NERWICA NATRĘCTW, inne nerwica

[witchwq]

Jak rozmawialam z ta polka pracujaca w szkole, poszlysmy obejzec to ogloszenie... Powiedziala, ze ona to przetlumaczyla z angielskiego na polski tak, jak wymagala od niej szkola cyt. "ja bym to napisala inaczej, no ale co mialam zrobic, jak szkola chciala tak?"
A co do literowek, to powiedziala, ze to bledy z przepisywania (wyniklo z rozmowy, ze ona sie na komputerach nie zna, wiec przepisywac to musiala angielka lub pakistanka/hinduska). Ktos kto kompletnie nie ma stycznosci z jezykiem polskim - moze popelniac takie bledy, ale do kurtki blaszki nie powinno sie to dziac w szkole! A wytlumaczenie braku polskich znakow w niektorych wyrazach: "bo oni nie maja ą ę i innych polskich znakow, uzyli tych, ktore mieli dostepne"... eeee no coz... moga sobie zainstalowac jezyk hindi czy tam urdu (przepraszam, nie wiem jak sie nazywaja te szlaczki), to moga tez zainstalowac sobie jezyk polski.

Lenka, ona ich polskiego nie uczy...

I jeszcze jedno - wydawalo mi sie, ze kazde polecenie powinno sie wykonywac z glowa... wiec - szkola sobie zyczy, zeby "ogloszenie" nie zajmowalo wiecej niz 2 linijki - ok, ale robie to tak, zeby bylo poprawnie jezykowo... Ja kurcze jestem informatykiem, a mnie takie cos razi... Pisac dla siebie, pisac nawet na forum i czasem byka strzelic to co innego niz pisac krociutkie ogloszenie na drzwi w szkole i zrobic tyle bledow, ze glowa mala

[Lena_20]

Napisane przez euphoriall

Ło ja... to ja też mam jakieś schizy coś w tym stylu... i to też już jest NN?? myślałam że jak to się bardziej przekłada na czynności typu ustawianie(wyścig do klepki), liczenie, modlenie się, to takie schizy też?? ejj... powiedzcie, że nie..

nie wiem ale ja sie czuję jakby to było takie głupie natręctwo.. wiec.. a wyscig do klepki do tej pory mam "przed oczami"..

Napisane przez witchwq

Lenka, ona ich polskiego nie uczy...

wiem ale pisałaś,ze z nimi czasem ma jakieś zajęcia czy coś... czy mi sie pokręciło..?

[witchwq]

Napisane przez Lena_20

wiem ale pisałaś,ze z nimi czasem ma jakieś zajęcia czy coś... czy mi sie pokręciło..?

No ma, ma... Jej podstawowym zajeciem jest pomoc nauczycielce w zerowce (na szczescie nie w tej klasie, w ktorej jest moj syn). W zeszlym roku dzieciaki mialy tez raz w tygodniu spotkania z polskojezyczna nauczycielka w celu wyjasniania roznych... no... sytuacji... cos jakby nauka angielskiego dla nie-angielskich dzieci (nie wiem dokladnie na jakiej zasadzie i nie wiem czy w tym roku tez tak jest). No i jeszcze pelni ona role tlumacza, jesli rodzic nie potrafi sie z nauczycielem po angielsku porozumiec.
W zeszlym roku byla to inna polka, zrezygnowala, na jej miejsce przyszla ta co teraz jest.
Dziwne to wszystko... staram sie myslec tak, jakby to byla polska szkola, a ogloszenie po angielsku - wtedy zadne bledy jezykowe chyba by nie przeszly (jesli by sie pojawily i rodzice by to zauwazyli), no ale moge sie mylic

Sorki, ze sie tak na ten temat rozpisuje, ale kompletnie nie wiem co o tym myslec, z jednej strony rozumiem, ze bledy sie zdarzaja, ale gdybym to ja to napisala i przy przepisywaniu by wyszly takie kwiatki, to bym sie ze wstydu spalila i zaraz to poprawila, a nie dawala durne tlumaczenia dajace do zrozumienia, ze nic sie nie zmieni....

No i ona sie mnie zapytala, czy ma z tym isc dalej, zeby to zmienili (po tych wszystkich tlumaczeniach, ze lepiej nie bedzie, ze wazne, ze da sie zrozumiec o co chodzi)... Wiec powiedzialam, ze nie, ze niech juz tak bedzie, przeciez nie zaczne krzyczec, ze jest zle.
Teraz, jak napisze tego maila, to wyjdzie, ze jestem nie fair?

[euphoriall]

Napisane przez witchwq

Sorki, ze sie tak na ten temat rozpisuje, ale kompletnie nie wiem co o tym myslec, z jednej strony rozumiem, ze bledy sie zdarzaja, ale gdybym to ja to napisala i przy przepisywaniu by wyszly takie kwiatki, to bym sie ze wstydu spalila i zaraz to poprawila, a nie dawala durne tlumaczenia dajace do zrozumienia, ze nic sie nie zmieni....

No i ona sie mnie zapytala, czy ma z tym isc dalej, zeby to zmienili (po tych wszystkich tlumaczeniach, ze lepiej nie bedzie, ze wazne, ze da sie zrozumiec o co chodzi)... Wiec powiedzialam, ze nie, ze niech juz tak bedzie, przeciez nie zaczne krzyczec, ze jest zle.
Teraz, jak napisze tego maila, to wyjdzie, ze jestem nie fair?

Angole dziwni ludzie... czubek własnego nosa widzą że aż połowa z nich zeza ma, leje u nich ciągle, jeżdżą lewą stroną i mówią jak bulimiczki podczas ataku ( w sensie, że tak jakby wyrzucali z siebie te słowa)... dziwolągi i tyle

[witchwq]

Napisane przez euphoriall

Angole dziwni ludzie... czubek własnego nosa widzą że aż połowa z nich zeza ma, leje u nich ciągle, jeżdżą lewą stroną i mówią jak bulimiczki podczas ataku ( w sensie, że tak jakby wyrzucali z siebie te słowa)... dziwolągi i tyle

Tyle, ze ona polka jest... A angole dziwni, ale... duzo przyjazniejsi niz polacy Mimo, ze czesto jest to udawane, wyuczone, to jednak dobrze o nich swiadczy. Wiele dobrego mnie z ich strony spotkalo, choc nie spodziewalam sie po nich np. tak przerazliwej gapowatosci, beztroskiego gubienia waznych dokumentow, naliczania rachunkow za nieistniejace juz od lat uslugi... W kazdym kraju sa i dobre i zle strony i dobrzy i zli ludzie.
Powiem szczerze, ze odkad tu jestem mam wiecej nieprzyjemnosci ze strony polakow niz anglikow czy hindusow/pakistanow (no, poza jednym motywem, gdy urzad zagubil moj paszport i stanowczo odmowil wspolpracy przy probie odzyskania go)...

[Lena_20]

Napisane przez euphoriall

Angole dziwni ludzie... czubek własnego nosa widzą że aż połowa z nich zeza ma, leje u nich ciągle, jeżdżą lewą stroną i mówią jak bulimiczki podczas ataku ( w sensie, że tak jakby wyrzucali z siebie te słowa)... dziwolągi i tyle

jakie podsumowanie..

witch.. no Ty jej powiedziałas,ze może tak zostać,a teraz chcesz wysłac tego maila? No to by było trochę nie fair,faktycznie. No chyba,ze chcesz ją wykiwać,ja bym tak zrobiła.

[euphoriall]

Napisane przez witchwq

Tyle, ze ona polka jest... A angole dziwni, ale... duzo przyjazniejsi niz polacy Mimo, ze czesto jest to udawane, wyuczone, to jednak dobrze o nich swiadczy. Wiele dobrego mnie z ich strony spotkalo, choc nie spodziewalam sie po nich np. tak przerazliwej gapowatosci, beztroskiego gubienia waznych dokumentow, naliczania rachunkow za nieistniejace juz od lat uslugi... W kazdym kraju sa i dobre i zle strony i dobrzy i zli ludzie.
Powiem szczerze, ze odkad tu jestem mam wiecej nieprzyjemnosci ze strony polakow niz anglikow czy hindusow/pakistanow (no, poza jednym motywem, gdy urzad zagubil moj paszport i stanowczo odmowil wspolpracy przy probie odzyskania go)...

No podobno polacy zagranicą nie są najprzyjemniejsi dla polaków tak słyszałam nie wiem.. ja mam rodzinę w austrii ale tam jakoś inaczej to wyglada niz to co się słyszy, szczególnie moja ciotka nasprasza ludzi a potem układa ich po mieszkaniach innych ciotek no ale nie ważne. Podobno w stanach jest najgorzej z solidarnością narodową że tak to nazwe. Nie wiek jak jest w anglii

[witchwq]

Napisane przez Lena_20

jakie podsumowanie..

witch.. no Ty jej powiedziałas,ze może tak zostać,a teraz chcesz wysłac tego maila? No to by było trochę nie fair,faktycznie. No chyba,ze chcesz ją wykiwać,ja bym tak zrobiła.

No bo kurcze przyszlam do domu i jeszcze o tym myslalam i caly czas mysle i jednak doszlam do wniosku ze tak nie moze byc... To byc moze nie jest jej wina, ale i tak nie powinno tak byc, a tym bardziej nie powinno to ogloszenie tam dalej wisiec. No juz sama nie wiem co robic... pisac, nie pisac... Jesli by szkola zechciala mojej pomocy, to bede sie z ta kobieta widywac, prawdopodobnie w jakims stopniu wspolpracowac, wiec nie warto robic sobie z niej wroga, ale z drugiej strony, jesli teraz nie zareaguje, nie pokaze dyrektorce bledow, to nie beda mnie potrzebowali...

Euph, solidarnosc narodowa... no nie wiem... nie wiem ja jest w calej anglii, ale tutaj jest tak, ze polak to tylko patrzy gdzie by cie tu up...lic, zeby miec z tego korzysci. Albo z czystej zlosliwosci. Mialam juz tyle nieciekawych, przykrych, czasem nawet strasznych sytuacji, ze az szkoda gadac. A anglicy zawsze pomogli (np. babka sama mi przynosila dodatkowe dokumenty, zebym dostala zasilki, bo mi sie nalezaly - od niej to wychodzilo wszystko, nie ode mnie), znajomy sklepikarz mi radzil gdzie tanie przedszkole jest, jak chcialam zmieniac dom to zagadal z ludzmi z agencji (jego znajomymi), zeby mi czasem walka jakiegos nie odstawili, no normalni ludzie no.

[Lena_20]

Napisane przez witchwq

No bo kurcze przyszlam do domu i jeszcze o tym myslalam i caly czas mysle i jednak doszlam do wniosku ze tak nie moze byc... To byc moze nie jest jej wina, ale i tak nie powinno tak byc, a tym bardziej nie powinno to ogloszenie tam dalej wisiec. No juz sama nie wiem co robic... pisac, nie pisac... Jesli by szkola zechciala mojej pomocy, to bede sie z ta kobieta widywac, prawdopodobnie w jakims stopniu wspolpracowac, wiec nie warto robic sobie z niej wroga, ale z drugiej strony, jesli teraz nie zareaguje, nie pokaze dyrektorce bledow, to nie beda mnie potrzebowali...

napisz tego maila.. co Ci szkodzi.. Przyjaciółką Twoja być nie musi A z Toba przynajmniej porządek będzie

[Brook]

nie przeczytalam jeszcze co pisalyscie ale ja mam problem katuje sie wszystkimi myslami zlymi
jak sie upokorzylam sama( mowiac cos co pomyslalam - mysl natretna-ostrzegal amnie przed tym terapeutka zeby uwazac bo mysli czasem staja sie naszymi slwoami... nawet nmie wiedzialam sama ze ja to wymowilam!!! to co powiedzialam ,krotko skiwtuje pomyslal i spojrzal sie jak na waratke


wyrzuty sumienia ,wstyt upokorzenie i ja to wszytsko czuje i mysle i nie moge pozbyc sie tego ,jak sie zachowalam- okropnie

[witchwq]

Napisane przez Brook

nie przeczytalam jeszcze co pisalyscie ale ja mam problem katuje sie wszystkimi myslami zlymi
jak sie upokorzylam sama( mowiac cos co pomyslalam - mysl natretna-ostrzegal amnie przed tym terapeutka zeby uwazac bo mysli czasem staja sie naszymi slwoami... nawet nmie wiedzialam sama ze ja to wymowilam!!! to co powiedzialam ,krotko skiwtuje pomyslal i spojrzal sie jak na waratke


wyrzuty sumienia ,wstyt upokorzenie i ja to wszytsko czuje i mysle i nie moge pozbyc sie tego ,jak sie zachowalam- okropnie

Skarbie, dla tej drugiej osoby na pewno nie bylo to nic strasznego, a juz na pewno nie wartego rozpamietywania i nasmiewania sie z Ciebie. Pewnie stwierdzil, ze bardzo sie zamyslilas

[euphoriall]

Napisane przez Brook

nie przeczytalam jeszcze co pisalyscie ale ja mam problem katuje sie wszystkimi myslami zlymi
jak sie upokorzylam sama( mowiac cos co pomyslalam - mysl natretna-ostrzegal amnie przed tym terapeutka zeby uwazac bo mysli czasem staja sie naszymi slwoami... nawet nmie wiedzialam sama ze ja to wymowilam!!! to co powiedzialam ,krotko skiwtuje pomyslal i spojrzal sie jak na waratke


wyrzuty sumienia ,wstyt upokorzenie i ja to wszytsko czuje i mysle i nie moge pozbyc sie tego ,jak sie zachowalam- okropnie

na pewno tak nie spojrzał uwierz mi tylko tak ci się wydaje, bo powiedziałaś coś co było dla ciebie krępujące. Ale to terapeuta i on nie takie rzeczy słyszał i widział zapewniam cię. No uszy w góre

[Lena_20]

Spią dziewuchy? Bosz...jak ja dzis przymulona jestem..

[witchwq]

Napisane przez Lena_20

Spią dziewuchy? Bosz...jak ja dzis przymulona jestem..

Ja jestem Nie spie, czytam Tylko tu na watku ucichlo cos... No w sumie piatek wieczor - kazda ma jakies swoje sprawy...
Wlasnie mi sie przypomnialo, ze jednak nie umowilam sie na terapie... osz cholercia... moje obietnice mozna o kant pu... rozbic

[Brook]

euphoria tu chodzi o chlopaka z ktorym sie spotykalam

co do sprzejrzenia ,spojrzal serio i to nie tylko on ,a wczesniej tez jego
brat jak wparowalam do kuchi po kanaki mowiac cos dziwnego" o kanpeczki a ja nakorat taka glodna"
odwrocil sie spaecjlanie i krzywo spojrzal...

[witchwq]

Napisane przez Brook

euphoria tu chodzi o chlopaka z ktorym sie spotykalam

co do sprzejrzenia ,spojrzal serio i to nie tylko on ,a wczesniej tez jego
brat jak wparowalam do kuchi po kanaki mowiac cos dziwnego" o kanpeczki a ja nakorat taka glodna"
odwrocil sie spaecjlanie i krzywo spojrzal...

Ej, ale w tym powiedzeniu nie ma nic dziwnego... Znaczy, jesli sie dobrze znacie, to taka zazylosc jest wporzo... serio, nic szczegolnego.... Oni sie na bank tym nie przejeli, a Ty sie bedziesz teraz katowac bez potrzeby

[Brook]

nie znalismy sie w tym sek... widzilismy sie raz wspolnie w barze z jego bratem,kanapki robila moja przyjaciolk ai tebn brat mojego ex

wyszlo ze tak wparowuje im do kuchni i ze super ze nakorat oni mi robia kanapki...

[Lena_20]

brook,nie nakręcaj sie..

[witchwq]

Napisane przez Lena_20

brook,nie nakręcaj sie..

Lenka dobrze prawi, dac Jej wodki

[Lena_20]

Napisane przez witchwq

Lenka dobrze prawi, dac Jej wodki

ja nie pije..













ale polej..

[witchwq]

no to pijemy




















mi sie wlasnie skonczylo Ostatni drineczek

[Lena_20]

spoko,ja mam cały zapas.. starczy dla wszystkich..

eh,a ja na serio nie moge pic za duzo.. widzisz co oni mi zrobili? odebrali sens życia.. Zeby czlowiek od czasu do czasu nie mogl zaszalec..

[witchwq]

Napisane przez Lena_20

spoko,ja mam cały zapas.. starczy dla wszystkich..

eh,a ja na serio nie moge pic za duzo.. widzisz co oni mi zrobili? odebrali sens życia.. Zeby czlowiek od czasu do czasu nie mogl zaszalec..

A ja bym chciala tabsy... nie moglabym pic... I jeszcze bym poprosila o tabsy dla TZta, coby nie kusil (wiem, wiem, ze to niemozliwe, ale fajnie se pofantazjowac )
A jak starczy dla wszystkich, to sie podziel, tylko ostrzegam, ze ja mam niezly spust... potrafie naprawde duuuuuuuuuuuuuuuzo wypic (a potem choruje i mam wyrzuty sumienia )

[Lena_20]

Napisane przez witchwq

A ja bym chciala tabsy... nie moglabym pic... I jeszcze bym poprosila o tabsy dla TZta, coby nie kusil (wiem, wiem, ze to niemozliwe, ale fajnie se pofantazjowac )
A jak starczy dla wszystkich, to sie podziel, tylko ostrzegam, ze ja mam niezly spust... potrafie naprawde duuuuuuuuuuuuuuuzo wypic (a potem choruje i mam wyrzuty sumienia )

ja juz po 2 piwach leże albo mi odwala.. mam słaba głowe.. Nie dość,ze przez to normalnie nie mogę wypic za duzo to do tego przez leki jeszcze mniej jest mi wolno wypić.. czyli 2 łyki piwka i koniec mojego wychylania..

[intransitive]

Napisane przez Lena_20

ja tylko nie rozumiem jak ta pseudo polka może mieć zajęcia z dziećmi i wpajać im analfabetyzm.. Ja bym sie postarała żeby ją wywalili..

robie sobie frytki.. i znów mam schizy,ze jak przytrzymam minute dłużej to wyjdą zbyt dosmażone ,a jak za krótko to będą za miękkie i mam stresa ,ze nie trafie w odpowiednią porę na wyciągnięcie.. Jakby co to próbuje jedną zanim wyciagnę ale potem mam schizę,ze każda inaczej się usmażyła i ,że ta może jest dobra ale inne będą niedosmażone np... Tak mam przy gotowaniu... pierd.... idzie dostać..

hih,przypomnialo mi sie jak z TŻ bylismy na wakacjach i nie było patelni, to frytki robilismy w garnku pełnym oleju dobre były

Napisane przez witchwq

Laski, no same zobaczcie - to ta kartka z drzwi... Zrobilam zdjecie, zeby miec dowod do maila
http://img373.imageshack.us/img373/3873/dsc00690ex3.jpg

nie no żenada, jeszcze wtorek z dużej litery, i tak samo. Masakra. Jako obronczyni jezyka polskiego czuje sie zniesmaczona

a maila pisz koniecznie,co Ci zaszkodzi. Mozesz wyjsc nie fair, czasem trzeba tak Bo jak ja bylam dla wszystkich fair i im pomagalm sie przygotowywac do egzaminu , to tez osoby dostaly 5 i 4 z egzamu a ja 3 :/ life is brutal, trzeba czasem komuś dosadzić żeby się wkręcić.

[witchwq]

Napisane przez Lena_20

ja juz po 2 piwach leże albo mi odwala.. mam słaba głowe.. Nie dość,ze przez to normalnie nie mogę wypic za duzo to do tego przez leki jeszcze mniej jest mi wolno wypić.. czyli 2 łyki piwka i koniec mojego wychylania..

tez kiedys mialam slaba glowe, ale... cwiczenie czyni mistrza czy jak to tam bylo
Teraz pol literka i jestem.... funkcjonujaca I myslaca nawet

Intra, mi nawet nie chodzi o wkrecenie sie, bo wiem, ze jest to malo prawdopodobne... A jesli nawet, to pewnie z doskoku i za free... Takie sa me przypuszczenia. Nie chodzi o wgryzienie sie, a o to, ze potrzebne sa poprawki do tego, co probuja wprowadzic... Bo tak jak jest, to to na zart zakrawa... ot, co.

[Brook]

uff wkoncu nadrobilam

witcha ja bym pisala do dyrektorki maila albo odrazu sie tam przeszla ... mnie by wkurzylo i razila takie napisanie ,poza tym watpie ta ta pseudo polska na twoje TAk rzeczywiscie zglosila to do dyrektorki
dlatego ze to SZKOLA ktora bledow nie powinna robic

pozatym poewnie napisalabym ze sluze pomoca jesli potrzebuja jesli chodzi o polski jezyk...

[witchwq]

Napisane przez Brook

uff wkoncu nadrobilam

witcha ja bym pisala do dyrektorki maila albo odrazu sie tam przeszla ... mnie by wkurzylo i razila takie napisanie ,poza tym watpie ta ta pseudo polska na twoje TAk rzeczywiscie zglosila to do dyrektorki
dlatego ze to SZKOLA ktora bledow nie powinna robic

pozatym poewnie napisalabym ze sluze pomoca jesli potrzebuja jesli chodzi o polski jezyk...

Brook, ale ja jej nie powiedzialam TAK, tylko NIE - czyli niech zostawi ta sprawe w spokoju, dlatego czuje, ze moglabym sie zachowac nie fair piszac maila.
Ale i tak go wysle. Tak mysle. Bo nie ma sensu ukrywac, ze maja pole do popisu, tylko musza sie postarac, a nie olewac, jak w tej chwili.
Intra mi super pomogla w skladni maila, mama go juz przygotowanego, teraz tylko miec odwage by go wyslac i zaadresowac bezposrednio do dyrektorki, bo sekretarki pewnie oleja.
A o tym, ze sluze pomoca, to napisalam od razu

[intransitive]

Napisane przez witchwq

Brook, ale ja jej nie powiedzialam TAK, tylko NIE - czyli niech zostawi ta sprawe w spokoju, dlatego czuje, ze moglabym sie zachowac nie fair piszac maila.
Ale i tak go wysle. Tak mysle. Bo nie ma sensu ukrywac, ze maja pole do popisu, tylko musza sie postarac, a nie olewac, jak w tej chwili.
Intra mi super pomogla w skladni maila, mama go juz przygotowanego, teraz tylko miec odwage by go wyslac i zaadresowac bezposrednio do dyrektorki, bo sekretarki pewnie oleja.
A o tym, ze sluze pomoca, to napisalam od razu

no i pięknie, a jak nie wyślesz to ja wyślę, bo maila mam na kompie i znajdę tą szkołę!!!!!11 więc się nie wywiniesz, o nie

[Lena_20]

Napisane przez intransitive

hih,przypomnialo mi sie jak z TŻ bylismy na wakacjach i nie było patelni, to frytki robilismy w garnku pełnym oleju dobre były

Ty sie smiejesz ,a ja zawsze robie frytki w garnku pełnym oleju Nie wiedziałam,ze tak sie nie robi..? zawsze byłam ciemna

Napisane przez witchwq

Intra mi super pomogla w skladni maila, mama go juz przygotowanego, teraz tylko miec odwage by go wyslac i zaadresowac bezposrednio do dyrektorki, bo sekretarki pewnie oleja.
A o tym, ze sluze pomoca, to napisalam od razu

o,jak już masz to nie ma na co czekać tylko puścić go po kablach..