Jesienne Mamy 2007 cz. IV - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-12-09, 10:48   #61
Katarzynka77
Rozeznanie
 
Avatar Katarzynka77
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1001833 7]wtorek, 9 grudnia 2008 r. 344 dzień roku

Imieniny: Aneta, Leokadia, Wiesław

Anetko pijemy

[/quote]

Dużo zdrówka, Solenizantki!!! Pijemy!!!

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
czesc
w czwartek za tydzien jedziemy do szpitala. Na szczescie pobyt w trybie jednodniowym. Jestem juz zmeczona walka o podawanie wziewow, jest jeden wielki placz
Ojej, współczuję . Życzymy Maciusiowi dużo zdrowia, a mamie sił i cierpliwości

Cytat:
Napisane przez mamamartynki Pokaż wiadomość
No i nasza sytuacja z nieprzespanymi nocami wyjasnila sie sama wczoraj wieczorem najpierw odciaganie kataru bo z noska malej leci jak z kranu potem zwrocila to co tam jeszcze zalegalo doslownie sam katar potem krople do nosa masc majrankowa po nos sachol na dziasla i dziecko spalo od 20 do 10 rano
U nas też jakieś katarzysko się czai. Maść majerankowa u nas też się sprawdza plus woda morska do noska. Dużo buziaczków dla Martynki , oby szybko katarzysko poszło sobie precz.

Pysiamn, przepraszam, ale dopiero teraz przeczytałam, że w piątek zmierzyłaś się po raz pierwszy z egzaminem prakt. na prawko. Dobrze, że się nie poddajesz. Oby ten następny, drugi raz był tym ostatnim. Uda się... I Tobie i mi
__________________
Taka mała, a taka wielka!
http://tickers.bump-and-beyond.com/34/3475/347590.png
Katarzynka77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 12:00   #62
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Kupilam dzis Balbinie za calego 1$ Arke Noego - jest zafascynowana zwierzakami, nosi po dwie sztuki w lapkach i tak sie zajela zabawa, ze nawet nie plakala, kiedy wychodzilam do pracy .

Bardzo fajna zabawka. Maja dostała podobna na Mikołaja, ale ona ma farmę, więc bardziej swojska i dużo mniej kolorowa.


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
nocka spokojniejsza- tylko o samym rumianku- bez kaszki - 3 noc - chyba odłuczy sie jeść w nocy

budziła si 2 razy bo nie chciało jej sie samej butelki sięgać.kupek brak, wymiotów też i oby tak dalej.

to dobrze, że wszytsko jest na dobrej drodze do zażegnania kupeki i wymiotów.


Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Jakoś dziś za oknem szaro-buro i ponuro brrrrrrrrr i na dodatek chyba pada

U mnie słońce świeci, ale rano rzeczywiście było nieciekawie.


Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Zastanawiam się gdzie ten nasz Demonik przepadła w szale zakupów , wszak to już 2 ga strona części IV, a avka z Jasiowym pyszczkiem brak

Też się zastanawiam.


[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1001833 7]wtorek, 9 grudnia 2008 r. 344 dzień roku

Imieniny: Aneta, Leokadia, Wiesław


Anetko pijemy

[/QUOTE]


Zdrowia dziewczyny


Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
czesc
w czwartek za tydzien jedziemy do szpitala. Na szczescie pobyt w trybie jednodniowym. Jestem juz zmeczona walka o podawanie wziewow, jest jeden wielki placz

Mam nadzieję, że pobyt pomoże. Trzymajcie się


Cytat:
Napisane przez mamamartynki Pokaż wiadomość
No i nasza sytuacja z nieprzespanymi nocami wyjasnila sie sama wczoraj wieczorem najpierw odciaganie kataru bo z noska malej leci jak z kranu potem zwrocila to co tam jeszcze zalegalo doslownie sam katar potem krople do nosa masc majrankowa po nos sachol na dziasla i dziecko spalo od 20 do 10 rano

Czyli zęby.


Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
U nas też jakieś katarzysko się czai. Maść majerankowa u nas też się sprawdza plus woda morska do noska. Dużo buziaczków dla Martynki , oby szybko katarzysko poszło sobie precz.

Precz z katarem .

...
Ja dziś od 7 na nogach, byłam w urzędzie pracy, ale nic nie załatwiłam. Potem byłyśmy u lekarza, dowiedzieć się co dalej robić z brakiem zębów i zważyć Maję. Maja waży 8 600, także kawał baby. Pediatra poradziła wizytę u dentysty dziecięcego, powiedziała, że pewnie każe zrobić prześwietlenie, jeśli uzna, że coś jest nie tak. Mamy też wybrać się do okulisty, bo Mai ucieka czasem jedno oczko.
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011

Edytowane przez 82anusia
Czas edycji: 2008-12-09 o 12:01
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 12:28   #63
Katarzynka77
Rozeznanie
 
Avatar Katarzynka77
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Ja dziś od 7 na nogach, byłam w urzędzie pracy, ale nic nie załatwiłam. Potem byłyśmy u lekarza, dowiedzieć się co dalej robić z brakiem zębów i zważyć Maję. Maja waży 8 600, także kawał baby. Pediatra poradziła wizytę u dentysty dziecięcego, powiedziała, że pewnie każe zrobić prześwietlenie, jeśli uzna, że coś jest nie tak. Mamy też wybrać się do okulisty, bo Mai ucieka czasem jedno oczko.
No to kawał baby, Łuśka miała ostatnio 100 gram mniej, czyli 8500. Jak na nią to naprawdę niezły wynik . Trzymam kciuki za badania, aby wszystko było ok i żeby ząbki wkrótce się pojawiły. Nasz gryzoń też na razie ma tylko 3, ale nie kazano nam się martwić, tym bardziej, że widać, że kolejne "w drodze"
__________________
Taka mała, a taka wielka!
http://tickers.bump-and-beyond.com/34/3475/347590.png
Katarzynka77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 12:46   #64
mamamartynki
Raczkowanie
 
Avatar mamamartynki
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 187
GG do mamamartynki
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

tak czyli zeby tylko dziwi mnie to ze wszystkie jak do tej pory w miare bezobjawowo i nawet jedna czworka poszla bez niczego a na ta ruga takie historie sie dzieja a ja mam dzis szalony dzien.rano wstalam i poszlam z dzieckiem do parku co by sie wybiegala wyciagnelam oczywiscie tez tz z nami a co mi bedzie gnil w domu w szczegolnosci ze ten tydzien chodzi do pracy jak chce bo na jego stanowisku nie ma pracy i pomaga na innym dziale zdazylam wrocic i polozyc dziecko spac a tu wpada moja przyjaciolka ze swoja 2 i pól letnia corka bo przyniosla mi spodnie dla naszej malej no to kawa i cos do niej obowiazkowo a potem Roksana zglodniala wiec szybko jedzonko i herbata malej a o 17 ide na te zajecia z mala poprostu szalony dzien i jak ja was mam nadrobic no niech mi ktoras powie jak
Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
No to kawał baby, Łuśka miała ostatnio 100 gram mniej, czyli 8500. Jak na nią to naprawdę niezły wynik . Trzymam kciuki za badania, aby wszystko było ok i żeby ząbki wkrótce się pojawiły. Nasz gryzoń też na razie ma tylko 3, ale nie kazano nam się martwić, tym bardziej, że widać, że kolejne "w drodze"
No to my mamy 11200 rowniutko i cale 10 sztuk zebaskow
__________________
Start 107,20 cel 53 kg
dni bez slodyczy,sukru,makaronu,m ąki,chleba i innych tuczników
5-10-15-20-25-30-35-40-45-50-55-60-65-.....................366
Mój blog.Zapraszam bardzo serdecznie
www.moj-blog-moje-zycie-opowiesc-o-mnie-samej.blog.onet.pl

Edytowane przez mamamartynki
Czas edycji: 2008-12-09 o 12:47
mamamartynki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 15:19   #65
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Kasiu, ja też od dawna sadzam Maję na nocnik. Nie wiem dokładnie ile miała, chyba około 7 miesięcy. U nas efekty już widać. Od dwóch dni skapowałam, że jak Maja zaczyna obniżać spodnie chce siku lub kupkę. Teraz tylko ją musze obserwować i łapiemy. Fajnie by było, jakby zaczęła wołać, a nie pokazywać, ale i tak jest sukces.
dziewczyny ja tez chcialam zaczac Si uczyc korzystac z nocnika teraz w swieta,kiedy oboje bedziemy mieli wiecej czasu,ale przedszkolanki odrazu mi pow,ze oni trening zaczynaja w nastepnym pokoju(od 18 miesiecy)oczywiscie jesli tylko chce,one beda Simonka zachecac i obserowac,ale ja nie wiem czy to ma sens...jak mi tak powiedzialy ,to myslicie,ze bedzie im zalezalo na obserwowaniu Simonka i nie zniszczeniu tego co my nauczymy? moze wystarczy jak chociaz w domku sie nauczy chodzic na nocnik??

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
No widzisz, moj ponoć przypominal Teletubisia
co Wy macie do Teletubisiow,ja je uwielbiam wlasnie szukam angielskiej wersji dla Simonka pod choinke (jak narazie zainteresowala go 1 bajka w niedziele z Myszka Miki,liczyli,klaskali,tak mi Tz mowil, ja pracowalam ;/)

grrrrrrrr dla mnie winna jest tylko pszedszkolanka i Pani dyrektor
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Kupilam dzis Balbinie za calego 1$ Arke Noego - jest zafascynowana zwierzakami, nosi po dwie sztuki w lapkach i tak sie zajela zabawa, ze nawet nie plakala, kiedy wychodzilam do pracy .
a moze chcesz sie podzielic, moj Si zgubil juz pierwszego dnia Noego to ta zabawka nauczyla go krowke nasladowac
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1001680 6]Anetko: ja w przedszkolu nienawidzilam 2 rzeczy: zupy owocowej i pieczonych jablek
Az mnie ciarki przechodza na samo wspomnienie [/quote]
ja jablek i mleka na sniadanie,Panie nie sluchalu mamy,ktora mowila,ze nie jem mleka. za kazdym razem probowaly wlac we mnie chociaz troche... bleee


Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość

Troszke powazniej to zadbaj dziewczyno o siebie, bo to juz nie pierwszy (i z pewnoscia nie ostatni ) raz, kiedy jestes chora i bronisz sie wszystkimi konczynami przed zwolnieniem. Chyba dawno w nie dostalas. Przywoluje kolezanke do rozsadku .

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Zastanawiam się gdzie ten nasz Demonik przepadła w szale zakupów , wszak to już 2 ga strona części IV, a avka z Jasiowym pyszczkiem brak
Demonik ma sie dobrze.spedzala czas ze swoimi mezczynami, w stolicy

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1001833 7]wtorek, 9 grudnia 2008 r. 344 dzień roku

Imieniny: Aneta, Leokadia, Wiesław


Anetko pijemy

[/quote]
sto lat dziewczyny

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
O jaa, dziewczyny ale mi pomogłyście. Zobaczymy co na to Kac powie co prawda szpinak chyba jeszcze nie tym razem bo ja nie jestem do niego przekonana a tż wręcz nie toleruje ale całą resztę zaraz zacznę po kolei wprowadzać.

Nie, owoce suszone nie przejdą, prędzej orzechy.
No i zastanawiam się co do szkoły. Dostaje batony, staram się wybierać takie bez czekolady ale nie ma takich. Są takie typu Corny ale za dużo ziaren i nie chce takich.
A np. muffiny bananowe też mu nie wchodzą... Może zrobię marchewkowe...?
nie tylko Tobie pomogly,ja mam menu za caly tydzien teraz...tyle pomyslow,to sie w glowie nie miesci
dlaczego Kac nie chce jesc warzyw? nigdy nie jadl,czy nagle wlaczyl mu sie taki wstret?
ja kiedys nie jadlam owocow,ale samo przeszlo.

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Ja dziś od 7 na nogach, byłam w urzędzie pracy, ale nic nie załatwiłam. Potem byłyśmy u lekarza, dowiedzieć się co dalej robić z brakiem zębów i zważyć Maję. Maja waży 8 600, także kawał baby. Pediatra poradziła wizytę u dentysty dziecięcego, powiedziała, że pewnie każe zrobić prześwietlenie, jeśli uzna, że coś jest nie tak. Mamy też wybrać się do okulisty, bo Mai ucieka czasem jedno oczko.
wytrwalosci w zalatwianiu wszystkiego.mam nadzieje,ze zabki i oczko,to nic powaznego
************************* ************************* **************

jak przystalo na przedszkolaka Simonek spi. pierwszy raz poszlam dzis spac po pracy i wstalam przed 14. fatalnie sie teraz czuje ;/ wole jednak nie spac w ciagu dnia.
ucielo mi 2 posty ;/
Matylda niesamowcie wyglada za stolem,a na toalecie ... nie pogada duza z niej Pannica
Kubus widze niezle wymachuje doboszem,nawet na zdjeciu nie da sie go uchwycic. nam zostal juz tylko plastikowy kijeczek z tej zabawki

TZ wzial wczoraj Simona na zakupy i znow wrocili z zabawkami,coraz mniej mi sie to podoba.
__________________
-7kg

Edytowane przez maatra
Czas edycji: 2008-12-09 o 15:21
maatra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 16:17   #66
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Bry.

Słoneczka moje kochane, jestem, za Mikołaja się nie przebieram, choć dostałam od mojego taty dyspozycję, by kupić mu czerwony strój . Pyśka mnie rozgryzła - wczoraj szlajałam się z chłopakami po Warszawie, upajaliśmy się świąteczną atmosferą stolicy i centrów handlowych , kupiłam sobie to i owo . Jasio 2 godziny buszował w dziecięcym raju zwanym Kamelot, w Wola Parku. Był wniebowzięty, my też świetnie się bawiliśmy. Żałuję tylko, że nie wzięliśmy aparatu - cóż, następnym razem. W basenie z piłkami szalał: skakał, turlał się, przewracał, ale tylko, gdy miał towarzystwo. Gdy koleżanki wychodziły (w Kamelocie były jeszcze 4 starsze dziewczynki), Jaśko też chciał wyjść i gnał za nimi.

Przepraszam, że nie odniosę się do postów, przeczytałam wszystko i widzę, że toczy (-ła) się dyskusja nt. odżywiania. Chciałam też napisać słówko od siebie i nie będzie to atak skierowany w którąkolwiek z Was. Po prostu moje odczucia.

Myshia napisała, że Kacperek nie przepada za warzywami, uwielbia natomiast placki, itp. Jakbym siebie w dzieciństwie widziała... Placuszki, naleśniki, pierożki, popite słodkim kakao oczywiście. Przez 3-4 miesiące opiekowała się mną babcia, było to przed pójściem do przedszkola. Zamiast zrobić dziecku posiłek, babcia pytała mnie, co zjem. Odpowiedź zawsze brzmiała "placuszki". I babcia ulegała moim zachciankom, dodam - zachciankom 3-letniego dziecka . Niewiele wartościowych składników odżywczych, właściwie same węglowodany - tak wyglądała urozmaicona dieta małego dziecka. A przecież to rodzic (opiekun) decyduje, co dziecko zje, dziecko decyduje ile zje. Babcia nie podejmowała nawet prób przemycenia warzyw czy mięsa w jakiejś smakowitej, atrakcyjnej wizualnie postaci. Efekt - przyrost wagi i niedobór żelaza. Dziwne połączenie, ale jednak. Moja mama była przerażona, odwiedzała mnie w weekendy, prosiła babcię o nieuleganie wnuczce, ale babcia była we mnie wpatrzona i z miłości chciała wnusi dogodzić.

Ilość komórek tłuszczowych kształtuje się w dzieciństwie, później mogą się one jedynie rozrastać, "nadymać". Od kiedy sięgam pamięcią mam skłonności do tycia, choć nigdy nie byłam otyła - ani w dzieciństwie, ani w dorosłym życiu. Ponadto do tej pory, jeśli mam wybrać między obiadem i pysznym deserem - zawsze najpierw myślę o słodkościach. Z rozsądku jadam obiady, z rozsądku wybieram zdrowe rzeczy i ich obróbkę (unikam smażenia). Gdyby nie miało to żadnego wpływu na moje zdrowie i wagę, z pewnością pozostałabym przy diecie kluchowo-czekoladowej . Uwielbiam słodycze, jestem od nich wręcz uzależniona. Mój mąż też ma słabość do wszystkiego, co słodkie. A z nałogiem bardzo trudno zerwać, choć teoretycznie jest to możliwe.

W każdym razie warto zadbać o prawidłowe nawyki żywieniowe dzieci. Niedawno pisałam artykuł na ten temat, szukałam informacji z nim związanych. Dowiedziałam się m.in., że badania wskazują, że nawyki żywieniowe kształtują się we wczesnym dzieciństwie. Warto zatem nauczyć dzieci spożywania warzyw, owoców, węglowodanów złożonych, ograniczenia produktów smażonych, zwłaszcza smażonych długotrwale i w głębokim tłuszczu. Najprościej - zacząć od siebie, przykład idzie z góry.

Mam zamiar podawać Jasiowi słodycze - moją zmorę i mój narkotyk - możliwie najpóźniej i okazjonalnie, a nie jako codzienne "danie", na pewno jednak przed pójściem do przedszkola, bo tam spotkanie z nimi jest nieuniknione i nie chciałabym, żeby opychał się nimi po kryjomu.
Już teraz ograniczyliśmy z mężem słodycze, a jeśli po nie sięgamy, to nie przy Jasiu. 15-miesięcznemu dziecku nie są one do niczego potrzebne, nie mają żadnej wartości, prócz miliona kalorii. A zawarty w czekoladzie magnez, można również znaleźć w innych produktach. Oprócz pustych kalorii mają też one zgubny wpływ na zęby (ja jakoś uchowałam się, mimo tego "kakałka" z butli, nie będę jednak sprawdzać, czy Jasiowi się uda), a czarne, zalapisowane kikutki czy rwanie czwórek u trzylatków jest dość przerażające. Oczywiście zdarza się również próchnica u dzieci, które dbały o higienę jamy ustnej i nie jadały słodyczy, ale w takiej sytuacji nie będę miała wyrzutów sumienia, że ja do tego dopuściłam.

Co zaś do nocnika, to uważam, że dla jaj można posadzić 4-miesięczne, dobrze siedzące niemowlę. I nie widzę żadnego innego powodu, dla którego należałoby uczyć to dziecko załatwiać się do nocnika. Moja przyjaciółka, z którą byliśmy na wczasach, jest psychologiem klinicznym. Z pasją obserwowała Jasia zarówno „amatorsko” jak i od strony zawodowej. Rozmawiałyśmy m.in. o sadzaniu dzieci na nocnik. Powiedziała, że zbyt wczesne sadzanie dzieci na nocnik i „uczenie” ich załatwiania doń swych potrzeb może odbić się echem (choć nie musi) w dorosłym życiu, w postaci zaburzeń w sferze seksualnej.

Pomocne linki:
- http://www.edziecko.pl/male_dziecko/...8,1323743.html
- https://mamotoja.pl/wychowanie_podst...6.html?print=1
- http://www.rodziceonline.pl/rodzice2...1449&page=text


PS W przedszkolu nienawidziłam budyniu i kaszy manny na mleku, bleee...

* * * * * *

20.01 - Lipinka
20.01 - Motylek78
28.01 - Ebena
07.02 - Annula
14.02 - Edytkap
18.02 - ~Ania26
03.03 - Dorka19801
08.03 - Myshia
21.03 - Poissonivy
31.03 - Enya
04.04 - Iza251
29.04 - Biankaaa
12.05 - Aneta80s
15.05 - Edycia15
18.05 - Demonik
25.05 - Sylwia-Zuza
03.06 - Cathy86
04.06 - Eszeweria
10.06 - Berbeaa
27.06 - Edytka2
30.06 - Pysiamn
07.07 - Myycha
30.07 - Joli31
06.08 - Weriidiiana
19.09 - Szmidtka
23.09 - Anaid5
27.09 - Taszkin
13.10 - 82Anusia
21.10 - Joasiah
22.10 - Zwierciadlana
10.11 - Maatra
16.11 - Katarzynka77
17.12 - Lea29
29.12 - Murmelius


Edytowane przez demonik
Czas edycji: 2009-05-12 o 07:51
demonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 16:30   #67
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
A oliwa?

Troszke powazniej to zadbaj dziewczyno o siebie, bo to juz nie pierwszy (i z pewnoscia nie ostatni ) raz, kiedy jestes chora i bronisz sie wszystkimi konczynami przed zwolnieniem. Chyba dawno w nie dostalas. Przywoluje kolezanke do rozsadku .
Murmelius piłam oliwę z oliwek, ale jakoś nie widziałam znacznej poprawy

Nawet nie wiesz jak ja chciałbym iść na zwolnienie .
Tym właśnie różni się dobry szef od złego... mój mąż jak jest chory, to jego dyrektor prawie siłą wysyła go na zwolnienie i mówi "Proszę iść na zwolnienie, nie będzie mi pan tu pozostałych pracowników zarażał".
Moja pani dyrektor (choć to naprawdę świetny dyrektor pod względem organizacyjnym), to nic nie powiedziała słysząc moje chrząkanie w środę . A już mi się nie chce gadać na ten temat.

Najważniejsze, że lepiej się czuję już
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1001725 8]2 tyg temu udawalam twardziela i co, do pracy chora chodzilam, po czym zarazilam Oliego i Tz. [/quote]
Mnie właśnie mój ślubny zaraził
Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
no i nie zazdroszczę choroby - tylko flegamina- to chyba trochę mało w twoim przypadku. no cóż - duzo zdrówka
Niestety bardzo chciałabym wziąć super fajny wykrztuśny lek Tichoriadin czy jakoś tam (raz go brałam, super szybko uporałam się z kaszlem) niestety nie mogę przy karmieniu.
Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
czesc
w czwartek za tydzien jedziemy do szpitala. Na szczescie pobyt w trybie jednodniowym. Jestem juz zmeczona walka o podawanie wziewow, jest jeden wielki placz
Współczuję Ci, taka ciągła walka strasznie przygnębia

Edit: Ja nienawidziłam, wręcz wymiotowałam bawarką

Edytowane przez poissonivy
Czas edycji: 2008-12-09 o 16:36
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-12-09, 16:31   #68
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

witam
ja tak na chwilkę
z Klaudia troche lepiej- tylko2 rzadkie kupki a u mnie tak sobie. tzn super w samej pracy tylko ze mną nie jest za dobrze. słonika na gwiazdke nie dostanie bo jak wróciłam z zakupami to musiałam go dać dzisiaj no i musze znaleźć inny prezent.

mój prawie cały dzień to ogladanie zabawek no i rzeczy- zło konieczne i już.

dla dzieci siostry też juz mam prezenty i dla teściowej.
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 19:10   #69
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
czesc
w czwartek za tydzien jedziemy do szpitala. Na szczescie pobyt w trybie jednodniowym. Jestem juz zmeczona walka o podawanie wziewow, jest jeden wielki placz
O matko, współczuję i trzymam kciuki. U mnie są walki z codziennym smarowaniem, ale wydaje mi się to mniej uciążliwe niż podawanie wziewów.

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
dziewczyny ja tez chcialam zaczac Si uczyc korzystac z nocnika teraz w swieta,kiedy oboje bedziemy mieli wiecej czasu,ale przedszkolanki odrazu mi pow,ze oni trening zaczynaja w nastepnym pokoju(od 18 miesiecy)oczywiscie jesli tylko chce,one beda Simonka zachecac i obserowac,ale ja nie wiem czy to ma sens...jak mi tak powiedzialy ,to myslicie,ze bedzie im zalezalo na obserwowaniu Simonka i nie zniszczeniu tego co my nauczymy? moze wystarczy jak chociaz w domku sie nauczy chodzic na nocnik??
Z Kacprem było tak, że to panie ciocie prosiły żeby w domu też sadzać bo w żłobku sadzają już na nocnik (to było tak właśnie koło 18 miesiąca) i powiem Ci że poszło bardzo szybko, ale myślę że dzięki temu, że uczył się w żłobku a w domu tylko "przypominałam". A jeśli Ty będziesz go przyuczała w domu a w żłobku kobitki się nie postarają to może być ciężko...

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość

dlaczego Kac nie chce jesc warzyw? nigdy nie jadl,czy nagle wlaczyl mu sie taki wstret?
ja kiedys nie jadlam owocow,ale samo przeszlo.
Wiesz co, to nie jest tak że zamyka buzię i są awantury bo totalnie nie chce jeść. Jak zrobię na obiad duszone warzywa to coś tam poskubie, wygrzebie i zje. A narzekania i kręcenia nosem przy tym jest tyle że mi się odechciewa. Nie zmuszam go do jedzenia aczkolwiek jak już ma na talerzu to musi chociaż spróbować. Problem w tym że znudziło mi się patrzenie jak je godzinami i wybrzydza, z resztą zastanawiam się w takich momentach czy te parę kęsów które zjadł wystarczą mu do przetrwania.
No, ale ja tu tak narzekam a dziś zjadł cały obiad łącznie z sałatką (ogórek, pomidor, kiełki) bez narzekania i z uśmiechem na twarzy były klopsiki - jedna z ulubionych form mięsnych. Zadziwił mnie tą sałatką. A z ciekawostek to Kacper lubi cebulę. Taką surową po prostu w kawałku może zjeść na kanapce

Demoniku mi daleko do rozpieszczającej mamusi. Bardziej się boję że go zagłodzę jak mnie wkurzy to potrafię mu nic nie dać do jedzenia aż do następnego posiłku, żadnej kanapeczki, jogurciku, nic.
myshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 21:14   #70
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
No to kawał baby, Łuśka miała ostatnio 100 gram mniej, czyli 8500. Jak na nią to naprawdę niezły wynik . Trzymam kciuki za badania, aby wszystko było ok i żeby ząbki wkrótce się pojawiły. Nasz gryzoń też na razie ma tylko 3, ale nie kazano nam się martwić, tym bardziej, że widać, że kolejne "w drodze"

Dziękuję, gdyby miała choć jednego, pewnie bym nie panikowała. Jutro dzwonie dowiedzieć się, w jakie dni i o której przyjmują, może się uda jeszcze jutro coś załatwić.


Cytat:
Napisane przez mamamartynki Pokaż wiadomość
a o 17 ide na te zajecia z mala poprostu szalony dzien i jak ja was mam nadrobic no niech mi ktoras powie jak

Jak było na zajęciach?


Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
dziewczyny ja tez chcialam zaczac Si uczyc korzystac z nocnika teraz w swieta,kiedy oboje bedziemy mieli wiecej czasu,ale przedszkolanki odrazu mi pow,ze oni trening zaczynaja w nastepnym pokoju(od 18 miesiecy)oczywiscie jesli tylko chce,one beda Simonka zachecac i obserowac,ale ja nie wiem czy to ma sens...jak mi tak powiedzialy ,to myslicie,ze bedzie im zalezalo na obserwowaniu Simonka i nie zniszczeniu tego co my nauczymy? moze wystarczy jak chociaz w domku sie nauczy chodzic na nocnik??

Maatra, ja sadzałam Maję praktycznie raz dziennie na nocnik, jak widziałam, że zaczyna się szykować do kupy, albo po obiedzie, jeśli wcześniej nic nie zrobiła (dawniej sadzałam ją z rana). Czasem ona sama chciała siadać w ciągu dnia. Kiedyś zauważyłam, że ciągnie za pieluszkę w dół (kilkakrotnie ją na tym złapałam), ale wtedy przeważnie pielucha była tyle co zsikana, bądź już bardzo mokra. A od kilku dni, jak pisałam wcześniej sygnalizuje, że coś chce. Oczywiście nie jest to każdorazowo, ale zdarza się z 5 razy dziennie, więc nie jest to raczej przypadek. Jaka potem dumna wstaje z nocnika.


Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
wytrwalosci w zalatwianiu wszystkiego.mam nadzieje,ze zabki i oczko,to nic powaznego

Pewnie się przyda. dziękuję, też mam taką nadzieję.


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Jasio 2 godziny buszował w dziecięcym raju zwanym Kamelot, w Wola Parku. Był wniebowzięty, my też świetnie się bawiliśmy. Żałuję tylko, że nie wzięliśmy aparatu - cóż, następnym razem. W basenie z piłkami szalał: skakał, turlał się, przewracał, ale tylko, gdy miał towarzystwo. Gdy koleżanki wychodziły (w Kamelocie były jeszcze 4 starsze dziewczynki), Jaśko też chciał wyjść i gnał za nimi.

Szkoda, że nie macie fotek. Ale co się odwlecze to nie uciecze.


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
słonika na gwiazdke nie dostanie bo jak wróciłam z zakupami to musiałam go dać dzisiaj no i musze znaleźć inny prezent.

My zawsze przemycamy zabawki, by od razu ich nie dopadła (jeśli są na jakąś okazję). Mikołajkowe wnieśliśmy do domu, jak spała.


Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
No, ale ja tu tak narzekam a dziś zjadł cały obiad łącznie z sałatką (ogórek, pomidor, kiełki) bez narzekania i z uśmiechem na twarzy były klopsiki - jedna z ulubionych form mięsnych. Zadziwił mnie tą sałatką. A z ciekawostek to Kacper lubi cebulę. Taką surową po prostu w kawałku może zjeść na kanapce

Sama bym zjadła taką sałatkę, tylko ze mnie ostatnio leń i nie chce mi się nic pichcić (prócz zupy, którą dzień w dzień gotuję).
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 21:17   #71
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1001833 7]

Imieniny: Aneta, Leokadia[/quote]







Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Śliczna ta arka. Bardzo ładne i kolorowe figurki. Michał lubi bawić się figurkami ze Scooby'ego (Kacpra oczywiście)
Malwinka jest zwchwycona, tym bardziej, ze zwierzaki mozna do arki wkladac przez rozne otwory .

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
w czwartek za tydzien jedziemy do szpitala. Na szczescie pobyt w trybie jednodniowym. Jestem juz zmeczona walka o podawanie wziewow, jest jeden wielki placz
Wspolczuje Wam. Starajcie sie przetrwac.

Cytat:
Napisane przez mamamartynki Pokaż wiadomość
No i nasza sytuacja z nieprzespanymi nocami wyjasnila sie sama wczoraj wieczorem najpierw odciaganie kataru bo z noska malej leci jak z kranu potem zwrocila to co tam jeszcze zalegalo doslownie sam katar potem krople do nosa masc majrankowa po nos sachol na dziasla i dziecko spalo od 20 do 10 rano
Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
U nas też jakieś katarzysko się czai. Maść majerankowa u nas też się sprawdza plus woda morska do noska.
Trzymajcie sie chorowitki. Duzo zdrowia.

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Bardzo fajna zabawka. Maja dostała podobna na Mikołaja, ale ona ma farmę, więc bardziej swojska i dużo mniej kolorowa.
Wczoraj ogladalam w internecie inne zabawki z tej serii, farma tez mi wpadla w oko.

Cytat:
Pediatra poradziła wizytę u dentysty dziecięcego, powiedziała, że pewnie każe zrobić prześwietlenie, jeśli uzna, że coś jest nie tak. Mamy też wybrać się do okulisty, bo Mai ucieka czasem jedno oczko.
Mam nadzieje, ze zabki wyjda w swoim czasie i nie trzeba bedzie zadnych interwencji. Oczko na pewno warto skontrolowac.

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
co Wy macie do Teletubisiow,ja je uwielbiam wlasnie szukam angielskiej wersji dla Simonka pod choinke
Ja nic nie mam .


Cytat:
a moze chcesz sie podzielic, moj Si zgubil juz pierwszego dnia Noego to ta zabawka nauczyla go krowke nasladowac
O nie, nie chce sie podzielic . Sama chetnie sie nia bawie . Balbina zdazyla juz zgubic choragiewke z daszku, ale przerylam w desperacji caly dom i dzis rano znalazlam .

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
...wczoraj szlajałam się z chłopakami po Warszawie, upajaliśmy się świąteczną atmosferą stolicy i centrów handlowych
Demoniczka to prawie po kazdym weekendzie trzeba do "Ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie" zglaszac .

Cytat:
kupiłam sobie to i owo .
(zzera mnie ciekawosc)

Cytat:
Gdy koleżanki wychodziły (w Kamelocie były jeszcze 4 starsze dziewczynki), Jaśko też chciał wyjść i gnał za nimi.
Kolezanki ???


A potem to na mojej biednej nieskalanej Balbinie psy wieszaja...


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Murmelius piłam oliwę z oliwek, ale jakoś nie widziałam znacznej poprawy
Moze za malo?

Cytat:
Nawet nie wiesz jak ja chciałbym iść na zwolnienie .
Tym właśnie różni się dobry szef od złego... mój mąż jak jest chory, to jego dyrektor prawie siłą wysyła go na zwolnienie i mówi "Proszę iść na zwolnienie, nie będzie mi pan tu pozostałych pracowników zarażał".
Moja pani dyrektor (choć to naprawdę świetny dyrektor pod względem organizacyjnym), to nic nie powiedziała słysząc moje chrząkanie w środę . A już mi się nie chce gadać na ten temat.
Przykro mi, ze nie znajdujesz zrozumienia ze strony szefostwa .
Przepraszam, ze tak wyskoczylam - myslalam, ze probujesz byc twarda .

Cytat:
Edit: Ja nienawidziłam, wręcz wymiotowałam bawarką
Bawarka bleeeeee. Kto nia poi biedna dzieci .

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
witam
ja tak na chwilkę
z Klaudia troche lepiej
To dobrze .
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-12-09, 21:34   #72
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Dziekujemy za zyczenia imieninowe


Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość

Oj ja miaalm dość w dzieciństwie zup owocowych
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1001680 6]Anetko: ja w przedszkolu nienawidzilam 2 rzeczy: zupy owocowej i pieczonych jablek
Az mnie ciarki przechodza na samo wspomnienie [/quote]

no ot sie wypowiedzialy...
czy ja dla Was chciałam ją gotowac?
Dziecko owocow nie je to moze w ten sposob przejdą a te nawybrzydzaly ze teraz to juz i mi sie jej nie chce


Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
czesc
w czwartek za tydzien jedziemy do szpitala. Na szczescie pobyt w trybie jednodniowym. Jestem juz zmeczona walka o podawanie wziewow, jest jeden wielki placz
Sylwia, trzymam kciuki i powodzenia zycze


Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość



U nas też jakieś katarzysko się czai. Maść majerankowa u nas też się sprawdza plus woda morska do noska. Dużo buziaczków dla Martynki , oby szybko katarzysko poszło sobie precz.
Szybkiego powrotu do zdrowia zycze

Cytat:
Napisane przez mamamartynki Pokaż wiadomość
No i nasza sytuacja z nieprzespanymi nocami wyjasnila sie sama wczoraj wieczorem najpierw odciaganie kataru bo z noska malej leci jak z kranu potem zwrocila to co tam jeszcze zalegalo doslownie sam katar potem krople do nosa masc majrankowa po nos sachol na dziasla i dziecko spalo od 20 do 10 rano
jak wyzej duzo zdrowka i precz z katarem

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Ja dziś od 7 na nogach, byłam w urzędzie pracy, ale nic nie załatwiłam. Potem byłyśmy u lekarza, dowiedzieć się co dalej robić z brakiem zębów i zważyć Maję. Maja waży 8 600, także kawał baby. Pediatra poradziła wizytę u dentysty dziecięcego, powiedziała, że pewnie każe zrobić prześwietlenie, jeśli uzna, że coś jest nie tak. Mamy też wybrać się do okulisty, bo Mai ucieka czasem jedno oczko.
Mam nadzieje ze z zabkami okaze sie wszystko w porzadku i ze w krotce blysną piekne perelki. Powodzenia rowniez u okulisty i zeby sliczne oczko przestalo uciekac

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość


TZ wzial wczoraj Simona na zakupy i znow wrocili z zabawkami,coraz mniej mi sie to podoba.
To moze naucz jeszcze, zeby i Ciebie zabieral na takie zakupy zebys tez mogla wrocic z jakąs nową zabawką do domu, np sukienką lub fajnymi bucikiami

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Bry.

Słoneczka moje kochane, jestem, za Mikołaja się nie przebieram, choć dostałam od mojego taty dyspozycję, by kupić mu czerwony strój . Pyśka mnie rozgryzła - wczoraj szlajałam się z chłopakami po Warszawie, upajaliśmy się świąteczną atmosferą stolicy i centrów handlowych , kupiłam sobie to i owo . Jasio 2 godziny buszował w dziecięcym raju zwanym Kamelot, w Wola Parku. Był wniebowzięty, my też świetnie się bawiliśmy. Żałuję tylko, że nie wzięliśmy aparatu - cóż, następnym razem. W basenie z piłkami szalał: skakał, turlał się, przewracał, ale tylko, gdy miał towarzystwo. Gdy koleżanki wychodziły (w Kamelocie były jeszcze 4 starsze dziewczynki), Jaśko też chciał wyjść i gnał za nimi.
Szkoda ze nie macie zdjec, ale poczekamy na kolejne,

Dziewczyny a moze spotkalybysmy sie wlasnie w takim miejscu zeby dzieciaki razem mogly poszalec, juz nie w wozkach przy stolikach z kawą tylko w jakims fikolandzie. Mysle ze mogloby byc fajnie. Co Wy na to?
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 21:54   #73
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Uf dobrnęłam do końca 3 strony IV części Jesiennych Cześć!

Mati cudo poprostu cudowna, ślicznotka

Kubuś też cudowny bez dwóch zdań! Avek piękny.

Klaudusiu zdrowiej maleńka!

Sylwia musisz być silna! Maciuś do szpitala? Wyobrażam sobie że jest Ci potwornie ciężko ale zawsze myśl że to dla najdroższego skarba i będzie łatwiej. dla Was.

Demoniku pochwal się zdobyczmi!

Co do żywienia dzieci uważam jak większość że trzeba podawać produkty przeznaczone dla nich a nie dawać coś co niczemu nie służy (np słodycze) i potem ma się odbić na zdrowiu.

Anusiu Majusia będzie miała prześwietlenie?
Przemawiam do rozsądku "perełek" wyłazić wyłazić!

Martynce i Łusi życzę zdrówka!

Poiss a nie myślałaś żeby skończyć karmienie i brać silniejsze leki?

--------
U nas wszystko dobrze do 14:30 jestem codziennie więc i kaszka rano zjedzona i ząbki umyte i na nocnik posadzona zrobi a potem obiadek i już znikam.
Jest już na tyle cwaną bestią że wie że będziemy się rozstawać i nie zawsze ale co drugi dzień robi scenę rozpaczy, zresztą ja też cierpię ale nie okazuję bo po co większą tragedię czynić?!
Już dziś wróciłam z godz. temu więc odeśpię wczorajszą nockę (do 3 liczyłyśmy)
Ale kied ja mam iść po prezenty?

A gdzie idziecie na Sylwestra?

Dobranoc
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 22:02   #74
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
A gdzie idziecie na Sylwestra?
Do lozka jak mi sie poszczesci to sama

Weny brak, ide spac
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 22:07   #75
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość

A gdzie idziecie na Sylwestra?
Do Górnika
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 22:17   #76
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Dziewczyny a moze spotkalybysmy sie wlasnie w takim miejscu zeby dzieciaki razem mogly poszalec, juz nie w wozkach przy stolikach z kawą tylko w jakims fikolandzie. Mysle ze mogloby byc fajnie. Co Wy na to?
Pomysł przedni, jestem za!
myshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 09:58   #77
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Jakoś dziś weny brak
Będzie krótko

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Dziewczyny a moze spotkalybysmy sie wlasnie w takim miejscu zeby dzieciaki razem mogly poszalec, juz nie w wozkach przy stolikach z kawą tylko w jakims fikolandzie. Mysle ze mogloby byc fajnie. Co Wy na to?
Czemu nie

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość

Kubuś też cudowny bez dwóch zdań! Avek piękny.


Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
A gdzie idziecie na Sylwestra?
My mamy już plany......jedziemy na party z Puchatkiem
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 10:31   #78
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

witam

Klauduni juz chyba lepiej - kupki były 2 ale ta ostatnia juz prawie noramalna. za to ja pól nocy spedziłam na kibelku i dziadka też złapało. dobrze że tż jest to znią będzie siedział bo póki co - to ja w tej rodzienie zarabiam. a jak on troche poesiedzi to nic mu nie będzie.
co do dziadka to rozumiem że go dopadło i xle sie czuje ale on vały czas leży- ja sie męcze od soboty i muszę jakoś z tym normalnie funkcjonować. jak tż złapie to też nie wiem co będzie- bo przecież faceci to zaraz umierają.

dzis popołudniówka więc może nie będzie tak źle w pracy bo od rana jest wiecej pracy a popołudniówki to zwykle luzik.

miłego dnia
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 10:50   #79
mamamartynki
Raczkowanie
 
Avatar mamamartynki
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 187
GG do mamamartynki
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

my na sylwestra do panstwa pierzankowskich a martynka do pania misia misiowego puchatkowego
__________________
Start 107,20 cel 53 kg
dni bez slodyczy,sukru,makaronu,m ąki,chleba i innych tuczników
5-10-15-20-25-30-35-40-45-50-55-60-65-.....................366
Mój blog.Zapraszam bardzo serdecznie
www.moj-blog-moje-zycie-opowiesc-o-mnie-samej.blog.onet.pl
mamamartynki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-12-10, 11:57   #80
ebena
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
czesc
w czwartek za tydzien jedziemy do szpitala. Na szczescie pobyt w trybie jednodniowym. Jestem juz zmeczona walka o podawanie wziewow, jest jeden wielki placz
Trzymamy kciuki, doskonale wiem co to pobyt w szpitalu niestety byłyśmy z Matyldą 2 razy. Może Sylwuś zmiana klimatu coś pomoże (ale trza być co najmniej 2 tyg.-może morze, lub wyższe góry. Moja teściowa miała astmę i wyjechała nad morze na miesiąc i jej przeszło.

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
dziewczyny ja tez chcialam zaczac Si uczyc korzystac z nocnika teraz w swieta,kiedy oboje bedziemy mieli wiecej czasu,ale przedszkolanki odrazu mi pow,ze oni trening zaczynaja w nastepnym pokoju(od 18 miesiecy)oczywiscie jesli tylko chce,one beda Simonka zachecac i obserowac,ale ja nie wiem czy to ma sens...jak mi tak powiedzialy ,to myslicie,ze bedzie im zalezalo na obserwowaniu Simonka i nie zniszczeniu tego co my nauczymy? moze wystarczy jak chociaz w domku sie nauczy chodzic na nocnik??
Ja myślę, ze możesz próbować, My sadzamy w domu a w żłobku jeszcze nie sadzają, więc w domu robi zazwyczaj kupę do nocnika w żłobku do pieluchy. Trudno ale jak już zaczęłam to tego się będę trzymać.

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
co Wy macie do Teletubisiow,ja je uwielbiam wlasnie szukam angielskiej wersji dla Simonka pod choinke (jak narazie zainteresowala go 1 bajka w niedziele z Myszka Miki,liczyli,klaskali,tak mi Tz mowil, ja pracowalam ;/)
Ja nic nie mam do teletubisiów , Matylda ogląda ostatnio codziennie-może z youtobe mu będziesz puszczać w angielskiej wersji?

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Myshia napisała, że Kacperek nie przepada za warzywami, uwielbia natomiast placki, itp. Jakbym siebie w dzieciństwie widziała... Placuszki, naleśniki, pierożki, popite słodkim kakao oczywiście. Przez 3-4 miesiące opiekowała się mną babcia, było to przed pójściem do przedszkola. Zamiast zrobić dziecku posiłek, babcia pytała mnie, co zjem. Odpowiedź zawsze brzmiała "placuszki". I babcia ulegała moim zachciankom, dodam - zachciankom 3-letniego dziecka . Niewiele wartościowych składników odżywczych, właściwie same węglowodany - tak wyglądała urozmaicona dieta małego dziecka. A przecież to rodzic (opiekun) decyduje, co dziecko zje, dziecko decyduje ile zje. Babcia nie podejmowała nawet prób przemycenia warzyw czy mięsa w jakiejś smakowitej, atrakcyjnej wizualnie postaci. Efekt - przyrost wagi i niedobór żelaza. Dziwne połączenie, ale jednak. Moja mama była przerażona, odwiedzała mnie w weekendy, prosiła babcię o nieuleganie wnuczce, ale babcia była we mnie wpatrzona i z miłości chciała wnusi dogodzić.
Oj to nie działa tak do końca, mój maż tak był karmiony siłą (dużo słodyczy) i dalej chudzina ja myślę, że duzy wpływ mają niestety geny. Co nie znaczy, że zamirzam karmić córkę byleczym.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Tym właśnie różni się dobry szef od złego... mój mąż jak jest chory, to jego dyrektor prawie siłą wysyła go na zwolnienie i mówi "Proszę iść na zwolnienie, nie będzie mi pan tu pozostałych pracowników zarażał".
Mój szef też jest taki.
......................... ..............
My dziś ostatni raz antybiotyk, od poniedziałku do żłobka, a szczepienie (odra,świnka,różyczka) nie wiem kiedy chyba po nowym roku.

Czy wasze dzieci też używają zębów do otwierania???? Maatylda wszystko otwiera zębami, każd puszkę,butelkę nawet danonka napoczyna zębami-resztę rączką. Boję się, że tak jak mój brat (też zęby wykorzystaywał do wszystkiego) nabawi się paradontozy...Ech brak mi słów

Przedwczoraj moja córa widząc, że mamusia chodzi nieumalowana cały dzień postanowiła zrobić mi sama makijaż, oczywiście nie obyło się bez szkody dla moich kosmetyków

Edytowane przez ebena
Czas edycji: 2009-03-01 o 21:16
ebena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 12:50   #81
mamamartynki
Raczkowanie
 
Avatar mamamartynki
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 187
GG do mamamartynki
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

no slicznie mala artystka nie no bez kitu dzieci sa pomyslowe moja to wlazi do szafki z garnkami na polke i z tamtad podziwia swiat i robi zamieszanie w sztuccach
__________________
Start 107,20 cel 53 kg
dni bez slodyczy,sukru,makaronu,m ąki,chleba i innych tuczników
5-10-15-20-25-30-35-40-45-50-55-60-65-.....................366
Mój blog.Zapraszam bardzo serdecznie
www.moj-blog-moje-zycie-opowiesc-o-mnie-samej.blog.onet.pl
mamamartynki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 13:03   #82
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Dzień dobry.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Nawet nie wiesz jak ja chciałbym iść na zwolnienie .
Tym właśnie różni się dobry szef od złego... mój mąż jak jest chory, to jego dyrektor prawie siłą wysyła go na zwolnienie i mówi "Proszę iść na zwolnienie, nie będzie mi pan tu pozostałych pracowników zarażał".
Moja pani dyrektor (choć to naprawdę świetny dyrektor pod względem organizacyjnym), to nic nie powiedziała słysząc moje chrząkanie w środę . A już mi się nie chce gadać na ten temat.

Najważniejsze, że lepiej się czuję już

Mnie właśnie mój ślubny zaraził

Niestety bardzo chciałabym wziąć super fajny wykrztuśny lek Tichoriadin czy jakoś tam (raz go brałam, super szybko uporałam się z kaszlem) niestety nie mogę przy karmieniu.
Ivy, życzę Ci dużo zdrowia , a Twojej szefowej - więcej wyrozumiałości dla niedyspozycji pracowników.

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
z Klaudia troche lepiej- tylko2 rzadkie kupki a u mnie tak sobie. tzn super w samej pracy tylko ze mną nie jest za dobrze.
Dobrze, że Klaudia ma się lepiej, Tobie Dorko zdrówka życzę .

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
słonika na gwiazdke nie dostanie bo jak wróciłam z zakupami to musiałam go dać dzisiaj no i musze znaleźć inny prezent.
Spryciula .

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
No, ale ja tu tak narzekam a dziś zjadł cały obiad łącznie z sałatką (ogórek, pomidor, kiełki) bez narzekania i z uśmiechem na twarzy były klopsiki - jedna z ulubionych form mięsnych. Zadziwił mnie tą sałatką. A z ciekawostek to Kacper lubi cebulę. Taką surową po prostu w kawałku może zjeść na kanapce
To może po prostu Kacper ma "humorki"? Nie chce, bo nie. Może nawet by zjadł, ale przecież twardym trzeba być .

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Demoniku mi daleko do rozpieszczającej mamusi. Bardziej się boję że go zagłodzę jak mnie wkurzy to potrafię mu nic nie dać do jedzenia aż do następnego posiłku, żadnej kanapeczki, jogurciku, nic.
Nie zagłodzisz go na pewno. Ważne, żeby w ciągu tygodnia zjadał odpowiednią ilość niezbędnych składników i będzie ok.

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Dziękuję, gdyby miała choć jednego, pewnie bym nie panikowała. Jutro dzwonie dowiedzieć się, w jakie dni i o której przyjmują, może się uda jeszcze jutro coś załatwić.
Anusiu, też bym się pewnie martwiła, ale Majeczka jeszcze mieści się w normie bezzębnej. Córeczce mojej znajomej pierwszy ząbek wyrósł w wieku 18 miesięcy, reszta poszła jak burza. Trzymam za Was kciuki i za bieluchne perełki!

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Malwinka jest zwchwycona, tym bardziej, ze zwierzaki mozna do arki wkladac przez rozne otwory .
Zwierzaki są świetne, nie dziwię się, że Malwince przypadły do gustu .
Jaśko ma farmę, też uwielbia plastikowe zwierzątka .

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Demoniczka to prawie po kazdym weekendzie trzeba do "Ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie" zglaszac .
Sprzątałam, gotowałam i gościłam się w weekend, w poniedziałek spacery, sklepy i dziecięcy raj, nie miałam nawet czasu, by włączyć komputer. Kajam się .

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
(zzera mnie ciekawosc)
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Demoniku pochwal się zdobyczmi!
Zdjęć nie wkleję . W ogóle nie powinnam była kupować sobie czegokolwiek, choć mam małe braki, jednak finanse pod koniec roku aż proszą się o inne, bardziej rozsądne rozporządzanie.

Napiszę tylko, że fioletowy golf, brązową spódnicę, brązowy pasek i szary top .

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Dziewczyny a moze spotkalybysmy sie wlasnie w takim miejscu zeby dzieciaki razem mogly poszalec, juz nie w wozkach przy stolikach z kawą tylko w jakims fikolandzie. Mysle ze mogloby byc fajnie. Co Wy na to?
Bardzo chętnie, ale chyba w grę wchodziłby któryś weekend po Nowym Roku?... Katarzynka pracuje, Pysia idzie od stycznie do pracy, Edytce też pewnie pasowałby weekend. Myshia może skusiłaby się na dzień powszedni.

Jeśli chodzi o grudzień, to lepiej by było wybrać właśnie środek tygodnia, bo w najlbiższe weekendy w centrach handlowych pewnie lepiej się nie pojawiać .

Mnie póki co pasuje, do pracy idę od lutego.

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
A gdzie idziecie na Sylwestra?
Nic mi o tym na razie nie wiadomo, pewnie zostaniemy w domu .

Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
Oj to nie działa tak do końca, mój maż tak był karmiony siłą (dużo słodyczy) i dalej chudzina ja myślę, że duzy wpływ mają niestety geny. Co nie znaczy, że zamirzam karmić córkę byleczym.
Zgadzam się, pewnie geny mają niebagatelne znaczenie . Jednak nie przypisywałabym im zbyt wielkiej roli.
Widziałam na ulicy wielokrotnie szczupłych rodziców z otyłym dzieckiem (nie uroczym, zaokrąglonym bobasem, ale mocno otyłym kilku- kilkunastolatkiem, nierzadko dzierżącym w garści hamburgera, chipsy czy wiadro coli).

Moja dobra znajoma, mająca obecnie 43 lata, jest kobieta bardzo szczupłą (175 cm, 58 kg). Jej mąż jest podobnego wzrostu i również należy do szczupłych. Córka znajomej od wczesnego dzieciństwa zdradzała skłonność do tycia, może tę skłonność odziedziczyła po dziadkach, nie wiem. Rodzice nie dawali jej, w obawie o tuszę i zdrowie, m.in. słodyczy i napojów gazowanych. Dziewczyna ma teraz 15 lat i zupełnie inną budowę niż matka. Raczej szczupła, ale zupełnie inaczej rozkłada się u niej tkanka tłuszczowa - ma spory biust, zaokrąglone biodra i mocne uda, w przeciwieństwie do mamy, która zawsze miała figurę modelki. Co ciekawe - dziewczyna nie lubi słodyczy i nie pije napojów gazowanych, bo jej nie smakują.

Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
Przedwczoraj moja córa widząc, że mamusia chodzi nieumalowana cały dzień postanowiła zrobić mi sama makijaż, oczywiście nie obyło się bez szkody dla moich kosmetyków
Ebenko, w sam raz na Halloween .

* * *

Nie jestem fanką kuchni azjatyckiej, preferuję śródziemnomorską, choć za zielone curry z w-wskiej restauracji Kwai i kurczaka po kantońsku z Dżonki, dałabym się pokroić. Mój mąż natomiast lubi wschodnie smaki, więc wysiliłam się i zrobiłam wczoraj tajską mieszankę warzywną. Wyszła rewelacyjnie, dlatego podzielę się z Wami przepisem (pochodzi z książki kucharskiej South Beach):

1 puszka (400 ml) mleka kokosowego
2 zmielone ząbki czosnku
1/2 łyżeczki otartej skórki z cytryny
1/2 łyżeczki otartej skórki z limonki
2 szklanki pokrojonych w plasterki czubków szparagów (niestety nie znalazłam mrożonych, dlatego użyłam całych szparagów ze słoika, pokrojonych w małe kawałki)
1 szklanka połówek małych pieczarek
1 mała czerwona papryka pomidorowa pokrojona w cienkie paski
1 mała główka kapusty chińskiej (bok choy): łodygi pokrojone w plasterki, a liście pozostawione w całości (nie znalazłam takiej kapusty, użyłam więc niedużej pekińskiej, skroiłam 3/4 główki)
1/4 niesolonych orzechów arachidowych
1/2 łyżeczki pokruszonych płatków czerwonej papryki (ja dałam pop trochu zmielonej papryki ostrej i słodkiej)
1 łyżka sosu sojowego (light)
1 łyżka świeżego soku z limonki
1 łyżka świeżego soku z cytryny
1 mały pęczek świeżej bazylii, pokrojonej w paski

W naczyniu miksera lub robota kuchenego umieścić mleko kokosowe, czosnek oraz skórkę z cytryny i limonki. Na małych obrotach zmiksować na pastę (mnie pasta nie wyszła, ale nie przejęłam się tym ) i przełożyć do dużej patelni (wok). Patelnię ustawić na dość silnym ogniu i podgrzewać pastę mieszając, przez około minutę. Dodać do niej szparagi (ja dodałam później, bo słoikowe są miękkie), pieczarki, paprykę, kapustę, orzechy i płatki papryki i dusić przez 10 minut. Dodać sos sojowy, sok z cytryny i limonki oraz bazylię i dusić, bez przerwy mieszając, przez dalsze 5 minut.

To jest przepis na 4 porcje. My zjedliśmy tę ilość we dwójkę, ale była to nasza obiado-kolacja. Wartość odżywcza 1 porcji to 136 kcal .



demonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 14:24   #83
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
Przedwczoraj moja córa widząc, że mamusia chodzi nieumalowana cały dzień postanowiła zrobić mi sama makijaż, oczywiście nie obyło się bez szkody dla moich kosmetyków
Oryginalny makijaż

Cytat:
Napisane przez mamamartynki Pokaż wiadomość
my na sylwestra do panstwa pierzankowskich a martynka do pania misia misiowego puchatkowego
Co to znaczy bo ja nie kumata

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Napiszę tylko, że fioletowy golf, brązową spódnicę, brązowy pasek i szary top .
Mhhhhhhh oj to były chyba udane zkupy



Cytat:
Bardzo chętnie, ale chyba w grę wchodziłby któryś weekend po Nowym Roku?... Katarzynka pracuje, Pysia idzie od stycznie do pracy, Edytce też pewnie pasowałby weekend. Myshia może skusiłaby się na dzień powszedni.

Jeśli chodzi o grudzień, to lepiej by było wybrać właśnie środek tygodnia, bo w najlbiższe weekendy w centrach handlowych pewnie lepiej się nie pojawiać .
Słuszna uwaga ja od stycznia tylko w weekendy

Coś mi się pokrzaczyło z tym cytowaniem

Demoniku tajska mieszanka zwłaszcza w nim mleczko kokosowe brzmi smakowicie........może się skoszę,,,,,,,tylko nie widziałam nigdzie mleczka kokosowego może w markecie dostanę
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-12-10, 15:25   #84
mamamartynki
Raczkowanie
 
Avatar mamamartynki
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 187
GG do mamamartynki
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

my spedzamy sylwka w domu przed tv a martyna w poscieli z kubusiem puchatkiem
__________________
Start 107,20 cel 53 kg
dni bez slodyczy,sukru,makaronu,m ąki,chleba i innych tuczników
5-10-15-20-25-30-35-40-45-50-55-60-65-.....................366
Mój blog.Zapraszam bardzo serdecznie
www.moj-blog-moje-zycie-opowiesc-o-mnie-samej.blog.onet.pl
mamamartynki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 15:45   #85
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Demoniku tajska mieszanka zwłaszcza w nim mleczko kokosowe brzmi smakowicie........może się skoszę,,,,,,,tylko nie widziałam nigdzie mleczka kokosowego może w markecie dostanę
Mleko kokosowe (w puszce) kupiłam w Auchan w WP .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 15:56   #86
szperrr
Zakorzenienie
 
Avatar szperrr
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV



Pysiu, w koncu wzielam sie za ten piernik i srednio mi wyszedl - zakalec z 1 strony, ale ja mam 2 lewe rece do pieczenia a tak na marginesie, to mimo zakalca 1/4 ciasta juz zniknela, czyli nie jest zle .

Demoniczko, przeczytalam wlasnie Twego posta na temat jedzenia i nocnikowania i przyznaje, ze dalas mi do myslenia... ide trawic
__________________
szperrr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 16:08   #87
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość
Demoniczko, przeczytalam wlasnie Twego posta na temat jedzenia i nocnikowania i przyznaje, ze dalas mi do myslenia... ide trawic
Szperrr , nie chciałam nikogo straszyć tym wywodem, ja po prostu chcę tak, a nie inaczej postępować, bo takie mam przyzwyczajenia żywieniowe z dzieciństwa i nie chcę tego przekazywać Jaśkowi. Nie chcę też sama dalej w tym siedzieć, w przekonaniu, że jest ok. i że ja po prostu taka jestem - uzależniona od słodkości. To nie jest ok., słodycze to tylko zbędne kalorie i tłuszcze nasycone.

Jeśli zaś chodzi o nocnik, to szukałam informacji na ten temat, bo czułam presję ze strony mojej mamy i teściowej, by uczyć Jasia załatwiania swych potrzeb jak najwcześniej do nocnika, a widziałam, że jemu się to nie podoba i nie jest na to gotów (w jedenastym miesiącu).
Niebawem zaczniemy przygodę z żółciutkim kolegą .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 17:26   #88
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Mleko kokosowe (w puszce) kupiłam w Auchan w WP .
A na jakim dziale baby?
Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość


Pysiu, w koncu wzielam sie za ten piernik i srednio mi wyszedl - zakalec z 1 strony, ale ja mam 2 lewe rece do pieczenia a tak na marginesie, to mimo zakalca 1/4 ciasta juz zniknela, czyli nie jest zle .
To przykro mi że sienie udało pocieszające jest ot że smakuje
Ja robilam go już kilkakrotnie i bez zakalca
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 18:47   #89
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Przykro mi, ze nie znajdujesz zrozumienia ze strony szefostwa .
Przepraszam, ze tak wyskoczylam - myslalam, ze probujesz byc twarda .
A nie szkodzi , twarda to ja byłam przez 4 lata, ani razu nie byłam na zwolnieniu (a zdarzało mi się zachorować), ale odkąd jest Ola to inaczej patrzę na wszystko .
Tym bardziej cała rzecz mnie boli, bo zostawałam zawsze kiedy trzeba było, robiłam za siebie i za innych, nigdy nie migałam się od roboty, a teraz krzywo się patrzy na to, że jestem chora i potrzebuję odpoczynku (jakbym z własnej woli była chora).

Ale już nie narzekam, bo wyznaję zasadę "Nie narzekaj na szefa, zawsze mógłby Ci się trafić gorszy".
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Poiss a nie myślałaś żeby skończyć karmienie i brać silniejsze leki?
Chciałbym, ale teraz może to być bardzo trudne. Tym bardziej, że Ola nie chce jeść mleka modyfikowanego wcale
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
A gdzie idziecie na Sylwestra?
My spotkamy się z naszymi znajomymi, którzy mają córeczkę w wieku Oli
Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
Przedwczoraj moja córa widząc, że mamusia chodzi nieumalowana cały dzień postanowiła zrobić mi sama makijaż, oczywiście nie obyło się bez szkody dla moich kosmetyków
Śliczny makijaż Ci zrobiła Matylda
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Ivy, życzę Ci dużo zdrowia , a Twojej szefowej - więcej wyrozumiałości dla niedyspozycji pracowników.

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Nie jestem fanką kuchni azjatyckiej, preferuję śródziemnomorską, choć za zielone curry z w-wskiej restauracji Kwai i kurczaka po kantońsku z Dżonki, dałabym się pokroić. Mój mąż natomiast lubi wschodnie smaki, więc wysiliłam się i zrobiłam wczoraj tajską mieszankę warzywną. Wyszła rewelacyjnie, dlatego podzielę się z Wami przepisem (pochodzi z książki kucharskiej South Beach):
brzmi skomplikowanie, dla mnie przepis zawierający więcej niż 5 składników, to już arcydzieło... a sztuki to ja się nie podejmuję
-------------------
Ola ma biegunkę , straszenie śmierdzącą. Teraz śpi moja bidulka.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 19:15   #90
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ola ma biegunkę , straszenie śmierdzącą. Teraz śpi moja bidulka.

Mam nadzieję, że szybko przejdzie
Duże Buziaczki dla niej

************************* *****************
A Kuba dziś dostał paczkę ze słodyczami odemnie z pracy właściwie to paczka chyba będzie dla taty , ale bardzo ładnie ze strony firmy

No i jestem mega happy, bo okazuje się, że dostane od firmy bony świąteczne na zakupy na jakieś 450 zł a to mi niespodzianka...na wychowawczym nie liczylam na to no i koleżanka powiedziała mi w sekrecie że od firmy dostałam też najnowsze perfumy firmowe i balsam do ciała w ramach prezentu

Ach kocham tą firmę....dobrze, że już wracam........chyba
__________________

*** -12,5kg***

Edytowane przez pysiamn
Czas edycji: 2008-12-10 o 19:19
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-06-20 01:08:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.