MIESIęCZNICY , życzy ciocia Jola z Agatką
To Gutka sprawiła sobie i mamusi niespodziankę. Prawa dolna jedynka przebija się przez dziąsełka. Już taka dziurkę widać, ząbka nie zauważyłam, bo nie pozwala sobie zaglądać do buziola, tak macha tym jęzorkiem, że nic nie można zobaczyć. Noc była inna, trzy razy karmienie o 1,3 6, teraz wiadomo dlaczego

[joli31]

Napisane przez motylek78

Duzo zdrowka i usmiechu juz miejmy nadzieje ,ze w tym miesiacu zebatego z okazji skonczenia 7 miesiaca mojej synowej Agatki zyczy tesciowa i narzeczony Maxio

No dziękujemy szczególnie, bo po ostatnich przygodach mogliście zapomnieć.

[joli31]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7266787]Stooooooo lat, stoooo lat .....dla Agatki i Zuzi [/quote]
Dziękujemy bardzo

[motylek78]

No i wykrakalam zabka u Gutki Gratulacje!

Dzisiaj chyba nici ze spaceru bo wieje taki lodowaty wiatr a juz niby mialo sie poprawic z ta pogoda. Oby maj w Polsce byl sloneczny i cieply. Bo nie chce siedziec w domu z Maxem tylko pokazac mu troche mojego miasta

[82anusia]

Najlepsze życzenia dla Agatki i Zuzi z okazji ich święta :cmok

Gratulacje dla zębatej Agatki

[pysiamn]

Napisane przez 82anusia

Najlepsze życzenia dla Agatki i Zuzi z okazji ich święta :cmok

Gratulacje dla zębatej Agatki

Sto lat dla Jubilatek

No i mamy kolejnego zębacza Agatko

[motylek78]

Dziewczyny czy do zupki jak juz dodaje zoltko to nie dodaje mieska czy moze byc zoltko +miesko???

Ivy juz mnie poratowala na gg

[motylek78]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7267463]W tych przepisach, ktore mam ja, zoltko dodaje sie tylko do zupek warzywnych [/quote]

Dzieki LeaMusze tez wnikliwie poczytac w moich ksiazkach .

[pysiamn]

Napisane przez motylek78

Dziewczyny czy do zupki jak juz dodaje zoltko to nie dodaje mieska czy moze byc zoltko +miesko???

Ivy juz mnie poratowala na gg

Nasza Ivy zawsze gotowa do pomocy ...
Ja się przyznam, że dodawałam

P.S. Wysyłam cioteczką maślane spojrzenie...

I filmik z gadułą II :
http://pl.youtube.com/watch?v=0dgByUf31xQ

Kuba.jpg

[demonik]

Dzień dobry!

Na początku ściskam miesięcznicowo Agatkę i Zuzię .

My wczoraj byliśmy poza domem od 13:30 do 20:30. Jaś zachowywał się grzecznie, a spał w tym czasie tylko godzinę. Nie chciał piersi przed wyjsciem do kościoła, przygotowałam mu więc mu na wszelki wypadek 150 ml Bebilonu Pepti i 100 ml herbatki, wciągnął podczas mszy 120 ml mleka, z czego bardzo się cieszę . Po pogrzebie poprawił mleczkiem i chrupkami kukurydzianymi, a później pławił się w towarzystwie.

Napisane przez poissonivy

W Tesco mówisz , a jak je oceniasz Dorka? Bo te co ja mam teraz to normalnie dla mnie rewelacja. Spełnienie marzeń pieluszkowych

Ivy, ja mam taką propozycję: Ty weźmiesz dla mnie Pieluszkę Marzeń , a ja wezmę dla Ciebie (a w zasadzie dla Oli ) Pampers Active Baby i Huggies Super Flex w rozmiarze 4. Co Ty na taką wymianę?

Jeśli ktoś jeszcze ma ochotę wypróbować którąś z powyższych, służę pomocą .

Napisane przez myshia

Dziewczyny, wielkie dzięki za słowa wsparcia. Tylko Wy wiecie i rozumiecie co ja przechodzę... Co do mojego zdrowia, właśnie dostałam kopa. Mam 38 st gorączki, boli mnie gardło i zrobiły mi się jakieś syfy w jamie ustnej.

Myshiu, dbaj o siebie . Mam nadzieję, że dotrzesz do nas jutro.

Napisane przez edytkap

Maciusiu -Marta ma do ciebie słabość(ciekawe co na to Ola i Jaś)

Jaś tak się zezłościł, że prawie odgryzł żółwiowi oko! Musiał jakoś odreagować...
Kurka wodna, narzeczona, z tego co widzę, przebiła wagowo mojego kawalera. Może to go zmobilizuje do magazynowania kalorii .

Napisane przez primavera

http://aaaby-sprzedac.blogspot.com/2...1_archive.html znacie tą stronkę? Lubię się czasem z niej pośmiać

Uśmiałam się setnie!

Napisane przez motylek78

Dziewczyny wszystkie znaki na niebie wskazoja ze za pol roku bede mieszkac z mezem w Polsce. Tyle wynosi okres wypowiedzenia mojego meza.Troche sie boje tego wszystkiego bo mam tu ustabilizowane zycie. Tutaj zaczynalam moja pierwsza prace i tak naprawde dorosle zycie. Ciekawe co nas czeka w Polsce. Nie chece zeby moje spojrzenie na kraj bylo widealizowane a rzeczywistosc okaze sie calkowicie inna. Juz sama nie wiem co mam myslec.

Motylku, cieszę się i trzymam kciuki za to, byście się nie rozczarowali naszym pięknym krajem.

Napisane przez eszeweria

W sobote dowiedziałam się ze zmarł mój brat cioteczny z Łodzi (47lat),miał guz w mózgu, po operacji, czuł się na początku lepiej ale później guz się odnowił i urósł 2 razy większy - Janek odszedł, zmarł w pierwszą rocznicę śmierci Halinki, godzina różnicy (...)

Eszewerio, współczuję. Tyle nieszczęść w tak krótkim czasie...
Choć gdy oglądam zdjęcia z naszego ślubu (w czerwcu minie 5 lat), to również widzę, jak wielu naszych bliskich odeszło.

Napisane przez motylek78

Moja mama wczoraj mnie skrytykowala ze zle przygotowuje zupke bo jajko czyli zoltko powinnam wlewac surowe do zupki i wtedy je gotowac razem z zupka....czy to prawda ?
Jak wy robicie?
Ja gotuje osobno jajko , wyciagam zoltko . I dodaje tylko polowke juz do gotowej zupki.Troche rozgniatam lyzeczka i tak podaje.

Ja robię w ten sam sposób – ugotowane na twardo żółtko do zupki.

Napisane przez ebena

DUUUUUUUUUUUUżo fajnej muzyki dla dzieci polecam stronę
http://www.4shared.com/dir/1441549/7...la_dzieci.html
wczoraj z mężem znaleźliśmy w necie.

Świetna strona! Dzięki stokrotne .

A ja mam coś takiego, ale raczej dla Was i Waszych połówek, niż dla dzieci:
http://www.nostalgia.pl/ .

Napisane przez maatra

ehhh caly czas zastanawiam sie nad tym spotkaniem.zal mi rodzicow, bo sa ostatnio bardzo zabiegani,a za tydz znow beda musieli mnie zawiesc na lotnisko.bralam opcje przyjechac sama,ale byloby mi bardzo przykro jakbym patrzyla na Was z dzieciaczkami.

Maatra, trudno w takiej sytuacji cokolwiek doradzić, ale ja bym bardzo chciała, żebyś się zjawiła. Najchętniej z Simulą, ale tę decyzję pozostawiam Tobie.

Napisane przez maatra

ps. obcielm wlosy i dzis moj 3 dzien na silowni

Znów? Musisz się pojawić!

Napisane przez joasiah

a ja wkleje wam zdjatka co moja corka robila w lozeczku


i nowy zuzinowy fotelik

Ba! Pieluszki są bardzo smakowite!

Napisane przez motylek78

Dziewcyny jestem w szoku i mam problemmmmmmmmmm. Moj pies dzis rzucil sie na 4 letnia dziewczynke Daniele corke sasiadow. cale szczescie w nieszczesciu nie ugryzl jej ale ja malo zawalu nie dostalam. Trzymalam Maxa na rekach i mialam torebke w drugiej rece. Otworzylam furtke bo chcialam isc do samochodu i jechac z Maxem na spacer. Wozek juz mialam w bagazniku . Pies wylecial i pech chcial ze ona do mnie podbiegla i on sie na nia rzucil. Nie wiedzialam co mam robic i chcialam axa klasc na ziemie. Dobrze ze jej tato podbiegl i szybko ja chwycil na rece.Ja sie nie zdziwie jak sprawa skonczy sie na kolegium i dobrze w koncu maz moze zrozumie co ja przechodze w domu.

I 2 sprawa...kur...a ze tak powiem idiota z allegro zamias wyslac mi lozeczko wyslal mi jakis wozek!!!!!!!!!!!!!!!!! Pieniedze moj tato dal a jak otworzyl to juz bylo po bo kurier odjechal. Nie mam dzis zdrowia i sily na nic. Ja chce 10 min spokoju.

Kurczę, Motylku, nawet jeśli Daniela dokuczała zwierzętom, w tym i Edkowi, to ja bym jednak rozważyła oddanie... Wiem, że to strasznie trudna i delikatna sprawa, poczekajcie jeszcze na opinię tresera, ale nawet po jego zapewnieniach, że wszystko jest ok. trudno byłoby mi zaufać zwierzęciu, które rzuciło się na dziecko. Zresztą, jak pisałam parę dni wcześniej, ja zwierzaki lubię, ale im nie ufam.

Dobrze, że wózek uda się wymienić .

[demonik]

Napisane przez primavera

Musisz umieścić filmik na serwerze i tu wkleisz linka, np:
http://pl.youtube.com/watch?v=jWDaGHcQZNU (tu akurat mój Hubert)
http://video.google.pl/?hl=pl&tab=wv

Hubert świetnie pływa , słodka kluseczka z niego .

Napisane przez aneta80s

Patrys wcina marchewke z ziemniakiem z wielki smakiem. na zdjeciu niby z lyzeczki ale to przypadek Karmie go palcem ciagle ale jutro lece po ta silikonowa ktora polecalyscie.

Anetko, ja również polecam silikonową łyżeczkę Tommee Tippee . Mogłabym w zasadzie przejść teraz na „starszą” łyżeczkę, która leży w szafce (również TT), ale ta jest miękka, co jest szalenie istotne przy wrażliwych dziąsłach podczas ząbkowania.
Mam nadzieję, że Patryś łatwo przestawi się z palca na łyżkę .

Jeśli chodzi o jedzenie, to u nas początki były naprawdę wspaniałe, Jasiowi smakowała marchewka, dynia z ziemniakami, nawet szpinak i brokuły. Później, po dwutygodniowej przerwie jadł niechętnie, nie miał apetytu również podczas ząbkowania. Teraz jest znacznie lepiej . Po przeczytaniu mnóstwa artykułów nt. tzw. niejadków wiem jedno – nie można dziecka do jedzenia zmuszać. Mama decyduje, co dziecko je i o której godzinie, dziecko decyduje ile zjada.

Patryś ślicznie wygląda na zdjęciach, rozczuliły mnie jego bose stópki wystające spod pieluchy .

Napisane przez 82anusia

Dziś byłyśmy na kontroli, Majunia jest na dobrej drodze do zdrowia, ma co prawda barć leki jeszcze do niedzieli włącznie, ale już nie ma szmerów na oskrzelach. Jeszcze pozostałą zalegająca wydzielina, której się skutecznie pozbywa kaszląc. Kataru już prawienie ma. Ja mam zawalone gardło i nos. Dostałam syrop, tabletki homeopatyczne i krople do nosa. Pije mleko z dodatkami i herbatkę z malinami.

Trzymajcie się ciepło Panienki!

Napisane przez berbeaa

Mąż kupił wczoraj jakieś mleko z kleikiem gryczano-ryżowym ale jak je stawiał to powiedział że uwielbia widok mnie karmiącej i łezka zakręciła mi się w oku i teraz nie wiem co robić bo w sumie szybko poszło z tym przestawieniem ze 4 dni i ciągnie pięknie butlę. Ale skoro mam ten pokarm i tak siedzę z nią w domu to moze za wcześnie postępuję!

Mnie też jest smutno, gdy myślę o odstawieniu Jasia od piersi, ale muszę to zrobić i mam nadzieję, że do lipca uda mi się. Pisałam już Joli, że ubóstwiam, gdy Jaś się do mnie przytula, gdy szerokaśno otwiera paszczę na widok piersi, a czasem zaczyna się sam obsługiwać, ale wymaga ciszy przy karmieniu, co jest dość uciążliwe, poza tym czasem mnie gryzie, a ma już 4 zęby (5 w drodze ).

Napisane przez poissonivy

jeszcze 2000 postów i znów nas zamkną

A może poprosić, bo poczekano do 10 000? Wolno Wam się otwiera nasza strona? Mnie nie.

Napisane przez poissonivy

Pokazać Ci dziecko-niejadka?
Proszę:
Ale nieszczęśliwa prawda? Skrzywdzona i poniżona, bo karzą jeść coś innego niż mleko. Zdjęcia te są ze stycznia.
Dla porównania zdjęcia z marca:

Ola pysznie wygląda na wszystkich fotkach .

Napisane przez pysiamn

A może byśmy tak zrobiły już listę obecności na sobotnie spotkanie
To zaczynam...

1.Demonik (wpisuję na pierwszym miejscu bo nie widzę innej opcji )
2.Katarzynaka77
3.Joasiah
4.poissonivy
5.pysiamn
6.Maatra
7.Anetka80s ???
8.Eszeweria ???

Alfabetycznie to Aneta powinna być pierwsza .

Napisane przez biankaaa

My w przyszlym tygodniu idziemy z bąblami do kina

Pokazałam mężowi fotki z wcześniejszych wypadów do kina, spodobało mu się i planujemy iść również w przyszły weekend

Napisane przez biankaaa

My bylismy wczoraj u neurologa i okazalo sie ze Blanka ma nieznacznie oslabione napiecie miesniowe w obrebie brzuszka(( Tak myslalam bo poki co Malutka nie przejawiala zadnego zainteresowania siadaniem, nie probowala sie podpierac w siadzie mimo ze juz podejmuje proby raczkowania . Lek powiedziala ze z czasem pewnie by sie wyrownalo ale na wszelki wypadek, zeby troche pobudzic rozwoj tych miesni u malej dostalismy skierowanie na masaz i cwiczenia ogolnorozwojowe. Jutro idziemy do pediatry to sie dokladnie dowiem co i jak

Dobrze, że szybko zareagowaliście. Mała śmieszka będzie się gimnastykować .

Napisane przez joli31

To Gutka sprawiła sobie i mamusi niespodziankę. Prawa dolna jedynka przebija się przez dziąsełka. Już taka dziurkę widać, ząbka nie zauważyłam, bo nie pozwala sobie zaglądać do buziola, tak macha tym jęzorkiem, że nic nie można zobaczyć.

Serdecznie gratuluję kolejnej Zębatce!

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7267463]W tych przepisach, ktore mam ja, zoltko dodaje sie tylko do zupek warzywnych [/QUOTE]

A ja pytałam o to we wtorek naszego lekarza i stwierdził, że nie widzi przeciwwskazań, by w jednej zupce znalazło się i żółtko i mięso. Może nie codziennie, ale z pewnością nie zaszkodzi.

Polecił nam jeszcze tę książkę: http://www.medicon.pl/114.html.

Lea, Olivier cudnie wygląda na Twoim avatarku . Gęba mi się cieszy na jego widok .

Spojrzenie Kubusia rozpuści najbardziej zatwardziałych...

* * *

Poniżej mój mały pirat z tatusiem .

[pysiamn]

Napisane przez demonik

Poniżej mój mały pirat z tatusiem .

Pirat jest cudny tatuś też niczego sobie

[ebena]

100 lat dla dziesiejszych jubiltek

Jaś ma śliczną chusteczkę

Napisane przez berbeaa

Nocka super tylko tak jakoś ja mam dołek że to mleko jej podaję i całą noc dawałm pierś- raz z wygody a dwa z tego że pomyślałam że jeszcze tego czasu trochę jest!
Mąż kupił wczoraj jakieś mleko z kleikiem gryczano-ryżowym ale jak je stawiał to powiedział że uwielbia widok mnie karmiącej i łezka zakręciła mi się w oku i teraz nie wiem co robić bo w sumie szybko poszło z tym przestawieniem ze 4 dni i ciągnie pięknie butlę. Ale skoro mam ten pokarm i tak siedzę z nią w domu to moze za wcześnie postępuję!

Myślę, ze jak lubisz karmić to jednak powinnaś jeszcze trochę pokarmić. Ja postanowiłam, że będę tak długo karmić jak będzie chciała Matylda, oczywiście nie bez przesady (Moje dwie siostry karmiły dzieci do 3 roku życia-pozazdrościć zdrowia tych dzieci). Lubię karmić i karmię dla mojej wygody, nie wyobrażam sobie lecieć w środku nocy robić mleko.

Matylda dziś obudziła się tylko raz w nocy (1.30)w końcu się wyspałam, to była pierwsza tak dobra noc od porodu, mam nadzieję, ze będzie już tylko lepiej

Jedno pyanie czy któras z Was nie dostała jeszcze @, bo ja nie mam 7,5 m-ca od porodu i nic. Trochę się niepokoję, ale to chyba przez to dość nadla intensywne
karmienie.

Przez jakiś czas znów będę rzadko, bo mąż wzioł jakiś projekt do roboty "na lewo", musimy na remont łazienki zbierać, bo piony mają wymieniać w tym roku, więc przy okazji chcemy wyremontować łązienkę.
Lecę sprzątać, bo jutro na cały dzień jedziemy babcie odwiedzać

[szaramysz]

Dzień dobry Mamusie!!
Skuszona przez Sylwię pojawiam sie po półrocznej przerwie...
Aż wierzyć sie nie chce, że nasze dzieciaczki już takie duże....
Może to już czas, żebym po nadrabiała zaległości wątkowe i ponownie wkroczyła do waszego grona... Nie było mnie tu tak długo, bo to był strasznie bolesny okres w moim życiu....Jedynym promykiem przebijającym sie przez ciemne chmury była Polka. To dzięki niej nadal tu jestem, dzięki niej przetrwałam i staram się zrozumieć świat na nowo, stworzyć nowe wartości, zbudować nowy świat....Czasem dobrze jest dostać od życia kopa...Przynajmniej wiem kto jest wart zaufania, pozbyłam się fałszywych przyjaciół, zaczęłam zauważać siebie, zrozumiałam, że jestem ważna, zajęłam się spełnianiem swoich marzeń i cały czas mam przy boku Ją.... Oto fotki mojego skarba:

[poissonivy]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7267463]W tych przepisach, ktore mam ja, zoltko dodaje sie tylko do zupek warzywnych [/quote]
Nie rozumiem dlaczego? Ale ja znalazłam przepisy i z mięsem i z żółtkiem. Myślę, że każda mama powinna robić, jak uważa.

Napisane przez demonik

Ivy, ja mam taką propozycję: Ty weźmiesz dla mnie Pieluszkę Marzeń , a ja wezmę dla Ciebie (a w zasadzie dla Oli ) Pampers Active Baby i Huggies Super Flex w rozmiarze 4. Co Ty na taką wymianę?

Ale to właśnie Active Baby rozmiar 4, tylko właśnie jakieś inne są . Demoniku ja miałam i te i te, przywiozę kilka swoich pieluszek.

Może dokładniej je opiszę, bo może się okazać, że masz to samo.
1. Leciutka, wcześniej były cięższe
2. Jakby więcej jest w środku granulatu
3. na przodzie gdzie są zwierzątka, są takie dwa nadrukowane znaczniki gdzie należy zapiąć pieluszkę, wcześniej tego o ile dobrze pamiętam nie było
4. pachnąca jest nadal
5. no i zapięcia, kiedyś były takie prostokątne, które ciągle wyłaziły, te mają jak w Huggisach, takie pozaokrąglane
6. Najważniejsza rzecz, której nie było, czyli boki przy tylnych zapięciach są rozciągliwe

Znalazłam jeden minus:
ciągle Pampers nie wymyślił, żeby wstawić rozciągany tył

Najprościej byłoby wstawić zdjęcia, ale pracuję wciąż w trybie awaryjnym (chyba Wam nie pisałam, że mi system padł w laptopie), a w tym trybie biedaczysko nie widzi karty pamięci z aparatu, a mąż ciągle nie ma czasu przeinstalować go .

Właśnie przyjrzałam opakowanie i rzeczywiście jest napisane na nich (na rysunku), że boki są stretch

Napisane przez demonik

A może poprosić, bo poczekano do 10 000? Wolno Wam się otwiera nasza strona? Mnie nie.

Mi też normalnie, ale "góra" się nie zgodzi

Napisane przez demonik

A ja pytałam o to we wtorek naszego lekarza i stwierdził, że nie widzi przeciwwskazań, by w jednej zupce znalazło się i żółtko i mięso. Może nie codziennie, ale z pewnością nie zaszkodzi.

uff ulżyło mi

--------------------
Gratulujemy z Ola Agatce zębalka

[demonik]

Napisane przez pysiamn

Pirat jest cudny tatuś też niczego sobie

Napisane przez ebena

Jaś ma śliczną chusteczkę

Dziękuję!

Napisane przez ebena

[Przez jakiś czas znów będę rzadko, bo mąż wzioł jakiś projekt do roboty "na lewo", musimy na remont łazienki zbierać, bo piony mają wymieniać w tym roku, więc przy okazji chcemy wyremontować łązienkę.
Lecę sprzątać, bo jutro na cały dzień jedziemy babcie odwiedzać

Życzę powodzenia Twojemu mężowi, żeby "spiął" się i szybko zrobił projekt, a następnie umożliwił żonce kontakt z koleżankami .

Napisane przez szaramysz

Dzień dobry Mamusie!!
Skuszona przez Sylwię pojawiam sie po półrocznej przerwie...
Aż wierzyć sie nie chce, że nasze dzieciaczki już takie duże....
Może to już czas, żebym po nadrabiała zaległości wątkowe i ponownie wkroczyła do waszego grona... Nie było mnie tu tak długo, bo to był strasznie bolesny okres w moim życiu....Jedynym promykiem przebijającym sie przez ciemne chmury była Polka. To dzięki niej nadal tu jestem, dzięki niej przetrwałam i staram się zrozumieć świat na nowo, stworzyć nowe wartości, zbudować nowy świat....Czasem dobrze jest dostać od życia kopa...Przynajmniej wiem kto jest wart zaufania, pozbyłam się fałszywych przyjaciół, zaczęłam zauważać siebie, zrozumiałam, że jestem ważna, zajęłam się spełnianiem swoich marzeń i cały czas mam przy boku Ją.... Oto fotki mojego skarba:

Szaramyszko, bardzo się cieszę, że uległaś namowom Sylwii i zajrzałaś do nas . Pola jest śliczna, pokazuj nam ją częściej .
Czasem życie daje nam w kość, wszystko wywraca się do góry nogami... Chyba większość z nas miała tego typu doświadczenia. Życzę Ci dużo siły, mam nadzieję, że wszystko się wyprostuje i ułoży po Twojej myśli .

Napisane przez poissonivy

Ale to właśnie Active Baby rozmiar 4, tylko właśnie jakieś inne są . Demoniku ja miałam i te i te, przywiozę kilka swoich pieluszek.

Może dokładniej je opiszę, bo może się okazać, że masz to samo.
1. Leciutka, wcześniej były cięższe
2. Jakby więcej jest w środku granulatu
3. na przodzie gdzie są zwierzątka, są takie dwa nadrukowane znaczniki gdzie należy zapiąć pieluszkę, wcześniej tego o ile dobrze pamiętam nie było
4. pachnąca jest nadal
5. no i zapięcia, kiedyś były takie prostokątne, które ciągle wyłaziły, te mają jak w Huggisach, takie pozaokrąglane
6. Najważniejsza rzecz, której nie było, czyli boki przy tylnych zapięciach są rozciągliwe

Znalazłam jeden minus:
ciągle Pampers nie wymyślił, żeby wstawić rozciągany tył

Najprościej byłoby wstawić zdjęcia, ale pracuję wciąż w trybie awaryjnym (chyba Wam nie pisałam, że mi system padł w laptopie), a w tym trybie biedaczysko nie widzi karty pamięci z aparatu, a mąż ciągle nie ma czasu przeinstalować go .

Właśnie przyjrzałam opakowanie i rzeczywiście jest napisane na nich (na rysunku), że boki są stretch

Ja wezmę swoje, Ty weźmiesz swoje i porównamy sobie przy kawie .
Oglądam teraz namiętnie Pampersa, ale chyba nie widzę, tego, o czym piszesz. Pewnie masz "nowocześniejsze" .

[joasiah]

Helooo
dziekujemy ślicznie za życzonka

Ivy ja bym wolala jechac tym o 8 :P bo wiecej bym pochodzila po sklepach bo mam pare rzeczy do kupienia i bys mi doradzila :P ale juz dostosuje sie do ciebie jak cos napisz mi smskiem bo my jedziemy po 14 do łap juz i nie bede miala do wieczora dostepu do kompa

Pysiu fotelik jest od 0 do 18 kg
Biankaa ja wcale nie uwazam ze jest najkorzystniej wozic dziecko az do 13 kg dla mnie to glupota po to są foteliki wlasnie takie od 0 do 18 kg takie przejsciowe i taki kupilam
dzisiaj pierwsza jazda :P

życzonka dla Agatki jak najlepsze !!

[poissonivy]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7268179]Teraz ja nie rozumiem, czego Ty nie rozumiesz Przeciez nie napisalam, ze wolno czy nie wolno mieszac zoltka z miesem ani nikomu nie zabraniam czy tez polecam Po prostu przejrzalam przepisy, ktore mam i napisalam to co wywnioskowalam z nich Widocznie sa nieaktualne [/quote]
Lea no nie obrażaj się, słowa które napisałam, nie miały zabrzmieć z wyrzutem, tylko z zastanowieniem, bo szukam w głowie przyczyn dlaczego ewentualnie nie można by było tak robić, jeżeli odniosłaś to jako atak, to przepraszam

Napisane przez joasiah

Ivy ja bym wolala jechac tym o 8 :P bo wiecej bym pochodzila po sklepach bo mam pare rzeczy do kupienia i bys mi doradzila :P ale juz dostosuje sie do ciebie jak cos napisz mi smskiem bo my jedziemy po 14 do łap juz i nie bede miala do wieczora dostepu do kompa

Wiem Joasiah, ale na ta długo ja jeszcze nie zostawiałam Oli, już się zastanawiam jak bez niej tak długo zdołam wytrzymać , no i moje mleko do tego... i tak muszę jechać z laktatorem , będę się musiała w Wawie odciągnąć
Czyli umawiamy się na pociąg z Białego o 10.05, a w Łapach jest o 10.21.

A przyjedziemy którym? "Konopnicką"? Jest w Białym o 18.47, z centralnego wyjeżdża o 16.20.

Napisane przez szaramysz

Dzień dobry Mamusie!!
Skuszona przez Sylwię pojawiam sie po półrocznej przerwie...
Aż wierzyć sie nie chce, że nasze dzieciaczki już takie duże....
Może to już czas, żebym po nadrabiała zaległości wątkowe i ponownie wkroczyła do waszego grona... Nie było mnie tu tak długo, bo to był strasznie bolesny okres w moim życiu....Jedynym promykiem przebijającym sie przez ciemne chmury była Polka.

Cieszę się bardzo, że zajrzałaś na wątek, a Pola wygląda super.

Myszko czasami są gorsze okresy w życiu, jak to było... "W życiu są Noce i Dnie i są czasami i Niedziele". Trzeba wierzyć, że będzie dobrze i niedługo będą w Twoim życiu sama niedziele

[berbeaa]

Napisane przez biankaaa

My bylismy wczoraj u neurologa i okazalo sie ze Blanka ma nieznacznie oslabione napiecie miesniowe w obrebie brzuszka(( Tak myslalam bo poki co Malutka nie przejawiala zadnego zainteresowania siadaniem, nie probowala sie podpierac w siadzie mimo ze juz podejmuje proby raczkowania . Lek powiedziala ze z czasem pewnie by sie wyrownalo ale na wszelki wypadek, zeby troche pobudzic rozwoj tych miesni u malej dostalismy skierowanie na masaz i cwiczenia ogolnorozwojowe. Jutro idziemy do pediatry to sie dokladnie dowiem co i jak

Dobrze będzie najważniejsze że w porę lekarz stwierdził teraz śmieszka poćwiczy i oprócz pływaczki akrobatka nam wyrośnie!

Serdeczne życzenia dla Agatki i Zuzi !!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!


Oby szybciorem się uporał i Ty szybko wracaj!

Napisane przez szaramysz

Dzień dobry Mamusie!!
Oto fotki mojego skarba:

Pola cudna. Miło Cię widzieć! zapraszamy częściej od dziś

Dziewczynki dzięki za pomoc zdecydowałam jak doradzacie będę jeszcze karmić piersią dając raz dziennie mleko modyfikowane i cześć

Jaś w wersji pirackiej wygląda na prawdziwego rozbójnika

Teraz wybywam na miasto rozglądnąć się za lampą. Zapewne nic mi się nie spodoba ale chociaż pobrykam po sklepach