Styl American Girl część VI

[Miśka84]

Napisane przez verzara

Moj facet to samo . Dlatego w sumie baaardzo zadko chdze bo mam dosc jego fochów . Tylko ze a to moj Tz ze mna nie chodzi nigdzie ;/ W wakacje sie wkurzalam strasznie bo łazil o chwile oczywiscie beze mnie i tlumaczyl zawsze ze nie bede miala czym wrocic b on chce wypic cos , albo ze beda sami faceci niestety czasem sie okazywalo ze jednak paru kolegow z dziewczynami byl no ale cos moj tz oczywiscie nie . Strasznie mnei t wkurzalo . Teraz uz tak nie chodzi ,zreszta juz bym mu nie dala tak . Jak on moze szczelac fochy to ja tez

Mój jest zazdrośnik, choć oduczam go tego i daje mi trochę luzu (mogę sobie spokojnie wypić z kimś piwko w barze), jednak weekendy spędzamy zawsze razem. No i trochę smutno byłoby mi iść bez TZ na imprezę, pewnie cały czas bym o nim myślała, ze taki biedny i smutny siedzi sam w domu
A gdy idę na bardziej babską imprezę to TZ siedzi z nami w klubie, robi za kierowcę i nie pije Oj kara to dla niego starszna, ale skoro nie chce mnie puścić samej to niech się męczy i słucha babskich plotek, i pilnuje, czy nikt sie do mnei nie próbuje dobierać gdy tańczę W sumie śmiesznie to wygląda, gdy ja tańczę zawsze na podeście, a on stoi za mną, udaje że tańczy (bo nienawidzi tańczyć) i pilnuje mnie "od tyłu" aby jakimuś głupkowi nie zachciałao sie mnie pomacać "niechcący".

[Agula 88]

Napisane przez verzara

Hmmm jakiej grupi dyskusyjnej ? bo ja tu nowa a chcialam zobaczyc

powiem Ci że ja się wypowiadam tu chyba od 2 czy 3 wątku i nie dostałam zaproszenia na grupe chyba nie jestem zaufana także poczekasz sobie

[verzara]

Napisane przez ladygos

hmm... znam to skads :P a czy to spowodowane jest tym, ze ktos zawiodl druga osobe? czy tam samo z siebie? jak tak to pewnie bardzo zazdrosny jest. zazdrosc moze byc, ale z granicami jakimis tam bo tak to tak jak mowisz, kazdy straci znajomych i co z tego zostanie.. a przeciez kazdy potrzebuje od czasu do czasu spotkac sie z kims innym a nie tylko ze swoim partnerem. ja rozumiem ze jakbys chciala wychodzic na piwo z jakimis kolegami ale kolezanki? moze boi sie ze bedziesz podrywana, zaczepiana? a z kolezankami w domu mozesz sie spotykac? po prostu do lokali ani na imprezy calonocne nie mozesz? musisz z Nim porozmawiac, zazdrosc z umiarem i zaufanie musi byc!

Nie wiem czy do mnie piszesz ;] Ale jesli tak to u mnie nie jest to sowodowane wlasnie tym zeby ktos zawiodl . Tz poprotu tak ma ze jest strasznie nieufny i boi sie o mnie . Z jednej strony to słodkie ale casem srasznie denerwujące .

[marta6704]

A zapomniałam wspomnieć o tym ,że zakochałam się w Moshino Love Love i to będzie mój najnowszy nabytek wśród perfum

cd.

[kiiiciiia]

Napisane przez justusia16

szkoda kiciu e nie mieszkamy jeszcze blizej siebie..


ja jak dzien w dzien kluce sie z ''tz''


a co do twarzy to ja mam ciagle blada i rece jakk smierc zawsze mnie pytaja czy chora jestem czy co..nic a nic mi sie nie oplala twarz nigdzie, i nawet samoopalacze nie daja rady.. ble..
nienawidze sie

ehhh nom szkoda;/
tez mam rece i twarz blada... no ale naszczescie jak uzywam czegos to chociarz minimalny efekt jest

Napisane przez Miśka84

Oj dziewczyny, ale tu smucicie, a myślę że każda z Nas ma z czego być w życiu zadowolona, i może nawet szczęśliwa? Jak tak Was czytam to uświadamiam sobie, ze za mało doceniam to, co mam, ale tak to już jest że człowiek chciałby wszystko i zawsze mu mało

Często mnie zastanawia taka sytuacja, jaką opisywała Czekolada - ze TŻ wychodzi popić z kumplami. Ja tylko nie rozumiem, czemu dziewczyna nie wychodzi wtedy też z chłopakiem????? Nie mówie, ze dziewczyna nie powinna nigdy puszczać TŻ samego, choć my z TŻ zawsze iprezujemy razem (głównie dlatego, ze z niego jest duży zazdrosnik ) i bardzo często bywa, ze jestem na imprezach z jego kumplami jedyną laską, i jest fajnie

Nana i Klatka, ale fajnie miałyście, dwie AG razem mmmmmmmmm

A ja byłam w Łebie, pogoda była ok i ogólnie było cudnie

Miska u mnie jest tak samo jak u Ciebie

[Miśka84]

[QUOTE=ladygos;10001316]

Napisane przez neheszta

ja w bielizne tez bo
"ja tam nie wiem a jak ci sie nie spodoba poza tym ja sie wstydze kupowac w damskim sklepie" haha

Mój mi kupił przypadkiem, bo był ze mna gdy robiłam zakupy w zwykłym bieliźnianym, i jak zobaczył ten komplet to zwariował A kosztował tylko 20 zł Czasem na ryneczkach są takie cuda,,,,
Zresztą załączam foto, super wyglada do opalonego ciała, choć do spania sie nie nadaje hehe

[DiamondMe]

Mój chłopak po prostu taki jest - zaborczy, zazdrosny. wszędzie widzi tylko ze ktoś mnie podrywa a mnie to szczerze mówiąc śmieszy już. Kiedyś to było słodkie teraz jest męczące. Do domu do kogoś mogę iść, na miasto czy coś. Ale chodzi o takie wieczorne wyjścia. Chcociaz ostatnio nawet do kina mi nie pozwolił wyjść z koleżankami, bo może ktoś mnie zaczepiać będzie. To serio zrobiło się strasznie irytujące. Ale na każde wspomnienie na ten temat reaguje zerwaniem i wiem ze nie żartuje. Dla niego to po prostu starszne nerwy i cierpienie że ja gdzieś wyjdę. Najbardziej mnie przezraża że ja sama taka zaczynam się robić ;| Kiedś mi wisialo wiele rzeczy a ostatnio łapię się że nawet na filmie się wkurzam jak jakaś ładna dziewczyna jest
Nie wiem macie jakieś pomysly jak to zmienić

[kiiiciiia]

................

[Miśka84]

Napisane przez DiamondMe

Mój chłopak po prostu taki jest - zaborczy, zazdrosny. wszędzie widzi tylko ze ktoś mnie podrywa a mnie to szczerze mówiąc śmieszy już. Kiedyś to było słodkie teraz jest męczące. Do domu do kogoś mogę iść, na miasto czy coś. Ale chodzi o takie wieczorne wyjścia. Chcociaz ostatnio nawet do kina mi nie pozwolił wyjść z koleżankami, bo może ktoś mnie zaczepiać będzie. To serio zrobiło się strasznie irytujące. Ale na każde wspomnienie na ten temat reaguje zerwaniem i wiem ze nie żartuje. Dla niego to po prostu starszne nerwy i cierpienie że ja gdzieś wyjdę. Najbardziej mnie przezraża że ja sama taka zaczynam się robić ;| Kiedś mi wisialo wiele rzeczy a ostatnio łapię się że nawet na filmie się wkurzam jak jakaś ładna dziewczyna jest
Nie wiem macie jakieś pomysly jak to zmienić

Oj, to niefajnie Jakby mi chłopak zagroził zerwaniem sama bym z nim zerwała z miejsca. Może to go otrzeźwi?
Ja mojemu zrobiłam kilka ostrych afer, chcąc się nim niemal rozstać, po których naprawdę zaczął się starać i wie, ze nie może już być zazdrosny, i niczego mi zabraniać.

[nanaaaaa87]

ehh jednak mam wszystkie fotki takie male
ale wstawilam kilka na google

uciekam sie uczyc

[kiiiciiia]

................

[Czekolada83]

Napisane przez Miśka84

Oj, to niefajnie Jakby mi chłopak zagroził zerwaniem sama bym z nim zerwała z miejsca. Może to go otrzeźwi?
Ja mojemu zrobiłam kilka ostrych afer, chcąc się nim niemal rozstać, po których naprawdę zaczął się starać i wie, ze nie może już być zazdrosny, i niczego mi zabraniać.

zazdroszcze ci tego jak opisujesz jak wasze wyjscia wygladaja.. chcialabym zeby moj mial takie zdrowe podejscie do tego, zeby w ogole byl zdrowy hahaha :|

komplecik slodki ja nigdy nic takiego nie dostalam

[justyss]

pisalyscie o tym kallosie??
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...il-balsam.html bo tego akurat mam

[Miśka84]

Napisane przez Czekolada83

zazdroszcze ci tego jak opisujesz jak wasze wyjscia wygladaja.. chcialabym zeby moj mial takie zdrowe podejscie do tego, zeby w ogole byl zdrowy hahaha :|

komplecik slodki ja nigdy nic takiego nie dostalam

Czekolada nie pisz tak, bo robi mi się też smutno A mój taki "zdrowy" to znowu nie jest, bo wciąż ma rózne "wizje" z zazdrości Tylko, ze nie można się tak (do konca przynajmniej) dawać, bo wyjdzie na to, ze niedługo same z domu nie bedziemy mogły wyjść...

[DiamondMe]

no u mnie tak to się skończy. a akcje ze zrywaniem kiedyś działały teraz już nie teraz on mówi że też chce być szczęśliwy a kiedy ja wychodzę sama to on ma duzo nerwów no i co zrobić.

Kurcze wiecie jak czy jest jakiś balsam/samoopalacz który nada taka piekną opaleniznę jak mają AG? Bo solarium odpada niestety

[kiiiciiia]

......

[Agula 88]

[QUOTE=Miśka84;10001499]

Napisane przez ladygos

Mój mi kupił przypadkiem, bo był ze mna gdy robiłam zakupy w zwykłym bieliźnianym, i jak zobaczył ten komplet to zwariował A kosztował tylko 20 zł Czasem na ryneczkach są takie cuda,,,,
Zresztą załączam foto, super wyglada do opalonego ciała, choć do spania sie nie nadaje hehe

to zrobił sobie chłopak prezent -bo komplecik to chyba tylko do sypialni

[verzara]

Napisane przez DiamondMe

no u mnie tak to się skończy. a akcje ze zrywaniem kiedyś działały teraz już nie teraz on mówi że też chce być szczęśliwy a kiedy ja wychodzę sama to on ma duzo nerwów no i co zrobić.

Kurcze wiecie jak czy jest jakiś balsam/samoopalacz który nada taka piekną opaleniznę jak mają AG? Bo solarium odpada niestety

O matko to u mnei z tak e nie ma zeby facet zerwaniem groził czy coś w tym stylu . Nie myślcie tez ze trzyma mnie w klatce U mnie to jest jednak troche inna sytuacja jesli wychodze no bo on mieszka teraz w innym miescie . Sam mowil ze inaczej byloby gyby mieszkał w tym miescie co ja Ja to rozumiem . A irezy to ja sama sobie odmawiam , bo czuje sie jaby nie w porządku chociaz nic złego nie robie . Kurcze tka narzekam az m isi głuio zrobilo Teraz sie ochwale ze dostałam ostanio jak sie widzielismy antyrame z jego zdjęciem przerobionym tak fajnie w photoshopie taki jakby plakat i na nim cień mojego Tż

[Malinezja]

[kiiiciiia]

............

[TyTeCzKa]

Hej Lasencje Wy moje

Ja dziś byłam na chrzcinach ... u siostrzenicy

a teraz siedze z Tż-tem u mojej mamuski )))))
nie mam tyle czasu aby nadrobic te wszystkie strony ale zrobie to jak bede miała wiecej czasu.

Z moja Milusia widzialam sie tylko chwilke ...

własnie Tż-cik przyniosł mi szampana ))) mniaaam
nie moge skupic sie napisaniu .. bo mnie lize po uchu takze uciekam

[kiiiciiia]

hehe Tytka...powodzenia

[XS-ka]

tytka pochwaliłabyś się lepiej jak ten twój tz wygląda bom ciekawa

[domininia]

Napisane przez DiamondMe

Mój chłopak po prostu taki jest - zaborczy, zazdrosny. wszędzie widzi tylko ze ktoś mnie podrywa a mnie to szczerze mówiąc śmieszy już. Kiedyś to było słodkie teraz jest męczące. Do domu do kogoś mogę iść, na miasto czy coś. Ale chodzi o takie wieczorne wyjścia. Chcociaz ostatnio nawet do kina mi nie pozwolił wyjść z koleżankami, bo może ktoś mnie zaczepiać będzie. To serio zrobiło się strasznie irytujące. Ale na każde wspomnienie na ten temat reaguje zerwaniem i wiem ze nie żartuje. Dla niego to po prostu starszne nerwy i cierpienie że ja gdzieś wyjdę. Najbardziej mnie przezraża że ja sama taka zaczynam się robić ;| Kiedś mi wisialo wiele rzeczy a ostatnio łapię się że nawet na filmie się wkurzam jak jakaś ładna dziewczyna jest
Nie wiem macie jakieś pomysly jak to zmienić

Moj tez taki byl,uwazal ze facet moze wyjsc z kolegami kiedy mu sie podoba a kobieta powinna wtedy siedziec w domu i na niego czekac i za kazdym razem jak ja chcialam gdzies wyjsc z kolezankami byla awantura,czasami tak mu wygarnelam ze wkoncu mnie puscil a raczej powiedzial "rob co chcesz twoja sprawa" i po tej godzinnej klotni,cala zaplakana,wsciekla juz nie mialam ochoty nigdzie wychodzic.Jesli gdzies wyszlam pozniej bylo wydzwanianie,kontrolowani e mnie.Przez to balam sie mu mowic o czymkolwiek i go poprostu oklamywalam.Zmienilo sie odkad poszlam na studia,poznalam go ze swoimi znajomymi,zabieram go ze soba na imprezy,gdzie jest ulubiencem moich kolezanek bo kazda bez wyjatku nosi na rekach.Ja znam jego kolegow i juz nie jestem zazdrosna o jego wyjscia bezemnie,poprostu facet czasami potrzebuje napic sie z kolegami whisky,poogladac sie za babkami,wyluzowac sie wiedzac ze nie musi cie pozniej odprowadzac do domu i troszczyc sie o ciebie.Mi tez juz nie robi problemow o wyjscia z dziewczynami,zapewne woli zebym o babskich sprawach pogadala sobie z kolezankami niz jemu meczyla gloweA na nasza zazdrosc jest jedna rada docenic siebie.

[Zuziunia]

Hej laseczki pogubiłam się w wątku... a to przez to że mam kiepski nastrój.
Pamiętacie jak pisałam o bólach brzucha...mam zapalenie jajników i nie tylko...

Szkoda gadać.

[eyo]

tak czytam o tych waszych zazdrośnikach i sama wam zazdroszczę.. bo to moje jest w ogóle o mnie nie zazdrosne ;(

taki totalny zazdorosny zlew mi się trafił.. czasem myślę że w ogóle mu się nie podobam i po prostu nie ma o co być zazdrosny no ale z drugiej strony ciąglę mi mówi, że mu sie podoba itp.. ale kurde ;/ no jak można być w ogóle nie zazdrosnym, o nic, kompletnie o nic... chyba bym musiała komuś do łożka przy nim wskoczyc może by sie zainteresował ;(

[Czekolada83]

Napisane przez domininia

Moj tez taki byl,uwazal ze facet moze wyjsc z kolegami kiedy mu sie podoba a kobieta powinna wtedy siedziec w domu i na niego czekac i za kazdym razem jak ja chcialam gdzies wyjsc z kolezankami byla awantura,czasami tak mu wygarnelam ze wkoncu mnie puscil a raczej powiedzial "rob co chcesz twoja sprawa" i po tej godzinnej klotni,cala zaplakana,wsciekla juz nie mialam ochoty nigdzie wychodzic.Jesli gdzies wyszlam pozniej bylo wydzwanianie,kontrolowani e mnie.Przez to balam sie mu mowic o czymkolwiek i go poprostu oklamywalam.Zmienilo sie odkad poszlam na studia,poznalam go ze swoimi znajomymi,zabieram go ze soba na imprezy,gdzie jest ulubiencem moich kolezanek bo kazda bez wyjatku nosi na rekach.Ja znam jego kolegow i juz nie jestem zazdrosna o jego wyjscia bezemnie,poprostu facet czasami potrzebuje napic sie z kolegami whisky,poogladac sie za babkami,wyluzowac sie wiedzac ze nie musi cie pozniej odprowadzac do domu i troszczyc sie o ciebie.Mi tez juz nie robi problemow o wyjscia z dziewczynami,zapewne woli zebym o babskich sprawach pogadala sobie z kolezankami niz jemu meczyla gloweA na nasza zazdrosc jest jedna rada docenic siebie.

zgadzam sie z ostatnim zdaniem) mnie tez na poczatku rozczulay te sceny zazdrosci ale teraz sa smieszne dla mnie a nawet dzisiaj jak bylosmy na zakupach specjalnie rozgladalam sie zeby mu cisnienie podniesc.. w sumie moze nie tyle specjalnie co sie nie chamowalam (jakie h...? ) a na mnie sie wszyscy (no uogolnilam.. ale duuuuzo ludzi) patrzylo dzisiaj! sa takie dni kiedy wygladamy jakos szczegolnie i inni nam sie przygladaja.. i ja mialam taki dzien ale jestem dopiero co po @ i wtedy zawsze tak blyszczaco mi.. oczy sie swieca, wlosy ladnie ukladaja. a wiecie co tz powiedzial?? cytuje: "masz jakies dziwne czerwone oczy.. jak wampirek wygladasz.." hehe a widzialam ze kolesie zerkaja ciagle i ukradkiem jak z laskami szli... a on wydusil AZ tyle. i to jest zazdrosc w jego wydaniu:/

[Zuziunia]

Napisane przez eyo

tak czytam o tych waszych zazdrośnikach i sama wam zazdroszczę.. bo to moje jest w ogóle o mnie nie zazdrosne ;(

taki totalny zazdorosny zlew mi się trafił.. czasem myślę że w ogóle mu się nie podobam i po prostu nie ma o co być zazdrosny no ale z drugiej strony ciąglę mi mówi, że mu sie podoba itp.. ale kurde ;/ no jak można być w ogóle nie zazdrosnym, o nic, kompletnie o nic... chyba bym musiała komuś do łożka przy nim wskoczyc może by sie zainteresował ;(

Mój też nie...

[weegirl]

A mój tż nie jest w ogóle zazdrosny i czasami trochę mnie to martwi. Chyba już jestem traktowana jak taki "stary mebel" Ja z kolei jestem zazdrosna, jak się gapi na jakieś dziewczyny, nawet o Salmę Hayek jestem zazdrosna, jak się pojawi w tv. Ale staram się go tą swoją zazdrością nie zadręczać.

W ogóle, jestem baaardzo zadowolona, bo miałam udany weekend Mam nadzieję, że Wy tak samo. Tylko teraz będę musiała nadrobić zaległości w wątku o AG

[Czekolada83]

Napisane przez Zuziunia

Hej laseczki pogubiłam się w wątku... a to przez to że mam kiepski nastrój.
Pamiętacie jak pisałam o bólach brzucha...mam zapalenie jajników i nie tylko...

Szkoda gadać.

myslalam o tobie dzisiaj.. czy udalo sie i w ogole co tam slychac.


eyo zadna skrajnosc nie jest dobra:/ mnie tez by wkurzalo jak by w ogole nie okazywal mi zazdrosci ale ja mysle ze to az tak do zycia nie jest potrzebne zeby zawracac sobie tym glowe i wyszukiwac sytuacji ktore moglyby wywolac zazdrosc.


a tak wracajac do waszych wyjsc z kolezankami to.. ja od 3 lat nigdzie z zadna nie bylam a nawet tu nie mam zadnej wiec w tej kwestii nie ma sie o co klocic, poza tym zawsze mi sie wydaje ze jak ja wyjde to on tez pozniej bedzie chcial, wiecie taki lek, wole uniknac pozniej JAK TY TO I JA...