|
|
#331 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Jaka ładna nazwa! Też bym chętnie powąchała. Póki co, przy pracy, testowałam dzisiaj perfumy paczulowe. Po pierwsze Patchouli Patch L'Artisan. Jest to paczula w wydaniu bardzo surowym. Nasuwa na myśl korzeń świeżo wyrwany z ziemi. Nuta ziemisto-piwniczna wyczuwalna jest bardzo wyraźnie. Kakaowe ciepło, które tak w paczuli lubię - obecne w stopniu minimalnym. Głównie przez pierwsze trzy minuty, które trochę przypominają pierwsze nuty Borneo. Faza ta niestety szybko przemija i zostaje tylko cień piwnicy. Cień - bo moc rażenia l'artisanowej paczuli jest nikła. Montale Patchouli Leaves – mimo „zielonej” nazwy, perfumy gęste i esencjonalne. Również surowe, ale inaczej. Przypominają mi raczej zawiesisty, ale zupełnie nie słodki syrop. Raczej cierpki i stojący w zakurzonym słoju w ciemnej piwnicy . Po pewnym czasie zapach się wysładza, ale nuty piwnicznej nie traci.Od pewnego czasu testuję też Borneo 1834. Zdecydowanie najfajniejsza z tych trzech paczuli. Podobna do tej w Statkusie – ciepła, bez cienia piwnicznej nuty. Występująca we wdzięcznym towarzystwie gorzkiego kakao, kardamonu, drzewa i żywicy. Ewoluuje w stronę leśną. Końcówka trochę mnie rozczarowuje, bo dość szybko gaśnie. Robi się jakaś taka rachityczna. Rany co mi się z czcionkami porobiło Ciekawe dlaczego.Edytowane przez rawita Czas edycji: 2008-12-11 o 17:32 |
|
|
|
|
#332 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
#333 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z gałęzi
Wiadomości: 849
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Co to EDM? A ja testowałam zapachy Dzing i Dzongka, których próbki dostałam od pewnego elfa ( Dzing - Elf uprzedził, że to dziwny zapach. I rzeczywiście. Początkowo nie kojarzył mi się z cyrkiem (podobno taka byłą idea jego powstania), a teraz już tak. Nie wiem, czy to autosugestia, czy też w pierwszej nucie zamiast jakiegoś rodzaju drewna rozpoznałam trociny i coś skórzanego. Niezbyt pamiętam zapach cyrku z dzieciństwa, nie chłonęłam go, bo cyrku nie lubiłam, ale teraz Dzing już mi się z nim kojarzy, lub może kojarzy mi się z moim obecnym wyobrażeniem cyrku... Przy pierwszym teście ta początkowa nuta bardzo mi się nie podobała. Po drugim - nie wydaje mi się już brzydka. Co będzie dalej? Jeszcze nie wiem. Po ok. godzinie zapach ewoluuje w delikatne kwiaty. To taka jego kraina łagodności. A skojarzenia z Black? Nie wydają mi się podobne. Black jest kwiatowy i omdlewający. Dzing w nucie bazy też jest kwiatowy i delikatny, ale nie omdlewający. I to tyle, jeśli chodzi o podobieństwa po drugim teście. Kwiaty w Black są takie leciutko podgniłe (i to jest w nim najatrakcyjniejsze), omdlewające jak przedśmiertna słabość, a kwiaty w Dzing są pozbawione jakichkolwiek gnilnych nut i są łagodne, delikatne, ale nie omdlewające. Dzongka - zapach bardzo przyprawowy i pozbawiony słodyczy. Po pierwszym teście te perfumy wydały mi się brzydkie. Żadnego górskiego powietrza, żadnego pejzażu. Tylko kurkuma (być może jest to szafran, ale pachnie jak kurkuma). W kuchni używam ogromnej ilości przypraw i wąchając Dzongkę miałam przed oczami kurkumę. Nic więcej. Zapach był trwały i nie ewoluował. A raczej mnóstwo składników, które przez mój nos rozpoznawane były jako kurkuma w pewnym momencie zaczęło się przelewać w jednolitym strumieniu zapachu, tak jakby któryś ze składników chciał wypchnąć się na powierzchnię, ale nie zdołał. Tuż przed zniknięciem wydawało mi się, że może zaraz pojawi się coś słodkiego, ale nie. Przy drugim teście ta przyprawa nie wydała mi się już brzydka, czy nachalna. Co będzie dalej? Nie wiem. Podczas drugiego testu pod koniec dalej nie wyczułam niczego słodkiego, ale już uchwyciłam to, co dotąd mi się wymykało. Ostatnie nuty są zaproszeniem do dodania zapachowi nieco słodyczy, ukazują potencjał użytych składników, które w innej konfiguracji można by połączyć z czymś słodkim i przeczuwam, że wyszłoby coś intrygującego. Nie znam Safran Troublant, ale być może właśnie tam nastąpiło spełnienie, którego tu nam odmówiono...? Nie wiem. Wielkie podziękowania dla Elfa, który otworzył mi wrota do zupełnie innego, niż dane mi było dotąd poznać, świata zapachów.
__________________
Sun Tzu prawie powiedział: "Jeżeli przeciwnik jest jak ziemia - bądź jak powietrze. Jeżeli przeciwnik jest jak ogień ......- sp....dalaj, bo z ogniem nie ma żartów!" Edytowane przez KomEwa Czas edycji: 2008-12-12 o 13:47 Powód: lit. |
|
|
|
|
#334 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
__________________
The water's dark and deep inside this ancient heart You'll always be a part of me... |
|
|
|
#335 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z gałęzi
Wiadomości: 849
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
__________________
Sun Tzu prawie powiedział: "Jeżeli przeciwnik jest jak ziemia - bądź jak powietrze. Jeżeli przeciwnik jest jak ogień ......- sp....dalaj, bo z ogniem nie ma żartów!" |
|
|
|
#336 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 601
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Zdobylam ostatanio kilka fiolek Mam jeszcze czwarta fioleczke i chetnie napsikam do niej czegos, co mialabys jeszcze ochote poznac![]() ![]() (Maly off top: co do Twojego podpisu, zgadzam sie totalnie, Czarnazuzia naprawde wymiata Edytowane przez Kattarina Czas edycji: 2008-12-11 o 23:15 |
|
|
|
|
#337 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Down Under
Wiadomości: 4 330
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Przyglądam się Parfum Sacre...
__________________
|
|
|
|
|
#338 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 082
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
ja też off top
, ale w końcu nie moja wina, że Czarnazuzia wymiata, grzechem byłoby tego nie potwierdzić
|
|
|
|
#339 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: z kamerą wśród zwierząt
Wiadomości: 3 373
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Tez sie podpisze pod zbiorowym Off Topem
Zuzinek wymiata i wlasciwie ... jednym slowem rzeczowo zostalo pozamiatane ![]() od rana testuje Island Michael Kors przylecialo dzis ale... poczeka do lata bo to powiew lata jest absolutny, blekit Wielki Blekit niebo, morze, i mrozona wodka ze swieza limonka
|
|
|
|
#340 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
|
|
|
|
#341 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z gałęzi
Wiadomości: 849
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Nasturcjo! Ponawiam prośbę o parę słów na temat niebieskiej kupy w koronie ![]() ![]() Gdyby to było rozczarowanie kalibru Rahat Loukoum SL to Ewunia (że ja niby) by się pochlastała. No może nie w jakieś żywotne miejsca, ale tak troszkę...
__________________
Sun Tzu prawie powiedział: "Jeżeli przeciwnik jest jak ziemia - bądź jak powietrze. Jeżeli przeciwnik jest jak ogień ......- sp....dalaj, bo z ogniem nie ma żartów!" |
|
|
|
|
#342 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: z kamerą wśród zwierząt
Wiadomości: 3 373
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
![]() w jednym slowie powiedzic moge natomiast zwiezle : bez szalu ale, nie oddam
|
|
|
|
|
#343 |
|
Perfume Lover
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 642
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Do Lutensow dorwalam sie raz, oszolomiona iloscia flakonow na wyciagniecie reki i zrozpaczona okrutnie mala iloscia czasu na testowanie, staralam sie powachac jak najwieksza ich ilosc. Wiem, ze ostatnio Douglas je wprowadzil w obieg, ale slyszalam tylko o gdanskiej Galerii Baltyckiej, ale co z innymi? W rodzinnym miescie mam dwie perfumerie tej sieci, ale na razie nie mam mozliwosci wybrac sie do nich i sprawdzic, wiec tu pytanie: czy wiecie moze, czy Lutki sa dostepne wszedzie, beda sukcesywnie wprowadzane do asortymentu, czy tez tylko 'dla wybranych'?
__________________
[B]Z perfumami jest jak z alkoholem. Liczy się tylko kolejna flaszka ![]() WYMIANA: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1280992 |
|
|
|
#344 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Nie wiem skad klikasz, ale Lutki nie sa we wszystkich Douglasach. Tylko w wybranych salonach. Żeby nie tracić czasu i niepotrzebnie nie jechać (choć wizyta w perfumerii nigdy pewnie nie jest czasem straconym), znajdź sobie numer do swoich Douglasów na ich stronie firmowej - zadzwoń i zapytaj czy mają. ja tak robiłam u siebie. Jak bys wiedziala czego chcesz to Douglas zawsze może to dla ciebie sprowadzić z innego miasta, tylko kwestia testów...
__________________
The water's dark and deep inside this ancient heart You'll always be a part of me... |
|
|
|
|
#345 | |
|
Perfume Lover
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 642
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Aj low ju bejbe... mieszkam w Bydgoszczy i moje miasto zawsze omijaja wszelkie atrakcje perfumeryjne ;(, wiec przypuszczam ze i tym razem obejdziemy sie smakiem. A za oswiecenie co do mozliwosci sprowadzenia zapachu z innego Douglasa, jestem dozgonnie wdzieczna...<nie wiem dlaczego sama na to nie wpadlam>. Wieeelkie dzieki
__________________
[B]Z perfumami jest jak z alkoholem. Liczy się tylko kolejna flaszka ![]() WYMIANA: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1280992 |
|
|
|
|
#346 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
ano nie ma sprawy
__________________
The water's dark and deep inside this ancient heart You'll always be a part of me... |
|
|
|
#347 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 290
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Diesel Fuel for Life-mocny gęsty kwaśno słodki,ciemnoczerwony kompot.
Serge Noire-mega gozdzik,szkoda że nie ma więcej nut korzenno drewnianych. Nie podobają się. Jaisalmer-piękny.Doskonała kompozycja,nie szkodzi że mało kadzidła.Wyczuwam kościelną,drewnianą ławkę,gdzie drewno przegryzła wytarta farba olejna..Z cyklu-jak byłam mała to często pogryzałam sobie ławkę z nudów na kazaniach;i ten smak-zapach pozostał i odkryłam to wrażenie w Jaisalmer.
|
|
|
|
#348 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
I jak tam laseczki z Waszymi testami Ogródków Angela?
Tyle próbek zakupionych, a żadnych relacji...
|
|
|
|
#349 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 780
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
ale muszę się przyznać z żalem, uderzając w pierś że nie znam jeszcze piwoniowego.Faza na Muglera już mi trochę przeszła ale mam do Ogródków wielki sentyment i próbkę każdego, tylko ten biedy piwoniowy się ostał
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 |
|
|
|
|
#350 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Patchouli Antique Les Nereides - chyba perfumy z "paczuli" w nazwie, nie są dla mnie. Wydają mi się takie monotonne. Ta paczula podoba mi się jednak bardziej od Patchouli Patch i Patchouli Leaves, którymi katowałam się wczoraj. Jest z gatunku tych gęstych, z trochę aptecznym otwarciem i sporą dawką słodyczy. Piwnicy nie ma prawie wcale, mojej ulubionej kakaowej nutki również. Podobnie jak Patchouli Leaves kojarzy mi się z gęstym, brązowym syropem, tym razem jednak słodkim od początku do końca i stojącym nie w zakurzonej piwnicy, a w starodawnej aptece.
Wniosek z dwudniowych testów: zdecydowanie wolę paczulę w tle, ukrytą za innymi nutami, niż na pierwszym planie |
|
|
|
#351 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Dorwalam dzis Code Elixir i mysle czy kupic czy nie... Cena kosmiczna, oczywiscie kusi flakonik z pompka, ktora psika dosc skapo. Zapach cudny, slodki, jakby zostala tylko ta pierwsza najladniejsza nuta z klasycznego Code. Niestety poszlam potem do knajpy i teraz cala smierdze fajkami, na nadgarstku mam dziwny zapach zuzytej gumy do zucia o smaku miety... Co to ma byc?
|
|
|
|
#352 |
|
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 412
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Chanel 5 eau premiere-jak można się w nim nie zakochać
|
|
|
|
#353 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Wczoraj dotarła do mnie próbka Can Can Hiltonówny od Polkidxdx
Podobają mi się i myślę,że spodobają się większości fanek escady Magnetsm.Bo jest to właśnie bardzo zgrabna i apetyczna wariacja na temat Magnetismu, z nieco większą dawką owoców zamiast zielonej nuty i odrobiną pikantnego ducha Pink Sugar.Intensywne i trwałe Jak wysącze butelkę Magnetismu to kto wie
|
|
|
|
#354 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Miasto Utrapienia
Wiadomości: 1 980
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Zagorsk...maleńka próbeczka ...tak strasznie mi się podoba, ale moja skóra go zżera...wtapia się i znika...już wiem, że nie mam zwidów...ginie na mnie
.Ktoś jeszcze tak ma????????????????
__________________
Kadzidła... Paczule... Dymy... przygarnę, adoptuję, kupię WSZYSTKIE DZIWOLĄGI PRZYGARNĘ |
|
|
|
#355 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 806
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Bydgoskie Douglas'y jakoś mi nie po drodze
|
|
|
|
|
#356 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 336
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Ostatnio w perfumerii przypomniało mi się jak Wizażanki wychwalają Dune Diora, no i spróbowałam.
łoo matko... cały wieczór czułam się jakbym siedziała w ciuchach jakiegoś podstarzałego faceta.Zdecydowanie nie zapch dla mnie
__________________
maniaczko-fanka mundurowych
Moja książkowa wymiana. Zapraszam ![]() https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http:// |
|
|
|
#357 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 186
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
|
|
|
|
|
#358 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z gałęzi
Wiadomości: 849
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Czytając zeżarłam część literek Twojego nicka, a teraz doczytałam ![]() Głodna byłam albo chwilowo w pomroczności, hi, hi. Edyto P.S. A Edyp to rzeczywiście niepolityczne skojarzenie, perwert jeden
__________________
Sun Tzu prawie powiedział: "Jeżeli przeciwnik jest jak ziemia - bądź jak powietrze. Jeżeli przeciwnik jest jak ogień ......- sp....dalaj, bo z ogniem nie ma żartów!" |
|
|
|
|
#359 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 23 793
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Porcelainn - odkopałam Twój Sugestywny opis gdyż poszukuję do testów teraz czegoś właśnie malinowego. To jest tak po Pradzie, przyprawach i Flowerbombach mam nagłe pragnienie potestowania czegoś niezobowiązującego, z kwaskiem takiego owocowego sosu malinowego np. Nie wiem czego się uczepić po przeszukaniu KWC i forum padło na HC lub J'aime ale pamiętam ten opis jak nic na świecie, i mam kubeł zimnej wody bo mam takie same oczekiwania jak Ty i jeśli nie HC to co? masz jakieś typy w klimacie takim hmmm powiem tak: po smakowaniu non stop karmelowo korzennych słodkich latte mam ochotę na łyk kwaśno słodkiego soku z czerwonych owoców ( aczkolwiek odpada miss dior cherie). Testowałąm w tymże celu Gucci Rush i Gucci II ( po raz drugi) i Rush za syntetyczne a Gucci II niezły ale niekoniecznie, owocowo ale ponownie za syntetycznie plus ogórek? zielony taki świeży gdzieś mi przebija. To jakiś zapachowy impas mnie dopadł nie umiem nic znaleźć w tej kategorii wagi lekkiej. |
|
|
|
|
#360 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lover Silesia
Wiadomości: 4 678
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Addict Dior.
Która pierwsza w niedawnym czasie zaczęła piać peanami na temat zapachu? Należy się: ![]() Która wizażownica ![]() Z ciekawości wzięłam na testy, bo nie znałam i nie miałam własnego zdania na temat, słowem wstyd ![]() No i addicted, irreversible, choinka! W 'dotyku' zapach jest gładki, lekko aksamitny ze zmatowiona powierzchnią, w kolorze nocy. Gorzki na swój sposób, ale nie cierpki. Silny, władczy, dominujący. Z 'atrybutów' dodałabym do niego wysokie, klasyczne, czarne szpilki, koniecznie czarne rajstopy ze szwem z tyłu (biegnącym od kostki do...nieba ), karminowe wargi i burzę, kasztanowych loków! Oj, gdybym ja posiadała takie loki! ![]() Poszczególnych nut nie mogę wyodrębnić i nie wiem co tak bardzo mi się w nim podoba. Zdecydowanie się podoba...
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:02.





. Po pewnym czasie zapach się wysładza, ale nuty piwnicznej nie traci.
Ciekawe dlaczego.

taki aromacik "kluczowy"








cały wieczór czułam się jakbym siedziała w ciuchach jakiegoś podstarzałego faceta.



