|  2009-01-12, 10:29 | #4801 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 
					Wiadomości: 16 060
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
   | |
|     | 
|  2009-01-12, 10:32 | #4802 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Warszawa 
					Wiadomości: 12 459
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 | 
|     | 
|  2009-01-12, 10:40 | #4803 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 
					Wiadomości: 16 060
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Wiesz co, ja mam trochę inne zdanie na temat kwestii 'czy to ten czy nie'. Mi się wydaje, że takiej 100% pewności nie ma. Bo różne rzeczy się mogą zdarzyć. Poza tym to chyba nie jest tak, że dla każdego jest przeznaczona jedna jedyna osoba. Ale wiem, że kocham mojego TŻ, że chcę z nim być, 'budować' i tworzyć coś wspólnego. Jestem z nim szczęśliwa, nie zamieniłabym go na 'inny model', chociaż czasem mnie wkurza niemiłosiernie - więc to chyba TO    | 
|     | 
|  2009-01-12, 10:44 | #4804 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Warszawa 
					Wiadomości: 12 459
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
  , ale jak piszesz różne rzeczy mogą się wydarzyć  .i wtedy tą pewnością zachwiać , ale ważne jest to co czujemy aktualnie  Edit Co do jednej osoby, czyli przysłowiowej połówki, też uważam że nie jest tak, że tylko jedna osoba jest tą odpowiednią, bo przecież są w życiu takie sytuacje, rozterki gdzie ktoś nie może wybrać, bo kocha dwóch facetów/kobiety jednocześnie, niemożliwe ? Chyba możliwe, ja jednak nie chciałabym mieć takich dylematów ... Edytowane przez dorinka30 Czas edycji: 2009-01-12 o 10:48 | |
|     | 
|  2009-01-12, 10:45 | #4805 | |||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-10 
					Wiadomości: 3 666
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Cześć  Cytat: 
  Cytat: 
 Cytat: 
  ... ale jak potem przychodzi i przeprasza   
				__________________ | |||
|     | 
|  2009-01-12, 10:50 | #4806 | |
| Rozeznanie | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
 Wcześniej byłam w związku, gdzie facet mnie swoją miłością przytłaczał, a ja naprawdę chciałam mu dać to samo, ale nie mogłam, miałam przez cały czas pełno wątpliwości. I to było okropne, straciłam przez to 4 lata. Zresztą, on też. Teraz kocham i jestem kochana, i oboje kochamy "najbardziej", co powoduje, że oboje się staramy i pielęgnujemy związek na tysiące różnych sposobów. Sklerotyczka ze mnie, lecę po plastry do apteki   
				__________________ When I'm good I'm very good. When I'm bad I'm even better...   | |
|     | 
|  2009-01-12, 10:56 | #4807 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 
					Wiadomości: 16 060
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
  Cytat: 
 | ||
|     | 
|  2009-01-12, 11:00 | #4808 | |||
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: z każdego miejsca na Ziemi 
					Wiadomości: 1 570
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Dzień dobry. Cytat: 
 Cytat: 
 A swoją drogą jak się mają Twoje włosy jak myjesz je codziennie? Nie przetłuszczają Ci się częściej? Cytat: 
  A co do czego - zaprawy, gipsy, żwiry, że jak już przyszło do wyboru wykończenia to na odwal, żeby tylko szybciej to się skończyło. Nie znosiłam tego bałaganu, który musiałam ciągle sprzątać. Edit.: Kto polecał mi krem do rąk Ziaji Kozie Mleko? Hania? W każdym razie baaaardzo dziękuję  Skóra jest taka aksmaitna, pachnąca... Jestem bardzo zadowolona. I kosztował tylko 4,29zł 
				__________________ Edytowane przez DianaM Czas edycji: 2009-01-12 o 11:04 | |||
|     | 
|  2009-01-12, 11:05 | #4809 | ||||||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 
					Wiadomości: 15 709
				 | Cytat: 
  swietny tekst..zapożyczam do mojego języka  Cytat: 
   Cytat: 
  Cytat: 
  ...co mnie czasem cholernie męczy..ale jak nie wymyję czuje się po prostu brudna..cala  . Oby Cię nie rozłożylo. Zdrówka życzę  Cytat: 
 Cholerka..u nas pięknie. Zero problemow, zero klotni no miod..a seksu jak nie bylo tak nie ma  Raz na tydzien to dla mnie porażka  . Mąż twierdzi ze to stres związany z wyjazdem, a raczej brak kasy na ten wyjazd. Ok..rzeczywiscie mial duzo pracy, to on musiał kaskę zarobić. Ale zarobil. Lezy sobie spokojnie na koncie i czeka od tygodnia..więc nie ma stresu. Kurcze mam nadzieję ze wyjazd na narty coś pomoże  . No więc poza tym ze kicha lóżkowa...weekend super  Wczoraj caly dzien na nartach  ..i co mnie dziwi nie mam zakwasów  W sobotę bylismy na imprezce. Balowalam całą noc z naszym kumplem. A mąż nic...zero objawow zazdrości .I nie wiem czy to fajnie, ze tak mi ufa i nie robi scen zazdrosci, czy jest to niepokojące  . Bo kurde balowalam z nim kilka godzin. Przychodzilam tylko do męża po drina, calowalam w czulko i dalej na parkiet...a on nic, zero dalej spokojnie gadal z kumplami  . Cytat: 
  ..cieszę sie że przypadł do gustu  ..a przy okazji nie zrujnował kieszeni  . Tez muszę go kupić. 
				__________________ Edytowane przez m.a.r.t.a Czas edycji: 2009-01-12 o 17:26 Powód: post pod postem! | ||||||
|     | 
|  2009-01-12, 11:13 | #4810 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 
					Wiadomości: 16 060
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
 Ja mam tak samo. Włosy myję codziennie rano, a nawet jak wyglądają na czyste muszę umyć. Inaczej cała się czuje brudna i taka jakby 'obtłuszczona'  Haniu, może mąż ma faktycznie ostatnio więcej stresu, więcej pracy. Wszystko tak na prawdę wpływa na 'pożycie intymne'  . To na pewno tylko przejściowe. Albo może pokombinuj jakby go uwieźć...jakaś sexy bielizna, winko, nastrój   | |
|     | 
|  2009-01-12, 11:14 | #4811 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-10 
					Wiadomości: 3 666
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
   
				__________________ | |
|     | 
|  2009-01-12, 11:18 | #4812 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 
					Wiadomości: 15 709
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
 Kiedyś kombinowałam z nakręcaniem go takimi sposobami...ale zrazialm sie totalnie bo nic nie skutkuje. W sumie wiem ze to przejściowe..ma tak od czasu do czasu...ale coż z tego ze wiem. Wkurza mnie to i tyle  . Zobaczymy co bedzie w Alpach. Na wyjazdach zawsze się uaktywnia. W Livigno dawał czadu. Więc moze w Tesero tez tak bedzie  EDIT. Butter kupiłam w sobotę to pesto w Lidlu..od razu 4 słoiczki. Dziś będzie test pyszności   
				__________________ Edytowane przez hania811 Czas edycji: 2009-01-12 o 11:23 | |
|     | 
|  2009-01-12, 11:28 | #4813 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 
					Wiadomości: 9 499
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
 nie lubię chodzić do lekarzy, nienawidzę wręcz - nie znoszę siedzenia i czekania w kolejce, no i mam wrażenie, że lekarze nie podchodzą poważnie do moich chorób, bo ja nigdy od dziecka nie mam gorączki a dla większości to wyznacznik. Jak mam 37 to już jest chyba maks. No i lekarze chyba myślą, że ja symuluję i chcę l4. Włosy myję delikatnymi szamponami i nie suszę zbyt gorącym powietrzem, nie jest źle. Nie zauważyłam, żeby mi się bardziej przetłuszczały. Myję je głównie dlatego, że są cienkie i delikatne i po prostu mi się gniotą w nocy, więc jak rano wstaję, mam strzechę na głowie. I druga rzecz, letni prysznic z rana mnie budzi, inaczej mam masakrę z dobudzeniem się w ogóle. Cytat: 
 ja mam tak właśnie z tym myciem włosów, że jak umyję, to o wiele lepiej się czuję, taka świeża i rześka. Jakoś mnóstwo czasu mi to wcale nie zabiera, góra 20 min i jestem "zrobiona"  Dzięki za życzenia zdrowia, oby się sprawdziły. co do spraw łóżkowych, u nas jest zupełnie odwrotnie - to tż teraz bardziej napiera na seks a ja jakby nie wiem, co się stało, nie mam zupełnie prawie ochoty. Jak się wyrobię ze wszystkim jest już wieczór, najczęściej prawie że na śpiąco się z tż kocham   | ||
|     | 
|  2009-01-12, 11:31 | #4814 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 
					Wiadomości: 16 060
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
 Ja sie już nie mogę doczekać mojej własnej kuchni, jak będę sobie pyszności pichcić     | |
|     | 
|  2009-01-12, 11:33 | #4815 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Warszawa 
					Wiadomości: 12 459
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
  Nie wiem o co chodzi, jakiś nakręcony jest i tak  od sylwestra go trzyma  Czyżby nowy rok, nowe postanowienia sobie zrobił  Hania życzę aby na wyjeździe mąż się uaktywnił....  Kurcze, a podobno to faceci cały czas myślą o sexie, i wszystko im sie kojarzy - u nas chyba jest odwrotnie.....Mi na serio wszystko się kojarzy, nawet Tżet się ze mnie śmieje bo widzi co sobie pomyślałam w danym momencie i wymyśla mi od zboczuchów   | |
|     | 
|  2009-01-12, 11:42 | #4816 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 
					Wiadomości: 15 709
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Misku wiesz ze ja też nigdy gorączki nie mam.  ..i tez wszyscy moja chorobę bagatelizują.  ja wlasnie tez mam cienkie wlosy..i rano wyglądam fatalnie, do ludzi zdecydowanie sie nie nadaję. W niedziele sobie pozwalam i ulizana chodzę cały dzień  . U mnie z tym suszeniem trochę gorzej...bo włosy już dlugie. Cytat: 
  Oj tak wlasna kuchnia to jest to co tygryski lubia najbardziej. No to życzę aby remont szybko sie skończył. A własnie co do mebli kuchennych. Zrób górne szafki do samej góry. Ja nie zrobiłam bo nie chciałam zaby było ciężko i przytłaczająco..a teraz nie mam gdzie talerzy chować   
				__________________ | |
|     | 
|  2009-01-12, 11:44 | #4817 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: las 
					Wiadomości: 5 022
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Cześć  ) Wrócę do tematu staników: wejdźcie na forum lobby biuściastych (lub małobiuściastych jeśli jest was trochę mniej), następnie na stanikomanię (stanikomania.blox.pl - zobaczycie na zdjęciach co dobry stanik robi z biustem i jak się go powinno dobierać). Na owych forach podanych przeze mnie będą tez adresy sklepów internetowych i stacjonarnych. A ceny..hm kobiety nieco bardziej biuściaste i tak kupują w większości przypadków drogieee staniki do tego w fatalnej kolorystyce i babcinym fasonie. A tu piękny kolorowy z koronkami możecie mieć..w niższej cenie! Kiedyś wam pisałam, że zmieniłam rozmiar, wreszcie mam stanik odpowiednio ciasny na moje 68 cm pod biustem. A zawsze się wciskałam w 70/75B Teraz mam stanik który ma 58 cm w spoczynku naciąga się tylko tyle ile trzeba i mam zupełnie inne, wizualnie większe piersi. Zapoznajcie się z tym, może czas na zmiany? Ad seksu: u nas jest falowo, albo 1/2 razy w tygodniu kiedy jest tak duzo pracy i zajęć że jesteśmy zmęczeni (to rzadko), a później "sobie odbijamy" np 5 razy w tyg albo więcej niż raz w ciągu dnia/nocy). Na wyjazdach jest zawsze bardzo bardzo gorąco, nie wiem, jakieś zwierze się budzi w Tż. Także u nas cięzko by było częstotliwośc policzyć, ale statystycznie 3/4 razy w tyg chyba jakby średnią wziąc..nie wiem? A jak to jest u was z częstotliwością? (ee ostatnio myslę, że może zmienię avatar, strasznie osobiste posty tu piszę, chyba najwyżzy czas.... ![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif) ) W ogóle po tym co pisałyście kiedyś, zwłaszcza Dorinka, o niedopasowaniu, ryzyku, jeśli nie było seksu przed ślubem, to miałam stracha na początku jak to będzie z nami.... Tż był strasznie nieśmiały na początku, np bał się zrobić mi coś z własnej inicjatywy, no bo jak ja zareaguję czy coś... A teraz widę i czuję że się bartdzoo otworzyliśmy na siebie, nie ma tabu, potraię mu powiedzieć czego potrzebuję ( a kiedyś nie umiałam wcale), chociaż już nie musze bo już mnie zna i wie  I teraz, chyba od jakię 4 miesięcy mogę powiedzieć, że mamy bardzoo udane pożycie. I wiecie jaka ulga? Mogło być różnie, nie? PS. ale kiedy Tż na prawdę jest padnięty to też niewiele na niego działa, jak u hani. Tyle, że wtedy rześpi się 2 godziny, a potem sam mnie zaczepia, więc się wyrównuje. Korzystam z innej przeglądarki kurdę, bo nie mogłam się zalogować w mozilli..a ja się boję IE... (od jutra zaczyna się głosowanie chyba, ktoś mnie wcześniej pytał to tylko informuję  ) 
				__________________ "mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M  | 
|     | 
|  2009-01-12, 11:45 | #4818 | 
| Słitaśna and Grymaśna ;p Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 30 763
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			a ja sie zdrzemnelam haniu wspolczuje - dla Ciebie raz na tydzien to tragedia a co ja mam powiedziec jak mam ostatnio raz na miesiac  a kiedys bylo nawet po kilka razy dziennie i oczywiscie TZ tez sie tlumaczy tym, ze stresy w pracy, ten remont jeszcze i totalny brak kasy poza tym twierdzi, ze nie mamy gdzie, tak jak rodzice za sciana to on sie stresuje w sumie uprawiamy seks tylko wtedy jak u niego spie a to jest mniej wiecej raz w miesiacu chociaz on twierdzi, ze jak bedziemy mieszkac razem to bedziemy non stop sie kochac tiaa...... teraz dochodzi jeszcze ciaza, ktora nie sprzyja nam w porzadnym ostrym seksie  a TZ pod tym wzgledem do lagodnych nie nalezy ja rozumiem zmeczenie stres itp tylko na poczatku zwiazku jak TZ jeszcze sikal w majtki na moj widok to nie przeszkadzalo mu zmeczenie ani nic a harowal od switu do nocy no ale wiadomo - to nie poczatki 
				__________________  Zestawienie i status wszystkich zamowien  Wzorki i wzoreczki, teraz nowe pazurki u Swinecki zapraszam do komentowania   | 
|     | 
|  2009-01-12, 11:46 | #4819 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 
					Wiadomości: 9 499
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
 U mnie na szczęście 3-5 min i włosy wysuszone, mam cienkie, więc nie zapuszczam, poza tym fatalnie wyglądam w związanych, więc najlepiej jak mam średniej długości I siedzę dziś taka przeziębiona i z nieumytymi włosami w pracy, feeee | |
|     | 
|  2009-01-12, 11:48 | #4820 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 
					Wiadomości: 15 709
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
   to żeby zapału mu nie brakło do konca roku  . Cytat: 
   
				__________________ | ||
|     | 
|  2009-01-12, 11:50 | #4821 | |
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: z każdego miejsca na Ziemi 
					Wiadomości: 1 570
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Ależ proszę Cię bardzo   A co do seksu, to mam teraz taki okres jak Twój Tż, no tak mi się nie chce, że cos strasznego, a ten mój to bodaj i 24h na dobę. Normalnie mnie wnerwia już, że ciągle tylko się do mnie dobiera. Przestanie na 5 minut i za chwilę to samo  Ten przyjazd do pracy to jak chwilowe wybawienie... Co się ze mną dzieje  Cytat: 
 
				__________________ | |
|     | 
|  2009-01-12, 11:58 | #4822 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Warszawa 
					Wiadomości: 12 459
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
  Cytat: 
  , hehe chyba już powinny pójść do lamusa  ,bo ja  przynajmniej spotykam się z tendencją odwrotną, to faceci mają teraz spadek formy, w tym sexualnej również a kobiety odwrotnie.....  Svinecko wiadomo, ciąża to też nie jest czas sprzyjający łóżkowym igraszkom, oby chociaż później było dobrze....bo z tym też różnie bywa   | ||
|     | 
|  2009-01-12, 12:02 | #4823 | 
| Słitaśna and Grymaśna ;p Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 30 763
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			pocieszam sie, ze moze rzeczywiscie jak zamieszkamy razem to sie wszystko zmieni w koncu jak spie u TZ to seks jest zawsze, nawet wieczorem i rano - chyba, ze ja nie mam ochoty a ostatnio mam ciagle przez te hormony a najgorsze jest to ze mam ochote tak poszalec na ostro hehe ale teraz nie mozemy 
				__________________  Zestawienie i status wszystkich zamowien  Wzorki i wzoreczki, teraz nowe pazurki u Swinecki zapraszam do komentowania   | 
|     | 
|  2009-01-12, 12:04 | #4824 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: las 
					Wiadomości: 5 022
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
 W każdym razie Tz był dużo bardziej zamknięty niż ja. Libido ma wieksze chyba, tylko tego nie okazywał, jakby się trochę wstydził czy coś? Więc to wszystko jest Dorinko wypracowane, dużo rozmów i powoli nam się przełamywało. I wydaje mi się, że teraz są dużo większwe fajerwerki niż wcześniej... Od powrotu z zakopca, to ja mam mniej energii a Tż cały czas w szczycie formy. Hm? Coś jak mąż dorinki 
				__________________ "mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M  | |
|     | 
|  2009-01-12, 12:22 | #4825 | 
| Słitaśna and Grymaśna ;p Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 30 763
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			przyszly moje spodenki co zamawialam z allegro   sa super i wiecie co? jeszcze sie w nie mieszcze - ubieram je dzis   
				__________________  Zestawienie i status wszystkich zamowien  Wzorki i wzoreczki, teraz nowe pazurki u Swinecki zapraszam do komentowania   | 
|     | 
|  2009-01-12, 12:23 | #4826 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 
					Wiadomości: 15 709
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
 Poźniej tak co 2 dzień. A teraz raz w tygodniu..to ja nie wiem co będzie za 10 lat  Cytat: 
 I u rodzicow tez podobno stresował się i nie mogł...ale i tak u rodziców było kilka razy w tygodniu..a teraz- katastrofa   
				__________________ | ||
|     | 
|  2009-01-12, 12:25 | #4827 | 
| Słitaśna and Grymaśna ;p Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 30 763
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			haniu dzieki za pocieszenie    
				__________________  Zestawienie i status wszystkich zamowien  Wzorki i wzoreczki, teraz nowe pazurki u Swinecki zapraszam do komentowania   | 
|     | 
|  2009-01-12, 12:26 | #4828 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: las 
					Wiadomości: 5 022
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Hania: a ten raz w tygodniu to reguła? W sensie, że tak jest najczęściej? A nie że danego tygodnia raz a w następnym więcej? Z czyjej inicjatywy? Wiecie, nam najbardziej się chce jak są trudniejsze warunki (wyjazd i np ludzie za ścianą), sanetka też kiedys pisała że jak nie mieszkali razem to najbardziej się chciało.. o co to chodzi..warunki cud miód a chce się mniej..rutyna codzienności? 
				__________________ "mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M  | 
|     | 
|  2009-01-12, 12:34 | #4829 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 
					Wiadomości: 15 709
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			sorry Svinecko  ...wcale nie znaczy ze u Ciebie tez tak będzie. Tylko napisałam jak to jest u mnie  . Cytat: 
 Cytat: 
  ...zawsze z inicjatywy męża...po tym jak ja przez caly tydzień sie prężę, wyginam i miałcze jak kotka. Ostatnio mu dogryzam w tym względzie. Nie powinnam, ale normalnie samo mi sie na język ciśnie. O tym podkreslonym to chyba ja pisałam. 
				__________________ | ||
|     | 
|  2009-01-12, 12:42 | #4830 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 
					Wiadomości: 5 526
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			cześć    | 
|     | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:50.
 
                





 moglabyś niby iść sama, ale to tak jakoś nie to... fajna jest taka babska wyprawa, ktoś coś wypatrzy, "zobaczy" Cie w sukni ktorej w zyciu byś sama nie włozyla i okaze sie ze to strzal w 10.. itd. A nie mozesz "zwerbowac" innego chetnego?
 moglabyś niby iść sama, ale to tak jakoś nie to... fajna jest taka babska wyprawa, ktoś coś wypatrzy, "zobaczy" Cie w sukni ktorej w zyciu byś sama nie włozyla i okaze sie ze to strzal w 10.. itd. A nie mozesz "zwerbowac" innego chetnego?







 Teraz się okazuje, że mam za małą kuchnię, żeby mi się pomieściło tyle szafek, żeby mieć miejsce na wszystko, co się w kuchni trzyma
 Teraz się okazuje, że mam za małą kuchnię, żeby mi się pomieściło tyle szafek, żeby mieć miejsce na wszystko, co się w kuchni trzyma  
 





